Mamusie lutowe 2015

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez buu007

meire na pewno dam znac,tylko wizyta dopiero o 15:45 a musze z cora jechac bo nie mam jej z kim zostawic,a maz dojedzie do przychodni zeby z nia w poczekalni siedziec
rany wy tez tak mialyscie?
tak sie stresuje nie wiem czemu,az uscisk czuje w klatce piersiowej

Ja mam tak praktycznie przed każdą wizytą, aż mnie brzuch boli z nerwów, w nocy przed wizytą nie mogę spać, ale najgorsze jest w poczekalni

[1141655]

iza- oby małej przeszło bez interwencji szpitala
Mamy prawie lipiec i takie wirusy szaleją, szok:/

ja sie zawsze denerwuje w poczekalni, ostatnio jak szlam do gina sprawdzic czy moje jajniki pracuja dobrze po odstawieniu antykoncepcji, trzeslam sie jak galareta
polozna ktora tam pracuje - mierzyla mi cisnienie i byla w szoku,ze takie wysokie
mowilam jej ,ze sie denerwuje
teraz znow jak mi zmierzy to jej aparat wybuchnie

[h0pe]

Dzien doberek

Napisane przez przeklete_pragnienia

Tajgusiu trzymam kciuki, będzie dobrze, trzeba myśleć pozytywnie
Maciejka ja już też mam wystający brzuch, a czasem jak mam wzdęcia to już w ogóle jak balon wyglądam spodni nawet nie ruszam, wychodzę w legginsach i luźnych bluzkach, bo w obcisłej to już się brzuch odznacza
Mlebidakin My też mieszkamy w kawalerce i to jeszcze wynajętej ale jakoś niedługo chcielibyśmy jakiś kredyt wziąć i kupić swoje. Ale to pewnie w perspektywie gdzieś 2 lat
Hope witamy

Wkurza mnie wstawanie parę razy w nocy na siku

Mnie troszke tez, bo mnie budzi nad ranem, I to tak ze nie ma zmiluj jak sie przebudze np za godzine,to tez musze leciec. I juz potem za kazdym ewentualnym dazem dopoki nie zaczne dnia. Skad to sie uzbiera to ja nie wiem

Napisane przez 1141655

Dzień dobry

kaszleć dalej kaszlę, więc to chyba samo musi przejść, gorzej nie jest - to najważniejsze, nie ?

Ja już nie wstaję parę razy w nocy na siku. teraz klasycznie budzę się o 3 i idę z objawow teraz to tylko piersi bolą diabelnie, trochę mnie mdli w ciągu dnia, wieczorami brzuch daje o sobie znac i plecy

Buu trzymam kciuki !!

Ja coś czuję, że we wtorek też będę padać z nerwów :/

Kochana tylko jak kaszlesz to sie kul, zeby tak,nie szarpac brzuszkiem. A I chyba lepiej idzie odkaszlec co tam gryzie.
Co do wizyt to zdalam sobie sprawe ze wlasnie o ile teraz jestem wzglednie spokojna I nie schizuje, to przy wizytach pewnie bede sie bardzo denerwowac.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1141655]

Tak kulę się za każdym razem, albo kucam jak mam kaszlnąć, na szczęście aż tak mnie już mocno nie rwie

[buu007]

iza oj zdrowka dla malej,oby inhalacje pomogly
my mamy pechowy rok teraz,mala juz 3 razy lezala w szpitalu na zapalenie pluc,mam nadzieje ze to koniec juz,ale inhalator dobra rzecz,jak w domu ja inhalowalam to nawet nie wiem kiedy kaszel i katar zniknely-a samej soli fizjologicznej uzywalam

1141655 mialam tak samo
szlam tylko na przeglad a sie trzeslam jak nie wiem co,a co dopiero dzisiaj

przeklete_pragnienia a moje sikanie w nocy sie unromowalo,tzn jak sie mala budzi-wstaje i ide,ale jak nie to spie do rana-przynajmniej na razie

[Panna Migotka 86]

Napisane przez maciejka1987

cześć,

Macie jakieś bóle jajników aktualnie? bo tak delikatniuśko czuję jajnik po prawej stronie i nie wiem co robić ?? od paru dni tak jakby delikatnie ciągło mnie w stronę pośladka ...niby czytam, że to normalne .. jak myślicie?

mnie też czasem jajnik zakłuje czasem, raz prawy raz lewy, czasem mnie podbrzusze boli, ale tłumacze sobie to tym, że się macica intensywnie rozciąga i pracuje. Nie martw się z resztą już jutro wizyta

Napisane przez Mlebidakin

Byłam na usg. Mały na 7 mm. Serduszko bije. W poniedziałek idę założyć kartę ciąży.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

super! bardzo się cieszę
i zazdroszczę, bo moja wizyta jutro wieczorem, z nerwów chyba padnę

Napisane przez maciejka1987

a jakie niemieckie proszki polecacie? u nas na rynku stoją z produktami z Niemiec ale nigdy nic nie używałam...każdy niemiecki będzie dobry?? kiedyś na allegro oglądałam, ale też nie umiałam się zdecydować ...

ja gdzieś czytałam, że róznica pomiędzy proszkami niemieckimi i tymi na wschodni rynek polega na koncentracji składników piorących. Tzn my zawsze sypiemy więcej proszku niz podane jest w instrukcji dlatego jest on mniej skoncentrowany (zeby nie musiał byc drozszy w przeliczeniu na jedno pranie - bo nam opakowanie starcza na krócej)
Ja w sumie nigdy nie miałam problemów z dopieraniem rzeczy, a proszki wybieram raczej przypadkowo - jak jest promocja
Uzywałam kiedyś kapsułek Ariel i byłam super zadowolona - pranie super pachniało, i w całym mieszkaniu też. Miałam wszystkie, do tych z lenorem juz nie dawałam płynu do płukania.

Napisane przez Tajgusia

A ja dzisiaj byłam u gina i jestem załamana. Wg OM zaczęłam 7 t.c. +0 dzień. Widać pęcherzyk ciążowy 15mm ale jest pusty bez echa zarodka. Mam przyjść za tydzień jak nic się nie pojawi to czeka mnie łyżeczkowanie

Kochana jesteśmy z Tobą
uzbrój się w cierpliwość, może w ciągu tygodnia wszystko się dobrze rozwinie, Zagnieżdzenie miałaś późno, moze po prostu wszystko wolniej idzie? Albo lekarz mial kiepskie usg? Zrób betę, może idz jeszcze do innego gina z możliwie najlepszym sprzętem?

Napisane przez buu007

mama zuzi zdany na 4,5
babka pierwotnie chciala mnie dopytac bo widzialam ze napisala lamane przez 5 ale stwierdzila ze nie bedzie mnie meczyc,i mi to bylo na reke
a myslalam ze juz napisalam

Gratuluję zdanego egzaminu

U mnie kolejny dzień mdłości, całe szczęście lekkich. Czuje się strasznie napuchnięta. Normalnie mam duży brzuch, a teraz jest napięty nie umiem go wciągnąć i wyglądam jak do porodu momentami w spodnie się mieszczę, ale czuję , że coś się dzieje.
Juto wieczorem mam wizytę, już siedzę jak na szpilkach ze stresu, tż zresztą też... mam nadzieję, że tym razem będzie wszystko ok.

[iza251]

Napisane przez buu007

iza oj zdrowka dla malej,oby inhalacje pomogly
my mamy pechowy rok teraz,mala juz 3 razy lezala w szpitalu na zapalenie pluc,mam nadzieje ze to koniec juz,ale inhalator dobra rzecz,jak w domu ja inhalowalam to nawet nie wiem kiedy kaszel i katar zniknely-a samej soli fizjologicznej uzywalam

1141655 mialam tak samo
szlam tylko na przeglad a sie trzeslam jak nie wiem co,a co dopiero dzisiaj

przeklete_pragnienia a moje sikanie w nocy sie unromowalo,tzn jak sie mala budzi-wstaje i ide,ale jak nie to spie do rana-przynajmniej na razie

też sobie baaardzo chwale inhalator, tak jak katar zwykły to inhaluję ją zwykłą solą ,ale teraz grubsza sprawa bo doszedł pulmicort,mam nadzieje ,że sie na tym skończy i pomoże,bo w szpitalu skończyło sie niestety na sterydzie

[buu007]

iza to zeby jednak inhalacje pomogly i zeby was ominal szpital

[iza251]

Napisane przez buu007

iza to zeby jednak inhalacje pomogly i zeby was ominal szpital

no oby bo teraz to wiesz, tez o siebie trochę się boje jednak też jakbyśmy nie daj Boże wylądowały w szpitalu
2 lata temu to przeżyłyśmy koszmar- tydzień w szpitalu z ostrym zapaleniem krtani ,wyszłyśmy do domu, na drugi dzień zaczęła gwałtownie wymiotować + biegunka z powrotom do szpitala na oddział - zaraziła się za pierwszym pobytem rota wirusem,to co przeszłam to masakra,bardzo źle go przeszła. Dlatego małe jak się urodzi,to bezwzględnie szczepię na rota.

[MaamaaZuzi]

buu kciuki bardzo mocno zaciśnięte
Za kogoś jeszcze trzeba trzymać?

meire ja mam to samo A jeszcze niedawno siostry nie rozumiałam dlaczego taka zestresowana jest i teraz mam.

Iza zdrówka dla małej.

My po badaniach Zuzka nawet miny kwaśnej nie zrobiła Moja dzielna. JA po wizycie u dentysty ostatnia w piątek Nawet mi zapach się podobał haha A zawsze mnie drażnił blee
Byłyśmy zapłacić za zdjęcia w przedszkolu i jedna z opiekunek miałą podobny przypadek jak Zuzki ze spuchniętym za uchem i powiedziała żeby zrobić usg jak nie będzie poprawy bo to może być torbiel

[nikaa2]

jejku dziewczyny ale stron do przeczytania nie dam rady na serio tego ogarnąć

dzisiaj pędzę do lekarza, jestem wewnętrznie rozdarta między chceniem a nie chceniem wiem, ze którą z was ma tak że ma powtórzyć usg za tydzień- 3mam kciuki oczywiście!!! i polecam wybrać się na potwierdzenie diagnozy do innego jeszcze lekarza!

Buuu masz racje! ha! podczytywałaś wątek? bo przepraszam ale nie kojarzę Twojego nicka
jestem na etapie odpieluchowywania mojego szkraba ale wątek przerzucił się na fb- i tak jest o wiele wygodniej

[h0pe]

nika za wizytę

[nikaa2]

dzięki!
pozytywnie nastrajający nick

[h0pe]

nooo a jaaaa

[buu007]

iza my tez to przerabialismy,mala nie byla szczepiona,miala kilkra razy rota ale tylko raz szpital,sasiadka swoja corke szczepila,tez miala kilka razy rota dwa razy szpital-wiec ja juz sceptycznie do tej szczepionki podchodze bo ona nie chroni przed kazdym rodzajem rota,niestety
aczkolwiek czy bym zaszczepila to sama jeszcze nie wiem,jak sobie przypomne tamten pobyt w szpitalu to

nika kciuki za wizyte
wiem ze sie na fb watek przeniosl,ale ja fb nie ogarniam az tak zeby sie tam intensywnie udzielac
u nas to samo,szlo opornie ale nagle z dnia na dzien zaczela sisusiac na nocnik,tak ze jeden sukces jest

[iza251]

Napisane przez buu007

iza my tez to przerabialismy,mala nie byla szczepiona,miala kilkra razy rota ale tylko raz szpital,sasiadka swoja corke szczepila,tez miala kilka razy rota dwa razy szpital-wiec ja juz sceptycznie do tej szczepionki podchodze bo ona nie chroni przed kazdym rodzajem rota,niestety
aczkolwiek czy bym zaszczepila to sama jeszcze nie wiem,jak sobie przypomne tamten pobyt w szpitalu to

nika kciuki za wizyte
wiem sie na fb watek przeniosl,ale ja fb nie ogarniam az tak zeby sie tam intensywnie udzielac

moja Daria jak się rodziła 7 lat temu to (bynajmniej u nas) nie było jeszcze szczepionek na rota.Ale po tym, jak przez kilka dni i nocy leżała nieprzytomna w szpitalu jedynie na samych kroplówkach to ja małe szczepię bez dwóch zdań,bo choćby rzeczywiście kiedyś się zaraziło ,to może nie przejdzie tak tego jak starsza.

[nikaa2]

Buuu
dzięki

niektórzy fejsa nienawidzą inni wielbią cóż poradzić- ja polecam za szybkie źródło informacji chociażby bo wiadomo potem jak to jest, nie ma się czasu po prostu na forum - teraz ledwo ograniam :/
jakbyś zmieniła zdanie to daj znaka! pierwsze koty za płoty! byłoby super!

ja nie szczepiłam na rota i nie zaszczepiłąbym i szczepic nie będę.... w ogóle to cykam się nad szczepieniami- generalnie jest na NIE jeżeli chodzi o szczepionki

[1141655]

Napisane przez nikaa2

Buuu
dzięki

niektórzy fejsa nienawidzą inni wielbią cóż poradzić- ja polecam za szybkie źródło informacji chociażby bo wiadomo potem jak to jest, nie ma się czasu po prostu na forum - teraz ledwo ograniam :/
jakbyś zmieniła zdanie to daj znaka! pierwsze koty za płoty! byłoby super!

ja nie szczepiłam na rota i nie zaszczepiłąbym i szczepic nie będę.... w ogóle to cykam się nad szczepieniami- generalnie jest na NIE jeżeli chodzi o szczepionki

to tak jak i ja.... wiem, że będę miała wielki dylemat czy szczepić w ogóle, czy nie przeciągnąć tego w czasie itd....

[nikaa2]

witaj"pasożycie immunologiczny" hehe bo tak piszą o mamamach takich jak ja i ty

otóż to, tylko musze wgłębić się w sprawy prawne- napisac jakieś
oświadczenie chyba? i wiem żeby nie podpisywac niczego co mi szpital albo przychodnia podsuwa o odmowie szczepień
mam andzieję, ze będziemy się wymieniać sposobami zeby to obejść

[1141655]

Nooo fajnie, że będę tu w razie czego miała bratnią dusze w tym temacie
wiem, że do szpitala trzeba dostarczyć pismo, że nie zgadzasz się na zaszczepienie po porodzie
co dalej- bede sledzila i w razie czego szukala pomocy w stowarzyszeniu Stop Nop

[201704210903]

A ja nie jestem w temacie. Czemu nie chcecie szczepień ?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[1141655]

Napisane przez Mlebidakin

A ja nie jestem w temacie. Czemu nie chcecie szczepień ?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

wkleje skarbnice wiedzy http://www.stopnop.pl/
dlugo by pewnie pisac

w skrocie , male dziecko z niewyksztalconym za bardzo ukladem odpornosciowym zaatakowane szczepionkami tak wczesnie , dodatkowo z niefajnym skladem (nfz szpitalna szczepionka zawiera min rtec i inne swinstwa) moze nie poradzic sobie pod wzgledem takze ukladu nerwowego
ale to temat rzeka, ja siedze w temacie (jestem pedagog. specjalnym) spotykam sie z rodzicami , ktorych dzieci poniosly negatywne kosnekwencje poszczepienne... sa to urazy na cale zycie
nie chce ryzykowac dlatego nie bede szczepic ( a na pewno nie w pierwszym roku zycia dziecka)

[dudipopka]

wy nie chcecie szczepić a ja nie chce karmić naturalnie
ojjj nasłucham się w szpitalu już to czuje

[1141655]

Napisane przez dudipopka

wy nie chcecie szczepić a ja nie chce karmić naturalnie
ojjj nasłucham się w szpitalu już to czuje

noooo w szpitalu juz czekaja nas pierwsze walki o to,co chcemy dla swoich dzieci (choc to pewnie i w ciazy nas juz czeka w niektorych sytuacjach)

generalnie ja nigdy nie oceniam zdania matek/ojcow,
Kazdy przeciez chce dla swojego dziecka jak najlepiej i uwazam, ze nikt tego prawa do podejmowania o nim decyzji . nie powinien nam zabierac...

[201704210903]

Napisane przez 1141655

wkleje skarbnice wiedzy http://www.stopnop.pl/
dlugo by pewnie pisac

w skrocie , male dziecko z niewyksztalconym za bardzo ukladem odpornosciowym zaatakowane szczepionkami tak wczesnie , dodatkowo z niefajnym skladem (nfz szpitalna szczepionka zawiera min rtec i inne swinstwa) moze nie poradzic sobie pod wzgledem takze ukladu nerwowego
ale to temat rzeka, ja siedze w temacie (jestem pedagog. specjalnym) spotykam sie z rodzicami , ktorych dzieci poniosly negatywne kosnekwencje poszczepienne... sa to urazy na cale zycie
nie chce ryzykowac dlatego nie bede szczepic ( a na pewno nie w pierwszym roku zycia dziecka)

To straszne. Zaczynam się bać.muszę o tym poczytać

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez maciejka1987

oo to cieszę, się, że nie jestem jedyna

y

podziwiam ... my teraz mamy 3 pokoje, a czasami mam wrażenie, że jak dziecko się pojawi to będzie za ciasno ..



a bo ja nie w sklepie robię;p w najfajniejszej kawiarni a teraz kawy pić nie mogę



kiedy miałaś ostatnią @ ?? słuchaj nie raz czytałam na internecie, że przy 20 mm pęcherzyk pojawia się zarodek dopiero i wszystko jest ok .. także postaraj się myśleć pozytywnie




poważnie tak w luxmedzie jest?? my z pracy też możemy wziąć pakiety w luxmedzie...ale tamtego gin nie chcę, także taka opcja by mi odpowiadała ..

Maciejka byłam dziś u położnej na wymazach. Dostałam wykaz badań z moim peselem i mogę teraz z ta kartką chodzic na badania bez skierowania. Nie ma ich dużo ale zawsze oszczędność jest

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[przeklete_pragnienia]

Trochę nastraszyłyście z tymi szczepieniami, będę musiała poczytać na ten temat i się wgłębić.

[iza251]

No właśnie tego "straszenia "się obawiałam... ja mam z goła odmienne zdanie. Zdecydowanie będę szczepiła dziecko.

[1141655]

No właśnie, więc bez sensu o tym rozmawiać. Najważniejsze by wszyscy byli świadomi tego co robią Na ten temat zawsze powstawały mega dyskusje, uniknijmy ich tutaj proszę One nigdy nie kończą się dobrze

Mój mąż już jedzie z pracy dac mi auto i na 14 śmigam na zakończenie roku. Okazało się, że przyszły nowe dyplomy i muszę je jeszcze wypisać. Obym zdążyła :/
Trzymajcie kciuki bym tam nie padła

[MaamaaZuzi]

Ja też będę szczepiła. Wiem jakie mogą mieć konsekwencje ale... wszyscy byliśmy szczepieni i ile z nas jest chorych?
A nie jest to wiadome co będzie z ludźmi nie szczepionymi za 20 czy 40 lat.
Szczepię na podstawowe i tyle.

1141655 silna babeczka jesteś wytrzymasz

[maciejka1987]

ja też będę szczepić, ale nie tymi skojarzonymi ? bo o nich sporo złego słyszałam...

a mnie mdli od rana...masakra, mogłabym normalnie wyrzucić to z siebie, a nie kręci mną tylko ...