Mamusie listopad-grudzień 2011 vol. VII- it's a B-day time!

[domi7ks]

Napisane przez pokszyfka

domi7ks przyzwyczai się i do mm, u nas też odchodziło po 5-10ml później przez długi czas 40-60, aż załapała. Tż da radę, nie przejmuj się, szkoda niuńka, bo napewno będzie bunt, ale to przecież dla jego dobra.

?

ja szczerze wątpie, że się przyzwyczai, bo już jest na to za duży. Zostanie najwyżej przy samych kaszkach, ale co zrobić

[olka1610]

wariateczko wysyłam ciacho . To może zamiast kawy zielona herbata?

odnośnie jedzenia to moja Panna jest strasznym niejadkiem - zresztą podobno i ja i tż tacy byliśmy więc co się dziwić... Było okres że już ładnie jadła praktycznie wszystko a od jakiegoś czasu znowu krok w tył. Kaszki praktycznie nie tyka, próbowałam jej robić na różne sposoby i . Najbardziej lubi zupę pomidorową i rosół, farsz z gołąbków, piersi z kurczaka. Banany kiedyś jadła teraz nie chce nawet buzi otworzyć kanapki z domowym pasztetem tzn. kilka gryzów. Dzisiaj zajadała sięsuszonym jabłuszkiem z przepisu wiolqn. Rozmawiałam z pediatrą, mowiła żeby podsuwać co raz coś nowego a jesli nic nie pomaga a dziecko przybiera na wadze i wyniki ma dobre to po prostu przeczekać.

A pochwalę się kupiłam sobie wczoraj sukienkę za 49zł przecenioną ze 100
i małej czapkę w h&m za 10zł

[Bahamadia_25]

Napisane przez kasia_aa

Baszka

3mam kciuki za Ciebie

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez olka1610

A pochwalę się kupiłam sobie wczoraj sukienkę za 49zł przecenioną ze 100
i małej czapkę w h&m za 10zł

za udany szoping

My pospaliśmy do 8 bo o 6 podałam księciowi kaszkę, więc już tak będę robić, jak się przebódzi 5-6 dam mlenio i pośmimy godzinę dłużej

My jemy tak:
- wstanie butla
- 2 sniadanie kaszka, manna na mleku, owsianka, kanapka, jajecznica, omlecik itp itd
- obiad-zupa, czasem słiczek
- podwieczorek, to co my mamy na drugie, jeśli jest to zbyt przyprawione czy po prostu niejdalne dla dziecka dam parówkę, jajko sadzone czy coś takiego + owoc. Lub ser biały z biszkoptem/szczypiorkiem, rzodkiewką.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

aaa i jeszcze daje budyń na 2 śniad.

[nettka_]

hej

Domi moja też nie chciała pić mm na początku wypiła 10ml, 50ml, 150 a wczoraj 200 z dnia na dzień coraz lepiej pije

[Bahamadia_25]

Idę poczytać, póki robak śpi

[wariateczka88]

dzieki dziewczyny za odpowiedzi
u nas
na sniadanie- jest kaszka,ale jak mala zje kilka lyzeczek to cud,zazwyczaj tez sie konczy tak ze dostaje chlebek albo bulke,
na drugie -owsianka,jaglanka czy co tam mam,mala zjada to raczej chetnie
pozniej obiad cos gotuje albo sloiczek
podwieczorek czy tam deser to owoc z biszkoptem,albo jakis kisiel,
no i na kolacje wypija mleczko z butli,w miedzyczasie duzo pije,moze jej musze podtykac wode zamiast sokow,bo soki przeciez tez zapychaja,czasem jakiegos chrupka kukurydzianego dostanie

generalnie jak ja jem obiad to ona stoi przy mnie i czeka az jej cos dam,wczoraj mi wyjadala kasze gryczana i strasznie sie nia zajadala
a u nas nabialu jeszcze nie wprowadzalam,bo alergo nic nie mowila,na razie mowila zeby bialko jajka wprowadzic
mala cyca juz prawie nie dostaje,ale w nocy wlasnie bardzo duzo pije

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

u nas w sumie jesli chodzi o wage,to nie wiem czy mala z 8kg bedzie wazyc

[ela3010]

Hej

Mój Miłosz ma podobne menu co wasze dzieciaczki, je prawie wszystko, oczywiście mniej doprawione.

U nas jakiś ponury dzień, zaraz wyjdę na chwilę dotlenić malucha, starszak zostanie sam, będę krążyć wokół domu bo jakby wołał albo co. Ale on raczej się nie boi i chętnie zostaje. Tak to już jest że jak starszy chory to ograniczone spacery

Zaczynam się dołować dziewczyny tym że nie mogę znaleźć pracy, nigdzie nikt nie potrzebuje, jakaś matnia. A w grudniu tyyyyle wydatków, a wypłata tż tak licha że wstyd pisać.
Święta idą.... Ciężko jakoś.

Nie smęcę.

Trzymajcie się kobietki

[smerfik0]

U nas 11 kilo a jemy:

rano- z reguły dostaje zupkę z zeszłego dnia, jakiś owoc jak nadal głodny
2 śniad.- kasza z owocami
obiad - zupa lub mięsko z warzywami
ok 16-17tej zjada II danie
po kąpieli - kasza
w nocy- budzi się jeszcze na butlę 2 razy

my mamy alergię więc menu mega ubogie: jemy kasze bezglutowe, owoców z 5 albo 6 rodzajów, warzywa chyba wszystkie oprócz selera i pietruszki, ćwikła też małemu nie służy, no i mięsko, ryby niet - kawaler nie ruszy...

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

aaa co do porcji- mój zjada średni 300ml posiłku stalego...

[janeczka7891]

hej

U nas rano o 7:30 butla
potem kaszka albo owoce, chlebek z szyneczką - różnie
obiad
podwieczorek : jakiś deser kupny albo sama cos robie
jak rano zje owoce to wtedy ok 17 dostaje kaszke
na noc butla albo bułka z mlekiem i wtedy spi super czasem nawet po 8 dopiero sie obudzi na jedzenie.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

pomiedzy dostaje wafle ryzowe, flipsy zalezy co w domu mamy i nie zawsze
od czasu do czasu kinderka zje - pól zje a potem pluje.

[domi7ks]

Ja nie dodałam, że mój uwielbia ciasteczka (np. te z Bobovity) i duuużo chrupek

[janeczka7891]

Pokszyfko ten mój apetyt to chyba z nudów i ta pogoda dobijająca - cały czas w domu:/

[nikaa2]

witam się *********************** *

pisałyście coś dziewczyny(pokszyfka?) o aparacie foto - napsizcie mi prosze jeszcze raz jaki i za ile . bo chrześniakowi prezentu szukam

u nas gites- tzn. bez zmian pobudki nocne... w tym tygodniu mamy dziadków to nie mam za bardzo czasu...tzn.fejs włączony ale to nie nzacyz że do niego zaglądam hehehe... teraz lece do nich na dół bo będziemy kolacj eprzygotowywać......

[pokszyfka]

w PL też ma być zmiana pogody, na gorszą

nikaa nikon L25. nawet fajny, bardzo prosty w obsłudze. np-->
http://allegro.pl/nikon-l25-karta-8g...792720465.html

[Bahamadia_25]

Elunia, w grudni to chyba każdy niezależnie od zarobków cienko pierdzi niestety to taki czas, niby święta, czas radości, ale jak idzie się do sklepu po codzienne zakupy to wyjść można z siebie i stanąć obok, co dopiero na święta. A życie tak podrożało że szok


Koniec dnia nam się zakończyl tak, że Michaś poszedł do babci się pobawić, a oparzył paluszka o lampkę nocną, bo tej zachciało się czytać gazerty

[zmyslkobiety]

Napisane przez smerfik0

U nas 11 kilo a jemy:

rano- z reguły dostaje zupkę z zeszłego dnia, jakiś owoc jak nadal głodny
2 śniad.- kasza z owocami
obiad - zupa lub mięsko z warzywami
ok 16-17tej zjada II danie
po kąpieli - kasza
w nocy- budzi się jeszcze na butlę 2 razy

my mamy alergię więc menu mega ubogie: jemy kasze bezglutowe, owoców z 5 albo 6 rodzajów, warzywa chyba wszystkie oprócz selera i pietruszki, ćwikła też małemu nie służy, no i mięsko, ryby niet - kawaler nie ruszy...

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

aaa co do porcji- mój zjada średni 300ml posiłku stalego...

eh, ja mam wrażenie, że moja je bardzo duzo w porównaniu z waszymi skarbami;/
sniadanie mleko + kanapka lub jajecznica
II sniadanie słoiczek owocowy 190ml
obiad zupa 190ml
II danie słoiczek 190ml lub zieminaki/kasza/ryz/makaron plus jakies inne warzywka i mięsko gotowane/pieczone
kaszka sama lub z owocami
mleko
i kurcze w nocy tez dwa razy mleko
młoda waży 10kg ( z wagi domowej) do tego dojada jakimś jabuszkiem/bananem/mandarynką/ciasteczkiem w ciągu dnia

[Bahamadia_25]

Mimi waży 12,5 kg, czasami też mu daję jakieś ciasteczko z Gerbera czy Miśkopty lub bułeczkę maślaną na przekąskę.

Princ, łe ar juuuu widziałam Cię na pasku i nawet nic nie napisałaś. Niedobra Ty

[domi7ks]

Napisane przez zmyslkobiety

eh, ja mam wrażenie, że moja je bardzo duzo w porównaniu z waszymi skarbami;/
sniadanie mleko + kanapka lub jajecznica
II sniadanie słoiczek owocowy 190ml
obiad zupa 190ml
II danie słoiczek 190ml lub zieminaki/kasza/ryz/makaron plus jakies inne warzywka i mięsko gotowane/pieczone
kaszka sama lub z owocami
mleko
i kurcze w nocy tez dwa razy mleko
młoda waży 10kg ( z wagi domowej) do tego dojada jakimś jabuszkiem/bananem/mandarynką/ciasteczkiem w ciągu dnia

niektóre dzieci jedzą więcej obiadku, inne kaszek Mój je na moje oko w sam raz, obiadku je bardzo dużo, ale owocków ze słoiczka nie toleruje zbyt, chyba, że te z jogurtem


Bacha bardzo się poparzył?

[janeczka7891]

Zmysł faktycznie Twoja dużo je widocznie tyle potrzebuje

Ehh wyspałam się dziś i pewnie znowu zarwię nockę :/ a potem rano wstać nie umię

U nas znowu plany się pozmieniały i jednak po urlopie świątecznym wracamy tutaj zgłupieje

[ja_dalia]

Napisane przez domi7ks

ja szczerze wątpie, że się przyzwyczai, bo już jest na to za duży. Zostanie najwyżej przy samych kaszkach, ale co zrobić

znam ten ból i trzymam kciuki i ... łącze się... jak tobie się uda to i ja bede próbowac

[princessskaa]

Napisane przez Bahamadia_25

Princ, łe ar juuuu widziałam Cię na pasku i nawet nic nie napisałaś. Niedobra Ty

Kochana zerknęłam tylko stroniczke, bo czasu nie miałam ani siłki.

DOBRY

Ależ zalatana jestem o rety!
Weekend na uczelni,
wczoraj rano pojechałam do przychodni po skierowanie do ośrodka rehabilitacji,
potem na uczelnie złożyć papiery na staż, tam mi się zeszło, bo jest sytuacja sporna - kobitka przyjmując dokumenty inaczej interpretuje zapis pewien w regulaminie i mi powiedziała, że na bank nie dostane się - zadzwoniłam więc do kierowniczki kształcenia do Warszawy, która jest nad nimi, pogadałam i podpowiedziała jak zrobić - dzisiaj jade znowu złożyć papiery z odpowiednim pismem, że spełniam ten wymóg (który ich zdaniem nie spełniam), bo i ta pani kierownik uważa, że spełniam. Przeprosiłam te babki, żeby nie odbierały mnie jako nachalnej, tylko p prostu bardzo mi zależy, bo to wielka szansa n zdobycie doświadczenia półrocznego. Zobaczymy co z tego wyniknie, z tej interwencji heh Ale przynajmniej będę miała czyste sumienie, że zrobiłam wszystko co w mej mocy.
Potem byłam z małą u dr i na wizycie, tam opóźnienie godzinne masakra, dostałyśmy skierowanie na ćwiczenia, ale powiedziała wprost, że jest b.ładnie i gdyby nie to, że mamy tu znajomą to byśmy nie dostały..
Wieczorem byłam taka wypompowana, że siły pisać do Was nie miałam.

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Baha mam nadzieję, że Michas mocno się nie oparzył.. eh teściowa... Ale i ja dałam ciała wczoraj, smażyłam naleśniki i nawet nie wiem kiedy mała dotknęła patelni i też się oparzyła, ale na tyle delikatnie, że śladu nie było. Polałam zimną wodą i nie płakała.

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Pisałyście o jadłospisie maluszka. Moja coś ponad 10kg waży. I je:
I śniadanie: butla 240ml
II śniadanie: kaszka manna, mleczno-ryżowa,owsianka lub kanapeczka z wędlinką
Obiad
Podwieczorek: jogurcik, owocki
Kolacja: butla 240ml
W między czasie chrupeczki ryżowe lub flipsy

[janeczka7891]

Napisane przez princessskaa

Kochana zerknęłam tylko stroniczke, bo czasu nie miałam ani siłki.

DOBRY

Ależ zalatana jestem o rety!
Weekend na uczelni,
wczoraj rano pojechałam do przychodni po skierowanie do ośrodka rehabilitacji,
potem na uczelnie złożyć papiery na staż, tam mi się zeszło, bo jest sytuacja sporna - kobitka przyjmując dokumenty inaczej interpretuje zapis pewien w regulaminie i mi powiedziała, że na bank nie dostane się - zadzwoniłam więc do kierowniczki kształcenia do Warszawy, która jest nad nimi, pogadałam i podpowiedziała jak zrobić - dzisiaj jade znowu złożyć papiery z odpowiednim pismem, że spełniam ten wymóg (który ich zdaniem nie spełniam), bo i ta pani kierownik uważa, że spełniam. Przeprosiłam te babki, żeby nie odbierały mnie jako nachalnej, tylko p prostu bardzo mi zależy, bo to wielka szansa n zdobycie doświadczenia półrocznego. Zobaczymy co z tego wyniknie, z tej interwencji heh Ale przynajmniej będę miała czyste sumienie, że zrobiłam wszystko co w mej mocy.
Potem byłam z małą u dr i na wizycie, tam opóźnienie godzinne masakra, dostałyśmy skierowanie na ćwiczenia, ale powiedziała wprost, że jest b.ładnie i gdyby nie to, że mamy tu znajomą to byśmy nie dostały..
Wieczorem byłam taka wypompowana, że siły pisać do Was nie miałam.

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Baha mam nadzieję, że Michas mocno się nie oparzył.. eh teściowa... Ale i ja dałam ciała wczoraj, smażyłam naleśniki i nawet nie wiem kiedy mała dotknęła patelni i też się oparzyła, ale na tyle delikatnie, że śladu nie było. Polałam zimną wodą i nie płakała.

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Pisałyście o jadłospisie maluszka. Moja coś ponad 10kg waży. I je:
I śniadanie: butla 240ml
II śniadanie: kaszka manna, mleczno-ryżowa,owsianka lub kanapeczka z wędlinką
Obiad
Podwieczorek: jogurcik, owocki
Kolacja: butla 240ml
W między czasie chrupeczki ryżowe lub flipsy

Dzień dobry witam się z kawką

U nas nocka fajnie jeśli chodzi o małego ale ja zasnęłam coś po 4tej kręciłam się z boku na bok

Princ z patelnią trzeba uważać jak nie wiem i w ogóle z rondelkami co mają rączki długie, ja już "nauczyłam się" obracać tak aby mały nie dosięgnął. Czasem mi i tak się zapominało ale jak widziałam z jaką radością on się zbliża do kuchenki to zaraz wiedziałam dlaczego.

Wzięłam sobie plasterek sera(dość gruby) i zrobiłam z niego 2 gryzy, resztę mały mi wmócił a najlepsze, że nauczył się mlaskać (ja nie cierpię tego) ale on to tak słodko robi, że szok
Zgrzytania zębów nie potrafię my wybaczyć dostaje gęsiej skórki jak tak robi...

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Owieczko

[Bahamadia_25]

Napisane przez domi7ks

Bacha bardzo się poparzył?

Dwa bąble na palcu wskazującym. Niby ok, ale na małej rączce wygląda to słabo
echh dobrze, że kawy na niego nie wylała

Dobry

Od 2 do 4 przerwa w spaniu
O 3 dałam mlenio i o 4 poszedł spać. Później zjadł o 7 więc sądzę, że nadrabia to czego nie pojadł przez week

[janeczka7891]

Napisane przez Bahamadia_25

Dwa bąble na palcu wskazującym. Niby ok, ale na małej rączce wygląda to słabo
echh dobrze, że awy na niego nie wylała

Dobry

Od 2 do 4 przerwa w spaniu
O 3 dałam mlenio i o 4 poszedł spać. Później zjadł o 7 więc sądzę, że nadrabia to czego nie pojadł przez week

a co babcia powiedziała na to ?

[Bahamadia_25]

Głupio jej było i przepraszała. Dzisiaj też już dzwoniła i powiedziała, że zostawiła maści w kuchni i coś jeszcze kupi. Widać że jej głupio...ale czasu nie cofnę...

[janeczka7891]

Napisane przez Bahamadia_25

Głupio jej było i przepraszała. Dzisiaj też już dzwoniła i powiedziała, że zostawiła maści w kuchni i coś jeszcze kupi. Widać że jej głupio...ale czasu nie cofnę...

w sumie każdemu to się mogło zdarzyć, wystarczy chwila nieuwagi.
Ja ostatnio wygłupiałam się z małym i jak w jednym momencie zarył czołem o koniec łóżka płacz był jak nie wiem. Zaniósł się standardowo ale potem było już ok.
TZ oczywiście : coś Ty mu zrobiła ?

[Bahamadia_25]

Dokładnie. Dlatego nie mam do niej żalu. Ja też miałam parę wypadków z Michałkiem, wiadomo, że z dzieckiem trzeba mieć oczy dookoło głowy, a i to czasami jest za mało.
A ciekawa jestem jak byśmy zostawili dzieci z tżami choćby na dzień, to jak by wyglądali wieczorem

[janeczka7891]

Napisane przez Bahamadia_25

Dokładnie. Dlatego nie mam do niej żalu. Ja też miałam parę wypadków z Michałkiem, wiadomo, że z dzieckiem trzeba mieć oczy dookoło głowy, a i to czasami jest za mało.
A ciekawa jestem jak byśmy zostawili dzieci z tżami choćby na dzień, to jak by wyglądali wieczorem

No ja to nie chce myśleć Mój tak chucha dmucha, że szok. Ja przyzwyczajona jestem do upadków małego itp a TZ tak przewrażliwiony hih
Ostatnio postawił herbatę na stole a ja wyszłam z pokoju i on mi ryczy, że mały wyleje to ! Sam siedział na fotelu - jazdę mu zrobiłam, czy jest normalny ? mnie nie ma w pokoju a on siedzi i zamiast od razu wstac to najpierw mnie woła - porażka no niestety myślenie nie jest ich mocną stroną Mam nadzieję, ze Fifiego uda mi się wychować na bardziej kumającego czaczę

[Bahamadia_25]

u mnie to samo. I oczywiście tez mam taki tok myślenia co do wychowania jak Ty

[basiula19]

Napisane przez janeczka7891

w sumie każdemu to się mogło zdarzyć, wystarczy chwila nieuwagi.
Ja ostatnio wygłupiałam się z małym i jak w jednym momencie zarył czołem o koniec łóżka płacz był jak nie wiem. Zaniósł się standardowo ale potem było już ok.
TZ oczywiście : coś Ty mu zrobiła ?

hehehe tak to ja zawsze do tżta mówie hehehehhe


my wrócilismy do domku wczoraj ale tak sie źle czułam, że masakra na szczęście meżuś stanoł na wysokości zadania i położyłam sie o 21:30 a on jeszcze sie z niuniem bawił później mały przyszedł do mnie do łóżka przytulił sie poszedł na koniec łóżka i woła: tata tata no i tata przyszedł i poszliśmy spać...........

a pozatym moje dziecko jest nie do wytrzymania dziś jest juz lepiej ale piatek sobota niedziela i poniedziałek to myślałam, że z nim ocipieje ale pewnie to zęby....w nocy z soboty na niedziele niby spał a płakał i jęczał dopiero o 6:30 spokojnie spał do 8 w dzien strasznie rozdrażniony i płaczliwy najlepiej żeby mama ciągle była a my pojechaliśmy do moich rodziców bo siostra dzidzie chrzciła w niedziele a ja chrzestną byłam i tak odkąd wróciliśmy z Kościoła to ja impreze miałam z małym na górze a goście na dole ale cóż uroki bycia matką......zasnąć to tylko przez noszenie na rękach inaczej niema opcji a normalnie mi przecież zasypiał kładł sie ze mną przytulił i gites strasznie go to musi męczyć a najgorsze, że niewiele moge mu pomóc jakaś maść krople czy czopek i tyle....wczoraj aż sie poryczałam, jaka ze mnie matka jak dziecku pomóc nie potrafie.......


dziś już jest jak narazie spoko aaaaa i rano tez mogłam pospać bo tż zajoł sie małym posadził go na nocnik później powycierał i wogóle.......

[nettka_]

hej

Pospałyśmy sobie do 10

Moje dziecko się tak rozchodziło ,że teraz biega a nie chodzi Jest dosłownie wszędzie a najlepsze jest to ,że po schodach chcę schodzić na stojąco

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

basiula oby zębole szybko wyszły