Znalazłam skuteczny sposób na wypadanie włosów cz.II

[maaartaaa111213]

Tabletki biorę już przeszło 8 miesięcy... Usg miałam robione i stwierdził zespół policystycznych jajnikow jutro mam wizytę u kolejnego endo mam nadzieję ,że dokładniej przyjrzy się problemowi.

17 hydroksy progesteron 1,78 ng/ml FSH 6,40 LH 9,80. Już nie mam sił do włosów kiedyś piękne długie gęste włoski nie wypadały wogóle teraz zadkie i krotkie. Nie prostue nie susze spinam ciągle w kitke gdyż przynajmniej wtedy mam pewnosć że nie wypadaj od dwuch dni pije zielona herbatke do tego dwie kapsułki dziennie wierzbownicy , witaminki dromin plus szampon i maską seboradin, ratuje się czym idzie. Każde mycie to horror a czesanie to już masakra łzy w oczach.

[Anna07_07]

Napisane przez kolamara

Anna mam taurynę z Olimpu i tam w jednym kapsie jest chyba aż 1500 tylko nie wiem jakie to jednostki. W opakowaniu jest chyba 90 kapsów, a płaciłam 27 zł.

Z szamponami już nie eksperymentuje, bo nakupiłam chyba z 5 różnych a i tak musiałam wrócić do seboradinu, bo po nim mam najlepsze włosy.

empress wiem, że tam nie ma tauryny, więc nadal swoja będę zażywać, bo i tak mam jeszcze na 1,5 miesiąca.

Myślałam, że to tylko ja tak mam - zbieraczka szamponów i odżywek: hahaha: Jedyne czego nie zmieniam to maski, długo szukałam takich, które mogę bez niespodzianek nałożyć na skalp.

Ja dzisiaj przed myciem położyłam na skalp jogurt naturalny (Łojotokowa Głowa) pomieszany ze spiruliną (Sailor) i mam skalp cudo - nie swędzi, nie pali, nie ciągnie. Po prostu bajka.

Zamierzam zmodyfikować swoją kurację -Vitapil wzmocnię Selenem z wit. E, dodam taurynę i melatoninę (Antuanetta). Odpuszczam palmę. Zostawiam Antychol i zobaczymy

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez maaartaaa111213

Tabletki biorę już przeszło 8 miesięcy... Usg miałam robione i stwierdził zespół policystycznych jajnikow jutro mam wizytę u kolejnego endo mam nadzieję ,że dokładniej przyjrzy się problemowi.

17 hydroksy progesteron 1,78 ng/ml FSH 6,40 LH 9,80. Już nie mam sił do włosów kiedyś piękne długie gęste włoski nie wypadały wogóle teraz zadkie i krotkie. Nie prostue nie susze spinam ciągle w kitke gdyż przynajmniej wtedy mam pewnosć że nie wypadaj od dwuch dni pije zielona herbatke do tego dwie kapsułki dziennie wierzbownicy , witaminki dromin plus szampon i maską seboradin, ratuje się czym idzie. Każde mycie to horror a czesanie to już masakra łzy w oczach.

No to tabletek nie dostałaś od tak sobie, tylko na pcos, jeśli nadal na nich jesteś, to jedyne co można zrobić, to sprawdzić czy i o ile obniżyły się androgeny. Może naraya jest za słaba i potrzebujesz większego kopa Ewentualnie odstawić na 3-4 miesiące i powtórzyć panel hormonalny. Dobrze się na nich czujesz? pcos to cały zespół zaburzeń, przyciśnij lekarza, na szerszą diagnostykę.
Stosunek LH i FSH wychodzi 1,5, czytałam że to też sugeruje pcos - ale na tym to ja się nie znam, mnie Quleczka obliczała swoją drogą gdzie ona jest? Ma ktoś z nią kontakt?

One w kitce też wypadają, tylko później, hurtem jak rozpuścisz. Nie wiąż ich tak często, osłabiasz tylko cebulki, a co ma wypaść i tak wypadnie.

Daj znać co lekarz wymyśli dla Ciebie


Anna, nawet nie wiesz jak się ciesze, że działa również na Ciebie !!
Nie rezygnuj tylko z olei: wiesiołek, tran, porzeczka bardzo dobra, lniany do picia. Nie żałuj sobie

[kolamara]

Sailor dieta to za dużo powiedziane - to takie male kroczki do zmiany mojej diety. Stwierdziłam, że skoro jestem za słaba żeby radykalnie zmienić ją, to zrezygnuję przynajmniej z najgorszych rzeczy i nie podchodzę do tego bardzo restrykcyjnie i zdarza mi się wypić kawę raz na 4, 5 dni ale nie jest już stałym punktem mojego dziennego menu. Tylko wtedy używam cukru, 1 łyżeczki na kawkę, poza tym nic z cukrem, nic słodkiego.

Nie jem też białego chleba w ogóle, no i przymierzam się do pieczenia swojego z orkiszu.

Anna za te szampony to jestem zła na siebie, bo straciłam ze 150 zł a teraz będę nimi myła podłogę. Tak chciałam znaleźć coś skutecznego a okazłao się, że było tylko gorzej i z łupieżem i z wypadaniem.

maaartaaa mnie to też wygląda na PCOS i wypadanie z nadmiaru androgenów, choć to wysokie SHGB rzeczywiście dosyć osobliwe. Myśle, że jak te tablety na Ciebie nie działają, to trzeba szukać innych jezeli jesteś zdecydowana na antykoncepcję. Mnie po Harmonecie przestawały lecieć po 2,3 miesiącach. Są dla mnie idealne, bo żadnych skutków ubocznych nie mam, tyle, że obecnie mimo, że nadal ładnie zbijają mi androgeny, to teraz moje włosy i tak wypadają No ale przez 3 lata były dobrym "lekarstwem" na włosy.

[Maria221]

Szamponu Zoxin 2% ketokanazolu juz nie ma, został wycofany, jakiś dyrektywy zabraniają wrzucania 2% ketokanazolu do szamponów.

Sailorku --> jesteś lekarzem, że tak zaraz doktoracik byś zrobiła?

Ku rozśmieszeniu:

Dzisiaj jedna babka wzięła notatki do oceny... jestem na 5 roku studiów, myślałam, że to jakiś dowcip.

[Anna07_07]

Napisane przez Maria221

Szamponu Zoxin 2% ketokanazolu juz nie ma, został wycofany, jakiś dyrektywy zabraniają wrzucania 2% ketokanazolu do szamponów.

Sailorku --> jesteś lekarzem, że tak zaraz doktoracik byś zrobiła?

Ku rozśmieszeniu:

Dzisiaj jedna babka wzięła notatki do oceny... jestem na 5 roku studiów, myślałam, że to jakiś dowcip.

Szampon nazywa się Zoxin-med (Ketoconazolum 20mg/ml)-leczniczy szampon przeciwłupieżowy Aflofarmu

[anytsuj]

Napisane przez alutkamm

Witam wszystkich!
Mam pytanie odnośnie stosowania Foligainu, kilka z was go używa .Jakie są efekty? Czy ten środek jest bezpieczny? czy jest dopuszczony do użytku na terenie Polski. O tym brak informacji na portalach sprzedających produkt, na maile też nie odpowiadają.
Mam 40 lat i od 20 walczę z włosami próbowałam już : Loxonu 5%, Alipcortu E, mezoterapii , spektakularnych efektów brak ( stwierdzone androgenowe)
alutkamm

mam pytanie jak długo stosowałaś Loxon i AlpicortE?

[alutkamm]

Do antytsuj
Loxon 5 % stosuję od kilku lat z małymi przerwami , codziennie lub co 2 dzień , oczywiście nie przesadzając z ilością, nie zaobserwowałam skutków ubocznych. Alpicort E stosowałam w zeszłym roku ( tak na jesień) , teraz też mam zamiar , dermatolog wtedy mówiła, ze mogę stosować zamiennie co 2 dzień. Jeżeli chodzi o mezoterapię to jest bardzo droga ( u mnie w Poznaniu 300 zł), ale w moim przypadku słabe efekty , a stosowałam tę najnowocześniejszą mezoterapię biomimetryczną.

[Gaya_oo]

Piszecie tu od czasu do czasu o suplementacji witaminy A+E. Czytałam, że nie jest wskazana taka suplementacja jeśli nie ma ku temu wyraźnych podstaw. Łatwo przedobrzyć, gdy nie wiemy jaki mamy poziom zwłaszcza witaminy A w organiźmie. Nadmiar jej jest niebezpieczny gdyż nie jest wydalana nadwyżka w żaden sposób, a jednym ze skutków nadmiaru jest ... silne wypadanie włosów. Jakiś czas temu też zażywałam A+E, jednak po zasięgnięciu informacji na ten temat odpuściłam. Nie wiem ile tego w sobie mam i ryzykować jakoś nie chcę

[Sailor Star Fighter]

Wiesz Gaya, ale większość witamin można przedawkować przecież w identyczny sposób. Dlatego dobrze jest moim zdaniem robić przerwy, zmieniać suplementy co max 3 miesiące.
O pozytywnym wpływie witaminy A na włosy nie będę pisać, bo to można w necie wyszukać. Natomiast co do przedawkowania, retinol owszem odkłada się w wątrobie i można zobaczyć jakie spustoszenie potrafi siać u osób przyjmujących izotek, ale tutaj już mówimy o długim przyjmowaniu końskich dawek, gdzie skutki uboczne są znacznie szersze niż same włosy.
Ponieważ retinol to produkty zwierzęce, po obróbce cieplnej nie zostaje go za wiele w pożywieniu.
Dlatego uważam, że warto, robiąc oczywiście przerwy - ale to nie jest żadna ameryka, większości witamin nie można brać bez końca przecież.

W sezamie był cały spis witamin, z informacją które są toksyczne, może warto tutaj to wkleić jeszcze raz?

[maaartaaa111213]

Hej dziewczyny byłam dzisiaj u endokrynologa zabralam wszystkie wyniki co się okazało pan doktor nie widzi problemu stwierdził że on nie zajmuje się problemem wypadania włosów i mam iść do dermatologa.Poprostu śmiech na sali co to za specjaliści u nas androstedion przekroczony dwkukrotnie progesteron też a on z hasłem"to się z czasem ureguluje jak urodzi pani dziecko" taka diagnoza oczywiście 100 zl za wizytę to potrafił wziaśc ale żadnej wiedzy kompletnie nic tragedia mam nadzieję że wkońcu trafie na jakiegoś specjalistę, który nie zbagatelizuje problemu;-)pozdrawiam was i życzę wytrwałości w walce z wypadaniem naszych wloskow;-)

[Gaya_oo]

Napisane przez Sailor Star Fighter

Wiesz Gaya, ale większość witamin można przedawkować przecież w identyczny sposób. Dlatego dobrze jest moim zdaniem robić przerwy, zmieniać suplementy co max 3 miesiące.
O pozytywnym wpływie witaminy A na włosy nie będę pisać, bo to można w necie wyszukać. Natomiast co do przedawkowania, retinol owszem odkłada się w wątrobie i można zobaczyć jakie spustoszenie potrafi siać u osób przyjmujących izotek, ale tutaj już mówimy o długim przyjmowaniu końskich dawek, gdzie skutki uboczne są znacznie szersze niż same włosy.
Ponieważ retinol to produkty zwierzęce, po obróbce cieplnej nie zostaje go za wiele w pożywieniu.
Dlatego uważam, że warto, robiąc oczywiście przerwy - ale to nie jest żadna ameryka, większości witamin nie można brać bez końca przecież.

W sezamie był cały spis witamin, z informacją które są toksyczne, może warto tutaj to wkleić jeszcze raz?

No tak, inne witaminy też można przedawkować, ale z tego co wyczytałam witamina A niesie ze sobą najbardziej dotkliwe skutki jeśli wystąpi jej nadmiar. Na pewno przerwy w suplementacji wpłyną korzystnie i nic nie zagrozi Osobiście jestem jednak zdania, że normalny, zdrowy, rozsądnie odżywiający się i dbający o zdrowie człowiek nie potrzebuje dodatkowej suplementacji witamin, wszak to wszystko chemia, a nie ma to jak witaminy w postaci jak najbardziej naturalnej. Chyba, że występują objawy niedoboru, wtedy owszem. Ale jeśli jest wszystko OK, to po co rozleniwiać organizm i aplikować mu to, co może uzyskać w sposób naturalny? Jestem zdania, że najlepiej najpierw zbadać a potem zażywać

[monci85]

Napisane przez Sailor Star Fighter

Wiesz Gaya, ale większość witamin można przedawkować przecież w identyczny sposób. Dlatego dobrze jest moim zdaniem robić przerwy, zmieniać suplementy co max 3 miesiące.
O pozytywnym wpływie witaminy A na włosy nie będę pisać, bo to można w necie wyszukać. Natomiast co do przedawkowania, retinol owszem odkłada się w wątrobie i można zobaczyć jakie spustoszenie potrafi siać u osób przyjmujących izotek, ale tutaj już mówimy o długim przyjmowaniu końskich dawek, gdzie skutki uboczne są znacznie szersze niż same włosy.
Ponieważ retinol to produkty zwierzęce, po obróbce cieplnej nie zostaje go za wiele w pożywieniu.
Dlatego uważam, że warto, robiąc oczywiście przerwy - ale to nie jest żadna ameryka, większości witamin nie można brać bez końca przecież.

W sezamie był cały spis witamin, z informacją które są toksyczne, może warto tutaj to wkleić jeszcze raz?

Dziewczyny możecie wkleić tutaj te info o witaminach z sezamu? Nie każdy ma do niego dostęp

[Gosiakol]

Potwierdzam, lekarz w programie medycznym takim jednym co to go lubie tez mowil ostatnio, ze nie powinno sie przyjmowac zadnych suplementow witaminowych jesli nie ma jednoznacznie stwierdzonego niedoboru. Jak zwykle zwyciezca jest tylko jeden - koncern farmaceutyczny.
Ale to to pikus. Przerazilam sie jak przeczytalam co SELEN potrafi zrobic z organizmem. Oczywiscie jak zwykle diabel tkwi w dawce, niedobor jest zly ,ale przedawkowanie znacznie gorsze - prowadzi przede wszystkim do insulinoodpornosci i cukrzycy a nawet paralizu i dawka dzienna nie powinna przekraczac 50mg lacznie z tym, co przyjmujemy w pozywieniu, a standardowo suplement wlasnie tyle zawiera, wiec biorac go codziennie juz przekraczamy dawke a wielu endokrynologow przepisuje nadal konskie dawki po 200 mg dziennie na Hashimoto.
Tak wiec postanowilam brac tylko 1/4 tabletki raz na iles dni, choc mialam juz jesc wiecej, bo niedawno zorientowalam sie, ze TSH znacznie mi spadlo pomimo ze nie zwiekszalam dawki tyroskyny juz od 3 lat chyba.
Bralam jednak wlasnie selen jakis czas temu , ale niedlugo no i zelazo. Mozliwe, ze tylko tyle wystarczylo, zeby tsh spadlo prawie o 1/3, zawchwile wpadlabym w nadczynnosc.

Chyba tylko wit C nie da sie przedawkowac. Ciekawa jestem tylko kto ma kase lub znajdzie lekarza, ktory zleci oznaczenie ilosci kazdej z witamin z organizmie..

Mi ostatnio bardzo podpasowal szampon PHYTO jojoba bez sls, wlosy sa po nim super na tyle na ile moga byc w moim przypadku oczywiscie. Dla poprawy humoru susze je jeszcze glowa w dol, wtedy sa duzo bardziej uniesione i wygladam mniej lyso. I przetluszczaja sie dwa razy wolniej.

marta, takiego andro i testo naraya nie zbijesz, ewidentna androgenowka.

Co u Was dziewczyny,te ktore milcza?Kulka,czy ty zyjesz?odezwij sie, bo Twoje nagle znikniecie jest niepokojace..Nie znika sie z forum tak bez slowa

[Blackbejbe]

Dziewczyny zrobilam dzis test domowy na obecnosc Candidy i nie wiem jak mam to rozumiec bo polowy sliny zostala na dnie szklanki a polowa u góry , zadnych łancuchów czy plywajacej sliny w polowie szklanki nie ma wiec juz sama niewiem.... dodam ze jest 1 tydzien na diecie antygrzybowej ....

[Antuanetta]

Obcięłam włosy teraz to już nic, zupełnie nic nie powinno zostać na grzebieniu, bynajmniej tego nie zauważę, bo krótkie. Czuję ulgę i lekko mi jakoś na głowie ale pozytywnie.

[Maria221]

Antuanetta --> weź cyknij focię kochana, popatrzymy na Twoją nową fryzurkę, moze to komuś pomoże

U mnie chyba linienie wyhamowuje, dzisiaj przy myciu wypadło sporo mniej włosów, a i w dzień znajduję minimalne ilości. Mam spory odrost i to ciemny.

[empressofshadows]

antuanetta
Daj znać za jakiś czas jak efekty po Regeneris,bo kasę zbieramU mnie koszt jednego zabiegu to 1200zł,więc sporo więcej od tego ile Ty płaciłaś ,ale u mnie w mieście prawie żaden gabinet nie wykonuje tego zabiegu,znalazłam zaledwie dwa ,w jednym zabieg kosztuje tyle ile napisałam,a w drugim chyba jest tylko Angel,a koszt to 2400zł.

[monci85]

Dziewczyny już nie wiem co robić ... nie wyobrażam sobie tego dalej.
To jest niesamowite ile włosów potrafi codziennie wypaść przy takiej rzadkiej ilości włosów które jeszcze są to jest przerażające i dołujące, zaczynam myśleć tylko o tym, gdyby nie obowiązki w pracy to chyba bym oszalała
wiem, że bez sensu taki post, nic nie wnosi, ale wybaczcie

[MM-1968]

Napisane przez monci85

Dziewczyny już nie wiem co robić ... nie wyobrażam sobie tego dalej.
To jest niesamowite ile włosów potrafi codziennie wypaść przy takiej rzadkiej ilości włosów które jeszcze są to jest przerażające i dołujące, zaczynam myśleć tylko o tym, gdyby nie obowiązki w pracy to chyba bym oszalała
wiem, że bez sensu taki post, nic nie wnosi, ale wybaczcie

Ale po to tu jesteśmy, żeby się wyżalić. Doskonale Cię rozumiem

[kolamara]

monci wiem, co czujesz. Ja mam wrażenie, że jestem na dnie jakiejś głębokiej studni i nigdy z niej nie wyjdę.

U mnie wypadanie może deko mniej - ok 50-70 przy myciu i w dzień bez mycia 15-20, ale prawie nie mam teraz odrostu, więc zaczyna mi czacha świecić w słońcu już bardzo. W stosunku do marca, kiedy weszłam pierwszy raz na to forum mam już dużo mniej włosów i fizycznie są coraz cieńsze. Nie mam juz siły. Jem suple, antyki i z włosami ciągle źle.

Ja tez już o niczym myśleć nie potrafię. W ciągu dnia sa tylko momenty kiedy zapominam o tym. - to już jakiś obłęd. A pomyśleć, że jeszez 1,5 roku temu mogłam sobie zaczesać grzywkę do góry i nie było widać ani milimetra skóry a teraz to prześwit mam chyba z 2 cm. Ścinam co 2 tyg po troszkę włosy i mój M. stwierdził że mam już chyba obsesję. I chyba ma rację... Wyglądam fatalnie w takich krótkich włosach, ale są już tak przerzedzone i beznadziejne, że dłuższe też nie wyglądałyby dobrze.

[Antuanetta]

Dam znać najwcześniej pod koniec listopada, bo mam trichoskopię, a tam już powinno być cos widać nawet po 1 zabiegu.
Mąż powiedział, że wyglądam tak jakbym sama chciała mieć taką fryzurkę, a nie zmusiła mnie do niej sytuacja na głowie. Puki co nanogen odstawiony, włosy odpoczywają.

[empressofshadows]

antuanetta
Ślicznie wyglądasz
Spokojnie będę czekać na Twoje efekty,bo jak mi się uda to Regeneris będą robić dopiero na początku przyszłego roku,no chyba ,że w totka wygram do tego czasu

[MM-1968]

Napisane przez Antuanetta

Dam znać najwcześniej pod koniec listopada, bo mam trichoskopię, a tam już powinno być cos widać nawet po 1 zabiegu.
Mąż powiedział, że wyglądam tak jakbym sama chciała mieć taką fryzurkę, a nie zmusiła mnie do niej sytuacja na głowie. Puki co nanogen odstawiony, włosy odpoczywają.

Wygląda jak byś miała całkiem sporo włosków bardzo ładnie, nie widać w ogóle prześwitów

[kolamara]

Antuanetta bardzo Ci ładnie w takiej fryzurze. Ja mam gębę okrągła, więc u mnie taka fryzurka nie wchodzi w grę, choć chętnie ścięłabym jeszcze trochę to co mam.

[susse]

Napisane przez Antuanetta

Dam znać najwcześniej pod koniec listopada, bo mam trichoskopię, a tam już powinno być cos widać nawet po 1 zabiegu.
Mąż powiedział, że wyglądam tak jakbym sama chciała mieć taką fryzurkę, a nie zmusiła mnie do niej sytuacja na głowie. Puki co nanogen odstawiony, włosy odpoczywają.

Pasuje Ci taka fryzurka

Dziewczyny czy farbowałyście kiedyś włosy farbami Biokap?

[monci85]

dzięki laski nawet takie wsparcie dobrze działa gdybym tylko odkryła jakieś cud rozwiązanie to dowiecie się pierwsze!!
Niestety moja gin jak na razie mnie nie pociesza... sama jest zainteresowana w temacie pco i podwyzszonych androgenow bo jej córka ma to samo i mowi ze nic poza działaniem doraźnie, objawowo medycyna nie wymyśliła
jestem tydzień po drugim zabiegu mezoterapii osoczem, za tydzień ostatni, ale od kolezanki z tego forum dowiedziałam się, że jej te mezo nic nie dały, tą samą metodą, w tej samej klinice... i to mnie juz całkiem zasmuciło
podejrzewam, że moje obecne wypadanie na potęgę to efekty po 2 miesięcznym stosowaniu loxonu, ale stosuję dalej
dzisiaj, po wczorajszym dole postanowiłam, że na własne ryzyko wrócę do całej tabletki androcuru na parę miesięcy i zobaczę co to zmieni
miałam odstawiać, a ja zwiększam dawkę genialne...

[biannie]

Napisane przez Gosiakol

Co u Was dziewczyny,te ktore milcza?Kulka,czy ty zyjesz?odezwij sie, bo Twoje nagle znikniecie jest niepokojace..Nie znika sie z forum tak bez slowa

Hmmm....Na przykład u mnie?Ja należę niewątpliwie do tych, które milczą , chodź byłam kiedyś bardzo aktywna i podczytuję Was regularnie.Nie piszę, bo niestety nie mam nic optymistycznego do powiedzenia....Właściwi e zdecydowanie mogę powiedzieć,że prawie przegrałam walkę z łysieniem i mimo,że wypróbowałam już chyba wszystkiego z suplementów i wcierek oraz wszelkich znanych mi sposobów zatrzymania wypadania włosów, to jest tak źle,że muszę kupić nanogen a w najbliższej przyszłości perukę.Lekarze rozkładają ręce, lub lekceważą mój problem...Jutro idę ściąć włosy a właściwie to, co z nich zostało i wiem,że moja fryzjerka oniemieje ze zdziwienia.Ostatnio byłam u niej rok temu,ale teraz jest agonia w porównaniu z tym, co było kiedy mnie czesała.Teraz nie ma co czesać.Musiałam Wam w końcu napisać ,ale pamiętajcie że każdy przypadek jest inny.Dla mnie już na ten moment nie ma nadzieji,Może ktoś,.... kiedyś,.... coś...Ale to tylko takie moje marzenie,że nagle odrosną dzięki cudownemu środkowi.Obecnie nie mam najmniejszego odrostu.Wypadły te stare najdłuższe i najgrubsze włoski.Ogromne zakola z przodu , z tyłu głowy wielki biały plac a przez środek szeroki, błyszczący przedziałek.Chyba nie muszę Wam mówić, jak ciężko jest mi się uczesać do pracy, gdziekolwiek aby wyjść z domu.Ludzie też już zauważają,że coś jest nie tak.... No i deprecha na tym punkcie mnie dopadła. Życzę Wam z całego serduszka, żebyście znalazły swój złoty środek i pamiętajcie,żeby się nie załamywać, chodź łatwo nie jest.Ja też wolałabym napisać Wam ,że jest lepiej i dodać otuchy, ale jestem szczera ....Tyle u mnie.....Ściskam Was mocniutko!!

[alutkamm]

Do susse
Od ponad roku farbuje farbami Biokap delicato ( dla alergików), są nieco droższe niż zwykły Biokap ok. 45 zł , ja mam ciemne włosy, efekt jest dobry, pokrywa też siwiznę, lekko się spłukuje, zawsze początkowo jest ciemniejszy , ale kolor utrzymuje się ok 2 miesiące. Ogólnie jestem zadowolona z tych farb. Zrezygnowałam z drogeryjnych ze względu na to, ze po nich wypadały mi włosy w większej ilości.
A teraz tak ogólnie do wszystkich. Trochę sobie ponarzekam, bo mam już takie prześwity, ze nawet nie chce mi się robić fryzury, koncentruję się tylko ma ich maskowaniu. Medycyna robi takie postępy, a środków na porost włosów ciągle brak. Widzę ze każdy chwyta się czego się da, aby zachować włosy, ja już myślałam nawet o przeszczepie, ale podobno u kobiet nie zawsze są efekty.

[susse]

Napisane przez alutkamm

Do susse
Od ponad roku farbuje farbami Biokap delicato ( dla alergików), są nieco droższe niż zwykły Biokap ok. 45 zł , ja mam ciemne włosy, efekt jest dobry, pokrywa też siwiznę, lekko się spłukuje, zawsze początkowo jest ciemniejszy , ale kolor utrzymuje się ok 2 miesiące. Ogólnie jestem zadowolona z tych farb. Zrezygnowałam z drogeryjnych ze względu na to, ze po nich wypadały mi włosy w większej ilości.
A teraz tak ogólnie do wszystkich. Trochę sobie ponarzekam, bo mam już takie prześwity, ze nawet nie chce mi się robić fryzury, koncentruję się tylko ma ich maskowaniu. Medycyna robi takie postępy, a środków na porost włosów ciągle brak. Widzę ze każdy chwyta się czego się da, aby zachować włosy, ja już myślałam nawet o przeszczepie, ale podobno u kobiet nie zawsze są efekty.

Dziękuję za odpowiedź
Też mam ciemne włosy, jaki kolor dla siebie wybrałaś?