2009-01-10, 22:54 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 108
|
proszę o jakąś radę :(
Witam Was dziewczyny, sama mam ogromny problem z samoakceptacją i jest ze mną coraz gorzej.
Moje samopoczucie siadło kompletnie jakiś rok temu. W zasadzie wiem, że wyolbrzymiam niektóre rzeczy i sama się wpędzam w doła, ale to takie błędne koło jest, z którego ciężko wyjść - na pewno wiecie, o czym mówię. Ogólnie nawet lubię siebie, jeśli chodzi o mój charakter, ale wygląd mi często bardzo przeszkadza. Jestem niska, co jest spowodowane po prostu krótkimi nogami w stosunku do tułowia! Raz mi kumpela zwróciła na to uwagę w sklepie i zakodowałam. Nawet sobie je zmierzyłam - 75 cm w stosunku do 159 ;( A na tych nogach cellulit, pajączki, widoczne żyły i na udach, pośladkach i na piersiach rozstępy. Buzię mam przyjemną, to z pewnością mój atut, ale nie żeby cera była idealna. Mam jakieś dziury na skrzydełkach nosa, może są to rozszerzone pory? Nie znam się. No i naczyńka na nich i jedno pękło mi pod okiem. Wszystko, co wymieniłam jest pod ubraniem, lub makijażem, ale mam świetnego faceta pod każdym względem (wiem, to paranoja jakaś, że nie dodaje mi to pewności siebie), który mnie widuje bez tego wszystkiego. Wiem, że mnie kocha, ale ja czuję coś takiego, że zawsze muszę dobrze wyglądać na tle innych, bo boję się, że... Przecież jest tyle ładnych, ciekawych, WYSOKICH lasek, które wiem, że on mógł by mieć! To mnie dobija... W dodatku nie wiem, jak się ubierać. Nie mam kasy na rzeczy, które bym chciala, a z tego, co mam, nie umiem stworzyć nic oryginalnego, tak żebym się czuła czasem ekstra. Najgorsze jest to, że ja się pogrążam, pytając niekiedy TŻ-ta, czy ta laska mu się podoba, czy ta, czy siamta... Wszystkie są zawsze wyższe (to swoją drogą). On zna moje kompleksy, niestety, wygadałam się. I mimo, że jest dla mnie kochany, nie mogę się uwolnić od stałego uczucia zagrożenia... Noszę szpilki, ćwiczę, nie objadam się, dbam o siebie. Nie jestem bierna w swoim narzekaniu. I nic. Czuję się wciąż tak samo i on o tym wie.
__________________
"Ja nie chcę pływać w morzu nieczułości Nie chcę uprawiać wirtualnej miłości Nie będę nosić sukienek z plastiku Nie kupię sobie ziemi na Księżycu" Matuś life is a passion. passion is a life. |
2009-01-10, 23:44 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Cytat:
Mężczyźni lubią małe kobietki, czują się przy nich tacy męscy, czują, że mogą się nimi zaopiekować. Ah, czemu jestem wysoka Przecież tyle jest ładnych, ciekawych, NISKICH lasek, które wiem, że on mógłby mieć! To mnie dobija... 159cm to faktycznie dość niski wzrost, ale bez przesady. I nie noś szpilek cały czas, bo to niezdrowe Wiem, że niełatwo siebie zaakceptować, ale Twój kompleks wzrostu to, nie chcę Cię urazić, bardzo wydumany problem. Tak jak moja rzekoma otyłość, mimo wciśnięcia się czasem w sieciówkach do rozmiaru 38
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
|
2009-01-11, 08:01 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z daleka;p
Wiadomości: 8 131
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Witam Cię ja jestem wysoka i wiele się nasłyszałam, że małe kobitki są fajne. Moim zdaniem nie masz się co przejmować! Jeden lubi duuuzę a drugi małe
__________________
|
2009-01-11, 11:02 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 146
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Twój partner zna Twoje kompleksy i wady, a jednak nadal Cię kocha, czy w makijażu czy bez. To jest najważniejsze, że dla niego jesteś piękna I Ty sama też w to uwierz, bo to, że jesteś niska nie sprawia, że w jakikolwiek sposób jesteś gorsza
|
2009-01-11, 11:27 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Cytat:
I to jest nawazniejsze, ze dla niego jestes najpiekniejsza!
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
|
2009-01-11, 11:48 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 32 367
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Cytat:
Kocha cie za to jaka jesteś tyle A jeśli chcesz sie lepiej ubierać czy miec lepsze ciuszy to wybierz się do ciucholandu, tam zawsze można znaleźć coś ciekawego za małą cenę
__________________
Razem już 10 lat 1.07.2012 Willkommen in Deutschland 29.09.2012 Ślub Cywilny 7.09.2013 Ślub Kościelny 25.08.2014 Marika Nasze szczescie |
|
2009-01-11, 11:52 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Tak wbrew pozorom moja droga, to jak facet kocha, to w ogóle nie widzi takich szczegółów jakie Ty widzisz. Serio! Ile razy ja mojemu TŻtowi na coś marudzę w swoim wyglądzie, to się na mnie patrzy jakbym właśnie próbowała mu wmówić, że jestem ufoludkiem
Wszystkie Twoje kompleksy rodzą się w głowie...i sama musisz je zagłuszyć innym myśleniem. Nie czuj się zagrożona przez inne kobiety, nie uważasz, że gdyby Twój luby chciał być z inną to po prostu by z nią był? A on wybrał Ciebie, więc dla niego jesteś cudem świata! Pozwól sobie w to uwierzyć A tak naprawdę...to patrzysz na te wszystkie wysokie kobitki (ja zawsze chciałam być niższa swoją drogą, ale jakoś mi przeszło ) i myślisz, że one nie mają kompleksów? Może zerkają w tej samej chwili na Ciebie i zazdroszczą, że masz taką ładną, sympatyczną twarz, bo one też by chciały taką mieć Nikt nie jest ideałem i dlatego nie można się zadręczać z powodu takich szczegółów wyglądu PS: Po ciuchy proponuję (tak jak wizażanka wyżej) wybrać się do lumpeksu - masa fajnych ubrań za niską cenę, 3/4 mojej szafy stamtąd pochodzi
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2009-01-11 o 11:53 |
2009-01-11, 12:47 | #8 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Cytat:
Cytat:
Ja mam 165 cm wzrostu i nie pogardziłabym tak 2-3 cm mniej Mnie osobiście bardziej podobają się niskie kobiety i wiem, że jest wielu facetów, którzy też lubią małe kobietki i nawet wiem dlaczego(zresztą wcześniej już koleżanka napisała). Ja jestem średniego wzrostu, ale jestem bardzo szczupła(co też czasem mnie denerwuje, bo mam wrażenie, że wyglądam jak wieszak) i panowie wręcz uwielbiają mnie tarmosić, podnosić, przerzucać-zwłaszcza tacy duzi Jeden mi raz powiedział "no przy Tobie można się poczuć jak prawdziwy facet, bo można Cię podnieść jedną ręką" Tak że moja droga-głowa do góry. Nie patrz na inne dziewczyny. Ona pewnie też mają jakieś kompleksy, albo wredny charakter Jeśli Twojemu TŻ podobasz się taka, jaka jesteś, to już na prawdę nie masz wyjścia-sama też musisz siebie polubić
__________________
Papryczki wróciły!!! |
||
2009-01-11, 13:19 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 108
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Dziękuję Wam bardzo... Postaram się wziąć do serca Wasze słowa.
__________________
"Ja nie chcę pływać w morzu nieczułości Nie chcę uprawiać wirtualnej miłości Nie będę nosić sukienek z plastiku Nie kupię sobie ziemi na Księżycu" Matuś life is a passion. passion is a life. |
2009-01-11, 13:58 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: z daleka:)
Wiadomości: 47
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Zupełnie się zgadzam z wypowiedziami dziewczyn.
To że przywiązujesz uwagę do swojego wyglądu, jest oczywiście jak najbardziej normalne. Złe jest to, że (chociaż może nie do końca zdajesz sobie z tego sprawę) twój wygląd zewnętrzny staje się wyznacznikiem twojego szczęścia. Jeżeli twoją głowę ciągle będzie zaprzątać tylko ta jedna myśl, trudno będzie Ci w pełni cieszyć się z bycia z twą najbliższą osobą. Pomyśl tylko ile pochłonie to godzin, dni, tygodni...twojego życia, które przecież tak naprawdę mogłabyś poświęcić na coś bardzo przyjemnego, pożytecznego... Sama zobacz, jak wielkie masz szczęście i jak wyjątkową musisz być osobą, że Twój facet nie wybrał jednej z tych "ciekawych, WYSOKICH lasek" ale właśnie ciebie. Nie pozwól aby kompleksy wkroczyły na wszystkie tereny twojego życia!
__________________
...nawet twój głos, nawet twoje ciało nie pomoże, gdy zgubi cię noc wszystko to nic, wszystko za mało, najważniejsze, by był przy tobie ktoś... |
2009-01-11, 14:05 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
ja jestem ładną, ciekawą, wysoka laską, a mnie nikt nie chce
nie przejmuj się, najważniejsza jest samoakceptacja, a nie wygląd, bo dziewczyny, które dobrze sie czuja w swoim ciela ładnieją w oczach innych |
2009-01-11, 18:05 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 3 448
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
nie przejmuj się wzrostem
mi dokuczali ale już przestali jak zobaczyli że się z tego śmieję :P to ma swoje zalety, naprawdę ^^ jakbyś była wysoka, to byś to zobaczyła jak jesteś niska i nie możesz czegoś sięgnąć w supermarkecie to można poprosić jakiegoś przystojnego pana :P trzymaj się edit: a no i zamiast obcasów noszę zawsze trampki bo są najlepsze ;P noś sportowe butki, przeglądaj wizaż, ciekawe zestawy, bedzie ok Edytowane przez lisa009 Czas edycji: 2009-01-11 o 18:08 |
2009-01-11, 18:21 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Nooooooo to jest mój ulubiony numer w supermarkecie nie próbowałam(jeszcze), ale w pracy jak czegoś nie mogę dostać, to staję na palcach, wyciągam ręce, stękam e-e-e i piszczę iiiiii i zaraz mnie wyręczy sporo wyższy facet
__________________
Papryczki wróciły!!! |
2009-01-11, 18:53 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
uśmiałam się Szkoda, że jestem wysoka
__________________
|
2009-01-11, 18:56 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 3 448
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
hahaha zdolna bestia ; p
|
2009-01-11, 18:58 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
No albo robię smutne oczka i mówię "jestem za mała "
Jest jeszcze trzecia opcja-chodzę i ciskam piorunami w szefa, że wszystko tak wysoko układa-tylko o sobie myśli, bo jest wysoki i wszędzie dostanie trza se radzić a jaki facet wtedy jest dumny, że może pomóc-"klękajcie narody-nadchodzę z pomocą biednej niewieście"
__________________
Papryczki wróciły!!! Edytowane przez papryka85 Czas edycji: 2009-01-11 o 19:02 |
2009-01-11, 19:03 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 3 448
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
kobitko rozwalasz ;D
|
2009-01-11, 19:11 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Najlepszy sposób na zmuszenie faceta do jakiejś pracy, to zrobienie z siebie słabej sirotki-no pomóż mi, ja nie dam rady i wtedy jemu uruchamia się ukryty(mniej lub bardziej głęboko) superhiperextra men i zrobione
Nie żebym tak wykorzystywała facetów na prawo i lewo, ale czasem korzystam z tego sposobu i jest wilk syty i owca cała-ja nie muszę się wspinać po stołkach, drabinach, albo taszczyć jakichś rzeczy, a on chodzi jak paw, bo POMÓGŁ Tak że jak widać małe rozmiary mogą być atutem
__________________
Papryczki wróciły!!! |
2009-01-11, 19:15 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 3 448
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
hyhyhy facetom to niewiele do szczescia potrzeba xD
|
2009-01-11, 19:17 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Ano idelalnie pasuje tu powiedzenie "mała(rzecz)... kobietka, a cieszy"
__________________
Papryczki wróciły!!! Edytowane przez papryka85 Czas edycji: 2009-01-11 o 19:19 |
2009-01-11, 19:23 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 3 448
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
dokładnie :P
maleństwa..yyy... górą! Edytowane przez lisa009 Czas edycji: 2009-01-11 o 19:24 |
2009-01-11, 19:32 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Nie nie, maleństwa jednak...dołem
Górą wysocy
__________________
Papryczki wróciły!!! |
2009-01-11, 20:02 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 3 448
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
wiem
własnie dlatego jest tam"yyyy..." xD |
2009-01-12, 07:13 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
no to powiem Ci że ja nie lubię być wysoka dlaczego? zero szpilek bo wtedy to już żyrafa totalna, zawsze się wyróżniałam z tłumy nawet jak chciałam się ukryć bo miałam pryszcza giganta na twarzy. to tyle co do wzrostu a teraz o TŻ. wież co to jest samospełniająca się przepowiednia? jak będziesz mu ciągle zrzędzić za uchem o tych wysokich laskach to w końcu znajdzie sobie jakąś wysoką. wybrał Ciebie. nie dlatego że inna go nie chciała ( jak stwierdziłaś fajnym facetem jest ) tylko dlatego, że znalazł w Tobie coś wyjątkowego. może ładną buzi? może intelekt? może poczucie humoru? tego nie wiem. ale coś go zauroczyło i dlatego jest z Tobą a nie z jakąś wysoką laską. Wzrost naprawdę nie jet taką istotną cechą. ważniejsze co masz w głowie i że jesteś zadbana. Trzymaj się cieplutko
PS mam przyjaciółkę troszkę niższą od Ciebie i uważam ją za dużo bardziej kobiecą od siebie i 99 % wyższych dziewczyn |
2009-01-12, 12:04 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 141
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Mam tylko 5 cm więcej i nigdy mi to nie przeszkadzało . Sama wyolbrzymiasz swoje fobie , inni tego nie widzą , myśl pozytywnie i będzie dobrze .
|
2009-01-12, 12:25 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: rf / piaseczno
Wiadomości: 4 823
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
kucyk5, a nie słyszałaś nigdy, że "MAŁE JEST PIĘKNE"?
__________________
Dla takich chwil warto żyć! 04.01.2014r. |
2009-01-12, 16:48 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Wiesz - ja jestem wysoka i tez minęło sporo czasu zanim zaakceptowałam moje 180 cm. Bo jednak wbrew temu co piszesz większość meżczyn woli drobne kobietki (ode mnei większosc facetów jest niższa), które budzą w nich instynkt opiekuńczy, no bo "takie małe sa i słodkie"
|
2009-01-12, 20:35 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Wzrost to nie wszystko
Sama piszesz że Twój charakter Ci się podoba. To bardzo dobrze! i masz śliczną twarz. Mam koleżanke która też nie jest za wysoka a ma bardzo fajny charakter i podoba się wszystkim chłopakom. Często nawet żartuje sobie na temat swojego wzrostu. A jeśli chodzi o te pajączki to można iść do odpowiedniej osoby to ona je usunie tak , że nie będą się dalej przenosiły Mojej Mamie też się zrobiło więc poszła. Ciesz się tym że masz ciekawy charakter i ładną twarz i że możesz chodzić w butach na obcasie a charakter jest najważniejszy. A Mojego tż też się tak dopytuje czy ta czy tamta mu się podoba. Może i mu się podoba trochę albo poprostu nie jest brzydka ani też najpiekniejsza , ale on wybrał i kocha tylko mnie i dla niego jest stuprocentowo piękna - pomyśl też tak sobie. bo On Cię kocha taką jaką jesteś a dla niego jesteś najpiękniejsza.
__________________
|
2009-01-12, 21:49 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 137
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Doklądnie zawsze to sobie powtarzam i mam trochę cm mniej od Ciebie bo 156 choć wszystkim mówię ,że 160
__________________
|
2009-01-13, 08:04 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: proszę o jakąś radę :(
Kucyk
u mnie w pracy jest kobieta (lat jakieś 40) która ma 140 cm? Bankowo nie ma 150 cm ani nic koło tego. Wiesz jaka laska. Ma córki cztery! I nikt jej nie wierzy, że sama je urodziła i chodzi w obcisłych ciuchach i dekoldy ma po pępek i ... wygląda młodo kobieco i seksownie. Wzrost to nie problem! Problem to podejście. Myślisz, że "wysokie" laski nie mają popękanych naczynek, celulitu, ukrytych pryszczków? Nie mają "problemów" bo 173 cm plus choćby 5 cm szpilek i już cholera jestem równa z mężem! A ja tak kocham szpilki! Wysokie szpilki, a nie marne 5 cm! Myślisz, że "wysokie" laski nie pytają facetów czy ta czy sia czy tamta nie jest oby ładniejsza? Czy nie podoba mu się bardziej? Z MAKIJAŻEM I W CIUCHACH KAŻDA Z NAS ... CZUJE SIĘ LASKĄ a jak się tak rozbierzemy to widzimy wiele rzeczy których oczy mężów, chłopaków, narzeczonych, partnerów nie widzą! Oni patrzą na nas inaczej! Oni kochają nasze krągłości (dla nas czasem zbyt duże lub zbyt małe) i lubią nasze niedoskonałości, bo ... POMYŚL GDYBYŚ TY BYŁA DOSKONAŁA W KAŻDYM CALU jakie kompleksy miałby ON ! |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:25.