2010-01-11, 19:05 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1
|
Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Witam mam problem nie mamy gdzie z moim TŻtem sie kochac... u mnie w domu zawsze ktos jest a u niego to juz wogole w lato sobie radzilismy i uprawialismy seks w plenerze no ale teraz nie da rady... macie moze jakis pomysły?
|
2010-01-11, 19:14 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Mamy wam hotel wynająć czy jak?
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
|
2010-01-11, 19:17 | #3 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
zmień tytuł bo uprawiać to można marchewkę
co do pytania, to hotel, motel, auto, plener
__________________
;( gsf 1250 bandit S (GT)
|
2010-01-11, 19:19 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Albo toaleta w klubie.
|
2010-01-11, 19:32 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 183
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Mam pomysł - albo poinformuj rodzinkę, że potrzebujesz prywatności i prosisz, by nikt Wam nie przeszkadzał (nie ma wchodzenia po ołówek, książkę) albo instalujesz zamek w drzwiach.
__________________
Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, a jeżeli nie ma, to trzeba je stworzyć |
2010-01-11, 19:35 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Jeśli macie to samochód. Jeśli nie macie to macie problem.
Hotel, lub własne łóżko o ile nikt wam nie wchodzi do pokoju (moi rodzice to fajni ludzie, szanują moją prywatność i moją intymność, lubią Tż, wiedzą, że jesteśmy odpowiedzialni i... jak jest Tż nikt nie wchodzi do pokoju, ja mieszkam na piętrze rodzice na parterze w domku jednorodzinnym)
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2010-01-11, 19:35 | #7 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
a dźwięki ? będzie słychać zamek w tej kwestii nie pomoże
__________________
;( gsf 1250 bandit S (GT)
|
2010-01-11, 19:46 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Jak łóżko skrzypi to się kołderkę daje na podłogę. A jak w domu są ludzie to się mówiąc wprost: nie drze mordy I warto sobie muzyczkę puścić. Nie głośno. Tak delikatnie. To wystarczy na zagłuszenie westchnień i jęków, a z uchem przy drzwiach nikt nie siedzi przecież.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2010-01-11, 19:47 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 318
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Oj tam dźwięki, to akurat nie jest problem, wiem co mówię wiadomo, że seks, kiedy nie jest się samemu w domu to nie jest to samo (przynajmniej dla mnie ;D), no ale jak nie ma innego wyjścia to włączy się muzykę, zamknie drzwi i nie słychać ja w sumie też nie mam gdzie się kochać, bo u mnie i u niego w domu zawsze ktoś jest, ale nie rezygnujemy z tego powodu - do mnie do pokoju nikt nie wchodzi, zazwyczaj mnie wołają, a u niego po prostu zamykamy drzwi na klucz. Tyle w tej sprawie
__________________
We are linked in every way And we're strong as our weakest fragment Every word that we convey Is an act with consequences ...szczęśliwa
|
2010-01-11, 20:03 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
drzwi na klucz... głośniej muzyka i po problemie. A jak ktoś zapuka to nie koniecznie musicie słyszeć przy głośniej muzyce
|
2010-01-11, 20:08 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 183
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
By zagłuszyć dźwięki, np. wspomniane skrzypiące łóżko, to wędruje się na podłogę bądź biureczko. Jeśli zaś chodzi o "te" dźwięki, to albo robi się to cichcem, albo włącza muzykę lub podgłaśnia telewizor, albo po prostu się nie czai i robi swoje, bo wiadomo, że gdy dwoje ludzi chce być sam na sam, to rzadko kiedy oglądają znaczki A rodzinka lub współlokatorzy, jeśli są taktowni, nie będą zwracać uwagi ani dobijać się do drzwi, gdy usłyszą niepokojące "ochy", "achy" i "jeszcze".
__________________
Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, a jeżeli nie ma, to trzeba je stworzyć |
2010-01-11, 20:18 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 272
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
moj problem jest podobny, tez nie mamy sie gdzie kochaz z Tz.. u niego odpada m ogole, mieszka w bloku, pokoj dzieli z bratem, a na dodatek w pokoju nawet nie ma drzwi u mnie... tez nie da rady, w moim domu jest korytarz, a moj pokoj jest po srodku.. dlatego gdziekolwiek ktos idzie mija moj pokoj.. w drzwiach duza szyba, ludzi w domu duzo, wszyscy sie kreca, porazka nasz sposob...? nie kochamy sie w ogole niestety
__________________
|
2010-01-11, 20:29 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cos Wam się słabo chce skoro nie macie pomysłu
No troszkę wyobraźni,przecie tu nikt Wam lokum nie załatwi. Chyba
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
|
2010-01-11, 20:44 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
Abstrahując od tego, czy są dorośli i czy są ze sobą długi itd. itd. to jednak gdybym ja była w domu, a ktoś bez żenady by sobie za ścianą seks uprawiał i kompletnie się z tym nie krył, to nie byłaby to dla mnie komfortowa sytuacja. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że ten seks uprawiałoby moje dziecko - tym bardziej byłabym zniesmaczona. Seks jest dla ludzi, ale szanujmy tez innych domowników. |
|
2010-01-11, 20:57 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
patrząc na nick autorki ma 20 lat rocznikowo ;/ ej sorry ale co to za rady typu : zainstaluj sobie klucz, wlacz tv itp ;/ nie mieszka sama ale pewnie z rodzicami więc odrobinę szacunku to raz, dwa: każdy musiał sobie jakoś radzić, odłóżcie kasę i raz na jakiś czas wyjeżdżajcie sobie pon namiot/domek na 2 dni i się wyszalejcie. Każdy to przechodził ale gdyby mój 20 letni brat powiedział mi" sorry siostra ale nie wchodź do pokoju bo .. i tu się kłania ukryty sens " to chyba bym go wyśmiała. Nie tylko on mieszka w tym domu, bez przesady a poza tym to kwestia szacunku do rodziców.... poza tym co najważniejsze: nie mamy waszego rozkładu dnia, rozplanowania domu i innych danych by coś radzić więc sorry ale ten temat ogólnie jest dla mnie bez sensu bo jest retoryczny.
|
2010-01-11, 21:22 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
" sorry siostra ale nie wchodź do pokoju bo .. i tu się kłania ukryty sens "
jak wy lubicie wszystko upraszczać :P ZA MOICH CZASÓW, tj kiedy brat miał nie wiem 22 lata? Ja te 12-14 wyciągał mi rower z piwnicy i dawał 10 zł na lody dla mnie i koleżanki i miał mnie z głowy na cały Boży dzień A tak gdybym miała z nim pokój i teraz mnie poprosił o "jeden wieczór intymności" nie sądzę bym robiła jakikolwiek problem. Kwestia dogadania się.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2010-01-11, 21:29 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 183
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
Szanować trzeba wszystkich, oczywiście, ale trzeba też wykazać się odrobiną zrozumienia. Gdybym była mamą, to wolałabym, żeby moje dziecko hałasowało z chłopakiem/dziewczyną w bezpiecznym domu, niż miałoby się szwędać po hotelach, lasach i namiotach.
__________________
Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, a jeżeli nie ma, to trzeba je stworzyć |
|
2010-01-11, 21:36 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Ja wolałabym jednak nie wiedzieć, w którym momencie moje dziecko uprawia seks..
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
|
2010-01-11, 21:40 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
A wyjazdy pod namiot, super... seks 4-5 razy do roku zapewniony Moim zdaniem autorko jak masz normalnych rodziców to wystarczy zamek w drzwiach. No i jakaś delikatna muzyczka + jak najcichsze zachowanie. |
|
2010-01-11, 21:45 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
rapifen co innego prosić o jeden wieczór dla siebie a co innego współżyć gdy za ścianą jest cała rodzina. Poza tym ty miałaś dobrze, bo i różnica między Wami duża a między mną a moim bratem 3 lata ledwo i jakoś nie widzi mi się siedzenie w kuchni 2 h bo brat chce się kochać z dziewczyną. Kompromis jak najbardziej ale bez przesady.
---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ---------- Cytat:
Ja też nie ;/ ale już pisałam, co innego gdy nikogo nie ma w domu ale gdyby mi dziecko w twarz dało znać żeby dać mu dzień wolnego bo ono chce sobie współzyć z chłopakiem wyśmiałabym je. To mój dom czy jej/jego? Rodzic zawsze będzie panem domu i to dziecko ma się dostosować a nie na odwrót co do seksu "4-5 razy do roku", wybacz ale jak ktoś chce współżyć co dzień niech sobie wynajmie mieszkanie, takie uroki młodości że nie wszystko jest na wyciągnięcie ręki tylko trzeba pewne rzeczy zaakceptować. A potem się to chociaż fajnie wspomina. Edytowane przez Madelaine87 Czas edycji: 2010-01-11 o 21:56 |
|
2010-01-11, 22:08 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 183
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
Tak samo Twój, jak i jej/jego. A jak dziecko się nie dostosuje, to co? Wyrzucisz je?
__________________
Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, a jeżeli nie ma, to trzeba je stworzyć |
|
2010-01-11, 22:14 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
|
2010-01-11, 22:18 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
nie, jego ale moje " w sensie rodzica" i dziecko pewne rzeczy musi przeżyć, może jeszcze mam pozwolić by dziewczyna/chłopak przychodził codziennie, niech sobie jeszcze robią śniadanie, kolacje do lóżka i co jeszcze? dziecko póki mieszka z rodzicem musi się dostosować i z tym nie ma dyskusji, współżycie to też dojrzałość a jak ktos owli tez dorosłośc, skoro chcą wykazywać ją w pełni bo nie mają gdzie się kochac niech się wyprowadzą ale mi byloby wstyd kochać się gdy za ścianą są rodzice tym bardziej w takim wieku. Teraz mieszkam sama od 2 lat, mogę robić co chce ale gdy mieszkałam z matką z czystego szacunku nie kochałam się z chłopakiem gdy ona była w domu. Najwyraźniej niektórzy nie rozumieją co to szacunek dla rodzica. Druga sprawa to to ze rodzic może być fajny, wyluzowany ale ma być rodzicem a nie kumplem które takie ekscesy traktuje jak coś luxnego. Szacunek do rodzica musi być.
|
2010-01-11, 22:54 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Wyprowadzic sie na swoje .
|
2010-01-11, 23:05 | #25 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cóż, skoro nie macie gdzie, to nie uprawiajcie. Albo jak paula radzi, idźcie na swoje
|
2010-01-12, 00:12 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 183
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Z tą jazdą "na maksa" może faktycznie lekko przegięłam Jednak nie uważam, by seks, gdy za ścianą są rodzice, siostra albo syn był oznaką braku szacunku. Jeśli ktoś uważa inaczej, niech sobie uważa. Widocznie ja jestem dziwna .
Madelaine, ależ nikt nie wymaga od Ciebie takich poświęceń. Zresztą, zrobisz, co uznasz za stosowne. To będzie Twoje dziecko, Twój dom i Twoje zasady. Rodzic powinien być rodzicem, autorytetem, masz rację. Czy jednak to, że nie widzi nic złego w tym, że jego pociecha z kimś się spotyka i kocha czyni z niego luzaka kumpla? W domu powinny być jakieś zasady, to też prawda, ale nie może być bezwzględnego zamordyzmu. Dla mnie, to chore. Chyba lepiej jest czasami trochę spasować i zaufać dziecku, niż zabronić i stracić z nim kontakt.
__________________
Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, a jeżeli nie ma, to trzeba je stworzyć |
2010-01-12, 01:22 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
a ktoś mówi o zabranianiu współżycia? nie. Chyba młodziutka jesteś coś mi się wydaje. Są granice których się nie przekracza. Jak chcą współżyć niech ida na swoje/ wynajmą pokój/ jadą gdzieś na weekend. Jak będziesz rodzicem pewnie będziesz inaczej na to patrzeć.
Poza tym nie można mieć wszystkiego od razu. Takie "kombinowanie"-co tu zrobić by pobyć samemu- może być fajne, seks w plenerze, pod namiotem, na wyjazdach- za młodu najlepiej się wspomina |
2010-01-12, 09:23 | #28 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
' Mamo, weź nie wchodź między 18 a 20 bo chcę zrobić dobrze mojemu X ' ---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ---------- Cytat:
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
||
2010-01-12, 12:47 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
|
|
2010-01-12, 14:27 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 279
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Oh bez przesady. Moim zdaniem jak się chce to się da
Na szybie w drzwiach pokoju można powiesić plakat, włączyć muzykę, ukryć się pod kołdrą i cieszyć się sobą, kiedy rodzice oglądają ulubiony serial. Stanowczo moim zdaniem przesadzacie - "wyprowadźcie się na swoje" - no żeby to w tym kraju było takie łatwe - jak kawalerka w większym mieście kosztuje 1500zł, a minimalna płaca 1200zł netto a dodatkowo młodzi ludzie często jeszcze się uczą. Mają wybierać między szkołą a seksem? No i co z parami, które są już po ślubie, ale mieszkają z rodzicami (ze względów finansowych z pewnością). Seks nie jest najwazniejszy - to jasne, ale co ma szacunek do rodziców do uprawiania go? Przecież można coś wymyślić i cieszyć się sobą w subtelny i niezauważony sposób. Madelaine87, piszesz, że nie chcesz siedzieć 3 godziny w kuchni. Jeju, to nie masz własnego życia? Brat Cię prosi, że tego i tego dnia chce pobyć trochę z dziewczyną sam na sam to tak trudno z sympatią kupić wino tego wieczoru i wpaść do koleżanki, wybrać się na zakupy, do kina? Kiedyś by się pewnie odwdzięczył. W liceum kombinowałam z moim ówczesnym facetem jak mogłam Nikt nas nie przyłapał, ale robiliśmy to niemal codziennie Mama była w szoku, gdy przyznałam się, że nie jestem już dziewicą. Nie wiem co ona myślała, jak myśmy siedzieli w pokoju i słychać było tylko muzykę
__________________
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:53.