jak rozwiązać taką sytuację?

[elsene]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45298159]Nie, nie moglabym. Poswiecilam problemowi autorki chwile swego czasu a nawet nie byla laskawa podziekowac. Nie chce wiec marnotrawic juz swojego czasu.
Poza tym jak wiele wizazanek w tym watku ja rowniez nie chce pracowac za darmo . Ot taka ironia losu .[/QUOTE]
Acha. Nie oczekiwałam jakiegoś wywodu, a raczej krótkiej informacji. Czegoś poza "jest łatwo i bez wydawania kasy". Chociażby od kogo zacząć całą przeprawę.
Jedyne rozwiązania, które ja widzę są takie, jak napisałam -trzeba wyłożyć pieniądze, nie wiadomo czy się uda.
Ale ok, rozumiem -powiedziałaś że sprawa jest wygrana i że Autorka nie wyda pieniędzy, ale niech sobie sama dojdzie do tego w jaki sposób to zrobić.
Myślałam po prostu, że skoro się tu udzielasz i masz wiedzę to się nią podzielisz. Nie pomyślałam, że "tyle wam powiem za darmo, ale za resztę płaćcie". Stąd moje pytania/prośba.
Nie chciałam wyłudzać informacji na sępa, a chyba tak pomyślałaś pisząc o tym, że nie pracujesz za darmo.. .
Kończę temat, już nie będę dopytywać.

[grubella]

Jak długo takie osoby jak Ty Autorko będą machać ręka i nie dopominać się o swoje należne zarobione pieniądze tak długo nieuczciwi pracodawcy-złodzieje będą wykorzystywać kolejne osoby.

Należą Ci się pieniądze za przepracowane godziny a pracodawcy należy się kara za zatrudnianie na czarno, niepodpisanie z pracownikiem umowy o pracę.Świadczyłaś mu pracę przecież.
Dodatkowo sprawa co by było gdybyś w tej pracy uległa wypadkowi?Wypadki wszędzie się zdarzają.
Pracodawca celowo wykorzystał Twoją nieznajomość prawa pracy i być może robi to nadal mając stale darmową silę roboczą.
Pracodawca miał obowiązek najpóźniej w dniu podjęcia pracy podpisać z Tobą umowę na okres próbny, krótkotrwałą umowę na czas określony czy umowa na czas wykonania określonej pracy.
Za niepodpisanie pracodawcy grozi kara od 1000zl w górę.

Powinnaś zgłosić się do Państwowej Inspekcji Pracy i opowiedzieć o tej historii.
Urzędnik pomoże rozstrzygnąć charakter pracy jaką wykonałaś , czy ta praca miała znamiona umowy o pracę/ art.22 kodeksu pracy/.
Potem skierowanie powództwa do sądu pracy. Można samodzielnie osobiście lub za pośrednictwem PIP. Urzędnik PIP może reprezentować pokrzywdzoną osobę w sądzie pracy.

W sądzie pracy pracownik jest zwolniony od opłat, chyba, że jest to apelacja, zażalenie, skarga kasacyjna/ wtedy opłata 30zł/ lub przedmiot sporu przekracza 50 000 to wtedy 5% wartości.

[Madaaa]

Napisane przez grubella

Jak długo takie osoby jak Ty Autorko będą machać ręka i nie dopominać się o swoje należne zarobione pieniądze tak długo nieuczciwi pracodawcy-złodzieje będą wykorzystywać kolejne osoby.

Należą Ci się pieniądze za przepracowane godziny a pracodawcy należy się kara za zatrudnianie na czarno, niepodpisanie z pracownikiem umowy o pracę.Świadczyłaś mu pracę przecież.
Dodatkowo sprawa co by było gdybyś w tej pracy uległa wypadkowi?Wypadki wszędzie się zdarzają.
Pracodawca celowo wykorzystał Twoją nieznajomość prawa pracy i być może robi to nadal mając stale darmową silę roboczą.
Pracodawca miał obowiązek najpóźniej w dniu podjęcia pracy podpisać z Tobą umowę na okres próbny, krótkotrwałą umowę na czas określony czy umowa na czas wykonania określonej pracy.
Za niepodpisanie pracodawcy grozi kara od 1000zl w górę.

Powinnaś zgłosić się do Państwowej Inspekcji Pracy i opowiedzieć o tej historii.
Urzędnik pomoże rozstrzygnąć charakter pracy jaką wykonałaś , czy ta praca miała znamiona umowy o pracę/ art.22 kodeksu pracy/.
Potem skierowanie powództwa do sądu pracy. Można samodzielnie osobiście lub za pośrednictwem PIP. Urzędnik PIP może reprezentować pokrzywdzoną osobę w sądzie pracy.

W sądzie pracy pracownik jest zwolniony od opłat, chyba, że jest to apelacja, zażalenie, skarga kasacyjna/ wtedy opłata 30zł/ lub przedmiot sporu przekracza 50 000 to wtedy 5% wartości.

Do tygodnia pracodawca ma czas na zrobienie umowy Pierszy tydzień umowa może mieć forme słownej. Co nie zmienia faktu, że powinien jej za to zapłacić, nawet jeśli jej nie zatrudnił.

[grubella]

Napisane przez Madaaa

Do tygodnia pracodawca ma czas na zrobienie umowy Pierszy tydzień umowa może mieć forme słownej. Co nie zmienia faktu, że powinien jej za to zapłacić, nawet jeśli jej nie zatrudnił.

Zgodnie z art 29 paragraf 2 kodeksu pracy umowę o pracę zawiera się na piśmie. Jeżeli umowa nie została zawarta z zachowaniem formy pisemnej , pracodawca powinien, najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy przez pracownika potwierdzić pracownikowi na piśmie ustalenia co do stron umowy, rodzaj umowy oraz jej warunków.
Oznacza to, że pracodawca jest zobowiązany do podpisania umowy z pracownikiem najpóźniej w dniu podjęcia przez pracownika pracy.

Termin 7 dni dotyczy natomiast obowiązku pracodawcy do poinformowania pracownika na piśmie o informacjach o których mowa w art 29 paragraf 3 kodeksu pracy.

[anjuta]

Napisane przez grubella

Jak długo takie osoby jak Ty Autorko będą machać ręka i nie dopominać się o swoje należne zarobione pieniądze tak długo nieuczciwi pracodawcy-złodzieje będą wykorzystywać kolejne osoby.

Należą Ci się pieniądze za przepracowane godziny a pracodawcy należy się kara za zatrudnianie na czarno, niepodpisanie z pracownikiem umowy o pracę.Świadczyłaś mu pracę przecież.
Dodatkowo sprawa co by było gdybyś w tej pracy uległa wypadkowi?Wypadki wszędzie się zdarzają.
Pracodawca celowo wykorzystał Twoją nieznajomość prawa pracy i być może robi to nadal mając stale darmową silę roboczą.
Pracodawca miał obowiązek najpóźniej w dniu podjęcia pracy podpisać z Tobą umowę na okres próbny, krótkotrwałą umowę na czas określony czy umowa na czas wykonania określonej pracy.
Za niepodpisanie pracodawcy grozi kara od 1000zl w górę.

Powinnaś zgłosić się do Państwowej Inspekcji Pracy i opowiedzieć o tej historii.
Urzędnik pomoże rozstrzygnąć charakter pracy jaką wykonałaś , czy ta praca miała znamiona umowy o pracę/ art.22 kodeksu pracy/.
Potem skierowanie powództwa do sądu pracy. Można samodzielnie osobiście lub za pośrednictwem PIP. Urzędnik PIP może reprezentować pokrzywdzoną osobę w sądzie pracy.

W sądzie pracy pracownik jest zwolniony od opłat, chyba, że jest to apelacja, zażalenie, skarga kasacyjna/ wtedy opłata 30zł/ lub przedmiot sporu przekracza 50 000 to wtedy 5% wartości.

Można też go obsmarować w jakichś lokalnych mediach, może się więcej osób zgłosi.

[elsene]

Jak tam Autorko? Zdecydowałaś się działać czy zostawiasz sprawę tak, jak jest?