2005-02-06, 15:11 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 414
|
Re: poraża mnie!!!!
wiem, ze rozchodzi sie tu o sklepy kosmetyczne ale to co przydazylo mi sie wczoraj w sklepie z ubraniami bylo juz lekka przesada.Mianowicie, zazwyczaj nie chodze do tego sklepu wlasnie ze wzgledu na obsluge ale jak juz wdepne bo widze jakies ciekawe ubranka na wystawie to wychodze zniesmaczona! wczoraj wzielam do przymierzalni 2 swetry,przymierzylam,ubra lam sie i wzielam sie za odwieszanie ciuszkow spowrotem na wieszak.Po chwili wchodzi do przymierzalni ekspedientka i pyta sie czy moze w czyms pomoc.Bylo to dla mnie szokiem bo wydaje mi sie, ze przymierzalnia to dla klienta miejsce swiete i nie powinien nikt pchac sie tam nieproszony. Jestem zbulwersowana i chocby nie wiem co to juz tam nie pojde. Moze to dziwne ale chyba wole zeby nikt mnie w sklepie nie zauwazyl niz zeby "molestowal"mnie swoja nachalnoscia.
|
2005-02-06, 15:59 | #32 |
Zadomowienie
|
Re: poraża mnie!!!!
ach! przypomialomi sie jeszcze moje cudowne przezycie z kupowaniem spodni, wjednym ze sklepow mierzylam dzinsy i zapytalam pania czy sa wieksze a pani mi na to zetakich duzych rozmiarow ona nie mahehehe tyle ze ja nosze 38 ! teraz mnie to bawi. hihihi
albo poszlam ogladac obraczki, i kiedy poprosilam pana by pokazal mi jeden modeli pan zamiast je wyjac powiedzial ze to jedne z najdrozszych..... wiec zapytalam co z tego?? na copan,ze kaucja za nie to polowa kwoty wiec ja zapytalam co z tego?? na co pan nie odpowiedzial juz nic! i ja sobie poszlam, jego strata! a kosztowaly okolo 900zł, przy wyjsciu powiedzialm mu ze skoronie mam futra na sobie to nie znaczy ze nie stac mnie na takie obraczki!a akurat taka kwote sobie przeznaczylismy na ten zakup!!!! ja tez staram sie byc kompetentna w tym co robie , jako studentka pracowalam w ronych miejscach, nawet sklepie spozywczym i uwierzcie mi za marne grosze ale staralam sie najpiew wypytac o produkty ktorych nie znalam by moc potwm cos komus polecic! a pani w drogerii zworcilam uwage ze nie tak sie zakreca tusz ot taka mala rzecz ale potem dziwimy sie ze cos nie jest takiej jakosci jakiej oczekujemy! poprostu uwazam , ze kazdy powinien miec choc odrobine pojecia o tym czym sie zajmuje!pozdrowienia.... |
2005-02-06, 16:17 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Re: poraża mnie!!!!
lilu1980 napisał(a):
> ach! przypomialomi sie jeszcze moje cudowne przezycie z kupowaniem spodni, wjednym ze sklepow mierzylam dzinsy i zapytalam pania czy sa wieksze a pani mi na to zetakich duzych rozmiarow ona nie mahehehe tyle ze ja nosze 38 ! teraz mnie to bawi. hihihi Ja miałam podobnie przy zakupie eleganckich spodni i marynarki na maturę. Teraz noszę rozmiar 36, a przd maturą 34 i jestem nawet wysoka. Gdzie nie poszłam, nie było na mnie rozmiaru. Mówi się trudno, ale do szału doprowadzały mnie komentarze ekspedientek: "pani jest taka chuda, że niczego pani nie znajdzie", ew. "pani powinna trochę prztyć, to by sie coś znalazło", "gdzie takie spodnie na takie chude nogi" W końcu, po kilku takich tekstach, miałam ochotę odpowiedzieć w podobnym stylu, np: 'pani jest zbyt pulchna, żeby mnie obsłużyć' Wiem jak wyglądałam, nie byłam wychudzona, od zawsze tak mam, ale panie w sklepach miały widocznie inny pogląd na ten temat
__________________
|
2005-02-06, 17:04 | #34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 506
|
Re: poraża mnie!!!!
lilu1980 napisał(a):
> wiecie co lubie kiedy ktos zajmuje sie czyms co potrafi, ja wiem ze zyjemy w takich czasach, ze kazdy chwyta sie zajecia , ktore akurat jest dostepne, ale jak bylo by pieknie gdyby ludzie przykladali sie do tego co robia! pozdrawiam wszystkich! Lilu1980 - święte słowa. Mnie też się zdarzyło pracować "z musu" w zawodzie do którego nie miałam ani kwalifikacji ani predyspozycji i każdego dnia miałam nadzieję że to będzie ostatni dzień koszmaru. Musiałam pracować bo potrzebowałam pieniędzy a nie dlatego że miałam ambicje zostać kimś w tym zawodzie (mniejsza o to co robiłam). Kiedy mnie wywalili byłam w siódmym niebie (mimo że bez grosza )Rzeczywistość skrzeczy. Teraz mam wreszcie robotę którą lubie i to w zawodzie wyuczonym więc jest ok i mimo potknięć jakoś się nie zniechęcam a wręcz odwrotnie (mobilizuję się do wysiłku) Co do podejrzliwych zezów pań i panów w sklepach Kiedyś też się tym przejmowałam i strasznie mnie to drażniło. Jakoś staram się nie myśleć o tym dlaczego pracownicy tak patrzą klientom na ręce - kiedy nie myślę, nie wchodzę w rolę i jestem pewniejsza, asertywniejsza. Nie myślę o "złych intencjach" sprzedawcy (prawdziwych bądź urojonych) i już. Mam prawo testować, przymierzać i nie kupić - bez podania powodu. Wydaję swoje pieniądze i to ja będę ponosić konsekwencje własnego złego wyboru. Myślę że pora pozbyć się kompleksów Skoro jestem klientką zachowuję się jak klientka a nie jak podejrzana Buziaki! PZDR N
__________________
to ja, d'ou vient le vent - bot KWC nie łyka francuskiego więc recenzuję jako kai555 |
2005-02-06, 17:13 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 506
|
Re: poraża mnie!!!!
lexie napisał(a):
> No cóż, szkoda ze nie mam miłych doświadczeń związanych z Rosmanem... Może to tylko te kilka sklepów, które odwiedziłam? Przyznam, że nie we wszystkich było aż tak źle. > Niemniej raz aż wyszłam ze sklepu bez zakupów i poszlam gdzie indziej, tak mnie wnerwił ochroniarz łażący za mną krok w krok (nawet się z tym nie krył, że patrzy mi na ręce) Jestem prawie pewna że ochroniarz był z siebie dumny: :Tak jej pilnowałem że nic nie mogła ukraść!" Wiem że to bywa mało zabawne i wyjątkowo nieprzyjemne ale my też nie powinnyśmy się aż tak przejmować co o nas myśli pracownik sklepu. Kiedyś zrobiłam coś wyjątkowo głupiego w Douglasie. Testowałam Black Cashmere i zadzwonił mi w torbie telefon. W jednej łapie butelka i wącham nadgarstek. Byłam kompletnie zamyślona więc jakoś tak przyłożyłam butelkę do ucha i powiedziałam "Halo? Słucham?". PZDR N
__________________
to ja, d'ou vient le vent - bot KWC nie łyka francuskiego więc recenzuję jako kai555 |
2005-02-06, 17:18 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Re: poraża mnie!!!!
Natalia napisał(a):
>Testowałam Black Cashmere i zadzwonił mi w torbie telefon. W jednej łapie butelka i wącham nadgarstek. Byłam kompletnie zamyślona więc jakoś tak przyłożyłam butelkę do ucha i powiedziałam "Halo? Słucham?". Mnie też takie roztargnienia dopadają Pozdrawiam
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-02-06, 17:23 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 506
|
Re: poraża mnie!!!!
Jeśli nie uważają mnie za złodziejkę to na pewno zarobiłam na opinię wariatki.
PZDR N
__________________
to ja, d'ou vient le vent - bot KWC nie łyka francuskiego więc recenzuję jako kai555 |
2005-02-06, 17:58 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
|
Re: poraża mnie!!!!
[b] We Wloszech jest jeszcze gorzej...
Do malych sklepikow z ubraniami, czy do malutkich perfumeryjek zaprzestalam juz nawet wchodzic. Zaraz przy wejsciu naskakuje na czlowieka ekspedientka gotowa do pomocy z niesmiertelnym pytaniem "Wczym moge pomoc?". A ja lubie pomoc sobie sama. Czasem nawet nie wiem CO TAKIEGO chcialabym kupic - chce tylko poogladac nowosci, poszukac czegos interesujacego - a noz cos mi sie spodoba. Gdy grzecznie odmawiam - ekspedientka zawiedziona odmowa wraca do swej pracy (obserwacji z ukrycia). Czasem mysle, czyzby te ekspedientki sie nudzily, czyzby taki klient byl dla nich ostatnia okazja na rozrywke dnia... Chodze zawsze do wiekszych, sieciowych perfumerii - to samo ze sklepami z ubraniami - chociaz nie ukrywam, czasem mialabym ochote zajrzec do malutkiego sklepiku z oryginalna odzieza, ale te ekspedientki skutecznie mnie zniechecily swoja natarczywoscia... |
2005-02-06, 20:30 | #39 |
Raczkowanie
|
Re: poraża mnie!!!!
> Ale to z tym tuszem co opisała Lilu to...
> Przeciez każda z nas może kupić taki napompowany tusz. Dlatego ja zawsze kieruję sie taką zasadą - zawsze biorę najdalej/najgłębiej połozony kosmetk. Albo odpowiada mi sposób w jaki opakowane są kosmetyki w Galerii Centrum-zafoliowane |
2005-02-06, 20:37 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: poraża mnie!!!!
Hyang napisał(a):
> > > Dlatego ja zawsze kieruję sie taką zasadą - zawsze biorę najdalej/najgłębiej połozony kosmetk. Albo odpowiada mi sposób w jaki opakowane są kosmetyki w Galerii Centrum-zafoliowane Robie to samo - najdalej/najgłębiej położony tusz/błyszczyk/fluid... Wlasciwie wszystko co mogło w jakiś sposob zostac "naruszone"
__________________
|
2005-02-06, 20:37 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Re: poraża mnie!!!!
Hyang napisał(a):
> > Ale to z tym tuszem co opisała Lilu to... > > Przeciez każda z nas może kupić taki napompowany tusz. > Dlatego ja zawsze kieruję sie taką zasadą - zawsze biorę najdalej/najgłębiej połozony kosmetk. Albo odpowiada mi sposób w jaki opakowane są kosmetyki w Galerii Centrum-zafoliowane Ja też tak mam, wszystkie koleżanki się ze mnie śmieją, ale ja wiem, co robię grzebiąc w najdalej wetkniętych kosmetykach
__________________
|
2005-02-06, 20:45 | #42 |
Raczkowanie
|
Re: poraża mnie!!!!
tak, ze mnie też sie śmieją, że to niby jakis przejaw psychozy...Pamietacie film "Lepiej być nie może" i zachowanie Jacka Nicholsona? ...obsesyjne sięganie po najdalej połozony kosmetyk
|
2005-02-06, 20:51 | #43 |
Raczkowanie
|
Re: poraża mnie!!!!
FEMME*BANALE napisał(a):
> [b] We Wloszech jest jeszcze gorzej... > Do malych sklepikow z ubraniami, czy do malutkich perfumeryjek zaprzestalam juz nawet wchodzic. Wiecie co, czasem wydaje mi sie, że u nas jest tak samo - najbardziej chamska obsługa "trafiła" mi się właśnie w małych drogeriach. To tam panie zawsze wciskały mi najdrozszy towar albo bubel i robiły przekomicznie skrzywione miny, gdy po oglądaniu nie decydowałam się na kupno czegoś. |
2005-02-06, 21:28 | #44 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: poraża mnie!!!!
ja pamiętam incydent,który na długo utkwił mi w pamięci.Poszłam na zakupy do pobliskiego sklepu z kosmetykami w celu kupienia korektora w płynie oraz tuszu.Spotkałam się z bardzo miłą i przesympatyczną panią Na moje pytanie o testery ,po prostu wzięła produkt pełnowymiarowy ,otworzyła go i wycisnęła odrobinę na dłoń ,po czym odłożyła go z powrotem na półkę.Zaś jesli chodzi o tusz,zapytała mnie,czy mam coś na rzęsach,bo jeśli nie "to mogę pomalować się tą maskarą".Straszne!!A potem pewnie wcisnęłaby ją komuś
|
2005-02-06, 21:49 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Re: poraża mnie!!!!
Hyang napisał(a):
> Wiecie co, czasem wydaje mi sie, że u nas jest tak samo - najbardziej chamska obsługa "trafiła" mi się właśnie w małych drogeriach. To tam panie zawsze wciskały mi najdrozszy towar albo bubel i robiły przekomicznie skrzywione miny, gdy po oglądaniu nie decydowałam się na kupno czegoś. a ja mama pod blokiem małą drogerię z asortymentem ktorej nie powstydziłaby sie Sephora,Douglasy czy inne duże perfumerie,fakt Dior i Chanel nie leży tam na półce ale jeśli powiem że potrzebuje to za dwa dni mam do odbioru,ceny mają dużo niższe niż w w/w sklepach,obsługa świetna,"rodzinny interes" prowadzony od lat,zawsze mi doradzą i maja odpowienie testery,często podczas zakupów ucinamy sobie pogawędki i atmosfera jest luz bardzo lubie tam kupować.
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
2005-02-06, 21:51 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 496
|
Re: poraża mnie!!!!
no tak, na nachalne sprzedawczynie to mam jeden sprawdzony sposob - na pytanie czy mozna mi w czyms pomoc odpowiadam "nie, dziekuje, ja tylko ZWIEDZAM" to dziala wrecz cudownie - jesli ekspedientka ma poczucie humoru to parska smiechem (i wtedy mozna se z nia pogawedzic) albo sie zmywa ... |
2005-02-06, 21:56 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Re: poraża mnie!!!!
asinek napisał(a):
> > no tak, na nachalne sprzedawczynie to mam jeden sprawdzony sposob - na pytanie czy mozna mi w czyms pomoc odpowiadam "nie, dziekuje, ja tylko ZWIEDZAM" to dziala wrecz cudownie - jesli ekspedientka ma poczucie humoru to parska smiechem (i wtedy mozna se z nia pogawedzic) albo sie zmywa ... No, no Asinku /nko?/ Słyszałam w radio, że jakiś właściciel sklepu zoologicznego bierze po 5zł od klienta, który nic nie kupił- to za zwiedzanie i sprzatanie po takich zwiedzających oby to się nie rozprzestrzenilo na drogerie, bo to byłby strach
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-02-06, 22:02 | #48 |
Raczkowanie
|
Re: poraża mnie!!!!
Kiya, tylko pozazdrościć ja tez sobie cenię takie małe sklepy z przyjazną i serdeczną obsługą, tylko że do drogerii chyba nie miałam szczęścia
Kiya napisał(a): > a ja mama pod blokiem małą drogerię z asortymentem ktorej nie powstydziłaby sie Sephora,Douglasy czy inne duże perfumerie,fakt Dior i Chanel nie leży tam na półce ale jeśli powiem że potrzebuje to za dwa dni mam do odbioru,ceny mają dużo niższe niż w w/w sklepach,obsługa świetna,"rodzinny interes" prowadzony od lat,zawsze mi doradzą i maja odpowienie testery,często podczas zakupów ucinamy sobie pogawędki i atmosfera jest luz bardzo lubie tam kupować. > |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:43.