kto sie przylacza do diety MZ-WR ??? :) BEZ STRESU :)

[norrtalje_girl]

Otoz moje drogie, pewnie zastanawiacie sie coz to za dieta. Sporo z Was doskonale wie. Dieta jest najstarsza i najbardziej skuteczna dieta

MZ (tu powinno byc z z kropka, ale nie mam polskich fontow )-WR to po prostu Mniej Zrec - Wiecej Ruchu

Zaczelam co prawda wczoraj, ale coz, kazdy kto teraz dolaczy nie bedzie za daleko w tyle

Jedyne zasady to:
1.Mniej zrec
2.Wiecej ruchu
3.Raz w tygodniu stajemy na wadze i piszemy ile wazymy - powiedzmy w kazdy poniedzialek

I na poczatek kazdy ile wazy przy jakim wzroscie i ile chce wazyc - no i oczywiscie jakich sposobow uzywa, dlaczego chce schudnac i co tam chcecie

pierwsza ja: mam 164cm wzrostu i waze niestety 64 kg, chcialabym wazyc ostatecznie 55 kg, ale w ciagu dwoch miesiecy mam zamiar schudnac do 60 kg tj. kilogram w ciagu kazdych dwoch tygodni Nie mam zamiaru rezygnowac z ZADNYCH (!) produktow i bede wcinala tez czekolade, tyle, ze o wiele rzadziej niz teraz No i zapisuje sie na basen i na aerobic badz silownie - nie moge sie zdecydowac, moze wy mi doradzicie? A powod dla ktorego chce schudnac? Dostalam sie na drugi kierunek studiow, na moje szczescie lub nieszczescie (to sie jeszcze okaze jak z moja kondycja) jest to wychowanie fizyczne i zdrowotne, dlatego chce troche schudnac, ale przede wszystkim wrocic do formy, bo przez ostatni rok mocno sie opuscilam, a tam trzeba sie narobic... i to by bylo na tyle

Moje i mam nadzieje, ze kogos jeszcze odchudzanie uwazam oficjalnie za rozpoczete

UWAGA: Proszę o podawanie numerka na liście, żeby ułatwić mi znajdowanie Was, kiedy aktualizują DZIĘKUJĘ

[norrtalje_girl]

naprawde nikt sie nie skusi, zeby bylo mi razniej??

[agolek]

A moze przylaczysz sie do dziewczyn w innych watkach? Podobnych jest juz cala masa, kazdy zaczyna ''od dzis'',''od teraz'' ''od 1ego'' itp itd. Nie ma sensu zakladac codziennie nowego watku na ten sam temat. Powodzenia w zrzucaniu nadmiaru cialka!! Pozdrawiam

[merry_ann]

to nic ze jest wiele watków tego typu.. tylko nie krzyczcie.. poprostu mówie co mysle
ja sie przyłaczam



mam 169 wzrostu
58 kg. wagi
chcę miec: 54 kg. (ew.55)

i niestety nie jestem zbyt aktiv ale propagowac bede codzienne spacerki do parku no i oczywiscie bede MŻ
no i postanowienie sprzed kilku tygodni: koniec z frytkami, fast foodami
a słodyczy jem mało

pozdrawiam

[Malinka_Malwinka]

Powodzenia Ja tam nie mam siły na takie akcje

[eleyne]

Okey, ja się przyłączam...
Ważę 61 kg, chcę ważyć 55 kg. Mam 170 cm. Najbardziej zalezy mi na zgubieniu brzuszka. Damy radę.

[merry_ann]

brzuszek to tez moja słabośc

[koosmaa]

Ja też się przyłaczę. Mam 165 com wzrostu. Ważę 52 kg. No jeśli mam sobie wyznaczy c jakiś cel to niechaj będzie 50, ale to nawet do końca wakacji sobie daje na to czas..nie ma co szaleć, bo nie jest źle. Mój plan dxziałania to kontynuowanie A6W noi ograniczanie ciasta francuskiego i niejedzenie po 22. To są moje główne grzechy, z reszą jest w miarę ok. pozdrawiam

[norrtalje_girl]

no fajnie, ze jestescie merry ann, eleyne i koosmaa

Agolek napisala:
A moze przylaczysz sie do dziewczyn w innych watkach? Podobnych jest juz cala masa, kazdy zaczyna ''od dzis'',''od teraz'' ''od 1ego'' itp itd. Nie ma sensu zakladac codziennie nowego watku na ten sam temat. Powodzenia w zrzucaniu nadmiaru cialka!! Pozdrawiam

Agolku! Nie podobaja mi sie inne watki, bo sa zbyt drastyczne, a ja nie chce sie dreczyc, tylko zrzucic pare kilo i przy tym dobrze sie czuc, a nie myslec ciagle o tym czego nie zjadlam, a moglabym...

Dziewczyny trzymam kciuki za Was i siebie do uslyszenia

[norrtalje_girl]

no dziewczyny jak wam idzie? Ja dzis na lunch mialam zapiekanke z cukini czyli ok za to na kolacje kurka z ryzem mniam

[stokrotka:)]

Witajcie
Mogę sie przylaczyc?
Już kilka razy probowalam roznych diet, ale nietety mam strasznie słaba wole.
Ale teraz od tygdnia wzielam sie za siebie, staram sie nie objadac, jem jak najmniej słodyczy( choc to trudne, bo jestem uzalezniona od nich) no i ćwiczę w końcu!! co jest moim wielkim sukcesem i przejawem wielkiej determinacji
Moim najwiekszym problemem jest brzuch.
Zaczelam aerobiczna szostkę weidera, kupilam tez hula hop no i staram sie skakac na skakance chociaz 30 min dziennie,a jak mam jeszcze sile to troszke biegam.
Mam 160 cm wzrostu i ważę 53 kg
musze zrzucic jak najwiecej, nie wiem ile mi sie uda...
Trzymam wiec kciuki za Was i za Siebie
POWODZENIA!!!

[norrtalje_girl]

Stokrotka, witam, pewnie, ze mozesz sie przylaczyc , jak tak czytam, co ty tu naskrobalas (naklikalas?), to widze, ze my jestesmy idealne dla ciebie nic na sile dopisuje cie oczywiscie

[koosmaa]

stokrotka witamy witamy..
Ja mam dzi.s na sumieniu tylko dwa kluski na parze czy jak one się tam nazywają. Kiedy byłam dzieckiem mieszkałam koło ich wytwórni i pochłaniałam oooolbrzymie ilości dlatego mam sentyment i czuje się usprawiedliwona. Zreszt ą, zaznaczam, tylko dwa, a mogłabym pochłonąć z 5 bez problemu, także sukces Oprócz tego wszystko jak należy warzywka, owoce, nabiał, ciemny chlebek, pysznie i zdowo

[celka2000]

Witajcie. To i ja sie przylacze chetnie Tzn do tego mniej jesc, bo z ruchem to raczej krucho Kilka dni temu przeczytalam watek o diecie 1000kcal i jest tam sporo rad na temat dobrego komponowania posilkow i tak sie wczulam ze tylko produkty z duza iloscia bialka kupilam dzis (czytaj 10 puszek tunczyka, serki wiejskie, kotlety sojowe).

Mam 170cm i waze 59 kg.
Czuje sie w miare dobrze z moja waga wiec nie zamierzam sie duzo odchudzic - mysle ze tak ok 3 kg starczy (czas: 1-2 miesiace). Bardziej chcialabym zwrocic uwage na lepsze odzywianie (wiecej bialka itp.). Chodze raz w tyg na basen (wiem ze to malo). Moze uda mi sie troche na rowerze pojezdzic bo lubie w zasadzie

A moja historia "zdrowego odzywiania: jest taka: ok rok temu zaczelam sie lepiej odzywiac, schudlam wowczas z 65kg do 59-60. I waga juz rok sie utrzymuje, swietnie sie czulam. Nadal nie jesm prawie wcale chleba, frytek.. Chodzi o to ze jem duzo jakis takich deserow (jogurty, budynie, itp.) i czasem obsesyjnie sie tym objadam. Postanowilam zamienic na serki wiejskie i zmniejszyc tego ilosc.

Pozdrawiam Was wszystkie! buzka

[merry_ann]

Witam szystkie dziołchy No wczoraj to dla siebie dobra nie byłam bo zjadłam na kolacje gofry z bitą smietaną
ale byłam na spacerku i przezyłam burze na przystanku

niestety czeka mnie wiecej pokus jade dziś nad jeziorko na weekend i wiadomo jak tam się je ale postaram sie jeść te zdrowe rzeczy
ale kiełbaski z ogniska sobie nie odpuszcze

pozdrawiam!!

ps. jesli chodzi o słodycze to polecam mleko Danone czekoladowe ja wczoraj wyprubowałam i naprawde zaspokaja zapotrzebowanie na słodycze poza tym ma tylko 70 kcal

ps. a co myslicie o kisielkach??

[celka2000]

Napisane przez merry_ann

Witam szystkie dziołchy No wczoraj to dla siebie dobra nie byłam bo zjadłam na kolacje gofry z bitą smietaną
ale byłam na spacerku i przezyłam burze na przystanku

niestety czeka mnie wiecej pokus jade dziś nad jeziorko na weekend i wiadomo jak tam się je ale postaram sie jeść te zdrowe rzeczy
ale kiełbaski z ogniska sobie nie odpuszcze

pozdrawiam!!

ps. jesli chodzi o słodycze to polecam mleko Danone czekoladowe ja wczoraj wyprubowałam i naprawde zaspokaja zapotrzebowanie na słodycze poza tym ma tylko 70 kcal

ps. a co myslicie o kisielkach??

No na pewno w kisielku nic zdrowego nie ma Pewnie jesli go za duzo nie poslodzisz to tak bardzo kaloryczny nie bedzie, ale na pewno nie zdrowy.
Lepiej juz to mleko czekoladowe bo ma wapn i cos tam pewnie jeszcze.

Ja dzis zamowilam sobie na obiad lososia z ziemniakami pieczonymi Losos w gruuubej panierce (wyrzucilam) i ziemniaki jak spalone w tluszczu frytki (te polowe wyrzucilam). Generalnie obiad nie byl zdrowy. Sniadanko w porzadeczku (serek wiejski z bananem, odrobina miodu i dzemu).

buzka

[norrtalje_girl]

Witamy celke2000

Ja wczoraj mialam wielki grzech!! Zjadalam paczke czekoladek (nieduza, ale za to cala). To przez te gorsze dni, ale dzis sie poprawiam: na obiadek zapiekanka z cukinii byla Co do cwiczen ciezko teraz bedzie, ale moge uznac, ze moja nadzwyczajna praca dwudniowa w postaci sprzatania domu pewnej dziewczyny dala mi duzo ruchu i wysilku - prawdopodobnie wiecej niz bym na silowni spalila

Pozdrawiam i czekam na dalsze wiesci, a do pon juz niedlugo ...

[koosmaa]

Ja uwielbiam kisielki, ale robię je sama. Dodaję do wody soku z cytryny, zagotowuje, do tego maka ziemniaczana rozpuszczona w zimnej wodzie, znów gotuje. Dodaje świeże owoce drobniutko pokrojone lub potraktowane uprzednio okrutnie tarką i gotowe. Uwielbiam taki kisielek, jeśli chcemy, żeby mial taki pięknuitki kolorek jak te ze sklepu wystarczy zastąpić świeże owoce jakimś sokiem lub kompocikiem owocowym, oczywiście najlepiej babcinej roboty
norrtalje_girl a jak robisz zapieknakę z cukini?

[norrtalje_girl]

gotujesz kurczaka i cukinie, potem delikatnie(!) podsmazasz kurczaka, potem cukinie tez tylko troszeczke. Gotujesz makaron, robisz sos beszamelowy. Do formy wkladasz kurczaka, cukinie, makaron io posiekane drobno orzechy, zalewasz sosem. Dodajesz ser zolty na wierzch jak chcesz i pieczesz w piekarniku.
Ja co prawda nigdy nie robilam sama, ale jadlam wczoraj i przedwczoraj na obiadek u znajomej i sie po prostu zachwycilam pycha

Koosmaa, wyprobuje twoj domowy kisielek, mam nadzieje, ze sie uda

A czujecie zebyscie przez te kilka dni cos zrzucily czy cos?? Chyba nie bo juz byscie sie pochwalily

[eleyne]

A ja zrobiłam sobie wczoraj zupę z kapusty... Tą taką odchudzającą... Ale do tego jem też wszystko inne... Więc nie wiem jaki będzie rezultat.

[norrtalje_girl]

a ona jest zdaje sie z kapusty kiszonej?? Jak tak to ja niestety nie mam do niej dostepu :/

[koosmaa]

To chyba chodzi o taką zupkę. (przepis spokopiowałąm z wątku o diecie kapuścnianej)
Oto przepis....
Do litra wody dodajemy główkę poszatkowanej słodkiej kapusty i 2 pokrojone cebule. Mieszamy z małą puszką koncentratu pomidorowego. Dusimy razem pół godziny. Potem dodajemy jeszcze pokrojoną paprykę i seler naciowy pocięty na kawałki. Dolewamy 2 l wody, gotujemy kolejne pół godziny. Na końcu doprawiamy sokiem z cytryny lub bulionem warzywnym z kostki.

[plameczka]

To jaa tez sie przylaczam, choc z malenkim opóźnieniem Zaczelam od czwartku, nie jadam slodyczy i kolacji, ćwicze i pije tylko wode i herbatki. Mam 165 cm i w czwartek wazylam 55 kg. Waga ktora chce osiagnac to 50 kg. Co czwartek bede pisała wam czy cos mi juz ubylo

[norrtalje_girl]

Witam plameczke

Ja nie wiem, jak ty wygladasz, ale z tych wymiarow, to chyba niespecjalnie jest z czego chudnac...

[plameczka]

norrtalje girl nie jestem gruba ale gdzieniegdzie mam za duzo tłuszczyku i wlasnie to chcem zgubic Najgorszy brzuch ktory chcem aby byl plaski Juz wczesniej (pol roku temu) schudlam 3 kg (bo wazylam 58 kg) to troche sie zmniejszyl, potem znowu nie chcialo mi sie odchudzac (utrzymuje 55 kg do teraz) no ale teraz znowu zaczelam razem z wami Trzymam kciuki za wszystkie odchudzajace bez stresu

[norrtalje_girl]

a ja sobie robie w kazdy piatek dzien grzechu i zjadam jakis slodycz tudziez wypijam piweczko zaleznie od humoru i okolicznosci
ale nie dzisiaj, bo przeciez zezarlam w tygodniu paczke czekoladek

p.s. temat troche nie ten, ale w innym nikt mi nie udzielil odpowiedzi, a moze wy przypadkiem wiecie: po jakim czasie od zrobienia tatuazu moge zaczac chodzic na basen?

[plameczka]

Hmm.. nie mam pojecia A szukalas w googlach?

[norrtalje_girl]

szukalam ale jak wpisuje tatuaz to mi wyskakuja glownie strony z wzorami albo konkretnych salonow. A ja bym to chciala wiedziec, bo chce zaczac chodzic we wrzesniu, czyli minie miesiac, no ale w pazdzierniku to juz musze bo mam na studiach w ramach zajec obowiazkowych i tak sobie mysle, ze to dwa miesiace to juz na pewno starczy nie?

[kjujik89]

.

[koosmaa]

Kiedy ja robiłąm swój tatuaż to pan tatuator powiedział mi, żebym po dwóch tygodniach przyszła do kontroli czy wszystko jest w porządku. Po tych dwóch tygodniavch spojrzał tylko na tatuaż i powiedział, że wszystkoi ładnie pięknie i nie muszę już na niego uważać. Myślę, że kiedy tylko zobaczysz, że jest wszystko zagojone, przestaniesz go smarować, przestanie swędzięć, o ile swędzi ta jak mnie swędziało możesz śmiało uderzać na basen