Czy jestem brzydka - proszę o szczerą ocenę

[WhiteCherry]

Napisane przez rousse

No może z wyjątkiem tego zdjęcia :


tu dzięki kokardce we włosach, pozie i dzióbkowi ładna dziewczyna zrobiła z siebie dzidzię piernik

no spinkę bym faktycznie usunęła

[rousse]

Napisane przez MaRtUhA

Nie przesadzasz trochę? Skąd wiesz, jak Autorka się zachowuje? Oceniasz po stroju? Jedziesz po niej, jakby co najmniej nosiła opaskę z kokardką i koszulkę z hello kitty. Mogą Ci się nie podobać ubrania Autorki, ale siłą ich z niej nie zdejmiesz. Lepiej więc trochę zluzować majty i przestać dowartościować się czyimś kosztem.
Autorko, najpierw ogarnij brwi, tak jak już Ci pisałyśmy, i naprawdę szczerze Ci radzę-nie ruszaj ich. Pobaw się też makijażem, fryzurą. Co do koloru, to pewnie sama zauważyłaś, że większość uważa, że lepiej Ci w naturalnym kolorze włosów.

Nie znam, ale oceniam jej zachowanie jako infantylność na podstawie tego jak nie umie o siebie zadbać, jakie wybierała sobie stroje i makijaż (jak pięciolatka) i co pisze w wątku. I chyba nie tylko ja odnoszę takie wrażenie, parę osób już to zauważyło

[201607040946]

Myślałam, że zobaczę zdjęcie brzydala, a tu normalna twarz. Eh, nieciekawie

[Arinka_]

Najładniej wyglądasz w naturalnym kolorze i uważam, że bardziej służy Ci taka długość (również ostatnie foto).

[Anonimka1988]

Napisane przez rousse

Ok to już więcej nie piszę, bo wiesz lepiej. Nie twierdzę, że jesteś "za stara na coś", bo jestś młoda. Dodam tylko , że taki słodki styl może pasować jak ktoś ma 26 lat plus dziewczęcą urodę nastolatki z promienną świeżą cerą, rozświetlonymi oczami (nie mylić z czarną mascarą na rzęsach) błyszczącymi i dobrze podciętymi włosami, a Ty masz zaniedbaną szarą cerę, nie umiesz się malować, użyć korektora, rozświetlić skóry, nie pokazujesz zębów w uśmiechu itd. Na zdjęciach z bliska twoja cera wygląda na więcej lat niż masz, a zachowujesz się jakbyś miała mniej. Widocznie twój problem leży gdzie indziej po prostu wmawiasz sobie, że masz pięć lat, ale szczęście i uroda nie polega na posiadaniu pięciu lat, czy udawaniu, że się tyle posiada... Znam starsze od ciebie osoby co wyglądają młodziej od ciebie i wcale nie noszą różu i nie udają, że są w przedszkolu. Lepiej wyglądać młodo wśród swoich rówieśników (jakikolwiek by był) niż staro jak na przedszkolaka.

Dziękuję Ci bardzo za wszystkie rady, na pewno z nich skorzystam i postaram się rozświetlić cerę, nauczyć się używać korektora, zadbać o skórę i włosy. Jak Ci już wcześniej pisałam lubię także nieco inny styl ubioru, przykładowo:
http://www.jestesmodna.pl/sukienki/s...da_moe018.html
http://www.jestesmodna.pl/sukienki/s..._chiara_1.html

Lecz obecnie nie mam w szafie zbyt wielu eleganckich, bardziej gładkich i stonowanych ubrań.

[WhiteCherry]

Napisane przez Anonimka1988

Dziękuję Ci bardzo za wszystkie rady, na pewno z nich skorzystam i postaram się rozświetlić cerę, nauczyć się używać korektora, zadbać o skórę i włosy. Jak Ci już wcześniej pisałam lubię także nieco inny styl ubioru, przykładowo:
http://www.jestesmodna.pl/sukienki/s...da_moe018.html
http://www.jestesmodna.pl/sukienki/s..._chiara_1.html

Lecz obecnie nie mam w szafie zbyt wielu eleganckich, bardziej gładkich i stonowanych ubrań.

ładna ta pierwsza, sama bym taką założyła :P


a jakich kosmetyków używasz? chodzi mi o kolorówkę

[Felicja]

Napisane przez Anonimka1988

Zależy mi na ocenie mojego wyglądu, mam na myśli zwłaszcza twarz. Wiem, że niniejszy wątek jest banalny, ale dla mnie opinia obiektywna osób mi nieznanych jest bardzo ważna. Dla lepszego porównania zamieszczam poniżej cztery swoje zdjęcia w różnych kolorach włosów:

Matko przenajświętsza, prześliczna dziewczyna! I czym mniej kombinujesz z kolorem włosów, tym lepiej! Wróć do swojego naturalnego koloru, brwi oddaj w ręce doświadczonej kosmetyczki i gotowe! Nie daj sobie nigdy wmówić, że jesteś brzydka. Masz uroczą, dziewczęcą urodę, wyglądasz na ok.18 lat. Tusz do rzęs zupełnie Ci wystarczy, każdy mocniejszy makijaż będzie wyglądał groteskowo - jesteś po prostu młodziutka, na wszystko przyjdzie czas.

[Anonimka1988]

Napisane przez WhiteCherry

ładna ta pierwsza, sama bym taką założyła :P


a jakich kosmetyków używasz? chodzi mi o kolorówkę

Najczęściej używam czarnego oraz zielonego eyelinera, mam także fioletowy cień do powiek oraz błyszczyki i szminki w różnych odcieniach różu oraz czerwieni. Takich bardziej subtelnych, rozświetlających i stonowanych kolorów w kosmetykach do makijażu nie posiadam niestety.

[sylvain1]

Na czwartym zdjęciu z pieskiem u stóp wyglądasz świetnie
Na nim wyglądasz bardzo naturalnie, pewnie przez to, że to Twój naturalny kolor włosów

[miernikstresu]

Jesteś bardzo naturalną kobietą masz śliczną cerę a jak dla mnie najładniej Tobie w Naturalny Kolor - Jasnoszary Brąz

[ollay12]

Specjalnie się zarejestrowałam, żeby zobaczyć zdjęcia, bo byłam pewna, że zobaczę śliczną twarz i się nie myliłam!
Masz subtelną, dziewczęcą urodę!!! Najładniejsze jest zdjęcie w naturalnym kolorze włosów.
I nie potrzeba mocnego makijażu, wystarczy tylko więcej wiary w siebie i odwagi!
Życzę powodzenia

[Anonimka1988]

Napisane przez ollay12

Specjalnie się zarejestrowałam, żeby zobaczyć zdjęcia, bo byłam pewna, że zobaczę śliczną twarz i się nie myliłam!
Masz subtelną, dziewczęcą urodę!!! Najładniejsze jest zdjęcie w naturalnym kolorze włosów.
I nie potrzeba mocnego makijażu, wystarczy tylko więcej wiary w siebie i odwagi!
Życzę powodzenia

Naprawdę miło mi to słyszeć - dziękuję

[Niedopowiedzenia]

Wydaje mi się,że gdybyś umalowała oczy,przynajmniej wytuszowała rzęsy to twoja twarz nabrałaby wyrazu,teraz trochę brak jej koloru.
Bardzo korzystną długość włosów miałaś,gdy byłaś blondynką,ale ten kolor ci nie pasował,chyba odcień był zbyt żółty. Ja bym cię widziała w zimnym blondzie
Ale największy problem siedzi w twojej głowie.

[veronikes]

Napisane przez Anonimka1988

Droga Wizażanko,
Jeśli czytałaś poprzednie posty to powinnaś była zauważyć, że nie tylko marudziłam, ale także coś robiłam w kierunku zmiany wyglądu i nadal będę do tego dążyła. Jeśli się na czymś nie znam (np. na regulacji brwi), to będę próbowała się tego nauczyć. W sieci jest cała masa poradników i filmików jak zrobić dobrze to i owo, więc myślę, że mi się uda.

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------



Ależ ja wiem, że "ładnie" nie równa się różowo, słodko i landrynkowo. Jednak to, że mam męża i dziecko wcale według mnie nie oznacza absolutnej rezygnacji z dziewczęcych ubrań, fasonów, dodatków czy kolorów. Bardzo lubię również elegancki styl ubioru, bardziej klasyczny, prosty i kobiecy. Dobrze się czuję w romantycznym wydaniu i na pewno nadal będę chodziła w takich ciuszkach, ale postaram się je zestawić z czymś innym by nieco przełamać słodycz.

z dziewczęcych nie musiałabyś rezygnować, ale te ubrania są dziecinne. lepiej Ci w stonowanych kolorach, ubierz jeansy, biały top i dopasowany żakiet. od razu będziesz wyglądać lepiej.

[Anonimka1988]

Napisane przez veronikes

z dziewczęcych nie musiałabyś rezygnować, ale te ubrania są dziecinne. lepiej Ci w stonowanych kolorach, ubierz jeansy, biały top i dopasowany żakiet. od razu będziesz wyglądać lepiej.

Dobrze, wezmę sobie twoje rady do serca

[mazena111]

Ależ nie jesteś brzydka. Jesteś ładną dziewczyną, która nie bardzo wie, w czym jej dobrze. Najlepszy odcień włosów to twój naturalny.

[MAGDALENA MIS]

Nie jesteś brzydka,ale strasznie dziecinnie się ubieraszAle spokojnie,czasem zapominamy wraz z upływem czasu zmienić styl i garderobę,to zdarza się najlepszym.I oczka są mega smutneSmutek kryje się w twoich oczach,tusz do rzęs tu nic nie pomoże.Więcej pewności siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!

[marzycielka_]

Rzadko wchodzę na metamorfozy, ale dziś cos mnie podkusiło i weszłam z ciekawości na twój post i mocno się zdziwiłam. Myślałam że masz 18 lat, a tu się okazuje że jesteś mamą i wygladasz super. Najładniej faktycznie wyglądasz w swoich naturalnych włosach. Ja też kiedyś myślałam po co będę chodzić na regulację brwi, przecież sama sobie dobrze wyreguluję ale od roku chodze regularnie na hennę z regulacją i jestem prze szczęśliwa, twarz po takich drobnych korektach nabiera charakteru i kształtu. Naprawdę polecam bo dobra kosmetyczka potrafi zdziałać cuda

Rozumiem że nie wierzysz w siebie, bo we mnie rodzina (też babcia w ogromnej mierze) i rówieśnicy w szkole drwili, ze względu na nadwagę i odbiło się to na mnie, ale walczę z samą sobą i próbuje sobie i innym udowodnić że nie jestem taka jaką oni mnie widzieli. Naprawdę więcej wiary w siebie, masz męża który Cię kocha i w którym masz oparcie a to najważniejsze - ja kogoś takiego nie mam więc tym bardziej powinnaś być szczęśliwa

[czarnula4321]

Witaj,

Po pierwsze odpowiedź na pytanie zawarte w tytule, nie jesteś brzydka wręcz przeciwnie. Trochę pewności siebie kobietko, wiem coś o tym bo sama kiedyś byłam nieśmiałą myszką. Zmiana brwi, podkreślenie rzęs, zdecydowanie bardziej naturalny makijaż w Twoim przypadku - chodzi mi również o usta. Jeśli chodzi o kolor włosów to zostałabym przy naturalnym, ale zdecydowanie w dłuższej wersji. Jeśli chodzi o strój zdecydowanie powinnaś postawić na kobiecość, nawet jeśli lubisz styl sportowy. Sama mam cellulit, pękające naczyńka czy też cienie pod oczami... ale jakbym miała przejmować się takimi głupotkami to chyba oszalałabym. Jaki styl ciuszków preferujesz? Może wybierz się na zakupy, po przymierzaj zobaczysz w czym się dobrze czujesz - zdecydowanie stawiałabym na coś odważniejszego. I przede wszystkim proszę wygonić z główki myśli iż jesteś brzydka, a wręcz wbić sobie do niej że jestem piękną kobietką.

Wiem wiem troszkę chaotycznie.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Witaj,

Po pierwsze odpowiedź na pytanie zawarte w tytule, nie jesteś brzydka wręcz przeciwnie. Trochę pewności siebie kobietko, wiem coś o tym bo sama kiedyś byłam nieśmiałą myszką. Zmiana brwi, podkreślenie rzęs, zdecydowanie bardziej naturalny makijaż w Twoim przypadku - chodzi mi również o usta. Jeśli chodzi o kolor włosów to zostałabym przy naturalnym, ale zdecydowanie w dłuższej wersji. Jeśli chodzi o strój zdecydowanie powinnaś postawić na kobiecość, nawet jeśli lubisz styl sportowy. Sama mam cellulit, pękające naczyńka czy też cienie pod oczami... ale jakbym miała przejmować się takimi głupotkami to chyba oszalałabym. Jaki styl, kolor ciuszków preferujesz? Może wybierz się na zakupy, po przymierzaj zobaczysz w czym się dobrze czujesz - zdecydowanie stawiałabym na coś odważniejszego. I przede wszystkim proszę wygonić z główki myśli iż jesteś brzydka, a wręcz wbić sobie do niej że jestem piękną kobietką.

Wiem wiem troszkę chaotycznie.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Przepraszam moją wypowiedź powieliło i niestety nie mogę usunąć tego.

[Anonimka1988]

Napisane przez czarnula4321

Witaj,

Po pierwsze odpowiedź na pytanie zawarte w tytule, nie jesteś brzydka wręcz przeciwnie. Trochę pewności siebie kobietko, wiem coś o tym bo sama kiedyś byłam nieśmiałą myszką. Zmiana brwi, podkreślenie rzęs, zdecydowanie bardziej naturalny makijaż w Twoim przypadku - chodzi mi również o usta. Jeśli chodzi o kolor włosów to zostałabym przy naturalnym, ale zdecydowanie w dłuższej wersji. Jeśli chodzi o strój zdecydowanie powinnaś postawić na kobiecość, nawet jeśli lubisz styl sportowy. Sama mam cellulit, pękające naczyńka czy też cienie pod oczami... ale jakbym miała przejmować się takimi głupotkami to chyba oszalałabym. Jaki styl ciuszków preferujesz? Może wybierz się na zakupy, po przymierzaj zobaczysz w czym się dobrze czujesz - zdecydowanie stawiałabym na coś odważniejszego. I przede wszystkim proszę wygonić z główki myśli iż jesteś brzydka, a wręcz wbić sobie do niej że jestem piękną kobietką.

Wiem wiem troszkę chaotycznie.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Witaj,

Po pierwsze odpowiedź na pytanie zawarte w tytule, nie jesteś brzydka wręcz przeciwnie. Trochę pewności siebie kobietko, wiem coś o tym bo sama kiedyś byłam nieśmiałą myszką. Zmiana brwi, podkreślenie rzęs, zdecydowanie bardziej naturalny makijaż w Twoim przypadku - chodzi mi również o usta. Jeśli chodzi o kolor włosów to zostałabym przy naturalnym, ale zdecydowanie w dłuższej wersji. Jeśli chodzi o strój zdecydowanie powinnaś postawić na kobiecość, nawet jeśli lubisz styl sportowy. Sama mam cellulit, pękające naczyńka czy też cienie pod oczami... ale jakbym miała przejmować się takimi głupotkami to chyba oszalałabym. Jaki styl, kolor ciuszków preferujesz? Może wybierz się na zakupy, po przymierzaj zobaczysz w czym się dobrze czujesz - zdecydowanie stawiałabym na coś odważniejszego. I przede wszystkim proszę wygonić z główki myśli iż jesteś brzydka, a wręcz wbić sobie do niej że jestem piękną kobietką.

Wiem wiem troszkę chaotycznie.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Przepraszam moją wypowiedź powieliło i niestety nie mogę usunąć tego.

Preferuję styl retro, elegancki, ale także nieco słodki i dziewczęcy, właściwie uwielbiam, po prostu ubóstwiam koronki, kokardki, wstążki, itp. Ale lubię także styl nieco bardziej kobiecy, elegancki, seksowny, zmysłowo podkreślający figurę oraz sportowy - lecz jeśli coś ma być luźne i wygodne, to obowiązkowo musi być słodkie i żywe kolorystycznie.

Dziękuję za miłe słowa, które podbudowały moją pewność siebie

[JOANNA16]

Ładna jesteś

Najlepiej na zdjęciu 5 reszta odpada..
Podkreśl oczy, wytuszuj rzęsy, na usta błyszczyk i super

[czarnula4321]

Napisane przez rousse

Masz naturalnie falowane włosy. Jest tu jeszcze ktoś poza mną z CG? Błagam niech ktoś jeszcze jej to powie

Ja mam i ona też.

Ufff wczytałam się w wątek, a za bardzo.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez Anonimka1988

Preferuję styl retro, elegancki, ale także nieco słodki i dziewczęcy, właściwie uwielbiam, po prostu ubóstwiam koronki, kokardki, wstążki, itp. Ale lubię także styl nieco bardziej kobiecy, elegancki, seksowny, zmysłowo podkreślający figurę oraz sportowy - lecz jeśli coś ma być luźne i wygodne, to obowiązkowo musi być słodkie i żywe kolorystycznie.

Dziękuję za miłe słowa, które podbudowały moją pewność siebie

Dodaj jakieś fotki w takich właśnie ciuchach. Na tych tutaj jak to stwierdziłaś wygodnych, jest za dużo mocnego koloru. Dziewczyny już o tym wspominały. Jak mocny niebieski ( spodnie i bluza ) to na pewno nie różowa bluzka, ubrałabym wtedy coś stonowanego. Jestem ciekawa jak łączysz wspomniane przez Ciebie wzory.

[Anonimka1988]

Napisane przez czarnula4321

Ja mam i ona też.

Ufff wczytałam się w wątek, a za bardzo.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------



Dodaj jakieś fotki w takich właśnie ciuchach. Na tych tutaj jak to stwierdziłaś wygodnych, jest za dużo mocnego koloru. Dziewczyny już o tym wspominały. Jak mocny niebieski ( spodnie i bluza ) to na pewno nie różowa bluzka, ubrałabym wtedy coś stonowanego. Jestem ciekawa jak łączysz wspomniane przez Ciebie wzory.

Chętnie bym wstawiła, ale nie za bardzo takie ubranka posiadam Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ale moja szafa niestety nie pęka w szwach.. Dlatego pozostaje mi jedynie chodzić w tym co mam, a na przyszłość kupię sobie jakieś ciuszki w nieco innym stylu, mam na myśli na przykład coś takiego:
http://www.topsecret.pl/sukienka-dam...olor=KOLOR_124

http://britstyle.pl/index.php/action...27,id,101.html

http://britstyle.pl/index.php/action...20,id,101.html

[czarnula4321]

Napisane przez Anonimka1988

Chętnie bym wstawiła, ale nie za bardzo takie ubranka posiadam Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ale moja szafa niestety nie pęka w szwach.. Dlatego pozostaje mi jedynie chodzić w tym co mam, a na przyszłość kupię sobie jakieś ciuszki w nieco innym stylu, mam na myśli na przykład coś takiego:
http://www.topsecret.pl/sukienka-dam...olor=KOLOR_124

http://britstyle.pl/index.php/action...27,id,101.html

http://britstyle.pl/index.php/action...20,id,101.html

Oczywiste było dla mnie że skoro lubisz taki styl to masz ciuszki tego typu, przepraszam nie spodziewałam się takiej odpowiedzi. Te sukieneczki są bardzo fajne

[ptaszynka18]

Jesteś ładnabardzo ci ładnie w naturalnym kolorze włosów masz taką dziewczęcą urodę ,myślę że powinnaś podkreślać swoje oczy bo masz ładne

[Carousel]

Przeczytałam cały temat i też postanowiłam dodać coś od siebie. Zacznę, droga Autorko, od tego, że zadajesz pytanie, na które nie bardzo można udzielić odpowiedzi. Po pierwsze dlatego, że to w dużej mierze jest po prostu kwestia gustu - a to, że komuś się nie spodobasz, nie oznacza, że jesteś brzydka. Po drugie dlatego, że nawet, gdybyś była brzydka, nikt nie powiedziałby Ci tego w twarz (pomijając to, co mówiłaś o swojej 'przeszłości', bo to była raczej kwestia dokuczenia Ci i braku kultury osobistej, i w ogóle jeszcze paru innych rzeczy, a więc zupełnie inna sprawa), a więc nie napisałby również tego w tym wątku, wydając opinię. A po trzecie dlatego, że brzydkich kobiet tak naprawdę nie ma - co już zresztą w tym wątku padło.
Nie rozumiem też trochę Twojego celu. Chcesz, żebyśmy wmawiały Ci "tak, jesteś ładna, jesteś piękna, jesteś ideałem" czy, nie wiem, chcesz mieć okazję do poużalania się nad sobą, czy jak? Bo tak czytając ten wątek, miałam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości tego, co przez 7 (!) stron tego wątku padło, albo przynajmniej nie przyjmujesz w całości. Każdą radę przyjmujesz, nawet te nieco krytyczne, ale ciągle rzucasz jakąś kontrę na zasadzie: "tak, wiem, masz rację, powinnam to i to zrobić, ALE coś tam". I cały czas tylko "zrobię, pójdę, kupię, zmienię, spróbuję" i tak dalej, i tak dalej. Jeśli chcesz jakiejś rady, to je przyjmij; jeśli nie chcesz i uważasz, że wszystko wiesz najlepiej, to nie zakładaj tematu na forum, bo to nie ma sensu, proste jak budowa cepa. Jak na razie to ten wątek opiera się tylko na biadoleniu z Twojej strony, przy braku jakiekolwiek działania - bo chyba nie chcesz nazwać działaniem jakiejś tam próby zrobienia czegoś z brwiami bez choćby zaglądnięcia do internetu, żeby dowiedzieć się, że nie wyrywa się brwi od góry. Nic, zero, ignorancja totalna. Skreśl ze swojego słownika czas przyszły, skup się na teraźniejszym; przestań tylko planować, zacznij coś robić. Od samego planowania nic się nie zmieni i nadal będziesz w tym samym punkcie.
Jesteś ładna, tak, ładna - jakkolwiek względnym jest to pojęciem, natomiast musisz to piękno z siebie wydobyć, a przede wszystkim w nie UWIERZYĆ. Rozumiem kompleksy, tak, rozumiem i wiem doskonale, co czujesz. Ale przestań tak kurczowo trzymać się tego, co ktoś tam kiedyś powiedział. Masz oczy? Masz, widziałam, bardzo ładne i ciekawe zresztą. Masz lustro? Domyślam się, że też, więc sama siebie widzisz. I widząc siebie samą, Ty nie masz myśleć "jestem brzydka, bo ktoś mi tak powiedział 10 lat temu, więc pewnie ma rację", tylko "fajna ze mnie kobietka". Nie zbawisz całego świata, jeśli ktoś zechce, to zawsze znajdzie powód, by się czegoś uczepić i Cię obrazić. Zresztą, nie ma ludzi idealnych, każda z nas ma jakieś wady i niedoskonałości w swoim wyglądzie. Ja mam odstające uszy, na przykład, dlatego nie chodzę w kucykach czy kokach, chociaż też bym chciała. Ale trudno, nie mogę i nie płaczę z tego powodu.
Inna sprawa, że Ty tak naprawdę oczekujesz niemożliwego. Chcesz być pięknością z okładki bez żadnych 'polepszaczy' i nawet minimalnej pracy ze swojej strony. Wybacz, może to zabrzmi trochę "pusto" z mojej strony, ale bez makijażu zawsze będziesz wyglądać... hm, nie tyle brzydko, co po prostu tak nijako i szaro. Masz ładne rysy twarzy, naprawdę, masz śliczne oczy i ok, jesteś może i ładna, ale efektu wow nie będzie, bo to wszystko się gubi. Nikt nie każe Ci być pudernicą - ba, przesadny makijaż jest według mnie okropny, ale przecież można podkreślić urodę i nie wyglądać jak kobieta uprawiająca najstarszy zawód świata. A mnie wydaje się, ze Ty stawiasz to na równi, a to bzdura. Wytuszuj sobie rzęsy, to niesamowicie dużo daje! Zaraz nie tylko będziesz wyglądać wyraziściej, ale też poczujesz się lepiej i pewniej. Nie musisz używać kryjącego podkładu, wystarczy jakiś krem BB, puder albo podkład w kompakcie, żeby musnąć tylko twarz, albo nic, jeśli tak bardzo Cię to odstrasza i nie masz problemów z cerą. Na usta rzuć jakiś błyszczyk albo pomadkę i już. Błagam, nie zasłaniaj się brakiem czasu, bo zajmie Ci to rano maksymalnie 10 minut, a zdziała naprawdę dużo.
Co do ubrań, to też Poprzedniczki miały rację, uczepiłaś się tego cukierkowego stylu i też nie wiadomo, czy chcesz czy może jednak nie chcesz go zmieniać. Sukienka jak ta w serduszka, motywy kwiatowe, czy kokardki nie są złe same w sobie, mogą dodać szyku, subtelności i dziewczęcej świeżości, ale z niczym nie wolno przesadzić. Dodaj fajne dodatki, przełam jakimś 'ostrzejszym' elementem i już będzie lepiej. Kup sobie kilka 'uniwersalnych' ubrań, które sprawdzą się w wielu sytuacjach, np. ciemne rurki, jakąś fajną koszulę, top, marynarkę,... Nawet te niebieskie spodnie z pierwszego zdjęcia by jakoś 'przeszły', gdybyś ubrała do nich np. biały top, fajną kurtkę, marynarkę czy ramoneskę i np. baleriny. Przeglądaj magazyny czy strony internetowe z modą, idź na łowy do centrum handlowego, zaczynają się wyprzedaże, można upolować dużo naprawdę świetnych rzeczy za niewielką - próbuj, przymierzaj, dobieraj, baw się stylem, rób COKOLWIEK, bo tu masz wszystko jak na tacy, a i tak narzekasz. Masz co eksponować i podkreślać, naprawdę, ale teraz ruch jest po Twojej stronie i pewnych rzeczy nikt za Ciebie nie zrobi.

[Amellia00]

Napisane przez MissChievousTess

Też mam cienie pod oczami. I co? I nic musiałam polubić i cienie i korektory. I żyję.
A Ty naprawdę jesteś ładna więc przestań hodować bezpodstawne kompleksy i przestań chować swoją figurę pod bezkształtnymi i bezbarwnymi ciuchami.
Ciesz się tym jaka jesteś. Ładnie ci w dopasowanych rurkach. Może na lato jakieś w kolorze? Np. niebieskie albo różowe? Nie bój się kolorów. Nie chowaj się za neutralnym czarno-białym zestawem.

---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

Machnij nogi samoopalaczem albo rajstopami w spray'u i wkładaj sukienkę.
Albo odłóż kasę na chirurga i po prostu usuń naczynka. Ja mam taki plan na przyszłość.

No właśnie.... te cienie pod oczami.
Znacie jakiś super krem lub inny sposób?
Kilka kremów próbowałam i tylko oczy miałam zaczerwienione i łzawiące, a cienie jak były tak i są

[Tygri]

Na cienie to po prostu dobry korektor lub podkład Ja nie mam cieni pod oczami, ale mam tam na tyle cienką skórę, że w okolicy oczu widać mi żyłki pod skórą i to daje taki lekko fioletowy kolor Wiem, ze wiele osób mówi by tego nie robić, ale ja daje tam trochę podkładu i od razu mi je przykrywa i nic mi nie ciemnieje w ciągu dnia, a używam Rimmel Wake me up lub Rimmel Match Perfection

[veronikes]

Napisane przez Amellia00

No właśnie.... te cienie pod oczami.
Znacie jakiś super krem lub inny sposób?
Kilka kremów próbowałam i tylko oczy miałam zaczerwienione i łzawiące, a cienie jak były tak i są

mnie się wydaje, że najgorsza rzecz jaką można zrobić to jeszcze więcej kremów nawalać pod oczy. skóra w tym miejscu jest bardzo delikatna, niektórzy mają taką urodę, że te cienie się bardziej rzucają w oczy.

wysypiać się, zdrowo odżywiać, ewentualnie jakiś korektor jak jest masakra pod tymi oczami. tylko nie sam korektor oczywiście a poprawiony koloryt całej twarzy

[molly83]

Napisane przez ollay12

Specjalnie się zarejestrowałam, żeby zobaczyć zdjęcia, bo byłam pewna, że zobaczę śliczną twarz i się nie myliłam!
Masz subtelną, dziewczęcą urodę!!! Najładniejsze jest zdjęcie w naturalnym kolorze włosów.
I nie potrzeba mocnego makijażu, wystarczy tylko więcej wiary w siebie i odwagi!
Życzę powodzenia

Heh widzisz co robi dobry temat

Nie brzydka nie jestes. Musisz tylko wdrożyć w życie te rady które dostałaś na wątku.