Ciągłe inekcje u 7 latka - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-02-14, 00:17   #31
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Ciągłe inekcje u 7 latka

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
W życiu nie odrobaczałabym dziecka na własną rękę - nawet psa nie odrobaczam tak sobie, tylko robię badania. Witamina D na pewno nie zaszkodzi. Syn miał jakieś kompleksowe badania krwi robione? Wymaz koniecznie, RTG zatok też by się przydało, bo na oko lekarz nie powinien nic stwierdzać. Idź do pediatry i po prostu powiedz, że nie wyjdziesz bez skierowań, bo za długo się to ciągnie. Jakby lekarz sie opierał, to bym złożyła skargę, że utrudnia diagnostykę dziecka, którego nie jest w stanie wyleczyć przez długi czas.

Ciekawe co piszesz, bo nawet niewychodzące koty weterynarz zalecał odrobaczać raz w roku.


Dzieci mają ogromną styczność z pasożytami w piaskownicach, kiedyś odrobaczało się dzieci "w standardzie" bez badań. Odrobaczenie lekiem bez recepty raz na rok - zwłaszcza przy takich problemach na pewno nie zaszkodzi, a dzieci są bardzo wrażliwe na pasożyty, ich występowanie zazwyczaj mocno się odbija na funkcjonowaniu.


Odrobaczałam syna kiedy pojawiły się problemy ze snem, histerie i praktycznie minęło od razu, drugi raz kiedy poskarżył się, że swędzi go pupa, a w pkolu było info o owsikach i też przeszło od razu.

Po sezonie piaskownicowym odrobaczam, czyli wychodzi, że raz na rok.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-14, 07:59   #32
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Ciągłe inekcje u 7 latka

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Ciekawe co piszesz, bo nawet niewychodzące koty weterynarz zalecał odrobaczać raz w roku.


Dzieci mają ogromną styczność z pasożytami w piaskownicach, kiedyś odrobaczało się dzieci "w standardzie" bez badań. Odrobaczenie lekiem bez recepty raz na rok - zwłaszcza przy takich problemach na pewno nie zaszkodzi, a dzieci są bardzo wrażliwe na pasożyty, ich występowanie zazwyczaj mocno się odbija na funkcjonowaniu.


Odrobaczałam syna kiedy pojawiły się problemy ze snem, histerie i praktycznie minęło od razu, drugi raz kiedy poskarżył się, że swędzi go pupa, a w pkolu było info o owsikach i też przeszło od razu.

Po sezonie piaskownicowym odrobaczam, czyli wychodzi, że raz na rok.
U mnie wet nie widzi takiej potrzeby, zwłaszcza że podanie ogólnego leku na odrobaczanie może być bezcelowe, jak pies ma inne pasożyty. Badam, wtedy odrobaczam. Inaczej tylko w przypadku, gdy jedziemy do kraju, gdzie odrobaczanie jest wymagane.

Rozumiem, że odrobaczasz całą rodzinę + pierzesz wszystko w wysokich temperaturach? Inaczej odrobaczenie tylko dziecka ma średni sens. To nie jest lekarstwo na wszystko. Pan Tabletka o tym pisał - nie lekarz, farmaceuta.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-14, 08:34   #33
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Ciągłe inekcje u 7 latka

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
U mnie wet nie widzi takiej potrzeby, zwłaszcza że podanie ogólnego leku na odrobaczanie może być bezcelowe, jak pies ma inne pasożyty. Badam, wtedy odrobaczam. Inaczej tylko w przypadku, gdy jedziemy do kraju, gdzie odrobaczanie jest wymagane.

Rozumiem, że odrobaczasz całą rodzinę + pierzesz wszystko w wysokich temperaturach? Inaczej odrobaczenie tylko dziecka ma średni sens. To nie jest lekarstwo na wszystko. Pan Tabletka o tym pisał - nie lekarz, farmaceuta.

Wydawało mi się o oczywiste.

Dodatkowo przejeżdżam tapicerki stacją parową.


Dziwna uwaga o lekarstwie na wszystko i farmaceucie.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-16, 14:41   #34
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Ciągłe inekcje u 7 latka

Nie powinno sie profilaktycznie odrobaczac dzieci, tylko przy konkretnych objawach. To jest jednak lek, który tez ma skutki uboczne.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-16, 17:23   #35
salommmcia
Przyczajenie
 
Avatar salommmcia
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 17
Dot.: Ciągłe inekcje u 7 latka

U nas też pierwsze 3 lata to było chorowanie, teraz jak poszedł do zerówki jakoś już lepiej, wato zrobić wymaz u nas własnie na wymazie wyszły bakterie a też wiecznie katar i katar, rtg to też dobry kierunek, a odrobaczanie nie powinno zaszkodzić, powodzenia.
salommmcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-17, 18:25   #36
szafirowa2019
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
Dot.: Ciągłe infekcje u 7 latka

Moje drogie, dziękuję wam za porady. Wprawdzie wiekszosc już przerabiałam, ale dziękuję za pomoc i liczę na dalsze porady, sugestie. Może znajdzie się tu jeszcze jakaś mama z nowymi podpowiedziami.



Ja w każdym bądź razie zrobiłam dziecku wymaz z nosa i gardła i na chwilę obecną wiem z laboratorium, że hodują se jakieś bakterie. Czegoś więcej może dowiem się jutro. Dam znać ...
szafirowa2019 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-21, 17:24   #37
monarika
Wtajemniczenie
 
Avatar monarika
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 074
Dot.: Ciągłe infekcje u 7 latka

A dlaczego tran jest bee?

https://pantabletka.pl/jak-wybrac-tran/

szafirowa2019 ja Ci polecę coś innego, czego żadna dziewczyna nie zaproponowała a mianowicie SANATORIUM.
Miałam identyczne przejścia z córką tyle, że w 3 i 4-latkach w przedszkolu. Non stop katar, który najczęściej kończył się zapaleniem ucha albo oskrzeli. Wizyty u lekarzy chyba z milion (pediatra, laryngolog, pulmunolog, alergolog i znowu laryngolog ). Wymazy z nosa, gardła, testy alergiczne. Szczepionki doustne, syropy uodparniające, witaminy d, trany, witaminy c, multiwitaminy. Odrobaczanie (w swej naiwności i desperacji zrobiłam jej nawet to badanie żywej kropli krwi, czy jak to się tam nazywa). I jedna śpiewka w lekarzy (jakby się zmówili) "chodzi do przedszkola?" "tak" "albo wypisać albo się przyzwyczaić"
Dopiero jak zmieniłam lekarza rodzinnego i jak przyszłam do niego z Małą drugi raz w ciągu miesiąca z zapaleniem ucha i anginą (bo takie kombo zdarzało nam się bardzo często) stwierdził, że sanatorium jest obowiązkowe w naszym przypadku. Wypisał skierowanie, zapytał gdzie chcemy jechać, nad morze czy w góry, i kazał wszystko wysłać. Pojechaliśmy do Rymanowa na 3 tygodnie.
Możesz sobie tylko wyobrazić jakie to uczucie, kiedy dziecko przez rok czasu nie ma nawet kataru...Teraz mija półtora roku odkąd byłyśmy i dziecko jest zdrowe. Nie mówię, że w ogóle nie choruje bo miewa katary, nawet czasami gorączkuje, ale wystarczy jej wtedy podać syrop z cebuli i za 2 dni jest zdrowa. Tak, że polecam serdecznie.
monarika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-02-21, 18:38   #38
szafirowa2019
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
Dot.: Ciągłe infekcje u 7 latka

Jeju jak to czytam to jakby o moim dziecku dosłownie.

Czyli wiesz co ja przechodzę 😟 jeszcze nikt mi sanatorium nie zaproponował tak na prawdę.



Nie wiem czy z moją pracą bym sobie mogła na to pozwolić niestety.



Zobaczę co się da zrobic. Liczę po cichu, że może jak zmienić dni otoczenie i pójdzie do szkoły to będzie lepiej
szafirowa2019 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-21, 18:44   #39
monarika
Wtajemniczenie
 
Avatar monarika
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 074
Dot.: Ciągłe infekcje u 7 latka

szafirowa2019 ja też miałam wątpliwości ze względu na pracę bo to w końcu 3 tygodnie, trochę długo. Podzieliliśmy się więc, tydzień była z babcią, tydzień ze mną i tydzień z mężem
monarika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-22, 15:47   #40
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Ciągłe infekcje u 7 latka

Cytat:
Napisane przez szafirowa2019 Pokaż wiadomość

Zobaczę co się da zrobic. Liczę po cichu, że może jak zmienić dni otoczenie i pójdzie do szkoły to będzie lepiej
Ja chorowałam przy każdej zmianie otoczenia, zostało mi to zresztą do dzisiaj. Zmiana pracy i odrazu infekcje (pracuję z dziećmi).
Wyszło coś w wymazie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-23, 13:47   #41
szafirowa2019
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 34
Dot.: Ciągłe infekcje u 7 latka

Niestety ja też, ogólnie mam słaba odporność. Niektórzy twierdzą, że dziecko mogło ją odziedziczyc po mnie.

Ja też odkąd pracuje, to średnio od jesieni mam co trzy tygodnie katar. W gorszym przypadku co dwa. Ale do sedna.



Wyniki wymazu:



Wymaz z gardła:



STREPTOCOCCUS VIRIDANS (-) GROUP.

STAPHYLOCOCCUS AUREUS, MSSA, MSb. (+)

Do AUREUS napisano że może być wynikiem stałej lub przejściowej kolonizacji błon śluzowych



Wymaz z nosa:

STAPH.SP.KOAG(-)

STAPHYLOCOCUS AUREUS, MSSA/POJED.





Może któraś mama się szerzej wypowie?



Z tego co wyczytałam w Internecie to nie jest źle, tylko wyszedł jakiś paciorkowiec zieleniejacy 🤔
szafirowa2019 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-25, 15:29   #42
IsiaG
Zadomowienie
 
Avatar IsiaG
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 970
Dot.: Ciągłe inekcje u 7 latka

Hej Szafirowa.
Co wyszło u syna? Masz juz wyniki?
Ja z moją córą też załamuje ręce, próbuję wszelkich sposobów. Gdy miała 2,8 poszła do przedszkola i pobyła tam 4 dni, bo chora. W pierwszym miesiącu była łącznie 8 dni. Z biegiem lat wale nie było lepiej. Badania kał - nic, alergolog - wyszło ,że uczulona na trawę, Laryngolog stwierdziła, że nie ma trzeciego migdałka przerośniętego. Immunolog, że jest ok, mimo, że IM a ciut obniżone, mam badanie powtórzyć w czerwcu. Próbowałam wszystkiego już chyba, łącznie z bańkami.
U niej zaczyna się od kataru, najpierw wodnisty, za dwa dni gęsty, żółto-zielony i dochodzi kaszel. Po 3 dniach ma już taki kaszel, że czasami wymiotuje. Huczy na cały dom. Teraz już mamy z panią pediatrą opracowany plan leczenia, można powiedzieć ,że wchodzę do niej jak do baru " to co zawszę proszę" . Ona już Lidkę zna. Po 6 latach córka ma na koncie 4 razy zapalenie płuc, w tym dwa w szpitalu, zapalenia oskrzeli chyba nie zliczę plus rożne zapalenia krtani i tchawicy.
Przerabiałam szczepionki doustne - zapalenie płuc w trakcie, entitis, laktoferyna, syropki na odporność - nic. Nadal chora. Entitis trochę pomógł, bierze się go przez 3 miesiące, przez dwa miesiące było ok, ale potem znowu krtań.
Teraz mam zestaw taki - vigantolette 1000, Hitaxę na alergię, probiotyk (w styczniu miała zapalenie płuc), bezzapachowy czosnek w kapsułkach oraz colostrigen od Genactiv. Nie wiem co pomaga ale od tego zapalenia płuc w styczniu jest zdrowsza. Nie całkiem, bo zdarzają się jej drobne infekcje. Zabieram ją wtedy z przedszkola na 2-3 dni i wraca zdrowa. Doraźnie podaję jej jeszcze Biostyminę w ampułkach. Działa przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie. Czekam jeszcze na Cristal Mind ale to już z powodu podejrzeń ADHD. Choć tez działa na odporność.
Ogólnie staram się jej dostarczać rzeczy które mają jak najmniej chemii w sobie. Ona sama je dużo kiszonek, ma ograniczony cukier i art. słodkie, nie pije nic słodzonego ani tym bardziej gazowanego, głównie woda lub rozrzedzone soki owocowe. Czasami herbatkę z mięty. Mało wędlin, chyba, że nasze , bo wędzimy, wiem, że ma je w przedszkolu, ale nie chcę już wydziwiać.
Teraz też ma zielony katar, dostała swoje codzienne leki plus biostyminę. dodatkowo woda morska w nosek w aerozolu, żeby było łatwiej jej to wydmuchać. I czekamy do jutra.

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Cytat:
Napisane przez szafirowa2019 Pokaż wiadomość
Jeju jak to czytam to jakby o moim dziecku dosłownie.

Czyli wiesz co ja przechodzę 😟 jeszcze nikt mi sanatorium nie zaproponował tak na prawdę.



Nie wiem czy z moją pracą bym sobie mogła na to pozwolić niestety.



Zobaczę co się da zrobic. Liczę po cichu, że może jak zmienić dni otoczenie i pójdzie do szkoły to będzie lepiej

My tez jedziemy do sanatorium, tyle, że ja sama z tym wyszłam. Najpierw chcieli na z NFZ wysłać do rabki w lutym Nie zgodziłam się, sanatorium w miesiącu gdzie tam jest największy smog?! Przez telefon z kobitka uzgodniłam, że jedziemy ambulatoryjnie, wybieram gdzie chce (wybrałam Szczawnicę ) i kiedy chce ( chce w maju przełom czerwca). Mała już się cieszy, że zobaczy góry, bo my znad morza.

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Cytat:
Napisane przez szafirowa2019 Pokaż wiadomość
Niestety ja też, ogólnie mam słaba odporność. Niektórzy twierdzą, że dziecko mogło ją odziedziczyc po mnie.

Ja też odkąd pracuje, to średnio od jesieni mam co trzy tygodnie katar. W gorszym przypadku co dwa. Ale do sedna.



Wyniki wymazu:



Wymaz z gardła:



STREPTOCOCCUS VIRIDANS (-) GROUP.

STAPHYLOCOCCUS AUREUS, MSSA, MSb. (+)

Do AUREUS napisano że może być wynikiem stałej lub przejściowej kolonizacji błon śluzowych



Wymaz z nosa:

STAPH.SP.KOAG(-)

STAPHYLOCOCUS AUREUS, MSSA/POJED.





Może któraś mama się szerzej wypowie?



Z tego co wyczytałam w Internecie to nie jest źle, tylko wyszedł jakiś paciorkowiec zieleniejacy 🤔

Sorki, dopiero teraz doczytałam, że masz już wyniki.
Paciorkowiec, hmm, na gronkowca bym coś poleciła ale na paciorkowca. Muszę poszukać.

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Czytałaś to :
Paciorkowiec – leczenie domowe zapalenia gardła i migdałków

Zapalenie gardła i migdałków jest najczystszą postacią zakażenia paciorkowcowego, ale udział tych bakterii szacowany jest na około 15% czynników etiologicznych infekcji górnych dróg oddechowych. Leczenie domowe opiera się na inhalacji z soli fizjologicznej i olejków eterycznych, a zwłaszcza z sosny, drzewa herbacianego i bergamotki. Doskonale sprawdza się syrop z buraków. Szklankę utartych buraków miesza się z łyżką octu jabłkowego. Mieszankę odstawia się na 3 godziny i przecedza. Sok pije się 2 razy dziennie po łyżce stołowej. Ból gardła przy anginie złagodzi też syrop z cebuli.

Do płukania gardła można wykorzystać maliny, szałwię, rumianek i tymianek. Warto też płukać gardło roztworem wody i soli. W szklance wody o temperaturze 37°C rozpuszcza się łyżeczkę soli. Gardło płucze się kilka razy dziennie, co sprzyja usunięciu drobnoustrojów z jamy ustnej. Innym rozwiązaniem jest płukanie gardła 3% wodą utlenioną. Należy rozcieńczyć łyżeczkę wody utlenionej (około 5 ml) w szklance wody (około 250 ml). Ulgę przyniosą ciepłe, suche okłady na szyję.

W przebiegu choroby trzeba wykluczyć z menu gorące, mocno schłodzone i ostro przyprawione potrawy oraz zimne napoje i lody. Dieta powinna być płynna lub mocno rozdrobniona. Warto pić mleko z miodem i masłem oraz herbatę imbirową.

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Słuchaj, ale to nie jest paciorkowiec tylko gronkowiec.
__________________

Chcę słyszeć Twój głośny śmiech, ciągle pamiętać każdą łzę i wszystkie Twoje smutki.
Chcę grać kołysanki do snu póki nie zaśniesz słodko znów
Maleńka i bezbronna
Szybko tak ucieka czas, cenny czas


córeczka



IsiaG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-14, 10:07   #43
tolga88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 24
Dot.: Ciągłe inekcje u 7 latka

Leczyć i leczyć, ale z głową. Kiedyś mnie tak leczyli lekarze, że wylądowałam z astmą. Teraz jest trochę inaczej, ale właśnie tak jak napisała koleżanka wyżej - sanatorium. Może to jest wyjście?
tolga88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-03-14 11:07:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:39.