2022-06-14, 12:16 | #121 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-06-14, 12:24 | #122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2022-06-14 o 13:19 |
2022-06-14, 12:30 | #123 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 305
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89257310]Kiedyś czytałam, że ogólnie kobiety często potrzebują przed sobą usprawiedliwienia, żeby egzystowac w przestrzeni publicznej. Czyli jeśli gdzieś wychodzą, to muszą mieć jakiś cel, albo jak siedzą na ławce, to muszą np. czytać książkę czy przeglądać telefon. Czują się niekomfortowo np. po prostu gapiąc się na budynek. Mężczyźni za to po prostu zajmują przestrzeń i tyle. Smutne to.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Otóż to. Jest mnóstwo samotnych facetów np na płazy, basenach, w barach, restauracjach .. oni maja to gdzieś |
2022-06-14, 12:53 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89257310]Kiedyś czytałam, że ogólnie kobiety często potrzebują przed sobą usprawiedliwienia, żeby egzystowac w przestrzeni publicznej. Czyli jeśli gdzieś wychodzą, to muszą mieć jakiś cel, albo jak siedzą na ławce, to muszą np. czytać książkę czy przeglądać telefon. Czują się niekomfortowo np. po prostu gapiąc się na budynek. Mężczyźni za to po prostu zajmują przestrzeń i tyle. Smutne to.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Bardzo trafne. Jeszcze nie tak wcale dawno temu kobiecie nie wypadało pojawić się w przestrzeni publicznej bez tzw asysty, jedyne, które to robiły to panie lekkich obyczajów i inne z nizin społecznych. I widzę, że jakimś cudem mimo ogromnego skoku, niektóre aspekty nadal utkwiły w zamierzchłej przeszłości i mają się świetnie. Spokojnie mogę wymieniać bez końca czym nas karmiło starsze pokolenie: gdzie się włóczysz, samej nie wypada, a jeszcze cię zgwałcą, porządne dziewczyny nie szlajają się wieczorami, czego tam idziesz, szukasz guza itd itd, ale to mówiły szczególnie babcie mocno straumatyzowane wojną i nieszczęściem tamtych czasów o naleciałościach dawnych obyczajów. No więc moje pokolenie powinno w takim razie również nie wyściubiać nosa spoza drzwi, bo w każdym domu swojej koleżanki słyszałam to samo, a jednak ludzie dorastają, obserwują otoczenie i zaczynają myśleć samodzielnie, a nie jak wiecznie zastraszone dzieciaki. Powoływanie się na ten policyjny artykuł jak na dekalog to już całkiem kuriozum. Takie rzeczy przecież pisze się na kolanie, bo trzeba walnąć coś na stronę, więc się wymyśla ile się da do oporu, aby pasowało. Warto o tym pamiętać, ale nikt o zdrowych zmysłach nie wypełnia takich punktów od A do Z. Przecież to życie w silnej paranoi z wiecznym oglądaniem się za siebie. To są rady na poziomie zadania z religii dla dzieci z podstawówki, wymień dobre uczynki i odwieczne przeprowadzanie babci przez ulicę. Fajnie, ale nikt nie rzuca się przeprowadzać każdej staruszki przez jezdnię, jak tylko jakaś pojawi się na horyzoncie, ani nie pomaga nosić zakupów każdej napotkanej na ulicy z siatą, tak samo jak nikt nie szuka miejsca na przystanku, tak aby go nie zajść od tyłu, zawsze śpi z latarką, nic nikomu o sobie nie mówi itd. No litości. Jak bardzo można szukać usprawiedliwienie swojego przesadzonego zachowania? Mieć głowę na karku, a silną paranoję, to jednak różnica. |
2022-06-14, 13:16 | #125 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
O, to to Wracając w nocy z imprezy wolę unikać ciemnych, wąskich uliczek i wybierać te bardziej oświetlone. Gdybym na swojej drodze spotkała w nocy grupę podpitych facetów to szybko umknęłabym na drugą stronę bo nie wiadomo co im przyjdzie do głowy. Ale widzę ogromną różnicę pomiędzy takimi czynnościami a mówieniem że kobieta nie powinna samotnie jeździć rowerem albo biegać po lesie, bo prosi się o mord albo gwałt
"Poszłaś sama do lasu, sama się prosiłaś!1!!1!" |
2022-06-14, 13:30 | #126 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Mamy założyć, że taki psychopata wstał rano, wsiadł w auto, pojechał do lasu, rozłożył w krzakach koc i czekał godzinami a nóż przejdzie jakaś odpowiednia kandydatka na ofiarę, akurat koło niego? Jak jakiś rasowy kleszcz? I tak dzień w dzień aż się trafi? Jak żyję nie słyszałam o takim przypadku, że ktoś z premedytacją urządził zasadzkę w gęstwinie. Po co miałby to robić akurat w lesie? Jest milion "lepszych" możliwości w mieście, a niestety wręcz w samym domu ofiary, więc jeszcze raz, skąd ten las? Wg mnie to po prostu przykład klepania regułek bez kompletnie żadnej refleksji. Klepanie klepaniem, ale życie wg tego? Można aż tak bardzo nie zastanawiać się nad sensem zasad, których się tak kurczowo trzyma? Tak bardzo bać się ludzi, że wyobrażenie siebie w sytuacji spotkania innego człowieka na odludziu jest nie do przejścia, więc absolutnie się takich sytuacji unika? Edytowane przez Nimve Czas edycji: 2022-06-14 o 13:35 |
|
2022-06-14, 15:16 | #127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89257310]Kiedyś czytałam, że ogólnie kobiety często potrzebują przed sobą usprawiedliwienia, żeby egzystowac w przestrzeni publicznej. Czyli jeśli gdzieś wychodzą, to muszą mieć jakiś cel, albo jak siedzą na ławce, to muszą np. czytać książkę czy przeglądać telefon. Czują się niekomfortowo np. po prostu gapiąc się na budynek. Mężczyźni za to po prostu zajmują przestrzeń i tyle. Smutne to.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Naprawdę? Nie zauważyłam takiej prawidłowości, ale w sumie ciekawe. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2022-06-14, 15:32 | #128 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Idź na rynek powiedz kobietom sprzedającym grzyby i jeżyny, że chyba powariowały, że o świecie się zapuściły do lasu bez mężusia. W tym momencie już by Ci coś mogło zacząć świtać w głowie: to z tego, że nie ma magicznej receptury na uniknięcie gwałtu, nie ma w 100% bezpiecznych miejsc. Tobie się wydaje, że jeśli podejmujesz jakieś wybrane przez siebie (bo przecież nie wszystkie) środki ostrożności, to jesteś bezpieczna, nie to co te debilki co łażą po lasach. To są bajki, którymi się karmisz dla swojego dobrego samopoczucia, a nie jakieś prawdy objawione. Edytowane przez chacaos Czas edycji: 2022-06-14 o 15:34 |
|||
2022-06-14, 15:55 | #129 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 388
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Co do tematu wątku, bardzo lubię spędzać czas sama, a takie aktywności jak spacery, bieganie, rower, siłownia, restauracja itp preferuję sama niż z kimś. Kiedyś dużo podróżowałam sama, czasem wychodziłam sama na imprezy do klubów/barów, wyprowadziłam się też do innego kraju (na pustkowie ) oraz pojechałam sama na różne wymiany studenckie (ale tam wiadomo, poznałam dużo osób). Do kina/teatru zdażą mi się samej, chociaż tam wole z kimś. Jak coś małego dla siebie planuję to z założenia samodzielnie, a potem ew. pytam czy mój facet lub przyjaciele chcieliby dołączyć. Przyspawanie do partnera to dla mnie synonim wiezienia w którym zaczęłabym się dusić po 4 dniach (na wspólnych wakacjach często spędzamy czas osobno - potrzebuje tego spaceru czy basenu dla siebie) Jak patrzę na dzieciństwo to tak zostałam wychowana: mama wysyłała mnie samą na rower (i to taką małą, jeździłam co prawda przed domem robiąc kółka w pobliżu, ale sama, bez innych dzieci), namawiała żebym szła na plac zabaw samodzielnie, wysyłała samą do sklepu (droga, o zgrozo, koło lasu). Oczywiście nie separowała mnie od innych dzieci, po prostu nie skupiała się na tym że na dwór to mam iść tylko z koleżankami. Tak wyrosłam i zawsze wydawało mi się to zupełnie normalne. Moi rodzice są zgranym teamem, ale maja swoje własne zainteresowania, znajomych i kariery
__________________
I DON'T BELIEVE EVERYTHING I THINK. Edytowane przez TadCooper Czas edycji: 2022-06-14 o 15:57 |
|
2022-06-14, 16:08 | #130 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-06-14, 16:27 | #131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89257585]Ja to zauważyłam u siebie. Jak np. na kogoś czekałam, to nie mogłam po prostu siedzieć i czekać, tylko musiałam być czymś zajęta, bo inaczej jakoś tak "dziwnie". Odkąd o tym przeczytałam już nie czuję takiej presji, mam ochotę nic nie robić i gapić się na ludzi wokół, to tak robię.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A to nie jest tak trochę, że jest takich rzeczy ileśtam i niektóre do ciebie pasują, a inne nie? Trochę jak z horoskopem. Nie chcę za bardzo krytykować badań, których na oczy nie widziałam, ale te wszystkie "ciekawostki" są często pozbawione źródeł albo pochodzą z jakiegoś eksperymentu socjalnego na YouTubie itd. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ---------- Znaczy to fajnie, że zachęcają do eliminowania u siebie pewnych zachowań, ale często mnie zastanawia, ile w tym prawdy. Że kobiety siedzą porządnie, żeby nie zajmować miejsca, a mężczyźni rozwalają się na półtorej siedzenia, bo mają w nosie. Że kobiety kończą zdania odrobinę wyżej niż mężczyźni, przez to słuchacz odbiera to bardziej jako pytanie i oznakę niepewności. Że kobiety częściej ustępują z drogi mężczyźnie jeśli idą na "zderzenie czołowe" niż odwrotnie. I pełno takich anegdotek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2022-06-14, 17:03 | #132 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Zdarzyło mi się pójść nie raz samej na siłownię czy spacer, nie widzę w tym nic złego ostatnio byłam też sama w kinie bo akurat koleżance coś wypadło a mi bardzo zależało na filmie, nie czułam się źle z powodu że byłam sama, nie wydaje mi się aby też ktoś zwracał na to szczególną uwagę. Jedyne miejsce w które obawiałabym się iść samotnie ze względów bezpieczeństwa to klub.
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2022-06-14, 17:31 | #133 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 406
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
|
|
2022-06-14, 17:50 | #134 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 101
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Jeśli ktos jest na wycieczce za granica i zostanie okradziony, to nie obwinie go o to, bo to nie jest wina tej osoby, tylko zlodzieja. tylko i wylacznie. Ale czy to oznacza, że w przestrzeni publicznej należy wyśmiewać rady dla turystow co robic, zeby kradzieży uniknąć?? Proszę mi odpowiedzieć na to pytanie, bo zaraz sie dowiemy, że to bzdura i jadac na wycieczke najlepiej nosic wszystkie dokumenty i pieniadze w jednym miejscu, np. portfelu noszonym w spodniach, bo przecież wszystko to i tak wina złodzieja Las jest miejscem potencjalnie niebezpiecznym dla kobiety nie dlatego, ze cudem w zaroslach zasadzaja się bandyci i czekaja na ofiary, tylko z tego samego powodu, co ciemne uliczki. Same piszecie, ze ciemnych uliczek unikacie. Spotykam w takim lesie kogos, jestesmy sam na sam, nikt nas nie widzi, nikt nie zauwazy, nikt nie przyjdzie z pomoca, nikt nie uslyszy i nigdzie nie uciekne. Ktos, kogo spotkam, nie musi byc doswiadczonym gwalcielem, po prostu nie wiadomo, co komu przyjdzie do glowy w takich okolicznosciach. Na dobrą sprawę to KAŻDY samotny wędrowiec jest na takie coś narażony, nie tylko kobieta. Czy ja powiedziałam, że do lasu tylko z mężem? Mogę z koleżanką, z siostrą. Gdzie w moich postach jest to wpajanie niższości wobec mężczyzn? Proszę mi wskazać palcem. Cytat:
Cytat:
Pomijam juz to, o czym pisalam - o nawiazywaniu relacji i współprzeżywaniu. Doczytajcie, jakie znaczenie w kulturze europejskiej ma posiłek. Cytat:
Edytowane przez motylek_na_ramieniu Czas edycji: 2022-06-14 o 17:54 |
||||
2022-06-14, 18:19 | #135 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Uwielbiam chodzić sama do restauracji. To jest wtedy moje święto, mój czas na myślenie albo niemyślenie. Nie gapię się na innych, nie absorbuję obsługi, a że zajmuję stolik dwuosobowy - no dramat i milion straty dla lokalu.
Nie bądź śmieszna w tych argumentach. A posiłek ma wiele funkcji. Na przykład taką, by nie być głodnym. Albo taką, by zjeść to, na co się właśnie ma ochotę. |
2022-06-14, 18:27 | #136 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2022-06-14, 18:30 | #137 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Nie, klient to klient. Idę do restauracji to chce dobrze zjeść. Bo może będę przychodzić tam 3 razy w tygodniu lub wpadnę następnym razem z grupą znajomych. To restauracja jest dla mnie, a nie ja dla niej. I ja zawsze miło wspominam samotne pobyty w restauracjach, nie było jakiś niemiłych sytuacji. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte. |
|
2022-06-14, 18:49 | #138 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Jak się czyta wypowiedzi motylka to naprawdę strach z domu wychodzić, bo przecież znudzona sąsiadka może zrzucić nam doniczkę na głowę, jak będziemy pod jej balkonem przechodzić A ogólnie co do tematu to fajnie dzielić rozrywki z innymi, ale jak się nie ma z kim to lepiej iść samemu niż rezygnować całkiem. Życie jest za krótkie, żeby się przejmować tym co ludzie pomyślą. Ostrożny warto być stosownie do okoliczności, ale to nie jest równoznaczne z asekuracją i unikaniem danej aktywności całkiem, bo istniej jakieś tam kilkuprocentowa szansa, że się padnie ofiarą przestępstwa. ---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ---------- Cytat:
|
||
2022-06-14, 18:54 | #139 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Wow, ludzie samotni to widzę powinni zamknąć się w domu, żeby czasem komuś nie przeszkadzać Że też mają czelność po restauracjach chodzic. Fajna dyskryminacja. Ciekawe, jak niby w takim razie mają nawiązać te relacje z innymi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-06-14, 18:59 | #140 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89257737]Wow, ludzie samotni to widzę powinni zamknąć się w domu, żeby czasem komuś nie przeszkadzać Że też mają czelność po restauracjach chodzic. Fajna dyskryminacja. Ciekawe, jak niby w takim razie mają nawiązać te relacje z innymi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Właśjie mnie zastanawia, jak mam iść kogoś poznać, skoro mi nie wolno wyjść z domu samej. Na szczęście tata mieszka blisko, to go poproszę o eskortę czy coś. Ale jakbym się przeprowadziła do innego miasta? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2022-06-14, 19:03 | #141 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ---------- Cytat:
|
||
2022-06-14, 19:13 | #142 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 101
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
To idziesz sama do tej restauracji czy idziesz kogoś poznać? Bo jak kogoś poznajesz, to raczej nie siedzicie przy osobnych stolikach Normalnie. Umawiasz się z grupą ludzi, ktoś nowy do tej grupy dołącza, to nie jest sam. Znajdujesz kogoś na tinderze, fejsie itd. i też idziecie razem. Nie rozumiem, gdzie wy widzicie niemożliwość poznawania ludzi. Sprowadzacie tą dyskusję do absurdu. ---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ---------- [1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89257730] Musisz mieć strasznie męczące życie skoro tak analizujesz prozaiczne sytuacje. [/QUOTE] Moje życie nie jest męczące, wręcz przeciwnie. Ja niczego nie analizuję, po prostu żyję i robię to, co uważam za słuszne. I z czym zgadzają się miliony ludzi, tylko wizaż nie, ale to już chyba taki klimat. |
|
2022-06-14, 19:14 | #143 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
|
|
2022-06-14, 19:21 | #144 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
|
|
2022-06-14, 19:22 | #145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Treść usunięta
|
2022-06-14, 19:38 | #146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ---------- To ty ją sprowadzasz do absurdu. Tak ciężko zrozumieć, że ktoś lubi swoje własne towarzystwo i ma ochotę pójść sobie sam do knajpy, nie potrzebuje do tego randoma z tondera, byleby nie iść samemu? |
|
2022-06-14, 20:10 | #147 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Na siłownie sama, na rower ( szosowy wzdłuż lasu Hihi) tez sama. Biegać po lesie sama. Na spacer do lasu z psem ( na pewno nie obronnym ). Na zakupy tylko sama ( nikt mnie nie pogania lub odwrotnie, gdy mnie to znudzi to odrazu wychodzę)
Do restauracji sama nie poszłam z Hmm planowana wizyta ale jak byłam głodna na mieście to spokojnie szlam sama jeść do knajpy/ brwi/restauracji ( przecież nie będę głodować żeby tylko nie usiąść sama :p) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
|
2022-06-14, 20:19 | #148 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-06-14, 20:28 | #149 |
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
Podoba mi się kierunek dyskusji w tym wątku.
Jak sobie wszystko przemyślałam to wychodzi na to, ze jestem anegdotycznym, możliwie nieistniejącym kłopotem - bo i chodzę sama w góry i do lasu (do tego drugiego, olaboga, codziennie). Na dodatek ośmielam się chadzać w pojedynkę do restauracji - i jem tylko jedna porcje, gapiąc się na ludzi w dodatku. Borze iglasty, jak ja tak mogę...! |
2022-06-14, 20:34 | #150 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 101
|
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę
W tej chwili mnie obrażasz.
Chyba oceniasz mnie swoją miarą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez motylek_na_ramieniu Czas edycji: 2022-06-14 o 20:38 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:27.