2013-01-06, 16:53 | #871 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Nie no u mnie moga leżeć i na mnie patrzec i to mnie nie ruszy, dopiero 3 dni przed okresem jest omomomomom
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
|
2013-01-06, 17:04 | #872 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Póki co dzielnie się trzymam choć w głowie siedzi mi pizza od wczoraj i jak B się skusi to polegnę
Na dziś planuję jeszcze jeden posiłek i oby to pizza serowa nie była I omlet z 3 jajek, 2 małe bułeczki wypiekane II jogurt naturalny z rodzynkami i otrębami orkiszowymi, 2 szkl soku pomidorowego III ok. 250g łososia w folii, kasza jęczmienna, surówka z marchewki, surówka pekińska, lampka czerwonego wina Przed obiadkiem kawałek bananowca I to by było na tyle... ---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ---------- Podoba mi się Milenko Twój podpis Gdybym jeszcze umiała wcielić go w życie... ---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ---------- Was też ten teledysk pozytywnie nastraja? http://www.youtube.com/watch?v=9bZkp7q19f0
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
2013-01-06, 17:05 | #873 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja dzisiaj:
I 2 kromki razowca z szynką, jajko (10.30) II 2 pierniczki (ok. 12) III pieczona pierś z indyka z gotowaną marchewką (14.00) IV jogurt bałkański light z łyżką słonecznika i rodzynek, 6 herbatników V sałatka z sałaty lodowej, fety light, ogórka, piersi z indyka |
2013-01-06, 17:54 | #874 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
2013-01-06, 17:57 | #875 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
powinnismy to powtarzac jak mantre zanim wezmiemy cos niedozwolnego do ust
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW Edytowane przez miiilenka Czas edycji: 2013-01-06 o 17:58 |
2013-01-06, 17:58 | #876 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Powtarzam Tylko nie wiem ile na efekty będę musiała czekać
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
2013-01-06, 18:05 | #877 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Carla tak naprawdę były z łakomstwa Od śniadania do obiadu minęło 3,5 h, więc teoretycznie nie było potrzeby szykowania jakiegoś IIś, a ja nie byłam głodna.
|
2013-01-06, 18:06 | #878 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
No co Ty dajesz oOOOOO to nic tylko w ciazy chodzic xD czy sie odchudzalas? Ja przytyłam 21kg ja wg braffiterki mam 70g. A co do łydek, to ja mam chudziutki ełydku akurat wiec musze zawsze pilnowac aby sie nie roztyc bo one nie tyja ;/ jedynie uda, a to wtedy niezbyt ciekawie wyglada ;/ jedynie co mi przytyly to w ciazy, jak wode mialam zatrzymana... Ale z lydek to chyba nie da sie schudnac? |
|
2013-01-06, 18:30 | #879 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Słuchajcie dodałam dzisiaj już dwa prawie takie same posty (ten drugi z przezorności skopiowałam) ale się nie pojawiły, wyskoczył mi jakiś komunikat o moderacji i za pierwszym razem gdy chciałam się do was przyłączyć było tak samo i do dziś tamten post się nie pojawił... Czy tylko u mnie tak jest? I czy zaginione posty się pojawią, czy spróbować jeszcze raz? Przepraszam jeśli pojawią się te zaginione i spamuje.
Dziękuję wszystkim za pomoc z cytowaniem |
2013-01-06, 18:34 | #880 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Posty takich świeżutkich użytkowników czekają na moderację Cierpliwości, jak będziesz miała z 10-20 postów to się wyłącza
Ja chcę chipsyyyyy Drugi dzień diety a ja taki słabeusz |
2013-01-06, 18:37 | #881 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
A ja chce pizzę
Całe popołudnie zmarnowałam nad myśleniem o niej I co poddamy się?
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
2013-01-06, 18:38 | #882 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
mariamarysienka dzięki za odpowiedź już myślałam, że ze mną coś nie tak
Więc przepraszam jeśli pojawią się dwie niemal takie same wiadomości i za to, że was tak zadręczam pytaniami A swoją drogą chipsyyy ehh moja zmora |
2013-01-06, 18:44 | #883 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ahahahahahhaa! w rzeczy samej!!
Z tymi slabosciami u mnie to najwieksza sa wegle w postaci KAZDEJ! Wszystkie kluchy, makarony, pyzy, ziemiczki, chlebki A potem najwieksza sboscia sa... porcje- ja lubie miec kopiec na talezy. poza tym to walcze z glutami. Caly czas jeszcze walcze z przeziebieniem. Nie wychodze na krok z domu. Nie sprzyja to diecie. Caly czas cos pakuje do buzi. Mam zawalone zatoki. Siedze z czosnkiem w nosie i dziala! Z nosa wydmuchuje ALIENY! Carla co za seriale ogladasz? Uwielbiam seriale!
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2013-01-06, 18:46 | #884 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
JAK JEDNA I DRUGA PO DUPIE WALNE TO WAM SIE ODECHCE CZIPSOW! To jest dieta i trzeba sie poswiecac!!!!!!!!!!! Wczoraj szlalysmy - ok, ale dzis juz dietujemy i NIC niedozwolnego jest zakazane! Ja wam dam mysli czarne! A cwiczyc idz a nie o czipsach mysl i pizzie jedna z druga! Do roboty! raz raz cwiczymy to wam sie odechce jesc takich swinstw!
Mam nadzieje, ze na Was podzialalam :P
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
2013-01-06, 18:47 | #885 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Obecnie oglądam "Nie z tego świata" serial całkowicie oderwany od rzeczywistości, ale można się zrelaksować
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
2013-01-06, 18:50 | #886 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Nie ma mowy o poddaniu się
Ja mam najgorzej, że nie działają na mnie żadne motywacje, ani jak ktoś mi kibicuje i mówi "Dasz radę!", ani jak patrzę na zdjęcia szczupłych lasek, ani jak ktoś mnie owala tak jak milenka Jak sama nie zacisnę pośladów to nie ma zmiłuj. |
2013-01-06, 18:52 | #887 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
|
|
2013-01-06, 19:10 | #888 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Milenko uśmiałam się co nie miara
Masz absolutną rację. Wydrukuję Twojego posta i na lodówce powieszę jako strażnika wagi Ja wpadam w jakiś pizzoholizm maniakalny. Od obiadu o niczym innym nie myślę i miejsca sobie znaleźć nie mogę Tak właśnie wyglądał każdy mój weekend jeszcze kilka tygodni temu pizza i butelka wina... Czy można to leczyć??? Byle do 21.00 wytrzymać...
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
2013-01-06, 19:24 | #889 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
hehe Milenka, nie ma to jak kop w dupe
A mnie coś boli brzuch Zjadłam dziś 3 posiłki (o 11 sie zwleklam), czuję się napchana sn: 2 kromki razowca z wedlina drobiowa, kawa o: micha barszczu k: 2 jaja na twardo ze szczypiorkiem i kromka razowca z wedlina sss7, mnie chyba cos bierze, ale w sumie oby przeziebienie a nie cos wymagajacego antybiotyku I tak mam sie z tym grdłem - beda mi migdałki wycinać. Chętnie bym sobie np wiosna zaczela biegać, ale po jednym dniu pewnie bym leżała chora przez tydzien z moja odpornoscia;( Furry Sue, o to fajnie, że sie zmniejsza obwod Trzymam ciuki, zeby wiecej zleciało U mnie to wiadomo, nie ma sie czym za bardzo przejmowac z tymi nogami. Tak naprawde to ja tylko na to zwracam uwage jak sie w lustrze przegladam eh znowu sie zaczeło - zamiast się uczyć ja na wizazu siedze |
2013-01-06, 19:36 | #890 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
A wiesz, że ja przesadnie nie zwracałam na to uwagi, może dlatego, że mam tak od zawsze, a poza tym długo tworzyłam sobie wizerunek zaprzeczający hmm... kobiecości. Kokietką nigdy nie byłam a teraz, od kilku lat, kiedy mi zależy, żeby fajnie wyglądać (kiecki itp) to faktycznie zwracam na to uwagę, tym bardziej, że u mnie naprawdę to widać :/ Rurek nie założę, bo na lewej łydce będą opięte, a na prawej luźne. Już pomijam, że w udach bym nie weszła w kozakach to samo, prawy dopina się elegancko, z lewym z reguły się męczę ale jestem dobrej myśli.
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
2013-01-06, 19:36 | #891 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja już po kolacji...
Wściekła jak osa zrobiłam sobie sałatkę z tuńczyka, ogórka świeżego i papryki ( zjadłam 1/2 porcji) i 2 kromki razowca z pastą jajeczną. Wiecie co jest najgorsze? Chciałam pizzę zamówić nie z głodu, tylko dlatego że miałam na nią ochotę Pierwszy raz się cieszę, że niedziela się kończy...Ja to chyba stworzona jestem tylko do pracy i odpoczynek mi nie dany...
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" Edytowane przez CARLA_23 Czas edycji: 2013-01-06 o 19:39 |
2013-01-06, 19:49 | #892 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Ja wlasnie czesto w jakichs obcislych spodniach czy rajstopach to jak sie przypatrze to widze, ze jedna jest taka smuklejsza. A tak to pewnie tego nikt nie widzi Takze mysle, że skoro 0,5 cm juz nadrobiłas to i dasz rade jeszcze wiecej |
|
2013-01-06, 19:56 | #893 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Co do marszobiegów to mi nie wyszło, bo mnie znów gardło boli, a nie mogę być chora znów bo pracuje z dziećmi. Jutro na bank idę. A co do dnia, to miną mi pod wielkim plusem, bo trzymałam się diety - 1 dzień jest najgorszy, ale już za mną ;p DZIEWCZYNY! DAMY RADĘ!
__________________
Moja dzidzia przyjdzie na świat:r oza: 26.04.2019 Edytowane przez YennaSnape Czas edycji: 2013-01-06 o 20:17 |
|
2013-01-06, 20:07 | #894 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Zostawić Was same na pół dnia...
Żeście naprodukowały postów, że aż w oczach się roi CARLA no był starszy o 20 lat ode mnie W zasadzie...do teraz mamy kontakt bardzo dobry. Nie pamiętam, żebym przy kimś się tak fajnie czuła. No ale na dłuższą metę to nie byłby dobry "układ"/związek Chociaż w moich myślach pojawia się On bardzo często...Nawet za bardzo, rzekłabym. A ja właśnie skończyłam ćwiczenia - 45 minut dziś. Grzechy były, bo dwa kawałki makowca, pierniczek i dwa paski czekolady gorzkiej... W sumie dziwię się, że jeszcze zmusiłam się do ćwiczeń...Miałam dziś zrobić sobie wolne, ale stwierdziłam, że jak odpuszczę to potem będzie lipa. W środę zrobię sobie wolne Spociłam się jak świnka, zaraz lecę do wanny Wreszcie poczułam, że mam jakieś mięśnie na brzuchu Swoją drogą jak spalić tą fałdę z brzucha? Bo zewsząd znika, a z brzucha nie bardzo coś I polećcie coś bezmięsnego i bezrybnego na jutro na obiad, bo nie mam pomysłów A co do pizzy CARLA i czipsów marysia to jeśli byłaby to świadoma decyzja, że zjecie to dla mnie ok Edytowane przez ogolnie Czas edycji: 2013-01-06 o 20:11 |
2013-01-06, 20:32 | #895 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ogolnie polecam makaron ze szpinakiem (kocham to danie poza tym 20 lat rożnicy to wcale nie tak super dużo 9\(wyobrażam sobie to ja 27 on 47 i nadal myśle ze to ok My co prawda z moim M- mamy po dwadziescia pare lat - ale lamiemy inne schemty
---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ---------- Za to przynaje - z dieta do dupy bylo troche wina... i pewnie zaraz bedzic.... pizza za to chwilowo jestem szczesliwa ( na zasadzie kochana, pozadana iakceptowana jak ja mam sie odchuadzac???? |
2013-01-06, 20:36 | #896 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Zupa warzywna?
Co do ćwiczeń na tą fałdkę na brzuchu - polecam położyć się, rozkraczyć nogi, złączyć stopy nad kroczem i wyprostowanymi rękami sięgać między nogi Albo położyć się, unieść obie nogi wyprostowane do góry, unieść łopatki i na zmianę jedną nogę opuszczać jak najdalej, podnosić do góry, drugą opuszczać, podnosić i tak powtarzać. Sprawdzone - działa |
2013-01-06, 21:10 | #897 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
JoannaXL wiesz, gdyby nie "presja" otoczenia mojego i tego starszego faceta to byłoby ok... A ja cały czas kłamałam rodzinie ile on ma lat... Poza tym widzieli go tylko przelotem, bo inaczej by się wszystko wydało, bo po nim widać, że ma 40 kilka lat. No ale nadal go uwielbiam i kocham z nim rozmawiać Ech...Zakazany owoc... |
|
2013-01-06, 21:43 | #898 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
U mnie dzis byłoby ok, poza tym ze nazarłam sie koło 19tej tych ciastek belvita ;/ wiec ponad 2tys kcal na pewno wyszło dzisiaj ;/ |
|
2013-01-06, 21:54 | #899 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
O tylu rzeczach pisałyście, że nie wiem od czego zacząć...
Każda z nas chyba dziś jakieś grzech miała i jak też nie byłam gorsza bo zjadłam kawałek cista z orzechami i masą budyniową Jeśli chodzi o łydki to ja też mam ogromne i obawiam się, że nigdy sie ich nie pozbęde do takiego stopnia żebym była z nich zadowolona bo w mojej rodzinie takie już poprostu są. Nawt moja kuzynka która waży 50 kg ma ogromne łydki. Co do chodzenia nago to przy mężu też nie mam z tym problemu, bo podobno kocha mnie taką jaka jestem, a poza tym jak się poznaliśmy to też tak wyglądałam także widział co bierze Ale powiem wam, że wieki nie chodziłam w sukience i ostatnio na zakupy z mężem ubrałam sobie taką dość porządnie przed kolano(oczywiście mini to nie była) ale normalnie się czułam w niej jakbym nago była. Faceci się na mnie gapili, aż mi głupio było bo już dawno nie zwracałam ich uwagi. Carla u mnie dzisiaj 16 minut na orbiteku, ale powiem Ci, że jak ćwicze kilka minut to potem już się tak nie męcze. Dziś miałam ochote na więcej nawet ale dzidzie musiałam kąpać i szykować do spania. Jutro może się uda coś więcej zdziałać. Aha no i witam nowe kolażanki Co do różnicy wieku to między nami jest 8 lat, a między moimi rodzicami 17 dlatego dla mnie to nic dziwnego i ja też bym na pewno umiała z kimś tyle starszym być. Za to obawiam się, że z rówieśnikiem bym sobie rady nie dała, nigdy nie miałam kogoś w moim wieku, zawsze starsi i nie wyobrażam sobie z kims takim być.
__________________
Start: 01.01.2012 Cel I:112, 109, 106, 103 - zaliczony! Cel II:101, 98, 95, 92 - zaliczony! Cel III:89(88), 86, 83, 80 - zaliczony! Cel IV:77, 74, 71, 68 - "Odchudzanie to jedyna gra, gdzie wygrywa ten co traci!" |
2013-01-06, 22:06 | #900 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
kasiuuuunia
ja również bym umiała być z kimś dużo starszym, np. z tym mężczyzną, o którym pisałam Rozmawialiśmy wiele razy na ten temat i oboje wiemy, że nasze środowisko by takiej różnicy wieku między nami nie zaakceptowało... I na tym się skończyło. Czasem się widujemy, jednak ja wolę tego unikać, bo wiem, że może mi coś odpalić w głowie i całkiem zwariuję. Nie pamiętam kiedy ostatnio facet tak na mnie działał. Może dlatego, że zawsze jarali mnie starsi faceci? I co dziwne, głównie takich do siebie przyciągam... Nie umiem dogadać się z rówieśnikiem. Ostatnio spotykałam się z burakiem, który był 3 lata ode mnie starszy i za cholerę nie mogłam z nim znaleźć wspólnego języka. A ze starszymi to w trymiga, zawsze znajdzie się temat... Chwilami to już tak głupiałam, że miałam wrażenie, że mijam się z przysłowiowym przeznaczeniem (odnośnie tego starszego faceta) No ale tak chyba nie do końca w przeznaczenie wierzę. Poza tym mam niesamowitą zdolność zjednywania sobie ludzi z problemami: alkoholowymi, narkomanów, chorych na depresję, padaczkę, ludzi starszych, którym trzeba pomóc. Może ma to w sobie jakiś cel, nie wiem Zwykle jednak nie stronię od takich ludzi, bo każdy z nas może znaleźć się w takiej sytuacji. Wkurza mnie jak ludzie przechodzą obojętnie obok pijaka leżącego w parku. No dobra, nachlał się jak świnia - niepoprawne zachowanie, ale niechże nie leży na mrozie, mokry od śniegu, deszczu czy cokolwiek...W końcu to też człowiek. A ludziom się wydaje, że jak człowiek leży to od razu pijany...No nie zawsze, niestety. |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:55.