Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

[zip sklad]

neuilly., to pewnie tez zaczne ogladac, co do spalenia czyli kremacji, to nasz Ksiadz Proboszcz jest temu przeciwny-ja nie, bo mowi, ze to mu sie kojarzy z II wojna swiatowa jak hitlerowcy palili w obozach w krematoriach zwloki.
*misia* jestes tutaj nowa i mozesz nie wiedziec, moje miasto-Szczecin stoi na ukladach i znajomosciach i w nim nie ma pracy dla mlodych ludzi, bardzo ciezko znalesc po studiach prace, ja sie przekwalifikowałam, zrobilam podyplomowke, ale do urzedow, to jak pewnie sama wiesz, najlepiej z koneksjami, bez nich lipa, probowalam wiele razy, zawsze na koncu, na ostatnim etapie rekrutacji wybierali pociotka. moje wojewodztwo jest na 2im miejscu pod wzgledem bezrobocia, kazdy biznes i firma pada. u nas nie mozesz wybierac, tylko bierzesz co jest, a i tego jest jak na lekarstwo. jak nie, to zostaje Ci pilnowanie dzieci, sprzatanie lub sklep typu zabka i nic wiecej, ale ciesze sie, ze Ci sie udalo, gratulacje. tym bardziej, ze z dzieckiem ciezko.

[*misia*]

Zip tak jestem tu nowa, ale od pewnego czasu tu podczytywałam w związku z czym kojarzę, że pisałaś że taka jest sytuacja z pracą u Was w regionie, ale myślę, że prócz urzędów, sklepów i pracu w mopsie są też jeszcze inne firmy które funkcjonuję na rynku bo przecież Szczecin to nie takie małe miasto. I dlatego uważam, że jak się ma odpowiednie kwalifikacje to w takie firmy można " celować". Ale to oczywiście moje zdanie...

[zip sklad]

niemale, ale bezrobocie ogromne, 19,2 % bezrobotnych. 2gie miejsce w Polsce. to mowi samo za siebie. u nas duzo pracodawcow oszukuje, glownie z serwisu infoludek czy pracuj.pl, u nas sie firmy co 2 tyg. te same oglaszaja. szukaja jeleni na 2 tyg. probne, oczywiscie za darmo, pozniej biora nastepna osobe i tak co chwile i maja darmowa sile robocza. oczywiscie wszystko na czarno bez umowy, u nas jak jest praca, to raczej tylko w uslugach, w galeriach czy marketach, ale tam wiecej niz 1200 zl nie przeskoczysz i po 3 m-cach probnych wypad i przychodzi ktos nowy.

[pumas]

O ludzie.. to tak jakby mówić, że w Krk nie ma pracy, bo na 1 miejsce przypada minimum 100 studentów, którzy pojda pracować za marne grosze i tym samym psują rynek. Owszem, tak jest, ale jest masa innych miejsc, gdzie można się zahaczyć. Jest ciężko i na pewno w Szczecinie jest ciężej, ale nie wierzę w to, że cały szczecin jest na bezrobociu - napisałaś, że tylko 20%, więc pozostałe 80% ludności ma pracę, swoje biznesy, a więc się da.
Nie licytujmy się, każdy decyduje o swoim losie. Może nie w 100%, ale pierwsza decyzja o jego zmianie należy tylko i wyłacznie do nas. A reszta? Łut szczęścia, odpowiednie miejsce i czas, ludzie, nasze kwalifikacje, umięjetności, stan ducha i humoru, nasza konkurencja i setki innych rzeczy... Trzeba szukac i się nie poddawać

[dragon_she]

Napisane przez zip sklad

neuilly., to pewnie tez zaczne ogladac, co do spalenia czyli kremacji, to nasz Ksiadz Proboszcz jest temu przeciwny-ja nie, bo mowi, ze to mu sie kojarzy z II wojna swiatowa jak hitlerowcy palili w obozach w krematoriach zwloki.
*misia* jestes tutaj nowa i mozesz nie wiedziec, moje miasto-Szczecin stoi na ukladach i znajomosciach i w nim nie ma pracy dla mlodych ludzi, bardzo ciezko znalesc po studiach prace, ja sie przekwalifikowałam, zrobilam podyplomowke, ale do urzedow, to jak pewnie sama wiesz, najlepiej z koneksjami, bez nich lipa, probowalam wiele razy, zawsze na koncu, na ostatnim etapie rekrutacji wybierali pociotka. moje wojewodztwo jest na 2im miejscu pod wzgledem bezrobocia, kazdy biznes i firma pada. u nas nie mozesz wybierac, tylko bierzesz co jest, a i tego jest jak na lekarstwo. jak nie, to zostaje Ci pilnowanie dzieci, sprzatanie lub sklep typu zabka i nic wiecej, ale ciesze sie, ze Ci sie udalo, gratulacje. tym bardziej, ze z dzieckiem ciezko.

hej
znalazłam ten wątek dopiero teraz, nie przebrnęłam przez niego ale czytając Twój post naszła mnie jedna myśl:

trzeba po prostu poznać wpływowe osoby

nie mówię żeby udawać przyjaźń żeby się gdzieś dostać ale po prostu starać się poznać jak najwięcej ludzi, rozpuścić wieści, że się szuka pracy i może krewny czy znajomy Królika akurat wie o jakimś otwarciu
podobno z każdym wybranym człowiekiem na świecie łączy nas 6 osób

[neuilly.]

Czy na prawdę nie można przenieść tego tematu na wątek dla bezrobotnych?
W kółko macieju to samo , gdzie nie wleziesz tam tylko o pracy, szukaniu pracy
Jeden drugiego i tak nie przekona po co te monologi ?

[pumas]

No własnie, ja już się nie odzywam w tym temacie, bo to bez sensu.

[tajkuna]

Zgadzam się z Zip skład u mnie jest podobnie. W mojej małej miejscowości jest zarejestrowane ok. 9000 bezrobotnych , z czego 700 ponad czy 800 już dobrze nie pamiętam jest z wykształceniem wyższym. Więc jak ma mogę na tak duże bezrobocie znaleść pracę. W sąsiedniej miejscowości ( 25 km od mojej) ciut większej jest podobnie. U nas też na czarno zatrudniają. Jedna Pani do sklepu spożywczego od stycznia co miesiąc szuka pracownika. Działa ona tak, że zatrudnia na czarno na miesiąc czy dwa tygodnie w ramach okresu próbnego pracownika, gdzie po tym okresie mudziękuję nie chcąc nawet zapłacić za ten okres pracy i bierze kolejnego od nowa niby na tak zwany okres próbny. Jedna dziewczyna musiała się dopominać o kasę za miesiąc pracy, bo nie chciała jej wypłacić, jak jej po miesiącu podziękowała.

[zip sklad]

dragon_she zgadzam sie, ale akurat w moim gronie jest tak, ze niektorzy by oczy wydrapali ze zlosci jakby ktos inny znalazla prace i to nawet byle jaka.
neuilly. tez tak mysle,a propo, byl ktos moze na Transformersach nowych?

[neuilly.]

Zip - ja nie byłam bo nie lubię takich filmów ale widziałam film : Woda dla słoni. Bardzo mi się podobał, polecam wszystkim, którzy kochają zwierzęta. Choć film dzieje się w cyrku opowiada paradoksalnie o miłości nie tylko między ludźmi ale do zwierząt. Fajny film i się poryczałam jak bóbr.

[pumas]

Kupiłam dziś na wyprzedaży asosowej kilka rzeczy, głównie dla tż. Ciekawe jak wyglądają w rzeczywistosci.

[zip sklad]

ja wstepnie zarezerwowalam kino, ale byc moze, ze pojedziemy do aquaparku znowu dopóki jest pogoda, tylko w sob. mozemy, wiec z czegos trzeba bedzie zrezygnowac, a aquapark daleko ale ja chyba wole w upal byc na basenie niz sie w kinie smazyc. zobaczy sie. poza tym 27 zl bilet na 3D, to tez lepiej na basen jechac. my niestety dopóki TŻt studiuje za wszystko przeplacamy, bo rzadko mozemy isc w tyg. jak jest taniej. dlatego ja wole zarobic niz siedziec w domu i w sciane patrzec, a TŻt w Lerroy Merlin kokosow tyle nie zarabia zeby na nas 2 je starczyo dopóki za studia placi i to duzo niestety ale cos za cos. wody dla sloni niestety juz u nas nie graja sciagnie sie.

[pumas]

Oj tak, kino jest drogie. Ale było już o tym...

która z was uzywa zmywarki ? Potrzebuję kupić jakieś tańsze kostki. Na próbę kupiliśmy Ludwik i testują się właśnie.

[zip sklad]

ja uzywam bardzo czesto, w obydwu pracach mamy i kostki chyba najlepsze sa z Lidla jak cala chemia stamtad z marki W5. uzywaja ich nawet w firmach, ktore sie profesjonalnie zajmuja sprzataniem. z Biedronki tez nie sa zle. po remoncie kuchni i i u nas w domu zagosci wreszcie zmywarka. niestety z remontem musimy sie wstrzymac do czasu wykupienia mieszkania, bo tak to nie ma co robic szalu.
myslicie, ze tenisowki CK za 391 zl to drogo? sa na przecenie i sie zastanawiam. te klapki z Venezi co mialam upatrzone z krysztalkami przecenili na 251 zl, ale jes tylko rozm. 38, wiec za duzewrr.

[pumas]

Miałam te z Lidla i szczerze mowiac to ani nie jestem na tak, ani na nie. Zuzyłam bez ohów i ahów.

Dla mnie to za dużo jak na tenisówki.
Kiedyś zapłaciłam ponad 200 zł za tenisówki Tommy i to było stanowczo za dużo zwłaszcza, że prócz znaczku nie różniły się wykonaniem od bazarowych.

[anka_res]

Napisane przez neuilly.

A Ty już nosisz tego azora?

Przyjedzie wraz z teściami w lipcu, poskąpiłam na wysyłkę.

Ale jutro będę nosić kolczyki bordeaux - wnoszę po obecności awiza na list wartościowy

W kwestii wieku to trzydzieści jak w morde szczelił

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez tajkuna

Więc jak ma mogę na tak duże bezrobocie znaleść pracę.

Zgadzam się że nie możesz i raczej nie znajdziesz

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez pumas

Oj tak, kino jest drogie. Ale było już o tym...

która z was uzywa zmywarki ? Potrzebuję kupić jakieś tańsze kostki. Na próbę kupiliśmy Ludwik i testują się właśnie.

A nie myślałaś o żelu? My od zawsze używany Somata, nie wychodzi to drogo. A używamy raz dziennie minimum.

Ja bym raczej 300 zł za tenisówki nie dała. Musiałyby mnie powalić.

[neuilly.]

Ja do zmywarki nie używam kostek, nie wiem dlaczego chyba mi się coś na początku nie podobało ale już nie pamiętam co

Wolę sypać sól i używam zawsze soli Ludwika i nabłyszczacza też Ludwika. Ludwik dobrze sobie radzi ze szkłem (wiadomo ) i tłuszczem.

[pumas]

Nie wiem, jakoś tak od razu na kostki spojrzałam, w moim domu rodzinnym też się kostek używa no i tak zostało. Musze pomyśleć o czymś innym. Inna sprawa, że mój "wspollokator" nie rozumie, dlaczego powinno się opłukać gary z resztek przed włożeniem do maszyny.... A potem ja domywam w zlewie! Jak mnie to denerwuje! Dzisiaj było to samo i tak mnie natknęło.

[*misia*]

Zip ja na transformersach jeszcze nie byłam, średnio przepadam za tego typu filmami.
Neuilly nie widziałam jeszcze tego filmu, ale pogadam z TŻ by mi poszukał w necie bo z tego co piszesz może być ciekawy, zresztą widziałam zwiastun i przemawia do mnie.
Mnie też w sobotę czeka kino, choć u nas raczej inny repertuar (auta 2 ) Synek już dziś próbował mnie przekabacić by nie szedł do przedszkola tylko do kina na premierę, nie ugiełam się U nas przy trzech osobach wydatek jeszcze większy, plus ja nie wyobrażam sobie kina bez popcornu, jakos tak mam

[kreska333]

Napisane przez pumas

Miałam te z Lidla i szczerze mowiac to ani nie jestem na tak, ani na nie. Zuzyłam bez ohów i ahów.

Dla mnie to za dużo jak na tenisówki.
Kiedyś zapłaciłam ponad 200 zł za tenisówki Tommy i to było stanowczo za dużo zwłaszcza, że prócz znaczku nie różniły się wykonaniem od bazarowych.

No cos TY, naprawde? wlasnie chciałam kupić halfajgerki

[zip sklad]

mi sie z Hilfigera tylko japonki podobaly-cena 139 zl bez promocji, to jeszcze nie tak zle, chyba jednak zostane przy Nikeach, bo mi sie dzis spodobaly w Deichmannie, cena ok-199 zl bez promocji.
*misia* doja z tych rodzicow jak moga, ale sa tanie wtorki itp. w Heliosie, to mozna przezyc. w sumie 26 zl za 2 osoby, ale mali chlopcy w tym wieku lubia auta i to bardzo, moj byly podopiecnzy, wiek 2,5 roku tez za nimi szalal i chcial miec wszystko w carsy od ubranek po zabawki.

[neuilly.]

Napisane przez *misia*

U nas przy trzech osobach wydatek jeszcze większy, plus ja nie wyobrażam sobie kina bez popcornu, jakos tak mam

I pewnie syn też, bo teraz z tego co wiem od koleżanek to dla dzieci do popcornu albo picia dołączają zabawki typu fiona, szrek itp.
I odmów dziecku takiej zabawki przed seansem to się będzie działo

Co do filmu, mi też ściągnął TŻ bo ja do kin nie chadzam, taki ignorant ze mnie, nie znoszę siorbania przez słomkę mi za głową, mlaskania, ciamkania oraz wszelkich odgłosów trawienia na sali A zawsze miałam szczęście siedzieć obok największych obżartuchów.


A co do trampek to mi się bardziej podobają Lacosty Ale ja nie noszę trampek.

[TusiaeM]

Ja w tym roku 25

Jak Ty zip narzekasz na Szczecin cały czas, tak ja będę go bronić.
Ja dostałam pracę w sierpniu (a studia skończyłam w czerwcu) wprawdzie w Policach, ale jak wiesz to prawie to samo.
TŻ też znalazł pracę 2 miesiące po skończeniu studiów (a szukał dopiero miesiąc po skończeniu) - oczywiście nie zarabia kokosów i nie pracuje w zawodzie. Ale pracę ma i zarabia. I znalazł na infoludku

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez neuilly.

A co do trampek to mi się bardziej podobają Lacosty Ale ja nie noszę trampek.

Ja wygrałam ostatnio trampki Lacosty
Ale jeszcze do mnie nie dotarły, nie miałam wcześniej trampek z tej firmy.

[*misia*]

Ja jakoś za trampkami nie przepadam, w sumie mam jedne adidasy pumy i zakładam je tylko w chłodne dni na rower, za to kocham wprost japonki
Zip u nas też najlepiej wszystko syn by chciał mieć z autami wszystko ale nie daję się zwariować, a co do tanich wtorków to oboje z mężem pracujemy, a wieczorem znów Mały jest za bardzo zmęczony po całym dniu zeby z nim iść do kina.
Neuilly syn fanem popcornu nie jest, jemu wystarczy woda mineralna lub soczek i jest ok, w przeciwieństwie do "wyrodnej" mamusi która popcorn i cole uwielbia

[miczka21]

Co ile godzin płacze małe dziecko 1 miesięczne ??? Dziś się dowiedziałam , że będzie mieszkać obok mnie Nie wiem jak ja się wyspie . Przeraża mnie ta informacja

invisible_01 jak też w takim samym wieku

[*misia*]

Napisane przez miczka21

Co ile godzin płacze małe dziecko 1 miesięczne ??? Dziś się dowiedziałam , że będzie mieszkać obok mnie Nie wiem jak ja się wyspie . Przeraża mnie ta informacja

invisible_01 jak też w takim samym wieku

Miczka pokojnie miesięczne dziecko jak się budzi co kilka godzin to raczej cicho płacze, mama da mleko i dalej spokój, gorzej z takimi okolorocznymi co to już potrafią zrobic niezły koncert, ale nie martw się to dopiero za prawie rok

[anka_res]

Misia, nie chcę siać pesymizmu ale Ty masz szczęście jeśli Twoje dziecko takie jest.

Koleżanki mały nie dał się od niej odkleić ani na pół godziny w tym wieku, od razu był koncert, długość trwania dowolna.

[*misia*]

Napisane przez anka_res

Misia, nie chcę siać pesymizmu ale Ty masz szczęście jeśli Twoje dziecko takie jest.

Koleżanki mały nie dał się od niej odkleić ani na pół godziny w tym wieku, od razu był koncert, długość trwania dowolna.

Tzn moje dziecko takie było, bo teraz jako 3,5 letni jak to mówi "duży chłopiec" już jest normalnym człowiekiem z którym można mormalnie pogadać, wszystko powie i niestety nieraz też niepotrzebnie wygada

[miczka21]

A jak mają kolke to jak ryczą dzieci .... matko Mogło by sobie i płakać , tylko że ja nie mam twardego snu i co jakiś mały hałas to ja od razu wstaje Mój pokój jest akurat przy ich mieszkaniu ... Nie dość , że i tak po 100 razy wstaje w nocy to jeszcze te dziecko ...

[*misia*]

Napisane przez miczka21

A jak mają kolke to jak ryczą dzieci .... matko Mogło by sobie i płakać , tylko że ja nie mam twardego snu i co jakiś mały hałas to ja od razu wstaje Mój pokój jest akurat przy ich mieszkaniu ... Nie dość , że i tak po 100 razy wstaje w nocy to jeszcze te dziecko ...

No w sumie kolek nie wzięłam pod uwagę, sugerując sie własnym dzieckiem.