Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-08-28, 17:43   #1
MeredithGreey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 17

Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości


Cześć!

Bardzo proszę Was o poradę.

Od 2-3 lat moje przyjaciółki (w sumie to byłe przyjaciółki jak teraz na to patrzę...) i znajome przestawały odpisywać na moje wiadomości na Facebooku i innych komunikatorach.

W trakcie rozmowy, którą nieraz inicjowały, przestają odpisywać na to co napisałam. Odzywają się po miesiącu, czasem dwóch. Jest to dla mnie bardzo upokarzające. Popełniłam błąd nie pytając wprost o przyczynę tego zachowania, bo nie chciałam wyjść na natrętną. Najgorsze, że lubią pisać o sobie, ale gdy ja napiszę coś od serca, to wyświetlają, nie odpisują i nagle piszą po 2 miesiącach: czemu się nie odzywasz? albo coś nie na temat, jak gdyby nigdy nic, ewentualnie wysyłają zdjęcie. Czuję się wtedy totalnie odrzucona. A wrzucają przez ten czas dużo zdjęć do internetu i są aktywne w sieci.

Jedna z tych koleżanek 2 razy olała moje wiadomości w ciągu kilku miesięcy. Jedno dotyczyło spotkania, które sama proponowała. Napisałam jej kiedy mogę i czy jej pasuje, ale olała to. Kolejną wiadomość podczas epidemii, gdy martwiłam się o swoich znajomych również. Ale parę miesięcy później polubiła moje zdjęcie na Facebooku i złożyła życzenia na tablicy.

Czy tego typu "komunikacja" to norma w dzisiejszych czasach? Nie rozmawiamy przez telefon, nie spotykamy się już. Gdy zadzwoniłam z życzeniami do jednej z bliższych koleżanek opowiedziała co u niej słychać i za chwilę "a u ciebie też się pewnie dużo zmieniło. musiałabym KIEDYŚ znaleźć DZIESIĘĆ MINUT żeby z tobą porozmawiać"... Nawet nie zapytała, co u mnie, tylko padło takie stwierdzenie... A nie rozmawiamy tak normalnie od dwóch lat, choć mówiła rok temu, gdy składała mi życzenia urodzinowe, że kiedyś zadzwoni jak będzie mieć czas, a wiem, że ma go dużo więcej ode mnie. Na dodatek ona zawsze szybko kończy rozmowę.

Najwidoczniej muszę znaleźć nowych znajomych, ale ta sytuacja ma miejsce od 2-3 lat i dotyczy większości koleżanek/przyjaciółek. Jakie mogą być tego powody? Sama zaczęłam czekać miesiąc lub 2 żeby im odpisać, bo czuję się jak id*****. Wtedy kontakt zostaje przez nie zerwany.
A jak pada stwierdzenie, że koleżanka wraca w rodzinne strony przed świętami i się odezwie, to tego nie robi. Dopiero jak ja złożę życzenia to coś tam odpisze, ale nie proponuje spotkania, a ja nie chcę się narzucać.
Najgorsze, że one rozpisują się na temat swoich problemów i ja wtedy uczestniczę normalnie w rozmowie, a gdy ja napiszę o czymś dla mnie ważnym, nawet o operacji, którą miałam i nie umiem się ruszać z bólu, to jest podsumowanie "ee, ja będę za miesiąc rodzić, to dopiero będzie ból". Ale zazwyczaj kończy się właśnie tylko na wyświetleniu i to boli najbardziej... Staram się żeby moje wiadomości były dość krótkie, nie pisać o żadnych smutnych rzeczach, ale to nie pomaga.
Czy Wy też tak postępujecie? Co może im we mnie przeszkadzać, że tak mnie traktują? Czuję, że wszyscy mają mnie gdzieś.
MeredithGreey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-28, 19:11   #2
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez MeredithGreey Pokaż wiadomość
Cześć!

Bardzo proszę Was o poradę.

Od 2-3 lat moje przyjaciółki (w sumie to byłe przyjaciółki jak teraz na to patrzę...) i znajome przestawały odpisywać na moje wiadomości na Facebooku i innych komunikatorach.

W trakcie rozmowy, którą nieraz inicjowały, przestają odpisywać na to co napisałam. Odzywają się po miesiącu, czasem dwóch. Jest to dla mnie bardzo upokarzające. Popełniłam błąd nie pytając wprost o przyczynę tego zachowania, bo nie chciałam wyjść na natrętną. Najgorsze, że lubią pisać o sobie, ale gdy ja napiszę coś od serca, to wyświetlają, nie odpisują i nagle piszą po 2 miesiącach: czemu się nie odzywasz? albo coś nie na temat, jak gdyby nigdy nic, ewentualnie wysyłają zdjęcie. Czuję się wtedy totalnie odrzucona. A wrzucają przez ten czas dużo zdjęć do internetu i są aktywne w sieci.

Jedna z tych koleżanek 2 razy olała moje wiadomości w ciągu kilku miesięcy. Jedno dotyczyło spotkania, które sama proponowała. Napisałam jej kiedy mogę i czy jej pasuje, ale olała to. Kolejną wiadomość podczas epidemii, gdy martwiłam się o swoich znajomych również. Ale parę miesięcy później polubiła moje zdjęcie na Facebooku i złożyła życzenia na tablicy.

Czy tego typu "komunikacja" to norma w dzisiejszych czasach? Nie rozmawiamy przez telefon, nie spotykamy się już. Gdy zadzwoniłam z życzeniami do jednej z bliższych koleżanek opowiedziała co u niej słychać i za chwilę "a u ciebie też się pewnie dużo zmieniło. musiałabym KIEDYŚ znaleźć DZIESIĘĆ MINUT żeby z tobą porozmawiać"... Nawet nie zapytała, co u mnie, tylko padło takie stwierdzenie... A nie rozmawiamy tak normalnie od dwóch lat, choć mówiła rok temu, gdy składała mi życzenia urodzinowe, że kiedyś zadzwoni jak będzie mieć czas, a wiem, że ma go dużo więcej ode mnie. Na dodatek ona zawsze szybko kończy rozmowę.

Najwidoczniej muszę znaleźć nowych znajomych, ale ta sytuacja ma miejsce od 2-3 lat i dotyczy większości koleżanek/przyjaciółek. Jakie mogą być tego powody? Sama zaczęłam czekać miesiąc lub 2 żeby im odpisać, bo czuję się jak id*****. Wtedy kontakt zostaje przez nie zerwany.
A jak pada stwierdzenie, że koleżanka wraca w rodzinne strony przed świętami i się odezwie, to tego nie robi. Dopiero jak ja złożę życzenia to coś tam odpisze, ale nie proponuje spotkania, a ja nie chcę się narzucać.
Najgorsze, że one rozpisują się na temat swoich problemów i ja wtedy uczestniczę normalnie w rozmowie, a gdy ja napiszę o czymś dla mnie ważnym, nawet o operacji, którą miałam i nie umiem się ruszać z bólu, to jest podsumowanie "ee, ja będę za miesiąc rodzić, to dopiero będzie ból". Ale zazwyczaj kończy się właśnie tylko na wyświetleniu i to boli najbardziej... Staram się żeby moje wiadomości były dość krótkie, nie pisać o żadnych smutnych rzeczach, ale to nie pomaga.
Czy Wy też tak postępujecie? Co może im we mnie przeszkadzać, że tak mnie traktują? Czuję, że wszyscy mają mnie gdzieś.
Problem w tym że chodzisz na palcach wokół osób, które mają cię gdzieś i nie zaspokajają twoich potrzeb towarzystwa i znajomości. Co może IM przeszkadzać? A zastanawiałaś się, co może tobie przeszkadzać? Np. olewanie, nie poświęcanie czasu, jednostronna relacja, egoizm? Kopnij w d... takie przyjaciółki i poszukaj nowych.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-28, 19:26   #3
sonia_co_ma_slonia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 153
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Kolezanka ma OZM w stadium przyspieszonym jak widac coraz czesciej standard. Szkoda Twojego czasu, lepiej nie bedzie.
sonia_co_ma_slonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-29, 16:55   #4
MeredithGreey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 17
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Problem w tym że chodzisz na palcach wokół osób, które mają cię gdzieś i nie zaspokajają twoich potrzeb towarzystwa i znajomości. Co może IM przeszkadzać? A zastanawiałaś się, co może tobie przeszkadzać? Np. olewanie, nie poświęcanie czasu, jednostronna relacja, egoizm? Kopnij w d... takie przyjaciółki i poszukaj nowych.
Hej, dzięki za odp. To fakt, skupiam się bardziej na swojej domniemanej winie, ale z drugiej strony coś musi być ze mną nie tak, skoro przyciągam takich ludzi i traktują mnie w ten sposób.

Ta znajoma od życzeń dzwoniła do mnie w moje urodziny - to w sumie teraz nasza jedyna forma kontaktu. Gdy zwróciłam uwagę (po złożeniu przez nią życzeń, gdy już opowiadała o sobie), że jednak nie udało NAM się zdzwonić przed moimi urodzinami (a twierdziła, że tak zrobi, ale już powiedziałam NAM żeby jej tak nie obwiniać) powiedziała "No wiesz, a ty nie masz tak, że czas tak szybko pędzi hehe?" Ja na to odpowiedziałam, że ja umiem znaleźć czas na wszystko, również dla znajomych. Słychać było, że jest jej głupio, ale nie skomentowała tego w jakiś konkretny sposób.

Żeby nie było, ja nieraz inicjowałam z nią kontakt, a ona nie odpisywała. Czasem sama od siebie obiecywała,przez telefon podczas składania życzeń, że się odezwie za jakiś czas. Rozmowy zawsze bardzo szybko kończyła, nieważne czy dzwoniłam ja w jej urodziny, czy ona w moje. Tym razem ja zakończyłam rozmowę, mówiąc, że zaraz wychodzimy do restauracji, a ona"dobrze, że kończysz, bo ja właśnie miałam ci powiedzieć, że muszę już kończyć".

Na początku nie zapytała co u mnie, tylko nawijała o swojej pracy podczas pandemii i stwierdziła tylko "ty pewnie też masz dużo pracy i KIEDYŚ mi opowiesz". Potem z Facebooka dowiedziałam się o ważnym wydarzeniu z jej życia, o którym oczywiście nawet nie wspomniała podczas rozmowy, mimo, że gadała głównie o sobie. Chyba w następnym roku nie zadzwonię złożyć jej życzeń, bo zawsze miałam nadzieję, że jednak jakiś kontakt będzie...

Wychodzi na to, że powinnam się odciąć od większości znajomych. Zastanawia mnie, czy inni też tak mają i czy szybko kończą takie znajomości? Jak mam mieć normalne relacje z ludźmi? Mam wrażenie, że gdy próbuję pokazać, że takie zachowanie jest nie fair, to jestem traktowana jak dziecko i chyba nie ma sensu mówić o tym wprost.
MeredithGreey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-29, 17:02   #5
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Nie, to nie norma. Widocznie masz kiepskie kolezanki, czas poszukac nowych.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Cytat:
Napisane przez MeredithGreey Pokaż wiadomość
Zastanawia mnie, czy inni też tak mają i czy szybko kończą takie znajomości? Jak mam mieć normalne relacje z ludźmi? Mam wrażenie, że gdy próbuję pokazać, że takie zachowanie jest nie fair, to jestem traktowana jak dziecko i chyba nie ma sensu mówić o tym wprost.
Nie mają, a jak ktos zaczyna mnie olewac, to ja jego tez olewam. Po prostu tez tak rob, zamiast probowac komus cos tlumaczyc. Takie osoby pewnie doskonale wiedza, ze zachowuja sie niefajnie, po prostu sie tym nie przejmuja, bo im na to pozwalasz.

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2020-08-29 o 17:03
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 10:59   #6
Nightmare666
Holy Crap!
 
Avatar Nightmare666
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Misty Mountains
Wiadomości: 39 309
GG do Nightmare666
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Masz może inne znajomości prócz tych beznadziejnych? Może warto w te inne zainwestować czas i pozytywną energię?
Olej te znajome, nic nie wnoszą dobrego w Twoim życiu, wpędzają Cię tylko w poczucie winy i mogą obniżać Twoje poczucie wartości.
Tekst z porodem, co to w ogóle było? Czy jak ktoś ma operację, złamanie czy coś innego to nie może pożalić się na ból? Tylko rodząca wie najlepiej co to cierpienie? Bitch, please.
Nie pisz sama do nich, nie składaj życzeń na tablicy, bo i po co. Jak coś napiszą to odpisuj jak one.
Niektóre relacje z ludźmi wygasają z latami, nie ma co załamywać rąk nad nimi. Warto rozglądać się za nowymi, które mogą okazać się wieloletnimi szczerymi przyjaźniami.
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki
Nightmare666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 12:34   #7
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Też ostatnio zauważyłam brak zainteresowania moim życiem ze strony większości znajomych. Szczególnie jedna koleżanka, która po wielu latach wróciła do pracy. Dotychczas potrafiła dzwonić po kilka razy dziennie a na pewno kilka razy w tygodniu, żeby pogadać i opowiedzieć mi nawet o drobnostkach. Teraz rozumiem, że ma o wiele mniej czasu z racji pracy, jednak domyślam się też, że potrzebę konwersacji zaspokaja z nowym towarzystwem. Miałyśmy też pewną wymianę zdań światopoglądowych, po której każda została przy swoim, ale od tej pory cisza. Chyba nawet zablokowała mnie na telefonie na 2 tygodnie , bo kiedy zadzwoniłam to od razu był dziwny sygnał. Napisałam, czy wszystko OK. Odpisała 2 x to samo, więc chyba dopiero mnie odblokowała i myślała, że 1 sms nie doszedł. Teraz co prawda napisała kilka razy, co u mnie, ale czuję, że jest to pro forma. Po prostu czuję intuicyjnie, że nie ona chce kontynuować znajomości tak intensywnie, jak dotąd, bo ma inne koleżanki z pracy. trudno. Ja z kolei nie chcę czegoś tylko dla zachowania pozorów. Jestem dorosła i postanowiłam pokończyć takie znajomości. Mam na myśli takie jednostronne, kiedy jest się tylko uchem do słuchania, kiedy nie powie się wprost o co kaman podczas konfliktu. Jeszcze kilka innych powodów.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-08-30, 12:42   #8
keina22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Tak to już często bywa z tymi przyjaźniami i koleżankami ;D Niby wszystko na początku fajnie spoko, ale jedna zobaczy, że u drugiej trochę lepiej się powozi, to zamiast się cieszyć, to albo zazdrość albo jakieś przytyki, albo podstępne wbijanie szpilek, a później "dołowanie". Czemu kobiety nie potrafią się tak dobrze dogadywać jak faceci, oni sobie nie zazdroszczą ciuchów, partnerek, albo że jeden lepiej wyglada, bo chodzi na siłke np. A baba to zawsze będzie drugiej udowadniać, że jest lepsza, piękniejsza, młodsza i jak to za nią się wszyscy faceci uganiają, a Ty się patrz i ucz sierotko Marysio...
keina22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 12:50   #9
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez keina22 Pokaż wiadomość
Tak to już często bywa z tymi przyjaźniami i koleżankami ;D Niby wszystko na początku fajnie spoko, ale jedna zobaczy, że u drugiej trochę lepiej się powozi, to zamiast się cieszyć, to albo zazdrość albo jakieś przytyki, albo podstępne wbijanie szpilek, a później "dołowanie". Czemu kobiety nie potrafią się tak dobrze dogadywać jak faceci, oni sobie nie zazdroszczą ciuchów, partnerek, albo że jeden lepiej wyglada, bo chodzi na siłke np. A baba to zawsze będzie drugiej udowadniać, że jest lepsza, piękniejsza, młodsza i jak to za nią się wszyscy faceci uganiają, a Ty się patrz i ucz sierotko Marysio...
nie chodzi o zazdrość, bo wtedy nie ma mowy o przyjaźni i to od razu da się wyczuć.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 13:18   #10
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez keina22 Pokaż wiadomość
A baba to zawsze będzie drugiej udowadniać, że jest lepsza, piękniejsza, młodsza i jak to za nią się wszyscy faceci uganiają, a Ty się patrz i ucz sierotko Marysio...
Yyy nie, nie zawsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 16:23   #11
567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez keina22 Pokaż wiadomość
Tak to już często bywa z tymi przyjaźniami i koleżankami ;D Niby wszystko na początku fajnie spoko, ale jedna zobaczy, że u drugiej trochę lepiej się powozi, to zamiast się cieszyć, to albo zazdrość albo jakieś przytyki, albo podstępne wbijanie szpilek, a później "dołowanie". Czemu kobiety nie potrafią się tak dobrze dogadywać jak faceci, oni sobie nie zazdroszczą ciuchów, partnerek, albo że jeden lepiej wyglada, bo chodzi na siłke np. A baba to zawsze będzie drugiej udowadniać, że jest lepsza, piękniejsza, młodsza i jak to za nią się wszyscy faceci uganiają, a Ty się patrz i ucz sierotko Marysio...
Zapomniałaś jeszcze dodać, że jedna z drugą próbują udowadniać, że jest mądrzejsza, bardziej doświadczona, bardziej niezależna, bardziej wygadana, że jest lepszą matką itd. Widać to też na Wizażu, chociaż nie wszystkie baby takie są
567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-30, 16:38   #12
Metheus
Raczkowanie
 
Avatar Metheus
 
Zarejestrowany: 2020-02
Lokalizacja: Skaikru
Wiadomości: 64
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Jak ja świetnie autorkę rozumiem.

Takie czasy, na dodatek jestem skrajnym introwertykiem, więc chcąc nie chcąc za dużo ludzi w życiu się nie poznaje.
Jestem sam ze sobą i zajmuję się sam sobą.

Cytat:
Czemu kobiety nie potrafią się tak dobrze dogadywać jak faceci, oni sobie nie zazdroszczą ciuchów, partnerek, albo że jeden lepiej wyglada, bo chodzi na siłke np.
Zazdroszczą, zazdroszczą. Nieraz potrafimy pobić się o partnerkę.
__________________
M,
Metheus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 19:05   #13
sonia_co_ma_slonia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 153
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Keina i Ayuverdic ha, tez to widze. Mam w wiekszosci kumpli, ale baby obserwuje z boku.

Matkoboskojezusmaria na jakie idealne one sie kreuja i wszystko "nie ich wina". Jak powiem kumplowi, ze brzuch zapuscil, szczerze, to sie nie obrazi. Jak baba ZAPYTA czy bardzo przytyla, powiesz, rowniez szczerze, ze owszem, to bedzie draka na pol roku. Totalny brak samokrytyki, a te wszystkie "tragedie" spadly nie z lenistwa, ale po prostu, na nie, nie wiadomo czemu, bo sa idealne. Pamiętam jak mi jedna ex-friend na wyjezdzie robila kiedys przytyki, zebym jadla (nie mialam niedowagi, nie mialam anoreksji, jadlam GODZINE TEMU, wiec jakim cudem mialam byc glodna). W koncu po tym truciu wkurzylam sie i jak zaczęła truc (godzine po obiedzie), ze w macu sa nowe jakies lody czy cos, to odparowalam "cukrzycy dostaniesz". Obrazila sie raz na zawsze oczywiscie nie wiedziala, dlaczego ma nadwage.
sonia_co_ma_slonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 20:21   #14
MeredithGreey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 17
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez Nightmare666 Pokaż wiadomość
Masz może inne znajomości prócz tych beznadziejnych? Może warto w te inne zainwestować czas i pozytywną energię?
Olej te znajome, nic nie wnoszą dobrego w Twoim życiu, wpędzają Cię tylko w poczucie winy i mogą obniżać Twoje poczucie wartości.
Tekst z porodem, co to w ogóle było? Czy jak ktoś ma operację, złamanie czy coś innego to nie może pożalić się na ból? Tylko rodząca wie najlepiej co to cierpienie? Bitch, please.
Nie pisz sama do nich, nie składaj życzeń na tablicy, bo i po co. Jak coś napiszą to odpisuj jak one.
Niektóre relacje z ludźmi wygasają z latami, nie ma co załamywać rąk nad nimi. Warto rozglądać się za nowymi, które mogą okazać się wieloletnimi szczerymi przyjaźniami.
Niestety, nie bardzo. Na dodatek pracuję teraz z domu, więc trudniej o nowe znajomości. Ale masz rację. Chyba lepiej być samemu, niż dać sobie obniżać poczucie własnej wartości i wpędzać w poczucie winy.

Zastanawiałam się, czy to kwestia tego, że dobijamy do trzydziestki i ludzie mają mniej czasu i chęci na relacje, ale coś mi mówi, że ja po prostu takie osoby przyciągam. Choć parę lat temu było inaczej, ale prowadziłyśmy wtedy bardziej beztroskie życie. Większość z nas studiowała dziennie i tylko dorabiała, więc czas na znajomych i rozrywkę był. I nikt mnie tak nie traktował, można było normalnie popisać.

Szczerze mówiąc nie wiem jak mam się zachowywać gdy poznam nowe osoby. Coś mi mówi, że powinnam raczej dążyć do spotkań na żywo, chociaż te koleżanki zawsze się wykręcały.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88102470]Nie, to nie norma. Widocznie masz kiepskie kolezanki, czas poszukac nowych.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------



Nie mają, a jak ktos zaczyna mnie olewac, to ja jego tez olewam. Po prostu tez tak rob, zamiast probowac komus cos tlumaczyc. Takie osoby pewnie doskonale wiedza, ze zachowuja sie niefajnie, po prostu sie tym nie przejmuja, bo im na to pozwalasz.[/QUOTE]

Jestem tak nauczona, że jeśli ktoś do mnie pisze, to odpiszę. Choćby następnego dnia. Na tym polega kultura. Czuję się też niezręcznie jak ktoś nie odpisze miesiąc, dwa i gdy postępuję w ten sam sposób (żeby nie czuć się jak i*iotka) to czuję się potem z tym źle. Nie lubię takich gierek.

Zazdroszczę osobom, które mają prawdziwą przyjaciółkę. Jestem ciekawa, czy te osoby tylko mnie tak traktują, czy innych też? Postanowiłam, że nie będę im składać życzeń urodzinowych ani świątecznych, nawet przez sms. Będzie trudno i będę się czuć z tym jak ostatni cham, bo one mi złożyły życzenia, ale może potrzebna jest mi taka terapia wstrząsowa. Nie im, bo pewnie nawet nie zauważą...
Jeśli będę w nowej relacji i ktoś będzie mnie tak traktować, to powinnam od razu zerwać kontakt? Bo rozumiem, że tkwienie w takiej relacji odbierają jako "pozwalanie" na takie zachowanie, nawet gdy też odpisze się po dłuższym czasie?
MeredithGreey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 20:31   #15
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez MeredithGreey Pokaż wiadomość
Jestem tak nauczona, że jeśli ktoś do mnie pisze, to odpiszę. Choćby następnego dnia. Na tym polega kultura. Czuję się też niezręcznie jak ktoś nie odpisze miesiąc, dwa i gdy postępuję w ten sam sposób (żeby nie czuć się jak i*iotka) to czuję się potem z tym źle. Nie lubię takich gierek.

Zazdroszczę osobom, które mają prawdziwą przyjaciółkę. Jestem ciekawa, czy te osoby tylko mnie tak traktują, czy innych też? Postanowiłam, że nie będę im składać życzeń urodzinowych ani świątecznych, nawet przez sms. Będzie trudno i będę się czuć z tym jak ostatni cham, bo one mi złożyły życzenia, ale może potrzebna jest mi taka terapia wstrząsowa. Nie im, bo pewnie nawet nie zauważą...
Jeśli będę w nowej relacji i ktoś będzie mnie tak traktować, to powinnam od razu zerwać kontakt? Bo rozumiem, że tkwienie w takiej relacji odbierają jako "pozwalanie" na takie zachowanie, nawet gdy też odpisze się po dłuższym czasie?
Nie chodzi o żadne gierki, tylko o balans. Jeżeli znajoma zignorowała moja ostatnią wiadomość, to nie zacznę już z nią żadnej rozmowy. Jeśli potem sama się odezwie, to odpiszę/odbiorę, ale jeśli będę widzieć, że np. nie angażuje się ona w rozmowę ze mną, a tylko mówi cały czas o sobie, to powiem np., że nie mam czasu i zacznę wygaszać znajomość. Jeśli ktoś mi wbija subtelne szpilki, to już totalnie unikam takiej osoby. Po co mi taka znajomość? Szanuj siebie po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

A na życzenia można odpisać "Dziękuję i wzajemnie". Mam taką ex-koleżankę, z którą mój cały kontakt polega na tym, że składamy sobie życzenia na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Dla mnie bez sensu, ale skoro ona mi wysyła życzenia, to odpowiadam i tyle. Kiedyś mnie zghostingowala i od tamtego czasu już się ze sobą nie kontaktujemy, tylko te życzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 20:33   #16
MeredithGreey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 17
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez keina22 Pokaż wiadomość
Tak to już często bywa z tymi przyjaźniami i koleżankami ;D Niby wszystko na początku fajnie spoko, ale jedna zobaczy, że u drugiej trochę lepiej się powozi, to zamiast się cieszyć, to albo zazdrość albo jakieś przytyki, albo podstępne wbijanie szpilek, a później "dołowanie". Czemu kobiety nie potrafią się tak dobrze dogadywać jak faceci, oni sobie nie zazdroszczą ciuchów, partnerek, albo że jeden lepiej wyglada, bo chodzi na siłke np. A baba to zawsze będzie drugiej udowadniać, że jest lepsza, piękniejsza, młodsza i jak to za nią się wszyscy faceci uganiają, a Ty się patrz i ucz sierotko Marysio...
Ja dopiero teraz widzę, że za dużo wybaczam ludziom i wyciągam pierwsza rękę na zgodę, nawet gdy ktoś ostro nawali... Widocznie dlatego ludzie mnie nie szanują

Edytowane przez MeredithGreey
Czas edycji: 2021-01-26 o 19:04
MeredithGreey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 20:35   #17
Jacqueline27
Raczkowanie
 
Avatar Jacqueline27
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Traktować te koleżanki tak samo

Ja ostatnio miałam taka była koleżanka co mi odpisała po pol roku na moja wiadomość o propozycji spotkania . Zrobiłam tak jak ona: odczytałam i nie odpisałam. U niej okazało się ze facet ja zostawił lub ona jego i nagle ma czas na koleżanki. Cóż ... ja na taka do sobie przypomina o mnie jak jest sama, czasu nie mam.

Polecam wizaż do poznania nowych ludzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
Jacqueline27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-30, 20:49   #18
MeredithGreey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 17
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez Jacqueline27 Pokaż wiadomość
Traktować te koleżanki tak samo

Ja ostatnio miałam taka była koleżanka co mi odpisała po pol roku na moja wiadomość o propozycji spotkania . Zrobiłam tak jak ona: odczytałam i nie odpisałam. U niej okazało się ze facet ja zostawił lub ona jego i nagle ma czas na koleżanki. Cóż ... ja na taka do sobie przypomina o mnie jak jest sama, czasu nie mam.

Polecam wizaż do poznania nowych ludzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A czy spotkałabyś się z byłą przyjaciółką, która odezwałaby się po kilku latach milczenia? Ale wcześniej olałaby Twoje próby nawiązania kontaktu? Czy spotykając się z taką osobą pokazuje się jej, że nie ma się do siebie szacunku?
MeredithGreey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 11:11   #19
Jacqueline27
Raczkowanie
 
Avatar Jacqueline27
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Ja bym się nie spotkała bo i po co?
Nagle sobie o Tobie przypomniała? Nie wierze ze ktoś jest tak zajęty ze nie znajdzie czasu na spotkanie, po prostu nie chce.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
Jacqueline27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-31, 13:34   #20
kurka_ziemna
Raczkowanie
 
Avatar kurka_ziemna
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 329
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Podstawowe pytanie brzmi: skąd wy sie właściwie znacie? Czy twoje kolezanki to po prostu jakeis znajome ze skonczonej szkoly i nagle okazało sie, że nie maja juz dla ciebie tyle czasu co kiedys?

Bo jezeli tak to cóz - to jest normalne. Jedynie olanie rozmów o spotkaniu by mnie troche ubodło.
kurka_ziemna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 14:16   #21
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Relacje sa rozne, z niektórymi widzimy sie na codzień, z innymi przyjaźnimy, a jeszcze z innymi spotykamy sie raz na rok. Tak po prostu jest. Widocznie one tak traktują te relacje - luźno i powierzchownie. Moim zdaniem one piszą do ciebie, bo ktos inny je olał i nie miały komu sie wygadać.

Aczkolwiek, z pierwszego posta, mogłaś darować sobie robienie wyrzutów podczas rozmowy tel. Ja tez ubolewam, ze ludzie obecnie ograniczają kontakt, zamiast napisać co im nie pasuje i sie pożegnać z klasa. Ale robieniem wyrzutów tego nie zmienisz. Trzeba odczytywać takie sygnały - jesli ktos olewa twoje wiadomości, to znaczy ze mu nie zalezy na tej relacji az tak bardzo. Warto wtedy rowniez sie wycofać.

Ja bym zerwała relacje z tymi dziewczynami, co ci nie odpisują wcale. I nie z elaboratem pożegnalnym, ale bez słowa. Poszukaj nowych koleżanek, ktore tez beda chciały sie zaprzyjaźnić Ty szukasz bliskiej relacji, tamte dziewczyny szukały raczej zwykłej kolezanki od czasu do czasu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 17:49   #22
Frozen_Rose
Rozeznanie
 
Avatar Frozen_Rose
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 676
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez MeredithGreey Pokaż wiadomość
Czy Wy też tak postępujecie? Co może im we mnie przeszkadzać, że tak mnie traktują? Czuję, że wszyscy mają mnie gdzieś.
Nie. Olewanie rozmowy nie jest fair. Byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Przyjaciółka po odebraniu wyników matury ze szkoły wyjechała do innego miasta, nie informując i nie żegnając się ze mną, bo przecież biedny misiek się niecierpliwi. Na pytanie dlaczego tak postąpiła, odpowiedziała, że śpieszyła się na pociąg (dziwne, że wcześniej nie zająknęła się o swoich planach, a było mnóstwo wolnego czasu) A o jej wyjeździe dowiedziałam się od naszej wspólnej koleżanki. Przez pierwszy rok miałyśmy naprawdę dobry kontakt, raz w wakacje się spotkałyśmy. Nagle wszystko zaczęło się psuć. Coraz rzadziej rozmawiałyśmy, zawsze do niej pierwsza pisałam, ona odpowiadała mi krótkimi wiadomościami i ucinała rozmowę kiedy chciałam się wygadać po ciężkim dniu. Była to moja pierwsza przyjaciółka taka od serca, przyjaźniłyśmy się od wielu lat i tak głupio, naiwnie kontynuowałam znajomość. Po około 2 latach nie wytrzymałam, wkurzyłam się kiedy ponownie z jej strony nie było odzewu i powiedziałam sobie "mam ją w d*pie, nie będę się dalej ośmieszała i prosiła o rozmowę". Od ostatniej pogaduchy minęło sporo czasu i ani razu nie napisała do mnie z pytaniem "dlaczego się nie odzywam?"

Na studiach mam 3 koleżanki. Pomimo, że każda z nas mieszka w różnych miejscach w Polsce, nie ma problemu ze spotkaniem się. Wygłupiamy się, rozmawiamy prawie o wszystkim. No prawie, ponieważ kiedy chce się wygadać o moich problemach, nagle konwersacja zwalnia. Czuć chłód, tak jakby dziewczyny nie były chętne do dalszej rozmowy, aż w końcu dochodzi do olewania wiadomości. Skoro nie chcą, żebym się im zwierzała to na siłę nie będę tego robiła.

Traktuje ludzi ze wzajemnością, trzeba siebie szanować. A nie się łasić i prosić o rozmowę z kimś kto nas olewa.
Jestem introwertyczką, więc tak bardzo nie ubolewam nad brakiem znajomych, ale czasem mam tak zły dzień, że chciałoby się komuś zwierzyć, a nie ma z kim porozmawiać. Mam wiele lat przed sobą, ale czuję, że nigdy nie uda mi się zaprzyjaźnić z kimś tak na dobre.

Cytat:
Napisane przez keina22 Pokaż wiadomość
Czemu kobiety nie potrafią się tak dobrze dogadywać jak faceci, oni sobie nie zazdroszczą ciuchów, partnerek, albo że jeden lepiej wyglada, bo chodzi na siłke np. A baba to zawsze będzie drugiej udowadniać, że jest lepsza, piękniejsza, młodsza i jak to za nią się wszyscy faceci uganiają, a Ty się patrz i ucz sierotko Marysio...
Yyy... Serio? Mężczyźni też zazdroszczą i skaczą sobie do gardeł, czasem gorzej niż kobiety. Wkurza mnie takie gadanie, że tylko baby wbijają sobie nóż w plecy, a faceci żyją ze sobą w zgodzie.

Cytat:
Napisane przez sonia_co_ma_slonia Pokaż wiadomość
Keina i Ayuverdic ha, tez to widze. Mam w wiekszosci kumpli, ale baby obserwuje z boku.

Matkoboskojezusmaria na jakie idealne one sie kreuja i wszystko "nie ich wina". Jak powiem kumplowi, ze brzuch zapuscil, szczerze, to sie nie obrazi. Jak baba ZAPYTA czy bardzo przytyla, powiesz, rowniez szczerze, ze owszem, to bedzie draka na pol roku. Totalny brak samokrytyki, a te wszystkie "tragedie" spadly nie z lenistwa, ale po prostu, na nie, nie wiadomo czemu, bo sa idealne. Pamiętam jak mi jedna ex-friend na wyjezdzie robila kiedys przytyki, zebym jadla (nie mialam niedowagi, nie mialam anoreksji, jadlam GODZINE TEMU, wiec jakim cudem mialam byc glodna). W koncu po tym truciu wkurzylam sie i jak zaczęła truc (godzine po obiedzie), ze w macu sa nowe jakies lody czy cos, to odparowalam "cukrzycy dostaniesz". Obrazila sie raz na zawsze oczywiscie nie wiedziala, dlaczego ma nadwage.
Na mnie nigdy znajoma się nie obraziła kiedy szczerze jej powiedziałam, że przytyła przez wakacje albo, że źle wykonuje zadanie. Znajomy nie raz się obraził, bo przecież on wie lepiej co robi i to ja baba się nie znam. Całkiem niedawno byłam świadkiem jak kolega zażartował sobie z kumpla, że powinien mniej jeść na przerwie i odwiedzić siłownie, bo mu się druga broda robi. A ten się śmiertelnie obraził.

Może i wasze znajome są takie wrażliwe na krytykę, ale to nie oznacza, że wszystkie kobiety takie są.

Edytowane przez Frozen_Rose
Czas edycji: 2020-08-31 o 17:53
Frozen_Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 18:23   #23
MeredithGreey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 17
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Relacje sa rozne, z niektórymi widzimy sie na codzień, z innymi przyjaźnimy, a jeszcze z innymi spotykamy sie raz na rok. Tak po prostu jest. Widocznie one tak traktują te relacje - luźno i powierzchownie. Moim zdaniem one piszą do ciebie, bo ktos inny je olał i nie miały komu sie wygadać.

Aczkolwiek, z pierwszego posta, mogłaś darować sobie robienie wyrzutów podczas rozmowy tel. Ja tez ubolewam, ze ludzie obecnie ograniczają kontakt, zamiast napisać co im nie pasuje i sie pożegnać z klasa. Ale robieniem wyrzutów tego nie zmienisz. Trzeba odczytywać takie sygnały - jesli ktos olewa twoje wiadomości, to znaczy ze mu nie zalezy na tej relacji az tak bardzo. Warto wtedy rowniez sie wycofać.

Ja bym zerwała relacje z tymi dziewczynami, co ci nie odpisują wcale. I nie z elaboratem pożegnalnym, ale bez słowa. Poszukaj nowych koleżanek, ktore tez beda chciały sie zaprzyjaźnić Ty szukasz bliskiej relacji, tamte dziewczyny szukały raczej zwykłej kolezanki od czasu do czasu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Starałam się to powiedzieć tak trochę żartobliwie, dlatego powiedziałam,że nie udało NAM się zdzwonić. To ogólnie był pomysł męża. Choć on wymyślił żeby powiedzieć, że nie udało się JEJ zadzwonić, ale uznałam, że to będzie obwinianie jej, a tak będzie bardziej neutralne. Choć faktycznie potem zwróciłam uwagę, że ja mam czas również dla znajomych, bo ten jej tekst wydał mi się mega i*iotyczny... Jeszcze jakby powiedziała coś w stylu: a wiesz, mam bardzo dużo pracy... Ale jak się ciągle słyszy, że kiedyś może znajdzie 10 minut żeby zadzwonić i zapytać co u mnie (i to tak sama od siebie, bo najpierw nawijała o sobie, a nie zapytała co u mnie, tylko rzuciła taki tekst), albo opowiada o swojej pracy i mówi, że ja pewnie też mam dużo pracy i że kiedyś jej opowiem, to naprawdę nie jest miłe... Po jej reakcji, że "czas tak szybko płynie" wiedziałam już, że raczej nie mam co liczyć na szczerość z jej strony. Poza tym niezręcznie zapytać wprost czemu mi nie odpisuje pod tym jak do niej pisałam, bo czułabym się jak idio*ka, że piszę pod czymś na co nigdy mi nie odpisała, a nasze rozmowy są tylko w jej urodziny, to nie wypada, a w moje też nie, skoro już dzwoni. Ale nie rozumiem po co dzwoni, skoro ma mnie gdzieś... Ludzie są dziwni. Wiem, że mogłabym zapytać wprost, ale jak dzwoni nawet w urodziny to pytam co u niej i ona gada o sobie i nawet nie da mi nic powiedzieć co u mnie, więc jak tu przejść do tematu, że ogólnie mnie zlewa, jak zawsze szybko chce kończyć. Albo raz jedyny ja pierwsza zakończyłam rozmowę, to ona jeszcze musiała podkreślić, że dobrze, że kończę, bo ona i tak miała zamiar zaraz kończyć

Niby to taka oczywista rzecz, że traktują mnie bardzo powierzchownie, ale naprawdę pomagają mi Wasze posty zobaczyć to z bardziej obiektywnej strony. One na pewno mają swoje psiapsióły, na które mają czas.
Tylko odnośnie odczytywania tych sygnałów - nie lepiej czasem zapytać wprost? Tylko właśnie gdzie - tam, gdzie nie odpisują czy jak tutaj podczas rozmowy ? Czy w moje sytuacji w ogóle nie ma sensu pisać, że dziwnie się czuje, jak nie odpisuje mi... Zawsze bałam się, że taka osoba mi odpisze, że za dużo wymagam i że nie jest mi nic winna... I w sumie racja, ale to by pokazało jak bardzo mają mnie gdzieś.
MeredithGreey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 18:33   #24
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez MeredithGreey Pokaż wiadomość
Tylko odnośnie odczytywania tych sygnałów - nie lepiej czasem zapytać wprost? Tylko właśnie gdzie - tam, gdzie nie odpisują czy jak tutaj podczas rozmowy ? Czy w moje sytuacji w ogóle nie ma sensu pisać, że dziwnie się czuje, jak nie odpisuje mi... Zawsze bałam się, że taka osoba mi odpisze, że za dużo wymagam i że nie jest mi nic winna... I w sumie racja, ale to by pokazało jak bardzo mają mnie gdzieś.
Moim zdaniem to nigdy nie ma sensu. Zawsze taka osoba poczuje się zaatakowana i weźmie defensywę i jakoś tak to obróci, że to my wyjdziemy na tę złą. Nie warto. Po prostu traktuj ludzi tak, jak oni ciebie traktują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 18:39   #25
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Dokladnie tak zreszta co maja Ci odpisać? Nie mam ochoty na rozmowę z Toba? Nie chce słuchać co u Ciebie? Jestem zajęta i nie mam czasu? Dla mnie nieodpisywanie, to taki odpowiednik mowy ciała w kontaktach osobistych. To tak jakby ktos wychodził kiedy zaczynasz mowic albo odwracał sie plecami. Nikt wtedy nie pyta raczej - dlaczego nie odpowiadasz? To takie know-how.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 18:58   #26
MeredithGreey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 17
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez Frozen_Rose Pokaż wiadomość
Nie. Olewanie rozmowy nie jest fair. Byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Przyjaciółka po odebraniu wyników matury ze szkoły wyjechała do innego miasta, nie informując i nie żegnając się ze mną, bo przecież biedny misiek się niecierpliwi. Na pytanie dlaczego tak postąpiła, odpowiedziała, że śpieszyła się na pociąg (dziwne, że wcześniej nie zająknęła się o swoich planach, a było mnóstwo wolnego czasu) A o jej wyjeździe dowiedziałam się od naszej wspólnej koleżanki. Przez pierwszy rok miałyśmy naprawdę dobry kontakt, raz w wakacje się spotkałyśmy. Nagle wszystko zaczęło się psuć. Coraz rzadziej rozmawiałyśmy, zawsze do niej pierwsza pisałam, ona odpowiadała mi krótkimi wiadomościami i ucinała rozmowę kiedy chciałam się wygadać po ciężkim dniu. Była to moja pierwsza przyjaciółka taka od serca, przyjaźniłyśmy się od wielu lat i tak głupio, naiwnie kontynuowałam znajomość. Po około 2 latach nie wytrzymałam, wkurzyłam się kiedy ponownie z jej strony nie było odzewu i powiedziałam sobie "mam ją w d*pie, nie będę się dalej ośmieszała i prosiła o rozmowę". Od ostatniej pogaduchy minęło sporo czasu i ani razu nie napisała do mnie z pytaniem "dlaczego się nie odzywam?"

Na studiach mam 3 koleżanki. Pomimo, że każda z nas mieszka w różnych miejscach w Polsce, nie ma problemu ze spotkaniem się. Wygłupiamy się, rozmawiamy prawie o wszystkim. No prawie, ponieważ kiedy chce się wygadać o moich problemach, nagle konwersacja zwalnia. Czuć chłód, tak jakby dziewczyny nie były chętne do dalszej rozmowy, aż w końcu dochodzi do olewania wiadomości. Skoro nie chcą, żebym się im zwierzała to na siłę nie będę tego robiła.

Traktuje ludzi ze wzajemnością, trzeba siebie szanować. A nie się łasić i prosić o rozmowę z kimś kto nas olewa.
Jestem introwertyczką, więc tak bardzo nie ubolewam nad brakiem znajomych, ale czasem mam tak zły dzień, że chciałoby się komuś zwierzyć, a nie ma z kim porozmawiać. Mam wiele lat przed sobą, ale czuję, że nigdy nie uda mi się zaprzyjaźnić z kimś tak na dobre.
Ja też czuję, że już nigdy nie znajdę przyjaciółki, a co gorsza nawet jakiejś bliższej kumpeli, która będzie mi odpisywać i z którą mogłabym pogadać na temat ciuchów i babskich tematów urodowych albo wysyłać wzajemnie czasem śmieszne memy, bo na szczere rozmowy to w ogóle już nie liczę...
Mam bardzo podobnie z tym olewaniem moich problemów, nagle muszą kończyć rozmowę i to tylko poprzez wyświetlenie... Ale jak opowiadały o sobie to wymagały porad i żaliły się... A ja ogólnie jestem osobą, która rzadko gada o swoich problemach, więc to jeszcze bardziej boli.

Czy zwracałaś im na to uwagę, że to nie jest do końca ok? Sama się nie odważyłam, dlatego pytam z ciekawości. I jakie były ewentualne reakcje?

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88106907]Moim zdaniem to nigdy nie ma sensu. Zawsze taka osoba poczuje się zaatakowana i weźmie defensywę i jakoś tak to obróci, że to my wyjdziemy na tę złą. Nie warto. Po prostu traktuj ludzi tak, jak oni ciebie traktują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Też tak czuję. Dzięki za rozwianie wątpliwości.

Ogólnie teraz też mam dylemat, bo odezwała się po kilku latach moja była przyjaciółka, która potraktowała mnie jak śmiecia. Pokłóciłyśmy się, bo ona bardzo chciała mną rządzić i nie akceptowała faktu, że nie mogę być na każde jej zawołanie i żyć pod jej dyktando. Padło trochę przykrych słów w kłótni z dwóch stron. Potem ja chciałam jak to ja, pierwsza wyciągnąć rękę, mimo, że stwierdziła w bardzo chamski sposób w tej kłótni, że ja i tak zawsze do niej wrócę (nie będę tego tutaj nawet cytować, ale zabrzmiało tak jakby w ogóle nie miała do mnie szacunku i traktowała jak takiego pionka). No i chciałam się pojednać, ale ona mnie olała jak śmiecia i ostentacyjnie ignorowała, gdy czasem mijałyśmy się w pracy (pracowałyśmy w innych działach). Gdy była w towarzystwie innych ludzi, to zachowywała się w bardzo sztuczny i głośny sposób żeby pokazać mi, jak to świetnie się bawi beze mnie i jaka jest lubiana. Trwało to jakiś rok. Zrozumiałam, że to infantylne zagrywki i jakoś przestało mi zależeć.

Potem zmieniłam pracę, nie widziałam jej kilka lat i ona nagle się odzywa i chce się spotkać. Zgodziłam się na to spotkanie, ale głównie po to żeby pokazać sobie, że nie dam jej sobą rządzić. Wiem, że może wzbudzać we mnie poczucie winy, ale chciałabym z nią szczerze porozmawiać co sądzę o tej sytuacji, skoro chce już się spotkać. Ale nie chcę się przyjaźnić i ciężko byłoby mi zaufać. Co do poczucia winy, to chciała je już wzbudzać, bo gdy zapytałam jaki jest powód, że teraz się odzywa po tylu latach, to napisała, że nie chce się ze mną znowu kłócić (chyba mam prawo zapytać, skoro się odzywa?) i że wina zawsze leży po dwóch stronach... I nie chciała dać powodu i stwierdziła tylko, że widocznie nie była wtedy gotowa, gdy ja się odezwałam, a teraz jej pasuje.
Teraz czuję się źle, że może głupia jestem i nie szanuję siebie spotykając się z nią. Ale z drugiej strony jeśli zachowam swoje granice i powiem jej, że doceniam to, że się odezwała, ale nie jestem osobą, którą można odłożyć na półkę i przypomnieć sobie po kilku latach jak gdyby nigdy nic plus co sądzę o jej infantylnym zachowaniu, to chyba jednak jakiś szacunek do siebie zachowam i poćwiczę asertywną komunikację? Wiem, że dalej jest ze swoim facetem, ale podejrzewam, że jej psiapsióły mogły się na nią wypiąć i dlatego szuka teraz dawnych kontaktów. Uważam, że jestem mało asertywna i powinnam to ćwiczyć, skoro jest możliwość. Na pewno mimo samotności nie zacznę się z nią spotykać, bo mam ambitne plany w tym roku, a ona mnie zawsze od nich odwodziła i nie mam ochoty na więcej spotkań. A jeśli chodzi o pisanie od czasu do czasu to raczej też średnio to widzę, bo jak ma mnie traktować jak inne koleżanki, to wolę też raczej unikać takich kontaktów.
Czy to bardzo głupie z mojej strony, że jednak się z nią raz spotkam?
MeredithGreey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 19:07   #27
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

No ja nie wiem, po co ty się z nią w ogóle chcesz spotykać. Tak, to już samo w sobie pokazuje, że nie szanujesz swoich granic, bo osobie znającej swoją wartość nie chciałoby się w ogóle tracic czasu na taką osobę. Trzeba było jej wygarnąć w wiadomości, że zachowała się beznadziejnie i że chyba żartuje, jeśli liczy na odnowienie znajomości i tyle.
Coraz bardziej widać, że dajesz sobie autorko wchodzić na głowę i chyba w ten sposób przyciągasz takich niefajnych ludzi. Zacznij myśleć o sobie jak o kimś wartościowym i miej trochę dumy, bo na razie wygląda to tak, że dajesz ludziom znać, że akceptujesz kiepskie zachowania w twoją stronę i ewentualnie chcesz im coś tłumaczyć. A właśnie o to chodzi, że powinnaś ucinać takie kontakty, zamiast układać w głowie pouczenia dla tych ludzi, to naprawdę nie ma sensu i oni się nie zmienią. Ewentualnie można kogoś op**yć raz, ale po czymś takim zrywa się kontakt, a nie wielkodusznie daje szansę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 19:36   #28
MeredithGreey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 17
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88107013]No ja nie wiem, po co ty się z nią w ogóle chcesz spotykać. Tak, to już samo w sobie pokazuje, że nie szanujesz swoich granic, bo osobie znającej swoją wartość nie chciałoby się w ogóle tracic czasu na taką osobę. Trzeba było jej wygarnąć w wiadomości, że zachowała się beznadziejnie i że chyba żartuje, jeśli liczy na odnowienie znajomości i tyle.
Coraz bardziej widać, że dajesz sobie autorko wchodzić na głowę i chyba w ten sposób przyciągasz takich niefajnych ludzi. Zacznij myśleć o sobie jak o kimś wartościowym i miej trochę dumy, bo na razie wygląda to tak, że dajesz ludziom znać, że akceptujesz kiepskie zachowania w twoją stronę i ewentualnie chcesz im coś tłumaczyć. A właśnie o to chodzi, że powinnaś ucinać takie kontakty, zamiast układać w głowie pouczenia dla tych ludzi, to naprawdę nie ma sensu i oni się nie zmienią. Ewentualnie można kogoś op**yć raz, ale po czymś takim zrywa się kontakt, a nie wielkodusznie daje szansę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Może nie tyle, że chcę ją jakoś opie*przyć bardzo, bo tak jak pisałam, minęło dużo czasu i nie mam do niej żalu. Chcę ją zapytać czy ona naprawdę myśli, że znowu będziemy się przyjaźnić? Bo dla mnie to oczywiste, że nie. Jasne, że mogła się zmienić, ale to nie zmienia faktu jak się zachowywała i ja nie czuję żeby mi brakowało nawet tych dobrych chwil z nią. Przez te lata gdy się z nią nie kontaktowałam miałam bardzo fajne życie towarzyskie i ludzie mnie dobrze traktowali. Wiem, że wtedy też chciałabym się spotkać, bo chciałabym jej powiedzieć prosto w twarz co o tym wszystkim sądzę, bo myślę, że przez smsy to średnio. Nie mam zamiaru układać sobie w głowie wyjaśnień, tylko chciałabym jej osobiście powiedzieć, że ośmieszała się swoim zachowaniem, bo nie tylko ja to zauważałam i że to nie jest tak, że wina jest po równo po dwóch stronach, tylko głównie jej.

Szanuję Twój punkt widzenia, że to może być brak szacunku do siebie. Na pewno w tych innych relacjach wszystko poucinam i mimo, że zbliżają się urodziny itd. to nie napiszę nikomu nic. Ale uważam, że zasługuję na takie spotkanie z nią żeby też ona się trochę wytłumaczyła, dlaczego się tak zachowała. Przez ostatnie lata bardzo unikałam takich konfrontacji i czuję, jak to się na mnie źle odbija. Dlatego też wkurza mnie tak ta sytuacja z moimi "koleżankami". Wolałabym im wygarnąć, ale wiem, że wtedy ja wyjdę na tą złą i roszczeniową.

Nie zamierzam się więcej spotykać z tą byłą przyjaciółką, ale wkurza mnie to, że nie mogę nic nikomu wprost powiedzieć, że jego zachowanie jest ch*jowe itd. A tutaj mam okazję powiedzieć, co mi się nie podobało w naszej "przyjaźni' i pokazać jej, że mimo, że jestem kulturalna, to nie widzę szans na reanimację tej relacji. Jestem też pewna, że więcej się z nią nie spotkam, bo tego po prostu nie czuję, ale chciałabym jej powiedzieć to osobiście.
MeredithGreey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 20:09   #29
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

Cytat:
Napisane przez MeredithGreey Pokaż wiadomość
Może nie tyle, że chcę ją jakoś opie*przyć bardzo, bo tak jak pisałam, minęło dużo czasu i nie mam do niej żalu. Chcę ją zapytać czy ona naprawdę myśli, że znowu będziemy się przyjaźnić? Bo dla mnie to oczywiste, że nie. Jasne, że mogła się zmienić, ale to nie zmienia faktu jak się zachowywała i ja nie czuję żeby mi brakowało nawet tych dobrych chwil z nią. Przez te lata gdy się z nią nie kontaktowałam miałam bardzo fajne życie towarzyskie i ludzie mnie dobrze traktowali. Wiem, że wtedy też chciałabym się spotkać, bo chciałabym jej powiedzieć prosto w twarz co o tym wszystkim sądzę, bo myślę, że przez smsy to średnio. Nie mam zamiaru układać sobie w głowie wyjaśnień, tylko chciałabym jej osobiście powiedzieć, że ośmieszała się swoim zachowaniem, bo nie tylko ja to zauważałam i że to nie jest tak, że wina jest po równo po dwóch stronach, tylko głównie jej.

Szanuję Twój punkt widzenia, że to może być brak szacunku do siebie. Na pewno w tych innych relacjach wszystko poucinam i mimo, że zbliżają się urodziny itd. to nie napiszę nikomu nic. Ale uważam, że zasługuję na takie spotkanie z nią żeby też ona się trochę wytłumaczyła, dlaczego się tak zachowała. Przez ostatnie lata bardzo unikałam takich konfrontacji i czuję, jak to się na mnie źle odbija. Dlatego też wkurza mnie tak ta sytuacja z moimi "koleżankami". Wolałabym im wygarnąć, ale wiem, że wtedy ja wyjdę na tą złą i roszczeniową.

Nie zamierzam się więcej spotykać z tą byłą przyjaciółką, ale wkurza mnie to, że nie mogę nic nikomu wprost powiedzieć, że jego zachowanie jest ch*jowe itd. A tutaj mam okazję powiedzieć, co mi się nie podobało w naszej "przyjaźni' i pokazać jej, że mimo, że jestem kulturalna, to nie widzę szans na reanimację tej relacji. Jestem też pewna, że więcej się z nią nie spotkam, bo tego po prostu nie czuję, ale chciałabym jej powiedzieć to osobiście.
No a moim zdaniem właśnie takie spotkanie pokaże tylko, że nie szanujesz siebie i swojego czasu, bo szanujący się ludzie takie toksyczne znajomosci po prostu ucinają i najwyżej opi... kogoś właśnie przez sms-a (serio po tym jak ona się zachowała jeszcze się zastanawiasz, że to "średnio"?), a nie marnują swój cenny czas na spotkania. I nie obraz się, ale naprawdę będziesz w stanie jej wszystko odpowiednio wygarnąć na spotkaniu? Nie wydajesz mi się taką osobą, raczej ona znowu cię zmanipuluje i wyjdzie na jej i tyle. Serio myślisz, że ona będzie się jakoś tłumaczyć i potraktuje to jako wielka szansę? Trochę chyba naiwne masz spojrzenie na ludzi.
Ludzie nie bawią się w takie konfrontacje, bo one po prostu nie mają sensu i nigdy nie toczą się tak, jak je sobie tam mniej więcej ułożysz w głowie. Po prostu nie traci się czasu na takie znajomości i tyle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2020-08-31 o 20:11
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-31, 20:25   #30
MeredithGreey
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 17
Dot.: Dlaczego traktują mnie jak zero? Olewanie, nie odpisywanie na wiadomości

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88107155]No a moim zdaniem właśnie takie spotkanie pokaże tylko, że nie szanujesz siebie i swojego czasu, bo szanujący się ludzie takie toksyczne znajomosci po prostu ucinają i najwyżej opi... kogoś właśnie przez sms-a (serio po tym jak ona się zachowała jeszcze się zastanawiasz, że to "średnio"?), a nie marnują swój cenny czas na spotkania. I nie obraz się, ale naprawdę będziesz w stanie jej wszystko odpowiednio wygarnąć na spotkaniu? Nie wydajesz mi się taką osobą, raczej ona znowu cię zmanipuluje i wyjdzie na jej i tyle. Serio myślisz, że ona będzie się jakoś tłumaczyć i potraktuje to jako wielka szansę? Trochę chyba naiwne masz spojrzenie na ludzi.
Ludzie nie bawią się w takie konfrontacje, bo one po prostu nie mają sensu i nigdy nie toczą się tak, jak je sobie tam mniej więcej ułożysz w głowie. Po prostu nie traci się czasu na takie znajomości i tyle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To co piszesz ma duży sens. To prawda, nie jestem taką wyszczekaną osobą, a ona lubi obracać kota ogonem. Można o niej tak metaforycznie powiedzieć, że to taka osoba, że nawet z wody wyjdzie sucha. Zawsze spada na 4 łapy i faceta też traktowała przedmiotowo.

W takim razie uważasz, że ona chce się ze mną spotkać żeby mnie zmanipulować i mieć swojego przyd*pasa i kogoś kto zastąpi jej pewnie osoby, które się na nią wypięły?

Bo to naprawdę dziwne żeby odezwać się do kogoś po kilku latach. Mamy już umówiony termin. Co powinnam jej napisać? Że przemyślałam sytuację i że jednak lepiej żebym z szacunku do siebie się z nią nie spotkała, bo to jak mnie traktowała było żałosne i poniżej pasa? I że i tak nie miałam zamiaru kontynuować tej znajomości, tylko skoro chciała się spotkać, to chciałam jej powiedzieć to osobiście, ale myślę, że szkoda mojego czasu? I że nie mam do niej żalu i życzę jej jak najlepiej, ale jestem szczęśliwa i nie potrzebuję takich osób w swoim życiu?

Edytowane przez MeredithGreey
Czas edycji: 2020-08-31 o 20:26
MeredithGreey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-03-15 17:32:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:56.