Gotowe dania, które polecacie?

[Milenka32]

Cześć wszystkim!

Pytanie jak w temacie, które dania gotowe możecie polecić? Pracuję codziennie do późnych godzin popołudniowych i nie mam za bardzo czasu na przygotowywanie posiłków, zależy mi głównie na takich do odgrzania np w mikrofalówce. Zna ktoś jakieś smaczne rozwiązania?

[Rena]

najprosciej pojsc do pobliskiego spozywczego i zobaczyc co maja w zamrazarce.
Mozesz tez gotowac makaron i dawac gotowy sos np bolonski, a to wszystko brac w plastikowym pudelku do odgrzania w mikrofali w pracy.

[Asiczkaa]

Dobre, smaczne i o przyzwoitym składzie są dania z firmy Eat Me. Mają stronę internetową, tam możesz zobaczyć ofertę i gdzie można je kupić.
Niektóre dania z Karakowskiego Kredensu są też smaczne.
I podobno dania z tej firmy są też smaczne:
http://alma24.pl/produkt/195922829/m...sem-carbonara-
Widziałam je właśnie w Almie i Piotrze i Pawle.

[SexPistols]

Nie jestem zwolenniczką gotowych dań ale sporadycznie, gdy nie mam czasu też używam. Z własnego doświadczenia mogę polecić dania mrożone Frosta, mają naprawdę smaczne posiłki, próbowałam ich kurczaka po meksykańsku i paelli i czegoś jeszcze ale w tej chwili nie pamiętam co to było - wszystkie dania były smaczne + 100% naturalne (tak przynajmniej zapewniają na opakowaniu).
Używam tez sosów Knorra, takie np Napoli nie ma żadnej chemii, tylko zioła i suszone pomidory, robi się 3 minuty (dosłownie) i jest bardzo dobre.
Nigdy za to nie trafiłam na naprawdę dobre mrożone albo "tackowane" pierogi. Istnieją takie? Może ktoś odkrył?

[Rena]

Napisane przez SexPistols

Nigdy za to nie trafiłam na naprawdę dobre mrożone albo "tackowane" pierogi. Istnieją takie? Może ktoś odkrył?

ja kupowalam w barach mlecznych np pol kg pierogow na wynos i potem tylko w domu na patelni 3 min, niedrogo a naprawde smaczne i recznie robione. Teraz niestety nie mam kolo siebie barow mlecznych i pierogow nie jadlam z pol roku.

[nosferatku]

O fffffffuuuuuuuuu.
Codzienne bombardowanie sztucznego żarcia wiązką promieni-mam tylko nadzieję, że nie nikt nie nazywa tego odżywianiem.

A nie lepiej coś sobie ugotować w większej ilości i pomrozić?
Można nieraz zrobić obiad w pół godziny, niektóre rzeczy-nawet w 15 minut. To, że się pracuje, jeszcze nie upoważnia do życia o mikrofalówce. Sama pracuję.

Tyle w kwestii oburzania. Sama raczej nie kupuję nic, co jest "instant", poza sporadyczną zupką chińską (jest taka, która nazywa się kim chi, z kim chi nie ma nic wspólnego, ale jest pycha), generalnie-nie jem takiego jedzenia częściej, niż parę razy w roku.

Polecam japońskie pomysły takie, jak zupa miso. Jeżeli nie chce Ci się kompletować osobno bulionu, osobno pasty, osobno glonów, osobno jeszcze dodatków-są w sklepach gotowce. Nieszkodliwe, niskokaloryczne, mnóstwo witamin, pycha.


Ja kiedyś kupiłam sos 4 sery, z carrefoura bodajże, całkiem znośny.
Był też sos francuski knorra, z białym winem (ponoć), w słoiczkach-uwielbiałam. Ale chyba już nie ma.
Lubella ma znośne sosy do makaronów.
A z sante (chyba) była gotowa mieszanka do placuszków jabłkowych-nader zacna, dodaje się jabłka i jakiś kefir, zostawia się i się smaży. Dużo otrębów i innych prozdrowotnych substancji.

[paula78]

Napisane przez nosferatku

Polecam japońskie pomysły takie, jak zupa miso. Jeżeli nie chce Ci się kompletować osobno bulionu, osobno pasty, osobno glonów, osobno jeszcze dodatków-są w sklepach gotowce. Nieszkodliwe, niskokaloryczne, mnóstwo witamin, pycha.

A co mają gotowce w sobie?
Jakieś konkretnej firmy polecasz?

[wizazanka_Dorocia]

Mój najszybszy sposób na posiłek to warzywa na patelnie ( moje ulubione zawierają ziemniaczki i suszone pomidory ) i do tego chlebek pełnoziarnisty- świetne, szybkie, pyszne i pełnowartościowe danie

[nosferatku]

Napisane przez paula78

A co mają gotowce w sobie?
Jakieś konkretnej firmy polecasz?

Oj, na polecanie konkretnej firmy to zła szerokość geograficzna-ja biorę, co jest w sklepie, jeżeli szukam gotowca z miso.
Mają: bulion, miso, wakame, czasem-tofu albo inny dodatek, jakieś przyprawy. I się tylko zalewa gorącą wodą i hopla. Kupuję w Kuchniach Świata.
Chociaż ja wolę kupić osobno miso, bulion, glony-bo przygotowanie zupy trwa około 5 sekund dłużej tylko, a dostosowuję sobie słoność i aromat do aktualnych preferencji. No i wychodzi taniej. No i miso mam też do innych rzeczy (np. kurczaka).

[Figlak]

Nie wiem jak Ty, ale ja np bardzo nie lubię rzeczy odgrzewanych w mikrofali, poza tym wydaje mi się to niezbyt zdrowe.

Na prawdę nie masz ani tej pół godzinki na przygotowanie posiłku? Jest sporo rzeczy, które szybko się gotuje. Ja uwielbiam warzywa na patelnie np mieszanke orientalną, dodaje do niej brązowy ryż i kurczaka, lubie też klasyczne mieszanki, wtedy jem je solo.

A z takich fixów to mi smakuje sos carbonara knorra, podsmażam taką jakąś lepszą kiełbaskę w kosteczke , zalewam tym sosem, makaron i już. Chociaż o niebo wole samodzielnie zrobić carbonare, o zajmuje ok 40 minut, może nawet mniej.

W biedronce jest sporo takich dań gotowych, jakieś tortille, lazanie, zapiekanki, naleśniki, koleżanki mówią że pyszne, ja nie jadłam. Tzn jadłąm tylko lazanie i nawet smaczne ale jakoś mnie trochę przeraża jak nie wiem co jest w środku. I jak już odgrzewać to moim zdaniem lepiej w piekarniku, tylko znów zanim on się nagrzeje to byś obiad zdążyła ugotować

[monyczkaaa]

w Biedronce od niedawna są placki ziemniaczane z gulaszem, kurczak słodko - kwaśny z ryżem i gulasz węgierski. Dodatkowo często ratuję się biedronkowymi krokietami z mięsem i pierogami (ale tymi z lodówki, nie z zamrażarki).

Nie lepiej ugotować Ci w wolnej chwili np większą ilość gulaszu, kotletów mielonych itp i pomrozić? Zdrowiej i taniej

[Rena]

Sprobuje to miso zwlaszcza ze mam kolo siebie sklep chinski (oryginalnie chinski, prowadzony przez Chinczykow). Chociaz ja nie przepadam za glonami i ogolnie kuchnia chinska. Uwazam ja za dosc tlusta, kaloryczna.

Kiedys robilam zupe chinska domowo - autentycznie wg przepisu. Ile sie natarlam marchewki, namoczylam grzybkow mun i nagotowalam. W koncu efekt koncowy - smak identyczny jak z tej instant.

Co do gotowych dan - najbardziej sztuczne sa te z proszku (jak mam jesc zupe z proszku to juz wole pozostac na zwyklej kanapce i zrezygnowac z obiadu), te w sloikach maja troche konserwantow ale juz jest to mozliwe. Najlepsze sa mrozonki. Ja ostatnio jadlam musake z mrozonki - warzywka i mieso - szybko i smacznie.

[trojka]

Dziwne, znam ludzi którzy wracają z pracy o 18-19 i codziennie o tej porze biorą się za robienie obiadu z dwóch dań i są to panowie

[Figlak]

Napisane przez trojka

Dziwne, znam ludzi którzy wracają z pracy o 18-19 i codziennie o tej porze biorą się za robienie obiadu z dwóch dań i są to panowie

Ja wracając o tej porze też chętnie i z przyjemnością zrobiłabym sobie obiad z dwóch dań, ale mając jeszcze kilka godzin nauki przed sobą na prawde nie mam an to czasu. Może i są ludzie którzy wracają o tej porze i mają już tylko wolne, ale pomijając już naukę jest masa innych rzeczy, pranie, sprzątanie, zakupy, czasami dzieci.

Jestem jak najbardziej za gotowaniem samemu, ale często są to dania robione na 2 dni np, takie których przygotowanie trwa ok pół godziny, lub gotowanie więcej i mrożenie.

[trojka]

Napisane przez Figlak

Ja wracając o tej porze też chętnie i z przyjemnością zrobiłabym sobie obiad z dwóch dań, ale mając jeszcze kilka godzin nauki przed sobą na prawde nie mam an to czasu. Może i są ludzie którzy wracają o tej porze i mają już tylko wolne, ale pomijając już naukę jest masa innych rzeczy, pranie, sprzątanie, zakupy, czasami dzieci.

Jestem jak najbardziej za gotowaniem samemu, ale często są to dania robione na 2 dni np, takie których przygotowanie trwa ok pół godziny, lub gotowanie więcej i mrożenie.

Tak, masz rację, dlatego też najbardziej lubię zrobić fasolkę po bretońsku z kilograma fasoli i na tydzień wystarczy, a to jest akurat danie z tych samorobiących się

[Figlak]

Napisane przez trojka

Tak, masz rację, dlatego też najbardziej lubię zrobić fasolkę po bretońsku z kilograma fasoli i na tydzień wystarczy, a to jest akurat danie z tych samorobiących się

Ja fasolkę uwielbiam, ale niestety nigdy nie robiłam, nawet nie wiem jak się ją robi. Zawsze biorę od babci kilka słoików zawekowanych i mam na pare obiadków

[trojka]

Napisane przez Figlak

Ja fasolkę uwielbiam, ale niestety nigdy nie robiłam, nawet nie wiem jak się ją robi. Zawsze biorę od babci kilka słoików zawekowanych i mam na pare obiadków

Prościzna, tutaj obrazowo Pan pokazuje
http://www.youtube.com/watch?v=uNL33PMwzyw

[Figlak]

Napisane przez trojka

Prościzna, tutaj obrazowo Pan pokazuje
http://www.youtube.com/watch?v=uNL33PMwzyw

Dzięki!

[Rena]

Napisane przez trojka

Dziwne, znam ludzi którzy wracają z pracy o 18-19 i codziennie o tej porze biorą się za robienie obiadu z dwóch dań i są to panowie

co w tym dziwnego, ze panowie gotuja? Nie wiem czy to bardzo madre najadac sie 2 daniowo przed snem, poza tym o tej porze posilek nazywa sie kolacja.
Na wieczor wole zjesc np wedzona rybe i salate z vinaigrette - 3 min przygotowania. Zreszta filet z ryby posypany sola i na patelnie z 2 stron to tez 5 maks 10 min pracy.

Napisane przez trojka

Tak, masz rację, dlatego też najbardziej lubię zrobić fasolkę po bretońsku z kilograma fasoli i na tydzień wystarczy, a to jest akurat danie z tych samorobiących się

jak kiedys zobaczylam ile ta potrawa ma kalorii to mnie zatkalo. Wzdecia i inne efekty akustyczno-zapachowe sa prawie gwarantowane. Potrawa jest ciezkostrawna, zdecydowanie nie dla osob, ktore chca zachowac linie. To juz wole czasem zjesc male ciastko niz tym sie zywic.

[kasztanka3]

Polecam ruskie pierogi z Biedronki (nie mrożone tylko te z chłodni), jedyne kupne, które naprawdę mi smakują.
A co do innych półproduktów, to często robię spaghetti w ten sposób, że zamiast się bawić w robienie sosu od postaw to kupuję gotowy (najbardziej lubię Spaghetti i Mediolański z Dawtony) i doprawiam go jogurtem naturalnym i przyprawami, wychodzi bardzo smaczny.

[kagga]

Napisane przez Milenka32

Cześć wszystkim!

Pytanie jak w temacie, które dania gotowe możecie polecić? Pracuję codziennie do późnych godzin popołudniowych i nie mam za bardzo czasu na przygotowywanie posiłków, zależy mi głównie na takich do odgrzania np w mikrofalówce. Zna ktoś jakieś smaczne rozwiązania?

Nie polecam żadnych dań gotowych oprócz mrożonych warzyw.
Nie polecam też niezdrowego szkodliwego odgrzewania na co dzień dań w mikrofalówce (nie wspominając już, że smak nie ten sam...).

Można zrobić prosty obiad samemu.
Przykład: łosoś skropiony cytryną upieczony w piekarniku + koperek + sałatka z sałaty i pomidorów
Przykład II: makaron, świeże pomidory i bazylia, oliwki, oliwa, trochę tartej mozarelli
Przykład III: placki z mąki żytniej z otrębami z ulubionymi dodatkami

itd...

[laisla]

Napisane przez trojka

Dziwne, znam ludzi którzy wracają z pracy o 18-19 i codziennie o tej porze biorą się za robienie obiadu z dwóch dań i są to panowie

Znam takich, którzy robią to dla przyjemności, jest to formą odreagowania stresu po pracy, odpoczynku Jednak zazwyczaj nie są to osoby, które muszą gotować codziennie dla całej rodziny bo to już jest rutyna..

Sama unikam gotowców jak ognia, czasami skuszę się na jakieś mrożone pierogi z owocami gdy mam ochotę na coś słodkiego.
Mówią, że lasagne z biedronki z lodówki jest smaczna, mnie co prawda nie powaliła, za mdła była.
Czasami z gotowcem szpinakiem ze śmietanką z lidla cuduję, robię z makaronem i serkiem typu włoskiego (coś ok 15 min i gotowe) albo w cieście francuskim zapiekam.

[kyo1]

wszelkiego rodzaju warzywa na patelnię. a ostatnio odkryłam to : http://www.frosta.pl/pl/produkty/gru...ym-p8ziib.html normalnie niebo w gębie

[Skorpion Fraga]

Można tez użyć pólproduktów.Np.Ugotować 1 op. mrożonej włoszczyzny,kilka ziemniaków i fasolę z puszki. Jeśli chcesz mozna dodać jakiejś kiełbaski lub ugotować na kawałku kurczka.Przyprawić cząbrem/pasuje do fasoli/ lub majrankiem.
II Wesja inna przesmażyc na teflonie kiełbaskę z cebulą i dalej jak wyżej.
Albo przesmażyć paczkę włoszczyzny i jakichś warzyw na maśle lub oliwie ,dolać wody, ziemniaki opcjonalnie, dodać listek,ziele,pierz i ugotowac do skutkuMożna dodać puszkę groszku lub fasolki.
Można też zrobiś sos pomidorowy :2-3 cebule,czosnek lekko podsmażyć na oleju lub oliwie, dodać pimidory z puszki ,imbiru,piprzu, warzywka lub mrożonej włoszczyzny i dusić az zmiękną. W tym czasie dojdzie ci ryż lub ugotujesz makaron, a część sosu na gorąco do słoika, do lodówki. A potem...ugotowac makaron,dodać wedlinę,szynkę przesmażona cebulkę, polać sosem i posypac serem.Zapiec. Wszystko przygotować wcześniej, a po przyjsciu z pracy szybko piekarnik, sosik ,na wierzch ser i...mnia mniam
A gotowych nie polecam bo wszystko konserwowane chemicznie/poczytaj etykietki/

[trojka]

Kupiłam ostatnio pyzy ziemniaczane z mięsem z Biedronki
Cudo kulinarne to to nie jest jakieś ale zjeść się da
polane skwareczkami z boczku lub cebulką
Tylko trzeba pilnować by ich nie rozgotować, zamiast 10 trzymam je 6 minut we wrzątku i wtedy są oki.

[AnnaDe]

Pytajcie w sklepach o dania z firmy lanfamfood są naprawdę smaczne...moje odkrycie roku
Znalazłam stronę producenta Dania gotowe

[houseofcolours]

a ja tylko chciałam wtrącić, że mit o szkodliwości mikrofalówek został już dawno obalony

[Jawa_82]

Jadam od czasu do czasu gotowce. Mam kilka takich sprawdzonych rzeczy.

Np. pizze "Rigga" (Dr Oetker), najbardziej lubię pieczarkową i serową,
zapiekanki (jakaś niemiecka firma, możliwe że ta sama co od pizzy),
zupy - barszcz czerwony Krakus w kartonie lub w butelce, chińszczyzna i sosy do spaghetti Knorra (te ostatnie, czasem mieszam z przecierem do smaku), kostki rosołowe - tu w sumie różne firmy ale często Knorra (akurat kostek i mieszanek przypraw staram się unikać jak ognia, czasem jednak trzeba), muffinki (chyba też Dr Oetkera).

Jak tak wymieniam to sporo wychodzi ale nie jest tak, że na co dzień tak się żywię. Większość z tych rzeczy to takie ostatnie deski ratunku.

[moniae1987]

kebab ale sprawdzony, nie pierwszy lepszy

[201803290936]

Z gotowców:
Pizze - najlepiej te lodówkowe, nie mrożone; krokiety, pierogi, gołąbki - najlepiej na wagę, w sprawdzonym sklepie, dostarczane na bieżąco z jakiegoś lokalnego zakładu produkcyjnego, nie mrożone; dania Frosta lub tego typu (ale sprawdzonego producenta, aby nie miały jakichś dziwnych dodatków); bar mleczny - na ogół świetne zupy; surówki - z takich o krótkim terminie ważności; barszcz Krakus w kartonie - szczerze mówiąc raczyłam się nim na Wigilii - dałam suszonych grzybów, trochę dodatkowych przypraw i był jak domowy. Na gotowcach da się wyżyć na tygodniu, ale są gotowce i "gotowce" - naprawdę można kupić dobrej jakości, nie szkodzące aż tak zdrowiu, a można i takie z toną zapychaczy, dziwnych składników, niezbyt pożywne.

Z szybkich dań do przygotowania z półproduktów:
Makaron plus warzywa na patelnię plus np. tuńczyk - czas robienia ok. 20 minut; kasza kuskus z np. warzywami z mrożonki - tej kaszy nie trzeba gotować, więc to naprawdę jest mega szybkie danie; jajecznica / omlet / jajko sadzone plus dowolne dodatki - również mega szybkie do zrobienia; zupy "chińskie" - wrzuca się do gara pierś z kurczaka, warzywa z mrożonki, daje przypraw, można dać jakiegoś sosiku Tao Tao lub trawę cytrynową - max 30 minut i prosta zupka gotowa, pierś z kurczaka - bogate źródło białka, w dodatku mało tłuszczu; spaghetti.

Ze sprzętów przyspieszających przygotowywanie potraw polecam:
maszyna do gotowania jajek - robi się coś innego, a jajka raz dwa i gotowe (nie trzeba zagotowywać wody, stać nad garnkiem, można wybrać stopień miękkości / twardości); toster / opiekacz do kanapek / domowy grill - kanapka na gorąco, lub grzanka i kakao - fajna sprawa; osobiście bardzo chwalę sobie automat do chleba - czas spędzany na kupowaniu pieczywa pożytkuję na coś innego, a samo nastawienie chleba to kwestia max 10 minut; blender do koktajli - zdrowsza opcja, niż kupne jogurty, szybkie śniadanie lub kolacja, a i zupę można zrobić.

Generalnie wszystko się da - warto sobie tak zorganizować czas, że robić się 2-3 rzeczy na raz.