2013-01-21, 10:26 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 5
|
Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Witajcie,
na początek dla jasności, tak jestem facetem. Wiem, że to może być odrobinę dziwne na tym forum..... Sprawa ma się tak. Jesteśmy razem 12 lat, od 6 jesteśmy małżeństwem, mamy 19-miesięczną córkę, o którą staraliśmy się rok i o którą później musieliśmy walczyć. Żona w domu leżała 3 miesiące, spędziła w szpitalu miesiąc, mała urodziła się w 36t. Odkąd zaczęły się problemy w ciąży, całe swoje życie poświęciłem walce o córkę. Mała związana jest ze mną bardziej jak z mamą. Oczywiste jest, że wszystko co związane z bieżącym funkcjonowaniem domu, przygotowaniem pokoju dla małej było na mojej głowie. Na dzień dzisiejszy zmieniło się tylko tyle, że żona gotuje. Żona, przyznaję, zeszła na dalszy plan ale to nie jest tak, że ją olałem. Po prostu poświęcam jej mniej czasu jak wcześniej bo nie jestem w stanie rozciągnać doby. Od około roku nie możemy się dogadać, całkowicie rozmijamy się we wszystkim co robimy, ostatnio prawie nie rozmawiamy. Sex? Nigdy w naszym związku go nie było zbyt wiele, żona miała i ma mniejsze potrzeby w tej kwestii. Nigdy też nie zwracała uwagi na moje propozycje, oczekiwania czy jakby to nazwać. Na dzień dzisiejszy kochamy się może 2 razy w miesiącu. Zastanawiam się, czy jest jeszcze sens walczyć o ten związek w sytuacji, gdy nie potrafię nawet jej przytulić. Ona mówi o wakacjach, o drugim dziecku, o planach na przyszłość, ale ja nie mogę sobie tego wyobrazić. Jakby było mało, ostatnio jestem bardzo blisko z kobietą, z którą znam się od 3 lat. Zawsze świetnie się rozumieliśmy, super się bawiliśmy razem. Gdybym nie był żonaty, na pewno oboje chcielibyśmy spróbować być razem… Wcześniej kilka razy zastanawiałem się, czy nie odejść. Kilka razy usłyszałem rzeczy, po których normalny facet pewnie trzasnąłby drzwiami. Zawsze jednak walczyłem, starałem się, wiele rzeczy tzw. dnia codziennego dawno postanowiłem przemilczeć. Pytanie czy dla dziecka warto poświęcić siebie i trwać w tym związku? Podjąć decyzję o odejściu dla siebie i zaryzykować, że córkę będę widywał co drugi weekend? Nie zakładam, że jakikolwiek sąd pryzna mi prawo opieki nad dzieckiem. |
2013-01-21, 10:29 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
2013-01-21, 10:34 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Zastanów się, co było powodem waszego rozmijania się z żoną? Zagrożenie życia dziecka? Stan żony w okresie ciązy i połogu?
Dlaczego nie jstes w stanie jej przytulić? Piszesz, że żona nie za bardzo ma ochotę na seks - wiesz ja też bym nie miała, gdyby mój facet nie okazywał mi czułości, np. przytulaniem. |
2013-01-21, 10:49 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
|
2013-01-21, 10:52 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
Nie, dla dziecka nie warto udawać, że jest OK, jeżeli uczucie z Ciebie wyparowało, masz za dużo negatywnych wspomnień związanych z małżeństwem i zbyt wiele żalu do żony. Tylko, że w tej sytuacji miej jaja i jak najszybciej jej zakomunikuj co Ci chodzi po głowie i jaka jest sytuacja. Daj jej szansę podjąć jakieś działania, może próbę walki, albo przynajmniej poukładania sobie pewnych spraw, zanim nastąpi ostateczne rozstanie. Pozwalanie jej na snucie planów, gdy Ty jedną nogą jesteś już w innym związku, to chamstwo. I niestety, kolejny raz wychodzi na to, że niedopasowanie w kwestiach seksu, na dłuższą metę rozwala wszystko. Myślałeś, że jakoś to będzie, a tu zonk, bo z czasem jest coraz mniej i gorzej. Tylko, że intymność powinniście budować nie tylko od strony stosunków, a poprzez wiele innych gestów, działań. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2013-01-21 o 10:54 |
|
2013-01-21, 10:58 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Kochany, zawsze jest tak, że jak pojawia się 'ta pani, z która masz dobre kontakty od 3 lat' to nagle uczucie do żony przygasa. Nie wierzę, że znajomość z nię nie miała wpływu na postrzeganie sytuacji Twojego małżeństwa - po prostu pojawiła sie inna, może w danej chwili atrakcyjniejsza, zaradniejsza, milsza, sprawiająca mniej problemów i stanowi odskocznię od szarej rzeczywistości.
Ja bym Ci radzila najpierw zerwać kontakty z owa panią, ale definitywnie i do zera. A dopiero potem, kiedy juz nie będzie tej drugiej lepsze, świeższej, wypoczętej, idealnej na horyzoncie, możesz zweryfikować czy jest szansa rotowania małżeństwa. Póki jest ta druga małżeństwo szans nie ma. |
2013-01-21, 11:04 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Rozmawiałeś z żoną o obecnej sytuacji? Podjąłeś jakieś kroki żeby ratować małżeństwo czy po prostu czekasz aż sytuacja sama się rozwiąże? Przykro mi, ale się sama nie rozwiąże. Tu trzeba rozmów i podjęcia pewnych działań. Twierdzisz, że wszystko jest na Twojej głowie. Co w takim razie robi Twoja żona? Cały dzień leży na kanapie i ładnie pachnie? Skoro do tej pory nie wypracowaliście podziału obowiązków domowych to może czas najwyższy?
Tak jak radzi _ema_ zerwij kontakty z tą "drugą", bo od "przyjaźni" do zdrady krótka droga. |
2013-01-21, 11:08 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
Ona tylko gotuje! Ja przygotowałem pokój dla dziecka! Seks raz na dwa tygodnie! Olaboga! Wiesz, co robi w takiej sytuacji dorosły człowiek, któremu zależy na jego rodzinie? Rozmawia, idzie na terapię, stara się, szuka kompromisów, dąży do wspólnych rozwiązań, do kontaktu z partnerką. A co Ty robisz? Znudziłeś się jedną babą i poszukałeś sobie inną. Co do wytłuszczonego - nie, "normalny facet" nie trzaska drzwiami, kiedy partnerka ma do niego pretensje. Normalny facet zastanawia się, z czego one wynikają i jak naprawić to, co się zepsuło. Normalny facet rozmawia ze swoją żoną o swoich emocjach i słucha tego, co ona ma do powiedzenia. Normalny facet ma jaja, więc nie dąży do "bliskości z koleżanką" będąc mężem innej kobiety. To ostatnie robi zwykły buc, a nie facet.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Edytowane przez Melanchton Czas edycji: 2013-01-21 o 11:11 |
|
2013-01-21, 11:16 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Rozmawiales na ten temat z zona? Myslisz o odejsciu, a moze wczesniej wypadaloby wspolnie porozmawiac i razem walczyc o rodzine?
No tak, ale w sumie po co skoro pogadujesz sie lepiej juz z inna pania... W ogole nie rozumiem co sie stalo, ze po urodzeniu corki zona odeszla na drugi plan. Wiadomo, ze malutkie dziecko absorbuje uwage i czas wolny, ale obojga rodzicow. Zwlaszcza, gdy jest to pierwsze dziecko.
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej" |
2013-01-21, 11:19 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 277
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
A próbowałeś jakoś walczyć o Wasze małżeństwo, rozmawiałeś w ogóle o tym z żoną? Kryzysy zdarzają się w każdym związku, ale to od nas samych zależy, czy zmiany z nich wynikające przekształcimy w dobro czy w zło. Moim zdaniem każdy ma prawo walczyć o własne szczęście, ale musisz być świadomy, że w nowym związku też będą problemy, znudzenie, kryzysy, nie ma nic bez pracy nad związkiem, bez walki.
Ja na Twoim miejscu przede wszystkim porozmawiałabym z żoną o tym, jak ona widzi szanse Waszego małżeństwa i jak to wygląda z jej perspektywy. Jeżeli ona chciałaby walczyć o Wasz związek to moglibyście podjąć terapię u psychologa/seksuologa, spróbować naprawić wasze relacje, ale do tego oboje musicie tego chcieć, a z tego co piszesz, zamiast szukać porozumienia z żoną, próbować rozwiązać wasze problemy, Ty uciekasz w marzenia o innej kobiecie, w spotkania z nią i nic dziwnego, że małżeństwo, o które nie dbasz, się wali. |
2013-01-21, 11:40 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
Zgadzam się, w 100% z tymi słowami. Chcesz się rozstac z żoną? Ponieważ? `Staraliście się rok o córkę, musieliście o nią walczyc ,urodziła się w 36 tyg..twoja żona lezała przez 3 miesiace w szpitalu? No nie uważam ,żeby to było coś dziwnego..zwłaszcza jeżeli urodziła wcześniaka. `Poświęciłeś życie swojej córce,przygotowałeś jej pokój.. nie uważam,żeby to było coś nadzwyczajnego ,w końcu to twoja rodzina,nie obcy ludzie...Moja matka urodziła, dziecko ..które również nie miało szans na przeżycie..ponieważ,była zakażona wirusem cytomegalii. Mój ojciec robił wszystko, żeby utrzymac rodzinę,jedził i szukał lekarza dla mojego brata po całej polsce, tez zajmował się mną.. i całym domem.Gotował ,sprzątał..zaprowadzał mnie do przedszkola. Matka przez pół roku ,leżała w Warszawie .. i jakoś mojemu ojcu ,nie przyszedł na myśli `rozwód. :confuse `Jeżeli chodź o sex, zdecydowałes się na małżeństwo z kobietą. Która ma inny temperament od Ciebie. trzeba było rozmawiac o takich sprawach.. przez ślubem. Dla mnie to żaden argument. Jedno mnie zastanawia.. dlaczego nie dzielicie się obowiązkami..? Żona wogóle nie zajmuje się domem?dziecko też jej nie interesuje? Twojej żonie, może przyda się jakiś psycholog, terapeuta..ta kobieta zapewne wiele przeszła.. Mój drogi, małżeństwo..to nie jest tylko sexsik , zabawa,kwiatki ,i słoneczko. Ty jestes głową tej rodziny, jesteś mężczyzną do jasnej anielki....kto ma byc silniejszy od Ciebie ..twoja żona? Kto ma ją wspierac,pomagac jej?Jak nie najbliższa osoba.? Decydując się na ,stworzenie rodziny z drugim człowiekiem.. musisz byc świadomy,.Że w `zdrowiu i w chorobię.. w złych i dobrych chwilach.. Ja nie uważam ,że winy jesteś tutaj ,tylko ty. Ale ,żeby odrazu rozwód. Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2013-01-21 o 11:42 |
|
2013-01-21, 11:42 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
ok, powoli. Tak, rozmawialiśmy wielokrotnie, i tym razem również. NIe jestem człowiekiem który dusi w sobie to co mu przeszkadza. Mieliśmy wiele gorszych chwil, jakoś udawało się je przetrwać. Ale skoro napisałem, że poprawiało się na chwilę a potem już przestałem zwracać uwagę na wiele rzeczy, to chyba coś jest na rzeczy.
Nie powiedziałem, że myślę o odejściu do kogoś czy dla kogoś. Przez te kilka lat mógłbym odejść wielokrotnie. Nie zrobiłem tego. Argument, że znalazłem sobie inna babę odpada więc bo nie znalazłem. Czy odsunąłem zone na drugi plan? Chodzimy do kina, do teatru, na obiad do restauracji raz na jakiś czas też. Ona wciąz jest dla mnie ważna, ale chce mieć też czas dla samego siebie. Siłą rzeczy nie jestem w stanie spędzać z nią tyle czasu ile wcześniej. Terapia? Sam ją zaproponowałem. Mam wątpliwości czy cokolwiek da, skoro pomimo wielokrotnych rozmów z żoną niewiele one przyniosły. Normalny facet w sytuacji, gdy jego partnerka mówi, że chce iść do łóżka z kimś innym wychodzi z domu. W mniej lub bardziej dramatycznych okolicznościach. Ja postanowiłem porozmawiać. Podobnie kiedy usłyszałem pytanie, czy jestem gejem bo za bardzo o siebie dbam (moim zdaniem wcale nie aż tak bardzo). Podział obowiązków - był. Do czasu ciąży. Już nigdy nie wrócił pomimo wielokrotnych rozmow. Argument, że nie ma sexu bo jej nie przytulam też trochę naciągany. Powiedziałem, że teraz nie potrafię jej przytulić. Zawsze to robiłem, zawsze wspierałem, mówiłem że ładnie wygląda. Nie można powiedzieć, że z mojej strony nie było czulości i troski. Mam wrażenie, że inaczej oceniacie sytuacje, bo nie jestem kobietą.... |
2013-01-21, 11:43 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;38768603]Zgadzam się, w 100% z tymi słowami.
Chcesz się rozstac z żoną? Ponieważ? `Staraliście się rok o córkę, musieliście o nią walczyc ,urodziła się w 36 tyg..twoja żona lezała przez 3 miesiace w szpitalu? No nie uważam ,żeby to było coś dziwnego..zwłaszcza jeżeli urodziła wcześniaka. `Poświęciłeś życie swojej córce,przygotowałeś jej pokój.. nie uważam,żeby to było coś nadzwyczajnego ,w końcu to twoja rodzina,nie obcy ludzie...Moja matka urodziła, dziecko ..które również nie miało szans na przeżycie..ponieważ,była zakażona wirusem cytomegalii. Mój ojciec robił wszystko, żeby utrzymac rodzinę,jedził i szukał lekarza dla mojego brata po całej polsce, tez zajmował się mną.. i całym domem. Matka przez pół roku ,leżała w Warszawie .. i jakoś mojemu ojcu ,nie przyszedł na myśli `rozwód. `Jeżeli chodź o sex, zdecydowałes się na małżeństwo z kobietą. Która ma inny temperament od Ciebie. trzeba było rozmawiac o takich sprawach.. przez ślubem. Dla mnie to żaden argument. Jedno mnie zastanawia.. dlaczego nie dzielicie się obowiązkami..? Żona wogóle nie zajmuje się domem?dziecko też jej nie interesuje? Twojej żonie, może przyda się jakiś psycholog, terapeuta..ta kobieta zapewne wiele przeszła.. Mój drogi, małżeństwo..to nie jest tylko sexsik , zabawa,kwiatki ,i słoneczko. Ty jestes głową tej rodziny, jesteś mężczyzną do jasnej anielki....kto ma byc silniejszy od Ciebie ..twoja żona? Kto ma ją wspierac,pomagac jej?Jak nie najbliższa osoba.? Decydując się na ,stworzenie rodziny z drugim człowiekiem.. musisz byc świadomy,.Że w `zdrowiu i w chorobię.. w złych i dobrych chwilach.. Ja nie uważam ,że winy jesteś tutaj ,tylko ty. Ale ,żeby odrazu rozwód.[/QUOTE] Zgadzam się z wypowiedzią. Niektórzy ludzie wychodzą za mąż, żenią się z myślą - zawsze można się przecież rozwieźć.
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
2013-01-21, 11:48 | #14 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
Cytat:
A czego się spodziewałeś? Równouprawnienia? To nie tutaj! |
||
2013-01-21, 11:48 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
Ok, to zmienia postac rzeczy w tym momencie. Rozumiem,że rozmawiałeś z nią wiele razy o zaistniałej sytacji..ale żadnego skutku to nie dało. W takim razie, zrób to ostatni raz,zakomunikuj jej ..że jeżeli ,czegoś nie zmieni w swoim zachowaniu.. pomyślisz o rozwodzie. Nie wiem,może ona jest na coś chora? Bierze jakieś leki? Chodź do lekarza? Autorze,jeszcze jedno pytanie...czy wasze małżeństwo jest od samego początku nie udane? Czy zachowanie żony ,zmieniło się po urodzeniu dziecka i całej ciąży? Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2013-01-21 o 11:59 |
|
2013-01-21, 11:55 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
jakoś nie doczytałam o wyzwiskach, tu chyba z obu stron jest wzajemna niechęć i dogadywanie sobie. Autorze = od 3 lat, masz "przyjaciółkę", a twoja córa ma 1,5 roku... Czyli już w momencie starań o dziecko miałeś "pocieszycielkę"??? |
|
2013-01-21, 11:55 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
No ale moment: panią na boku masz od 3 lat. Jak mówisz - problemy zaczęły się1,5 roku temu.
To jak to jest - nie znajdujesz sobie nikogo na boku? I żeby nie było - nie, nie uważam, ze jest to wyłącznie Twoja wina. Tylko trochę nie za bardzo rozumiem, w czym problem jest tak poważny, że rozważasz rozstanie. W tym że masz mniej czasu? No cóz, na dziecko zdecydowaliście sie razem. Że żona na seks ochoty nie ma? No nie ma, bo nie dosć, ze nie okazujesz jej czułości, to jeszcze nigdy nie miała wysokiego libido.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2013-01-21 o 11:59 |
2013-01-21, 11:57 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
Proponuję, tak jak już ktoś napisał, zerwać kontakt z nową panią (nawet nic o niej żonie nie mówiąc) i przekonać się, czy zależy Ci na żonie. I podzielić obowiązki tak, byście i wy mieli chwilę czasu dla siebie nawzajem, bo Twój post wygląda tak, jakbyś przejął całkowicie na siebie wszystkie obowiązki w domu - odwrotność tego, co się dzieje niemal zawsze, gdy pojawia się dziecko w domu - świat dla matki kręci się wokół dziecka.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
2013-01-21, 12:12 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Szczerze to autorze post mnie przeraził.
Ty go przeczytałeś na poważnie?Serio tak myślisz? Uprzytomnię-jesteś z żoną 12 lat,macie dziecko.Córeczkę zapewne śliczną i mieliście fajny ciepły dom.Ale jak wiadomo,sytuacja trochę się zmienia,kobieta ma ciężej,bo po prostu to dziecko urodzić musi,jest czesto zmęczona,ma depresję poprodową.. Nie będzie idealnie. A zobacz co Ty wypisujesz-mam obok kobietę z którą.. Jasny gwint.Masz kobietę?obok ? I Ty dalej to ciągniesz? Chłopie! uwazasz,ze jestes fair w stosunku do żony(jaka by nie była)? Zagubiłeś się w swoich wartościach?bo świat dzisiaj prawie klaszcze żeby rzucać żonę dla pseudo Pani z którą zapewne szczęścia nie zbudujesz(bo to chwilowe zauroczenie) to Ty poważnie bierzesz to pod uwagę? Ja nie będę się mądrzyć,ale powinieneś sobie to wszystko dokładnie przemyśleć.. Czy warto rozwalać całe życie sobie ,dziecku i żonie przez po części kaprys.. I jeszcze wybacz-ale trochę to dla mnie jest dziwne-że chcesz pójść na łatwiznę,odejść od żony, a nie porozmawiałeś z nią na temat,który Ci przeszkadza(seks) i nie ustaliliście żadnego kompromisu. Nie wiem po co to ukrywasz,bo przecież logiczne,ze PRZEZ BRAK SZCZEROŚCI związek upada.. ---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Cytat:
I wyjaśnić,że albo dochodzicie do kompromisu albo nie wiesz jak to rozwiązać,bo czujesz się jak na krawędzi. Uzewnętrznić swoje uczucia względem sytuacji. Oczywiście nie pretensją a normalnie. I powiedzieć,że czujesz się pomijany w swoich prośbach.Ze chcesz to naprawić.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
2013-01-21, 12:15 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
Zapytałeś ją dlaczego powiedziała, że chce iść do łóżka z innym? Co do podziału obowiązków to ciężka sprawa skoro ona nic sobie nie robi z rozmów na ten temat. Powinieneś jej wyraźnie zakomunikować, że już fizycznie nie dajesz rady. Jesteś tylko człowiekiem i w końcu padniesz z wyczerpania jeśli ona nie zacznie Ci pomagać. Zrozumiałam, że ona nic nie robi a wszystko (pranie, sprzątanie, opieka nad dzieckiem, praca zawodowa) jest na Twojej głowie. Ona pracuje zawodowo? |
|
2013-01-21, 12:16 | #21 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Przeczysz sam sobie.
Wyżej piszesz: Od około roku nie możemy się dogadać, całkowicie rozmijamy się we wszystkim co robimy, ostatnio prawie nie rozmawiamy. Znowu przeczysz sam sobie --> Zawsze jednak walczyłem, starałem się, wiele rzeczy tzw. dnia codziennego dawno postanowiłem przemilczeć. Cytat:
Cytat:
ostatnio jestem bardzo blisko z kobietą, z którą znam się od 3 lat. Zawsze świetnie się rozumieliśmy, super się bawiliśmy razem. Gdybym nie był żonaty, na pewno oboje chcielibyśmy spróbować być razem… Skąd możesz wiedzieć, że "oboje na pewno chcielibyście spróbować być razem", skoro twierdzisz, że nie znalazłeś sobie innej kobiety. Jesli chcesz z kimś być i wiesz na pewno, ze ona z Tobą też to chyba jednak znalazłeś, więc nie ma co mydlić oczu. Sobie i nam. Argumenty o tym, że mogłeś zostawić żonę wiele razy, ale tego nie zrobiłeś również powinieneś sobie, moim zdaniem, darować, bo nie czyni Cię to jakoś szczególnie łaskawym. Ani heroicznym. A mógł zabić. Cytat:
Co do seksu - z wytłuszczonego wynika, że problemy z tą sferą nie wynikają z oziębłości Twojej żony tylko z jakiejś Twojej łóżkowej nieudolności. Co do reszty - uważam, że masz podstawowe problemy z komunikacją. Widać to już na forum - wysmażyłeś dwa długie posty, z których absolutnie nic nie wynika i nie jesteś w stanie wytłumaczyć nam, jakie są przyczyny tego, że sypie Ci się małżeństwo. W jednej linijce piszesz, że jest świetnie, chodzicie do kina i teatru, w drugiej, że ona z niewyjaśnionych przyczyn proponuje Ci swing, w jednej twierdzisz, że chcesz i wielokrotnie chciałeś zakończyć to małżeństwo, bo nie da się z nią nawet pogadać ani przytulić jej, w drugiej, że ona jest szczęśliwa, planuje drugie dziecko i wakacje. Nie bardzo też widzę, jak wyglądają Wasze obowiązki. Ty robisz wszystko (pracujesz na etat, sprzątasz, gotujesz, pierzesz, kąpiesz, przewijasz, karmisz, usypiasz, wstajesz w nocy... ) a ona co w tym czasie robi, leży i pachnie? I kto zajmuje się dzieckiem, kiedy jesteś w pracy, bo jedno drugie chyba wyklucza?
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|||
2013-01-21, 12:18 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
Już nie przeginaj - dziecko ma 19 miesiecy.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-01-21, 12:23 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
A móglbys napisać wprost, w podpunktach najlepiej, co z zona jest nie tak skoro rozwazasz rozstanie?
Bo narazie doczytalam tyle ze seks jest za rzadko, za malo w domu robi i rzuciła glupim tekstem (jakis kontekst moze) Bo dopóki nie zrozumiemy o co naprawde chodzi i jak to wyglada to ciezko cokolwiek obiektywnie doradzic.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2013-01-21, 12:25 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
|
|
2013-01-21, 12:31 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
bedzie krótko. to że znam kogoś od 3 lat, nie oznacza, że mam kogoś na boku przez te 3 lata Wcale mi nie spieszno, bo to nie jest znajomość dla której rozwala się związek. Powiedziałem, że gdybym nie był żonaty a jestem . Chodzimy do kina i to tamto bo się staram, bo walczę, tak?Czy jestem nieudolny w łóżku? Nie mi to oceniać. Jak się poznaliśmy nie było z tym problemów. Z czasem się okazało, że ona potrzebuje tego mniej.
Dlaczego? Bo jestem sfrustrowany, niezrozumiany. Czuje się jak maszynka do zarabiania pieniędzy, spełniania zachcianek, gosposia w spodniach i jak jest potrzeba to kochanek. Wydaje mi się, że kontynuowanie tego postu nie ma sensu, widocznie nie potrafię jasno i klarownie przedstawić tego co czuję. Proponuję zakończyć temat. |
2013-01-21, 12:32 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 90
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
taa najłatwiej skoczyć z jednego kwiatka na drugi, bo się nie układa a ta druga kobieta to teraz według ciebie taki "anioł". Masz za nic przysięgę jaką dawałeś Bogu podczas ślubu?!
Teraz myslisz, ze tamta druga kobieta jest idealna partnerka dla Ciebie, bo nie laczy was teraz nic wiązącego, ani slub ani dziecko. Skad wiesz jak ona sie by zachowywala po slubie, moze mogla by byc gorsza od Twojej malzonki. Jestes samolubny piszac ten post. Myslisz tylko o sobie i o tym, zeby Tobie bylo dobrze. Moze jeszcze sobie wyobrazasz, ze wezmiesz rozwod ze swoja malzonka, zabierzesz jej corke i bedziesz wiodl sielankowe zycie z nowa kobieta?? Bo zona byla tylko potrzebna do urodzenia dziecka. Wiesz dlaczego na Tobie glownie spoczywa opieka nad dzieckiem? Bo sobie na to POZWOLIŁEŚ i PRZYZWYCZAILES zonę, po tym jak w poczatkowym okresie nie mogla sie nia opiekowac. Idz i pogadaj z nia na ten temat, ze i ona musi podjac opieke nad dzieckiem, bo jest jego matka. Musicie udac sie do psychoterapeuty lub psychologa, zeby zawalczyc o to malzenstwo. |
2013-01-21, 12:34 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Teraz dodajesz, niejako na swoją obronę, że żona powiedziała Ci, że chciałabym uprawiać seks z kimś innym. To ważny fakt, a nie napisałeś go od razu. Tylko zastanawiam się w jakim kontekście to było powiedziane - czy przypadkiem nie w złości, w odpowiedzi na jej (bo może jednak ślepa nie jest) podejrzenia, że Ty kogoś masz na boku. Może tak samo było z tekstem o byciu gejem - zauważyła, że nagle bardziej o siebie dbasz i czuje, że to nie dla niej.
Musisz się zastanowić nad jednym: czy najpierw była w głowie pani "od 3 lat dobra znajoma" i zaczęło Cię ciągnąć w stronę tej znajomości, czy najpierw była wredna żona, która "chce uprawiać seks z kimś innym" (z kimś konkretnym?). Jeżeli to drugie, to spoko - masz rację, tu nie ma już czego szukać i ratować (zresztą i tak szukasz argumentów na "nie, nie warto" więc w sumie...). Jednak zrób sobie rachunek sumienia, czy jednak nie to pierwsze, a potem było już tylko mniej lub bardziej świadome szukanie haków na żonę. I tak naprawdę jak daleko doszło w tej znajomości z tą panią. Czy dochowałeś wierności (i nie mam na myśli tylko seksu), bo chyba jednak nie zupełnie skoro rozmawiasz z tą panią o zostawieniu żony i tworzeniu związku. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2013-01-21 o 12:40 |
2013-01-21, 12:42 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
2013-01-21, 12:42 | #29 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
po drugie - napisał, że nie wyobraża sobie, żeby zabrać córkę, więc się nie buldocz bez sensu. gdyby żona była potrzebna tylko do urodzenia dziecka to by se wynajął brzuch jakiejś kobiety. zapewniam, że mniej z tym problemów.
__________________
-27,9 kg |
|
2013-01-21, 12:50 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Rozważania faceta o przyszłości małżeństwa
Cytat:
Troche tak ten post brzmi- 12 lat ,zmeczylem sie i mam pod nosem inna Pania. Powinienem odejść? No kurcze,facet jest rzeczywiscie dorosły i powinien wiedziec,ze ma zapewne fajna i mądrą żonę, która akurat moze chwilowo źle się czuje, albo i nawet jak jest źle od dłuższego czasu to trzeba próbować rozmawiać itd ,nawet kimś wstrząsnąć ale próbować a dopiero ew jak nie da się tego uwartować to próbowac dalej, a na pewno już pisanie o drugiej Pannie i relacjach z nią brzmi po prostu prawie jak zdrada. I facet czeka na pozwolenie od nas aby do innej pójść.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:41.