Obgryzanie paznokci - jak z nim walczyć? Zbiorczy.

[jeu]

ja też walczę z nałogiem... mam nadzieję, że uda mi się skutecznie wygrać tym razem! w swoim życiu miałam dwa razy długie paznokcie - przez całe wakacje 2011 i jakoś w listopadzie 2011

kupiłam sobie odżywkę eveline 8w1 i zamierzam ją stosować przez miesiąc, a potem przerzucić się na domowe sposoby (oliwa z oliwek, olejek rycynowy itp.) - mam nadzieję, ze tym razem mi się uda

trzymam także za Was kciuki i wszystkim wygranym gratuluję!!!!

[Inspire]

ja się chyba poddaję, bo efektów żadnych, a jeszcze mam jakieś czarne kreski...

[jeu]

nie poddawaj się, dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!
nikt nie mówił, że będzie łatwo i przyjemnie sama liczę się z tym, że będzie ciężko...

[Inspire]

walczę od sierpnia, więc dobrze wiem, że nie jest łatwo.

[jeu]

w końcu musi się udać!
a nie widzisz żadnej poprawy?

[Absit]

Napisane przez Inspire

ja się chyba poddaję, bo efektów żadnych, a jeszcze mam jakieś czarne kreski...

Napisane przez Inspire

walczę od sierpnia, więc dobrze wiem, że nie jest łatwo.

nie poddawaj sie !!!!!

zawsze przychodza ciezsze momenty.....masz kryzys, kazdemu sie trafia

idz do dermatologa, niech sprawdzi co to za czarne kreski moze jakas infkcja albo grzybica, smaruj w domu pazurki olejkiem ryzynowym, i pisz tutaj .......

[Inspire]

Niestety wiem od czego to jest, bo kilku osobom zrobiło się coś takiego - odżywka Eveline diamentowa.
Macie jakiś sposób, żeby usunąć z paznokcia farbę do włosów?

[Veronic]

Dziewczyny ratunku! biorę ślub w sierpniu , a moje paznokcie i skórki wołają o pomstę do nieba... nie mogę się powstrzymać, maluję odżywkami, kiedyś stosowałam ten gorzki paluszek- ale nawet mi smak0wał, więc to nic nie dawało, miałam już epizody kiedy nie obgryzałam i nie skubałam skórek,ale zawsze zdarzyło się coś w moim życiu (czytaj stres), że znowu wracałam do nałogu. masakra....

[Inspire]

Moim zdaniem nie pomoze nic, jeżeli nie zadziałasz silną wolą. Po prostu pomysl sobie, że dość tego masakrowania paznokci i czas powalczyć o te piękne (ironia losu, że właśnie ja to mówię).
Oprócz tego zadziałaj odżywkami tymi, ktore masz + olejek rycynowy.

[Veronic]

Oczywiście masz rację muszę w końcu zebrać się w sobie i rzucić to na zawsze, a obgryzam już chyba ze 20lat...

[jeu]

Veronic, mam tak samo... teraz mam 22 lata, a obgryzam odkąd pamiętam ale już 2 dzień udało mi się nic nie ugryźć, jestem z siebie dumna, mam nadzieję, że z każdym kolejnym dniem będzie coraz łatwiej... silna wola to podstawa. jak mi trochę podrosną to pójdę na bardzo drogi manicure, żeby mieć dodatkową motywację by ich nie gryźć

[Inspire]

pokazuję moje pazurki:

[jeu]

kiedy ja takie będę miała, jak dla mnie są naprawdę piękne, zazdraszczam takich efektów i Ty chcesz się poddawać? o niee!

[Inspire]

Sama już nie wiem, może zacznę robić im masaż olejkiem rycynowym, to coś to da.
Kurde, nie wiem co zrobić z kształtem, bo rosną mi takie trapezy... będę musiała je żelować żeby wysmuklić płytkę?

[Absit]

wooow i ja sie chcialam juz prawie pochwalic swoimi ...no teraz to Wam w zyciu swoich ne pokaze hahaha

Veronic chyba tylko malowanie na jakis ostry kolor zebys caly czas je widziala i pamietala ze masz cel do osiagniecia w sierpniu moze te gorzkie lakiery plus pielegnacja, najlepiej gabinetowa, najlepiej co tydzien jak finansowo wydolisz .....bedzie szkoda ich obgryzac

trzymam kciuki

[201804100943]

ja w sumie mogę śmiało powiedzieć że wygrałam po 22 latach obgryzania Nie obgryzam już 2 miesiące i paznokcie pięknie odrosły. Przez te 2 mieś smarowałam je odżywką diamentową Eveline i żaden paznokieć mi jeszcze nie pękł (a nie raz uderzyłam tak że aż się wygiął w pół ale nie pękł), są strasznie mocne i twarde.
Dziś po raz pierwszy pomalowałam je kolorowym lakierem i jestem zachwycona. Nie sądziłam że kiedyś będę mogła je malować

[jeu]

Aanneett - pokaż swoje pazurki, na pewno będziesz dla nas inspiracją!!! i gratuluję, że Ci się udało ja też mam 22 lata i walczę od kilku dni, ale na razie daję radę

Inspire - nie wiem co może pomóc na płytkę... ja bym poszła na manicure i się spytała manicurzystki, choć jak ja miałam długie pazurki (2 razy mi się to udało!) i byłam u manicurzystki to ona po prostu mi końcówki piłowała jakby do środka... i końcówki były węższe od reszty paznokcia (delikatnie) co dawało optycznie wrażenie wąskiej, szczupłej płytki może też spróbuj?

Absit, na pewno nie masz takich złych paznokci... bez przesady. ile już walczysz z nałogiem obgryzania?

[201804100943]

Foto robione na szybko, proszę nie patrzcie na skórki (dopiero się uczę jak dbać o paznokcie i malować). Lakier liliowy + top coat.
Mam dosyć szeroką płytkę, ciekawe czy kiedyś będzie ona wąska

[jeu]

ładne pazurki! jesteś kolejną moją motywacją pt. "jak się chce to można zapuścić!" gratuluję
chyba wszystkie borykamy się z problemem szerokiej płytki, ja też na pewno taką będę miała, nie wiem czy kiedyś się wyszczupli... ja bym porozmawiałam z jakimś ekspertem w tej sprawie, ale nie znam nikogo takiego

[Inspire]

Kurczę, skoro aanneett ma takie efekty po dwóch miesiącach, to ja się chyba załamię, bo mam g**** po 7...

[201612280917]

Wstawię zdjęcia swoich brzydali jako motywacja dla mnie, żeby wreszcie przestać i mam nadzieję, porównać kiedyś z nowymi, długimi pazurkami. A wiem, że mogę, bo rok temu miałam naprawdę mocne, piękne i długie paznokcie.

[Inspire]

działaj z tym, a będzie dobrze

[jeu]

RozowaKotka chociaż masz płytkę sporą, bo mojej to prawie nie ma, chlip chlip... mam nadzieję, że uda mi się wyhodować pazury, w Wielki Piątek mama mi funduje manicure - żeby usunąć skórki i nadać kształt moim paznokciom... oby to coś dało co ja bym dała za dlugie kolorowe paznokcie

[Inspire]

jeu, jak sobie zapuścisz długie, to po pomalowaniu płytki nie będzie widać
ale wiem, co czujesz... widać na moich fotkach, że płytkę mam tragicznie maleńką.

[201612280917]

Akurat moja płytka mi się podoba, tzn. ładnie wygląda, jak paznokcie są dłuższe. Pokaże zdjęcia "z przeszłości"
ach, tęsknię za takimi pazurkami...

[jeu]

ja wrzucam swoje pazurki, przepraszam za jakość zdjęcia ale słabe światło i z telefonu...

jak widać są bardzo króciutkie, a to i tak u prawej ręki, która ma ładniejsze paznokcie i trochę dłuższą płytkę...

[Tasiax]

Dziewczyny, a próbowałyście z malowaniem paznokci? Mi to zawsze pomagało, bo szkoda mi było "zdzierać" lakier I jakoś tak mniej im sie wtedy przypatrywałam, żeby nic z nimi nie robić (czyt. obgryźć, poobdzierać skórki) więc jakoś tak wydawało mi się, że szybko urosły

[Inspire]

Ja nie malowałam w ogóle dopóki mi nie uosly trochę. Dziwne, ale w sumie obyłam się bez żadnych trików, gorzkich paluszków i takich tam, chociaz czasem zdarza mi się lekko skubnąć, to wtedy mam wyrzuty sumienia jak diabli

jeu, mam bardzo podobną płytkę do Ciebie.

[201804100943]

RozowaKotka- piękne paznokcie. Zawsze u kogoś podobały mi się "kwadratowe" ale na moich to źle wygląda

jeu - ja miałam o połowę krótsze od twoich (ok.5-6mm). Jak zdjęłam tipsy to takiej długości miałam jak Ty teraz.

Jak ja dałam radę to każdy da

[confused women]

Ja obgryzam paznokcie od ponad 10 lat, z przerwami. Najdłuższa trwała chyba rok, w liceum, kiedy się uparłam i urosły mi naprawdę ładne pazurki. Niektórzy pytali, czy to moje własne czy noszę tipsy. Od jakiegoś czasu przymierzałam się do kojenego podejścia-i tak tydzień temu zakupiłam gorzki lakier do pazurów, a od kilku dni maluję nim paznokcie. Powiem Wam, że mi taki lakier pomaga-po prostu często wkładałam rękę do buzi nieświadomie, a ten gorzki posmak to taki przypominacz. Do tego mam duużo motywacji i silnej woli. Dziś zrobiłam zdjęcie moim pazurom, za miesiąc wstawię zdjęcie porównawcze

Kilka razy spotkałam się tu na forum z sugestią, aby malować paznokcie, że niby zapobiega to obgryzaniu. Szczerze mówiąc w moim przypadku ta teoria w ogóle się nie sprawdza.. Potrafię nawet sam lakier zdrapywać, gdy mi się nudzi.