Objawy czy przewrażliwienie?

[Ei6]

Hej Dziewczyny,

Ostatnio po wizycie u ginekologa dostałam antybiotyk na zapalenie, osłonowo Mycosyst (nigdy nie przechodziłam grzybicy pochwy) i globulki. Zapalenie już wyleczyłam, ale od kiedy gin powiedział mi, że antybiotyk może dać pole do popisu grzybicy to nie mogę wyrzucić tego z głowy
Wiem, że mam leki osłonowe, żadnego pieczenia, swędzenia, upławów, jedynie znaczne przeczulenie tych okolic (jakbym ciągle była podniecona?) i "łaskotanie" w podbrzuszu.
Miała tak któraś z Was? Martwię się, że sobie coś niepotrzebnie wkręcam, ale to przeczulenie mnie trochę martwi.
Mam tendencje do zapalenia pęcherza ale mocz oddaję normalnie, żadnego pieczenia, bólu, nic.

[Anonimka1988]

Nie masz grzybicy pochwy, ale warto uważać i zapobiegać. Ja wiele razy brałam silne antybiotyki, nawet bez osłony i nie miałam infekcji grzybiczej. Za to pojawiła się ot tak w ciąży i trwała aż do porodu, więc jak widzisz organizm bardzo różnie reaguje.

[snuffy]

To nie grzybica, a przewrażliwienie. Mimo to dbaj o okolice intymne jak należy, obserwuj wydzielinę, o ile ona się pojawi. Po kuracji antybiotykowej koniecznie probiotyk dopochwowy, chociażby Lactovaginal.