2017-07-20, 10:03 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: zastanawiam sie...
Cytat:
Nawet nie umiem tego skomentować. Facet nie podba Ci się z facjaty, ma cechy twojego przemocowego ojca, prezentuje okropne zachowania na co dzień (bekanie i obgadywanie za plecami) nie rozmawia z Tobą jak ma okazję, traktuje jak powietrze, nie znasz go po prostu, a wypisujesz o jakimś przywiązaniu? Podobnym poczuciu humoru? dziewczyno, weź się otrząśnij.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2017-07-20, 10:15 | #32 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: zastanawiam się...
Wiecie że autorka działa irracjonalnie bo kieruje się schematami wdrukowanymi w dzieciństwie? Podświadomie dąży do destrukcyjnej relacji.
Nic logicznego co ty napiszcie nie przebije się do autorki. wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-07-20, 10:28 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 186
|
Dot.: zastanawiam sie...
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;75624986]O jeny przepuszczenie w drzwiach to naprawdę coś dla Ciebie aż tak bardzo wielkiego?[/QUOTE]
Jeśli bardzo rzadko tego doświadcza lub zwraca na to uwagę (z różnych przyczyn) to tak, jest to dla niej wielki gest. Autorko, myślę, że przydałoby Ci się wsparcie i pokierowanie przez kogoś, kto ma w tym doświadczenie. Masz pełne prawo czuć to co czujesz, ze względu na swoje doświadczenia i przekonania. Myślę jednak, że warto byłoby nad nimi popracować, bo niektóre, działające kiedyś chyba utrudniają Ci życie dzisiaj. |
2017-07-20, 10:59 | #34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: zastanawiam się...
Cytat:
Owszem , tak może też być. Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Czas edycji: 2017-07-20 o 11:09 |
|
2017-07-20, 15:03 | #35 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: zastanawiam się...
Nie wierzę, ze ten wątek jest prawdziwy.
Autorko ile Ty masz lat, 11?
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2017-07-20, 15:39 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 186
|
Dot.: zastanawiam się...
Cytat:
A tak poważnie: wybacz, ale smutna jest ta tendencja do posądzania każdego, kogo się nie rozumie o trollowanie. Ludzie mają naprawdę różne problemy i to, że czegoś nie rozumiemy wcale nie wyklucza istnienia jakiegoś zjawiska. Raczej nie dowiemy się, czy to troll, ale dobitnie akcentując, jak to nienormalne i odstające od normy są pewne zachowania raczej nasilimy poczucie wstydu i braku akceptacji siebie w osobie, która bądź co bądź otwiera się, a więc jest w niej chęć zmiany. Może warto się czasem nad tym zastanowić. |
|
2017-07-20, 17:32 | #37 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: zastanawiam się...
Dziewczyna ma w profilu 29 lat, z tego co pisze chłopak ma lat 30. Serio myślisz, że ten wątek jest prawdziwy? Niesamowite.
Ogolnie na codzien nie rozmawiamy nie mamy prawie zadnego kontaktu jak wchodzę np. do kuchni to się do mnie nie odzywa unika, jak przejde obok opdsuwa się, jak wychodzę zaczyna sie smiac i cos mowic na mój temat do kolegow, mam wrazenie ze sie nawet ze mnie naśmiewa. ale ogolnie nie zwraca na mnie uwagi, bo wiele jego cech mi nie odpowiada, poza tym on chyba jest z jakas dziewczyna, albo do niej ostro podwala i chyba wiaze nadzieje na cale zycie bo szuka kogos na stale, ma już 30 lat. Mysle ze on ma swoje zycie, swoje plany i nie zwraca na mnie uwagi, Problem w tym ze ten z figury mi się podoba ale z twarzy nie. czy to ze lubi pracować i ma poczucie humoru jest wystarczające by się nim interesować. A teraz pozytywy, które świadczą o zainteresowaniu i rokowaniu związku: 1) kiedyś jechaliśmy razem samochodem z kolegami na wspólny wypad, to na imprezie przepuszczal mnie w drzwiach, 2) Kiedys jak przyjechala jego kolezanka, to przytrzymal mi drzwiczki od szafki, 3) a mi pasuje tylko to ze ma poczucie humoru i pracuje ---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ---------- To też ciekawy wątek historii. Dlaczego w tym wieku mieszkają ze współlokatorami? Jeszcze studiują? Autorko wyjaśnisz?
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2017-07-20, 19:46 | #38 | ||||||||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: zastanawiam sie...
Cytat:
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;75624986]O jeny przepuszczenie w drzwiach to naprawdę coś dla Ciebie aż tak bardzo wielkiego? To wyobraź sobie, że w mojej pracy mój kolega,który mnie nie lubi też mnie przepuszcza, dał mi swój płaszcz jak było mi zimno na targach, a za plecami obrabia tyłek no proszę Cie. Przede wszystkim oceniamy obiektywnie sytuację,a Tobie ciężko spojrzeć prawdzie w oczy, dalej będziesz się tłumaczyć, go tłumaczyć i doszukiwać sygnałów z jego strony. Ja ci radze - odpuść sobie, ale zrobisz jak zechcesz. Ja nie widzę tutaj ŻADNYCH oznak, żeby facet był Tobą zainteresowany.[/QUOTE] czyli Twój kolega prawdopodobnie traktuje Ciebie jak on traktuje mnie, jest w miare grzeczny ale nie zwraca uwagi i obgaduje, to samo. Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ---------- Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do drugiego pytania, mieszkam ze wspolokatorami bo nie stać mnie na wynajecie samodzielnie mieszkania. |
||||||||||
2017-07-20, 19:50 | #39 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: zastanawiam się...
Owszem. Wiem. Iść na terapię.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-07-21, 13:23 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: zastanawiam się...
przepuszczał Cię w drzwiach i był kulturalny na pokaz.
Nie powinnaś zaprzątać sobie glowy tym typem.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2017-07-21, 17:41 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: zastanawiam się...
|
2017-07-21, 19:28 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: zastanawiam się...
Dalej się zastanawiasz?
|
2019-02-14, 20:57 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: zastanawiam się...
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;75675401]Dalej się zastanawiasz?[/QUOTE]
nie jest takie proste zapomnieć o kimś jeśli się z nim mieszka. Nadal wynajmujemy mieszkanie i nadal widuję go. Starałam się do niego zbliżyć żeby go wybadać, co mam do stracenia, raczej nic, a tylko do zyskania. W pewnym momencie chyba był nawet zainteresowany, ale jakoś tak szybko, na hura. Może poczuł że ma okazję na szybki seks. Przepraszam za bezpośrednie określenie. Chciałam go poznać, poznać jego charakter dokładniej, aby być może zauważyć różnice i znaleźć więcej jego stron negatywnych, wtedy było by mi łatwiej. Ja jestem nim zainteresowana, czuję coś do niego, co mi nie pozwala o nim zapomnieć. Próbowałam związać się z kimś innym, ale zamiast tego słucham wieczorami tego buraka jak go określacie piosenek i płaczę. |
2019-02-15, 06:34 | #44 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: zastanawiam się...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-02-15, 08:55 | #45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: zastanawiam się...
Cytat:
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
|
2019-02-15, 10:00 | #46 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: zastanawiam się...
1,5 roku tak siedzisz i myślisz, myślisz i siedzisz jak Beata Kozidrak, a w tym czasie mogłabyś poznać kogoś interesującego, a przede wszytskim, odwzajemniajacego twoje uczucia, ale nawet nje dajesz sobie na to szansy
|
2019-02-16, 20:46 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: zastanawiam się...
problemem jest to ze mieszkamy w jednym mieszkaniu i widuje go codziennie przez co nie mogę o nim zapomnieć. A nawet jak mnie nie ma to i tak o nim myślę i tęsknię, wiem to głupie.
|
2019-02-17, 07:19 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: zastanawiam się...
Cytat:
To trać czas dalej. Tylko nie jojcz jak bardzo Ci ciężko, bo sama się na to skazujesz ;] Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Czas edycji: 2019-02-17 o 07:21 |
|
2020-03-21, 18:12 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: zastanawiam się...
Dziewczyny witam ponownie. Wszystko się pokręciło, proszę postawcie mnie do pionu. Nadal mieszkamy razem. Nadal nie rozmawiamy. Powiem więcej poznałam jego dziewczynę i jestem w szoku. Ona pije, jest małpą, ciągle coś robi bo jej się nudzi, serio codziennie trzeba jeździć na zakupy...? Były święta, walentynki, teraz koronawirus. Ciągle jestem sama. Nie ma chęci rozmowy z jego strony, kontakt jest, ciągle razem robimy kolację bo o tej samej godzinie kończymy pracę. Zawsze po pracy do niej dzwoni, rozmiawiają pół godziny, jak była u nas, u niego, nie odezwał się do mnie słowem. Obserwował, rozmawiał głośno, lecz słów w moją stronę nie padły żadne, nawet głupie, proste "cześć".
Ja go chyba kocham, dziewczyny. Nie wiem w jaki sposób, bardzo jest dla mnie ważny, czuję do niego mnóstwo uczuć, gdyby potrzebował pomocy nie zawahałabym się mu pomóc. Myślę, że on też coś czuje. Jego dziewczyna jest od niego starsza 10 lat. On nie ma matki. Jego dziewczyna ma dzieci z poprzednich związków. Jestem zdruzgotana... Każdy dzień jest bardzo ciężki. Idę codziennie do pracy, i ciągnę za sobą ten wóz doświadczeń jest mi ciężko, popłakuję, zmizerniałam, ciężko mi spać, nie czuję smaku potraw, nie mam apetytu. Kocham go. A on mi nie daje żyć bez niego, nie chce puścić. |
2020-03-21, 18:36 | #50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
|
Dot.: zastanawiam się...
Cytat:
Tak, na pewno on coś czuje do Ciebie xD dlatego właśnie nie odzywa się do ciebie i traktuje jak powietrze ... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
|
|
2020-03-22, 00:07 | #51 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: zastanawiam się...
... Od 3 lat
|
2020-03-22, 08:04 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: zastanawiam się...
czy mam mu wyznać co do niego czuję?
|
2020-03-27, 21:12 | #53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: zastanawiam się...
dziewczyny pomozcie mi. On mi nie daje o sobie zapomniec. Ciagle daje mi do znac ze mysli o mnie, ale nie podejmuje rozmowy.
Chodzi za mna do lazienki, kapie sie zawsze po mnie. Chodzi za mna na kolacje. Gotujemy razem. Jednak nie odzywa sie, traktuje mnie jak powietrze. Nie odzywa sie, nie podejmuje rozmowy. Nie mamy zadnego kontaktu. On mnie juz zna, wie jakie mam nawyki, co robie caly czas, mieszkamy w jednym domu 6 lat. Nie uklada mu sie z ta dziewczyna. W tej chwili jest nas dwie. Jest z nia i ciagle nie daje mi zyc w spokoju. Tak jakby chcial wypelnic dzisiaj mna. Zeby mu szybciej plynal czas, zeby cos sie dzialo, zeby miec powodzenie. Nie czuje zeby mnie kochal. Mysle ze sie miota, nie wie, czy bedzie z tamta dziewczyna Czemu nie traktuje mnie na rowni z soba. Jestem czlowiekiem, czuje, i kocham, mam serce, oddycham, jestem taka sama osoba jak on. Czemu mnie zadrecza? Co mam zrobic, jak zrobic zeby bylo dobrze? |
2020-03-27, 21:41 | #54 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 51
|
Dot.: zastanawiam się...
Polecam Ci iść do psychologa lub psychiatry i nie pisze tego złośliwie ...
|
2020-03-27, 22:37 | #55 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: zastanawiam się...
Dziewczyno, prawie 3 lata tkwisz w tym samym bagnie i nic z tym nie robisz? Całe życie zamierzasz tak spędzić? Psychiatra natychmiast, i ja też nie chce być złośliwa. Weź się zastanów. Skoro wszyscy ci mówią, że jesteś pijana, to może jednak mają rację i trzeba przestać pić? (to taka analogia)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-03-27, 23:09 | #56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: zastanawiam się...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-03-28, 15:18 | #57 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: zastanawiam się...
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87699348]Dziewczyno, prawie 3 lata tkwisz w tym samym bagnie i nic z tym nie robisz? Całe życie zamierzasz tak spędzić? Psychiatra natychmiast, i ja też nie chce być złośliwa. Weź się zastanów. Skoro wszyscy ci mówią, że jesteś pijana, to może jednak mają rację i trzeba przestać pić? (to taka analogia)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Robię. Wszystko żeby wyjaśnić sytuację. [1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87699394]Lecz sie. Serio. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dzięki. Czemu to zawsze cała odpowiedzialność spoczywa na dziewczynie. Facet chce sobie bzyknąć, robi wszystko żeby prowokować sytuację, aby się w nim zadurzyć. Daje do myślenia, że jesteś dla niego kimś, że coś znaczysz. A Wy obwiniacie mnie. Czemu nie dacie dalej konstruktywnych komentarzy besztających jego, tylko teraz jedziecie, po mnie? Ja go kocham, jak mam o nim zapomnieć. Mieszkam z nim. Daje mu zrozumieć że go kocham. Co? Mam mu to powiedzieć? Mam mu powiedzieć że wiele dla mnie znaczy? To tylko połechta jego ego. I tak już chodzi dumny jak paw. On wie co do niego czuję. Proszę napiszcie że jest burakiem, bo nie mogę nic zrobić żeby było mi lepiej. |
2020-03-28, 15:19 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: zastanawiam się...
Powiedz mu to. Może się wyleczysz wtedy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-03-28, 15:25 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: zastanawiam się...
Ale czaisz, że on ciebie nie kocha i ma cię gdzieś? No to chyba pora się wyprowadzić i zakończyć tę farsę? Czy zamierzasz rzucić na niego urok miłosny i liczyć, że to zadziała?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-03-29, 09:06 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: zastanawiam się...
Autorko, sorry, ale większość z tego, co piszesz (te Twoje "dowody" na jego rzekome zainteresowanie Tobą) brzmi, jak rojenia powstałe w Twojej głowie. Nie rozumiem czemu jeszcze nie poszłaś do psychologa, czy nawet psychiatry plus czemu nadal tam mieszkasz.
I nie, facet nie jest niczemu winien. Nie jest odpowiedzialny za to, co sama sobie robisz. Nikt Ci tam mieszkać nie każe. (Wątek aktualizowany po latach, ale i tak mi śmierdzi trollingiem)
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:43.