26- latki... :)dajcie znak:)

[justa79]

dzięki, dziewczyny

[sylwia.gda]

Napisane przez justa79

jako, że dzisiaj ten wiek mi "stuknął", to też się wypowiem:
- od 2,5 roku magister,
- od 3 lat dobra praca, a od kilku miesięcy jeszcze lepsza
- znam biegle jeden język, uczę się drugiego i na pewno nie będzie to ostatni,
- robię prawo jazdy
- kandydat na męża znaleziony 3,5 roku temu ale nigdy nie wiadomo, czy do czasu ślubu nic się nie zmieni w tej kwestii
- męża i dzieci brak, co w obecnej chwili uważam za zaletę chociaż czasami marzy mi się posiadanie takiego maleństwa...
nie jest źle, ale uważam, że wszystko jeszcze przede mną, mam jeszcze wiele planów dotyczących chociażby wykształcenia, tylko czasu na to wszystko brak.

Justeczko, wielu radości na codzień, i jeszcze więcej miłych chwil na wizażu

[sylwia.gda]

Mi stuknie 26 lat w Wigilię
Cóż moge powiedzieć:

- od roku mieszkam we własnym mieszkaniu
- licencjat w kieszeni, mgr za 1.5 roku
- praca zadowalająca, ale w tym temacie działam nadal
- faceta niet, ale tu oczywiście nie powiedziałam ostatniego słowa
- dziecko - patrz punkt wyżej

[Maggie-79]

Witajcie

to moj pierwszy post tutaj wiec sie ladnie witam ze wszystkimi
zaintrygowal mnie temat i chyba troszke zmusil do podsumowan...

no to tak:

- od 2,5 roku mgr
- 3 rok aplikacji (a w przyszlym roku egzamin - wrr..az mi ciarki przechodza jak pomysle)
- ustalony temat doktoratu
- fajna praca (choc na 1/2 etatu, bo pkt. 2 zajmuje jednak "troche" czasu)
- faceta i dziecka niet...
- generalnie czasu jak na lekarstwo, ale tak chyba jest mi dobrze
- coraz wieksza aktywnosc na wizazu

[aga79]

To i ja się przyłączę
- od ponad 2 lat magister
- dwie posadki na państwowych etatach
- facet niedawno się "przyplątał' ale do końca nie wie czy to jest to , dziecka niet
Czasami czuję się staro, szczególnie w pubach gdzie średnia wieku to 18 lat a tak poza tym jest ok, żyję pełnią życia i biorę z niego co najlepsze
W palanach mam podyplomówkę, kurs prawa jazdy na które nigdy nie miałam czasu albo pieniędzy oraz własne mieszkanko ( w koncu czas odciąć pępowinę ale gdzie mi będzie lepiej niż u mamy )

Justyś, WSZYSTKIEGO NAJ

[Anastazja#]

Ja też się przyłączam do fantastycznego roku '79.
Na poczatek wszystkiego dobrego Justeczko.
Muszę się Wam pochwalić, że ja to na ten rok załapałam się w ostatniej chwili- 31.12-mój szczęśliwy dzień.
Studia już skończyłam (na szczęście te wymarzone, choć na początku było ciężko), od 3 miesięcy jestem szczęśliwą mężatką. Dzieci na razie nie mam, ale za to spełniłam swoje marzenie z dzieciństwa- kupiłam sobie psa.

[mosticchio]

Klania sie rok 79 i a szczegolne pozdrowionka dla calus"kiego rocznika 79
-dobrego kochajacego meza
-dobra praca i swietna placa
- dzieciaka narazie jescze nie chce miec moze za 2 latka sie zdecyduje
- wlasne mieszkanie
A na szalenstwa i podroze zawsze mam czas

[golabek]

No to jeszcze ja Pani mgr od 2,5 lat,szczęsliwa mężatka od 5,5 lat,mieszkanko całkiem spore.Dzieci brak ale chyba powoli do nich dojrzewam Praca państwowa choć nie do końca wymarzona za to bardzo ciekawa i dająca dużą satysfakcję Dzięki niej zaczęłam się zastanawiać nad studiami podyplomowymi.Cera bez zarzutów za to waga nie ta - dlatego walczę z kg

[Ptysio5]

Napisane przez yuk-ka

A ja mimo tak powaznego wieku czuję się nadal jak nastolatka. Cały czas mam wrażenie, że na zamążpójście miałam jeszcze duuuużo czasu. Nie mówiąc już o dziecku - jest to dla mnie tak odległe, że nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. A tu już 27 latek zaraz wskoczy na kark (w styczniu), a ja uważam że na wszystko jeszcze mam czas. Gdy myślę o tym, że kiedyś będę w ciąży, to ogarnia mnie wielki strach i panika - tylko sama nie wiem przed czym.

ja się trochę "wprosiłam", bo mi jeszcze 10 dni zostalo do 26 i Yuk-ka - dokładnie tak czasem mam wrażenie, że się troszkę "zartzymalam w rozwoju" ..jak się na koleżanki obejrzę brrr

[jotemka]

Teraz i ja mam 26 lat i czuję się młodo
Dziewczyny starym to się jest koło setki
Liczy się pogoda ducha, jego młodość

[Madziorka]

jeszcze mam 26 niestety w lutym to się zmieni.

[jotemka]

Napisane przez Madziorka

jeszcze mam 26 niestety w lutym to się zmieni.

Jak ten czas leci

[annemon]

Odświeżam nieco wątek. Ja też jestem rocznik'79, w lutym skończyłam 28 lat. Mam za sobą ukończone studia - filologia angielska, i magisterskie i podyplomowe, prawo jazdy od 4 lat. Pracuję od kilku lat jako lektorka języka angielskiego (od ponad 2 lat w jednostce wojskowej w moim mieście), fajna praca i niezła płaca. Znam biegle 1 język obcy, 3 kolejne na poziomie średniozaawansowanym. Tylko w życiu prywatnym jest gorzej - brak męża i dzieci. Zresztą na razie nie odczuwam potrzeby posiadania dzieci, ciągle się czuję na to za młoda. Jest pewien kandydat na męża, ale że nasza znajomość trwa dopiero kilka miesięcy, to nic nie mówię, by nie zapeszyć. Niemniej jednak jest on dobrym przyjacielem, a to już dużo. Generalnie dobrze mi jest z moim wiekiem, coś tam zdążyłam już osiągnąć i coś zawsze jeszcze mogę osiągnąć. Stawiam na dalszy rozwój intelektualny, np. kolejne studia, pogłębianie znajomości języków, jakieś kursy. Uważam, że na założenie rodziny mam jeszcze czas, choć czas faktycznie leci nieubłaganie. Moją zasadą jest jednak nie robić nic na siłę i wbrew sobie, tylko dlatego, że inni tak robią. Na razie nie widzę wpływu czasu na mój wygląd, a wręcz uważam, że teraz wyglądam lepiej niż 10 lat temu - jestem o wiele szczuplejsza, mam lepsze włosy, ponoć jestem też dużo ładniejsza - to ostatnie jest wg rodziny. Mam wrażenie, że jeszcze dużo jest przede mną i to właśnie jest dla mnie motywujące do dalszego rozwoju.

[annemon]

Może ktoś jeszcze z rocznika'79 znajdzie się tu?

[hania811]

26-latka daje znać

[annemon]

Napisane przez hania811

26-latka daje znać

A czy 26 lat skończyłaś w tym roku czy 2 lata temu? Bo wątek założony został 2 lata temu dla rocznika'79.

[hania811]

Napisane przez annemon

A czy 26 lat skończyłaś w tym roku czy 2 lata temu? Bo wątek założony został 2 lata temu dla rocznika'79.

No to się nie zaliczam.
Rocznik 81 jestem

[annemon]

Napisane przez hania811

No to się nie zaliczam.
Rocznik 81 jestem

Nie szkodzi, możemy przyjąć, że to wątek dla wszystkich 26-latek, czy to byłych, czy obecnych.

[hania811]

Widze jednak, że mało jest 26- latek czy to byłych czy terazniejszych
Nie pogadamy sobie

[annemon]

A może Ty, Haniu, coś o sobie napiszesz? Może zachęcisz inne 26-latki?

[annemon]

Up

[Nadin]

W tym roku to i ja mam 26 lat
Nawet fajny wiek swoją drogą wymarzone latka a Wy jak się czujecie?

[aaneczka]

Ja też tegoroczna 26latka . I do tego wyglądam na parę lat mniej (każdy się dziwi, jak się dowiaduje, ile mam lat).

[annemon]

Napisane przez Nadin

W tym roku to i ja mam 26 lat
Nawet fajny wiek swoją drogą wymarzone latka a Wy jak się czujecie?

Ja co prawda 26-latką byłam 2 lata temu, ale wraz z upływem czasu czuję się coraz lepiej. Wyglądam ponoć lepiej niż 10 lat temu, parę rzeczy już osiągnęłam, a nad resztą pracuję.

Napisane przez aaneczka

Ja też tegoroczna 26latka . I do tego wyglądam na parę lat mniej (każdy się dziwi, jak się dowiaduje, ile mam lat).

U mnie jest to samo i nie mam nic przeciw temu.