Prostytutka. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-23, 09:41   #31
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja jednak myślę, że prostytutki mają utrudnione budowanie związków, choćby dlatego, że trudniej im niż innym kobietom, znaleźć faceta, który zaakceptuje to, co robią.
moja koleżanka powiedziała,że trudniej jest jej znaleźć faceta ,który zaakceptuje dziecko niż jej zawód.wbrew pozorom nie jest to takie trudne
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 09:51   #32
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ten „szacunek do siebie” jest rozpatrywany w wielu kontekstach – przynajmniej tak wynika z moich obserwacji i doświadczeń.
Ale oczywiście, często jest rozpatrywany w kontekście seksualności. I ja tutaj związek widzę: dla kogoś, kto uważa seks za coś, co należy dzielić tylko z własnym partnerem, uprawianie prostytucji będzie niejako złym korzystaniem z dobrodziejstwa seksu. Dla wielu osób prostytucja to sprzedawanie własnej intymności, nawet jeśli dla prostytutki seks intymny nie jest. Ludzi ocenia się jednak przez pryzmat własnych odczuć i własnej moralności.
Problem tym, że nie można oczekiwać od innych ludzi takiego samego podejscia do intymności czy seksu jakie my sami posiadamy. Dla jednych ludzi odpowiednie jest uprawianie seksu tylko z własnym partnerem, a dla innych nie i nic złego w tym nie ma.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 12:16   #33
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Prostytutka.

Nie pogardzam, nie potępiam - bo jeśli prostytutki robią komuś krzywdę, to jedynie samym sobie (a to i tak jak widać dyskusyjna kwestia).
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 13:33   #34
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Prostytutka.

Ja tam nigdy nie miałem i mieć nie będę kontaktów z prostytutkami.

Przewija się przez wątek słowo szacunek.

Szanuję prostytutki bo:
1. nie znam ich,
2. jej tyłek jej sprawa,
3. nie robi mi krzywdy tym czym się zajmuję,
4. też jest człowiekiem.


Nie mam szacunku dla przemocy i okrucieństwa oraz stricte ZŁA.

co do nich to uważam, że prostytucję powinno się zalegalizować + częste badania.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 14:53   #35
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
moja koleżanka powiedziała,że trudniej jest jej znaleźć faceta ,który zaakceptuje dziecko niż jej zawód.wbrew pozorom nie jest to takie trudne
To, że łatwiej znaleźć kogoś, kto zaakceptuje prostytucję niż dziecko, nie znaczy, że obiektywnie łatwo znaleźć kogoś, kto nie będzie miał niczego przeciwko tej prostytucji.

Nie znam Twojej koleżanki, możliwe, że ona faktycznie nie ma problemu ze znalezieniem faceta, któremu nie przeszkadza jej prostytucja, ale nie wydaje mi się by wszystkie prostytutki miały pod tym względem łatwo. Raz, że wiele osób nie akceptuje prostytucji, a dwa, że wiele osób nawet jak ją akceptuje, to i tak nie chce mieć prostytutki za partnerkę. Ludzie raczej nie zwykli się dzielić swoim łóżkowym partnerem. Choć wiele też zależy od tego w jakiej grupie i w jakim środowisku się szuka partnera. Prostytutki też z pewnością mają swoją grupę docelową.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;37206431]Problem tym, że nie można oczekiwać od innych ludzi takiego samego podejscia do intymności czy seksu jakie my sami posiadamy. [/QUOTE]

Nie można też oczekiwać od innych ludzi takiej samej moralności jaką my samy posiadamy. Dlatego jedna osoba uzna, że prostytutka się nie szanuje, a druga osoba będzie innego zdania.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 14:57   #36
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Prostytutka.

Myślę, że ich prywatne życie nie powinno być dla nikogo powodem do obrzydzenia. To ich sprawa czy chcą np. zakładać rodzinę.


Myślę, że winy ponoszą też domy publiczne. Większość prostytutek pewnie woli pracować na własną rękę, bo w burdelach często nie traktuje się ich dobrze, że zmuszane do wielu rzeczy, a z większości zarobionych pieniędzy i tak ją oskubią.


Czytając Wasze odpowiedzi pomyślałam
Że gdyby wszystkie domy publiczne zapewniały tym kobietom prawdziwą pomoc, bezpieczeństwo i obowiązkowe badania, to naprawdę nie sądzę, aby wzbudzały taką niechęć. Może nawet z czasem cieszyłyby się takim szacunkiem jak niektóre dawne kurtyzany czy gejsze.
A klienci nie musieliby się martwić o swoje zdrowie.
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 14:59   #37
chriselle
Przyczajenie
 
Avatar chriselle
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 26
GG do chriselle
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Teraz takich nie ma?
Szczerze mówiąc, nie wiem. Czytałam o tym na przestrzeni lat właśnie, a nie czasów aktualnych. Słyszałaś teraz o ekskluzywnych burdelach, do których wchodzi się właśnie z jakąś pozycją, na to się patrzy?

Cytat:
W miarę niedawno, czyli mniej więcej kiedy? 10 lat temu? 20? 100? 200?
W miarę niedawno porównując do tysięcy lat czyli miałam na myśli ostatnie 100 lat.

Cytat:
A te mniej słynne? Na przykład w Polsce międzywojennej? Te zarabiały grosze.
Masz rację, właśnie żałowałam że nie wspomniałam w poście o okresie wojny i międzywojennym. Wtedy też prostytutki zaczęły działać bardziej "hurtowo", w końcu korzystało z ich usług bardzo dużo żołnierzy. Myślę, że wojna i to co się wtedy w prostytucji działo sprawiło, że zawód ten został tak "zdegradowany" (nie chcę przesadzić w używaniu takich słów, no ale nie wiem jak to inaczej opisać ).

Cytat:
Ja jednak myślę, że prostytutki mają utrudnione budowanie związków, choćby dlatego, że trudniej im niż innym kobietom, znaleźć faceta, który zaakceptuje to, co robią.
chriselle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 15:01   #38
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez Nyappy Pokaż wiadomość
Myślę, że ich prywatne życie nie powinno być dla nikogo powodem do obrzydzenia. To ich sprawa czy chcą np. zakładać rodzinę.


Myślę, że winy ponoszą też domy publiczne. Większość prostytutek pewnie woli pracować na własną rękę, bo w burdelach często nie traktuje się ich dobrze, że zmuszane do wielu rzeczy, a z większości zarobionych pieniędzy i tak ją oskubią.


Czytając Wasze odpowiedzi pomyślałam
Że gdyby wszystkie domy publiczne zapewniały tym kobietom prawdziwą pomoc, bezpieczeństwo i obowiązkowe badania, to naprawdę nie sądzę, aby wzbudzały taką niechęć. Może nawet z czasem cieszyłyby się takim szacunkiem jak niektóre dawne kurtyzany czy gejsze.
A klienci nie musieliby się martwić o swoje zdrowie.
W społeczeństwie są durne stereotypy po prostu wystarczy pojechać np. do Holandii czy USA by zobaczyć inne podejście do tych spraw. Jakby ludzie inaczej myśleli to byłoby lepiej. A tu dres jakiś się wypowie czy gimbus, czy tam jakaś kobieta o ciągotkach feministycznych i stereotypy lecą proste.

Jak można kogoś nie szanować skoro nie znamy tej osoby (grupy)? oraz nic złego NAM nie robi, a tyłek to indywidualna sprawa każdego z nas

Jak już tak uparcie o szacunku się mówi to raczej to niech prostytutka się sama o to martwi. JEJ sumienie, a nie nasze

Edytowane przez normalnyFacet
Czas edycji: 2012-10-23 o 15:03
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 15:13   #39
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
W społeczeństwie są durne stereotypy po prostu wystarczy pojechać np. do Holandii czy USA by zobaczyć inne podejście do tych spraw. Jakby ludzie inaczej myśleli to byłoby lepiej. A tu dres jakiś się wypowie czy gimbus, czy tam jakaś kobieta o ciągotkach feministycznych i stereotypy lecą proste.

Jak można kogoś nie szanować skoro nie znamy tej osoby (grupy)? oraz nic złego NAM nie robi, a tyłek to indywidualna sprawa każdego z nas

Jak już tak uparcie o szacunku się mówi to raczej to niech prostytutka się sama o to martwi. JEJ sumienie, a nie nasze

Ładnie powiedziane. Mimo wszystko nasze społeczeństwo jest czasem potwornie krytyczne.

Nie powiem, mnie smuci te ciągłe obrażanie tych mniejszych 'społeczności', nie mówię tylko o prostytutkach. Po prostu zawsze znajdzie się ktoś kogo można zgnoić i postawić na najniższej półce. O ile zawsze akceptuję odmienne poglądy, to nigdy nie zrozumiem tej prymitywnej agresji.
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 15:24   #40
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez Nyappy Pokaż wiadomość
Ładnie powiedziane. Mimo wszystko nasze społeczeństwo jest czasem potwornie krytyczne.

Nie powiem, mnie smuci te ciągłe obrażanie tych mniejszych 'społeczności', nie mówię tylko o prostytutkach. Po prostu zawsze znajdzie się ktoś kogo można zgnoić i postawić na najniższej półce. O ile zawsze akceptuję odmienne poglądy, to nigdy nie zrozumiem tej prymitywnej agresji.
Zrozumiałbym najazd na prostytutkę jeżeli jakiś facet po jakimś czasie odkrył, że jego kochana dziewczyna "dorabia" sobie prostytucją.. wtedy zrozumiałbym, a tak jak nie ma styczności? no właśnie.

Nikt za nikogo życia nie przeżyje, a takie mohery itp. to niech patrzą na siebie, bo mogą bardziej grzeszyć (wersja dla wierzących) niż taka prostytutka.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 15:53   #41
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Zrozumiałbym najazd na prostytutkę jeżeli jakiś facet po jakimś czasie odkrył, że jego kochana dziewczyna "dorabia" sobie prostytucją.. wtedy zrozumiałbym, a tak jak nie ma styczności? no właśnie.

Nikt za nikogo życia nie przeżyje, a takie mohery itp. to niech patrzą na siebie, bo mogą bardziej grzeszyć (wersja dla wierzących) niż taka prostytutka.

Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 17:17   #42
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez Nyappy Pokaż wiadomość




Heh, no tak. "Ja się staram, a one idą na łatwiznę." Zauważyłam, że właśnie to też jest często głównym powodem wrogości wobec takich kobiet, na którym ludzie potem opierają wszystko inne. Ciekawe.
Nigdzie tak nie napisałam,ani nie przedstawiłam swojego stanowiska jako wrogie.
Uważam,że ten zawód powinien być opodatkowany -ponieważ z jakiej racji akurat ta grupa robocza ma być uprzywilejowana?
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 17:46   #43
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Nigdzie tak nie napisałam,ani nie przedstawiłam swojego stanowiska jako wrogie.
Uważam,że ten zawód powinien być opodatkowany -ponieważ z jakiej racji akurat ta grupa robocza ma być uprzywilejowana?

Źle mnie zrozumiałaś. Nie chodziło mi akurat o Ciebie. Twoja odpowiedź po prostu mi o tym przypomniała, osobiście odebrałam ją jako żartobliwą. Wywnioskowałam to z wypowiedzi innych osób, na które często się natykam.
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 18:22   #44
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez klaustynka Pokaż wiadomość
A takie teksty mnie rozwalają, jak można szanować prostytutkę

ZLINCZUJCIE MNIE
No...zgwałcić prostytutki też nie można...co swoim obleśnym zachowaniem i komentarzem próbował przekazać kiedyś nieswiętej pamięci Lepper. Podobne miał poglądy do twoich. Czy tylko w tej kwestii? Czy też ogólnie z góry wiesz, kogo można szanować, a kogo nie, biorąc pod uwagę całą wielką grupę, a nie osoby?

Ja szanuję panie wykonujace ten zawód, jeśli robią to świadomie i są wolne. Powinny mieć związek i wszelkie prawa, jestem za legalizacją. Niestety często prostytutką zostaje dziewczyna albo z przymusu ekonomicznego, albo przymuszona przez kogoś. A tak nie powinno być.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Nyappy Pokaż wiadomość
Rozumiem.
Z mojej strony - z tego co się orientuję to domy publiczne są na wyższym i niższym poziomie. Czasem trudno w ogóle porównać jedno z drugim.
Prostytutki często sprzedają się w ostateczności także wybór mają nieraz ograniczony. Aczkolwiek rozumiem, że może Cię brzydzić gdy robią to dla przyjemności.
Z drugiej strony co w tym złego mieć wielu partnerów, którzy w dodatku z własnej woli Ci płacą? Jest wiele kobiet (niekoniecznie prostytutki) dla których seks jest bezosobowy i tak naprawdę liczy się sam akt, a nie osoba.
Ale rozumiem, że niektórych brzydzi sam kontakt intymny z osobą do której nic nie czują. To jak najbardziej jestem w stanie zrozumieć.
Gdy wykonują swój zawód z przyjemnością - w ogóle mnie to nie obrzydza - dobrze lubić swój zawód. Obrzydza mnie przymus - ten, gdy nie ma co do garnka sobie i dziecku (na przykład) włożyć, albo ten, gdy ktoś zmusza do takiej pracy, mimo że kobieta jej nie chce. Albo nieświadome traktowanie tego rodzaju praktyk bez przemyślenia jako prosty sposób na kasę, jak to bywa w przypadku niedojrzałych nastolatek, które jeszcze siebie nie znają, a już się oddają za kasę bądź podarunki.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 19:31   #45
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Gdy wykonują swój zawód z przyjemnością - w ogóle mnie to nie obrzydza - dobrze lubić swój zawód.

Też tak myślę (patrz niżej). Po prostu próbuję zrozumieć tok myślenia osób, które się tym brzydzą/nie akceptują tego. Jednak o ile zaczynam rozumieć, że dla niektórych jest to po prostu nieposzanowanie pewnych wartości, których ktoś się silnie trzyma, to nadal nie widzę sensu w tych pogardliwych komentarzach. Z drugiej strony trudno zobaczyć co komu siedzi w głowie, wiem, że powodów niechęci może być wiele, mogą być zakorzenione głębiej. A czasem to tylko nieprzemyślane opinie. "Bo tak się przyjęło". Dlatego tak mnie ciekawi ostatnio ten temat.
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 19:36   #46
veronika20
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 87
Dot.: Prostytutka.

Nie mam nic do prostytutek.Niech sobie robią co chcą.Nikomu krzywdy tym nie robią.Ich ciało,ich życie,ich decyzje.Jeśli robią to z własnej woli i mogą później spojrzeć w lustro-niech to robią.
btw. jestem fanką serialu Sekretny dziennik call girl chociaż zdaję sobie sprawę, że to nie jest wszystko takie kolorowe jak pokazali w serialu Ekskluzywne prostytutki a panie, które stoją przy drodzę to dwie różne bajki moim zdaniem.
veronika20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 20:22   #47
klaustynka
Zadomowienie
 
Avatar klaustynka
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 341
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez FiziMizi Pokaż wiadomość
A dlaczego jej nie szanować ?
To przecież też człowiek jak każdy inny
Znam jedną prostytukę - ma dosyć duże potrzeby i lubi swoją pracę. Nie okłamuje czym się zajmuje / nie kradnie/ nie gwałci/ nie jest pedofilem ani mordercą - a że wybrała taką drogę a nie inną? Cóż jej sprawa.
Nie szanuje oszustów i zbrodniarzy a prostytuki ? Dla niektórych to ciężki kawałek chleba - szczególnie dla tych zmuszonych do tego - takich też nie szanujesz?
Po co porównujesz prostytutki z kobietami zmuszanymi do prostytucji
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;37203669]Też mnie zastanawia dlaczego wg niektórych zawód prostytutki nie zasługuje na szacunek albo wręcz zasługuje na obrzydzenie.[/QUOTE]
Bo mam taki kaprys
Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Nie można też oczekiwać od innych ludzi takiej samej moralności jaką my samy posiadamy. Dlatego jedna osoba uzna, że prostytutka się nie szanuje, a druga osoba będzie innego zdania.
No właśnie, a ja jestem uznana za ewidentnie gorszą, bo mam inne poglądy.

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
No...zgwałcić prostytutki też nie można...co swoim obleśnym zachowaniem i komentarzem próbował przekazać kiedyś nieswiętej pamięci Lepper. Podobne miał poglądy do twoich. Czy tylko w tej kwestii? Czy też ogólnie z góry wiesz, kogo można szanować, a kogo nie, biorąc pod uwagę całą wielką grupę, a nie osoby?
Pewne zachowania nigdy nie będą miały mojego poparcia, koniec i kropka.

To, że ich nie szanuję nie oznacza, że będę je linczować.
Nie szanuję matki mojego TŻ (za alkoholizm i krzywdy jakie mu wyrządziła), ale jestem dla niej miła
__________________
Jestem tu od 2009r.
klaustynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 20:28   #48
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez klaustynka Pokaż wiadomość
Po co porównujesz prostytutki z kobietami zmuszanymi do prostytucji

Bo mam taki kaprys

No właśnie, a ja jestem uznana za ewidentnie gorszą, bo mam inne poglądy.


Pewne zachowania nigdy nie będą miały mojego poparcia, koniec i kropka.

To, że ich nie szanuję nie oznacza, że będę je linczować.
Nie szanuję matki mojego TŻ (za alkoholizm i krzywdy jakie mu wyrządziła), ale jestem dla niej miła
Lepper też ogólnie był miły - a jednak burak był z niego, o czym rechot po pytaniu, jak można zgwałcić prostytutkę bardzo dobrze świadczył. Nie szanował też, to pewne...jak można szanować!!!
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 20:55   #49
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez chriselle Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc, nie wiem. Czytałam o tym na przestrzeni lat właśnie, a nie czasów aktualnych. Słyszałaś teraz o ekskluzywnych burdelach, do których wchodzi się właśnie z jakąś pozycją, na to się patrzy?
Nie, nie słyszałam o takich burdelach (do ekskluzywnych domów (nie)publicznych określenie „burdel” mi nie pasuje ), ale o ekskluzywnych prostytutkach już tak. Choć z imienia i nazwiska, niestety , nie wymienię.

Cytat:
W miarę niedawno porównując do tysięcy lat czyli miałam na myśli ostatnie 100 lat.
No to powiedziałabym, że od więcej niż 100 lat prostytucja jest źle opisywana. „Zbrodnia i kara” jest z 1866 roku, a już tam prostytucja Sonii jest ukazana jako upadek moralny.

Wikipedia za to twierdzi, że już w średniowieczu Kościół oficjalnie potępiał prostytucję (choć jak na ironię – wspierał ją), a następnie prostytucja zaczęła być bardziej potępiana od czasów reformacji
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 20:59   #50
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Prostytutka.

Dla nas zwykłych ludzi prostytucja powinna być obojętna. A pojęcie szacunku zostawmy samym prostytutkom tak będzie najlepiej. Ja ludzi szanuję (tym bardziej tych których nie znam) i tych co szanują mnie. A czy to będzie prostytutka czy policjant to już mało ważne.

Edytowane przez normalnyFacet
Czas edycji: 2012-10-23 o 21:00
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 21:43   #51
FiziMizi
Raczkowanie
 
Avatar FiziMizi
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 125
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez klaustynka Pokaż wiadomość
Po co porównujesz prostytutki z kobietami zmuszanymi do prostytucji

Bo mam taki kaprys

No właśnie, a ja jestem uznana za ewidentnie gorszą, bo mam inne poglądy.


Pewne zachowania nigdy nie będą miały mojego poparcia, koniec i kropka.

To, że ich nie szanuję nie oznacza, że będę je linczować.
Nie szanuję matki mojego TŻ (za alkoholizm i krzywdy jakie mu wyrządziła), ale jestem dla niej miła
Bo kobiety ktore są zmuszane do seksu za pieniądze też są prostytutkami - tak się określa ten zawód- prostytucja i nie jest to istotne czy wymuszana czy nie
FiziMizi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 22:03   #52
Mrolga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 5
Dot.: Prostytutka.

Również, i przepraszam za bałagan;]

Edytowane przez Mrolga
Czas edycji: 2012-10-24 o 21:37
Mrolga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 22:17   #53
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Prostytutka.

wystarczy im tolerancja
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 22:35   #54
Mrolga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 5
Dot.: Prostytutka.

Edycja, bo się rozpędziłam w dodawaniu i naśmieciłam;]

Edytowane przez Mrolga
Czas edycji: 2012-10-24 o 21:37
Mrolga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 23:22   #55
Mrolga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 5
Dot.: Prostytutka.

1) Strasznie dużo czytam tu na różnych wątkach o godności i szacunku, który ta branża kobietom odbiera..A ja myślę o tym tak: nikt nie jest nikomu w stanie odebrać ani godności, ani szacunku do samego siebie, dopóki w grę nie wejdzie przemoc, tak psychiczna, jak i fizyczna..Dopiero te zachowania odbierają cokolwiek, bo są działaniami WBREW woli człowieka..Dopóki kobieta ma wolną wolę, sama decyduje o sobie- dlaczego ktoś według was- w tym wypadku klient- jej coś odbiera? Wbrew pozorom dziewczyna pracująca na siebie samą jako prostytutka MA wybór i NIE MUSI robić wszystkiego na żądanie klienta..Co więcej, nie musi w ogóle robić wszystkiego- może pewne formy zachowań seksualnych zachować dla siebie i partnera, SAMA decyduje co i za ile chce zrobić- jej wybór..Ba, nawet klientów może selekcjonować..
2). Dużo tu tez o uprzedmiotowieniu i traktowaniu kogoś jak rzecz...Ma to co prawda związek z tym, co pisałam wcześniej, ale odrobinkę rozszerzę, podając pewien malutki przykład z życia wzięty..
W pewnym megawielkim banku pracowała moja bliska znajoma..Na co dzień od swojej pani kierownik oprócz wyzwisk, że nic nie potrafi, nakazu bezpłatnych nadgodzin i sugestii, że powinna być wdzięczna, że ktoś ją zatrudnił, otrzymywała również kartę płac do podpisu opiewającą na jakieś 2500 tys netto, a w mieście, w którym żyję stanowi to dwie przeciętne pensje..
Towarzysza jej pracy stanowił również pewien pan, bardzo mocno "zaprzyjaźniony" z kierowniczką i mający nadzieję na szybki awans z okazji tej "przyjaźni"..Pan donosił swej przyjaciółce o tym, co kto powiedział, co przyspieszało znacznie czas jego awansu..Ktoś może powie: to się zdarza..I ja powiem- oczywiście, tyle że pan ten z orientacji seksualnej był..gejem, i jak to się zwierzał mojej znajomej, musiał się bardzo starać, żeby z ową panią kierownik się "przyjaźnić"..Ot, zwykła sytuacja w "normalnej" przecież pracy Pracownicy słyszeli, że mają lizać podłogi za swoje pensje, gej zaciskał zęby, żeby dostać awans, donoszenie na porządku dziennym..
Mogłabym jeszcze napisać o ludziach, którym praca reguluje potrzeby fizjologiczne i pewnie podać wiele innych przypadków "upodlania" w świetle prawa..
Ktoś spyta: po co o tym piszę..Powiem tak- różne są formy prostytucji, a odebrać szacunek i godność do siebie , jeśli już tak chcecie na to patrzeć, choć ja uważam, że nie może ktoś zabrać mi czegoś, czego mi nie dał- poza sytuacjami, o których pisałam wcześniej; może wam każdy w każdej pracy..
3)Prostytutka sprzedaje ciało- ciało to forma..Kiedyś mówiło się o pracy rąk ludzkich- ręce to nie ciało przypadkiem? Ach, ktoś powie, że sprzedaje to, co ma najważniejszego- intymność..To powiedzcie mi, dlaczego sprzedaż tego ciała budzi taką grozę, a sprzedaż umysłu już nie? Wydaje mi się, że kobiety oprócz owego ciała posiadają coś jeszcze..Jakieś wnętrze, emocje, umysł? Prostytutka sprzedaje ciało- jeśli dobrowolnie, to jej sprawa, a co z tymi, którzy sprzedają swoje myśli, swoje wartości, swój czas i swoje życie rodzinne dla pracy powszechnie uważanej za "normalną"?
Wiem, że wielu osobom się ten post nie spodoba- mają do tego prawo i chętnie wysłucham wypowiedzi z kontrargumentami..Bo ja nie potrafię niestety "ogarnąć" faktu, dlaczego sprzedaż tego, co jest tylko czymś zewnętrznym, stanowić ma o wartości człowieka? Praca=to, jakim jestem człowiekiem? A dlaczego sprzedaż tego, co dla mnie najbardziej intymne- czyli mojego "ja", które świadczy o mnie, jest jedyne i niepowtarzalne, moich myśli, pragnień, ogólnie mówiąć charakteru, jest akceptowana, i jeszcze się jej przyklaskuje..Wiem, każdy powinien mieć coś swojego, ale dlaczego akurat ciało, które poddane jest takim samym procesom, jak sześć miliardów innych ciał, które tak samo przepraszam za wyrażenie- sikają, kupkają, mają wzdęcia czy wreszcie kończą na cmentarzu?..

Edytowane przez Mrolga
Czas edycji: 2012-10-24 o 21:39
Mrolga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 23:25   #56
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez klaustynka Pokaż wiadomość
Bo mam taki kaprys

No właśnie, a ja jestem uznana za ewidentnie gorszą, bo mam inne poglądy.
Nie za inne poglądy, tylko dla kaprysu
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 23:29   #57
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Prostytutka.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;37222529]Nie za inne poglądy, tylko dla kaprysu [/QUOTE]

Dokładnie jak można kogoś nie szanować bo ma się taki kaprys, a jakaś osoba zasługuje na szacunek?
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-24, 04:59   #58
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Prostytutka.

A ja mysle, ze nie da sie oddzielic ciala od umyslu - to jest jednosc. I tak jak cialo jest besztane tak samo i umysl.

I istenieje jeszcze cos takiego jak honor. Moj np. mi nie pozwolilby na taka robote czy kazda inna , ktora uwlaczalaby mojej godnosci.
I napewno nie jest tak, ze pod koniec zycia takiej prostytutki ze stazem 30letnim kiedy to przejdzie na emeryture, nie pojawiaja sie pytania czy dobrze zrobila? Czy to bylo warte ?
Ciekawa jestem ile z nich w wieku 50lat uswiadamia sobie, ze sa samotne i nie maja nic?
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-24, 10:07   #59
gorzka_czekolada1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Beskid Żywiecki
Wiadomości: 139
GG do gorzka_czekolada1
Dot.: Prostytutka.

To może i ja się wypowiem.
Dla mnie jest różnica między prostytutką a kurtyzaną.
Kurtyzana to najstarszy zawód świata zawód powiadam nie fucha na boku.
Kurtyzany były najbardziej wykształconymi kobietami na świecie. W czasach kiedy kobiety były tylko matkami, gospodyniami domowymi kurtyzana jako jedyna z kobiet miała wstęp do bibliotek, klubów męskich i tak dalej.
Kurtyzana często doradzały w sprawach politycznych, religijnych i innych ważnych swoim kochankom, królom, dygnitarzom.
Głównie kurtyzany zostawały kurtyzanami z pobudek czysto intelektualnych. Wiele kobiet chciało być wykształconymi (w dobrych domach wykształcenie to śpiew, gra na instrumencie, języki, hafty, czytanie książek ale pewnie nie naukowych) to było za mało. Chciały poznawać świat i tak dalej. Ale płaciły za to cenę swoim ciałem. Jednakże były chołupione i szanowane w społeczeństwie. Często kurtyzanami zostawały kobiety z babki na matkę na córkę. Większość z nich dożywała dostatniej starości otoczona dziećmi i wnukami. Nie wszystkim się to udawało oczywiście.
Była też druga strona że tak powiem mocy. Były kobiety które sprzedawały tylko swoje ciało. Nie będąc kompanem i partnerem dla mężczyzny. Trzeba zaznaczyć, że tak naprawdę kurtyzany sprzedawały swój intelekt. Bo jakby nie było intelekt jest najbardziej pociągający i dusza. Przynajmniej dla mnie. Dla faceta prędzej czy później też. Zwykle umierały zapomniane w biedzie, na jakaś chorobę i tak dalej.
W dzisiejszych czasach też są takie współczesne kurtyzany i są zwykłe prostytutki.
Te pierwsze w luksusowych domach publicznych (nie wiem jak to się nazywa) czasem wcale nie świadczą seksu tylko rozmawiają z klientem. Ot po prostu. On się im zwierza, rady, wygaduje.
Natomiast te zwykłe prostytutki wiadomo.
Wiem, że to jest zarobek, ale wiele z tych dziewczyn miało inny wybór.
Ok ich ciało, ich tyłek ich sprawa. Ale trzeba się zastanowić jak to działa na ich psychikę, na ich wrażliwość emocjonalną.
No chyba nikt mi nie powie, że przyjemnym jest na przykład robienie loda brudnemu śmierdzącemu dziadowi, który za kółkiem tira spędził 4 dni i się nie mył a ma ochotę. Pod napletkiem zalegają warstwy białej lub zółtej mazi. Fujjjj!
Ja przepraszam że tak obrazowo ale no rozumiecie co chce powiedzieć.
Mam nadzieję.
Nie jestem ani za ani przeciw. Jeśli muszą to robić niech to robią w cywilizowany sposób jak kurtyzany nie jak króliki albo koty.
To chyba tyle.
Mam nadzieję, że nie zjedziecie mnie za tą wypowiedź.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
A ja mysle, ze nie da sie oddzielic ciala od umyslu - to jest jednosc. I tak jak cialo jest besztane tak samo i umysl.

I istenieje jeszcze cos takiego jak honor. Moj np. mi nie pozwolilby na taka robote czy kazda inna , ktora uwlaczalaby mojej godnosci.
I napewno nie jest tak, ze pod koniec zycia takiej prostytutki ze stazem 30letnim kiedy to przejdzie na emeryture, nie pojawiaja sie pytania czy dobrze zrobila? Czy to bylo warte ?
Ciekawa jestem ile z nich w wieku 50lat uswiadamia sobie, ze sa samotne i nie maja nic?
Zgadzam się .....

Edytowane przez gorzka_czekolada1
Czas edycji: 2012-10-24 o 10:09
gorzka_czekolada1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-24, 16:33   #60
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Prostytutka.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Dokładnie jak można kogoś nie szanować bo ma się taki kaprys, a jakaś osoba zasługuje na szacunek?

Też nie jestem w stanie tego ogarnąć.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Mrolga Pokaż wiadomość
tak sobie czytam..i tak sobie dumam..i może kto pomoże mi coś wydumać, bo chyba nie wszystko rozumiem, albo żyję w jakiejś innej rzeczywistości

A otóż:

1) Strasznie dużo czytam tu na różnych wątkach o godności i szacunku, który ta branża kobietom odbiera..Więc się grzecznie odpowiem na to tak: nikt nie jest nikomu w stanie odebrać ani godności, ani szacunku do samego siebie, dopóki w grę nie wejdzie przemoc, tak psychiczna, jak i fizyczna..Dopiero te zachowania odbierają cokolwiek, bo są działaniami WBREW woli człowieka..Dopóki kobieta ma wolną wolę, sama decyduje o sobie- dlaczego ktoś według was- w tym wypadku klient- jej coś odbiera? Wbrew pozorom dziewczyna pracująca na siebie samą jako prostytutka MA wybór i NIE MUSI robić wszystkiego na żądanie klienta..Co więcej, nie musi w ogóle robić wszystkiego- może pewne formy zachowań seksualnych zachować dla siebie i partnera, SAMA decyduje co i za ile chce zrobić- jej wybór..

2). Dużo tu tez o uprzedmiotowieniu i traktowaniu kogoś jak rzecz...Ma to co prawda związek z tym, co pisałam wcześniej, ale odrobinkę rozszerzę, podając pewien malutki przykład z życia wzięty..
W pewnym megawielkim banku pracowała moja bliska znajoma..Na co dzień od swojej pani kierownik oprócz wyzwisk, że nic nie potrafi, nakazu bezpłatnych nadgodzin i sugestii, że do niczego się nie nadaję otrzymywała również kartę płac do podpisu opiewającą na jakieś 2500 tys netto, a w mieście, w którym żyję stanowi to dwie przeciętne pensje..
Towarzysza jej pracy stanowił również pewien pan, nazwijmy go X, bardzo mocno "zaprzyjaźniony" z kierowniczką i mający nadzieję na szybki awans z okazji tej "przyjaźni"..Pan donosił swej przyjaciółce o tym, co kto powiedział, co przyspieszało znacznie czas jego awansu..Ktoś może powie: to się zdarza..I ja powiem- oczywiście, tyle że pan ten z orientacji seksualnej był..gejem, i jak to się zwierzał mojej znajomej, musiał się bardzo starać, żeby z ową panią kierownik się "przyjaźnić"..Ot, zwykła sytuacja w "normalnej" przecież pracy Pracownicy słyszeli, że mają lizać podłogi za swoje pensje, gej zaciskał zęby, żeby dostać awans, donoszenie na porządku dziennym..
Ktos spyta: po co o tym piszę..Powiem tak- różne są formy prostytucji, a odebrać szacunek i godność do siebie , jeśli już tak chcecie na to patrzeć, choc ja uważam, że nie może ktoś zabrać mi czegoś, czego mi nie dał- poza sytuacjami, o których pisałam wcześniej; może wam każdy w każdej pracy..
3). I nawiązanie do punktu 2- znów z lekkim rozszerzeniem
Prostytutka sprzedaje ciało- ciało to forma..Kiedyś mówiło się o pracy rąk ludzkich- ręce to nie ciało przypadkiem? Ach, ktoś powie, że sprzedaje to, co ma najważniejszego- intymność..To powiedzcie mi, dlaczego sprzedaż tego ciała budzi taką grozę, a sprzedaż umysłu już nie? Wydaje mi się, że kobiety oprócz owego ciała posiadają coś jeszcze..Jakieś wnętrze, emocje, umysł? Prostytutka sprzedaje ciało- jeśli dobrowolnie, to jej sprawa, a co z tymi, którzy sprzedają swoje myśli, swoje wartości, swój czas i swoje życie rodzinne dla pracy powszechnie uważanej za "normalną"?
Wiem, że prawdopodobnie wielu osobom się ten post nie spodoba- mają do tego prawo i chętnie wysłucham merytorycznie poprawnych wypowiedzi z kontrargumentami..Bo ja nie potrafię niestety "ogarnąć" faktu, dlaczego sprzedaż tego, co jest tylko czymś zewnętrznym, stanowić ma o wartości człowieka? A dlaczego sprzedaż tego, co dla mnie najbardziej intymne- czyli mojego "ja", które świadczy o mnie, jest jedyne i niepowtarzalne, moich myśli, pragnień, ogólnie mówiąć charakteru, jest akceptowana, i jeszcze się jej przyklaskuje..Wiem, każdy powinien mieć coś swojego, ale dlaczego akurat ciało, które poddane jest takim samym procesom, jak sześć miliardów innych ciał, które tak samo przepraszam za wyrażenie- szczają, kupkają, mają wzdęcia czy wreszcie kończą na śmietniku?..Czemu tak bardzo dbamy o czystość właśnie ciała?

Dziękuję za tak przemyślaną wypowiedź.
IMHO masz dużo racji.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Cytat:
Napisane przez gorzka_czekolada1 Pokaż wiadomość
To może i ja się wypowiem.
Dla mnie jest różnica między prostytutką a kurtyzaną.
Kurtyzana to najstarszy zawód świata zawód powiadam nie fucha na boku.
Kurtyzany były najbardziej wykształconymi kobietami na świecie. W czasach kiedy kobiety były tylko matkami, gospodyniami domowymi kurtyzana jako jedyna z kobiet miała wstęp do bibliotek, klubów męskich i tak dalej.
Kurtyzana często doradzały w sprawach politycznych, religijnych i innych ważnych swoim kochankom, królom, dygnitarzom.
Głównie kurtyzany zostawały kurtyzanami z pobudek czysto intelektualnych. Wiele kobiet chciało być wykształconymi (w dobrych domach wykształcenie to śpiew, gra na instrumencie, języki, hafty, czytanie książek ale pewnie nie naukowych) to było za mało. Chciały poznawać świat i tak dalej. Ale płaciły za to cenę swoim ciałem. Jednakże były chołupione i szanowane w społeczeństwie. Często kurtyzanami zostawały kobiety z babki na matkę na córkę. Większość z nich dożywała dostatniej starości otoczona dziećmi i wnukami. Nie wszystkim się to udawało oczywiście.
Była też druga strona że tak powiem mocy. Były kobiety które sprzedawały tylko swoje ciało. Nie będąc kompanem i partnerem dla mężczyzny. Trzeba zaznaczyć, że tak naprawdę kurtyzany sprzedawały swój intelekt. Bo jakby nie było intelekt jest najbardziej pociągający i dusza. Przynajmniej dla mnie. Dla faceta prędzej czy później też. Zwykle umierały zapomniane w biedzie, na jakaś chorobę i tak dalej.
W dzisiejszych czasach też są takie współczesne kurtyzany i są zwykłe prostytutki.
Te pierwsze w luksusowych domach publicznych (nie wiem jak to się nazywa) czasem wcale nie świadczą seksu tylko rozmawiają z klientem. Ot po prostu. On się im zwierza, rady, wygaduje.
Natomiast te zwykłe prostytutki wiadomo.
Wiem, że to jest zarobek, ale wiele z tych dziewczyn miało inny wybór.
Ok ich ciało, ich tyłek ich sprawa. Ale trzeba się zastanowić jak to działa na ich psychikę, na ich wrażliwość emocjonalną.
No chyba nikt mi nie powie, że przyjemnym jest na przykład robienie loda brudnemu śmierdzącemu dziadowi, który za kółkiem tira spędził 4 dni i się nie mył a ma ochotę. Pod napletkiem zalegają warstwy białej lub zółtej mazi. Fujjjj!
Ja przepraszam że tak obrazowo ale no rozumiecie co chce powiedzieć.
Mam nadzieję.
Nie jestem ani za ani przeciw. Jeśli muszą to robić niech to robią w cywilizowany sposób jak kurtyzany nie jak króliki albo koty.
To chyba tyle.
Mam nadzieję, że nie zjedziecie mnie za tą wypowiedź.

Naturalnie były różnice między prostytutką i kurtyzaną. Ale trzeba pamiętać, że w dzisiejszych czasach kurtyzan jako tako nie ma. Ogólnie mówiąc nie trzeba oddawać ciała, żeby mieć przywileje, jakie one miały. Nawet jeśli za zarobione pieniędze można kupić wykształcenie, to nie to samo.
Dlatego dla mnie istnieją jedynie prostytutki. I mogę je dzielić na takie, które robią to z konieczności, przyjemności, czy są zmuszane. A nie na ' ekskluzywne ' i ' zwykłe ' . Pamiętajmy, że nie wszystkim kobietom poszczęści się na tyle, że trafić do cywilizowanego domu publicznego.
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:08.