2014-01-30, 10:43 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 28
|
Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Witam wszystkich. Pisze tu ponieważ chce usłyszę opinie zupełnie obiektywnych osób. Z moim mężem jesteśmy razem 5lat w tym 1,5roku po ślubie mamy 3,5letniego synka. Zawsze bardzo się kochaliśmy ale niestety niecałe 2miesiace temu maz oświadczył mi ze chce się rozstać. Jako powód podał to ze ciągle go kontrolowalam,byłam bardzo zazdrosna i przez ostatni czas przed rozstaniem były miedzy nami klotnie. Mieszkamy osobno on przyjeżdża do dziecka co jakiś czas. Nigdy nie powiedział mi ze mnie nie kocha. Na pytanie czy mnie kocha odpowiada niewiem. Mój maz mówi ze nie chce nic naprawiać , ze jest pewien ze nigdy się nie zmienię i on nie ma siły tego naprawiać. Propnowalam mu terapie ale powiedział ze nie widzi takiej możliwości. jest on z natury bardzo upartym człowiekiem wiec mam tylko nadzieje ze się zawzial. Chciałabym żeby do mnie wrócił. Co sadzicie o tej sytuacji?
|
2014-01-30, 10:47 | #2 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
Nie jestem w stanie ocenić podejścia Twojego męża bez takich przykładów - może być tak, że przesadza i chce zakończenia związku z innego powodu, a może być tak, że już dawno święty straciłby cierpliwość i że ma rację, że niczego nie chce już naprawiać. Dlatego podaj kilka takich przykładowych sytuacji, które wywoływały kłótnie.
__________________
Cytat:
|
||
2014-01-30, 10:47 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 90
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
|
|
2014-01-30, 10:49 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
a mąż dawał ci powody do zazdrosci, i do tego zebys musiała go kontrolować?
|
2014-01-30, 10:52 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
Jeśli tak to przede wszystkim Ty powinnaś nad sobą popracować, bo w układzie, gdzie jedna ze stron stale kontroluje i jest skrajnym zazdrośnikiem nikt na dłuższą metę nie wytrzyma. Skoro on nic nie chce naprawiać to cóż poradzić? Do ratowania związku są potrzebne chęci z obu stron, inaczej nic z tego nie będzie. Może daj mu trochę czasu, niech sobie to przemyśli jeszcze. Choć czytając tego posta mam wrażenie, że zdania nie zmieni, nie kocha Cię, może kiedyś kochał, ale się wypaliło. |
|
2014-01-30, 11:00 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Jeśli chodzi o to czy miałam powody to nie, nie dawał mi ich. Po prostu dwa miesiące przed rozstaniem straciłam prace i nie mogłam znaleźć drugiej i wpadłam w lekka depresje. Maz ma swoje hobby q ja chciałam żeby cały czas wolny spędzał ze mną. Byłam cały czas naburmuszona i zła ze on gdziekolwiek wychodzi. Zaczęłam sprawdzać jego teł ale nic nie znalazłam. Wreszcie wkurzył się i założył hasło w tel. W końcu zaczął się powoli odsuwać ode mnie powiedział ze nie ma ochoty spędzać ze mną czasu.
|
2014-01-30, 11:10 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
no to skąd teksty, że się nie zmienisz? skoro Twoje niedorzeczne zachowanie wzięło się 2 miesiące przed rozstaniem?
|
2014-01-30, 11:14 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Wydaje mi się, że już wcześniej coś musiało nie grać w Waszym związku, bo jest mało prawdopodobne, że jak piszesz "zawsze bardzo się kochaliście" a tu nagle facet uciekł po paru tygodniach Twoich akcji z kontrolowaniem (zakładam, że tej depresji nie dostałaś z chwilą utraty pracy i kontrolować zaczęłaś też później, więc nie był to aż tak długi okres), a teraz zapiera się nogami i rękami, że nic naprawiać nie zamierza. Wcześniej nigdy nie byłaś przesadnie o niego zazdrosna? Nie robiłaś podobnych akcji?
|
2014-01-30, 11:16 | #9 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Po 5 latach związku facet odchodzi z powodu słabych 2 miesięcy, podsyconych utratą pracy? Albo się urwał z choinki i nie wie, że w życiu nie tylko kwiatki i motylki się zdarzają, albo jednak było coś więcej o czym nie piszesz, autorko. Zastanów się, bo to bardzo istotne.
__________________
Cytat:
|
|
2014-01-30, 11:16 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
niewiem skąd te teksty. Ja chce się zmienić nawet juz zaczęłam terapie bo wiem ze to wszystko moje okropne zachowanie juz za daleko zaszło.
|
2014-01-30, 11:20 | #11 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Bardzo możliwe, że zaszło za daleko, ale jeśli jest tak jak piszesz, to facet żył dotąd w jakiejś bańce mydlanej i absolutnie się na męża nie nadaje. Nie mieliście wcześniej żadnych problemów, że on taki zdziwiony, bo przez 2 miesiące byłaś w kiepskiej kondycji psychicznej? Nie ogarnął, że jedno wynika z drugiego i że powinien mimo wszystko uzbroić się w cierpliwość, nawet nie zezwalając na tę niesłuszną kontrolę i zazdrość? Wyznaczanie granic nie jest jednoznaczne z odejściem. Jeśli TO był powód, to facet nie zdał egzaminu na męża, i nie powinnaś się starać, żeby wrócił. Ludziom zdarzają się problemy, a wsparcie i zrozumienie jest niezbędne w związku.
__________________
Cytat:
|
|
2014-01-30, 11:23 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Wcześniej zdarzały się tylko ze byłam o niego zazdrosna,ale nie jakoś przesadnie. Nie kontrolowalam go pytałam tylko np gdzie jedzie i o której wróci ale to chyba nie jest kontrola. Jeśli chodzi o kogoś trzeciego, to nie ma takiej możliwości sprawdziłam to. Myślę ze tu chodzi o jego hobby na które nie zawsze miał czas ze względu na nas. A jego wkurzało ze jak chciał iść się zająć swoimi sprawami to pytałam go za ile przyjdzie itp . Wcześniej wszystko grało miedzy nami wiadomo kłótnie były jak w każdym związku ale nigdy nic poważnego się nie działo.
|
2014-01-30, 11:30 | #13 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
ja mam wrażenie, że autorka nie pisze tutaj wszystkiego o swoim zachowaniu.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-01-30, 11:39 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Tzn nie rozumiem? Pisze wszystko zgodnie ze stanem faktycznym. Owszem czasami byłam nie.do zniesienia ale sadze ze jeśli maz pogadalby ze mną i powiedział ze chce żebym się zmieniła to naprawilibysmy to. A tak on za każdym razem kiedy tak się zachowywalam mówił ze jego cierpliwość kiedyś się skończy.
|
2014-01-30, 11:42 | #15 | |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
2014-01-30, 11:43 | #16 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2014-01-30, 11:45 | #17 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
ja nie rozumiem takiej postawy: będę się okropnie zachowywać, mam tego świadomość, ale niech ON coś z tym zrobi.
A potem ups, szok bo partnerowi się skończyła cierpliwość.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-01-30, 11:46 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Próbowałam rozmawiać ale było juz za późno bo on nie chciał juz nic robić w tym kierunku.
|
2014-01-30, 11:47 | #19 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
no więc wychodzi na to, że ty za późno się obudziłaś, a jemu się przelało.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-01-30, 11:49 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Na marnych fundamentach było zbudowane Wasze małżeństwo, skoro wystarczyły dwa gorsze miesiące aby facet wymiksował się z tego związku. Zupełnie tego nie rozumiem - przehandlować żonę, rodzinę za więcej wolnego czasu na swoje hobby? Gdzie tu miłość, odpowiedzialność i...logika? Przecież on nawet nie zadał sobie trudu zawalczenia o waszą rodzinę, odmówił podjęcia terapii i zwiał jak tchórz. Szczerze to zamiast knuć plan odzyskania go, dałabym mu jeszcze kopa na drogę.
Chyba, że przedstawiasz swoją stronę medalu i wasze problemy trwały od lat a nie tygodni. Wtedy faktycznie można stracić wiarę, że cokolwiek się zmieni. Mój mąż zawsze pyta się mnie gdzie i z kim wychodzę, o której planuję wrócić itd. i jakoś nigdy nie odebrałam jego zachowania jako ograniczanie wolności. Sama też pytam o to samo, bo interesuje mnie jego bezpieczeństwo. |
2014-01-30, 11:50 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Kiedyś bbyla taka rozmowa i ja mu mówiłam czemu taka jestem ale in twierdził ze muszę się zmienić ale nic nie zaproponował mi w tym kierunku. Ja próbowałam się zmienić ale bez jego wsparcia sama. Nie udało się.
|
2014-01-30, 11:54 | #22 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Za późno, wszystko za późno. Rozmawia się jak problemy się zaczynają, mówi się o swoich potrzebach - nie "ababababa, idziesz do kolegów czy może do kochanki", tylko "jest mi bardzo ciężko i chcę, żebyś był teraz przy mnie". Na pewno oboje popełniliście błędy, bo on powinien był wpaść na to że Twoje zachowanie nie wzięło się znikąd i pogadać z Tobą o tym, Ty też powinnaś była wyjść z inicjatywą i wyjaśnić, skąd się biorą te kłótnie i pretensje. A tak to wiesz - każdy sobie, skakanie sobie do gardeł, i żadne nie zna uczuć i zdania drugiej strony. Zawaliliście oboje, brak komunikacji w sytuacjach stresowych tak właśnie wychodzi na jaw. Pewnie czas pokaże, czy będziecie chcieli jeszcze być razem i to naprawić - bez względu na to nie przerywaj terapii skoro jej potrzebujesz. Możesz dać znać mężowi, że pracujesz nad sobą i że chcesz spróbować jeszcze raz. Ale nic na siłę.
---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ---------- Ale jak to wyglądało? Ty mu powiedziałaś "jestem zazdrosna i kłótliwa, bo mam cieżki czas i Cię teraz potrzebuję, więc denerwuję się gdy Ciebie nie ma", a on powiedział po prostu "zmień to"? Czy jak to bylo?
__________________
Cytat:
|
||
2014-01-30, 11:56 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Jakoś nikt nie zwrócił uwagi na 2 zdania:
Cytat:
I dlaczego pytanie o powrót miałoby być zamachem na wolność? Dla mnie oczywistością jest, ze jak któreś z nas wychodzi , to mówi mniej więcej dokąd i kiedy można się spodziewać lub mówi się "dam znać". |
|
2014-01-30, 11:58 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Witaj!
Z własnego doświadczenia mogę Ci jedynie poradzić, żebyś dała mężowi czas na przemyslenie wszystkiego, nie nalegała na rozmowy, terapie itp. tylko odsuneła sie i cierpliwie czekała. Dobrze, że pracujesz nad sobą tzn. nad swoim zachowaniem-trzymam kciuki i życze powodzenia;-) Jeżeli twój mąż Cię kocha to po pewnym czasie przemysli wszystko, zateskni i sam zechce rozmawiac, wrócic natomiast jezeli nie ma do Ciebie zadnych uczuc to nie licz ze nagle stanie sie cud i cie pokocha..Ja popelnilam ten błąd ze nie dałam mezowi czasu na przemyslenie- tylko narzucałam mu sie, ciagle prosilam - czym jeszcze bardziej go od siebie odpychałam... |
2014-01-30, 11:59 | #25 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
Co do pytań - wyjątkowo glupie pretensje. Ale tu też nie można jednoznacznie tego ocenić według mnie, jeden potrafi to oddzielić, a drugi nie kiedy partner jest nadmiernie zazdrosny.
__________________
Cytat:
|
||
2014-01-30, 11:59 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
I czy ta zmiana miała wyglądać tak, że przestajesz się nim interesować całkowicie, przestajesz pytać i wymagać czasu dla siebie i syna? Bo naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć czego miałaby ta zmiana dotyczyć... To o czym piszesz, pytanie gdzie ktoś wychodzi, za ile mniej więcej wróci jest całkiem normalne. Nienormalne może być zabranianie człowiekowi wyjścia z domu, odcięcie go od świata zewnętrznego, ciągłe kłótnie i awantury a nie zwykłe pytania. Interesowanie się sobą to przecież część związku. Nie można być w związku i być singlem jednocześnie. Dodatkowo - w czym miał ci pomóc? Na czym miałoby polegać jego wsparcie? Na nie wychodzeniu z domu, czy jak? |
|
2014-01-30, 12:00 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
|
|
2014-01-30, 12:01 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
|
|
2014-01-30, 12:03 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Po którejś tam kłótni wzięłam go poprosiłam żebyśmy pogadali. Powiedziałam właśnie ze jestem zazdrosna i mam wahania nastrojów z tego powodu ze mam teraz ciężki czas. On na to mówił ze tak niewątpliwie musisz się zmienić bo to nie jest normalne. I gdy próbowałam się zmienić to on jakby tego nie widział i jak zdarzało mi się znowu tak zachować to miał pretensje.
|
2014-01-30, 12:04 | #30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Rozstanie z mezem-prosze pomozcie.
Cytat:
---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:32.