Walka o zdrowe i piękne włosy część IX

[visionAM]

dobrze, że się chłopy nawracają i chcą dbać o siebie
ja się z tego cieszę, bo nic mnie w mężczyznach nie drażni tak bardzo jak niechlujstwo albo przekonanie, że zadbany=pedał

Mój ma króciutkie włosy, ale już co do szamponów to też mnie podpytywał co polecam Olei na pewno by sobie nie dał wsmarować, tego akurat jestem pewna

[Redhaired Witch]

Napisane przez fluoxetine

Widzę, że mamy na wątku samych porządnych TŻów.

Oj niee... Mój ma włosy do ramion i najchętniej myłby je raz na tydzień, w ogóle z higieną jest na bakier ale go pilnuję

Co do komplementów to wystarczy, że nie mam naolejowanego warkocza i wg niego już jestem "śliczna", nie jest wymagający.
Najfajniej komplementuje mnie teściu, zabrania ścinać włosy i nazywa "celtycką księżniczką"

Co jest najlepsze na lekkie spuszenie niektórych kosmyków już po wyschnięciu? Brakuje mi jakiegoś sprytnego kosmetyku, który nie sklei reszty i nie wymaga wgniatania. Psikadło hand made?

[nafiyqa]

Moj poki co zachwyca sie szamponem BD (juz druga butelke bedzie zuzywal) i jak mu sie przypomni to wciera wode brzozowa, bo pojawiaja sie biednemu zakola

[fluoxetine]

Mnie cieszy, że mój w stronę olei nawet nie patrzy. Więcej dla mnie.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

Co do komplementów to wystarczy, że nie mam naolejowanego warkocza i wg niego już jestem "śliczna", nie jest wymagający.
Najfajniej komplementuje mnie teściu, zabrania ścinać włosy i nazywa "celtycką księżniczką"

Mi się też tak kojarzysz.

Napisane przez nafiyqa

Moj poki co zachwyca sie szamponem BD (juz druga butelke bedzie zuzywal) i jak mu sie przypomni to wciera wode brzozowa, bo pojawiaja sie biednemu zakola

Sam sobie wciera? Pogratulować. Bo mój to raczej wykorzystuje wcierkę do tego, żeby go smyrać po głowie.

Kiedyś się namiętnie psikał po myciu dwufazówką, zwracałam mu uwagę, żeby nie przesadzał, bo na swoje króciaki dawał więcej niż ja. I pewnego dnia przychodzi i mówi "patrz co się stało z moimi włosami, chyba mam za dużo tych silikonów".

[masija]

Matko, córko nie było mnie tydzień a nie wiem kiedy znajdę czas na przeczytanie zaległości Chociaż może lepiej żeby nie czytała-zawsze to jakiś oddech dla portfela

W ogóle to muszę zacząć swój powrót od prośby o wsparcie, motywację i w ogóle kopniaka w tyłek.
Ostatnio moje włosy są tak okropne, że aż mi ręce opadają!
Nie wiem co im nie służy czy co jest nie tak ale po prostu szału dostaję od nich!
Nie dość, że męczę się z zapuszczeniem grzywki co mnie najbardziej rozsierdza, to jeszcze kolor mam taki srakowaty, spłukał się doszczętnie, jest źle zafarbowany (dzięki siostrze) i ogólnie wyglądam jak pasztet.

Tydzień temu podcięłam na prosto i jeszcze zostało mi trochę do wyrównania ale!! korci mnie przez to wszystko żeby je wycieniować żeby nie były takie lekko oklapnięte i żeby zrobić grzywkę chociaż obiecałam sobie zapuścić!

Dajcie mi kopniaka bo już sama nie mogę

[Nuova]

Napisane przez fluoxetine

Kiedyś się namiętnie psikał po myciu dwufazówką, zwracałam mu uwagę, żeby nie przesadzał, bo na swoje króciaki dawał więcej niż ja. I pewnego dnia przychodzi i mówi "patrz co się stało z moimi włosami, chyba mam za dużo tych silikonów".

Strasznie mnie rozczula takie zachowanie TŻtów Mój to ma genetycznie piękne włosy, czarne, gęste i grube jak szczota, a nie robi z nimi nic praktycznie Do tego głupek ścina na krótko, aż serce boli, że takie piękne kłaki się marnują

Pamiętam jak jeszcze miałam manię na staniki (stanikomaniaczka ) i tłumaczyłam mojego lubemu w kółko o obwodach, miskach, dopasowaniu. Cwaniak pojechał na studia i w jakiejś rozmowie z koleżankami-studentkami się wydało, że taki uczony i oczywiście koleżanki od razu zachwycone i zakochane

[the rock]

Napisane przez pannanika

Myślę, że na pierwszą rocznicę jak znalazł

Napisane przez ogorekpazurek

a ja sie pochwale ze opiekunka ze zlobka mojego synka pochwalila moje wloski i pytala sie co z nim zrobilam ale dzisiaj rzeczywiscie byly lsniace az szoku sama doznalam musze koniecznie te koncowki obciac w przyszlym tygodniu wtedy bede very happy

Super

Napisane przez visionAM

A ja Wam szczerze powiem, że mój TŻ mnie wspiera we włosomaniactwie i zawsze wypytuje i mówi, że mam śliczne włosy i że jest ze mnie dumny
W dodatku swojej siostrze i mamie opowiada o moim włosomaniactwie, one też się zachwycają i proszę o porady, ostatnio im wiozłam z Krakowa dwie butelki Jantara

A teraz TŻ jest w Anglii i co chwili mi podsyła jakieś linki z ebuy'a z jakmiś kosmetykami do włosów i pyta czy mi kupić i czy to dobre będzie dla mnie

to się nazywa super facet

Napisane przez visionAM

Mnie mój ostatnio rozwalił, pierzchły mu usta i powiedziałam żeby sobie kupił Carmex w sztyfcie (ja mam i bardzo lubię). Któregoś dnia z dumą wyciąga z kieszeni sztyft Tissane i mówi coś w stylu: wyczytałam na Wizażu, że to jest lepsze niż Carmex. Były podzielone opinie, dziewczyny polecały i Tissane i Carmex, ale Carmex podobno może uczulić, więc zdecydowałem się kupić to drugie

i z taką dumą to mówił... myślałam, że padnę

mój zdecydował się na carmexa

Napisane przez evita_l

Olejowałam wczoraj włoski słodkim migdałem i po zmyciu, masce, etc. już podczas suszenia zauważyłam, że część nie chce schnąć - nie domyły się. Nie miałam już czasu i ochoty i z takimi na wpół suchymi, na wpół z olejem poszłam spać. Wstaję rano, macam się po głowie, a tu zero oleju i nawet nie są przeciążone! Co jest?

Mże olejek się wchłonął we włoski

Napisane przez Redhaired Witch

Co do komplementów to wystarczy, że nie mam naolejowanego warkocza i wg niego już jestem "śliczna", nie jest wymagający.
Najfajniej komplementuje mnie teściu, zabrania ścinać włosy i nazywa "celtycką księżniczką"

Jak słodko

[ewcia1807]

Napisane przez fluoxetine

Kiedyś się namiętnie psikał po myciu dwufazówką, zwracałam mu uwagę, żeby nie przesadzał, bo na swoje króciaki dawał więcej niż ja. I pewnego dnia przychodzi i mówi "patrz co się stało z moimi włosami, chyba mam za dużo tych silikonów".

[Scarrabeo]

Napisane przez masija

Matko, córko nie było mnie tydzień a nie wiem kiedy znajdę czas na przeczytanie zaległości Chociaż może lepiej żeby nie czytała-zawsze to jakiś oddech dla portfela

lepiej nie czytaj, bo ostatnio nastąpiła kumulacja kuszeń.

Nie dość, że męczę się z zapuszczeniem grzywki co mnie najbardziej rozsierdza

ja też zapuszczam, im moja grzywka dłuższa tym gorzej wygląda. Aktualnie rozstępuje się na samym środku i wywija na boki, co przypomina mi gigantyczne sarmackie wąsy, ot co.



Ja nie wiem, jak to będzie jak zacznę drugie studia. To będzie porażka, zero czasu na odżyweczki, maseczki, olejki, kręcenie, mieszanie i te rzeczy. Sianopowrót.

[evita_l]

Napisane przez masija

Tydzień temu podcięłam na prosto i jeszcze zostało mi trochę do wyrównania ale!! korci mnie przez to wszystko żeby je wycieniować żeby nie były takie lekko oklapnięte i żeby zrobić grzywkę chociaż obiecałam sobie zapuścić!

Dajcie mi kopniaka bo już sama nie mogę

Ja w poniedziałek obcięłam grzywkę, której nie miałam od paru lat. Fryzjerka w jakimś osiedlowym salonie (co by nie płacić krocie za samą grzywkę) obcięła ją za krótko, pocieniowała i jeszcze postawiła do góry, masakra. Codziennie spinam lub zaplatam grzywkę, a od nożyczek uciekam Odrośnie?

[ewcia1807]

A ja mam coraz większą pokusę, by zamówić maski z EcoSpa

[the rock]

Napisane przez ewcia1807

A ja mam coraz większą pokusę, by zamówić maski z EcoSpa

Bądz silna

[masija]

Napisane przez Scarrabeo

lepiej nie czytaj, bo ostatnio nastąpiła kumulacja kuszeń.

Tak mówisz? Boję się..

ja też zapuszczam, im moja grzywka dłuższa tym gorzej wygląda. Aktualnie rozstępuje się na samym środku i wywija na boki, co przypomina mi gigantyczne sarmackie wąsy, ot co.

No! No!! Dokładnie! No i weź tu bądź zdrowy?! Jeszcze ja mam tendencję do przetłuszczania, przyklapniętych włosów i .. płaczę i zgrzytam zębami

Napisane przez evita_l

Ja w poniedziałek obcięłam grzywkę, której nie miałam od paru lat. Fryzjerka w jakimś osiedlowym salonie (co by nie płacić krocie za samą grzywkę) obcięła ją za krótko, pocieniowała i jeszcze postawiła do góry, masakra. Codziennie spinam lub zaplatam grzywkę, a od nożyczek uciekam Odrośnie?

Pewnie, że tak Kiedyś na pewno

Ja mam zaufaną panią fryzjerkę, która raczej robi świetne grzywki na mnie (tfu, tfu, tfu co by nie zapeszyć ) więc tego się nie boję.
Bardziej chodzi mi o to, że kusi mnie a obiecałam nie robić i zapuścić grzywkę na długość co najmniej całych włosów a nigdy tak nie miałam..

[ewcia1807]

Napisane przez the rock

Bądz silna

W sumie to już wykańczam wszystkie odżywki i maski, więc mogłabym kupić, ale nie za bardzo z kasą teraz stoję

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez evita_l

Ja w poniedziałek obcięłam grzywkę, której nie miałam od paru lat. Fryzjerka w jakimś osiedlowym salonie (co by nie płacić krocie za samą grzywkę) obcięła ją za krótko, pocieniowała i jeszcze postawiła do góry, masakra. Codziennie spinam lub zaplatam grzywkę, a od nożyczek uciekam Odrośnie?

Nie ma wyjścia

[aniaa92g]

Dziewczyny, podczytuję Was codziennie i przez Was coraz bardziej dbam o włosy! jednak jest tego minus, bo mój budżet na tym cierpi, dzisiaj znowu byłam w rossmanie i kupiłam odżywke z Isany i szampon babydream którego bardzo polubiłam Zachwalacie Babydream, ale powiedzcie mi coś na temat oliwki, bo kupiłam i nie wiem czy żalować czy nie! czy używa do włosów? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ra-wersja.html

[88_akwE]

Napisane przez aniaa92g

Dziewczyny, podczytuję Was codziennie i przez Was coraz bardziej dbam o włosy! jednak jest tego minus, bo mój budżet na tym cierpi, dzisiaj znowu byłam w rossmanie i kupiłam odżywke z Isany i szampon babydream którego bardzo polubiłam Zachwalacie Babydream, ale powiedzcie mi coś na temat oliwki, bo kupiłam i nie wiem czy żalować czy nie! czy używa do włosów? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ra-wersja.html

Ja ją polubiłam Używałam ją zanim kupiłam BD fur Mama. Bardzo fajna jest, tylko, że po dłuższym używaniu, jak spotkałam się ze znajomymi, którzy mnie jakiś czas nie widzieli to pytali się czy rozjaśniałam włosy Ale w tym czasie używałam też szamponu BD

[aniaa92g]

no to spróbuje jakby mi wlosy rozjaśniło to bym nie narzekała w sumie a tego dla mam nie mogę nigdy zlokalizować

[trommelka]

Napisane przez masija

W ogóle to muszę zacząć swój powrót od prośby o wsparcie, motywację i w ogóle kopniaka w tyłek.
Ostatnio moje włosy są tak okropne, że aż mi ręce opadają!
Nie wiem co im nie służy czy co jest nie tak ale po prostu szału dostaję od nich!
Nie dość, że męczę się z zapuszczeniem grzywki co mnie najbardziej rozsierdza, to jeszcze kolor mam taki srakowaty, spłukał się doszczętnie, jest źle zafarbowany (dzięki siostrze) i ogólnie wyglądam jak pasztet.

Tydzień temu podcięłam na prosto i jeszcze zostało mi trochę do wyrównania ale!! korci mnie przez to wszystko żeby je wycieniować żeby nie były takie lekko oklapnięte i żeby zrobić grzywkę chociaż obiecałam sobie zapuścić!

Dajcie mi kopniaka bo już sama nie mogę

Ej no! Co to ma być za zalamywanie się? Do boju kobito, wiosna idzie!

Napisane przez Nuova

Strasznie mnie rozczula takie zachowanie TŻtów

Mnie również Na wątku pada haslo "jak TŻ reaguje na moje wlosomaniactwo" i pojawia się 5 stron pociesznych historii o wyczynach początkujących Wizażanków
I należą im się brawa, bo dzielne z nich chlopaki, nie ma co!

Napisane przez Scarrabeo

Ja nie wiem, jak to będzie jak zacznę drugie studia. To będzie porażka, zero czasu na odżyweczki, maseczki, olejki, kręcenie, mieszanie i te rzeczy. Sianopowrót.

W takiej sytuacji trzeba wybrać priorytety, a dla wlosomaniaczki priorytetem są wlosy oczywiście
Po co Ci studia?!

[Nuova]

Napisane przez trommelka

W takiej sytuacji trzeba wybrać priorytety, a dla wlosomaniaczki priorytetem są wlosy oczywiście
Po co Ci studia?!

[masija]

Napisane przez trommelka

Ej no! Co to ma być za zalamywanie się? Do boju kobito, wiosna idzie!

No wiem, wiem.. Ale weź moje włosy, co? Zamienisz się??

W takiej sytuacji trzeba wybrać priorytety, a dla wlosomaniaczki priorytetem są wlosy oczywiście
Po co Ci studia?!

[Scarrabeo]

Napisane przez masija

No! No!! Dokładnie! No i weź tu bądź zdrowy?! Jeszcze ja mam tendencję do przetłuszczania, przyklapniętych włosów i .. płaczę i zgrzytam zębami

ja mam do wyboru albo sarmackie wąsy albo spięcie grzywki do góry. Z tym, że moje czoło aktualnie przechodzi ostatnią fazę łuszczenia po kwasach oraz prycholowy wysyp przedokresowy. Tak źle i tak niedobrze.

Napisane przez trommelka

W takiej sytuacji trzeba wybrać priorytety, a dla wlosomaniaczki priorytetem są wlosy oczywiście
Po co Ci studia?!

no właśnie, przecież na studia faceta nie poderwę.

chociaż.. to miały być finanse. Czyli czysto teoretycznie można by ten temat z tematem dbania o włosy jakoś połączyć.

[alex1989]

Napisane przez trommelka

W takiej sytuacji trzeba wybrać priorytety, a dla wlosomaniaczki priorytetem są wlosy oczywiście
Po co Ci studia?!

idę dziś na sune i tak sobie myślę czy nie nałożyć maści brodawkowej na włosy tylko czy na 15 min warto ....

[mosia07]

dziewczyny jaką gumką wiązać taki kok żeby się włosy nie niszczyły? http://zwaariowaana.pinger.pl/m/7643573

[Nuova]

Napisane przez mosia07

dziewczyny jaką gumką wiązać taki kok żeby się włosy nie niszczyły? http://zwaariowaana.pinger.pl/m/7643573

Też się chętnie dowiem

[ewcia1807]

Napisane przez mosia07

dziewczyny jaką gumką wiązać taki kok żeby się włosy nie niszczyły? http://zwaariowaana.pinger.pl/m/7643573

Napisane przez Nuova

Też się chętnie dowiem

Na pewno nie powinna mieć metalowych części

[trommelka]

Napisane przez masija

No wiem, wiem.. Ale weź moje włosy, co? Zamienisz się??

Oj nie chcialabyś moich wlosów, uwierz mi

Napisane przez Scarrabeo

no właśnie, przecież na studia faceta nie poderwę.

chociaż.. to miały być finanse. Czyli czysto teoretycznie można by ten temat z tematem dbania o włosy jakoś połączyć.

Poza tym studia to tylko kilka lat a wlosy to prawdziwa inwestycja w przyszlość, zostaną z Tobą na zawsze - jak już będziesz po studiach, po pracy i na emeryturze, czyż nie?!

Napisane przez mosia07

dziewczyny jaką gumką wiązać taki kok żeby się włosy nie niszczyły? http://zwaariowaana.pinger.pl/m/7643573

Gumki 1
Gumki 2
Gumki 3
Gumki 4

Chodzi w największym skrócie o to, żeby nie mialy metalowych elementów, bo takie zbyt ocierają się o wlosy, powodując ich niszczenie i wypadanie
Gumki zle!!

Edit: Znalazlam jeszcze takie!
Dobra Królicza gumka!
Misiowa
Enjoy!

[Scarrabeo]

Napisane przez mosia07

dziewczyny jaką gumką wiązać taki kok żeby się włosy nie niszczyły? http://zwaariowaana.pinger.pl/m/7643573

można sobie samemu taką gumkę zrobić. W sensie kokardka handmade + gumka bez metalowych części.

[mosia07]

trommelka dziękuję !! czyli takimi gumkami mogę spokojnie wiązac? Bo mam ich dużo ale są takie dosyć mocne i doszłam do wniosku że one też mogą być złe ;p
A jak robicie koczki dziewczyny? Bo ja skręcam włosy wokoło i na taki koczek nakładam gumkę, dobrze robię? Nie powoduję w taki sposób szybszego niszczenia?

[trommelka]

Napisane przez mosia07

trommelka dziękuję !! czyli takimi gumkami mogę spokojnie wiązac? Bo mam ich dużo ale są takie dosyć mocne i doszłam do wniosku że one też mogą być złe ;p
A jak robicie koczki dziewczyny? Bo ja skręcam włosy wokoło i na taki koczek nakładam gumkę, dobrze robię? Nie powoduję w taki sposób szybszego niszczenia?

Te kolorowe i brązowe, bodajże z 2 pierwszych linków są dosyć twarde, przynajmniej moje i nie lubię nimi wiązać wlosów, ale to już zależy od preferencji wlasnych i wlosów
Ja to w ogóle powinnam zostać zlinczowana, bo używam wsuwek i metalowych klamerek
Ale mam za krotkie wlosy, aby wyszedl mi ladny koczek poprzez obkręcanie wlosów dookola gumki. Ale za to mam inny sposób.
1. Związanie kucyka na takiej wysokości, na jakiej chcemy mieć koczek (np mój ulubiony typu messy bun)
2. Naolejowanie wlosów (uwaga na ilość oleju! Należy popaćkać tylko końce, poniżej miejsca związania - omijamy trzon wlosów!)
3. Bierzemy po kolei pasemka wlosów i przypinamy je wsuwkami do glowy, odginając je na zewnątrz (tak, aby wsuwka byla pod spodem kucyka, blisko gumki)
4. Podpinamy tak wszystkie pasemka z kucyka
5. Jeżeli chemy mieć większy artystyczny nielad () Wyciągamy kilka pasemek
6. Ewentualnie sterczące wloski podpinamy, albo przylizyjemy delikatnie kropelką oleju bądź żelem (nie zawierającym Alkoholu Denat)
7. Dopinamy kokardkę/klamerkę/zakladamy ozdobną gumkę

Kilka dziewczyn pytalo kiedyś, jak to możliwe, że noszę naolejowane wlosy, że to widać, śmierdzi itp.. Zrobilam kiedyś zdjęcia, żeby udowodnić, że nie widać oleju, o ile nie naloży się go za dużo
Nawet przy moich cienkich i jeszcze krótkich wlosach nie bylo nic widać, jak nakladalam olej umiejętnie. Trzeba ćwiczyć i nie szaleć z ilością. Tutaj akurat: co za dużo to obrzydliwie
Dla mnie jest to super sposób, bo warkocz mam za cienki i za krótki a tak wlosy zyskują na objętości, są fajnie związane (ja uwielbiam taki balagan na związanych wlosach - ulizanie mo nie pasuje ), dodatkowo są chronione przez olej i piją go sobie przez caly dzień

Dla zainteresowanych stare zdjęcia wygrzebane z kompa
Pierwsze to naolejowane wlosy po pierwszym hennowaniu
A drugie jest poimprezowe - jak się umiejętnie zepnie, to nawet nie rozwalają się aż tak bardzo, a uwierzcie mi, że bylo ciężko - wiatr, czapki, inne szaleństwa..

[karmazynka99]

Napisane przez sylvi300

a który dokładnie szampon z BO?
a co robi....wygładza i nabłyszcza, TŻ nawet zauważył a jak pięknie pachnie

miałam ta z granatem

cos czyje że ta maska z organique bedzie moja

Napisane przez nafiyqa

Napar. Farfocli sie boje

daj zac jak poszło

ja bd kombinowac w niedzielę

Napisane przez sylvi300

no niestety, ale wydajna jest z tego co widzę, więc myślę, że będzie długo służyć

to pokażę Ci jeszcze lepszą z super ceną

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...nstructor.html

ale spójrz na skład

może znajdzie się sponsor na urodziny

o matko !

Napisane przez visionAM

ja to samo, włosy muszą byś za cycki i to jest minimum

no pewnie, a jak by inaczej

Napisane przez visionAM

Mnie mój ostatnio rozwalił, pierzchły mu usta i powiedziałam żeby sobie kupił Carmex w sztyfcie (ja mam i bardzo lubię). Któregoś dnia z dumą wyciąga z kieszeni sztyft Tissane i mówi coś w stylu: wyczytałam na Wizażu, że to jest lepsze niż Carmex. Były podzielone opinie, dziewczyny polecały i Tissane i Carmex, ale Carmex podobno może uczulić, więc zdecydowałem się kupić to drugie

i z taką dumą to mówił... myślałam, że padnę

pozazdorościć tylko pozostaje!


tromm - super koczek !