2014-06-25, 21:31 | #1201 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja w ogóle już bym chciała zbierać wyprawkę, cieszyć się itd. Ale chyba mój dystans nie będzie mi na to długo pozwalał.. Może jak już będę widziała co i jak z bejbikiem to będę myślała.. Ale w ogóle widziałam gdzieś, na którymś z tematów rozpiskę, co powinno się znaleźć na początku w domu i samej wyprawce. A ja mam pytanie z innej beczki: też was tak bolą cycki? Zastanawiam się, jak powinna wyglądać pielęgnacja piersi i brodawek w ciąż, żeby uniknąć bólów przy karmieniu i jakichś poważnych uszczerbków...
__________________
zakochana żona najszczęśliwsza mama 1.12.13 1.08.14 20.10.15
|
|||
2014-06-25, 21:36 | #1202 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Cytat:
u mnie w sumie wszystko zależy od jutrzejszej wizyty ( ostatnio nie widziałam serduszka na żadnej wizycie ) także jak jutro będzie ok to radośniej podejdę do tej ciąży .. i będę powoli rozglądać się za łóżeczkiem , wózkiem itd. Uwielbiam planować ! A co do karmienia piersią to ja też mam obawy...nigdy nie karmiłam, ale strasznie nie lubię jak się ktoś moim sutkami bawi i nie wiem czy takie same myśli będę miała przy karmieniu czy nie? ALe czas pokaże ... ---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- Cytat:
__________________
31.12.13 6.2.15 |
||
2014-06-25, 22:04 | #1203 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 947
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Cytat:
Co do cycków, to mnie wcale nie bolą, tylko są trochę większe... już bym nawet małe mdłości przyjęła, bo się stresuję, czy tam w środku wszystko dobrze. |
|
2014-06-25, 22:25 | #1204 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Giżycko
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Wreszcie Was nadrobiłam i teraz tylko czekam aż córa się obudzi ... od dwóch dni próbuje coś napisać i jak już kończe nadrabiać to słysze płacz, albo "maaamo"
Może skrótowo napisze: zdrówka wszystkim chorym bidulom! gratulacje wszystkich pozytywnych wizyt i witam wszytkich nowych Tajgusiu, wiem że pewnie te usg zabiło w Tobie radość i nadzieje... ale szansa jeszcze jest. Ja podobnie jak hope chyba nie dałabym się wyłyżeczkować już po tgodniu, bo jednak wszytko różnie się tam rozwija itd. Ja w pierwszej ciąży od 5 tygodnia chodziłam co tydzień do gina, bo miałam takie przedziwne łożysko że moja ginekolog nie wiedziała co mi na to powiedzieć i czy dziecko się rozwinie... a rozwinęło się a jakże, a łożysko też się naprawiło. A co do lekarzy, to racja konsultacja u kogoś innego też nie zaszkodzi. Jak rodziłam to byłam świadkiem takiej sytuacji, że ręce opadają. Dziewczynie wyliczyli źle termin porodu i miesiąc wcześniej zrobili jej cesarkę, z dzieckiem było tak źle że zostało przetransportowane do innego szpitala, czy wykaraskało się.. nie wiem...ale wiem że warto jednak w takich przypadkach o konsulatacje o kilku ginekologów. Co do szczepionek to ja też zwolenniczką nie jestem, aczkolwiek szczepiłam podstawowymi i nieskojarzonymi. Każdą szczepionkę omadlałam i trzęsłam się jak osika... obeszło się bez komplikacji choć efekty negatywne mogą pojawić się nawet po latach. Jednak znam przypadki gdzie tak różowo nie było i wg mnie to chore że trzeba walczyć żeby mieć wybór co zrobić a czego nie robić dla własnego dziecka... A co do karmienia piersią to ja jestem z tych długodystansowych Zakładałam że będę karmiła do roku, a tu 10.07 stuknie małej dwa a ja dalej karmie, co prawda symbolicznie bo tylko do spania 2 razy króciutko ale jednak. Traktuje to tak, że dzieki temu moge dać jej wszytko co najlepsze moge od siebie, bo to nie tylko jest jedzenie, ale też można powiedzieć że szczepionka. Mleko kobiece ma taki ekstra skład i jeszcze przeciwciała i inne bajery że mogę powiedzieć że codziennie mojej małej daje szczepionkę Faktycznie nie mieliśmy cięższych przejść corobowych do tej pory, prócz jednej trzydniówki i jakiś tam katarków. Ale karmienie to temat rzeczka... no i absolutnie nic nie mam do tych mam do będą karmić mm. Każdy robi tak jak chce Aaa i wyprzedze pytanie, tak bolą mnie teraz sutki ale da się przeżyć. Porównuje to do bólu jak zaczyna się karmić po porodzie. Któraś jeszcze się pytała czy można jakoś przygotować piersi żeby później nie bolały, więc odpowiadam nie... trzeba to przejsc, na poczatku jest troche ciezko ale pozniej juz nic nie boli a wpatrzone dzieciece oczy w Ciebie rekompensują wszytkie trudy. Któraś jeszcze pytała się o pościel, dla mnie najładniejsza ta biała w kolorowe kropeczki, w ogóle ostatnio zakochana jestem w białych pokojach dzieciecych, pełnych kolorowych detali A co do wyprawki to ja nie kompletuje, ja w drugiej połowie cięży zaczne wygrzebywać pokitrane rzeczy tylko nie wiem co z łóżeczkiem jeszcze... Hopezgadzam się z Twoim opisem, Pompejska działa cuda, też doświadczyłam A tak w ogóle to tą ciążę przechodze tak zupelnie inaczej niz poprzednią, że normalnie siostra się na mnie patrzy i śmieje się że chłopak będzie Nie mdli mnie za to od dwóch dni spałabym cały czas gdybym mogła. Mogę jeść kiełbase nawet hehe No i jestem meeega spokojna, do gineologa idę dopiero we wtorek i to tylko na sępa bo nie jestem zapisana, mam nadzieje że mnie przyjnie Aaaaa i wczoraj też mi brzuch wywaliło, jak zjem biad to nad pępkiem mam takie wybrzuszenie śmieszne i ogólnie jakiś kwadratowo kanciasty brzuch mi się zrobił |
2014-06-26, 04:55 | #1205 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 38
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Mamusie wstałam wcześnie rano bo jakoś spać nie mogę a jest 5 rano, sama jestem w szoku ale mam chociaż czas napisać i przeczytać co u Was.
Przy pierwszej ciąży wszystko było książkowe, no może poród 17h był katorgą ale zakończony pozytywnie więc już nie rozpamiętuję, ta jest zupełnie inna: złe wyniki cytologii i krwiak w macicy o ile w czasie ciąży się nie leczy nabłonków to wciąż się martwię tym krwiakiem wszędzie czytam, że trzeba leżeć albo brać tabletki - ja nie dostałam takich zaleceń, zresztą leżeć też nie mogę ze względu na malucha ma ktoś krwiaka w macicy? oczywiście żadnej nie życzę ale jak coś to może łatwiej będzie wspólnie przez to przejść
__________________
<ciach_reklama> |
2014-06-26, 05:34 | #1206 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Hej Grazia - słyszłam, że przy tym się leży i bierze luteine (?) chyba, a nie pójdziesz do innego gina na konsultację?
|
2014-06-26, 06:15 | #1207 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Grazia tak, trzeba sie oszczedzac przy krwiaku. Staraj sie nie dzwigac zbytnio,dziecka, choc jest to ciezkie, wiem. No I luteine dobrzeby bylo jak,mowi melb. Moze gin,niech cicpdzepisze to 100mg?
Ja kurcze obudzilam sie z brazowym plamieniem, mam,nadzieje ze to tylko od luteiny:-( a mam taki ciezki dzien dzis, ze to sie w glowie nie miesci. Musze duzo oddychac dzis. Milwgo dnia laseczki Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-06-26, 06:20 | #1208 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 452
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Dzień dobry
Nadrobiłam ale wybaczcie nic nie odpiszę Jestem tak spięta że tchu mi brakuje Nie wiem jak ja wytrzymam do 13 na wizytę. Wszystko mnie martwi, ja taka pozytywna wierząca ze bedzie dobrze jestem cała zmartwiona Będę trzymać mocno kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i proszę o trzymanie za moją. |
2014-06-26, 06:27 | #1209 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Dziewczyny, nie w każdym szpitalu robią usg przed łyżeczkowaniem, mi nie zrobili i do dzisiaj czasem nachodzi mnie myśl, ze może jednak to serduszko biło tylko słabo było widać, albo coś Byłam taka skołowana, przerażona tym wszystkim, załamana, że nawet nie pomyślałam, aby pójść gdzieś indziej na konsultację. O szpitalu już nic nie wspomnę, bo po prostu podejście tamtejszych pielęgniarek to się do telewizji nadaje
Boję się dzisiaj cokolwiek zjeść, wczoraj po obiedzie dostałam takiej biegunki, że myślałam, ze zejdę w tym kiblu, poważnie. Brzuch mnie bolał jak nie wiem. Czuję, że cały czas mnie tam jakoś dziwnie kręci. A przede mną kolejny dzień w łóżku... MamaZuzi Wiem, że trudno się nie stresować, ale zamartwianie się przecież i tak nic nie da. Nastaw się pozytywnie a my tutaj będziemy trzymać kciuki : kciuki:
__________________
Postanowiłam w tym roku zrzucić 10 kg. Zostało mi jeszcze 13 Edytowane przez przeklete_pragnienia Czas edycji: 2014-06-26 o 06:30 |
2014-06-26, 06:52 | #1210 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Dzień dobry okropnie brzydki i deszczowy
Dziewczyny ja też mam te brązowe plamienia... Dobrze,że dziś o 10 wizyta u gina . Na razie ,o dziwo się nie denerwuje Ja tez ze świętokrzyskiego jestem
__________________
D&A |
2014-06-26, 07:02 | #1211 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Ja też dziś się denerwuje bo mdłości przeszły i się boję
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 |
2014-06-26, 08:17 | #1212 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Cytat:
Cytat:
trzymam kciuki za Twoją wizytę, na pewno będzie dobrze a ja całe lata mieszkałam w świętkorzyskim, a teraz na śląsku |
||
2014-06-26, 08:22 | #1213 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
ja też się dziś troszkę denerwuję...
oby do 12 czas szybko zleciał .. ale mi się na lewej brodawce takie guzki białe porobiły ..normalnie półokrąg mi się zrobił...ale to chyba te gruczoły jakieś tam co przygotowują piersi do karmienia ? też tak macie?
__________________
31.12.13 6.2.15 |
2014-06-26, 08:34 | #1214 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Pczno
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Witajcie niestety nie przychodzę z dobrymi wieściami:
nie było serduszka i wg gina źle odżywione jest jajeczko(bo ma tylko 4 mm)...... mam przyjść za tydzień na kontrolę a jak nic się nie zmieni to do szpitala na usunięcie..... powiedział ze lepiej doustnymi tabletkami niż łyzeczkowaniem- którąś coś wie na ten temat? wiem że niektóre z Was po przejściach są Generalnie ja nic z tego nie będzie to najwyraźniej tak miało być A Wam życzę bezproblemowych 40 tygodni odezwe się za tydzień p.s.nie bolą mnie piersi, nie mam wymiotó ani nudności ale brzuch mam jak bania |
2014-06-26, 08:38 | #1215 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Dziewczyny, trzymam kciuki za wszystkie wizyty!!
Maciejka, ja mam takie gruczolki na obu piersiach.. To normalne.. Mlebi, nie martw sie.. Ja mam takie cos, ze raz mnie wcale nie mdli, za chwile znow zaczyna.. Nic zlego na pewno sie nie dzieje.. Mi przed zabiegiem usg robila moja ginekolog, a potem dwoch innych lekarzy w szpitalu, zanim podjeli decyzje o lyzeczkowaniu... Wiec mialam pewnosc, ze niczego sie nie da uratowac... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...
Zuzka - ur. 19.11.2009 Julcia - 08.11.2013 II - 22.05.2014 Natalka - 28.01.2015 16.01.2015 |
2014-06-26, 08:41 | #1216 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Cytat:
moze za tydzien jednak wizyta będzie bardziej optymistyczna? co do zabiegu to wygląda to tak, że (tekst na biało - kto nie chce niech nie czyta) dostajesz tabletki dopochwowe, które wywołują skurcze i macica sama się oczyszcza. Potem jest ewentualne łyżeczkowanie, ale na doczyszczenie - jeżeli samo się wszystko nie wydaliło. Tak jest podobno zdrowiej, bo samo łyżeczkowanie może "poturbować" ścianki macicy i rekonwalescencja trwałaby dłużej, a tak wszystko toczy się naturalniej mimo wszystko, mam nadzieję, ze los się jeszcze odmieni. Trzymaj się ciepło kochana ---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ---------- ja też miałam w gabinecie usg i potem w szpitalu po kilku dniach jak się zgłosiłam na zabieg - usg robiło dwóch lekarzy, który potwierdzili wstępną diagnozę. Nie wyobrażam sobie, zeby mieli mi podać tabletki i potem zabieg bez uprzedniego sprawdzenia i upewnienia się. |
|
2014-06-26, 08:58 | #1217 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Pczno
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
dzięki dziewczyny!
nie nawidzę tylko tego czekania wrrrrrrr |
2014-06-26, 09:10 | #1218 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Ajjajjja nika to się porobiło Trzymam kciuki, by sytuacja zakończyła się pomyślnie
Mnie z objawów najbardziej dokuczają piersi. Brzuch już tak nie dokucza jak na początku w 6tc teraz ucichło na piersiach niebieskie żyłki i na brzuchu też je widzę Gruczołków jeszcze mocno nie wybiło na sutkach,ale widzę je nie są jednak mocno odstające czy białe...
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog. http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/ Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach |
2014-06-26, 09:11 | #1219 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Witam , dwa dzionki nie zaglądałam a tu tyle wiadomości
nikaa2 - przykro mi mam nadzieję że może jeszcze się wszystko dobrze zakończy, trzymam kciuki <3 Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny , które mają dzisiaj wizyty, rozumiem was stres , ale i wam zazdroszczę ja jeszcze do wtorku muszę czekać. Tajgusiu- trzymam kciuki, jeszcze jest nadzieje i jej się trzymaj, nie załamuj się Hope- witaj w tym zacnym gronie buu- super i gratulacje Ja wyprawki też nie szykuję, wcześniej niż po 20 tyg, zrażona doświadczeniami z przed roku, gdzie do 22 tyg wszystko było książkowo a później płacz i ogromne cierpienie całej rodziny. Teraz powiedziałam sobie że nie ma mowy o wcześniejszym przygotowaniu, teraz tylko modlę się o szczęśliwe zakończenie. tak więć wyprawkę zostawiam sobie na ostatnie trzy miesiące. Co do sczepień jestem trochę pośrodku, swoje dzieciaki szczepiłam ale tylko tymi obowiązkowymi, żadnych skojarzonych. ogólnie ma zdrowe dzieciaki, rzadko na coś chorują, a zakaźnych rzeczy przerobiłam tylko ospę. Z karmieniem tez bywa różnie, trochę jak z ruletką, ja swojego syna chciałam karmić piersią , ale po miesiącu nie miałam w ogóle pokarmu, na dodatek miałam do bani pielęgniarkę środowiskową, która cały czas mnie strofowała, że to niemożliwe żeby nie mieć pokarmu że po prostu mi się nie chce. Natomiast trzy lata później jak urodziłam córkę na nic sie nie nastawiałam, stwierdziłam że zobaczymy. Miałam też bardzo fajną pielęgniarkę, która mi dużo podpowiadała, doradzała co robić jak brakuje pokarmu i tym razem się udało karmiłam młoda do 9 miesiąca |
2014-06-26, 09:29 | #1220 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
ewek to do wtorku czekamy razem
a wlasnie moj maz zadzwonil, ze w pon- wt ma delegację.. a chcialam by ze mna jechal, bo pewnie jak okaze się coś niepomyslnie, to wolalabym sama nie wracac do domu :/ przyjaciolke wezme pewnie
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog. http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/ Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach |
2014-06-26, 09:54 | #1221 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Cytat:
Do usg jeszcze ponad tydzien. Tajgusia mam nadzieje ze wszystko bedzie ok Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Iza Ty juz po?
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm 13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm Edytowane przez ewccik Czas edycji: 2014-06-26 o 10:03 |
|
2014-06-26, 10:33 | #1222 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
nika przykro mi. Jak masz możliwość to próbuj tabletek
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 |
2014-06-26, 10:38 | #1223 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Pczno
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
dzięki lekarz zaproponował zrobić zabieg w UCZKiN w wawie na Starynkiewicza. Nie orientuje się czy to dobry szpital- mam nadzieję, że tak
|
2014-06-26, 10:42 | #1224 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
dziewczyny zaczynam się bać,jutro mam wizytę
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2014-06-26, 10:58 | #1225 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 452
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Migotka już pod gabinetem Ja zaraz jadę i jestem już ciut spokojniejsza. Zuzi wyniki odebrałam i są dobre. Szyja ciut mniej napuchnięta. Może fajtycznie gdzieś zawiało.
Nika musisz być silna ---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ---------- W ciągu 2 tygodni ubyło mi 2 kg na wadze :/ |
2014-06-26, 11:36 | #1226 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Pczno
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
|
2014-06-26, 12:23 | #1227 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
jestem po wizycie,było szybko i całkiem bez stresowo
milion skierowań na badania i od poniedziałku działam w poniedziałek również usg dopochwowe,bo się na biadoliłam,że niby jestem w ciąży a czuję się jakbym nie była
__________________
D&A |
2014-06-26, 12:25 | #1228 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Pczno
Wiadomości: 2 315
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
Iza
to proszę w poniedziałek zdawać relacje ile cm i co i jak |
2014-06-26, 12:30 | #1229 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
no jasne,powiem wam,że w pierwszej ciąży nie miałam dopochwowego,ale wiem,że jest bardzo dokładne .musze wziąć w poniedziałek wolne bo w szpiatlu z pół dnia mi zejdzie,niby laboratorium od rana ,ale usg dopiero o 12 :/
__________________
D&A |
2014-06-26, 13:07 | #1230 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015
hej mamusie
mogę dołączyć? 2 tyg temu zobaczyłam II kreseczki, więc wychodzi na to że będę mamusią lutową to moje pierwsze dziecko, więc ogromnie się cieszę |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:58.