2013-08-17, 12:59 | #451 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Dziewczyny, ja też miałam problem z wypryskami, szczególnie na plecach. Ale od jakiegoś czasu pojawiają się bardzo sporadycznie i zaraz znikają, wydaje mi się że to zasługa drożdży piwnych które zażywam od 23 kwietnia (troszkę już za długo ale chce skończyć opakowanie) i picia skrzypokrzywy. Na poczatku kuracji tymi specyfikami był jeszcze większy wysyp, ale teraz jest genialnie i mam spokój.
A w poniedziałek kupuje drożdże takie do ciast i będę się starała to wypić...Zalezy mi bardzo na szybszym wzroście włosów i moze tym razem wytrzymam. Za pierwszym razem nie dałam rady ze smakiem, ale wypróbuje przepis z dodatkiem soku marchwiowego, obym przetrwała
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
2013-08-17, 14:30 | #452 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-08-17, 14:44 | #453 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Oczywiście nie przemyślałam tego przed obcięciem przez co jestem w jeszcze większej du.ie.
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
|
2013-08-17, 21:11 | #454 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja do niedawna też walczyłam o przyrost, ale teraz już wszystko mnie irytuje. Pamiętam jak rok temu mówiłam, że wystarczy, że zetnę 20 cm włosów i pozbędę się prześwitów na długości. Minął rok, ścięłam ok 20 cm, a prześwit dalej jest, czyli, że włosy wciąż wypadają za mocno I jak tu być pozytywnie nastawionym;/
|
2013-08-17, 21:29 | #455 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-08-17, 21:49 | #456 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
tetyda_p dzięki za odpowiedź Oby teraz tylko trafić na dobrego lekarza, bo konowałów, niestety, nie brakuje.
|
2013-08-18, 09:21 | #457 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Teraz zaczyna mi schodzić, coraz ładniejszą mam cere i plecy praktycznie są czyste, tylko kilka zostało. Wydaję mi się ze to od anty, ale co z tego skoro włosy dalej lecą, A najbardziej mi zależało zeby zahamować wypadanie. Pryszcze to nie był dla mnie az taki problem.
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
|
2013-08-18, 10:47 | #458 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
ja naty nie biore, a pryszcze nie znikaja |
|
2013-08-18, 18:41 | #459 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 347
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
antuanetta
Jak tam teraz Twoje włosy?Ustało już wypadanie po mezoterapii?Bo pamiętam,że po którejś z kolei miałaś kryzys,został on zażegnany? |
2013-08-18, 20:37 | #460 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Dziewczyny, wczoraj byłam na dyskotece, napuszyłam swoje włosy, żeby w miare się prezentowały rozpuszczone. Od ucha w dół prześwity ;( patrzyłam z zazdrością na laski o gęstych włosach. jedna miała długie za biust, gęste, czułam się jak lesbijka non stop na nia patrząć. Może to głupio zabrzmi, ale dla mnie to co dzieje się z moimi kudłami jest upokarzające Upokarzające jest mieć pióra z prześwitami. Nie ukrywajmy, włosy to jest atrybut kobiecości...
|
2013-08-18, 21:20 | #461 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
KinkyGirl doskonale Cię rozumiem Też się tak czasami czuję. Pamiętam nawet, że kilka miesięcy temu idę sobie ulicą, a tu przede mną 2 kobitki, jedna z nich miała gęste, długie, zdrowe, proste włosy do pasa (nie szkodzi, że blond i tak były śliczne i tak się zapatrzyłam na jej włosy, że poszłam prosto, a miałam skręcić Wiem, że to żałosne, ale co zrobię, że obecnie marzę o gęstych, trzymających się głowy włosach.
Czasem łapię nieciekawe nastroje z powodu włosów, ale później zbieram się i mówię sobie, że z rozwaloną psychiką problemu nie rozwiążę. Trzeba podejść do sprawy na chłodno i być zorientowanym na sukces i pozytywną zmianę. Czasami sama w to nie wierzę, ale po prostu muszę; stan psychiki ma wpływ na włosy. Zastanawiam się nawet, czy nie mam nawet jakiejś blokady psychicznej w środku, która uniemożliwia zmianę. Myślę nawet, że wypadanie może mieć podłoże psychiczne. Ciężko nam uwierzyć w sukces, gdy wokół kłęby włosów. To cholernie trudne, by wyobrazić sobie z pełnym przekonaniem powrót do gęstej czupryny. Kurczę, jeśli po zrobieniu badań okaże się, że nic mi nie dolega, to naprawdę uwierzę, że za wypadaniem stoi moja psychika. I wtedy będzie trzeba od tej strony z tym walczyć. |
2013-08-18, 21:33 | #462 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Jak do końca miesiąca nic się nie zmieni to pójdę robić badania na własną kieszeń.
To było okropne, tańczyłam i wypadały mi włosy. To na ramionach, to na bluzce, to w dłoni... |
2013-08-18, 21:41 | #463 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Tak, lepiej się przebadać dla własnego spokoju. Ja idę 30 do endo, ciekawe co mi zleci zbadać, aż boję się pomyśleć ile to będzie kosztować.
Poszłaś się odstresować, a tu dalej włosy na pierwszym planie ehh Dlatego w naszej sytuacji chyba lepiej spinać włosy, inaczej rzeczywiście można zwariować. |
2013-08-18, 21:41 | #464 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
To prawda, widząc u innych gęste, długie włosy, a u siebie cienkie i z prześwitami, ciężko myślec pozytywnie. A jednak takie myślenie i spokój maja ogromny wpływ na kondycję włosów - i hormony także od stresu mogą się zmieniać, więc obojetnie co, trzeba być silnym, żeby sytuacji nie pogarszać!
Sama już nieraz ryczałam przed lustrem, czesząc włosy i wyciągając pełno kłaków ze szczotki (wciąz nie mogą doczyścić dywanu, bo ma pełno powkręcanych włosów) musiałam jednak wziąć się w garść i chyba to też dało juz jakąś poprawę Inaczej ciężko o efekty |
2013-08-18, 21:47 | #465 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Chyba spreóbuję wcierać olejek rycynowy na noc Chwytam się już wszystkiego.
|
2013-08-18, 21:57 | #466 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja to się boję, że od olejków jeszcze bardziej włosy mi lecą. Choć rycynowego nie próbowałam, a podobno jest dobry na te sprawy
|
2013-08-18, 23:05 | #467 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 43
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-08-19, 11:53 | #468 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Myślę, że to ma sens, bo przecież i za łojotok, i za wypadanie włosów odpowiadają hormony, więc tabletki powinny pomóc. Ale pozostaje pytanie, co będzie po ich odstawieniu. Ja nie próbowałam, jak dotychczas, terapii hormonalnych ani na trądzik, ani na włosy, więc w sumie nie wiem, jakie są doświadczenia dziewczyn
|
2013-08-19, 13:10 | #469 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Proszę o porady - wypadające włosy
wcierka z nasion kozieradki mi bardzo pomogła, polecam też skrzyp + pokrzywę od środka.
|
2013-08-20, 09:38 | #470 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Hej kochane ;* Siedzę właśnie z rycyną na skalpie pod czepkiem foliowym i ręcznikiem. Potrzymam trzy godziny. Boję się nawet tego zmywać. Zapewne zapcham odpływ włosami. jeżeli wcierka powoduje u mnie duże wypadanie, to rycyna wyrwie mi z połowę włosów. Ale zobaczymy...
|
2013-08-20, 11:24 | #471 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 76
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Moim zdaniem branie anty to maskowanie problemu, po ich odstawieniu będzie jeszcze gorzej. Sama żałuję, że brałam ponad 2 lata i po części właśnie z nimi wiążę moje obecne problemy.
Dziewczyny, jak macie takie pryszcze i łojotok, badałyście androgeny? Mam pytanie, niektóre dziewczyny pisały, że stosują jakieś spraye zwiększające objętość, dzięki którym włosy nie wyglądają tak źle. Możecie podać jakiś konkretny kosmetyk? Gdzie tego szukać? |
2013-08-20, 11:38 | #472 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ten kosmetyk to"volume booster" firmy CHI. Ja znalazłam tylko na allegro, na kwc też ma dobre opinie. Włosy się po nim trochę szybciej przetłuszczają, ale wolę to niż wyglądanie na laskę z dwoma włosami na krzyż....
Dziewczyny, zmyłam rycynę. To była masakra...włosów wyleciało od groma. Jednak poczekam z rozpoczęciem stosowania rycyny do września. Wtedy odstawię wcierkę. Bo wypadanie od wcierki+ od rycyny to już zdecydowanie za dużo. Odżywiam się całkiem nieźle, ale teraz postaram się jeszcze lepiej. Będę mixować w blenderze jabłko, pietruszkę, maliny, otręby owsiane. Wszystko co zdrowe i pić. Jak do października sytuacja się nie zmieni to idę do laboratorium z portfelem wypchanym kasą i robię badania... |
2013-08-20, 15:52 | #473 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 50
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja zrezygnowałam już ze wszystkich wcierek, olejków itd. Stosuję jedynie loxon, który zwykle mi pomagał, a teraz już 1,5miesiąca i nic załamałam się...
Jestem umówniona z ginekologiem-endokrynologiem, termin mam na 30 sierpnia, zobaczymy co powie. Chcę porobić wszystkie badania dotyczące tarczycy (ze względu na to, że jej praca jest słaba), ale też chcę potwierdzić/wykluczyć PCOS. Trzeba coś zacząć z tym robić, bo jeszcze chwila i bedę calkiem łysa (3 |
2013-08-20, 16:41 | #474 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Majdul, prywatnie idziesz? Ja w zwiazku z nadczynnoscia tarxzycy jestem pod okiem endo, ale na wypadajace wlosy ma wy je ba ne. Nastepna wizyta w grudniu, twierdzi, ze jest ok chociaz wyniki ledwo w normie sie miescily a ona jeszcze bardziej obnizyla mi dawke lekow.
Do grudnia porobie wszystkie wyniki i jak cos bedzie zle, to do niej od razu z nimi pojde. Bo sama z siebie to za cholere mi ich nie zleci. |
2013-08-20, 16:52 | #475 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Nie wiem czy to możliwe, i czy moze to mieć jakiś związek, ale odkąd obcięłam włosy (tydzien temu) wypada mi codziennie o połowę więcej włosów niż przed obcięciem. To chore Myślałam że jak będą krótsze to będzie mi je łatwiej rozczesać, nie będę szarpać i będzie chociaż minimalnie lepiej, a jest o wieeeleee gorzej. Zawsze obcięcie było dla mnie już ostatecznością, gdy doszło do niej okazało się się ze sytuacja jeszcze się pogorszyła.
Na wikipedii przeczytałam, że "Łysienie telogenowe to dolegliwość trwająca przez okres ponad 6 miesięcy." Więc dalej się łudzę, ze u mnie to akurat to.
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
2013-08-20, 16:56 | #476 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-08-20, 17:05 | #477 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
U mnie to musiałoby być telogenowe od stresu, to akurat możliwe, bo mniej wiecej rok temu miałam ciężkie stresy, które trwały przez jakiś czas. Ale w sumie to ja cały czas mam jakiś konkretny stres wobec tego nie wiem czy kiedykolwiek się z tego telogenu wylecze (o ile faktycznie go mam).
W każdym razie sytuacja z włosami doprowadziła u mnie do tego ze przechodzę cięzkie chwile gdy musze wyjść z domu i najchętniej w ogóle bym tego nie robiła. Już nie potrafię się ogarnąć, zapomnieć o włosach i żyć normalnym życiem..
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
2013-08-20, 17:28 | #478 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja miałam depresję, która trwała z pół roku. także to też mogło się przyczynić. Stres minął gdzieś w maju, ale wcześniej była masakra.
|
2013-08-20, 21:24 | #479 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
KinkyGirl to przykre, że olejek rycynowy Ci tylko zaszkodził. Ja nie rozumiem tych włosów, człowiek niemal by złoto na nie kładł, a one co- oczywiście wypad :/
Kurczę mam nadzieję, że jak pójdę do endo, to ona nie zlekceważy problemu włosowego, w sumie z tego powoda tam się wybieram. Catacomb_Kitten to już naprawdę dziwne, żeby wypadały nawet po ścięciu, gdy są lżejsze. Kurczę telogen nie telogen, jak zwał tak zwał, istotne jest to, że wypadają W sumie każdy człowiek przeżywa stres, nie ma takiego, który się wcale nie stresuje chyba, a włosy przecież nie każdemu wypadają. Depresja to już poważniejszy kaliber, rzeczywiście wtedy włosy mogą lecieć, no ale ileż można Cytat:
|
|
2013-08-21, 08:42 | #480 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 76
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Dziękuję KinkyGirl
Niedobrze, że włosy się po tym szybciej przetłuszczają, bo ja i tak myję codziennie :/ Do tego drogie, ale chyba sobie kupię, żeby mieć na specjalne okazje. Endo u której ostatnio byłam z niedoczynnością tarczycy powiedziała, że tak, mogą mi od tego włosy wypadać, ale jak poprawią mi się wyniki po tabletkach, to nie koniecznie przestaną |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:23.