Za dużo żelaza..

[colds]

Nie wiedziałam gdzie umieścić ten wątek, więc gdyby to był zły dział to proszę o przenisienie.
Chociaż wydaje mi się, że osoby wypowiadające mogą mi jakoś pomóc.
A więc..

Już dwa razy przechodziłam anemię. Raz gdy miałam krwotok(prawie 3lata temu), drugi z powodu niskiego poziomu żelaza(listopad). Zażywam tabletki antykoncepcyjne, więc drugi raz gdy pojawiła się u mnie anemia potraktowałam zrozumiale.
Jednak niedawno zaczęło mnie wszystko boleć, byłam zmęczona, zaczęłam w dzień spać - objawy wskazywał na anemię, ponieważ takie miałam za każdym razem. Poszłam po skierowanie na badanie krwi oraz na poziom żelaza.
Po odebraniu wyników okazało się, iż mam poziom żelaza podwyższony o 40 (norma jest od 60-120).
W poniedziałek pojechałam na kontrolę do ginekolożki (leczy mnie od tego krwotoku, którego w szpitalu nie potrafilii mi zatrzymać do końca). Spojrzała na wyniki i powiedziała, że mam iść do lekarza rodzinnego, on powinien skierować mnie do hematologa.
Dzisiaj, a właściwie przed chwilą, wróciłam od lekarza rodzinnego. Spojrzał on na moje wyniki.. i?
Zupełnie nic nie powiedział! Tzn. powiedział, że wyniki mam w normie i nie mam nic od nikogo chcieć (nie było to powiedziane w sposób złośliwy). Wspomniałam, że z tego, co powiedziała mi ginekolożka poziom żelaza jest za wysoki. Na co dostałam odpowiedzieć, że to żelazo to magnezem mi można wyssać. .
Cóż, wyszłam bez żadnej konkretnej wiedzy.
Co z tym zrobić?
Wiem, że mój wynik aż jakoś bardzo dużo nie jest podwyższony, jednak daje o sobie w znaki (np. te bóle).

Wiem również, że od za wysokiego poziomu żelaza można mieć cukrzycę. Nie powiem, spanikowałam, bo moja mama choruje od młodości.

Czekam na jakieś oświecenie, co zrobić - dać sobie spokój i nie iść z tym do żadnego innego lekarza czy co?

[Neciak89]

skoro odczuwasz to podwyzszone zelazo to idz do innego internisty, i popros o skierowanie, bo chyba po to poszlas tak? tamten w ogole zapisal Ci cokolwiek? a skoro Twoja mama choruje na cukrzyce to Ty koniecznie tez zwroc u siebie uwage na to

[colds]

Napisane przez Neciak89

skoro odczuwasz to podwyzszone zelazo to idz do innego internisty, i popros o skierowanie, bo chyba po to poszlas tak? tamten w ogole zapisal Ci cokolwiek? a skoro Twoja mama choruje na cukrzyce to Ty koniecznie tez zwroc u siebie uwage na to

liczyłam na jakieś zalecenia, na podanie czego mam unikać, czego jeść więcej albo na zapisanie jakiś leków, które zwalniają przyswajanie żelaza.
ale tak jak już pisałam - na moje zwrócenie uwagi, iż inny lekarz mówił, że powinnam dostać skierowanie do hematologa było zero jakiejkolwiek reakcji.

zaś co do cukrzycy.
mama badała mi cukier na rano, na czczo.
raz tylko cukier miałam podwyższony, a wieczorem zjadłam paczkę draży.
diabetolog mamy stwierdziła, że zdrowy organizm poradziłby sobie do rana ze zbiciem tego nadmiernego cukru.
jednak to był tylko jedyny taki przypadek..

[Neciak89]

mowie Ci, najlepiej bedzie jak pojdziesz do INNEGO internisty. poza tym to lekarz powinien powidziec Ci czego masz unikac, jakie leki brac itp.

[colds]

tak, wzięłam to już pod uwagę.
tylko chciałabym upewnić się czy czasem za bardzo nie wyjdę na panikarę..

[Neciak89]

lepiej zachorowac niz zapobiec?

[aniakre]

Napisane przez colds

Dzisiaj, a właściwie przed chwilą, wróciłam od lekarza rodzinnego. Spojrzał on na moje wyniki.. i?
Zupełnie nic nie powiedział! Tzn. powiedział, że wyniki mam w normie i nie mam nic od nikogo chcieć (nie było to powiedziane w sposób złośliwy). Wspomniałam, że z tego, co powiedziała mi ginekolożka poziom żelaza jest za wysoki. Na co dostałam odpowiedzieć, że to żelazo to magnezem mi można wyssać. .
Cóż, wyszłam bez żadnej konkretnej wiedzy.
Co z tym zrobić?

Ja mialam kiedys tak ze poszlam z bolem stawow do lekarza rodzinnego a ta zamiast mi dac skierowanie do reumatologa to ze na pewno pogoda taka uroda itd. mowilam jej ze mam babcie z choroba genetyczna stawow i wsyztskie kobiety w rodzinie choruja to ta ze nic mi na pewno nie jest. Poszlam prywatnie- reumatuzm (wyniki z krwi zle) no i jak tu wierzyc lekarza rodzinnym? Podobno oni chca miec duzo pacjentow bo kazdy pacjent to dla nich kasa i nie sa skloni do wypisywania skierowania. (bo to odbieranie pacjenta) . Chore ale prawdziwe.. Najlepiej idz do prywatnego lekarza wydaj te 70 zl czy iles na jedna wizyte i badz spokojna niz zebys sie denerowala mowie CI!!! Na pewno Ci to nie zaszkodzi a moze pomoc! pozdrawiam!

[monius9]

też mam za wysokie żelazo i też spotykam się u różnych lekarzy z radosnym podsumowaniem 'o, nie ma pani anemii' ;] dopiero jak byłam u gin po moje pierwsze tabletki anty to zwróciła na to uwagę, wyszło że mam za wysokie próby wątrobowe [wtedy były przy górnej granicy, teraz już są przekroczone, teraz już nie ma tabsów :<].

poproś swoją gin o skierowanie na próby wątrobowe, a jeśli wyjdą w normie to domagaj się innego hematologa.

ed.
a jeżeli chodzi o to czego masz unikać - poczytaj sobie co ma zły wpływ na wątrobę alkohol, papierosy, kawa, grill, wszystko co smażone, tłuste i ciężkie. nawet jeżeli wina nie leży w wątrobie to na pewno taka dieta nie zaszkodzi

[colds]

na chwilę obecną zdecydowałam, że ogranicze słodycze, mięso czerwone i wszystko, co ma dużo żelaza.
no i tak jak pisała monius9 - wszystko, co może zaszkodzić wątrobie.
za miesiąc pójdę po skierowanie na badania krwi i żelaza do innego lekarza.
jeżeli wyniki będą nadal podwyższone poproszę o skierowanie do hematologa.