2008-06-18, 23:52 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12
|
Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Co myślicie o luźnych związkach i o osobach w nich tkwiących?
Ja właśnie stoję przed wyborem, czy zaczynać taką znajomość, ale od początku Rok temu spotkałam się parę razy z chłopakiem. Przystojny, baardzo sympatyczny - ogólnie same pozytywne wrażenia Na ostatnim spotkaniu było dość gorąco (ale nie przespaliśmy się ze sobą). On prowadził aktywny styl życia, nie miał czasu się zaangażować, spotykać, zresztą mi też by to nie odpowiadało. W końcu nasze drogi się rozeszły, on po jakimś czasie związał się z kimś, ale przez jego tryb życia to się skończyło (dość niedawno), ja również przeżyłam rozczarowanie miłosne (dokładnie tydzień temu ). Tutaj nasze drogi znów się spotykają, on nalega na spotkanie itd... Wiem, że chciałby się spotykać jak rok temu, regularnie, ale ani on, ani ja nie chcemy się angażować w długi związek. Mamy aktualnie sporo czasu i pełno pomysłów jak możemy go razem wykorzystać . Nie chodzi tu o sam seks, bo z góry określam, że w tej kwestii ja ustalam granice (Mi chodzi o samo PRZEBYWANIE razem, przytulenie, buziak, a jedynym kłopotem jest to, że mu w krótce może to nie wystarczać...wtedy raczej bym zrezygnowała) Ja po wakacjach wyjeżdżam, rozpoczynam nowy rozdział w swoim życiu i nie chcę, aby mnie tu trzymało cokolwiek. Więc jest to znajomość na góra 3 m-ce. Poza tym jestem pewna, że się nie zaangażuję w tą znajomość ZA BARDZO, bo jest to fajny facet, ale mamy kompletnie inną wizję związku i poglądy na ten temat. Chodzi mi o zbudowanie znajomości opartej na spotkaniach, braku pretensji, typu "on od 2 godzin nie pisze", brak zazdrości, swobodzie Jeśli któreś z nas poznałoby kogoś po prostu mówi o tym i nie mamy o to do siebie pretensji. Pozostaje jeszcze kwestia moralna... Jedynie ona mnie powstrzymuje przed podjęciem decyzji. W końcu nie byłby to "normalny" związek... Też marzy mi się idealna miłość, taka "na zawsze", ale po ostatnich doświadczeniach czuję, że na razie nie mam siły takiej zbudować |
2008-06-19, 07:07 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Jesli Ci taki uklad rzeczywiscie odpowiada,to nad czym sie zastanawiasz. A co do kwestii moralnej- to jaki ma ona zwiazek skoro masz scisle okreslone granice co do seksu- przebywanie,przytulanie sie?????
|
2008-06-19, 08:04 | #3 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Nie wiem jaki masz moralny dylemat, skoro oboje jesteście wolni, a kwestia seksu - jak piszesz - zależy od Ciebie. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to to, że być może jednak sama nie jesteś do końca przekonana do tej formy związku i stąd opory. Formalnie nie ma przeszkód, skoro oboje jesteście wolni.
Na Twoim miejscu obawiałabym się, że jednak mogę się zaangażować, mimo tych "różnych poglądów". Wiesz, różnie bywa, a serce nie sługa Też się miałam nie angażować, po rozstaniu spotykałam się z kimś kto miał być klinem i sam mnie "ostrzegał", że nic więcej z tego nie będzie... a wyszedł nam z tego normalny związek, trwający 8 miesięcy i nie zamierzający jakoś się kończyć. Tak więc, skoro masz plany, chcesz wyjechać, zacząć nowe życie - uważaj, byś sobie tego niechcący bardzo nie utrudniła |
2008-06-19, 08:30 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Edytowane przez Monicoor Czas edycji: 2012-06-08 o 10:39 |
2008-06-19, 08:47 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Z pokoju, z laptopa
Wiadomości: 614
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Jeśli takie coś Ci odpowiada to czemu nie?
Ale co będzie jeśli się zakochasz albo coś do niego poczujesz? I powiesz mu o tym, a on Cie, np. odrzuci? Albo wakacje się skończą, a Ty będziesz musiała wyjeżdżać? A jeśli będzie odwrotnie, że to on coś do Ciebie poczuje? Pomyślałaś o tym? Wtedy napewno nie będzie Ci tak łatwo zakończyć znajomość i poprostu wyjechać...
__________________
|
2008-06-19, 08:58 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Jak widać przeszkód formalnych nie ma - oboje jesteście wolni, oboje przynajmniej na razie macie podobne podejście i nie chcecie się angażować.
Zastanawiam się tylko czy to aby możliwe? Na ile możliwy jest taki luźny związek? Na ile możliwe jest to by spotykać sie z kimś bez zaangażowania emocjonalnego? Jesli chodzi o jedno spotkanie to owszem może być realny brak zaangażowania ale my tu chyba rozważamy spotkania trwające ok. 3 miesięcy czy tak? Wobec tego może pojawić się pewne niebezpieczeństwo. Konsekwencją takiej decyzji może być zaangażowanie obojga (mimo wstępnego założenia) lub jednej z osób. W pierwszym przypadku nie ma sie czym przejmować a pozostało chyba tylko się cieszyć. Gorzej jeśli w konsekwencji jedno z Was sie zaangażuje. Mimo tego, iż w tej chwili czujesz, że zapewne do niczego takiego nie dojdzie jak pokazuje życie to całkiem prawdopodobne, więc bierz to pod uwagę.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
2008-06-19, 10:43 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Ja bym sie nie ładowała. Wczesniej czy poźniej pojawi się przywiązanie. Bede oczekwiac wtedy czegos wiecej. A co, jesli mu sie odwidzi i zostawi? Albo co gorsza - jednoczesnie bedzie w dwoch takich luźnych zwiazkach, z dwoma kobietami? Bo w koncu tobie nie bedzie winen wiernosci.
Szkoda inwestowac w niepewny interes. Facetow jak mrowkow i wolalabym znaleźć takiego, ktoremu na mnie bedzie cholernie zależeć.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2008-06-19, 11:44 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2008-06-19, 12:14 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź:)
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
A dla mnie luzny zwiazek bez zobowiazan jest bezesnsowny... po co ci to? Kurcze ja nie umiem sie z kims spotykac i nie wiazac z ta osoba planow czy planowac blizszej czy dalszej przyszlosci... nie wiem, ale po prostu nie umialabym sypiac z kims i potem tak po prostu wyjsc i isc w swoja strone. No ale jak napisala Asienka187 dla niej jest to uklad idealny, ja bym nie mogla zniesc, ze mezczyzna z ktorym sie spotykam na przyklad kreci jednoczenie z inna laska...a dla mnie to strata czasu!!!
Popieram Elfir!
__________________
|
2008-06-19, 12:46 | #10 | ||||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Cytat:
On raczej do mnie nic nie poczuje... Po prostu taki typ faceta. Przystojny, aktywny, ale bardzo luźno podchodzący do życia, przyszłości, typ który jeszcze musi się "wyszaleć" i nie ma zwyczajnie czasu, aby coś budować. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Napisałaś, że nie potrafiłabyś sypiać z kimś i potem tak po prostu wyjść i iść w swoją stronę. Ja seks wykluczam (przynajmniej na razie). |
||||||
2008-06-19, 12:49 | #11 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Piszesz, że zawsze możesz na niego liczyć? Czy aby na pewno zawsze i we wszystkim? Mówisz, że nie musi Ci być wierny ale zapewne jest czyż nie? A jak będziesz sie czuła jak dowiesz się, że sypiał z Kasią czy Basią? Tez będzie tak idealnie? A jak będziesz się czuła jak powie, ze juz nie może się z Tobą spotykać bo właśnie sie zakochał w innej - nadal będziesz czuła się tak komfortowo?
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
|
2008-06-19, 13:06 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Pisząc o konsekwencjach nie miałam raczej na myśli tego, ze się zakochasz ale że uczucia w związku z tą sytuacją mogą spowodować, że nie będziesz czuła się komfortowo. Zamiast sytuacji "klin klinem" może być sytuacja "to mnie jeszcze dobiło". W rezultacie taki "związek" spowoduje, że nie będziesz czuła sie lepiej ale gorzej. Oczywiście tak być wcale nie musi ale jest takie ryzyko a jego wielkości nikt nie jest w stanie przewidzieć. To wszystko zależy od wielu czynników - od tego jak jesteś teraz silna i stabilna emocjonalnie, od tego dlaczego rozpadł się Twój poprzedni związek, od mężczyzny, z którym chcesz tworzyć "luźny związek", od głębokości relacji w którą wejdziecie jak również od Waszej dojrzałości. Jest tak wiele niewiadomych, że mimo wszystko to jest spore ryzyko.
Ja mówię to z perspektywy osoby, która zdecydowała sie na taki krok. Jednak jak to bywa w większości sytuacji wolimy jednak zrobić coś i samodzielnie doświadczyć pewnych rzeczy, tym bardziej jeśli uważamy, ze to nas właśnie uchroni przed cierpieniem.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
2008-06-19, 13:09 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Rozmawiamy o innych osobach, tzn. o jakiś dziewczynach/facetach ktorzy podobaja się jemu czy mi, ktorych poznaliśmy w jakims tam miescju (np. na imprezie), gadamy normalnie jak kumple. Naprawde ani mi ani jemu to nie przeszkadza. A jak się zakocha? Trudno, będe mu życzyć szcześcia Nie darze go żadnym głębszym uczuciem, po prostu go lubie i jest nam miło
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2008-06-19, 13:39 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 667
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
takie cos to nie dla mnie. wychodze z zalozenia, ze skoro ktos podoba mi sie na tyle zeby isc z nim do lozka to predzej czy pozniej bede chciala czegos wiecej. Jednorazowo to jeszcze daje rade, ale w momencie gdy ma to trwac przed dluzszy czas to moja romantyczna dusza tego nie zniesie
|
2008-06-19, 13:48 | #15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
|
2008-06-19, 13:56 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Szczerze mówiąc nie pytałam go o to, bo jakoś mnie to mało interesuje. Jeśli zmierzasz do tego czy on aby przypadkiem się nie zaangazował, to jest to raczej mało prawdopodobne. Niedawno rozmawialiśmy o związkach (tak ogolnie), powiedział, że nie ma do tego na razie głowy i nie chce się z nikim wiązać, więc nie widze powodu do zmartwień.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2008-06-19, 14:05 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź:)
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
I w to mu graj, ty z nim sypiasz bez zobowiązań moze ma tez inną kobietę do bzykanka... jest wolnym czlowiekiem a jak mu sie chce to go zaspokoisz i tyle.
__________________
|
|
2008-06-19, 14:12 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
No tak, ale to dziala w 2 storny... ja także nie traktuje go poważnie (w sensie jakiegoś zwiazku)
I teraz mi pewnie powiecie, że się nie szanuje... edit: co innego gdybym była w nim zakochana, nie byłoby wtedy mowy o takim układzie, ale ja ogolnie mało uczuciowa jestem, wiec na razie ta sytuacja mi odpowiada
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2008-06-19, 14:16 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Nie chodziło mi o jego zaangażowanie. Bo na razie nie ma żadnych zmartwień. On jest przy Tobie i jesteście wobec siebie szczerzy, nie zmuszacie się do niczego, nie wymagacie choć i możecie na sobie polegać. On wypełnia pustkę w Twoim życiu a Ty wypełniasz jego. Możesz mi nie wierzyć ale to wszystko zmieni sie w chwili kiedy dowiesz się, że on spał z inną. Jednak jak rozumiem do tego jeszcze nie doszło i dlatego jesteś przekonana, że to idealny układ.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
|
2008-06-19, 14:38 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Musiałybyście mnie troche poznać, żeby to zrozumieć. Ja wiem, że dla Was wydaje się to dziwne, ale każda z nas jest inna. Ile osób tyle opinii. Dla mnie najważniejsze jest to jak ja się czuje sama ze soba, a czuje się świetnie, nie robie niczego wbrew sobie, krzywdy nikomu nie wyrządzam, wiec wszystko jest w porzadku.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
Edytowane przez Asienka187 Czas edycji: 2008-06-19 o 14:40 Powód: dopisek |
|
2008-06-19, 14:41 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź:)
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
No jasne, wazne, ze ty sie z tym dobrze czujesz, bo ile ludzi tyle opinii
__________________
|
2008-06-19, 16:56 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
W sumie analizując wszystko to byłam już w takim "związku". Wtedy bym tego tak nie nazwała, ale z perspektywy czasu można to tak okreslić. Było to juz jakis czas temu, skończyłam długi związek i mialam ochotę "zemścić się" na facetach. Taka frustracja... W efekcie to ja mam teraz wyrzuty sumienia i niechętnie wspominam ten okres w moim życiu Spotykałam się z ok 5 facetami, w jednym okresie czasu lub raz po raz... W trzech przypadkach to było 2-3 spotkania, do niczego poważniejszego nie doszło Z innym zaczełam się spotykać dość często, jezdzilismy do kina, na zakupy, pikniki... Było bardzo fajnie, ale i ja i on nie baliśmy się związków po ostatnich rozstaniach. Zachowywaliśmy się jak para, spotykaliśmy, rozmawialiśmy non stop na gg. Z nim się przespałam zresztą, żałowałam tego bardzo, bo mieliśmy mały wypadek w trakcie i pozwiedzaliśmy wszystkie apteki błagając aptekarki o Postinor (on biegał od jednej do drugiej, kupił, mi nie pozwolił nawet wyjść z samochodu, dojrzale się zachował ). "Związek" się skończył w kulminacyjnym momencie. Zaczełam mieć wyrzuty sumienia, jeden chłopak się we mnie zakochał... Płakał przede mną, a ja poszłam do domu i za 10 min zadzownił drugi, że zaraz u mnie będzie... Coś we mnie pękło i po prostu to wszystko zakończyłam. Nikomu tego jeszcze nie opowiadałam, od strony przyjaciółki, która znała te historie tylko ogólnikowo czekała mnie krytyka, że "brzydko to wygląda", więc nawet jej nie mówiłam. Nie chciałam już nigdy być taka jak wtedy, a teraz co? Kolejny zawód miłosny i próbuję znów w ten sposób rozwiązać sprawdę... |
|
2008-06-19, 17:19 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Tak jak już powiedziałam sama doświadczyłam takiego "luźnego związku". Ja nie byłam z nikim związana on również był sam. To był zdecydowanie facet, którego nie widziałam jako partnera życiowego. Więcej nas dzieliło niż łączyło. Inny charakter, inne podejście do życia, zupełnie inne doświadczenia nawet tematy do rozmowy preferowaliśmy odmienne. Wiec co nas skłoniło do takiego "związku"? Samotność, potrzeba bliskości, nowość i świetny seks (no niemal idealny bo jednak inny jeśli brak w nim miłości). Co sie stało potem? Z biegiem czasu ja czułam sie mimo wszystko jeszcze bardziej samotna, właśnie dlatego, że z nim przebywałam, rozmawiałam i uprawiałam seks. Z biegiem czasu czułam, że jakoś zatraciłam siebie w tym wszystkim. Poczułam się tak jakbym z czegoś zrezygnowała, jakbym zrezygnowała z cząstki siebie. Ze względu na swoje doświadczenia wiem, że w tej sprawie moje wypowiedzi nie mogą być obiektywne. Jednak właśnie te doświadczenia nauczyły mnie po raz kolejny, że czasami ucieczka przed samotnością czy też cierpieniem może uczynić nas jeszcze bardziej nieszczęśliwymi.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
|
2008-06-19, 17:32 | #24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Takiego wyjścia też nie można przewidzieć ani wykluczyć. Każdy chyba inaczej reaguje w takiej sytuacji. Myślę, że próbowałabym to zakończyć, kiedy poczułabym, że jest mi gorzej z nim niż bez niego... Ale to wszystko wychodzi "w praniu", najpierw trzeba zaryzykować |
|
2008-06-19, 19:34 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Nie mialabym szcunku do siebie. Facet raz ze mna,raz z innymi laskami. Zwyczajnie bym sie wstydziła. Tego,ze ludzie z boku szydza,bo kim jestes dla niego jak jakis kolega go pyta? Skoro nie jego dziewczyna,to kim? Jak znam facetów,to niezle teksty pewnie leca. |
|
2008-06-19, 20:11 | #26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
|
|
2008-06-19, 20:37 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Biore jedyna realna wg mnie wersje pod uwage.
|
2008-06-19, 20:58 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2008-06-19, 21:02 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Co myślicie o luźnych związkach i o osobach w nich tkwiących? O wlasnie na to pytanie odpowiadałam. |
|
2008-06-19, 21:05 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Luźny związek, bez zobowiązań? Czy warto, co o tym myślicie? Poradzcie...proszę
Cytat:
Szanuje Twoje zdanie, po to jest forum, zeby wyrażac swoje opinie
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:44.