Zapalenie cewki moczowej? Co mi jest???

[la_meilleure]

Cześć dziewczyny,

od 3 dni mam bardzo nieprzyjemną dolegliwość... Na wyjeździe za granicą (Austria) zaczęło mnie boleć przy oddawaniu moczu. Co więcej, mimo że piłam dużo, często chciało mi się siusiu, to moczu oddawałam bardzo mało... I ten ból... Nie piecze, ale boli, jakby coś uwierało.

Nigdy nie miałam problemów z pęcherzem itp. Jechałam kilkanaście godzin w klimatyzacji (przeziębienie pęcherza?), korzystałam również z toalet w restauracjach, w dodatku zatrułam się chińszczyzną (biegunka), od tego mogłam się rozchorować?

Wczoraj, w aptece, Pani poleciła mi Urosept - na razie ból pozostał, ale oddaję więcej moczu.

Co robić? Weekend, przychodnia nieczynna, czekać do poniedziałku? Iść do ginekologa?

Kwestia pójścia do gin - mogę iść tylko prywatnie, bo publicznie czekałabym 2 miesiące (Warszawa...). Czy zrobić wcześniej jakieś badania, żeby nie wydawać pieniędzy na druga wizytę?

Dzięki za odpowiedź

[kawa_zmlekiem]

Kup sobie furagin w aptece, bez recepty. I weź całe opakowanie do końca.

[la_meilleure]

to nie jest na receptę?

Napisane przez kawa_zmlekiem

Kup sobie furagin w aptece, bez recepty. I weź całe opakowanie do końca.

[kawa_zmlekiem]

Już nie jest. Nazywa się bodajże Uro-furaginum. Tylko ważne, żebyś wzięła całe opakowanie do końca, nawet jak będzie lepiej, bo infekcja wróci.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Urosept ma słabsze działanie, bo to praktycznie same zioła.
I jedz dużo witaminy C.

[la_meilleure]

Ok, dzięki, przejdę się jutro do apteki. Czy kontynuować branie Uroseptu? Po ilu dniach, gdy infekcja nie ustąpi, udać się do lekarza (i do jakiego? do gina?) Od czego mogły wystąpić te objawy?

Napisane przez kawa_zmlekiem

Już nie jest. Nazywa się bodajże Uro-furaginum. Tylko ważne, żebyś wzięła całe opakowanie do końca, nawet jak będzie lepiej, bo infekcja wróci.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Urosept ma słabsze działanie, bo to praktycznie same zioła.
I jedz dużo witaminy C.

[kawa_zmlekiem]

ja bym poszła do rodzinnego; nie wiem czy można łączyć ze sobą te leki.

[la_meilleure]

a, i dużo wit. C, to znaczy ile?

Napisane przez kawa_zmlekiem

ja bym poszła do rodzinnego; nie wiem czy można łączyć ze sobą te leki.

[Lirriel]

Wyciąg z ulotki witaminy C: zazwyczaj stosuje się 1 do 2 tabletek na dobę. W stanach zwiększonego zapotrzebowania 2 do 4 razy na dobę, 1 do 2 tabletek) - ja nie szalałam z ilością, bo mi nigdy nie pomogła jakoś nadmiernie przy takich dolegliwościach, brałam max 4 tabletki dziennie. Urosept odstaw póki co, możesz brać profilaktycznie, jak skończysz urofuraginum. Dziwi mnie, że kobieta w aptece od razu Ci go nie poleciła, tylko wcisnęła urosept... Nic się nie martw, jak weźmiesz furaginę to objawy powinny przejść bardzo szybko - mi często przechodzą już po kilku godzinach, ale że już Ci się to trzyma parę dni, to może to potrwać trochę dłużej. Jak Ci nie przejdzie, to nie do ginekologa tylko do urologa, tylko musisz się zawczasu zorientować, czy musisz mieć skierowanie od rodzinnego - wystarczy zadzwonić i zapytać. Powodzenia, strasznie często cierpię na zapalenie pęcherza, raz próbowałam się wyleczyć "na amen" i oprócz furaginy brałam chemioterapeutyk zalecony przez lekarza - zatrułam się koszmarnie, miałam halucynacje, wszystko mnie bolało, nie mogłam wstać z łóżka i byłam STRASZNIE słaba, a po wszystkim dostałam pierwszej w życiu, wściekłej anginy. A zapalenie pęcherza i tak mi wraca.

[ewelinka_1303]

Dokładnie - Furagin jest najlepszy n tego typu dolegliwości. Ja miewałam dosyć często problemy z pęchęrzem, i właśnie leczyłam się Furaginem. Dodatkowo możesz kupić tabletki w aptece Żuravit czy jakoś tak,, które chrobią przed tego typu zapaleniami. Ja brałam jedno i drugie i do dzisiaj mam spokój

[playboykaa77]

ja tez bym polecila Furagin, mysle ze zurawine moglabys tez sobie kupic

[la_meilleure]

dziś rano kupiłam uro furaginum, cały dzień piłam wodę z cytryną, i jest lekka poprawa po ilu dniach, jeśli mi nie przejdzie, powinnam iść do lekarza?

[Lirriel]

Myślę, że jakieś trzy dni, jeśli nie przejdzie, to natychmiast zgłoś się do lekarza. I pamiętaj na przyszłość, że cały szkopuł z furaginą polega na tym, że jeśli to nie zapalenie cewki moczowej, a nie nerki, to przyjmowanie furaginy może tylko zaszkodzić. U Ciebie już jest poprawa, to dobrze, niemniej, jeśli Ci nie przejdzie całkowicie albo nie będzie bardzo dużej poprawy w ciągu pierwszych trzech dni, to nie bagatelizuj sprawy i skonsultuj się z lekarzem.

[ellish]

Dziewczyno, nie bierz furaginu, jesli nie wiesz co Ci jest!
Ja kiedys tak bralam, okazalo sie, ze nie mialam zadnego zapalenia, a pozniej to chodzilam przez pol roku po lekarzach, robilam TK, USG, RM bo cos mi sie dzialo w podbrzuszu. Mialam krwawienie z ukladu pokarmowego, mialam rowniez zapalenie klubuszkow nerkowych ( a na dodatek mam jedna nerke)
Dopiero po kolonoskopii wyszlo, ze doprowadzilam do zapalenia jelit + nerki, wlasnie przez furaginum. Kilku lekarzy mi to powiedzialo, ze to skutki tego leku (zreszta jest wypisane w ulotce). Z tymze ja go bralam przez glupia lekarke, ktora pozniej mi oddala pieniadze za wizyte bo sie przyznala do bledu...

Lek potrafi naprawde zaszkodzic. Dobry lekarz nie przepisuje tego leku wcale... sa inne, lepsze, bezpieczniejsze.

[la_meilleure]

Ból przy korzystaniu z toalety zmniejszył się. Jednak zauważyłam, że mocz ma mocno żółty kolor (to normalne?), i wciąż często muszę korzystać z toalety. Ponadto, wybrałam się dziś na rower, i zaczęło mi się kręcić w głowie (juz tak od 4 godzin źle się czuję). Czy to normalne?

[kawa_zmlekiem]

Na Twoim miejscu poszłabym jutro do rodzinnego, niech Ci da skierowanie na badanie moczu a jak nie da to zrób prywatnie, nie kosztuje dużo. A jak brałaś furagin, to normalne, on zabarwia mocz. I z krwi możesz zrobić badanie na stężenie mocznika i kreatyniny.

[lilianatoja2]

Przy zapaleniu cefki (lub pęcherza) normalne jest czeste oddawanie moczu, nawet po kilka kropel. Teraz jest on mocno żółty właśnie po furaginie, więc sie nie martw. Pij dużo żeby wysikać bakterie. Możesz też zrobić sobie nasiadówkę przed snem (żeby już nie chodzić po) np. z rumianku. Zalewasz zioła wrzątkiem w misce nad którą możesz ukucnąć, ale niezbyt dużą, żeby nie parowało na boki, chwilę czekasz żeby sie nie oparzyć, a potem przez kilka minut ( najlepiej do wystygnięcia) robisz parówkę. A furagine jak często bierzesz? 3 razy dziennie najlepiej.

[la_meilleure]

biorę tak jak jest napisane w ulotce - 3 razy dziennie po 2 tabletki.
ból przy oddawaniu moczu minął, ale martwi mnie częstotliwość chodzenia do toalety (i nie jest to kilka kropel, wypiję szklankę wody i zaraz chce mi się siusiu). I te zawroty głowy... Ale może nie powinnam wybierać się na rower, ale ta pogoda mnie skusiła...
Nie chcę przerywać brania leku, bo chcę się wyleczyć, ale boję się że coś od tych tabletek może mi się stać - jestem sama w pustym mieszkaniu nawet nikt mi nie pomoże

[ellish]

zawroty glowy i nudnosci-skutek uboczny leku. U mnie od tego sie zaczelo :/
Ciemnozolty mocz- normalne po tym leku.

[la_meilleure]

Napisane przez ellish

zawroty glowy i nudnosci-skutek uboczny leku. U mnie od tego sie zaczelo :/
Ciemnozolty mocz- normalne po tym leku.

straszysz mnie, ale pomogło mi, więc może nie będę miała tak jak Ty a jakie inne objawy miałaś? i po jakim czasie wystąpiły?
jutro idę do lekarza rodzinnego. Jeśli przepisze mi skierowanie na badanie moczu, z wynikiem mam iść do urologa? Pewnie prywatnie, bo normalnie to raczej się nie załapię?

[Lirriel]

Owszem, straszy Cię, gdyby to były nerki to by Ci nie pomogło a tylko by Ci się pogorszyło i to od razu. Na razie badanie moczu nic Ci nie da, bo będzie przekłamane przez furaginę, więc spokojnie. Jeśli źle się czujesz, zmniejsz dawkę do 2-4 tabletek dziennie, nie bierz na pusty żołądek. Furagina kiedyś była na receptę właśnie dlatego, że jest takim lekiem-trutą. Skuteczna, ale nieobojętna dla organizmu, stąd jak najbardziej złe samopoczucie może się przytrafić, zwłaszcza jeśli na co dzień nie łykasz zbyt dużo leków. Dlatego można go brać tylko przez krótki czas. Jaskrawożółty kolor moczu jest normalnym efektem, parcie na pęcherz też. Spokojnie i nie wkręcaj sobie żadnych potworności. Do rodzinnego możesz się wybrać, ale to na rozwianie wątpliwości, on Ci już wszystko powie co dalej.

[ellish]

Napisane przez la_meilleure

straszysz mnie, ale pomogło mi, więc może nie będę miała tak jak Ty a jakie inne objawy miałaś? i po jakim czasie wystąpiły?
jutro idę do lekarza rodzinnego. Jeśli przepisze mi skierowanie na badanie moczu, z wynikiem mam iść do urologa? Pewnie prywatnie, bo normalnie to raczej się nie załapię?

po okolo 3 tygodniach. Z tymze na poczatku wyszlo od nerki ( a dokladnie badanie moczu to wykazalo) a pozniej pooszloo. Ale jak Ci lepiej to ok. A strasze Cie, zebys pamietala na przyszlosc, ze lepiej nie ryzykowac i nie brac mocnych lekarstw na wlasna reke i isc do lekarza. Bardzo sie ciesze, ze Ci pomoglo i widocznie to bylo male zapalenie. I jak Ci jest lepiej to super i nie masz sie czyms martwic
Ale badanie moczu sobie zrob.
Moje dolegliwosci: na poczatku nudnosci ( w ciagu tygodnia schudlam 3kg, bo nie moglam nic jesc), pozniej bol podbrzusza w jednym miejscu, pozniej krew w stolcu no i to zdecydowalo pojscie na kolonoskopie. W miedzyczasie pojawilo sie sporo bialka w moczu i krwinki czerwone (lekarz od razu zapytal czy bralam furaginum). Na poczatku nefrolog zabral sie za leczenie nerki a pozniej dopiero poszlam leczyc jelito. Od tej pory duzo zurawiny jem, duzo pije i badam sobie mocz co 6 miesiecy

[la_meilleure]

Właśnie wróciłam od rodzinnego. Praktycznie nie skomentowała zawrotów głowy, powiedziała że dalej mam brać furaginę, i bardzo dobrze że ją zaczęłam brać. Zmierzyła ciśnienie, dała skierowanie na badanie moczu (ale idę dopiero we wtorek następny).
To są takie lekkie zawroty głowy. W sumie trochę mało ostatnio jem, praktycznie żadnego mięsa tylko sushi albo naleśniki z owocami...
Mam nadzieję, że z nerkami nic mi się nie stanie Ale skoro lekarz rodzinny kazał brać dalej tabletki..

[ellish]

dobrze,ze bylas. Tylko dziwne, ze kazala brac tabletki nie znajac wynikow moczu, ale wazne, ze Ci lepiej

[Lirriel]

Rodzinni przepisują furaginę najczęściej właśnie bez badania moczu, więc nie, to nie jest takie dziwne, jednak objawy zapalenia cewki moczowej a problemów z nerkami są różne i kompetentny lekarz nie będzie miał z tym problemu. Amen. Więc nie, to nie jest dziwne. Autorko, czyli sprawdziło się to, co mówiłam. I niczego sobie nie wkręcaj, żebyś sobie nie wyhodowała potem podejścia "nie wezmę tabletek bo to może NIE jest zapalenie cewki moczowej tylko nerki i umrę", nieleczone zapalenie cewki moczowej również może źle się skończyć. Miej w zapasie parę tabletek furaginy na przyszłość, jak tylko kiedyś poczujesz to charakterystyczne kłucie to sobie weź dwie tabletki i powinno od razu zacząć przechodzić.
Jeśli Twoje odżywianie teraz różni się od tego, jak zwykle jesz, to owszem, stąd mogą być zawroty głowy, ale mogą też być z nerwów, ogólnego osłabienia organizmu (to jednak stan zapalny, afektuje na cały organizm), od pogody... multum czynników. Plus to, co mówiłam - furagina nie obchodzi się z organizmem delikatnie, zwłaszcza te duże dawki (8 i 6 tabletek). Po namyśle, ja też kojarzę u siebie takie objawy z czasu kiedy brałam taką dużą dawkę. Tak że spokojnie - pamiętaj, że jakby co, możesz trochę zmniejszyć tę dawkę.

[ellish]

Napisane przez Lirriel

Rodzinni przepisują furaginę najczęściej właśnie bez badania moczu, więc nie, to nie jest takie dziwne, jednak objawy zapalenia cewki moczowej a problemów z nerkami są różne i kompetentny lekarz nie będzie miał z tym problemu. Amen.

to jest bardzo dziwne, zwlaszcza, ze to silny antybiotyk. Ja nigdy osobiscie sie z tym nie spotkalam. Zawsze lekarze wysylaja na badanie moczu, wyniki sa wciagu kilku godzin czy na drugi dzien i dopiero wtedy przepisuja leki. Ale to ja zawsze tak mialam czy moja siostra.
Dopiero trafilam raz na lekarza, co mi przepisal lek przed wynikami i mialam duzy problem.

No ale to jest z mojego doswiadczenia, Ty zapewne mialas inne. Wazne, zeby byc skutecznie wyleczonym

[Lirriel]

Zwróć uwagę, że idziesz do lekarza, badanie moczu możesz mieć na następny dzień, bo musi być z porannego, wyniki na następny dzień i dopiero potem następna wizyta, wychodzi po dwa-trzy-cztery dni męczarni, więc nie dziwi mnie, że lekarze przepisują to po wywiadzie bez badania.

[ellish]

Napisane przez Lirriel

Zwróć uwagę, że idziesz do lekarza, badanie moczu możesz mieć na następny dzień, bo musi być z porannego, wyniki na następny dzień i dopiero potem następna wizyta, wychodzi po dwa-trzy-cztery dni męczarni, więc nie dziwi mnie, że lekarze przepisują to po wywiadzie bez badania.

tu masz racje.

Z tymze moi rodzice zawsze robili tak (i ja robie do dzisiaj), jesli czuje, ze cos mam z cewka moczowa, biegne od razu dac mocz do badania (bez skierowania). Umawiam sie tez od razu do lekarza w ten sam dzien, gdyz prywatnie wyniki moczu mam za 6h od oddania go do laboratorium. I najczesciej na wieczor juz mam wizyte Sprawdza sie, zwlaszcza, ze internisci prywatnie prawie zawsze sa dostepni.

Ale jesli chodzi i NFZ - to masz rzeczywiscie racje.
Ale szczerze mowiac, to nawet jakbym miala isc do lekarza panstwowo, to chyba bym jednak wolala sie przemeczyc, niz brac antynbiotyki na slepo, bo bol znowu nie jest przeogromny.
Tylko raz mi sie zdarzylo, ze zrobilam jak mowisz, i sie doigralam...

Wlasnie podpytalam znajome i wiele osob wlasnie robi jak mowisz, furagin od razu. To ja mialam jakiegos wyjatkowego pecha z tym lekiem, albo lekarke do d***

[klempaa]

Napisane przez ellish

to jest bardzo dziwne, zwlaszcza, ze to silny antybiotyk. Ja nigdy osobiscie sie z tym nie spotkalam. Zawsze lekarze wysylaja na badanie moczu, wyniki sa wciagu kilku godzin czy na drugi dzien i dopiero wtedy przepisuja leki. Ale to ja zawsze tak mialam czy moja siostra.

Wynik badania ogólnego moczu ok moze byc w kilka h - ale nie posiew. Posiew to kilka dni, i dlatego najpierw stosuje się leczenie empiryczne (czyli antybiotyk "na oko", działający na najbardziej prawdopodobne w danej infekcji bakterie lub dające takie objawy), a dopiero po wyniku posiewu, przy braku poprawy stosuje się leczenie celowane. I tak działa leczenie każdej infekcji bakteryjnej. Pobranie posiewu i zostawienie pacjenta bez leczenia na kilka dni byłoby nie tylko niezbyt mądre, ale i sadystyczne.

[ellish]

Napisane przez klempaa

Wynik badania ogólnego moczu ok moze byc w kilka h - ale nie posiew. Posiew to kilka dni, i dlatego najpierw stosuje się leczenie empiryczne (czyli antybiotyk "na oko", działający na najbardziej prawdopodobne w danej infekcji bakterie lub dające takie objawy), a dopiero po wyniku posiewu, przy braku poprawy stosuje się leczenie celowane. I tak działa leczenie każdej infekcji bakteryjnej. Pobranie posiewu i zostawienie pacjenta bez leczenia na kilka dni byłoby nie tylko niezbyt mądre, ale i sadystyczne.

ale posiew nie zawsze jest konieczny. Jak sa bakterie, to wyjda zawsze w ogolnym badaniu moczu. Posiew wtedy, kiedy widac, ze dany antybiotyk nie dziala i wtedy lekarz chce zobaczyc jakie dokladnie mamy bakterie. I dzieki temu pacjent nie jest zostawiony przez kilka dni bez leczenia, bo wyniki ma za kilka godzin. I jak dla mnie to jest bezpieczniejsze niz branie antybiotyku bez zadnych badan. Przynajmniej u mnie w klinice zawsze tak bylo i jest, wiec jak widzisz, nie zawsze tak wyglada leczenie infekcji ;-)

ja w sumie tylko raz mialam robiony posiew i wlasnie ostatnio, kiedy babka mnie tak zalatwila furaginem.

Co lekarz to inna szkola, ale jak pisalam wyzej, wazne zeby wyleczyc pacjenta ;-)

[klempaa]

Napisane przez ellish

ale posiew nie zawsze jest konieczny. Jak sa bakterie, to wyjda zawsze w ogolnym badaniu moczu. Posiew wtedy, kiedy widac, ze dany antybiotyk nie dziala i wtedy lekarz chce zobaczyc jakie dokladnie mamy bakterie. I dzieki temu pacjent nie jest zostawiony przez kilka dni bez leczenia, bo wyniki ma za kilka godzin. I jak dla mnie to jest bezpieczniejsze niz branie antybiotyku bez zadnych badan. Przynajmniej u mnie w klinice zawsze tak bylo i jest, wiec jak widzisz, nie zawsze tak wyglada leczenie infekcji ;-)

ja w sumie tylko raz mialam robiony posiew i wlasnie ostatnio, kiedy babka mnie tak zalatwila furaginem.

Co lekarz to inna szkola, ale jak pisalam wyzej, wazne zeby wyleczyc pacjenta ;-)

Badanie ogólne moczu pokaże np. leukocyty w moczu i to faktycznie sugeruje infekcję bakteryjną albo tak jak piszesz komórki bakteryjne. Jednak nie ma to żadnego wpływu na to, jaki antybiotyk się poda, więc nadal jest elementem antybiotykoterapii empirycznej. Nie różni się to wiele od antybiotykoterapii bez badania ogólnego moczu, bo w większości przypadków objawy są zupełnie wystarczające.
A już zupełnie inna sprawa to to, że w badaniu ogólnym moczu, mimo infekcji bakteryjnej, bakrerie wcale nie muszą być widoczne.