Jak często uprawiacie seks???

[Ineskaaa]

Witajcie,

Chciałabym Was zapytać, jak często kochacie się w tygodniu? A ile byście chcieli?
Wiem, że to może takie bezpośrednie i prosto z mostu pytanie, jednak nie pytam bez powodu.
U mnie jest to tak, że wychodzi 3 razy w tygodniu średnio - czasem są to 2 razy, a czasem 4. Dla mnie 3 razy to takie niezbędne minimum...
Problem jest jednak w tym, że mój mąż nie ma siły na więcej, ma stresującą pracę i najczęściej wygląda to tak, że w tygodniu padamy do łóżka i zasypiamy. Trochę denerwuje mnie to, że często zaczynami coś robić dopiero w piątek, a cały tydzień do czwartku leci i nic... Próbowałam o tym rozmawiać, ale on mówi mi, że im mniej o tym mówię, tym lepiej, mówi, że się stara. Tak naprawdę mogłabym i codziennie. Mam poczucie, że jeśli jest mniej niż te 3 razy, to wtedy namiętność wygasa. Dodam jeszcze, że razem jesteśmy 4 lata, a od 8-miesięcy jesteśmy małżeństwem. W zasadzie u nas zawsze było tyle samo seksu przez cały związek, może na początku trochę więcej i co więcej, czasem kilka razy pod rząd. Czasem wydaje mi się, że gdyby nie moje zainteresowanie tematem, to byłyby te 2 razy tylko. Martwię się, że jak zaczniemy się starać o dziecko, to przy takiej częstotliwości współżycia, nic z tego nie będzie. Macie takie problemy? Jak je rozwiązujecie?

[Gianna M]

Napisane przez Ineskaaa

Witajcie,

Chciałabym Was zapytać, jak często kochacie się w tygodniu? A ile byście chcieli?
Wiem, że to może takie bezpośrednie i prosto z mostu pytanie, jednak nie pytam bez powodu.
U mnie jest to tak, że wychodzi 3 razy w tygodniu średnio - czasem są to 2 razy, a czasem 4. Dla mnie 3 razy to takie niezbędne minimum...
Problem jest jednak w tym, że mój mąż nie ma siły na więcej, ma stresującą pracę i najczęściej wygląda to tak, że w tygodniu padamy do łóżka i zasypiamy. Trochę denerwuje mnie to, że często zaczynami coś robić dopiero w piątek, a cały tydzień do czwartku leci i nic... Próbowałam o tym rozmawiać, ale on mówi mi, że im mniej o tym mówię, tym lepiej, mówi, że się stara. Tak naprawdę mogłabym i codziennie. Mam poczucie, że jeśli jest mniej niż te 3 razy, to wtedy namiętność wygasa. Dodam jeszcze, że razem jesteśmy 4 lata, a od 8-miesięcy jesteśmy małżeństwem. W zasadzie u nas zawsze było tyle samo seksu przez cały związek, może na początku trochę więcej i co więcej, czasem kilka razy pod rząd. Czasem wydaje mi się, że gdyby nie moje zainteresowanie tematem, to byłyby te 2 razy tylko. Martwię się, że jak zaczniemy się starać o dziecko, to przy takiej częstotliwości współżycia, nic z tego nie będzie. Macie takie problemy? Jak je rozwiązujecie?

My z mężem staramy sie o dzidzie i kochamy sie kiedy mamy ochote czasem codziennie czasem co 2-3dzien ale nie na sile...wazne zeby nam bylo przyjemnie i zeby sie nie zmuszac...nie ciagne go za uszy do lozka jak widze ze jest zmeczony bez przesady ale lubie go wtedy troszke odprezyc oralnie a tego nigdy nie odmowi

[Mala_Maudie]

Zazwyczaj to tak często, jak się widzimy. Średnio spotykamy się dwa razy w tygodniu, ale wtedy to bywa po 4/5 razy w ciągu wieczora/nocy, plus kllejne porcje rano

[Pastela92]

.

[patiasym]

Ostatnio codziennie, choć chciałabym więcej niż raz dziennie, ale nadrabiamy w weekendy Już myślę o wspólnych wakacjach I jeszcze jedno: marzę by taki stan trwał wiecznie

[201607040946]

Ja ostatnio 3 razy w tygodniu, ale moje libido spadlo, wiec jakos nie wiem...

[Ineskaaa]

Napisane przez Pastela92

a od kiedy to częstotliwość współżycia zależy od zajścia w ciążę?
ja ze swoim TŻ-em kocham się minimum 3 razy tygodniowo, czasem częściej, czasem rzadziej, czasem roboimy sobie dodatkowe weekendowe sex maratony. Jeśli jedna ze stron nie ma ochoty to po co zmuszać i robić na siłę? Osobiście źle bym się czuła gdybym wiedziała, że partner mnie dotyka, pieści mnie i kocha się ze mną tylko dlatego, że JA tego chce, a jedyną jego myślą w trakcie tego jest to, żeby jak najszybciej to skończyć i pójść spać, bo jest taki zmęczony.

Masz rację, ważne aby obie strony były nieprzymuszane. Z tego co widzę, większość mieści się w tych "statystykach" czyli te 2-3 razy i chyba tak jest optymalnie? Napisałam o tej częstotliwości, bo podobno wtedy najlepiej codziennie, bądź co 2 dni. A Tobie wystarcza te 3 razy czy też zależy od tygodnia?

[_lady_rebel_]

Ja z moim TŻ zazwyczaj kochamy się codziennie, ale wiadomo jak to jest czasami, praca, obowiązki, czasem po prostu chcesz już tylko spać, ale i tak maksymalna przerwa to dwa dni, także jestem zadowolona. Często, kiedy mamy wolny dzień, kochamy się kilka razy, więc nadrabiamy dni bez seksu

[vikuniaa]

Napisane przez kaguya

Ja ostatnio 3 razy w tygodniu, ale moje libido spadlo, wiec jakos nie wiem...

moje, niestety, też.

chciałabym się jakoś zmotywować, kiedyś nie mogłam przestać myśleć o seksie z moim TŻ, a teraz, po 6ciu latach, jakoś tak mi spowszedniało wszystko. Myślę, że to po prostu zmęczenie-dom-praca, dom-praca. Potrzebuję porządnych wakacji i wszystko wróci do normy .

[201607040946]

Napisane przez vikuniaa

moje, niestety, też.

chciałabym się jakoś zmotywować, kiedyś nie mogłam przestać myśleć o seksie z moim TŻ, a teraz, po 6ciu latach, jakoś tak mi spowszedniało wszystko. Myślę, że to po prostu zmęczenie-dom-praca, dom-praca. Potrzebuję porządnych wakacji i wszystko wróci do normy .

Ja zawsze miałam chcicę, partner nie nadążał, dlatego to dziwne, że mi się nie chce tak często...

[aa4eda71cc3100c1d0c84d6e0fe25ffaa6ea5eb4]

Aktualnie rzadko, jak byłam w związku, codziennie.

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Średnio ze 3 -4 razy, czasem podbiegało do 7

[shoshanna94]

Praktycznie za każdym razem jak się widzimy, czyli z minimum jakieś trzy razy w tygodniu(aczkolwiek napalona na niego jestem zawsze). Chyba, że moje problemy zdrowotne mi nie pozwalają na seks, co wtedy doprowadza mnie do mieszanki załamania, wkurzenia i innych takich.

[czarnaD]

A to akurat różnie u mnie z tym bywa. W jednym tygodniu przez 2 3 dni codziennie po kilak razy, a czasem jest tydzień, że w ogóle. Niestety nie mieszkami sami i z tego to wynika.

[neia]

Raz na 1-2 miesiące. I dla mnie to idealna częstotliwość.

[MalaWredna]

3-4x w tygodniu, czasami 1 na 2 tygodnie. To zależy kiedy się widzimy.

[Kolor Bzu]

3-4 razy w tygodniu. Dla mnie stanowczo za mało, ale cóż zrobić gdy czasu brak

[erk]

:p

[_Anecia]

Chyba raz na pół roku ;/ dodam że libido mam wysokie, a z TŻ widzę się codziennie... no ale cóż zrobić ...

[Harry Hole]

Codziennie. Czasami 2x dziennie. Ale jesteśmy razem krótko, dopiero 3 miesiące, więc wciąż jeszcze nie możemy się nacieszyć. Mimo to, patrząc na nasze temperamenty i podejście do tematu mam nadzieję i po ciuchu wierzę, że mamy szansę na utrzymanie takiego stanu rzeczy

[erk]

Napisane przez Harry Hole

Codziennie. Czasami 2x dziennie. Ale jesteśmy razem krótko, dopiero 3 miesiące, więc wciąż jeszcze nie możemy się nacieszyć. Mimo to, patrząc na nasze temperamenty i podejście do tematu mam nadzieję i po ciuchu wierzę, że mamy szansę na utrzymanie takiego stanu rzeczy

Oby oby u mnie wszystko skończyło się wraz z tabletkami niestety, ale ile bym dała za tamten ogień

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kisielova]

kiedy mąż jest w domu kochamy się codziennie. kiedy wraca z delegacji nadrabiamy..

[Effie_16]

Zależy od okresu. Czasami jest tak, że codziennie nawet po dwa razy, a czasami raz na tydzień. Wszystko zależy od natężenia pracy, pogody, nastroju.. Na szczęście częściej się zdarza, że robimy to codziennie chociaż raz

[marta_ga]

Zwykle 1-2 razy dziennie. A skąd w ogóle takie pytanie???

[Pastela92]

.

[maaniek357]

My z TŻem teraz mamy trzymiesięczną przerwę z powodu mojego zagranicznopracowitego wyjazdu
normalnie (on studiuje w innym mieście) to ok 2-3 razy w tygodniu maksymalnie :<
kiedy był ciągle w domu to codziennie czasami i po kilka razy
ahh brakuje tego

[nocny_lot]

Nie wiem, czy to Cię pocieszy, ale z moim mężem jesteśmy małżeństwem od niecałego roku. Oboje jesteśmy trochę przepracowani i zmęczeni... i kochamy się 3-4 razy... w miesiącu.
Czy to normalne?

[Shannon_16]

Oboje z chłopakiem mamy duży temperament więc zdarza się nawet kilka razy dziennie. Można powiedzieć, że nie kochamy się tylko wtedy gdy mam okres.

[madziUUnia007]

3-4 razy w tygodniu.

[poldzik]

ekhem...

1-5 razy dziennie. czasem zdarza sie 2-3 dni przerwy jak jedno z nas (lub oboje) jest zmeczone czy chore. brak przerwy w okres za to (no chyba, ze w pierwszy dzien ale nie dlatego, ze jest krwawienie tylko, ze ja sie zle czuje..).
jestesmy malzenstwem od 9 miesiecy