produkty Lush

[siulka]

Ja na bank zamówię Ocean Salt, a jeszcze w tym zamówieniu miałam brać dwa Aqua Mirabilis, ale mnie skusiłyście i wezmę jedno a do tego King of Skin i nawet wyjdzie o 55centów mniej

[Svinecka]

Napisane przez siulka

Ja na bank zamówię Ocean Salt, a jeszcze w tym zamówieniu miałam brać dwa Aqua Mirabilis, ale mnie skusiłyście i wezmę jedno a do tego King of Skin i nawet wyjdzie o 55centów mniej

ja mialam brac na 150zl a jeszcze troche to dobije do Ciebie :mdlje:
a mnie na to nie stac
nie moge juz nic dodac

TZ mi przynosi kase na zycie a ja na lusha

[siulka]

Napisane przez Svinecka

ja mialam brac na 150zl a jeszcze troche to dobije do Ciebie :mdlje:
a mnie na to nie stac
nie moge juz nic dodac

TZ mi przynosi kase na zycie a ja na lusha

dobijaj dobijaj, chociaż ja sama nie wiem czy czegoś jeszcze nie dorzucę wariatka ze mnie, ale tylko raz mi się zdarzą takie zakupy, na które odkładałam z resztą już długo... mam trochę wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony nie wszystko jest dla mnie, więc

[magrat16]

Napisane przez siulka

dobijaj dobijaj, chociaż ja sama nie wiem czy czegoś jeszcze nie dorzucę wariatka ze mnie, ale tylko raz mi się zdarzą takie zakupy, na które odkładałam z resztą już długo... mam trochę wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony nie wszystko jest dla mnie, więc

po to są pieniądze, żeby je spożytkować ja już sporo kasy zostawiłam w Lushu, więc teraz muszę się powstrzymać. Wiecie co, jak tak podliczę ile zużywa się kosmetyku na jedno mycie/smarowanie, to lush jest niesamowicie wydajny. Oprócz AC i AM, które zużywają mi się szybko, to wszystko jest jaak nietknięte. 100g HIWTK starczyło mi na prawie miesiąc codziennych pryszniców, Skin Drink mam od dwóch tygodni i wygląda jak nieruszony, galaretki potrzebowałam tyci, żeby się umyć.
i offtopując, Svi masz przecudnego avatara, jak się patrzę na tą świnkę, to mi się humor poprawia

[goldika]

a ja mam Ocean Salt z wymianki z jakieś 2miesiące jak nie lepiej i lubie go, fajny z niego peeling ale nie uzywam za czesto bo jak dla mnie to niezly zdzierak. Dobrze ze napisala ktoras z Was, ze ma tak dluga date bo zastanawialo mnie to.
Magrat nie polepszasz mojej sytuacji lushowej... skoro to takie wydajne i w zasadzie sie na tym oszczedza to chcialabym dorzucic jeszcze kilka rzeczy do listy ale niestety sezon prezentow swiatecznych sie zaczal i juz troche kasy poszlo na gifty dla najblizszych chociaz Tz mowi, ze z Jego konta moze pozyczac ile chce

ps. mialam nie kupowac wiecej balsamow a wczoraj Tz kupil mi maslo do ciala Sweet Secret o zapachu slodkiego kokosa i bananow ale On kupil wiec ja jestem niewinna!

[dexterka]

Weźmie ktoś ze mną połówki:
( w zamówieniu u Olencji Lush 7)

- mniejsze opakowanie MoM http://lush.co.uk/products/skincare/...aminty_82.html
- Summer pudding http://lush.co.uk/products/shower/so...ding_1402.html

[goldika]

Napisane przez dexterka

Weźmie ktoś ze mną połówki:
( w zamówieniu u Olencji Lush 7)

- mniejsze opakowanie MoM http://lush.co.uk/products/skincare/...aminty_82.html
- Summer pudding http://lush.co.uk/products/shower/so...ding_1402.html

moge wziac polowke Summer Pudding

[dexterka]

Napisane przez goldika

moge wziac polowke Summer Pudding

To świetnie

[goldika]

to ide edytowac moje zamowienie

[Bethie]

wczoraj miałam okazję trochę potestować, więc napiszę co myślę:

scrub Sugar Babe - jest boski pachnie obłędnie, fantastycznie peelinguje, miałam wrażenie, że już po nim moja skóra była nawilżona, dziwne, bo zazwyczaj po peelingach miałam inne uczucie Sugar Babe na stałe zamieszka u mnie w łazience

mydełko Snowcake - jak odpakowałam to stwierdziłam, że zapach całkiem fajny, choć nie powalał na kolana, ale bałam się, że może drażnić podczas użycia, a było wręcz odwrotnie mydełko jest takie kremowe, cudownie się rozprowadza po ciele, przepięknie pachnie i zostawia skórę miękką i nawilżoną

King Of Skin - prawdziwy król użyłam na koniec, potem spłukałam wodą, a moja skóra była rewelacyjna nawilżenie boskie, nawet jak rano wstałam, to miałam wrażenie, że ciągle mam go na skórze... tak jakby oblepia, ale w takim delikatny sposób, nie klei się jak się dotyka i nie jest tłusty, jest BOSKI zapach podczas używania i potem na skórze lepszy niż przy pierwszym powąchaniu

i na koniec Angels On Bare Skin - nie lubię zapachu, ale przeżyję to jak ma dobrze działać na buzię i faktycznie super oczyszcza, skóra po nim jest miękka, aż ją ciągle dotykałam wczoraj
wchodzi na stałe do mojej łazienki

[boszenka69]

Napisane przez Bethie

wczoraj miałam okazję trochę potestować, więc napiszę co myślę:

scrub Sugar Babe - jest boski pachnie obłędnie, fantastycznie peelinguje, miałam wrażenie, że już po nim moja skóra była nawilżona, dziwne, bo zazwyczaj po peelingach miałam inne uczucie Sugar Babe na stałe zamieszka u mnie w łazience

mydełko Snowcake - jak odpakowałam to stwierdziłam, że zapach całkiem fajny, choć nie powalał na kolana, ale bałam się, że może drażnić podczas użycia, a było wręcz odwrotnie mydełko jest takie kremowe, cudownie się rozprowadza po ciele, przepięknie pachnie i zostawia skórę miękką i nawilżoną

King Of Skin - prawdziwy król użyłam na koniec, potem spłukałam wodą, a moja skóra była rewelacyjna nawilżenie boskie, nawet jak rano wstałam, to miałam wrażenie, że ciągle mam go na skórze... tak jakby oblepia, ale w takim delikatny sposób, nie klei się jak się dotyka i nie jest tłusty, jest BOSKI zapach podczas używania i potem na skórze lepszy niż przy pierwszym powąchaniu

i na koniec Angels On Bare Skin - nie lubię zapachu, ale przeżyję to jak ma dobrze działać na buzię i faktycznie super oczyszcza, skóra po nim jest miękka, aż ją ciągle dotykałam wczoraj
wchodzi na stałe do mojej łazienki

Bethie dziekuje za opinie Skoro tak zachwalasz King of Skin, musze go dopisac do swojej listy

[natii4]

Napisane przez Bethie

mydełko Snowcake - jak odpakowałam to stwierdziłam, że zapach całkiem fajny, choć nie powalał na kolana, ale bałam się, że może drażnić podczas użycia, a było wręcz odwrotnie mydełko jest takie kremowe, cudownie się rozprowadza po ciele, przepięknie pachnie i zostawia skórę miękką i nawilżoną

Też je wczoraj testowała Zapach jest migdałowo-plastikowy Ale skóra faktycznie miękka i super nawilżona

Czy wszystkie mydełka mają taką miękką konsystencję jak Snowcake?

[goldika]

SnowCake mnie kusi
jakby ktos chcial na pol to moze bym nawet ulegla

[Svinecka]

Napisane przez siulka

dobijaj dobijaj, chociaż ja sama nie wiem czy czegoś jeszcze nie dorzucę wariatka ze mnie, ale tylko raz mi się zdarzą takie zakupy, na które odkładałam z resztą już długo... mam trochę wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony nie wszystko jest dla mnie, więc

tylko, ze Ty bierzesz nie tylko dla siebie a ja wszystko dla mnie
samolub jeden

Napisane przez magrat16

i offtopując, Svi masz przecudnego avatara, jak się patrzę na tą świnkę, to mi się humor poprawia

dzieki odkad go mam dostaje same komplementy


Bethie nie rob mi tego

kto wezmie ze mna Sugar Babe na pol?

[goldika]

moze to glupie, ale jak sie stosuje Sugar Babe?

[siulka]

Napisane przez natii4

Też je wczoraj testowała Zapach jest migdałowo-plastikowy Ale skóra faktycznie miękka i super nawilżona

Czy wszystkie mydełka mają taką miękką konsystencję jak Snowcake?

Nie, niektóre mydła mają kremową konsystencję a inne bardziej jakby żelową ale w stałej formie - to mi się kojarzy z tymi mydłami glicerynowymi takimi półprzezroczystymi . Te kremowe się raczej nie pienią, dają bardziej taką myjącą śmietankę

Napisane przez Svinecka

tylko, ze Ty bierzesz nie tylko dla siebie a ja wszystko dla mnie
samolub jeden

dzieki odkad go mam dostaje same komplementy


Bethie nie rob mi tego

kto wezmie ze mna Sugar Babe na pol?

oj tam oj tam

Sugar Babe się nie opłaca na pół już pisałam wcześniej, on ma taki wilgotny, różowy, pachnący środek, który łatwo wysycha...

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez goldika

moze to glupie, ale jak sie stosuje Sugar Babe?

ja sobie odciachowuję kawałek i się nim szoruję podczas kąpieli w miarę szorowania się rozpuszcza, bo to cukier chyba dzisiaj zrobię mu recenzję na blogu

[goldika]

czekam na recenzje zatem

[dorotie85]

Sultana of soap - wypróbowałam już kilka mydeł z Lusha, ale to mydło bije inne na głowę Pięknie pachnie, trochę owocowo, trochę kwiatowo. Jak lubicie słodkie zapachy nie będziecie zawiedzione. Po kontakcie z wodą wytwarza się super mus (o wiele lepszy niż w przypadku Noubar). Świetnie nawilża. Szkoda tylko, że zużywa się trochę szybciej niż inne mydła. W opiniach na stronie Lusha inne osoby też to zauważyły. Ale dla takich efektów przymknę oko na tę jedną wadę i będę używać mydełko na specjalne okazje.

[Bethie]

od rana mam problem, bo po użyciu King Of The Skin wczoraj, to teraz już nie wiem czy mam wziąć Aqua Mirabilis i Buffy czy raczej Sympathy For The Skin

Napisane przez boszenka69

Bethie dziekuje za opinie Skoro tak zachwalasz King of Skin, musze go dopisac do swojej listy

bardzo proszę
z Kinga będziesz na pewno zadowolona dla mnie wielki plus to forma używania, bo jak się rano spieszę, to nie mam czasu smarować się balsamem i czekać aż wyschnie, a wieczorem to mi się czasem nie chciało po prysznicu
a tutaj taka wygoda

Napisane przez Svinecka

Bethie nie rob mi tego

ups na usprawiedliwienie mam, że naprawde jest super

[goldika]

Napisane przez dorotie85

Sultana of soap - wypróbowałam już kilka mydeł z Lusha, ale to mydło bije inne na głowę Pięknie pachnie, trochę owocowo, trochę kwiatowo. Jak lubicie słodkie zapachy nie będziecie zawiedzione. Po kontakcie z wodą wytwarza się super mus (o wiele lepszy niż w przypadku Noubar). Świetnie nawilża. Szkoda tylko, że zużywa się trochę szybciej niż inne mydła. W opiniach na stronie Lusha inne osoby też to zauważyły. Ale dla takich efektów przymknę oko na tę jedną wadę i będę używać mydełko na specjalne okazje.

i po co kusisz oczywiscie zartuje to mydelko jest na mojej wish ale w tym miesiacu to juz chyba sobie na nie nie pozwole

[dorotie85]

Na forum były różne opinie na temat produktów z Lusha, ktoś kocha, ktoś nie lubi, komuś nie podszedł, ale na King of skin, z tego co pamiętam, jeszcze nikt nie narzekał

[Bethie]

Napisane przez dorotie85

Sultana of soap - wypróbowałam już kilka mydeł z Lusha, ale to mydło bije inne na głowę Pięknie pachnie, trochę owocowo, trochę kwiatowo. Jak lubicie słodkie zapachy nie będziecie zawiedzione. Po kontakcie z wodą wytwarza się super mus (o wiele lepszy niż w przypadku Noubar). Świetnie nawilża. Szkoda tylko, że zużywa się trochę szybciej niż inne mydła. W opiniach na stronie Lusha inne osoby też to zauważyły. Ale dla takich efektów przymknę oko na tę jedną wadę i będę używać mydełko na specjalne okazje.

ostatnio wyrzuciłam z koszyka i stwierdziłam, że kupię sobie następnym razem, a teraz znowu chcę...

i chcę bana na ten wątek

[RedShine]

Napisane przez aniuska18032

Właśnie jak pachnie ten Sugar scrub bo go wzięłam

Świeżo - słodko - zielono Naprawdę super zapach!

Napisane przez siulka

Ja na bank zamówię Ocean Salt, a jeszcze w tym zamówieniu miałam brać dwa Aqua Mirabilis, ale mnie skusiłyście i wezmę jedno a do tego King of Skin i nawet wyjdzie o 55centów mniej

Dobrze zrobiłaś Po użyciu A. Mirabilis i później King of Skin będziesz miała skórę jak pupcia niemowlęcia Mój ukochany zestaw

Napisane przez Svinecka

TZ mi przynosi kase na zycie a ja na lusha

No to przecież na życie idzie! Wyobrażasz sobie życie bez lusha??

Napisane przez goldika

ps. mialam nie kupowac wiecej balsamow a wczoraj Tz kupil mi maslo do ciala Sweet Secret o zapachu slodkiego kokosa i bananow ale On kupil wiec ja jestem niewinna!

Powiedz, że naprawdę pachnie kokosami a nie wyschniętymi wiórkami...

Napisane przez Bethie

scrub Sugar Babe - jest boski pachnie obłędnie, fantastycznie peelinguje, miałam wrażenie, że już po nim moja skóra była nawilżona, dziwne, bo zazwyczaj po peelingach miałam inne uczucie Sugar Babe na stałe zamieszka u mnie w łazience

Bethie, to kup sobie Sugar Plum Fairy... Skóra jak po olejku, bardzo podobnie jak po King of Skin Bo Sugar Babe zdecydowanie mniej nawilża. Szkoda, bo zapach piękny

Jeszcze muszę porównać jak wypada Sugar Scrub na tle tych dwóch. Dziś chyba testy

Napisane przez Bethie

mydełko Snowcake - jak odpakowałam to stwierdziłam, że zapach całkiem fajny, choć nie powalał na kolana, ale bałam się, że może drażnić podczas użycia, a było wręcz odwrotnie mydełko jest takie kremowe, cudownie się rozprowadza po ciele, przepięknie pachnie i zostawia skórę miękką i nawilżoną

Ono jest takie nieokreślone chyba, niby aromat migdałowy, ale czasem da się wychwycić nutkę sztuczności... ALe ogólnie fajne, bo kremowe

Napisane przez Bethie

King Of Skin - prawdziwy król ,użyłam na koniec, potem spłukałam wodą, a moja skóra była rewelacyjna nawilżenie boskie, nawet jak rano wstałam, to miałam wrażenie, że ciągle mam go na skórze... tak jakby oblepia, ale w takim delikatny sposób, nie klei się jak się dotyka i nie jest tłusty, jest BOSKI. zapach podczas używania i potem na skórze lepszy niż przy pierwszym powąchaniu

Dokładnie Ja nawet po drugim prysznicu od użycia Kinga miałam super nawilżoną skórę, widać było jak woda spływa całkiem inaczej

Napisane przez natii4

Też je wczoraj testowałam. Zapach jest migdałowo-plastikowy Ale skóra faktycznie miękka i super nawilżona

Idealnie to ujęłaś

Napisane przez siulka

Sugar Babe się nie opłaca na pół już pisałam wcześniej, on ma taki wilgotny, różowy, pachnący środek, który łatwo wysycha...

U mnie tego środka prawie wcale nie było, taka tyci plamka tylko

Napisane przez siulka

ja sobie odciachowuję kawałek i się nim szoruję podczas kąpieli
w miarę szorowania się rozpuszcza, bo to cukier, chyba dzisiaj zrobię mu recenzję na blogu

Udaje ci sie w całości taki kawałek odłupac? Mi się strasznie kruszą te peelingi i zazwyczaj kruszę całkowicie i później się miziam Jaką mniej więcej część odkrajasz na jeden raz?

Napisane przez dorotie85

Sultana of soap - wypróbowałam już kilka mydeł z Lusha, ale to mydło bije inne na głowę Pięknie pachnie, trochę owocowo, trochę kwiatowo. Jak lubicie słodkie zapachy nie będziecie zawiedzione. Po kontakcie z wodą wytwarza się super mus (o wiele lepszy niż w przypadku Noubar). Świetnie nawilża. Szkoda tylko, że zużywa się trochę szybciej niż inne mydła. W opiniach na stronie Lusha inne osoby też to zauważyły. Ale dla takich efektów przymknę oko na tę jedną wadę i będę używać mydełko na specjalne okazje.

A mówiłam, że Sultana jest najlepsza? Żadne inne mydełko jak dotąd nie dorównuje jej ani pod względem kremowości, ani zapachu SKóra pachnie bosko Ja chcę takie perfumy

Napisane przez Bethie

ostatnio wyrzuciłam z koszyka i stwierdziłam, że kupię sobie następnym razem, a teraz znowu chcę...

Bierz od razu

Napisane przez Bethie

i chcę bana na ten wątek

No i musiałam grafiki trochę usunąć...

[Bethie]

Napisane przez RedShine

Bethie, to kup sobie Sugar Plum Fairy... Skóra jak po olejku, bardzo podobnie jak po King of Skin Bo Sugar Babe zdecydowanie mniej nawilża. Szkoda, bo zapach piękny

mam na Wish List, ale jak to jest Limited Edition, to może teraz kupię

Napisane przez RedShine

Udaje ci sie w całości taki kawałek odłupac? Mi się strasznie kruszą te peelingi i zazwyczaj kruszę całkowicie i później się miziam Jaką mniej więcej część odkrajasz na jeden raz?

ja wczoraj odcięłam ok. 1/8 ale pokruszyła mi się
to wpakowałam do małego plastikowego pojemniczka i poszłam z tym pod prysznic

Napisane przez RedShine

Bierz od razu

to muszę jakieś inne mydełko wyrzucić z koszyka, mam 5 sztuk, ale wszystkie bym chciała

[RedShine]

Napisane przez Bethie

mam na Wish List, ale jak to jest Limited Edition, to może teraz kupię

Tak chyba będzie lepiej
Ja na wyprzedaży chciałabym zrobić zapasy To był mój pierwszy peeling cukrowy od nich i byłam od razu zachwycona, no ale po wypróbowaniu Sugar Babe trochę się rozczarowałam tym mniejszym nawilżeniem... może to też przez to, że nie miałam za bardzo tego różowego środka

Napisane przez Bethie

ja wczoraj odcięłam ok. 1/8 ale pokruszyła mi się
to wpakowałam do małego plastikowego pojemniczka i poszłam z tym pod prysznic

Robię dokłądnie tak samo a małż ma ubaw, że nagle noszę ze sobą tysiąc rzeczy idąc do łazienki

Napisane przez Bethie

to muszę jakieś inne mydełko wyrzucić z koszyka, mam 5 sztuk, ale wszystkie bym chciała

A co bierzesz?
Na pewno trzeba wziąć Sultanę i Summer Pudding No i może Vanilla in The Mist, bo pachnie tak, że nawet jak będzie wysuszać to chyba będę zamawiać

[goldika]

RedShine - ja tam czuje najbardziej banany z nutka kokosa. Nie wiem jak pachnie real kokos a ten zwiorkowany

Moze ktoras z Was zechce polowke sultana of soap w zamowieniu u Olencji?

[RedShine]

Napisane przez goldika

RedShine - ja tam czuje najbardziej banany z nutka kokosa. Nie wiem jak pachnie real kokos a ten zwiorkowany

Moze ktoras z Was zechce polowke sultana of soap w zamowieniu u Olencji?

No to chyba będę musiała kiedyś sprawdzić

Ja mogę wziąć z Tobą połówkę, Sultany nigdy za wiele

[siulka]

Goldiko i RedShine - zapraszam na bloga, zrobiłam recenzję SugarBabe, tam wszystko opisałam - jak używam itepe

[Bethie]

Napisane przez RedShine

Tak chyba będzie lepiej
Ja na wyprzedaży chciałabym zrobić zapasy To był mój pierwszy peeling cukrowy od nich i byłam od razu zachwycona, no ale po wypróbowaniu Sugar Babe trochę się rozczarowałam tym mniejszym nawilżeniem... może to też przez to, że nie miałam za bardzo tego różowego środka

dla mnie to nawet po Sugar Babe skóra była nawilżona, to aż się cieszę na to co będzie po Sugar Plum Fairy

Napisane przez RedShine

A co bierzesz?
Na pewno trzeba wziąć Sultanę i Summer Pudding No i może Vanilla in The Mist, bo pachnie tak, że nawet jak będzie wysuszać to chyba będę zamawiać

teraz mam w koszyku: Honey I Washed The Kids, Rock Star, Summer Pudding, Lady Catrina i Snow Globe i u Olencji trzy półówki: Sexy Peel, Noubar i Miranda
i co ja mam wyrzucić?

[siulka]

Napisane przez RedShine

Tak chyba będzie lepiej
Ja na wyprzedaży chciałabym zrobić zapasy To był mój pierwszy peeling cukrowy od nich i byłam od razu zachwycona, no ale po wypróbowaniu Sugar Babe trochę się rozczarowałam tym mniejszym nawilżeniem... może to też przez to, że nie miałam za bardzo tego różowego środka



Robię dokłądnie tak samo a małż ma ubaw, że nagle noszę ze sobą tysiąc rzeczy idąc do łazienki



A co bierzesz?
Na pewno trzeba wziąć Sultanę i Summer Pudding No i może Vanilla in The Mist, bo pachnie tak, że nawet jak będzie wysuszać to chyba będę zamawiać

Ho ho, to ja tak samo używam Napaliłam się na perfumy solidne () na przyszłość