Sierpniowe Panny Młode cz.III

[JennyAniolek]

Cześć

miesiąc do ślubu!!!

[pati1750]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

miesiąc do ślubu!!!

mam tak samo

[JennyAniolek]

Napisane przez pati1750

mam tak samo

[ma.ko]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

miesiąc do ślubu!!!

i u mnie

Nie wiem jak Wy, ale ja się na prawdę zaczynam denerwować.

[JennyAniolek]

Napisane przez ma.ko

i u mnie

Nie wiem jak Wy, ale ja się na prawdę zaczynam denerwować.

ja się trochę denerwuję, bo jeszcze nie mamy wszystkiego załatwionego

[butterfly20]

Napisane przez anetka111

Za 1000 zł są welony ale jest go więcej np. taki jak ten w linku http://www.madonna.pl/pl/pronovias.php?s=111.balandro

a ten moj jest taki cienki tzn taka niby mgiełka i kosztował mniej. Że ja nie pamiętam jaką on ma długość a sama jestem ciekawa teraz dopiero o 8 się dowiem

Aaa czyli mój jednak będzie droższy

Jenny i tak najwięcej do roboty jest w tygodniu przed ślubem.MASAKRA

[JennyAniolek]

Napisane przez butterfly20

Jenny i tak najwięcej do roboty jest w tygodniu przed ślubem.MASAKRA

mam nadzieję, że jak najmniej będziemy mieć roboty w ostatnim tygodniu

póki co w kalendarzu mam tylko: umówiona wizyta na paznokcie, ustroić klatkę i zawieźć wszystko na salę w pt

[butterfly20]

Dziewczyny a kiedy będziecie myślec nad rosadzeniem gości i robić winietki?

Ja będę mieć plan stołów,który ma mi zrobić pewna babeczka. Boję się,że jak zacznie mi go robić na 2 tyg.przed to będzie za późno i się nie wyrobi

[JennyAniolek]

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a kiedy będziecie myślec nad rosadzeniem gości i robić winietki?

Ja będę mieć plan stołów,który ma mi zrobić pewna babeczka. Boję się,że jak zacznie mi go robić na 2 tyg.przed to będzie za późno i się nie wyrobi

znajomi i goście z mojej strony są już rozsadzeni , czekam na listę od teściowej; a winietki będę robić jak nam się te 7/9 os w końcu określi czy będą na weselu, czyli może w przyszłym tygodniu a planu stołów nie planuję

[thea2]

Napisane przez justa963

mam nadzieję,że zdążymy...w sumie najważniejsze już prawie wszystko mamy....
ehh....ale mam jeszcze jeden problem na głowie
organizuje w tą sobote paniejski koleżance i wiecie co.....dostałam od niej liste z nr tel do kolezanek jej zadz powiedzialam co i jak a one mi w skrócie powiedziały:na kwote sie nie zgadzamy,na taki prezent tez nie, klub nam nie pasuje a limuzyny nie chcemy bo za droga w wogle to my same jej zoorganizujemy paniejski......
i co ja mam zrobic jestem jej swiadkową i wydawalo mi sie,ze ja powinnam to zoorganizowac probowalam sie z nimi dogadac 4 ustapilam im pokolei ze wszystkim....4 sie zoorganizowaly i dostosowaly a 5 powiedzialo mi tak jak napisalam....kolezanka jest zalamana bo chciala zeby w tym wyjatkowym dla niej dniu byly wszystkie razem a tatmte za nic nie cchca a malo tego pozalatwialy wszystko sobie same....i nie poinformowaly o tym nikogo.....zabraly mi termin kiedy ja jej mialam robic (a przesunac tego nie mam na kiedy bo: za 2 tyg jest moj wieczor,potem moj slub a potem wyjezdzam w podroz poslubna i wracam 5 dni przed jej slubem w poniedzialek) i co ja mam zrobic nie dosc ze sobie biegam i zalatwiam to jeszcze cos takiegoPOMOCY!!! dziewczyny

Jejuuu, co za ludzie... Logiczne jest, że to świadkowa organizuje wieczór (a przynajmniej tak jest w zwyczaju) i sądzę, że o ile nie ma jakichś wygórowanych wymagań i zachcianek, to reszta dziewczyn powinna się dostosować... czy ta kwota, którą podałaś jest jakaś wysoka, czy prezent jest według nich niefajny? Uważam, że jeśli już chciały wszystko organizować to powinny to robić w porozumieniu z Panną Młodą- wtedy Ty byś się tym nie zajmowała, tylko one. Myślę, że Panna Młoda powinna się z nimi skontaktować i podjąć jakąś decyzję. Może po prostu stanie na tym, że one zorganizują ten wieczór i będziesz miała święty spokój?? Na tyle masz swoich załatwień, że się nie będziesz nudzić. Nie martw się, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, wszystko się wyklaruje.

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

miesiąc do ślubu!!!

Super

Napisane przez ma.ko

i u mnie

Nie wiem jak Wy, ale ja się na prawdę zaczynam denerwować.

Ale ten czas leci
Ja też się już denerwuję, a mam jeszcze miesiąc i tydzień To jest strasznie mało, a mnie się wydaje, że jeszcze tyyyyyyyyyyyle czasu.

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a kiedy będziecie myślec nad rosadzeniem gości i robić winietki?

Ja będę mieć plan stołów,który ma mi zrobić pewna babeczka. Boję się,że jak zacznie mi go robić na 2 tyg.przed to będzie za późno i się nie wyrobi

Zależy ile tej pani zajmie zrobienie. Myślę, że na pewno się wyrobisz, bo jak trzeba to się człowiek mobilizuje, tylko szkoda Twoich nerwów i czasu przed samym ślubem, kiedy jest tyle do załatwiania. A nie może ta pani zabrać się za to teraz ?
Ja nie myślę nad rozsadzeniem gości, bo po prostu nie chcę rozsadzać- nie wiem, kto się z kim lubi, kto nie lubi- a tak to każdy usiądzie tam, gdzie mu wygodnie. No i o ile to mniej myślenia i pracy dla mnie Rodzina TŻ chciałaby rozsadzić, więc siedzę cichutko, nie przypominam im o tym, może zapomną i nie będzie rozsadzania

Jutro odbieram suknię A przynajmniej powinnam odebrać

[Almariel]

Napisane przez JennyAniolek

ja się trochę denerwuję, bo jeszcze nie mamy wszystkiego załatwionego

Ja się nie denerwuję.
Teraz to już nam zleci szybciutko.

[JennyAniolek]

Napisane przez thea2

Jutro odbieram suknię A przynajmniej powinnam odebrać

[thea2]

Ja się zaczynam bać o to, co będę robiła po ślubie Kiedy nie będzie już czego planować, załatwiać itd... Wiadomo, że będzie mąż, wspólne mieszkanie itd, ale chyba jednak będzie brakować tego dreszczyku emocji na myśl o ślubie

[dhalii]

Napisane przez pati1750

mam tak samo

Ja też

Oj troszkę mnie nie było, ale już wszystko nadrabiam Cały zeszły tydzień zszedł nam na rozdawaniu ostatnich zaproszeń, a od tego tygodnia zaczęliśmy remont naszego pokoju i na nic nie ma czasu :/ idę dzisiaj na próbną w sumie to już trzecią, a w piątek w końcu nam pierwszą przymiarkę sukni ok lecę nadrabiać "zaległości"

[BebiBebi]

Mi się jakoś tak smutno zrobiło ... do dzisiaj miały być potwierdzenia przybycia, a nie wszyscy dali znać i już połowa gości z mojej strony odmówiła ... ;(

[fitalasa]

Napisane przez ardillka

Z pracy wróciłam o 15 / pracuje od 6-14, ale mam prawie 30 km do pracy więc muszę dojechać i być wcześniej, żeby się odbić na bramie i dojść na 6 do laboratorium / Przyjęli mnie na kopalnie do laboratorium <jupi>Praca w zawodzie Na razie umowa na 4 miesiące - okres próbny, ale i tak super
Dziś były same szkolenia i podpisywanie umowy. Prawdziwy dzień pracy jutro. Ale byłam się pokazać w laboratorium wszyscy byli mili więc jutro chętnie wstanę
Jesteście kochane, że trzymałyście kciuki - bardzo się przydały

gratuluję pracy w takim razie i trzymam kciuki żeby po okresie próbnym na stałe umowa była

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez BebiBebi

Mi się jakoś tak smutno zrobiło ... do dzisiaj miały być potwierdzenia przybycia, a nie wszyscy dali znać i już połowa gości z mojej strony odmówiła ... ;(

nie martw się tymi co nie chcą przyjść tylko ciesz się tymi co będą z Tobą w tym ważnym dla Ciebie dniu

[anetka111]

Napisane przez butterfly20

Aaa czyli mój jednak będzie droższy

Jenny i tak najwięcej do roboty jest w tygodniu przed ślubem.MASAKRA

welon ma 2,75 i ta zakładka jest zrobiona na 65 cm. czyli jakby byl upiety "marynijnie" to bylby jeszcze dłuzszy. ale ja nie wiem czy oni w madonnie maja welony tak odrazu, moze i mają bo ona mi mowila ze jak zamawiam suknie to najlepiej i welon bo czeka sie na niego 3 miesiace ale to bylo w Wawie. ale moze mają parę sztuk tak żeby sprzedac. a zreszta mowila mi tez ze podpinam tylko tren a w domu się okazalo że halka idzie rowno z trenem od sukni czyli mam tez tren z halki zeby to bylo sztywniejsze i najpierw na guziczek trzeba podpiac halkę a pozniej dopiero suknie. jakas zakręcona była ta kobitka chociaz bardzo mila.

[butterfly20]

Nie mogę już teraz robić tych planów,bo nie wiem kto przyjdzie.
Potwierdzić mają do 31 lipca,ale mam zamiar dać im jeszcze troszkę czasu.Problem jest taki,że nie będę mieć winietek tylko same table plan i jak ktoś nagle przed weselem odwoła swój udział,to już nie zmienię tego co tam jest napisane. No ale spoko,jakoś to przeżyję

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez anetka111

welon ma 2,75 i ta zakładka jest zrobiona na 65 cm. czyli jakby byl upiety "marynijnie" to bylby jeszcze dłuzszy. ale ja nie wiem czy oni w madonnie maja welony tak odrazu, moze i mają bo ona mi mowila ze jak zamawiam suknie to najlepiej i welon bo czeka sie na niego 3 miesiace ale to bylo w Wawie. ale moze mają parę sztuk tak żeby sprzedac. a zreszta mowila mi tez ze podpinam tylko tren a w domu się okazalo że halka idzie rowno z trenem od sukni czyli mam tez tren z halki zeby to bylo sztywniejsze i najpierw na guziczek trzeba podpiac halkę a pozniej dopiero suknie. jakas zakręcona była ta kobitka chociaz bardzo mila.

Ja chce maryjne upięcie Chociaz nikomu się to nie podoba

Ja dzwoniłam do Madonny w marcu bo też miałam obawy odnosnie dostępności welonu i mówili,że nie ma problemu (Madonna w Krakowie).Chyba jeszcze tam dzisiaj zadzwonię i się upewnię

[anetka111]

Napisane przez butterfly20

Nie mogę już teraz robić tych planów,bo nie wiem kto przyjdzie.
Potwierdzić mają do 31 lipca,ale mam zamiar dać im jeszcze troszkę czasu.Problem jest taki,że nie będę mieć winietek tylko same table plan i jak ktoś nagle przed weselem odwoła swój udział,to już nie zmienię tego co tam jest napisane. No ale spoko,jakoś to przeżyję

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------




Ja chce maryjne upięcie Chociaz nikomu się to nie podoba

Ja dzwoniłam do Madonny w marcu bo też miałam obawy odnosnie dostępności welonu i mówili,że nie ma problemu (Madonna w Krakowie).Chyba jeszcze tam dzisiaj zadzwonię i się upewnię

w kazdym co innego mowią. mi sie podoba to upięcie ale ja zle sie w nim czulam, dlatego mam tak. niby teraz moja mama mowi ze ladnie by bylo z tym marynijnym ale juz nic nie zmienie. nie bede grzebac teraz na forum przypomnisz jaka masz sukienke?

[jusztyska]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

miesiąc do ślubu!!!

dla Jenny i wszystkich dziewczyn u któych dziś miesiąc do ślubu

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a kiedy będziecie myślec nad rosadzeniem gości i robić winietki?

Ja będę mieć plan stołów,który ma mi zrobić pewna babeczka. Boję się,że jak zacznie mi go robić na 2 tyg.przed to będzie za późno i się nie wyrobi

my winietki będziemy robić po 31 lipca, jak nam się goście określą... a jak się nei określą wszyscy jeszcze to i tak zrobimy, najwyzej kilka winietek odpadnie:P lepiej mieć kilka więcej niż kilka za mało, a planu stołów nie planuję... więc nad rosadzeniem osób jeszcze dokladnie nie myslalam

Napisane przez thea2

Jutro odbieram suknię A przynajmniej powinnam odebrać

super

Napisane przez BebiBebi

Mi się jakoś tak smutno zrobiło ... do dzisiaj miały być potwierdzenia przybycia, a nie wszyscy dali znać i już połowa gości z mojej strony odmówiła ... ;(

U nas potwierdzenia są do 31 lipca... a i tak już sporo osób ze strony TŻ odmówiło... szkoda mi bardzo, bo akurat najfajniesza część jego rodziny... ale mają żałobę, więc zmuszać nikogo nie będziemy, zwłaszcza, że jest to świeża sprawa

Ja dziś wieczorem jadę do kwiaciarki wybrać bukiet i przystrojenie na samochód
I dostaliśmy dziś z TŻ od mojej babci, na poczet małżeńskiego życia i pożycia komplet pościeli z barana - kołdra i dwie poduszki:P czy tam innej owcy, hipoalergiczny, super, bardzo mi się podoba babcia dokupiła do tego jeszcze komplet pościeli z bawełnianej satyny choć pod tymi baranami mozna spac bez poszewek... ale ja jakoś nie lubię i zdecydowanie babcia trafiła w mój gust

[gwiazdeczka26]

Napisane przez ardillka

Z pracy wróciłam o 15 / pracuje od 6-14, ale mam prawie 30 km do pracy więc muszę dojechać i być wcześniej, żeby się odbić na bramie i dojść na 6 do laboratorium / Przyjęli mnie na kopalnie do laboratorium <jupi>Praca w zawodzie Na razie umowa na 4 miesiące - okres próbny, ale i tak super
Dziś były same szkolenia i podpisywanie umowy. Prawdziwy dzień pracy jutro. Ale byłam się pokazać w laboratorium wszyscy byli mili więc jutro chętnie wstanę
Jesteście kochane, że trzymałyście kciuki - bardzo się przydały

Mysmy mieli ćwiczyć taniec z TŻ, ale z racji, że jestem dość dziś zmęczona, to mamy przerwę. Jutro znowu wrócimy do ćwiczeń

Gratulacje i powodzenia, zeby dobrze Ci sie pracowalo

Napisane przez Kinga_20

Dzień dobry!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dawno mnie nie było Nie miałam na nic czasu, nawet nie staram się nadrabiać postów, bo wszystkie się wzięłyście na ostro z pisaniem

Temat wesela:
Dzisiaj 18 dni, zaczynam się stresować, dzisiaj kupiliśmy podziękowania dla świadków i rodziców, poszukam też ozdoby na samochód, poduszki na obrączki, najchętniej wszystko bym przez internet kupiła Nie jest źle ogólnie, dużo spraw jeszcze zostało, muszę kwiaciarkę załatwić jeszcze, dogadać się z zespołem odnośnie zgrania z daniami, oczepinami, o której mają przyjechać, to samo z kamerzystą i fotografem. Wybrać smak tortu, wpłacić zaliczkę. Oj sporo jeszcze tego, zaczyna mi się mały chaos w głowie robić

Co do wygranej, wkleiłam linka w moim wątku w klubie Generalnie jestem bardzo zadowolona z całego wydarzenia, wspaniałe przeżycie, niezapomniane chwile, sesja wyszła pięknie, sukienką, którą wygrałam jest świetna zarówna na wieczór jak i na co dzień, włosy mam w końcu ładnie pomalowane, jednolite. Same pozytywy, kupa wywiadów udzielona, bardzo dużo fotek mi robili, istny szał

Sprawy weselne pomalutku bedziesz zalatwiac i malymi kroczkami wszystko bedzie dopiete na ostatni guzik

A opis wygranej brzmi super-musialas spedzic cudowny dzien.

Napisane przez anetka111

Ja już po przymiarce tym razem mam trzy zdjecia. sukienka juz w domu wszystkim sie podoba tylko babci nie bardzo ale coz babcia miala inna wizje mojej sukni slubnej.

Slicznie wygladasz. Pieknie Ci w tej sukni

Napisane przez jusztyska

Ostatnio znajoma opowiadała jak jej kuzynce babcia powiedziała widząc prostą suknię: "A gdzie falbanki? Nie martw się, babcia kupi ci nową suknię"

to swietna babcia.

Napisane przez martitaw

o rany ależ Wy produkujecie posty! Chyba tego nie nadrobię. Adrilka gratuluję pracy w zawodzie a w kopalni jak wiadomo alkomaty to rzecz ważna :P
My w weekend "ubraliśmy" TŻ-ta. Kupiliśmy garnitur i 2 białe koszule, krawat też ale nie jestem przekonana czy będzie pasował Sprzedawcy namawiali go na biały a dla mnie to jakoś nie bardzo choć ładny.
Zostały mu jeszcze buty i majciochy
A mi prawie wszystko poza butami i majciochami

za zakupki, no i do roboty ze swoimi potrzebami.

Napisane przez justa963

mam nadzieję,że zdążymy...w sumie najważniejsze już prawie wszystko mamy....
ehh....ale mam jeszcze jeden problem na głowie
organizuje w tą sobote paniejski koleżance i wiecie co.....dostałam od niej liste z nr tel do kolezanek jej zadz powiedzialam co i jak a one mi w skrócie powiedziały:na kwote sie nie zgadzamy,na taki prezent tez nie, klub nam nie pasuje a limuzyny nie chcemy bo za droga w wogle to my same jej zoorganizujemy paniejski......
i co ja mam zrobic jestem jej swiadkową i wydawalo mi sie,ze ja powinnam to zoorganizowac probowalam sie z nimi dogadac 4 ustapilam im pokolei ze wszystkim....4 sie zoorganizowaly i dostosowaly a 5 powiedzialo mi tak jak napisalam....kolezanka jest zalamana bo chciala zeby w tym wyjatkowym dla niej dniu byly wszystkie razem a tatmte za nic nie cchca a malo tego pozalatwialy wszystko sobie same....i nie poinformowaly o tym nikogo.....zabraly mi termin kiedy ja jej mialam robic (a przesunac tego nie mam na kiedy bo: za 2 tyg jest moj wieczor,potem moj slub a potem wyjezdzam w podroz poslubna i wracam 5 dni przed jej slubem w poniedzialek) i co ja mam zrobic nie dosc ze sobie biegam i zalatwiam to jeszcze cos takiegoPOMOCY!!! dziewczyny

Kurcze, ale nieprzyjemna sytuacja. Ja tez uwazam, ze powinnas powiedziec PM o tej historii, chociaz z drugiej strony pewnie tamte dziewczyny nie beda zadowolone z tego faktu
Niech PM albo sama rozwiaze ten problem, albo powie kazdej z osobna kto jest odpowiedzialny za organizacje i ze byloby jej milo, gdybyscie sie wszystkie ladnie dogadaly...

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a kiedy będziecie myślec nad rosadzeniem gości i robić winietki?

Ja będę mieć plan stołów,który ma mi zrobić pewna babeczka. Boję się,że jak zacznie mi go robić na 2 tyg.przed to będzie za późno i się nie wyrobi

Winietki juz mam zamowione, planu stolow nie bedzie, a rozsadzac gosci i rozlokowywac w pokojach planuje juz w PL, z pomoca mamy

Napisane przez thea2

Jutro odbieram suknię A przynajmniej powinnam odebrać

Napisane przez thea2

Ja się zaczynam bać o to, co będę robiła po ślubie Kiedy nie będzie już czego planować, załatwiać itd... Wiadomo, że będzie mąż, wspólne mieszkanie itd, ale chyba jednak będzie brakować tego dreszczyku emocji na myśl o ślubie

Ostatnio to samo sobie pomyslalam Dla mnie narazie czas sie zatrzymuje w dniu slubu, a wogole sobie nie wyobrazam co bedzie pozniej.....

A tak wogole, to czy WY wobrazacie sobie cala ceremonie slubna, wesele??? Widzicie siebie w wyobrazni pod oltarzem???
Ja kompletnie nie potrafie w to uwierzyc Tak bardzo nierealne mi sie to zdaje......moze dlatego, ze cale zycie marzylam o slubie w pieknej, bialej sukni.....

Napisane przez BebiBebi

Mi się jakoś tak smutno zrobiło ... do dzisiaj miały być potwierdzenia przybycia, a nie wszyscy dali znać i już połowa gości z mojej strony odmówiła ... ;(

to typowy objaw. Nie ma sie co przejmowac, kazda z nas sie martwila przy pierwszych odmowach. Najwazniejsi sa Ci goscie, ktorzy chca byc i z Tego trzeba sie cieszyc

[toothyy]

Napisane przez justa963

mam nadzieję,że zdążymy...w sumie najważniejsze już prawie wszystko mamy....
ehh....ale mam jeszcze jeden problem na głowie
organizuje w tą sobote paniejski koleżance i wiecie co.....dostałam od niej liste z nr tel do kolezanek jej zadz powiedzialam co i jak a one mi w skrócie powiedziały:na kwote sie nie zgadzamy,na taki prezent tez nie, klub nam nie pasuje a limuzyny nie chcemy bo za droga w wogle to my same jej zoorganizujemy paniejski......
i co ja mam zrobic jestem jej swiadkową i wydawalo mi sie,ze ja powinnam to zoorganizowac probowalam sie z nimi dogadac 4 ustapilam im pokolei ze wszystkim....4 sie zoorganizowaly i dostosowaly a 5 powiedzialo mi tak jak napisalam....kolezanka jest zalamana bo chciala zeby w tym wyjatkowym dla niej dniu byly wszystkie razem a tatmte za nic nie cchca a malo tego pozalatwialy wszystko sobie same....i nie poinformowaly o tym nikogo.....zabraly mi termin kiedy ja jej mialam robic (a przesunac tego nie mam na kiedy bo: za 2 tyg jest moj wieczor,potem moj slub a potem wyjezdzam w podroz poslubna i wracam 5 dni przed jej slubem w poniedzialek) i co ja mam zrobic nie dosc ze sobie biegam i zalatwiam to jeszcze cos takiegoPOMOCY!!! dziewczyny

Hmmm.. mysle ze moze reszty dziewczyn nie stac na taki wydatek jak wynajecie limuzyny. A czy musi byc az tak? My poszlysmy po prostu do klubu z diabelskimi rozkami i swietnie bawilysmy sie w swoim gronie, nie bylo czasu nawet wypic piwa Moze czasem lepiej postawic na prosta zabawe, bo czasem przerost formy nad trescia nie wypada wcalen tak fajnie jakbysmy chcialy

[JennyAniolek]

Na miesiąc przed ślubem zostało nam do załatwienia :

- kamerzysta (znaleziony, ale musi nam przysłać umowę i trzeba wpłacić zadatek, a tydzień przed ślubem dogadać szczegóły)
- transport dla gości
- potwierdzić noclegi dla gości
- spotkanie z księdzem (musimy donieść zapowiedzi, papierki z usc, dogadać się co do spraw organizacyjnych i dowiedzieć się czy ktoś ślubuje w tym dniu co my - w przyszłym tygodniu)
- dekoracja kościoła (dopiero jak pogadam z księdzem - w przyszłym tygodniu)
- brakuje mi: pończoch, łańcuszka, soczewek, zastanawiam się nad welonem mgiełką
- Panu Młodemu brakuje: koszuli, bielizny i skarpetek (może kupimy wszystko w przyszłym tygodniu)
- czekam na figurkę na tort (ciekawe jak długo jeszcze )
- fryzjer dla Pana Młodego (2 tyg przed)
- farbowanie i podcięcie końcówek (tydzień przed ślubem)
- kosmetyczka i paznokcie (umówione terminy, teraz tylko czekać na zabiegi )
- kupić cały alkohol, czyli: wódka, wino, szampan, wódka na bramy (pewnie po 10.08)
- kupić nagrody do konkursów
- muszę zrobić: księgę gości, pudełko na koperty i winietki
- musimy kupić ferrero rocher na winietki
- spotkanie z djem
- spotkanie z fotografką
- spotkanie na sali (podpisać ostateczną umowę, ustalić menu, dogadać szczegóły - w przyszłym tygodniu)
- wybrać w końcu piosenkę na I taniec i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć!
- roznieść kołocz i zawiadomienia/zaproszenia na ślub (już zamówiony, będziemy nosić 8.08 i pewnie 9.08, bo mamy ok 40 paczek )
- sesja narzeczeńska
- podziękowanie dla rodziców/świadków

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez gwiazdeczka26

A tak wogole, to czy WY wobrazacie sobie cala ceremonie slubna, wesele??? Widzicie siebie w wyobrazni pod oltarzem???
Ja kompletnie nie potrafie w to uwierzyc Tak bardzo nierealne mi sie to zdaje......moze dlatego, ze cale zycie marzylam o slubie w pieknej, bialej sukni.....

, jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić jeszcze

[butterfly20]

Gwiazdeczko a ja sobie wyobrażam Ja jestem stworzona do ślubów:brzyd al: (joke)

Aneta moja jest taka

[anetka111]

Napisane przez butterfly20

Gwiazdeczko a ja sobie wyobrażam Ja jestem stworzona do ślubów:brzyd al: (joke)

Aneta moja jest taka

PIEKNA SUKNIA. no i oczywiscie do niej bardziej pasuje ten welon gęsty. taki miala moja kuzynka i dała właśnie w madonnie 1000zł. pozniej miala podpiety do sukni i był baaardzo ciezki cały czas chodziła z przechyloną głową i baardzo żałowała. po jej weselu powiedziałam sobie że takiego ciężkiego nigdy nie założę

[butterfly20]

Napisane przez anetka111

PIEKNA SUKNIA. no i oczywiscie do niej bardziej pasuje ten welon gęsty. taki miala moja kuzynka i dała właśnie w madonnie 1000zł. pozniej miala podpiety do sukni i był baaardzo ciezki cały czas chodziła z przechyloną głową i baardzo żałowała. po jej weselu powiedziałam sobie że takiego ciężkiego nigdy nie założę

Wiem,słyszałam o tym,że jest dość kłopotliwy.Ale miała go upiętego "maryjnie" czy nad kokiem?
Ja mam zamiar być w nim krótko,nie męczyłabym się całe wesele.
Na pewno jesli wezmę taki welon to nie będzie nic na ramionach,bo byłoby to zbyt przeładowane, natomiast koronka z welonu zasłoni trochę ramiona.

[justa963]

Napisane przez toothyy

Hmmm.. mysle ze moze reszty dziewczyn nie stac na taki wydatek jak wynajecie limuzyny. A czy musi byc az tak? My poszlysmy po prostu do klubu z diabelskimi rozkami i swietnie bawilysmy sie w swoim gronie, nie bylo czasu nawet wypic piwa Moze czasem lepiej postawic na prosta zabawe, bo czasem przerost formy nad trescia nie wypada wcalen tak fajnie jakbysmy chcialy

Dwie sprawy po pierwsze to dziewczyny kasę mają....z tego co się dowiedziałam....a po drugie zrezygnowałam z limuzyny od razu jak tylko mi powiedziały,koszty były już naprawdę śmieszne dla mnie;/ czy 70 zl to aż tak dużo na składkę?

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

PM niestety o wszystkim wie bo poszły do niej i powiedziały,że chcą jej zrobić same w tym terminie bez reszty jej znajomych....ona oczywiście się popłakała i załamała, bo nie tak widziała ten wieczór głupie dziewuchy! wszytko im ustąpiłam: prezent,brak limuzyny, stroje,klub itd....PM powiedziała im,że chce jedną wspólną imprezę z wszystkimi, bez kłótni.... a one,że już wszystko pozałatwiały same więc niech idzie z nimi:| paranoja.....czemu niektórzy są tak oporni aby się dogadać?

[ardillka]

nadrabiam :

Napisane przez anetka111

moim zdaniem Twoja koleżanka jako że to Panna Młoda powinna zadzwonić do tych dziewczyn które się nie zgodziły, porozmawiać z nimi i wtedy jeśli ona zadzwoni to albo one się zgodzą albo powiedzą że nie i wtedy trudno jeśli się nie zgadzają to nie są zaproszone, i jeśli chcą to niech sobie organizują drugi wieczór panieński i wtedy zrobić im tak samo. no nie wiem wydaje mi się że jeśli Ty ich nie znasz to nie masz co się z nimi użerać i niech Twoja koleżanka zadzwoni może się uda

justa Też mam takie zdanie... Miech Panna Młoda jakoś to załagodzi, albo rozstrzygnie. W sumie jej impreza i jej koleżanki.
Jeśli nie zaprzątałaś nie wiadomo jakiej kwoty, to myślę, że robią problem z niczego, a jak chciały organizować, mogły powiedzieć, że chcą wziąć wszystko na siebie.

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

miesiąc do ślubu!!!

U mnie też :P:P

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a kiedy będziecie myślec nad rosadzeniem gości i robić winietki?

Ja będę mieć plan stołów,który ma mi zrobić pewna babeczka. Boję się,że jak zacznie mi go robić na 2 tyg.przed to będzie za późno i się nie wyrobi

Winietki będę mieć początkiem sierpnia, mam karteczki już prawie gotowe do druku, tylko wpisać nazwiska. Ale czekam na aniołki, które odbieram w sobotę

Napisane przez JennyAniolek

Na miesiąc przed ślubem zostało nam do załatwienia :


- kupić nagrody do konkursów

Co planujesz na nagrody?? Bo fajny pomysł

A to moja lista

Lista spraw do załatwienia:

- transport dla gości = 2 kierowców
- poradnia
- majciochy PM
- spinki do koszuli
- buty TŻ
- kołocz weselny ( policzyć ile będzie paczek)
- tort
- makijaż próbny
- paznokcie
- koszula na zmiane dla TŻ
- krawat na II dzień
- koszula na II dzień
- winietki
- aniołki
- plan usadzenia gości - wstępny, dokładne już na sali dzień przed ślubem
- prezent dla świadków
- stół wiejski – własne produkty ( kupić szynki i mięso do wędzenia)
- kolorowe alkohole
- organista
- dekoracja domu ( balony, wstążki, kwiaty )

- 2 tygodnie przed do kancelarii: kartka ze spowiedzi, kartka z zapowiedzi, papiery z USC, dowód osobisty, dane świadków
- Miesiąc przed: - spotkanie lub mail : sala, dj/zespół, foto, kam

- impreza panieńska ( zarezerwować lożę, załatwić jedzenie, alkohol, napoje, zagryzki, 2 koszulki , śmieszne słomki, balony, udekorować altankę i dom )

- podróż poślubna / koniec roku 2011/listopad/

Chyba tyle;/

[anetka111]

Napisane przez butterfly20

Wiem,słyszałam o tym,że jest dość kłopotliwy.Ale miała go upiętego "maryjnie" czy nad kokiem?
Ja mam zamiar być w nim krótko,nie męczyłabym się całe wesele.
Na pewno jesli wezmę taki welon to nie będzie nic na ramionach,bo byłoby to zbyt przeładowane, natomiast koronka z welonu zasłoni trochę ramiona.

miała upięty nad kokiem mogę podsłać Ci jakieś zdjęcia jej tylko na PW podaj mi maila to wieczorem Ci wysle. Wiesz ona tez miala się z nim nie męczyć ale pozniej doszła do wniosku że za tyle pieniędzy to do 24 musi wytrzymać, i na ramionach też nic nie miala. Miała suknie Pronovias Lornę

[ma.ko]

Napisane przez JennyAniolek

mam nadzieję, że jak najmniej będziemy mieć roboty w ostatnim tygodniu

póki co w kalendarzu mam tylko: umówiona wizyta na paznokcie, ustroić klatkę i zawieźć wszystko na salę w pt

ja też. I tak wystarczająco bede się denerwowała.

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a kiedy będziecie myślec nad rosadzeniem gości i robić winietki?

Dzis ustalimy jak rozstwaić stoły. A winietek nie będzie. Z nami usiądą znajomi i młodzi. Przy jednym stoje jedna rodzina, a przy drugim druga

Napisane przez thea2

Jutro odbieram suknię A przynajmniej powinnam odebrać

juz jutro? ja ze względu na brak miejsca w domu odbieram w czwartek - 2 dni przed ślubem

Napisane przez thea2

Ja się zaczynam bać o to, co będę robiła po ślubie Kiedy nie będzie już czego planować, załatwiać itd... Wiadomo, że będzie mąż, wspólne mieszkanie itd, ale chyba jednak będzie brakować tego dreszczyku emocji na myśl o ślubie

cos sie znajdzie do roboty hehe

Napisane przez BebiBebi

Mi się jakoś tak smutno zrobiło ... do dzisiaj miały być potwierdzenia przybycia, a nie wszyscy dali znać i już połowa gości z mojej strony odmówiła ... ;(

Napisane przez jusztyska

I dostaliśmy dziś z TŻ od mojej babci, na poczet małżeńskiego życia i pożycia komplet pościeli z barana - kołdra i dwie poduszki:P czy tam innej owcy, hipoalergiczny, super, bardzo mi się podoba babcia dokupiła do tego jeszcze komplet pościeli z bawełnianej satyny choć pod tymi baranami mozna spac bez poszewek... ale ja jakoś nie lubię i zdecydowanie babcia trafiła w mój gust

fajny prezent

Napisane przez butterfly20

Aneta moja jest taka

sliczna

Zbieram sie, bo na 18 idziemy ustalać wszystko z właścicielka sali