2013-06-12, 17:25 | #61 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 2 406
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
[QUOTE=aaanitka86;41286305]Jednym słowem cranberry zostałaś objechana na całej linni i powinnaś rozwiesić białą flagę. Jednym słowem nikt Cię nie poparł i załozyłaś wątek oparty na swoich dopowiedzeniach, nie podając linka wątku pierwotnego. Odebrałam to tak jakbyś chciała zrobić z Monyczki głupią, tępą kurę domową i większości wizażanek wypowiadających się na tym wątku też...generalnie żenada!!!!
QUOTE] Też to tak odebrałam. Cytat:
Cytat:
Mój mąż też wyjeżdża często do pracy na 2 tygodnie.Robię mu weki wędlinki i takie tam i nie widzę w tym nic złegoOn ciężko pracuje,zarabia na mnie i dzieci,a ja siedząc w domu i nie mając innego zajęcia mogę mu coś ugotować. Acha 2 lewych rączek nie ma i nie jest niepełnosprawny.Nie rozumiem nawiązania do wątku Monyczki bo to 2 inne tematy. |
||
2013-06-12, 17:27 | #62 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
no i dobrze robisz, przynajmniej będzie miał domowe jedzonko; jak dla mnie to żadne kupne obiady nie mogą konkurować z domowym jedzeniem.
Generalnie nie widzę problemu, kobita ma czas, możliwości, dzieci jej u kiecy nie wiszą, to czemu miałaby nie ugotować, tym bardziej, że mają swoje powody (oszczędności kasy i czasu). . |
2013-06-12, 17:35 | #63 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
Może być, oczywiście, i nie ma w tym nic złego. Co innego, gdy kobieta wbije sobie do głowy, że ona musi bo to jej rola jako kobiety, bo facet taka ciamajda że sobie nie poradzi. I o tym właśnie problemie traktuje niniejszy wątek.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
|
|
2013-06-12, 17:38 | #64 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 474
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Co do wątku autorki wspomnianego wyżej, nie wydaje mi się to ani wspaniałe, ani dziwne. Autorka prosiła raczej o przepisy, nie o ocenę. Z drugiej strony, to forum, każdy może się wypowiedzieć. Ja nie widzę w tym nic złego.
Nie istnieje u mnie sztywny podział obowiązków. Są czynności, które częściej i chętniej wykonuję ja, a inne TŻ. W moim związku to ja częściej przygotowuję jedzenie. Naprawdę uwielbiam to robić. TŻ gotuje raczej na moją prośbę, zarzeka się, że nie umie. Robię mu kanapki do pracy, gotuję obiad. Co do sprzątania to akurat domena TŻ. Jest pedantem, a ja kompletną bałaganiarą. Z jednej strony to dobrze, bo mamy porządek, a z drugiej jest to naprawdę uciążliwe. Mnie denerwuje, że wszystko musi być poukładane w kosteczkę, a on nie zniesie skarpetki zostawionej na krześle Prasuje też dużo lepiej ode mnie, bo ma do tego więcej cierpliwości. Ja nastawiam pranie, bo częściej o tym pamiętam. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tak naprawdę chodzi o to, żeby dobrze się zgrać i dogadywać. Niekoniecznie robić tabelkę i grafik obowiązków. Rozmawiać, to najważniejsze.
__________________
Я свободен, словно птица в небесах, Я свободен, я забыл, что значит страх. Sowa, córka piekarza Edytowane przez JohnLena Czas edycji: 2013-06-12 o 17:40 Powód: uzupełnienie |
|||||
2013-06-12, 17:43 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
Po drugie: to nie jest żadna ROLA kobiety, tylko ona zwyczajnie chce to zrobić, a ta rzekoma 'rola' kobiety i traktowanie faceta jak sieroty zostało już sobie dopowiedziane przez autorkę niniejszego wątku, co, po przeczytaniu wątku oryginalnego, okazało się niezgodne z prawdą. |
|
2013-06-12, 18:06 | #66 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
|
|
2013-06-12, 18:23 | #67 |
Przyjaciółka KWC
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 370
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Gdyby założyła ogólny wątek o ogólnym problemie to nikt nie miał by do niej pretensji zapewne, ale ona odniosła się do konkretnej sytuacji, którą totalnie przeinaczyła i jak widać niewiele z niej zresztą zrozumiała.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją nauczymy się kochać przestaniemy się bać życie stanie się muzyką i stanie się to co ma się stać |
2013-06-12, 18:41 | #68 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
Zamiast tego, wspomniany jest poprzedni wątek jako inspiracja do zadania poniższych pytań - cyt. z pierwszego postu: - Jak u Was wygląda kwestia podziału obowiązków? Co uważacie za „rolę kobiety”? - Czy naprawdę przeciętny facet jest aż tak niepełnosprawny, żeby sobie obiadu nie potrafił ugotować? Czy też może jest tak leniwy, że jak obiad pod nos nie podjedzie, to już tylko zupka chińska mu zostaje? - Dlaczego, kiedy mowa o gotowaniu obiadu, to automatycznie („w przenośni”) mamy odwołanie do mamy, a nie do taty? Skąd powszechne założenie, że mama gotuje? - Bo tak przeważnie jest? Dlaczego? Co robimy z tym, żeby coś zmienić? Kto u Was gotuje i co druga osoba robi zamiast gotowania? - Jaka Waszym zdaniem jest rola kobiety? Bo moim zdaniem w codziennym życiu od roli faceta różni się wyłącznie tym, że facet nie urodzi dziecka i nie będzie go karmił piersią… Gotowanie, pranie i sprzątanie to wspólny interes. Zaakcentowałam te elementy wypowiedzi, które świadczą dobitnie, że nie chodzi w ogóle o związek monyczki, tylko o opinie i doświadczenia wizażanek, które zechcą się wypowiedzieć w wątku.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
|
|
2013-06-12, 18:56 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
To może ja się nadam? Kocham gotować, a jeszcze bardziej kocham patrzeć jak ktoś je ze smakiem to co przygotuję
Przyznam, że zwracam uwagę na to żeby potencjalny partner był pełnosprawny jeśli chodzi o tzw obowiązki domowe. Jednak gotowanie to dla mnie czysta przyjemność i relaks, więc gdy miałam partnera z przyjemnością przygotowywałam codziennie smaczną kolację Dla mnie był to odpoczynek po ciężkim dniu a nie obowiązek. monyczkaaa polecam przygotować dla męża na wyjazd krokiety lub pierogi |
2013-06-12, 19:29 | #70 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Nie rozumiem problemu.
Układ miedzy dwojgiem ludzi. Ktoś chce być kucharką dla swojego faceta- w porządku. Ktos chce by facet był kucharzem dla niej- tez ok. Osobiście nie interesuje mnie tego rodzaju układ, ale nie obraza mnie (ani mojej kobiecości), ze ktoś chłopu swojemu pierogi czy schabowe zrobi. W tych casach podział ról ze względu na płeć ulega zmianom. Jak kobieta nie chce być zamknięta w roli kucharki,praczki sprzątaczki- nie będzie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2013-06-12, 19:44 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Przeczytalam tamten watek i dziwi mnie czemu autorka tego watku od razu nam nie wyslala linka, bo zmienia to postac rzeczy. Facet jedzie oszczedzic pieniadze na ICH dom, w ktorym beda mieszkac do starosci, wychowywac dzieci i przezywac dobre i zle chwile. Dom w dzisiejszych czasach to wiele i wiele trzeba zrobic, aby miec go. Chca jak najwiecej oszczedzic, wiec wiadomo, ze facet nie bedzie biegal po restauracjach, zeby zjesc obiadek, bo jedzie tam zarobic. Wiadomo, ze jak kupuje sie wiecej czegos to wychodzi taniej, wiec przy kazdym obiedzie robiac jedna porcje wiecej, wyjdzie im taniej, niz gdyby on kupowal tam mieso, ziemniaki, przyprawy, make itp. zeby zrobic sobie obiadek.
|
2013-06-12, 20:01 | #72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 150
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
U mnie to wygląda tak, ze ani ja, ani mój partner nie potrafimy gotować i bywa to męczące, bo zdarza się, ze siedzimy głodni i naprawdę nie mamy pomysłu co zjeść (w zasadzie to pomysły mamy, ale nie potrafimy ich zrealizować). I to nie wynika z tego, ze nie chcemy się nauczyć gotować, bo coś tam próbujemy, ale uwierzcie, ze jedzenie tego bywa bolesnym doświadczeniem Mnie to jakoś nie doskwiera, bo jadam mało i nie potrzebuję do szczęścia takich typowych obiadów, ale mój facet ma trochę gorzej. Plus tej sytuacji jest taki, ze nie miałabym dylematu czy robić TZ jedzenie do słoików na wyjazd, czy nie Resztę obowiązków domowych dzielimy mniej więcej po połowie, ja lubię prać, prasować, więc się tym zajmuję, a on zmywa naczynia i myje podłogi. |
|
2013-06-12, 20:10 | #73 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
bez przesady, chyba nie ma co za bardzo najezdżać na autorkę, w koncu chyba dopiero Monyczka przedstawiła szczegóły, a tak, dyskusja raczej ogólna..?
Niestety, miewam wrażenie, że wiele kobiet odwala w swoich domach i przy swoich rodzinach olbrzymią część obowiązków domowych, bo facetom jest tak po prostu najwygodniej. |
2013-06-12, 21:10 | #74 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Ja nie wytrzymałabym z facetem, który nie kiwnie palcem przy sprzątaniu i nie przygotuje nigdy obiadu. Nie chce mu się gotować - nie musi jeść, nie chce mu się sprzątać - to mi by się nie chciało wysilać i wrzucać jego bieliznę do pralki - proste
U nas w domu oboje gotujemy - czasem wspólnie, raz jedno raz drugie zależnie kto wcześniej wróci z pracy, lub w czym się "specjalizuje" Sprzątamy razem - mamy podział obowiązków, pranie tak samo - ja piorę a on wiesza. Oboje mieszkamy na równych prawach i ja nigdy bym nie była czyjąś służącą |
2013-06-12, 21:26 | #75 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
|
2013-06-12, 23:29 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
Na miejscu Monyczki odzew na jej pytanie z tamtego wątku wprawiłby mnie w lekkie osłupienie Proste pytanie o te nieszczęsne obiady, następnie analiza jej związku aż po nowy wątek Edytowane przez laisla Czas edycji: 2013-06-12 o 23:30 |
|
2013-06-13, 05:56 | #77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Mnie mama wychowała na totalnie niepełnosprawną osobę jeśli chodzi o obowiązki domowe. Wyprowadziłam się jednak w wieku 19 lat na studia i musiałam sama się o siebie zacząć troszczyć. Nie wyglądało to najlepiej: jedzenie z torebek, pranie wiezione najpierw do domu (nie miałam pralki), a później zabierał je Tż, który je prał, suszył, składał i przywoził z powrotem czyste, na mieszkaniu jedna ze współlokatorek była pedantką i codziennie sprzątała, więc reszta nie musiała, a mój pokój był jedną wielką graciarnią. Z czasem na innej już stancji trzeba było sprzątać, samemu robić sobie pranie i zacząć gotować domowe jedzenie, gdyż żołądek wysiadł. No i przez 5 lat częściowo wyszłam na ludzi. Tż nauczył mnie obierać ziemniaki i inne warzywa, gotować proste dania, sprzątać i wiele wiele innych rzeczy, a nawet nie mieszkamy razem. A mógłby po prostu w imię miłości przejąć na siebie wszystkie obowiązki widząc jak mnie jest ciężko
__________________
Ciekawostka na dziś |
2013-06-13, 08:50 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Mąż potrafi sam wokół siebie wszystko zrobić. Jak oboje byliśmy zalatani to gotowało to z nas, które miało czas (albo robiliśmy to wspólnie), tak samo dzieliliśmy się innymi obowiązkami.
Teraz ja nie pracuję, tylko chodzę na same studia, a TŻ zarabia. Więc automatycznie to ja się zajmuje domem. Tyle, że lubię to robić. Uwielbiam gotować, eksperymentować w kuchni, lubię ogarniać mieszkanie, no nie wstydzę się powiedzieć, że rola kury domowej całkiem mi leży Niemniej jak będę po studiach i znajdę pracę to zapewne wrócimy do starego podziału, czyli pół na pół. |
2013-06-13, 08:57 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: ☠ ☠ ☠ ☠ ☠ ☠
Wiadomości: 3 119
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
co do jedzenia - to moj tż jak jechał w delegację za granicę to zabrał ze sobą jedzenie ale tak na tydzień - bo mówi że nie wie czy zdąży sobie zakupy zrobić no ale później to już sobie sam kupował... i sam gotował... nie mówię że gotuje jakieś wymyślne rzeczy ale tego kotleta schabowego , mielone czy kurczaka to umie sobie zrobić...
__________________
"... czasem to wspomnienia są jedynym pocieszeniem a śmierć jedynym wyjściem..." |
|
2013-06-13, 09:47 | #80 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
My co prawda jeszcze razem nie mieszkamy,ale juź wiem, że TŻ co prawda uważa że kobieta powinna umieć gotować, sprzątać itp, ale jest skłonny do pomocy-jak się spotykamy albo jesteśmy na wyjazdach to umie pozmywać,posprzątać czy pomóc w przygotowaniu posiłku i nie wyobraża sobie że on siedzi w fotelu a ja usługuję
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2013-06-13, 10:45 | #81 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Bardzo nie fair jest takie wyciąganie zdań z kontekstu i zakładanie na ich podstawie nowego wątku. Uważam, że monyczkaaa jak chce to niech i chłopu na 3 miesiące nagotuje, skoro ma czas i chęci. Szczególnie biorąc pod uwagę sytuację, że jej TŻ będzie na jakimś zadupiu, do sklepu daleko, w sklepie drogo, a on pracuje do nocy. I zarabia na ich mieszkanie. W tej sytuacji, to chyba tez bym nagotowała przynajmniej na trochę, żeby mu jakoś pomóc w zarabianiu na wspólne mieszkanie.
Dla mnie w ogóle bezsensowne jest wtrącanie się w czyjąś sytuację. Każdy ma jak lubi.
__________________
|
2013-06-13, 11:18 | #82 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Ten wątek powinien byc zamknięty. Jest niby o 'ogólnym problemie' ale z bardzo personalnym wydźwiękiem. Zostało poddane analizie życie osobiste jednej z użytkowniczek o którą ona nie prosiła i oceny jej postępowania nie chciała, prosiła tylko o głupie przepisy a jej prośba została przedstawiona w tym wątku jako usługiwanie leniwemu facetowi. Uważam to za personalny atak, bo 'problem ogólny' ale każdy wie o jaką użytkowniczkę chodzi i apeluję o zamknięcie wątku!
|
2013-06-13, 11:24 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
|
|
2013-06-13, 11:30 | #84 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Odp: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Ja tam jak wyjeżdżam to też staram się coś zostawić w zamrazarce dla tz. Nie to, że on nie potrafi nic ugotowac tylko dlatego, że lubię mu pichcic. Tz gotuje kilka swoich popisowych dań i tyle. Poza tym potrafi wszystko w domu zrobić, ale jako że on pracuje a ja się zajmuje domem to nie wymagam od niego podziału pół na pół.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-06-13, 18:58 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 329
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Mam kolegę, który chociaż jego żona wraca wcześniej z pracy, sam gotuje, bo lubi.
Uważam, że powinien być podział domowych obowiązków. |
2013-06-13, 20:33 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
U nas też jest podział obowiązków
ja gotuję, sprzątam i piorę, On za to pięknie je, cudownie bałagani i strasznie się brudzi Czasem tak dla żartu po gotowaniu pochowam jedzenie do lodówki, szafek i wywietrzę kuchnię mówiąc, że dzisiaj obiadu nie będzie to natychmiast rzuca się na telefon i chce dzwonić po pizzę
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
2013-06-13, 20:35 | #87 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-06-13, 21:53 | #88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
Widzę u niektórych aż odzywa się feministyczna natura [taki żart]. U mnie w domu rodzinnym wszystkimi sprawami związanymi z gospodarstwem domowym zajmował się ojciec- gotował, sprzątał, prał, i co najlepsze- ciężko pracował zarobkowo. Osobiście nie wyobrażam sobie być rekinem biznesu, a mieć męża w domu który gotuje, sprząta itp. Facet z natury jest zdobywcą, tak więc wychodzi z domu by zarabiać (zdobywać) pieniądze, aby utrzymać rodzinę, a kobieta powinna opiekować się domem [tak wiem prehistoryczne podejście, ALE chcę tylko przedstawić problem]. Zaburzenie tego systemu po całej linii może powodować frustrację, spadek testosteronu, zdrady i inne cuda niewidy. Uważam, że tak być nie musi (przecież nie żyjemy w średniowieczu), ale kobieta powinna przynajmniej w podstawowym stopniu umieć zająć się domem i nie mam tu na myśli siedzenia w domu z dzieciakami i gotowania przez cały dzień. |
|
2013-06-13, 22:01 | #89 | |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Cytat:
a to jedzenie to najfajniejsza sprawa, miło jak facetowi smakuje...
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf Edytowane przez magnolia79 Czas edycji: 2013-06-13 o 22:17 |
|
2013-06-13, 22:31 | #90 |
...po prostu być.
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z kanapy ;)
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Rola kobiety: gotowanie, prasowanie, pranie…
Tak sobie przejrzałam wątek, i myślę jakie ma znaczenie kto gotuje a kto nie gotuje i dlaczego, jeśli ktoś ma ochotę komuś gotować (niezależnie od sytuacji) niech to robi, jeśli ktoś chce komuś prać i sprzątać też niech to robi.
Nie ma znaczenia kto i komu w związku byle by nie było to niewolnictwem. Ja gdyby mój tż wyjeżdżał, też bym nagotowała i w ogóle. Ale on kucharz z głodu by nie umarł, prędzej ja bo lubię gotować jak mnie natchnie Podział czy nie podział obowiązków to sprawa do dogadania i tyle. Mój tż nie dotyka pralki, mopa rzadko łazienki nie rusza wcale. JA sprzątam sama i piorę i więcej zajmuje się dzieckiem. ALe on za to zmywa naczynia (ja w ogóle tego nie robię wolę wyszorować ubikację niż zmywać), częściej robi wielkie zakupy i myje okna, i oczywiście częściej gotuje. Ale za to ciężej pracuje i więcej, moja praca jest lżejsza więc biorę na siebie więcej w domu. Tak się jakoś samo ustaliło i dobrze nam (chociaż jak mnie kiedy zostawi na bank z głodu umrę ) Ale jak nam się nie chce to nie robimy i już. Pamiętam jak ja siedziałam w domu, a tż ciężko pracował to obiadek wjeżdżał na stół jak tylko umył ręce i nie widziałam w tym nic dziwnego i dalej nie widzę. Wiem, że w odwrotnej sytuacji to ja bym dostawała obiadek pod nos. I chyba o to chodzi, bo takie traktowanie wynika (musi chyba bo jak inaczej) z miłości a nie z obowiązku Edytowane przez minka-80 Czas edycji: 2013-06-13 o 22:32 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:26.