2006-04-28, 08:13 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 50
|
Dot.: cena tygryska Jungle
Zauważyłam Kenzo Tigre na Fragrancenet. Pojemność 30 ml. Cena ok. 35 $
Pozdrawiam. |
2006-05-05, 14:33 | #62 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: cena tygryska Jungle
Cytat:
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
2006-05-05, 17:34 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: cena tygryska Jungle
Cytat:
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
|
2006-05-06, 10:04 | #64 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: cena tygryska Jungle
Cytat:
był jeszcze tylko zestaw 2 miniaturek damska i męska za cos ok. 55zł przejrze KWC i znajde które to bo niestety nie zapamiętałam całej nazwy
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
2006-05-19, 16:47 | #65 |
Raczkowanie
|
Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Hej dziewczyny Mam pytanie do osób, które posiadają perfumy Kenzo Le Tigre/ Tiger. Jak wygląda oryginalny flakonik, korek i opakowanie? Jaki kolor powinna mieć ta woda? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź Pozdrawiam!
|
2006-05-19, 17:10 | #66 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
mysle, ze nie sposob trafic na podrobke Tygrysa. zostal wycofany zanim zalala nas fala podrobek.
|
2006-05-19, 17:15 | #67 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Dzięki evee Pozdrawiam!
|
2006-05-19, 18:22 | #68 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
"Młody" Tygrys miał barwę lekko podbarwioną na żółto (nieznacznie). Z wiekiem nabiera tendencji do zmiany barwy na "koniakową". Wiele perfum tak ma - na przykład różowy Boudoir też nabiera koloru koniakowego (w każdym razie było tak przed ulepszeniem receptury).
Podrób nie bardzo bym się obawiała. Tygrys jest zapachem trudnym, pamiętam jak bardzo protestowało wiele osób, kiedy go nosiłam (parę osób uważało go też za niezwykle pociągający, to tak dla równowagi ). W życiu nie widziałam tak oryginalnego i niepowtarzalnego składu. Natomiast sama mam wątpliwości, czy kupić (a znalazłam okazję), bo nie wiem czy zmiana barwy nie pociągnęła za sobą zmiany zapachu |
2006-05-19, 18:40 | #69 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
No właśnie tygrys chyba jest niepodrabiany, poluję na niego od dłuższego czasu, aby zrobić niespodziankę siostrze, bo wiem, że go kochała, ale ceny są odstraszające, a ja mam ciągle nowe potrzeby, wg mnie, co ja pamiętam , kolor płynu był lekko wpadający w róż..., ale może u mnie pamięć płata figle, jednak tak jak dziewczyny uważam, że na pewno nie jest podrabiany, więc jeśli masz do niego dojście, zbadaj tylko czy nie jest zepsuty i kupuj!!!
__________________
|
2006-05-19, 19:04 | #70 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Dzięki dziewczyny! Wypatrzyłam Tygryska na eBayu (amerykańskim) 50ml za równowartość 200zł (z przesyłką). Kupiłam je w ślepo, nie znam tego zapachu, sugerowałam się wyłącznie bardzo pozytywnymi opiniami o nim Swojego czasu miałam Słonia, który według mnie był fajny, ale zbyt duszny. Mam nadzieję, że Tygrys nie okaże się przeterminowany, bo nie znając zapachu i tak tego nie poznam!
|
2006-05-19, 19:17 | #71 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Acha, dodam jeszcze zdjęcie tych perfum Spotkałam się z kilkoma aukcjami, na których mają kolor...pomarańczowy. Nie wiem skąd taka rozbieżność? I pudełko tak fajnie się otwiera Za to na niektórych akucjach są perfumy w kolorze koniakowo- różowym (patrz drugie zdjęcie)... Może te pomarańczowe to jakaś specjalna edycja?
|
2006-05-19, 19:21 | #72 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
moje wszystkie Tygryski maja barwe slomkowa, czyli wynika z tego ,ze sa w miare swieze
|
2006-05-19, 19:24 | #73 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Czyli pomarańczowy kolor oznacza nieświeżość? Jeszcze nie zapłaciłam, więc może zrezygnuję...
|
2006-05-19, 19:32 | #74 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
nie wiem. moze Toccata wie- cos wspominala ,ze ten egzemplarze ktory wytropila ma ciemniejsza barwe/
albo odezwie sie ktos kto jest posiadaczem Tygryska w ciemniejszym umaszczeniu |
2006-05-19, 19:34 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Jeśli masz możliwość "wymówienia" ryzykuj. Zmiana koloru nie oznacza automatycznie zepsucia zapachu, choć może się z tym wiązać. Ale zapach jest naprawdę niezwykły, choć faktycznie mocny i trochę duszny.
|
2006-05-19, 19:49 | #76 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
No właśnie nie wiem, jak to jest
Pierwszego Tygrysa miałam wieki temu i był bardzo świeżutki. Ten czerwonawy, którego wyczaiłam po powierzchownym wąchaniu z korka wygląda na w porządku, ale chętnie zabrałabym przed zakupem Evee z jej Tygrysami w charaterze głównych ekspertów |
2006-05-19, 19:52 | #77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Miałam kiedyś miniaturkę Tygrysa, płyn miał kolor słomkowy, teraz mam 50-tkę w kolorze pomarańczowym. Zapach się nie zmienił, kolor mi się podoba, akurat Tygrys ma to do siebie, że się z czasem odbarwia, wąchałam próbkę w kolorze marchewkowym i tez nie zepsuta. A wiadomo, że kilka lat ma, bo juz nie jest produkowany.
Ja bym kupiła Znalazłam wątek o kolorze Tygrysa założony kiedys przez Toccatę |
2006-05-19, 20:07 | #78 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Edytko, dzięki za informację! Kurcze, no to jestem w kropce Skoro Tygrysek zmienia barwę wraz z upływem czasu, to czy wszystkie flakoniki dostępne w roku 2006 ( np. na allegro) też nie powinny być pomarańczowe? Po jakim czasie w ogóle perfumki się psują?
|
2006-05-19, 20:13 | #79 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Cytat:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=tygrys Zobacz - szczegolnie wypowiedź Smoczycy - światło ma na pewno wpływ. Na marginesie, jesli kupisz i Ci się nie spodoba zapach, na pewno znajdziesz amatorów, mogę ustawic się pierwsza w kolejce po ten zapach |
|
2006-05-19, 20:19 | #80 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Hahaha no pewnie, zapamiętam, żeby w razie czego zgłosić się do Ciebie Ale za nic nie chciałabym, żeby Tygrysek okazał się nieświeży, bo wtedy to on już nikomu się nie przyda!
|
2006-05-19, 20:24 | #81 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Cytat:
|
|
2006-05-19, 20:38 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
mam tygrysa pomaranczowego w pudelku, trzyma super mocno i jest ekscytujacy
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2006-05-19, 20:51 | #83 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
E, skoro tak, to i ja zaryzykuję Zadałam sprzedającej pytanie dot. koloru, ciekawe, co odpowie Będę Was na bieżąco informować
|
2006-05-20, 09:20 | #84 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Ha,żadnej odpowiedzi na moje maile jak dotąd nie dostałam...Ciekawe...:rol leyes:Chyba jednak zrezygnuję z zakupu, bo czytając komentarze tego użytkownika natknęłam się na neutrala, w którym kupujący napisał, że sprzedano mu zestaw 5-ciu kremów, których data ważności mija tego lata...Nie, to ja może podziekuję...I szukam dalej
|
2006-05-20, 21:54 | #85 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
A jednak dostałam odpowiedź! Kobitka twierdzi, że jednak są dwie edycje tego zapachu- nowsza,jaśniejsza i klasyczna, pomarańczowa. No nic, zaryzykuję Ciekawe, czy ich zapach przypadnie mi do gustu
|
2006-05-21, 08:00 | #86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Z tymi edycjami to chyba neprawda, ale perfumy to nie krem Ja bym kupiła
|
2006-05-21, 10:12 | #87 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Właśnie Edytko, ona po prostu może nie znać się za dobrze na tym zapachu. Pewnie uznała, ze skoro była druga edycja Słonia, to pewnie i Tygrysa Nota bene ona sprzedaje też pierwszą edycję Jungle l'Elephant, w takim otwieranym pudełku
Edytowane przez VioletJewel Czas edycji: 2006-05-21 o 14:25 |
2006-06-19, 18:06 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
DObra, wpisuję się tutaj, bo w miarę ostatni wątek na temat Tygrysa.
Gdzie jeszcze mogę go kupić i mieć pewność, że to oryginał? - ebay? - polskie allegro? jacyś konkretni sprzedawcy? - czy naprawdę w sklepach już nic nie ma? |
2006-06-19, 18:29 | #89 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
Gothic_Daisy, na allegro pojawiają się czasem te perfumki 30ml lub, rzadziej, 60ml. A ich ceny wahają się pomiędzy 160zł/30ml do nawet 280/60ml. Ja kupiłam je na eBayu, ale do dziś ich nie otrzymałam, bo prawdopodobnie zaginęły, więc tej opcji nie polecam
|
2006-06-19, 18:34 | #90 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kenzo Le Tigre - podróba czy oryginał?
zdarzaja sie w sklepach, ale niesieciowych perfumeriach, gdzies na dolnych polkach , pod warstwa kurzu
napewno w sieciach typu sephora, douglas nie uswiadczysz nie spotkalam jeszcze podroby le tigre na allegro zdrzaja sie, ale wedlug mnie trzeba trafic naprawde na okazje, bo wiekszosc osiaga ceny zbyt wygorowane poza tym pojemnosci to z tego co pamietam to, 15ml, 30ml,50 i 100ml |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:37.