Bezrobotny facet powodem sporów. - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-24, 13:02   #361
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Autorka chciała chyba psychologa-pomagacza a nie psychologa-przyjaciela

Tak naprawdę jedynymi sensownymi psychologami są terapeuci, innych spokojnie można sobie odpuścić
Oczywiście - w kontekście potrzeb Autorki.
Ale od ukończenia studiów magisterskich o kierunku psychologia do uzyskania uzasadnionego statusu terapeuty długa droga. I niewielka część absolwentów psychologii wybiera taką drogę.
Bazowanie na haśle psycholog jest ryzykowne, bo łatwo się potem rozczarować.
Czas studiowania psychologii i czas zdobywania kwalifikacji terapeuty są porównywalnie długie.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 13:03   #362
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez ssnn Pokaż wiadomość
Oczywiście - w kontekście potrzeb Autorki.
Ale od ukończenia studiów magisterskich o kierunku psychologia do uzyskania uzasadnionego statusu terapeuty długa droga. I niewielka część absolwentów psychologii wybiera taką drogę.
Bazowanie na haśle psycholog jest ryzykowne, bo łatwo się potem rozczarować.
Czas studiowania psychologii i czas zdobywania kwalifikacji terapeuty są porównywalnie długie.
Wiem, jak to wszystko wygląda, wiem, że zdobycie certyfikatu terapeuty wymaga sporo czasu (i pieniędzy ), wiem, bo chodzę do terapeuty
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2011-02-24 o 13:06
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 13:15   #363
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Wiem, jak to wszystko wygląda, chodzę do terapeuty
To budujące. Ale ja się zawsze martwię, że wiele osób tego nie wie, i nie weryfikuje... Więc efekty są przypadkowe.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 13:16   #364
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez malamenda2009 Pokaż wiadomość
Nie Ty jesteś od diagnozowania, nie kończyłaś odpowiednich studiów ani nie masz doświadczenia.
Mam wrażenie, że na siłę sobie wmawiasz, że masz wiekie problemy psychiczne, bo to Cię zwalnia od odpowiedzialności za swoje czyny. Psycholog też może od razu Ci nie powie nad czym masz pracować, bo są różne sposoby terapii, na niektórych psycholog tylko naprowadzacia Cię pytaniami na właściwy tor przemyśleń, a poza tym terapaia zakończona sukcesem to porces długoterminowy i nie jest efektywny, jeśli nie ma zaangażowania pacjenta.
A wg mnie Ty jesteś mistrzynią szukania sobie wymówek, żeby uniknąć odpowiedzialności, podjemowania decyzji i konsekwencji. Moim zdaniem Ty robisz wszytko, żeby się nie zmienić i uniknąć nieprzyjemnej prawdy o tym.
Z tym zgadzam się w 200%.
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 13:28   #365
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez ssnn Pokaż wiadomość
To budujące. Ale ja się zawsze martwię, że wiele osób tego nie wie, i nie weryfikuje... Więc efekty są przypadkowe.
No właśnie.

I mnie osobiście wkurza niemiłosiernie, że ludzie, którzy nie mają na ten temat zielonego pojęcia, piszą bzdury, że psycholog jest tylko od tego, żeby mu się wygadywać i kto ma przyjaciół, psychologa nie potrzebuje
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 13:54   #366
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Ja szukajac psychologa bazowalam tez na jego doswiadczeniu.

I myslalam o terapeucie.. Ale zrezygnowalam. Bo znalazlam jedynie takich po studiach np humanistycznych. Co to za terapeuta? Moze tak w ogole?
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 14:03   #367
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
psycholog jest tylko od tego, żeby mu się wygadywać i kto ma przyjaciół, psychologa nie potrzebuje
Jasne, że nie tylko od tego. Ale zgodzisz się chyba, że bywają sytuacje kiedy, że wystarczyłaby rozmowa z mądrym i życzliwym człowiekiem?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
Ja szukajac psychologa bazowalam tez na jego doswiadczeniu.

I myslalam o terapeucie.. Ale zrezygnowalam. Bo znalazlam jedynie takich po studiach np humanistycznych. Co to za terapeuta? Moze tak w ogole?
Terapeuta powinien podawać:
wg jakiego podejścia pracuje i u kogo / gdzie się superwizuje.

Nie trzeba być psychologiem. Różne szkoły terapeutyczne dopuszczają absolwentów różnych kierunków, generalnie humanistycznych, no i raczej zorientowanych na człowieka a nie np. lingwistykę...
Tak naprawdę, nie same studia magisterskie są najważniejsze, ale właśnie ta szkoła terapeutyczna, o którą dany terapeuta się opiera, powinna stanowić rekomendację.

A formalnie niestety każdy może sobie taki szyld powiesić i czekać na naiwnych.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-24, 14:16   #368
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Aha.. No wlasnie czytalam teraz o jakims i bylo napisane ze pracuje na superwizji. Czy jakos tak.

Jak nastepnym razem bede szla do jakiegos to podrzuce tu jego opis.

Bo nie wie czy do mojej jeszcze pojde. Wydala mi sie malo profesjonalna. Taka bardziej kolezanka. Usmiechala sie jak jej opowiadalam, robila wielkie oczy. Niby jakies tam madrosci mi przekazala.

Zapytalam jej na koniec czy nie sadzi ze ja jestem dziwna, ze za bardzo siedze w tej swojej głowie i krece. Rzekła ze nie.

To dziwne, bo ja ze swoimi myslami sie bije na co dzien ze ledwo z tego powodu zyje niemalze

Ale fakt. moze za malo mnie zna..
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 14:22   #369
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
Aha.. No wlasnie czytalam teraz o jakims i bylo napisane ze pracuje na superwizji. Czy jakos tak.

Jak nastepnym razem bede szla do jakiegos to podrzuce tu jego opis.

Bo nie wie czy do mojej jeszcze pojde. Wydala mi sie malo profesjonalna. Taka bardziej kolezanka. Usmiechala sie jak jej opowiadalam, robila wielkie oczy. Niby jakies tam madrosci mi przekazala.

Zapytalam jej na koniec czy nie sadzi ze ja jestem dziwna, ze za bardzo siedze w tej swojej głowie i krece. Rzekła ze nie.

To dziwne, bo ja ze swoimi myslami sie bije na co dzien ze ledwo z tego powodu zyje niemalze

Ale fakt. moze za malo mnie zna..
I co,pójdziesz do kolejnego,potem do jeszcze innego i jeszcze innego?Tak jak pisały dziewczyny,to TY sama powinnaś podjąć decyzje o swoim życiu...a tymczasem wątek stacza się na tor "wybieram terapeutę"-dla mnie jest to po prostu temat zastępczy,żebyś nie musiała nic robić ze swoim życiem
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 14:28   #370
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Chyba masz bardzo sprecyzowane wyobrażenie terapeuty... Do czego jest Ci to potrzebne?

Ale ja nie widzę nic niestosownego w tym, że reagowała spontanicznie i mimicznie na Twoją opowieść, i że nie była zainteresowana doklejeniem Ci łatki chorej, dziwnej, potrzebującej procedur terapeutycznych itp.

Podawany przez Ciebie opis pasuje mi do terapii krótkoterminowej opartej o pracę na zasobach klienta. Ja takie podejście lubię i cenię.

Nie ma (uczciwej) terapii, w której terapeuta jest guru, wydaje dyrektywy i od niego tylko zależy Twoje 'uzdrowienie'. A odnoszę wrażenie, że czegoś takiego szukasz...?

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
To dziwne, bo ja ze swoimi myslami sie bije na co dzien ze ledwo z tego powodu zyje niemalze
Poza tym uważam, że codzienne i intensywne bicie się z myślami jest wartościowe, rozwojowe i wcale nie rzadkie. Choć może bywa męczące, ale fitness też, a przecież za to płacimy jeszcze gotówką.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 14:30   #371
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Śledzę ten wątek od początku, teraz zeszłyśmy na terapie i psychologów, bla bla.. A ja dalej nie rozumiem, jak można nie umieć zerwać z kimś kto nam nie odpowiada. Heh.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-24, 14:30   #372
malamenda2009
Zakorzenienie
 
Avatar malamenda2009
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez Aninek Pokaż wiadomość
I co,pójdziesz do kolejnego,potem do jeszcze innego i jeszcze innego?Tak jak pisały dziewczyny,to TY sama powinnaś podjąć decyzje o swoim życiu...a tymczasem wątek stacza się na tor "wybieram terapeutę"-dla mnie jest to po prostu temat zastępczy,żebyś nie musiała nic robić ze swoim życiem
Pospisuję się pod tym. Jesteś normalną, zdrową dziewczyną, każdy raz na jakiś czas ma "dziwne myśli" - jak to określiłaś - ale i jest za swoje myślenie odpowiedzialny! Ty unikasz tej odpowiedzialności jak ognia i teraz to nawet nie dziwię się, że związałaś się z nieodpowiedzialnym facetem, który unika normalnej pracy i kontroli nad swoim życiem, bo Ty robisz dokładnie to samo i dlatego Ci to tak pasuje.

Ciekawe czy przed związkiem z nim też taka byłaś, czy może znajmość z nim tego nie pogłębiła, bo teraz to naprawdę uważam, że jesteście do siebie w tym wymigiwaniu się podobni - oboje duże dzieci
malamenda2009 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 14:49   #373
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Nie uzależniajcie jej od porad, nie podrzucajcie kolejnych pomysłów. To nie ma sensu. Dziewczyna się musi w końcu wziąć w garść, sama.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 14:53   #374
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Śledzę ten wątek od początku, teraz zeszłyśmy na terapie i psychologów, bla bla.. A ja dalej nie rozumiem, jak można nie umieć zerwać z kimś kto nam nie odpowiada. Heh.

bo lepszy taki niż żaden
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 15:03   #375
Mmmartix
Raczkowanie
 
Avatar Mmmartix
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 80
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Śledzę ten wątek od początku, teraz zeszłyśmy na terapie i psychologów, bla bla.. A ja dalej nie rozumiem, jak można nie umieć zerwać z kimś kto nam nie odpowiada. Heh.
Ja też śledzę wątek od początku i.. w sumie to jest mi smutno, kiedy to czytam. Autorka jest chyba zbyt słaba, żeby "posprzątać" w swoim życiu raz a dobrze w, bo łatwiej zwalać odpowiedzialność na brak ojca, na narzekającą matkę, na nieprofesjonalną psycholog, trudne dzieciństwo itp.

Tak się tylko zastanawiam - jak można całować się, kochać, przytulać, robić cokolwiek lub - po prostu być z mężczyzną, o którym na forum (takim jak wizaż) wypisuje się, że jest niezaradnym pasożytem itd. Nie rozumiem i pewnie nie zrozumiem.

BTW - nie czujesz niechęci sama do siebie, że żyjesz w związku z facetem, którego masz za pasożyta?

Smutne.
Mmmartix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 15:11   #376
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie uzależniajcie jej od porad, nie podrzucajcie kolejnych pomysłów. To nie ma sensu. Dziewczyna się musi w końcu wziąć w garść, sama.
Ano fakt.
[Doris,nie mogę się przyzwyczaić do tego Twojego avatarka]
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 15:12   #377
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez Mmmartix Pokaż wiadomość
Ja też śledzę wątek od początku i.. w sumie to jest mi smutno, kiedy to czytam. Autorka jest chyba zbyt słaba, żeby "posprzątać" w swoim życiu raz a dobrze w, bo łatwiej zwalać odpowiedzialność na brak ojca, na narzekającą matkę, na nieprofesjonalną psycholog, trudne dzieciństwo itp.

Tak się tylko zastanawiam - jak można całować się, kochać, przytulać, robić cokolwiek lub - po prostu być z mężczyzną, o którym na forum (takim jak wizaż) wypisuje się, że jest niezaradnym pasożytem itd. Nie rozumiem i pewnie nie zrozumiem.

BTW - nie czujesz niechęci sama do siebie, że żyjesz w związku z facetem, którego masz za pasożyta?

Smutne.
Czuje cos dziwnego. Moze to jeest niechec. Cos w stylu - jaka ty jestes glupia! Co robisz. Zrob cos.

Wciaz sie nad tym zastanawiam i dochodze do wniosku takiego. Jak go nie ma to w glowie mam jakby wyobrazenie o nim, i mozna powiedziec ze chce go. Ale jak juz jest - czar pryska. Denerwuje mnie jego gadka, juz nawet i wyglad zaczyna denerwowac, wszystko.

I tak mysle ze ja wciaz jestem oczarowana tym co bylo na poczatku, jak nie widzialam jego wad. I nie wiem, ludze sie ze znowu tak bedzie czy co.. Ale nie bedzie.

Odnosinie kochania to dawno temu mialo to miejsce.. Najpierw on byl chory a teraz ja. Tak wiec nie ma problemu

I mozna kogos kochac a myslec o nim negatywnie, jak sie wlasnie czlowiek rozbudza z marazmu. Albo i w innych sytuacjach.
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 15:19   #378
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez Aninek Pokaż wiadomość
Ano fakt.
[Doris,nie mogę się przyzwyczaić do tego Twojego avatarka]
Powiem Ci szczerze, że ja również. Chyba poszukam czegoś innego. Chciałam coś z horroru i to mi się tak od razu w oczy rzuciło, ale za ciemny. Poszukam czegoś krwawo-wiosennego .

Żeby nie było, że nie na temat: Roller ogarnij się, bo pasa ściągnę i... Ty wiesz co będzie. Nie masz złego życia, masz co jeść, masz gdzie spać, masz fajną rodzicielkę, jesteś zdrowa, masz pracę, możesz realizować pasje (bo jakbyś chciała, to masz na to i kasę i czas), ale chyba nudów sama (tak Ty SAMA) komplikujesz sobie życie, robisz tak, abyś miała pod górkę. Przestań, po prostu.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 15:28   #379
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość

Żeby nie było, że nie na temat: Roller ogarnij się, bo pasa ściągnę i... Ty wiesz co będzie. Nie masz złego życia, masz co jeść, masz gdzie spać, masz fajną rodzicielkę, jesteś zdrowa, masz pracę, możesz realizować pasje (bo jakbyś chciała, to masz na to i kasę i czas), ale chyba nudów sama (tak Ty SAMA) komplikujesz sobie życie, robisz tak, abyś miała pod górkę. Przestań, po prostu.
I wracamy do czasów sprzed paru lat,gdzie tylko cytowałam Roller weź się w garść,sama wiesz,że musisz podjąć jakieś działania!

[dla mnie Twój poprzedni av był wyjątkowo charakterystyczny,a teraz poznaję Ciebie po podpisie ale ten obecny jest milusi kończę z tym OT bo zaraz dostanę jakąś naganę].
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-24, 15:33   #380
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Powróciłam do tradycji: avatar z aktorką, którą bardzo lubię (kolejną).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 15:38   #381
Mmmartix
Raczkowanie
 
Avatar Mmmartix
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 80
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
Czuje cos dziwnego. Moze to jeest niechec. Cos w stylu - jaka ty jestes glupia! Co robisz. Zrob cos.

Wciaz sie nad tym zastanawiam i dochodze do wniosku takiego. Jak go nie ma to w glowie mam jakby wyobrazenie o nim, i mozna powiedziec ze chce go. Ale jak juz jest - czar pryska. Denerwuje mnie jego gadka, juz nawet i wyglad zaczyna denerwowac, wszystko.

I tak mysle ze ja wciaz jestem oczarowana tym co bylo na poczatku, jak nie widzialam jego wad. I nie wiem, ludze sie ze znowu tak bedzie czy co.. Ale nie bedzie.

Odnosinie kochania to dawno temu mialo to miejsce.. Najpierw on byl chory a teraz ja. Tak wiec nie ma problemu

I mozna kogos kochac a myslec o nim negatywnie, jak sie wlasnie czlowiek rozbudza z marazmu. Albo i w innych sytuacjach.
Nie, nie mam do Ciebie żadnej niechęci - wręcz przeciwnie, bo gdybym ją miała, to nie chciałoby mi się tu pisać ;P
Może za ostro to zabrzmiało, rzeczywiście.
Chodziło mi o to, ze nie potrafię Cię zrozumieć.
Chcesz z nim zerwać i nie chcesz, jesteś z nim szczęśliwa i nie jesteś, kochasz go, chociaż Cię odrzuca, jest pasożytem itd. Tylko powiedz mi, czemu na swoją życiową misję wybrałaś męczeństwo w związku? Jest tyle innych, ciekawszych ról w życiu
Mmmartix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 15:51   #382
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Wiem Ja juz powoli zaczynam czuc ze on mi przeszkadza po prostu.

Zobaczcie to kwestia kilku dni.. Czekam na odpowiedni moment. Jutro ma obrone wiec niech ma spokoj.

A w sobote ide do kolezanki na urodziny, wiec on w tym samym czasie pewnie znowu sie napruje co bedzie swietnym powodem.

A Wy jak zrywalyscie?

kurcze ja nigdy nie zerwalam. Pierwszy sam odszedl, pozniej chcial wracac ale juz bylam nieugieta. Tak samo z trzecim bylo. Drugi byl przelotny, w miedzy czasie poznalam trzeciego wiec z tamtym pozegnalam sie dosc ozieble. Czwarty tyran mnie rzucil bezpowrotnie. No i ten..
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 15:59   #383
Mmmartix
Raczkowanie
 
Avatar Mmmartix
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 80
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
Wiem Ja juz powoli zaczynam czuc ze on mi przeszkadza po prostu.

Zobaczcie to kwestia kilku dni.. Czekam na odpowiedni moment. Jutro ma obrone wiec niech ma spokoj.

A w sobote ide do kolezanki na urodziny, wiec on w tym samym czasie pewnie znowu sie napruje co bedzie swietnym powodem.

A Wy jak zrywalyscie?

kurcze ja nigdy nie zerwalam. Pierwszy sam odszedl, pozniej chcial wracac ale juz bylam nieugieta. Tak samo z trzecim bylo. Drugi byl przelotny, w miedzy czasie poznalam trzeciego wiec z tamtym pozegnalam sie dosc ozieble. Czwarty tyran mnie rzucil bezpowrotnie. No i ten..
Nie musisz czekać "aż sie napruje, bo to będzie świetnym powodem". Mało masz powodów?

Ja jak do tej pory miałam 1 faceta, przez ok. 3 lata. A jak zerwałam - po prostu - poprzez rozmowę w cztery oczy, na neutralnym gruncie. Po co bawić się w jakieś gierki, jesteśmy dorośli.
Mmmartix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 16:01   #384
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Dzisiaj w "Rozmowach w toku" było. Krótko i na temat: siadasz z facetem, mówisz mu "słuchaj, od dłuższego czasu czuję, że to nie to, nie chcę już z Tobą być. przykro mi, że nam nie wyszło, ale rozstanie to najlepsze wyjście z sytuacji". "Ależ myszko, to ja się zmienię, coś wymyślimy...". "Nie, decyzja już podjęta, nie zmienię zdania. Ja Cię już po prostu nie kocham". I żadnego "ale zostańmy przyjaciółmi, bądźmy w kontakcie". Nie musisz podawać jakichś powodów z kosmosu, argumentów. Krótko i na temat "nie kocham, nie chcę z Tobą być, nie chcę być z Tobą w związku, chcę skończyć tą znajomość" - to są wystarczające powody.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2011-02-24 o 16:02
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 16:18   #385
Kaffienka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 345
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
Ja myslalam ze ona chociaz powie cos w stylu - ze dobrze by bylo bym popracowala nad tym czy na tamtym. Ciesze sie ze nie wciskala mi na sile terapii itp. Ale jakbym sie nad soba nie zastanawiala tyle co sie zastanaiam to nie wiedzialabym ze potrzebuje jakiejs pomocy. I po takim spotkaniu stwierdzilabym - a powiedziala ze pasozyt, to zrywam i koniec. A mi naprawde potrzebna pomoc jakas dobra.
I widzisz...? Znowu to robisz. Znowu uzależniasz swoją decyzję od kogoś. Możesz mi przypomnieć jeszcze raz ile ty masz lat? 23? Chyba jesteś już na tyle dorosła, by zacząć decydować sama. I mam taką o to radę dla Ciebie, zanim kolejny raz wybierzesz się do psychologa, to najpierw sama rozstań się z chłopakiem. I nie czekaj na weekend aż on się upije, to powód będzie. Zerwij, jak już tak bardzo musisz, po jego obronie zaraz. Nie wiem, dlaczego chcesz szukać dalszych powodów niż te, które już masz? Czy ambiwalentne uczucia Ci nie wystarczą?
Kaffienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 21:36   #386
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

O nauczylam sie nowego slowa Ambiwalentny - to okreslenie mnie,moich uczuc. W stosunku do wszystkiego. I w tym problem.

Chce mi sie plakac ze nie wiem co mam zrobic. Jak nagle to zmienic?

Bylam dzis u nieg, przepytac go przed obrona. Nagle mowi..pyta, dlaczego od jakiegos czasu jestem taka oziebla, nieswoja. Mowil ze mu smutno.
To ja na to ze juz mu niedawno mowila ze uwazam ze miedzy nami sie psuje. A on, ale powiedz co sie dzieje. No i ja jak to ja.. zachcialo mi sie plakac, mowilam "nie wiem" i siedzialam skulona, najchetniej bym zniknela. Jak ja wtedy chce być taka butną wręcz babą. A nie ja nie wiem co powiedziec, mam pustke w glowie. Zreszta mu nie powiem - bo jestes niezaradny. Ale pozniej zaczelam mowic, ze chodzi o to ze jest nieodpowiedzialny. Ze znalazl prace a nic nie robi. (Zeby dostac $$ musi cos sprzedac, zadnej podstawy,nic). No to on stwierdzil ze nie bedzie wydawal wlasnej kasy na paliwo, telefony by nic nie zarabiac. A poza tym jest zimno by łazic po klientach i nie mialby sil pisac pracy. I tyle z mojej dorosłej dyskusji.

Nie potrafie rozmawiac jak dorosla osoba. Mimo 25 lat nie umiem zczerze rozmawiac. Dlatego tkwie w zwiazku, cos tam mi przeszkadza to ja zamiast od razu mowic dusze w sobie. By na koncu w koncu i tak tego nie powiedziec.

Dlaczego? Jak sie tego nauczyc. Ja po prostu nie znam siebie - tak mi sie wydaje. Dlatego takie hustawki. Zero konkretow.

I jak on mnie tak zapytal to juz mam poczucie winy. Zastanawiam sie znowu. A moze to ja jestem wredną babą, dla ktorej liczy sie kasa. Facet nie zarabia to go nie chce.

I wiecznie ta Kaffienkowska ambiwalencja. Mam juz dosc wszystkigo.

Czy znacie cos na to? Czy jakies ksiazki, cwiczenia. Ja naprawde chce byc "normalna".


I to, ze pisze ze a bo nie mialam ojca, albo nie umiem podejmowac decyzji bo mama mna zawsze kierowala, czy cos tam. To nie sa wymowki. Tylko to sa "powody" przez ktore ja taka jestem - na pewno po czesci. Nie moge sie tego wypierac. Przeciez chodzi o to by najpierw poznawac powody a pozniej moza cos z tym dalej robic. Ja sie zastanawiam czy nie isc do psychiatry, bo juz ze soba nie wytrzymuje znowu.

Edytowane przez Rollergirl
Czas edycji: 2011-02-24 o 22:07
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 22:20   #387
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Uważam, że skoro zastanawiasz się nad tymi sytuacjami, Twoimi reakcjami i tym, co byś chciała powiedzieć i jakie uczucia uważasz za nieadekwatne, to jesteś na dobrej drodze do zmian.
Konkretne wypowiedzi, które nie chcą Ci przejść przez gardło możesz sobie pisać, ćwiczyć przed lustrem albo z przyjaciółką... Dzięki temu będziesz miała je nie tylko przećwiczone, ale będziesz też miała okazję zmierzyć się "treningowo" z uczuciami, które mogą się przy tym pojawić. Co o tym myślisz?
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 22:37   #388
Kaffienka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 345
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Rollergirl. Nie masz obowiązku mówić mu co jest w nim nie tak, że Ci się nie podoba. Jesteście razem kilka miesięcy. A poza tym jak tak bardzo nie umiesz, to jest taka jedna wyświechtana formułka pt. "To nie Ty, to ja, to ze mną jest coś nie tak, we mnie się popsuło definitywnie, żegnam"
No i dlatego uważam, że powinnaś zerwać od razu, a nie jeszcze się z nim widywać, po co? Lubisz taką agonię? Lubisz sobie mieszać w głowie? A sorry... W sumie już wcześniej chyba napisałaś, że lubisz. Wiesz co? Podam męski przykład: mój kolega - 2 kierunki studiów, praca na pełny etat, obecnie pisanie pracy mgr i licencjackiej na raz. Ma żonę. I co można? Ale nie. Twój nie robi nic, bo zima, to ciężko łazić po klientach i obronić jedną pracę licencjacką. Przestań go wybielać! I nie, nie jesteś wredna, bo uważasz, że życie kosztuje i trzeba na nie zarabiać!
Są różne książki, ba nawet kursy asertywności. Poczytaj sobie o tym.
Wymyślenia pojęcia ambiwalencji sobie nie przypisuję, aż taka mądra nie jestem... :P
Ja mam taką jedną zasadę, jeśli coś robi się ambiwalentne dla mnie, to znaczy, że czas z tego rezygnować, nie ma sensu brnąć w coś, gdy nie ma się do tego pełnego przekonania. Mamy jedno życie i najlepiej robić coś na 100% lub nie robić tego wcale...
Szkoda czasu na babranie się do dzieła, kobieto, bo nikt nie powiedział, że będziesz żyła do 90-tki, nie trać życia!

P.S.
Wiesz, że jesteś starsza ode mnie?

I jeszcze jedno. Psychiatra jest od poważnych zaburzeń, przy których poza terapią, trzeba włączyć farmakoterapię. Nie potrzebujesz leków, potrzebujesz wyuczyć u siebie pewne zachowania.

Edytowane przez Kaffienka
Czas edycji: 2011-02-24 o 22:39
Kaffienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 22:38   #389
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

To fajny pomysl. Nie tylko w tej sytuacji moze sie przydac.

Tylko nie wiem jakie wypowiedzi nie chca mi przejsc przez gardlo. No o zerwaniu. Ale teraz to nie wiem juz nic. Czy powinnam zrywac czy nie. Powinnam i nie powinnam. Wydaje mi sie ze to ja popsulam wszystko, ja pozwolilam na wszystko. A bylam taka w nim zakochana. I bede to powielac i nigdy nie bede szczesliwa jak tak dalej bedzie. Wiec moze pracowac nad tym jednym zwiazkiem. Skoro jestem taka poplątana.

Nie rozumiem siebie i nie czuje jakiejs spojnosci w sobie - nie znam siebe. I im bardziej o tym mysle tym mi gorzej. Jest dobrze jak zyje sobie bez myslenia o sobie. Ale mnie wszystko zastanawia i frustruje.

Jak tak ma wygladac moje zycie to j dziekuje.


Wlasnie czytalam sobie o ambiwalencji. I to sie bedzie powtarzac - jak nie z nim to z nastepnym. Z poporzednimi tez tak bylo - kochalam ich i nienawidzilam. Kochalam tak ze umieralam z zazdrosci i chcialam zrywac bo bylam zazdrosna.

Teraz juz wiem ze jestem strasza Ale ja cale zycie bylam jak male dziecko. Doslownie do nianczenia! Mam juz tego dosc. Bo juz nie moge by w moim zyciu za wszystko odpowiadal i decydowal ktos inny. Ten mi powie zrob to zrobie, tamten powie ze tak dobrze to tak bedzie. Ja sama musze sie nauczyc, dowiedziec wszystkiego o sobie. Co lubie, co chce, co mi sprawia przyjemnosc. Bo jak widac jestem dla siebie obca;(

Edytowane przez Rollergirl
Czas edycji: 2011-02-24 o 22:43
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 22:42   #390
Kaffienka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 345
Dot.: Bezrobotny facet powodem sporów.

Dlatego musisz zerwać. Ludzie powinni najpierw rozwiązać problemy ze sobą samym, a dopiero wdawać się w relacje z innymi. Byś kiedykolwiek mogła stworzyć udany związek, najpierw musisz pobyć sama, poznać siebie, nauczyć się radzić sama ze sobą. I dopiero potem rozważyć wejście z kimś w relacje. Tego związku nie da się naprawić, bo ty najzwyczajniej w świecie nie jesteś gotowa na poważny związek. Daj sobie i jemu wolność i skorzystaj z niej...
Kaffienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-22 19:37:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:31.