Ciąża bliźniacza - problem
Witajcie! Szukam pocieszenia i przykładu, że jeszcze może być dobrze. W piątek byłam na kolejnym USG (6t4d ciąży - z racji wcześniejszych strat pierwsze USG miałam w 4t4d ciąży). Okazało się, że jest to ciąża bliźniacza, jednojajowa, z tymże 1 płód nie ma akcji serca (wielkość 5.6mm co odpowiada 6t2d) a serce drugiego płodu bije zbyt wolno (92ud/min. i jego wielkość 4.9mm, co odpowiada 6t1d). Dodatkowo w opisie USG informacja, że "uwagę zwraca nieprawidłowa budowa i wielkość pęcherzyków żółtkowych".
Mam już zdrowego synka, bardzo chcemy dla niego rodzeństwo. Raczej nie łudzę się, że zostaną z nami obydwa maluchy, bo akcja serca powinna być u jednego i drugiego (słowa lekarza), ale może któraś z Was była w podobnej sytuacji i chociaż jedno dziecko z nami zostanie...?
Piszcie swoje historie!
Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka
|