Dłubanie po bandzie 24 na 7 czyli doping w pigułce po raz 24ty

[little_ola]

witam

wstawalo sié ciézko, jak zwykle...
ale zaraz robié sobie kawké a pózniej jadé na wystawé hobbystyczná
kolezanka oddala mi swój bilet, bo ona nie moze pójsc

[Monika_75]

dzieńdoberek

która mi Niechcieja podesłała normalnie nic mi się nie chce, tylko w sklepie byłam

szukam ochotniczki, która pójdzie za mnie do szkoły; dzisiaj wieszają wiechę na sali gimnastycznej i z tej okazji będzie spęd różnych ważnych osób ( tym również ja), nie chce mi się iść, bo przez ten czas mogłabym kilka jajek wydziergać lub posklejać kilka kartek

[beata1718]

zadzwoniłam dzisiaj do męża i okazało się że sie na mnie obraził bo wczoraj niby dzwonił do mnie na ostatniej przerwie a ja nie odebrałam -tylko że nie dzwonił -powiedziałam mu co o tym mysle a on sie rozłaczył -mam dosc -siedze i ryczę i nie wiem co dalej robić

[babydelfi]

hej

a ja dziś wyspana jestem, bo nie wstałam rano by mężowi śniadanie szykować , nieborak musiał sobie poradzić sam, co prawda musiałam teraz więcej w kuchni sprzątać, bo wiadomo jak to chłop

u mnie piękne słoneczko, ale do tego zimny wiatr i jest w sumie tak sobie

byłam od rana na spotkaniu z wójtem w gminie i na dziś mam dość kawy, dostałam cholerne mocną kawę z ekspresu bleeeee
ale plus taki ze spotkania, że mamy coś jeszcze wymyślić i wójt nam znowu pokryje koszty

Do tego przyłączę się w pomocy organizacji festynu z okazji Dnia Dziecka organizowanego przez naszą OSP, który przy okazji będzie połączony ze zbiórką pieniędzy na leczenie dziewczynki, która chodzi z Filipkiem do zerówki, a od urodzenia walczy z rakiem oczu. Niestety jednego oczka już nie ma, i mała musi jeździć na wymiany tej protezy, no a do tego cały czas jest niepokój o to drugie oczko, by nie było przerzutów
Będzie podczas festynu licytacja różnych fantów i postanowiłam sama coś zrobić by dołożyć się z cegiełką . Jeśli któraś z Was miałaby ochotę nas wspomóc i coś dorzucić, to będziemy bardzo wdzięczne
Festyn będzie 26 maja, wiec jeszcze sporo czasu, a o Misi możecie poczytać tu: http://michalinakiwiorskawalczy.blog.onet.pl/

[SilverAguti]

dzień dobry. u mnie piękne słoneczko, ale w nocy był przymrozek. skończyłam kolczyki noooooo prawie, bo teraz już TYLKO nitki do chowania, z tydzień mi na tym zejdzie

[agnes99]

dzieńdobry
po akcji ze środy okropnie nie chciało mi się dopracy i wstawać i iść... ale niestety rachunki się same nie popłacą

wstawiam wreszcie zdjęcia swojej pierwszej, skromniutkiej branso makramowej, bo już od 2 tyg. zdjęcia czekały, zrobiłam je na 2 różnych tłach i nie wiem jak jest lepiej

[SilverAguti]

Agnieszka no i bardzo fajnie branso wyszła a najlepsze tło to szary brystol

[gagatu]

Kasia, przypomnij bliżej terminu tego festynu, ja na pewno coś podeślę

Aga, super Ci wyszła bransoletka Pokazuj kolejne

Robię przedostatni rząd mega serwety i błąd znalazłam, znów rząd do sprucia A i tak 3 błędy po drodze zostawiłam, ale mało widoczne, a tego nie da się zostawić.

[agnes99]

dzięki Asia
muszę sobie taki brystol nabyć

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Agata pomyśl sobie, że już za chwilę skończysz i będzie po

[SlonecznikB]

Dzień dobry dziewczynki. Piękne słoneczko za oknem, chyba jakieś zakupy trzeba zroić ale to po obiedzie.

Napisane przez rudasek

Idę spać , jutro o świcie mam spotkanie trzeciego stopnia w urzędzie skarbowym. Ciekawe ile mi przywalą, a może tym razem będą dobre wieści.

I jakie wieści

Napisane przez little_ola

witam

wstawalo sié ciézko, jak zwykle...
ale zaraz robié sobie kawké a pózniej jadé na wystawé hobbystyczná
kolezanka oddala mi swój bilet, bo ona nie moze pójsc

A jakie hobby czy różne dziedziny, koniecznie prosimy o relację

Napisane przez beata1718

zadzwoniłam dzisiaj do męża i okazało się że sie na mnie obraził bo wczoraj niby dzwonił do mnie na ostatniej przerwie a ja nie odebrałam -tylko że nie dzwonił -powiedziałam mu co o tym mysle a on sie rozłaczył -mam dosc -siedze i ryczę i nie wiem co dalej robić

Beatka powiedz mu, że każdy sądzi według siebie. Jeżeli człowiek czegoś nie jest w stanie zrobić, to nawet przez myśl mu nie przejdzie, że inna osoba jest zdolna do takich rzeczy.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez babydelfi

Jeśli któraś z Was miałaby ochotę nas wspomóc i coś dorzucić, to będziemy bardzo wdzięczne
Festyn będzie 26 maja, wiec jeszcze sporo czasu, a o Misi możecie poczytać tu: http://michalinakiwiorskawalczy.blog.onet.pl/

Kasiu przypomnij po Świętach, teraz jest sporo pracy i na festyny i porządkowych ale z pewnością coś doślę

Napisane przez agnes99

wstawiam wreszcie zdjęcia swojej pierwszej, skromniutkiej branso makramowej, bo już od 2 tyg. zdjęcia czekały, zrobiłam je na 2 różnych tłach i nie wiem jak jest lepiej

Agnieszka super, rozumiem, że to tylko początek produkcji

[aga__tka]

w nocy dopadlo Ole, a rano mnie... jestem wykonczona, bo dzidzi w brzuszku sie tez to nie podoba i dodatkowo mnie kopie jak nigdy (az brzuch sie rusza, a do tej pory nie bylo ruchow wcale z zewnatrz widac) a mnie dodatkowo skreca wszystko, bo wszystko w srodku mnie boli
ide sie polozyc do dzieciakow i puszcze opiekunke do domku

[agusia2410]

Najpierw odpowiem na poprzedni wątek jeszcze:

Agatka - no wiem że może sobie wisieć, ale może być tak samo jak na nk, bo jakieś 2,5 roku temu tam wysłała mi zaproszenie i tak sobie wisiało kilka miesięcy, bo też nie wiedziałam co zrobić, no to później wysłała mi taką wiadomość, że mnie dosłownie rozzłościła, odpisałam jej niezbyt uprzejmnie i okazało sie że zablokowała moje wiadomości, nie mogłam jej odpisać, to założyłam inne dowolne konto i z tego jej odpisałam , jeszcze dosadniej, i te konto zaraz zlikwidowałam, później jeszcze coś próbowała wysyłać, ale ją kasowałam i tyle, bo wtedy byłam w ciąży z Eweliną i nie chciałam sie wkurzać, teraz jej chyba przeszło ale nawet słowa przepraszam nie napisała , nic , chyba pokaże jej


Iwonko - tylko się przypomnij, i lepiej by było, tak we wrześniu dla roślinek, żeby nei było upałów, mniej stresu dla nich

Martuś - śliczne bolerko

i nie wiem co jeszcze miało być

[beata1718]

fajna bransoletka
mi się wydaje że jemu o coś innego chodzi-że nie ma nademną kontroli ,ze zarabiam jestem doceniana i to jest problem

[SlonecznikB]

Ja dzisiaj ferworze porządków, ale nie, nie - nie sama z siebie, trochę zostałam przymuszona. Umówiłam się z koleżanką, że przyjedzie po ciuchy mamy i zawiezie do Domu Pomocy. Z pewnością nigdy nie założy na siebie nic z tych rzeczy, a jak wiszą w szafie to tylko pożywka dla moli. Oczywiście zostawiłam parę rzeczy. Z tych porządków wyszły 4 worki i 2 duże reklamówki. Moja mama lubiła się ubierać i ciągle chciała mieć coś nowego - mimo podeszłego wieku. Wcześniej wyrzuciłam już 3 worki, ale to były rzeczy zniszczone i nie nadawały się do oddania komuś.
Jednak była to trudna dla mnie decyzja dojrzewałam ponad 1,5 roku. Ale chyba łatwiej jest mi to wydać jak wiem, że komuś posłuży.

Dziewczynki podpowiedzcie, mam kilka kapeluszy takich prawdziwych filcowych, mama tylko w kapeluszach chodziła, nie mam pomysłu co z nimi zrobić a trochę szkoda mi się pozbyć. Nosić ich nie będę w tej formie, jakoś przerobić, może coś nafilcować, nie wiem.

[agusia2410]

Napisane przez AnnaOstapiuk

To i ja z kawką przytupałam.
Fajnie było wczoraj posiedzieć z robótką do 3-ej, ale nie pomyślałam, że o 7-ej mnie obudzą Ciężki poranek, ale już się zaczynam rozczmuchiwać.

Dziś ma znów przyjechać męża siostra, z którą sobie siejemy ogród i będziemy dosiewać. Musze wsadzić cebulkę rosyjską i posiejemy skorzonerę.

Jakiś tydzień temu wysiałam do doniczek stewię, ale na razie jeszcze ani słychu ani widu. Tak samo z surmią, a czekam czy w ogóle wyrosną.

a jaka to cebula rosyjska??? bo takiej nazwy nie słyszałam
a ze stewia cię nie pocieszę, ja posiałam prawie miesiąc temu i też ani widu ani słychu, pomidorki co wtedy siałam, już popikowałam, poziomki tez już na wierzchu a tam tylko zielsko rośnie

Napisane przez gagatu

Bry
W pracy już jestem, chłodno znowu, ale słoneczko pięknie świeci.

Ostatnio Agusia o takich roślinkach pisała, o których pierwszy raz słyszałam, teraz Ania jakiś dziwnych nazw używa. Moja wiedza ogrodnicza ogranicza się do rzodkiewki z warzyw i tulipanów wśród kwiatów

a to może jeszcze troche, moje ulubione to jeszcze żurawki i tiarelle, oraz pustynnik, cieszę sie że przezimowała mi brunera i hortensja invinicibelle oraz phantom

Napisane przez agnes99

dzieńdobry
po akcji ze środy okropnie nie chciało mi się dopracy i wstawać i iść... ale niestety rachunki się same nie popłacą

wstawiam wreszcie zdjęcia swojej pierwszej, skromniutkiej branso makramowej, bo już od 2 tyg. zdjęcia czekały, zrobiłam je na 2 różnych tłach i nie wiem jak jest lepiej

śliczna

Beatko - jak nie ma kontroli to niech dupe w troki weźmie i do domu wraca, niech znajdzie prace w pl i więcej nie marudzi

[SlonecznikB]

Napisane przez aga__tka

w nocy dopadlo Ole, a rano mnie... jestem wykonczona, bo dzidzi w brzuszku sie tez to nie podoba i dodatkowo mnie kopie jak nigdy (az brzuch sie rusza, a do tej pory nie bylo ruchow wcale z zewnatrz widac) a mnie dodatkowo skreca wszystko, bo wszystko w srodku mnie boli
ide sie polozyc do dzieciakow i puszcze opiekunke do domku

Aga to odpoczywaj sobie, niech choroba i dzidzia nie wymęczą Cię za bardzo.

Napisane przez beata1718

fajna bransoletka
mi się wydaje że jemu o coś innego chodzi-że nie ma nademną kontroli ,ze zarabiam jestem doceniana i to jest problem

No to facet ma problem, tylko szkoda, że
Ty na tym cierpisz. Beatko nie daj się, rób swoje nie odpuszczaj z festynami i spotkaniami, musi do tego przywyknąć, że ma zaradną kobietę w domu.

[agnes99]

Aga_tka dużo zdrówka

[gagatu]

Aga zdrówka

Beata, a Twój mąż zawsze taki zazdrośnik był, czy mu ostatnio tak zaczęło "odbijać"? Może kryzys wieku średniego go dopada? Ja bym z takim nie wytrzymała

Napisane przez agusia2410

a to może jeszcze troche, moje ulubione to jeszcze żurawki i tiarelle, oraz pustynnik, cieszę sie że przezimowała mi brunera i hortensja invinicibelle oraz phantom

Agusia, jakiego fantoma przezimowałaś?

[agusia2410]

Agatka - zdrówka i dużo pij

Napisane przez gagatu

[B]


Agusia, jakiego fantoma przezimowałaś?

a takiego
http://www.futuregardens.pl/hortensj...aniculata.html

[beata1718]

osatnio mu odbija- mi sie wydaje że się tam chłopy nawzajem nakręcają a my cierpimy-najgorzej że nie wiem co robić dalej

[agnes99]

Beata wystarczy, że jednemu żona wykręciła numer z kimś na boku. To reszta też sobie będzie sobie najgorsze wyobrażała.

Mój też jak czasem sobie coś do łba wbije to potwornie ciężko mu to wyprostować.

[lexor]

Witam, ostatnio nie mam czasu na częste zaglądanie i czytanie waszych elaboratów i niewiele brakowało a przegapiłabym nowy wątek

[babydelfi]

Agusia ja w tym roku mam zamiar kupić sobie hortensje i posadzić je w towarzystwie azalii , a do tego jakieś byliny okrywowe
niestety hortensja, którą kupiłam w zeszłym roku mi zmarniała za sprawą teściowej

Aga zdrówka dla Ciebie i dla dzieciaków i niech to paskudztwo szybko sobie od Was pójdzie

Beata musisz chyba poważnie porozmawiać z mężem, i tak jak któraś pisała, niech się zdecyduje i jak chce mieć nad Tobą kontrolę to niech szuka pracy w Polsce i nie wyjeżdża więcej , wtedy będzie na miejscu i będzie widział co i jak

mój dzisiaj znowu na pępkowym
oj ci jego koledzy powiększają ostatnio często rodziny

[beata1718]

tylko w polsce nie zarobi na naszą rodzinę tyle żeby starczyło no i przyznam się że dla mnie tez to jest wygodne i nie wiem czy chce mieć go na codzień , to chyba odzwyczajenie

[Monika_75]

wróciłam, po zawieszeniu wiechy był poczęstunek w pokoju nauczycielskim, wypiłam barszczyk, do tego krokiecik i sałatka, a potem kawka i serniczek, teraz można się dalej brać za jajca, a w nocy za kartki

moje małe dziecię kończy dzisiaj 9 lat, ale z racji tego, że Szymon i TŻ przyjadą dopiero jutro wieczorem, to świętować będziemy dopiero w niedzielę, ale torta nie robię, tylko w niedzielę na kiermaszu kupię pyszne ciacha ... urodzinki takie uroczyste z tortem będziemy wyprawiać w święta jak przyjadą Babcie i Dziadkowie

Szymon po ortopedzie przyniósł nieciekawe wieści, diagnoza Chondromalacja rzepki czyli rozmiękanie chrząstki rzepki co w efekcie prowadzi jej destrukcji


Kasiu postaram się coś wysłać, tylko przypomnij po świętach


Aga bardzo ładna bransoletka, mnie makrama nie wychodzi ale się nie poddam, jakieś głupie sznurki mnie nie pokonają


Beata przechlapane masz z mężem ... zapytaj się następnym razem skąd Mu taki głupi pomysł wpadł do głowy ... w sumie to Ty masz bardziej powody podejrzewać jego o jakieś skoki w bok, bo wyjeżdża sam, a Ty zostajesz w domu z dziećmi

[babydelfi]

Beata to już jest tak zawsze, zawsze coś kosztem czegoś niestety
no ale z drugiej strony, gdyby on był w Polsce to wtedy Ty mogłabyś iść do pracy, a on zobaczyłby jak wygląda codzienność tu u nas, ile wszystko
kosztuje i już by może tak nie krytykował. Bo jak przyjeżdża raz na jakiś czas to mu się tylko wydaje, że jest łatwo lekko i przyjemnie

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Aga zapomniałam pochwalić, bransoletka wyszła super

Dzięki dziewczyny wiedziałam, że można na Was liczyć

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Monika a u syna to się jakoś da leczyć?? czy nie?
No i Sto lat dla Jubilata

[Monika_75]

niestety to jest nieuleczalne , można tylko łagodzić objawy lekami i rehabilitacją, ostatecznością jest operacja, ale i tak problemu sie nie usunie, a tylko załagodzi objawy ... musi też oszczędzać to kolano, ograniczyć klękanie na nie, przysiady i jazdę na rowerze, zwłaszcza pod górkę

[agusia2410]

Napisane przez babydelfi

Agusia ja w tym roku mam zamiar kupić sobie hortensje i posadzić je w towarzystwie azalii , a do tego jakieś byliny okrywowe
niestety hortensja, którą kupiłam w zeszłym roku mi zmarniała za sprawą teściowej

mój dzisiaj znowu na pępkowym
oj ci jego koledzy powiększają ostatnio często rodziny

pewnie miałaś hortensje ogrodową, one są mało odporne na mróz i wymagające po względem uprawy, ja kupuje hortensje z rodziny drzewiastych lub bukietowych, tak jak annabell, phantom, vanilla fraise, invicibelle, limelight- te hortensje można sadzić w normalną ziemię ogrodową, nie musisz im szykować kwaśnej ziemii, tak jak do azalii, są dużo wyższe, nawet do 2 metrów, mają duuże kwiaty, i co najważniejsze- są bardzo odporne na mróz, wrażliwsze są jedynie bardzo młode osobniki, ale wystarczy kopczyk z ziemii, bo one kwitną na jednorocznych pędach, wiosna ścina sie do wysokości 2-3 oczka nad ziemią, szybko puszczają świeże pędy i kwitną na tych młodych pędach

no to jak u was taki wysyp "pępkowy" to może i u was "się zasieje"


Monika - 100 lat dla Szymka i zdrówka

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez Monika_75

niestety to jest nieuleczalne , można tylko łagodzić objawy lekami i rehabilitacją, ostatecznością jest operacja, ale i tak problemu sie nie usunie, a tylko załagodzi objawy ... musi też oszczędzać to kolano, ograniczyć klękanie na nie, przysiady i jazdę na rowerze, zwłaszcza pod górkę

tak przykro- przecież to dziecko, powinno biegać i skakać bez ograniczeń, a tu takie ograniczenia, i świadomość że nigdy nie będzie do końca dobrze

a to pewne jest? może sprawdzić diagnozę u innego lekarza, bo wiadomo że to różnie bywa

[babydelfi]

Agusia moja hortensja była schowana w garażu na zimę w donicy , tylko że teściowa schowała ją do skrzynki, gdzie nie było w ogóle dostępu światła i jakoś się nie odrodziła teraz na wiosnę , ale jak teraz zrobię sobie ogródek to właśnie będę kupować te hortensje bukietowe i one będą już na stałe w ziemi
a na zimę mam w planach poprzykrywać je agrowłokniną, przynajmniej przez pierwsze 2 lata , moja mamcia tak zrobiła ze swoją hortensją i jej przetrwała

A co do "zasiania" pożyjemy zobaczymy

Monia to nieciekawe co piszesz , wszak to jeszcze dzieciak

[cocci]

hejka

niedawno z pracy weszłam, a pracuję w piątki do 12... czyli znowu zrobiłam 3 godz więcej
Ale za to mam oba wielkie kąta na małym saldzie, które w zasadzie może zostać, jak jest jeszcze tylko konto od banku i ja będę fertig
Księgowej nadal nie ma. Mam nadzieję, że w pon przyjdzie

nie mam siły na nic, trza by chyba coś zjeść