Waham się między 4 kierunkami studiów

[imperfect1997]

Witam, waham się między 4 kierunkami studiów. Są to analityka chemiczna, bankowość i finanse cyfrowe, finanse i rachunkowość (na wydziale ekonomiczno- socjologicznym), rachunkowość (na wydziale zarządzania). Nie wiem na co się zdecydować. Wszystkie te kierunki interesują mnie w podobnym stopniu. Co warto wybrać? Co będzie najbardziej przyszłościowe? Co da mi największą możliwość w znalezieniu pracy?

[pysiamisia458]

hej, ja też wybieram się na studia i tak jak Ty problem z wyborem Spójrz przede wszystkim na plany zajęć, zobacz jakie są tam przedmioty, co z nich możesz wyciągnąć, a następnie zastanów się w jakim zawodzie się widzisz bardziej. Co z tego, że któreś z nich da Ci lepszy zawód skoro będziesz niezadowolona z wykonywanej pracy. Kierunki chemiczne wydają mi się bardzo przyszłościowe, praca w banku zapewnia dobre zarobi i w miarę komfortowe warunki pracy ale możesz natrafić także na spory mobing i trud psychiczny, po finansach też wyścig szczurów ale jeżeli praca biurowa/księgowość Ci się podoba to możesz spróbować, why not. Weź pod uwagę, że co drugi człowiek przeżywa na studiach kryzys i dochodzi do wniosku, że dany kierunek mu się nie podoba. Warto więc wybrać taki, który nie będzie Cię zamykał w jednej ścieżce zawodowej ale da Ci uniwersalne zdolności, które wykorzystasz w różnych karierach.

[alkakoparka]

Napisane przez pysiamisia458

hej, ja też wybieram się na studia i tak jak Ty problem z wyborem Spójrz przede wszystkim na plany zajęć, zobacz jakie są tam przedmioty, co z nich możesz wyciągnąć, a następnie zastanów się w jakim zawodzie się widzisz bardziej. Co z tego, że któreś z nich da Ci lepszy zawód skoro będziesz niezadowolona z wykonywanej pracy. Kierunki chemiczne wydają mi się bardzo przyszłościowe, praca w banku zapewnia dobre zarobi i w miarę komfortowe warunki pracy ale możesz natrafić także na spory mobing i trud psychiczny, po finansach też wyścig szczurów ale jeżeli praca biurowa/księgowość Ci się podoba to możesz spróbować, why not. Weź pod uwagę, że co drugi człowiek przeżywa na studiach kryzys i dochodzi do wniosku, że dany kierunek mu się nie podoba. Warto więc wybrać taki, który nie będzie Cię zamykał w jednej ścieżce zawodowej ale da Ci uniwersalne zdolności, które wykorzystasz w różnych karierach.

wszystko czyli nic w tych czasach lepiej być mistrzem w jednej małej rzeczy niż w milionie różnych po trochu

[neia]

Napisane przez alkakoparka

wszystko czyli nic w tych czasach lepiej być mistrzem w jednej małej rzeczy niż w milionie różnych po trochu

Ale to tylko studia. Po nich i tak nie będzie mistrzem w niczym. Na specjalizowanie się będzie mieć jeszcze wiele czasu, kiedy już odkryje ca ją najbardziej interesuje.

[imperfect1997]

Dziękuję za odpowiedzi. Przemyślałam trochę tę sprawę i złożę papiery na Uniwersytet Łódzki (na finanse i rachunkowość) oraz na Politechnikę Śląską (na analitykę biznesową oraz na logistykę).

Najbardziej chyba chciałabym wybrać analitykę biznesową. Jak myślicie, czy są to bardzo ciężkie studia? Czy są cięższe od finansów i rachunkowości? Szczerze mówiąc trochę się boję, bo w szkole średniej trochę się rozleniwiłam i nie uczyłam się za dużo. Czy wiedza jaką nabyłam na ekonomii w technikum, choć trochę mi się przyda? Na finansach i rachunkowości na pewno by mi się przydała, ale na analityce biznesowej? Jak myślicie? I czy w ogóle jest sens studiować analitykę biznesową? Czy lepiej jednak finanse i rachunkowość? Wydaje mi się, że po finansach i rachunkowości też można pracować jako analityk, a oprócz tego w innych zawodach, w których po analityce biznesowej nie znalazłoby się zatrudnienia.

[lucy30]

Można pracować w wielu, bo masz jeszcze specjalizacje, a poza tym analityczne myślenie się przydaje w wielu dziedzinach. Tylko zwróć uwagę, czy uczelnia Cię przygotuje pod względem praktycznym. Moja młodsza siostra robi Finanse i rachunkowość na prywatnej uczelni, mają bardzo dużo zajęć praktycznych, wykładają też praktycy, robi certyfikaty itd. Ja z kolei studiowałam na uczelni publicznej i za moich czasów było bardzo mało zajęć praktycznych, wykładali sami akademicy, a potem się okazywało, że człowiek niby po studiach, a zielony. Teraz się zmienia podejście i dobrze, bo pracodawcy potem wymagają umiejętności, a nie samego papierka, o który dzisiaj nie trudno.

[cocolocco]

Napisane przez imperfect1997

Dziękuję za odpowiedzi. Przemyślałam trochę tę sprawę i złożę papiery na Uniwersytet Łódzki (na finanse i rachunkowość) oraz na Politechnikę Śląską (na analitykę biznesową oraz na logistykę).

Najbardziej chyba chciałabym wybrać analitykę biznesową. Jak myślicie, czy są to bardzo ciężkie studia? Czy są cięższe od finansów i rachunkowości? Szczerze mówiąc trochę się boję, bo w szkole średniej trochę się rozleniwiłam i nie uczyłam się za dużo. Czy wiedza jaką nabyłam na ekonomii w technikum, choć trochę mi się przyda? Na finansach i rachunkowości na pewno by mi się przydała, ale na analityce biznesowej? Jak myślicie? I czy w ogóle jest sens studiować analitykę biznesową? Czy lepiej jednak finanse i rachunkowość? Wydaje mi się, że po finansach i rachunkowości też można pracować jako analityk, a oprócz tego w innych zawodach, w których po analityce biznesowej nie znalazłoby się zatrudnienia.

Jestem studentką fir-u i szczerze mogę polecić ten kierunek. Wydaje mi się, że to kierunek, który daje najwięcej możliwości spośród wszystkich kierunków ekonomicznych. Po firze można pracować w rachunkowości (rachunkowość finansowa = np.księgowość, rachunkowość zarządcza = np.controlling, podatki = urząd skarbowy/ doradca podatkowy), finansach (doradca finansowy, analityk finansowy, makler giełdowy, doradca inwestycyjny, dyrektor finansowy, analityk finansowy) ale także pod finanse podchodzi bankowość i ubezpieczenia, więc zatrudnienie można znaleźć także w bankach lub np. jako agent ubezpieczeniowy. Ogólnie perspektywy zatrudnienia są spore a na zarobki raczej też nie można narzekać no i jak się przyjrzeć na zapotrzebowanie na rynku to raczej również nie powinno być z tym problemu. Dużo zawodów po tym kierunków raczej nie ma szans na zautomatyzowanie, ponieważ opierają się na wiedzy człowieka, której nie da się zastąpić maszyną Ogólnie - polecam