2020-04-24, 01:03 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
|
mój facet mnie męczy psychicznie
Hej Wszystkim,
mam ogromny problem i nie wiem, na co liczę chyba po prostu muszę się wygadać, ale wszelkie rady bardzo mile widziane Jestem ze swoim chłopakiem od 3 lat, jest naprawdę super partnerem, świetnie się rozumiemy. Zawsze mamy o czym rozmawiać, lubimy razem spędzać czas, no i co ważne- nigdy mnie nie zawiódł, mogę na niego zawsze liczyć Problem polega na tym, że strasznie męczy mnie on psychicznie. Ciągle wszystko by chciał robić razem, wszędzie jeździć razem, na zakupy razem... dobrze, że chociaż do toalety sama chodzę Jest to typ człowieka, dla którego partner jest całym światem i absolutnie nie chce się mną dzielić. Mam koleżankę, która mieszka 150 km ode mnie- moja przyjaciółka jeszcze z liceum. Ostatnio widziałam się z nią w połowie stycznia i po miesiącu chciałyśmy się znowu spotkać. Co usłyszałam od chłopaka? Że po co, że przecież dopiero co z nią się widziałam! Dodam, że z innymi koleżankami widuję się dosłownie raz na pół roku i naprawdę mi brakuje kontaktu z ludźmi Tż twierdzi, że on nie potrzebuje znajomych, że ja mu wystarczam i nie dociera do niego, że mi kontakt tylko z nim absolutnie nie wystarcza Mieszkamy razem, a i tak jak jestem w pracy to zasypuje mnie toną wiadomości. Gdy jestem bardzo zajęta, to gdy wracam to mi mówi, że jest mu smutno, bo tak mało dzisiaj pisaliśmy. Ma do mnie pretensje, że chcę się położyć po pracy, bo przecież tracimy wspólny czas! On nie rozumie tego, że ja pracuję 8 h przed kompem i po prostu muszę się położyć, bo mi głowa pęka. Tż pracuje zdalnie ok 4 h dziennie, resztę czasu ma wolną i ma żal do całego świata o to, że ja też tak nie pracuję Codziennie wieczorem słucham marudzenia, że za mało czasu razem spędzamy. Jednak najgorzej jest wtedy, gdy nie jesteśmy razem. Teraz jestem przez tydzień u rodziny sama, moja mama ma problemy ze zdrowiem, muszę jej tu pomóc. I codziennie budzi mnie rano telefonem, w ciągu dnia do mnie wypisuje, co chwilę pyta co robię/ co robiłam (mam wrażenie, że to wieczna próba kontrolowania mnie). Gdy dzwoni i się pyta co robię i mówię mu że np. siedzę na internecie to się nawet pyta co dokładnie robię na tym internecie Gdy tylko dostanę wiadomość na telefon to zaraz się pyta kto do mnie napisał... jak mu nie chcę powiedzieć, bo po prostu uważam, że to moja sprawa, to zaraz lecą zarzuty, że pewnie to jakiś facet i się obraża. Ma do mnie pretensje, że usuwam historię przeglądania z komputera, bo pewnie coś ukrywam a ja po prostu nie chcę być ciągle ze wszystkiego rozliczana. Dochodzi do tego, że mam ochotę co chwilę gdzieś uciekać, tak jak np. teraz do mamy. I, niestety, ale okłamuję tż, że chodzę spać o 24, a idę o 2, żeby choć trochę posiedzieć w samotności... a jak mu mówię, że chcę godzinę sama posiedzieć na necie to jemu jest przykro, że wolę komputer od niego. Tylko, że to nie o kompa chodzi, a o czas dla siebie Dziewczyny, jeśli któraś w ogóle dotrwała do tego momentu, to chcę powiedzieć, że ja mam więcej takich przykładów... ale już po prostu psychicznie nie wyrabiam. Ciągła kontrola, wieczne siedzenie na telefonie i tylko 'kochanie, skarbie, kocham cie' mnie przytłacza. Ileż można sobie słodzić? ja wiem, że ktoś mi powie, że nie doceniam tego co mam, ale on ma nawet pretensje, że dlaczego ja mu nie odpisuję, że go kocham?! że przecież muszę mu za każdym razem odpisywać 'ja ciebie też'. Chłopak jest wiecznym pesymistą, marudą, ciągle coś mu nie pasuje i daje to odczuć wszystkim wokół siebie. Jedyne kiedy mu się humor poprawia to jak jesteśmy sami we dwoje i wtedy jest naprawdę super. Nie jest on duszą towarzystwa, chyba nawet nie był szczególnie lubiany w szkole i szczerze mówiąc- nie dziwię się, bo ja będąc jego partnerką też mam dość tego wiecznego marudzenia i niezadowolenia życiowego, a co dopiero obcy ludzie. Czy ktoś tu miał podobny problem? Czy da się jakoś wypracować kompromis? Wypalam się powoli w tym związku, pomocy... |
2020-04-24, 05:49 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Niezły bluszcz. Chce Cię tylko dla siebie i powoli odsuwa od przyjaciół i rodziny. Uwazaj, żebyś nie obudziła się kiedyś sama, z problemami psychicznymi i nim przy boku.
A cala reszta to drobiazgi, na które asertywna kobieta zareagowałaby raz a porządnie i albo facet by się ogarnął, albo by się rozstali. Budzi Cię telefonami? Wyłącz dźwięk. Wysyła sto wiadomości dziennie? Nie odpowiadaj, nawet nie czytaj, napisz raz dziennie lub zadzwoń i powiedz, że wszystko ok. Krytykuję spotkanie z przyjaciółką? Powiedz, że tak, spotkasz się z nią i ma z tym żyć. Pyta, co robisz w internecie? Nie jego sprawa, albo powiedz, że szukasz pomocy w problemie z zaborczym chłopakiem. Męczący, chyba toksyczny człowiek, ale on robi tyle, na ile mu pozwalasz. Zaczyna jojczyć, bo nie odpisałaś "kocham cię" po raz dwudziesty, to mu powiedz otwarcie, żeby skończył, bo masz go dość w tym momencie. A Ty dajesz sobie wchodzić na głowę cały czas, i zbierasz coraz większe plony. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 05:52 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
O matko, to Ci się trafił skarb...
Przytłacza Cię, manipuluje i odcina od innych osób (mega toksyczne i jeśli się na to zgadzasz, to masakra, to najgorsze, co można sobie zrobić będąc w związku), a do tego jest energetycznym wampirem (to marudzenie i pesymizm, który przechodzi na Ciebie). Chce Cię zawłaszczyć dla siebie, ale to jest NIEZDROWE. Po prostu niezdrowe, chore, toksyczne. Jeśli się na to godzisz, to tracisz najlepsze lata swojego życia. Jesteś osobną jednostką i masz prawo być sama, nie tłumaczyć się ze wszystkiego, stawiać granice. Rozmawiałaś z nim o tym, że Cię osacza i to za dużo i nikt przy zdrowych zmysłach nie wytrzyma tego na dłuższą metę? Co on na to? Jeśli nie rozmawialiście, to znajdź sobie jakieś materiały o tych jego jazdach z psychologicznych stron i pokaż mu, że to nienormalne. Jeśli to nic nie pomoże, to terapia szokowa - przestać być potulna, izoluj się od niego jak masz ochotę być sama, nie konsultuj z nim swoich planów spotkań z koleżankami tylko się spotykaj, wychodź i wyłączaj telefon. Jak będą fochy i jazdy - ewakuuj się ze związku. Naprawdę, ten chłopak zryje Ci psychikę na lata, jeśli teraz nie zareagujesz. Po co Ci to? |
2020-04-24, 07:22 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Nieźle sobie dałaś wejść na głowę. Miałam kiedyś do czynienia z podobnym egzemplarzem - jak mówiłam, że idę czytać, to za 15 minut pisał, co robię. Raz się obraził, bo nie chciałam w sobotę zalegać z nim w łóżku do południa, tylko mialam swoje plany
Na twoim miejscu ja bym się nie bawiła w żadne próby ustawiania go, tylko się rozstała, bo z twojego posta bije taka niechęć do tego człowieka - czemu wcale się nie dziwię - że prędzej czy później i tak nie wytrzymasz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 08:02 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Na kilometr czuć, ze jesteś już kompletnie wypompowana i długo tak nie pociągnięcie jako para. Być może on celowo nie próbuje Cię odseparować od znajomych, nie widzę tutaj wielkiego wyrachowania. Niemniej musisz z nim poważnie porozmawiać i go usmiadomic, ze nie potrzebujesz tak intensywnego kontaktu. Każdy ma swoje życie, powinien mieć swoje hobby i własnych znajomych poza związkiem, dla zdrowia psychicznego. Znam osoby, które lubią często wymieniać wiadomości, wszystkie te dzień dobry i dobranoc plus dużo czasu razem, no ale one się wiążą z kimś o podobnych potrzebach.
Dla mnie większym problemem byłby pesymizm i marudzenie. Żadna przyjemność przebywać z taka maruda, a co dopiero mieć tak rozbudowany kontakt z każdej strony. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 08:28 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 289
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
A ja zapytam prosto z mostu.Po co tracisz czas na tego debila?Nie szkoda Ci czasu na niego?
|
2020-04-24, 08:55 | #7 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Cytat:
Osobiście oszalałabym z człowiekiem o tak osaczającej osobowości i żadna zaleta by nie przeważyła. Nie zmienisz go, weź to pod uwagę. |
|
2020-04-24, 09:41 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Szlag by mnie z takim trafił. Czego nie rozumiem, to dlaczego dajesz się tak robić. To, że on się nie chce tobą dzielić nie oznacza, że masz nie wychodzić. Pyta co robisz w internecie - odpowiadaj, że to prywatna sprawa. Budzi cię telefonem - wyłącz/wycisz informując najpierw o tym, że jego zachowanie cię denerwuje.
Powiedziałaś mu to chociaż raz? Kiedyś spotykałam się z podobnym facetem i dostał szybko bardzo bezpośredni komunikat, że takiej symbiozy nigdy nie będzie. |
2020-04-24, 11:06 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Po co być w związku za karę? Bo Ty jesteś właśnue w takiej relacji, Autorko.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-04-24, 11:16 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Ja bym postawiła wyraźne granice i poważnie porozmawiała. Powiedziałabym, że myślę o rozstaniu itd. Daj mu szansę, może się ogarnie. A jak nie to wiesz gdzie są drzwi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 11:16 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Jak facet może być cudowny i wyjątkowy i jednocześnie męczyć cię psychicznie? No błagam. I też nie do końca rozumiem dlaczego się. Stan koleznaka w końcu nie spotkałas? I wielu rzeczy nie rozumiem. Trzeba umieć wyznaczać własne granice i przede wszystkim się zastanowić czy chcesz takiego związku.
|
2020-04-24, 11:22 | #12 |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Nawet nie czytałam wstępu jak zobaczyłam opis, że chłopak jest "cudowny, wspaniały" itp., co za bullshit! Gdyby tak było, to byś tu wątku nie zakładała, więc darowałabyś sobie te peany , wszyscy tutaj wiemy i tak, że to nieprawda.
Jesteś z cholernie toksycznym bluszczem, jak Ty to wytrzymujesz?? Nie, on się nie zmieni, on taki jest i będzie. Dla Ciebie jedynym rozsądnym wyjściem jest rozstanie. Edytowane przez LhunLai Czas edycji: 2020-04-24 o 11:24 |
2020-04-24, 15:59 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Elektrycznyczajnik, zmęczyło mnie niestety samo czytanie tego postu a jak dopiero Ciebie musi to męczyć!
Powiem Ci tak: ja generalnie jestem z tych lubiących wysłać smski na dzień dobry, albo w ciągu dnia jakieś czułe słowo czy buziak. Ale... ale to, co robi Twój chłopak, jest dla mnie mnie zdecydowanym przegięciem. Budzić partnerkę telefonem, gdy się wie, że ona śpi? Mieć pretensje na nieodpisanie na standardowego smsa? Mieć pretensje o kontakt z koleżankami, wręcz nakłaniać do ograniczania tego kontaktu? Być wiecznie naburmuszonym i tylko sam na sam z partnerką zmieniać nastawienie? Zmuszać się, żeby kłamać partnera o której chodzi się spać, by mieć czas dla siebie? I tak dalej, i tak dalej... Męczarnia! Czy Ty mu jasno i konkretnie o każdej z tych rzeczy mówiłaś, że Ci nie pasuje, i że trzeba coś zmienić? Jeśli tak, a on to olewa i dalej zachowuje się tak (i to już trzeci rok z rzędu), to niestety nie widzę tu szansy na zmianę... |
2020-04-24, 16:18 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Nie wytrzymałabym z kimś takim, bez względu na jakiekolwiek zalety. Męczarnia i tyle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
2020-04-24, 16:21 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
No ale zawsze tu jest : uklada nam sie idealnie tylko.... ja tego bym nie wytrzymala. Jestem osoba ktora musi miec przestrzen. Jesli partner by mnie tak osaczal czulabym sie b.nieszczesliwa. Porozmawiaj z nim, chociaz watpie zeby to cos dalo.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 16:40 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Pytanie autorki brzmiało, czy da się coś z tym zrobić. No żeby się dało, to Twój chłopak sam musiałby uznać, że jego zachowanie nie jest normalne i trzeba coś z tym zrobić, może nawet poszukać psychologicznej pomocy. Może chłopak ma jakiś uraz? Nie wiem, skąd się biorą takie zachowania, ale dopóki on uważa, że zagłaskiwanie kotka na śmierć jest ok, to wiele nie zdziałasz.
|
2020-04-24, 16:56 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Rzeczywiscie to cudowny, ba wrecz idealny zwiazek, w ktorym partner męczy psychicznie. Droga autorko przeczytaj na glos to co sama napisałaś i wyciągnij wnioski.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2020-04-24, 17:05 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Właśnie Autorko, przeczytaj jeszcze raz swój post i wszystkie wypowiedzi tutaj i zastanów się czy faktycznie trafił Ci się taki skarb.
Swoją drogą zawsze mnie to zadziwia: "jestem w idealnym związku, świetnie nam się układa, poza tym że tz czasami po alkoholu mnie wyzwie i uderzy", "mam cudownego tż, po prostu ideał, tylko tyle że nagminnie ogranicza moją przestrzeń osobistą, zabrania mi kontaktów z przyjaciółmi i muszę kłamać, że idę spać, bo mam go tak dosyć". Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
2020-04-24, 17:25 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Uciekaj od niego. On się nie zmieni.
Kiedyś byłam w takim związku. Super się nam spędzało czas, zrobiłby dla mnie wszystko. Ale co z tego? Zamęczał mnie na śmierć. Jak godzinę nie zaglądałam do telefonu potrafiłam mieć 20 połączeń nieodebranych. Poszłam spontanicznie z koleżanką na lody, to wyrzuty dlaczego mu nic nie powiedziałam i znowu setki telefonów. Musiał zawsze wiedzieć co robie, po co i dlaczego. Granica została przekroczona, jak źle się czułam i mu mówię, że dzisiaj się nie spotkamy, bo nie jestem w stanie wstać z łóżka. Co on zrobil?przyjechał do mnie. Miałam malutkie mieszkanie, pokój z siostrą, a on mi się wladowal na chatę. Jak z nim zrywałam to ryczał, krzyczał, codziennie do mnie przyjeżdżał i mówił jak bardzo mnie kocha i czemu mu to robię. Tokstyk totalny. A nie zrywałam bo on mnie tak kocha, jak on sobie poradzi itp głupoty. UCIEKAJ! Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2020-04-24 o 17:27 |
2020-04-24, 20:43 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Też byłam w takim związku w którym chłopak o mało mnie nie za głaskał na śmierć.
Niestety ja jestem osobą bardzo niezależną i po 2 latach dałam nogę. Postaw mu jasno granice i zobacz czy coś się zmieni... |
2020-04-24, 21:36 | #21 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Jeden mój ex był taki. Na szczęście nie mieszkaliśmy razem, ale był podobnie kontrolujący i zazdrosny: o ludzi, o kolegów, koleżanki, rodzinę, o każdą chwilę, o każdą myśl niepoświęconą jemu.
Nie dałam rady, uciekłam z tego związku. Autorko: albo się ostro postaw(ew. wyszydzaj i wyśmiewaj jego próby osaczenia Cię i bądź stanowcza), albo rozstanie.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2020-04-24, 22:36 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
No dobrze, ale rozmawiałaś z nim o tym i powiedziałaś jak to wygląda z Twojej strony? Co Ci odpowiada, kiedy mówisz mu, że jego zachowanie jest uciążliwe? Czy tak było od samego początku związku?
Moja rada jest taka, żeby usiąść na spokojnie i z nim porozmawiać. Jeśli zobaczy, gdzie robi błąd i zrozumie, że nie może mieć Cię "na własność", to jest jeszcze jakaś szansa, żeby to ratować. Jeżeli jednak jest typem osoby, do której racjonalne argumenty i rozmowa nie docierają, to najlepiej będzie po prostu się ewakuować i zerwać. |
2020-04-24, 22:58 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Dziewczyny, na wstępie chciałabym podziękować za tak duży odzew.
Wiele z Was przyczepiło się do 'idealnego' opisu chłopaka na początku- jestem na wizażu już od wielu lat i zawsze w takich wątkach padają pytania ' czemu Ty z nim właściwie jesteś?'- chciałam po prostu od razu rozwiać wątpliwości i wyjaśnić, co mnie trzyma przy partnerze, a trzyma na pewno sporo. Mimo wszystko widzę, że wiele z Was uważa tak samo jak ja- po części mnie to cieszy, bo to oznacza, że to jednak nie ze mną jest problem na siłę próbowałam zmienić siebie, swoją silną potrzebę niezależności, byle tylko on był zadowolony i teraz zbieram tego plony... we mnie zaczyna coś pękać, chodzę podirytowana, a tż tak mi działa na nerwy, że nawet nie mam ochoty na jakąkolwiek bliskość. Wasze odpowiedzi naprawdę bardzo mi pomogły, potrzebowałam takiego kopniaka, dziękuję Jeśli ktoś jeszcze by chciał się podzielić swoją opinią/ swoimi doświadczeniami, to śmiało, chętnie poczytam ---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ---------- Rozmawiałam o tym z partnerem wiele razy, jak jest poprawa, to zawsze chwilowa. Najbardziej mnie męczą takie sytuacje dnia codziennego (kto do ciebie pisze? po co usuwasz historie przeglądania?) jak się umawiam z koleżanką na kawę to nawet się mnie pyta o czym będziemy rozmawiać! paranoja |
2020-04-24, 23:35 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-24, 23:56 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 788
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
My Ci tu możemy pisać, tylko pytanie czy Ty coś z tym zrobić.
Koleś jest nienormalny, to nie jest osaczanie, tylko toksyczne kontrolowanie. Przeglądanie historii komputera (w ogóle bez komentarza), jakieś fochy, insynuacje, wmawianie Tobie winy, że masz prywatność, zabranianie kontaktów, ciągłe niezadowolenie, wypisywanie wiadomości, brak własnego życia, zero uszanowania Twoich uczuć, zmęczenia, zero empatii. Brzmi jak tortura, nie związek. Nie wiem co Ci się w nim podoba, koleś jest mega zakompleksiony, nie ma pewności siebie, a do Ciebie zero zaufania. To nie jest związek, a obsesyjna kontrola. Zastanawia mnie tylko czemu tak długo w tym tkwisz, bo tak jest na pewon od początku |
2020-04-25, 00:44 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Chłopak zdecydowanie ma problemy emocjonalne i jest toksyczny. Nikt nie powinien traktować Cię jak swoją własnością i usiłować ograniczać Twoje kontakty z innymi. Jak miałam chłopaka i on był wtedy nastolatkiem to miał takie zachowania. Swoją drogą długo nie wytrzymałam - 2 lata, a i to pewnie za długo. Było to po prostu nastoletnie zaślepienie. No ale jako dorosła osoba nie dałabym się tak ograniczać. Każdy z nas normalnie rozwinięty człowiek potrzebuje też innych ludzi. Razem ze sobą cały czas można się zadusić. Nie wytrzymałabym już z kimś takim.
|
2020-04-25, 00:46 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Cytat:
Proszę, nie kopcie leżącego. A Ty autorko lepiej uciekaj, bo wszystko wskazuje na to, że Twój partner jest toksycznym wampirem energetycznym, który pod płaszczykiem miłości próbuje uzależnić Cię totalnie od siebie i wysysać to, co w Tobie najlepsze... Polecam kanał na YT "Projektowanie szczęścia" - dziewczyna bardzo fajnie i klarownie tłumaczy tam, jak odróżnić toksyczny związek od zdrowego, jak z takiej relacji wyjść. Opisuje też techniki manipulacji stosowane przez takich ludzi, i po tym łatwo możesz poznać, czy związek jest ok, czy może jednak manipulujący partner żeruje na Twojej empatii czy poczuciu obowiązku. Polecam wszystkim. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-25, 01:17 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 788
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
|
2020-04-25, 02:20 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-25, 16:27 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: mój facet mnie męczy psychicznie
Cytat:
Moim zdaniem za dużo tutaj tych męczących sytuacji i zachowań, i to dzień w dzień. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:26.