Urocza sąsiadka. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-10, 21:59   #1
namrepus
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 14
Smile

Urocza sąsiadka.


Witam.

Właściwie nie wiem od czego zacząć ale spróbuję od początku. Otóż... od jakiegoś czasu podoba mi się moja sąsiadka z tej z tej samej klatki (dodatkowo z tego samego piętra). Jako, że jestem nieśmiały to musiałem kombinować jak rozpocząć znajomość na trochę wyższym levelu niż "cześć-cześć" podczas mijania się w przypadkowych sytuacjach (na dobrą sprawę nawet jej imienia nie znałem) . Zawsze jak się mijaliśmy to uroczo się do mnie uśmiechała, tylko nie wiem czy to wynikało z jakiejś sympatii do mnie czy z ogólnej - czystej - otwartości na drugiego człowieka. Ze względu na to że nie jestem w związku od kilku miesięcy to postanowiłem coś z tym fantem zrobić, zaryzykować i w jakiś sposób zbliżyć się do niej - zaprosić ją na kawę bądź na spacer. Wiosna się zbliża, słoneczna pogoda więc czemu by się nie "odczarować" z tej nostalgii . Problemem jest tylko ta moja nieśmiałość, im bardziej dziewczyna mi się podoba tym bardziej czuję się skrępowany. Jak wcześniej wspomniałem - nie wiedziałem tylko jak się przełamać i zacząć robić coś w kierunku bliższej znajomości, nie wiedziałem jak zagadać. Ale do rzeczy...

Wymyśliłem więc, że pójdę do niej pod jakimś pretekstem pożyczenia czegokolwiek. Pożyczenie szklanki cukru czy coś w tym stylu wydawało mi się zbyt banalne i mało wiarygodne. Postanowiłem, że pójdę do niej i pożyczę od niej pendrive, w celu przerzucenia jakichś materiałów z kompa stacjonarnego na lapka. Oczywiście ten pendrive nie był mi zupełnie do niczego potrzebny. Plan nie był do końca pewny, bo nie mogłem przewidzieć czy ma ona takie "urządzonko" ale zawsze to był już jakiś punkt zaczepienia w kierunku rozmowy. Okazało się, że jednak ma.

Przyszedłem do niej pożyczyłem ten pendrive, podziękowałem i powiedziałem że za 10 minut zwrócę. Wróciłem, podziękowałem jeszcze raz, powiedziałem że bardzo mi pomogła i wręczyłem jej czekoladę w ramach tych podziękowań . Na koniec się sobie przedstawiliśmy i spytałem się Jej czy może nie wpadłaby na kawę któregoś dnia żeby się lepiej poznać. Uroczo się uśmiechnęła się - jak to Ona - i powiedziała "może". Byłem zadowolony z tego, że wszystko niby fajnie poszło ale...

...na dzień dzisiejszy wszystko wróciło do normy a ja jestem wk...ny na siebie. Tak się ułożyło, że przez ponad 2 tygodnie nie trafialiśmy na siebie na klatce albo na osiedlu. A jakoś nie miałem odwagi, żeby tak bezpośrednio pójść do Niej i zaprosić na kawę. Ona wychodzi i wraca do domu o różnych porach więc ciężko nawet z pozoru przypadkiem na nią wpaść. Ale dzisiaj się uwziąłem i czekałem na Nią - przed blokiem - tak długo aż wróci i wszystko zje...em . Nie wiem czy to wina stresu, czy to że miałem bardzo zły humor ale najprawdopodobniej ta nieśmiałość. Miałem niby wszystko w głowie jak z Nią gadać a ograniczyłem się jedynie do "cześć X" . Otworzyłem jej drzwi , przepuściłem ją i szedłem za nią na górę jak idiota mając nadzieję że coś z siebie wykrztuszę ale niestety bez powodzenia. I nie było żadnego zagadania... NIC. Chciałem zamienić z nią parę słów i zapytać "co z tą kawą?", czy da się zaprosić a tymczasem porażka na całej linii. Obawiam się, że teraz Ona uzna mnie za czubka jak ponownie zacznę coś zagadywać czy działać bo przecież dzisiaj miałem okazję a nic nie zrobiłem. Mogła sobie pomyśleć, że jest mi obojętna, a przecież w ogóle tak nie jest .

Żałuję teraz, że jak Ją wtedy odwiedziłem nie spytałem się o numeru telefonu, przez sms'y albo telefonując na pewno byłoby mi łatwiej się z Nią umówić. A po dzisiejszej akcji to już sam nie wiem czy wszystkiego nie zaprzepaściłem.

Drogie użytkowniczki (bądź użytkownicy) tego forum - co robić? Dać sobie spokój czy próbować coś działać? Jeśli tak to co konkretnie? Zdaję się na Was, na jakieś rady bo sam mam mętlik w głowie .
namrepus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 22:17   #2
szynka_w_toscie
Zadomowienie
 
Avatar szynka_w_toscie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 798
Dot.: Urocza sąsiadka.

Wiesz, mi się wydaje, że ona tym "może" Ciebie spławiła. Chociaż nie było mnie tam i nie wiem w jaki sposób to powiedziała, ale to pierwsze co mi przyszło na myśl po przeczytaniu Twojego posta.
Biorąc pod uwagę, że jesteś nieśmiały to i tak dużo zrobiłeś
Próbowałeś ją wyszukać na fb? Może ona ma chłopaka albo dopiero niedawno zakończyła związek?
__________________
"When I let a day go by without talking to you...
then that day's just no good."
A.
szynka_w_toscie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 22:30   #3
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Urocza sąsiadka.

Moja pierwsza myśl też była taka, że spławiła. Gdybym ja chciała iść na kawę z facetem który rzuca taką propozycję, powiedziałabym że chętnie. A gdybym chciała delikatnie odmówić, to coś w stylu "może kiedyś"
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 22:40   #4
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Urocza sąsiadka.

Następnym razem nie czekaj pod domem bo może sobie jakoś z tego zdać sprawę i naprawdę będzie to wyglądało dziwnie, nieco desperacją powieje Skoro już skiepściłeś taki plan to chociaż przekonałeś się, że nie najlepiej wychodzą Ci sytuacje zaaranżowane Ja poczekałabym cierpliwie aż na nią wpadnę ponownie i rzuciła coś a la, że zdobyłam jakąś smaczną herbatę i czekam na nią (z tą herbatą) jeśli nadal ma ochotę ją ze mną wypić (w tym momencie mógłbyś przejść do szczegółów typu dzień i godzina). Nie próbowałabym w tych okolicznościach zaczepiać dziewczyny elektronicznie, bo nie byłoby to naturalną koleją rzeczy Możesz też dodać, że od pewnego czasu czekają też jakieś pyszne ciasteczka do tej herbaty. Wtedy poczuje się może bardziej ośmielona, a na pewno dostrzeże, że się postarałeś. Jeśli i tego nie podchwyci, to myślę, że możemy przyjąć zdanie Lexie za najbardziej prawdopodobne.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2014-03-10 o 22:46
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 22:44   #5
Muirinn
Raczkowanie
 
Avatar Muirinn
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 267
Dot.: Urocza sąsiadka.

Niekoniecznie od razu spławiła Może była zaskoczona, może nie chciała od razu się deklarować, może nie była pewna.
Wydaje mi się, że to, że tym razem się spłoszyłeś, i do niej nie zagadałeś, może nawet wyjść na dobre - jest szansa, że dziewczyna się zacznie zastanawiać, czemu tym razem tylko 'cześć'
To, że nie byłeś w stanie nic z siebie wydusić, też jest normalne - w końcu tyle czasu stałeś pod blokiem i na nią czekałeś, że w końcu zbudowałeś sobie takie napięcie, które Cię sparaliżowało gdy przyszło co do czego.
Moim zdaniem następnym razem jak ją przypadkiem spotkasz, powinieneś ją zaprosić na tę kawę - w najgorszym wypadku odmówi, rezultat będzie więc ten sam, co gdybyś odpuścił A ty nie będziesz miał wyrzutów sumienia, że nie próbowałeś.
Muirinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 22:51   #6
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Urocza sąsiadka.

Kup ciasto czy coś innego i idź do niej i powiedz że "sam nie dasz rady zjeść i szkoda żeby się zmarnowało"
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 23:24   #7
zuzia_zuzia
Raczkowanie
 
Avatar zuzia_zuzia
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 359
Dot.: Urocza sąsiadka.

a sasiadka w ogole mieszka sama...?
__________________
http://www.next-stop-adventure.com

اذا ضحك لك الزمان فكن على حذر... لأن الزمان لا يضحك طويلا
zuzia_zuzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-10, 23:24   #8
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Urocza sąsiadka.

No proszę, ta cała sytuacja brzmi dla mnie bardzo znajomo Miałam w pewnym sensie podobnie, jak chcesz to możesz się odezwać na priva, bo nie będę opowiadać szczegółów publicznie

Jest kilka opcji. Dziewczyna też mogła być nieśmiała (wygląda na taką?) I nie wiedziała jak zareagować na nagłą propozycję spotkania od sąsiada, więc odpowiedziała "może", pozostawiając Tobie inicjatywę, żeby zaprosić na konkretny termin?

Takie "może" oznaczać też może niepewność, bo to jednak dość specyficzna sytuacja, jak sąsiad zaprasza, w głowie dziewczyny od razu pojawia się myśl - ale z sąsiadem, z tego samego piętra - niektórzy uważają, że to bardzo dziwne Niektórzy by się nawet nie odważyli, bo zaraz się martwią tym co ludzie powiedzą albo że jeśli spotkanie wyjdzie kiepsko, to wciąż często będą musieli widywać tę osobę.

Jak ona odpowiedziała, że może, to mogłeś od razu przejść do ustalania jakiejś bliżej określonej daty, jeśli na konkretne propozycje odpowiadałaby odmową, to już byś miał jasny obraz sytuacji, że nie chce się spotkać. Póki co masz szansę, możesz jej pokazać, że jesteś fajnym facetem, przecież na razie wie o Tobie tyle, że jesteś sąsiadem Nie odpowiedziała TAK, więc może nie powinieneś jeszcze bezpośrednio pukać do niej i przypominać o zaproszeniu. Czekaj na okazję, gdy znowu się spotkacie, zaaranżuj rozmowę i przypomnij o swojej propozycji, ale teraz bardziej konkretnie, żeby już się zadeklarowała, czy rzeczywiście chce, czy po prostu nie.
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 07:20   #9
calliope86
Wtajemniczenie
 
Avatar calliope86
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 078
Dot.: Urocza sąsiadka.

Jak dla mnie to niestety Cię spławiła lub w lepszym przypadku zaskoczyłeś ją i nie wiedziała co odpowiedzieć. Następnym razem, gdy będziecie się mijać z naturalnym uśmiechem spytaj ją czy wpadnie do Ciebie na tą kawę, tylko już nie wystawaj przed blokiem .
__________________

calliope86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 08:32   #10
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Urocza sąsiadka.

Nastepnym razam jak ja spotkasz powiedz cos w stylu- o witam moja urocza sasiadke, calkiem zapomnialem, ze bylismy umowieni na kawe

Zobacz jej reakcje, moze to i dobrze, ze wtedy nie zagadales, nie pomysli o Tobie jak o natrecie.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 08:33   #11
namrepus
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 14
Dot.: Urocza sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez szynka_w_toscie Pokaż wiadomość
Próbowałeś ją wyszukać na fb? Może ona ma chłopaka albo dopiero niedawno zakończyła związek?
Konta na fb nie posiada bo próbowałem ją wyszukać. Chłopaka na 99% też nie ma, bo bym to zauważył. Wcześniej była w związku, bo przychodził do niej pewien gość ale od ponad roku go nie widać.
Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Moja pierwsza myśl też była taka, że spławiła. Gdybym ja chciała iść na kawę z facetem który rzuca taką propozycję, powiedziałabym że chętnie. A gdybym chciała delikatnie odmówić, to coś w stylu "może kiedyś"
No właśnie powiedziała coś w tym stylu. Nie chciałem od razu w pierwszej rozmowie za bardzo ustalać jakiegoś terminu czy pytać się o numer, żeby nie wyszło zbyt nachalnie.
Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Następnym razem nie czekaj pod domem bo może sobie jakoś z tego zdać sprawę i naprawdę będzie to wyglądało dziwnie, nieco desperacją powieje Skoro już skiepściłeś taki plan to chociaż przekonałeś się, że nie najlepiej wychodzą Ci sytuacje zaaranżowane Ja poczekałabym cierpliwie aż na nią wpadnę ponownie i rzuciła coś a la, że zdobyłam jakąś smaczną herbatę i czekam na nią (z tą herbatą) jeśli nadal ma ochotę ją ze mną wypić (w tym momencie mógłbyś przejść do szczegółów typu dzień i godzina). Nie próbowałabym w tych okolicznościach zaczepiać dziewczyny elektronicznie, bo nie byłoby to naturalną koleją rzeczy Możesz też dodać, że od pewnego czasu czekają też jakieś pyszne ciasteczka do tej herbaty. Wtedy poczuje się może bardziej ośmielona, a na pewno dostrzeże, że się postarałeś.
Wiem. Tym razem już nie będę na nią wyczekiwał bo to zbyt podejrzane będzie . Poczekam aż normalnie na siebie wpadniemy. Grunt to żebym jakoś w miarę naturalnie ją na tą kawę czy herbatę zaprosił. Reszta to już jej decyzja, fajnie jakby się zgodziła ale jeśli będzie się jakoś zgrabnie wykręcać albo się po prostu nie zgodzi to trudno - dam sobie spokój.
Cytat:
Napisane przez Muirinn Pokaż wiadomość
Niekoniecznie od razu spławiła Może była zaskoczona, może nie chciała od razu się deklarować, może nie była pewna.
Wydaje mi się, że to, że tym razem się spłoszyłeś, i do niej nie zagadałeś, może nawet wyjść na dobre - jest szansa, że dziewczyna się zacznie zastanawiać, czemu tym razem tylko 'cześć'
To, że nie byłeś w stanie nic z siebie wydusić, też jest normalne - w końcu tyle czasu stałeś pod blokiem i na nią czekałeś, że w końcu zbudowałeś sobie takie napięcie, które Cię sparaliżowało gdy przyszło co do czego.
Moim zdaniem następnym razem jak ją przypadkiem spotkasz, powinieneś ją zaprosić na tę kawę - w najgorszym wypadku odmówi, rezultat będzie więc ten sam, co gdybyś odpuścił A ty nie będziesz miał wyrzutów sumienia, że nie próbowałeś.
Może coś w tym jest. Dzięki za odpowiedź.
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582]
Jest kilka opcji. Dziewczyna też mogła być nieśmiała (wygląda na taką?)[/QUOTE]
Jeśli już się z nią rozmawia to wydaje się śmielsza. Ale w takim pierwszym kontakcie to jest w niej trochę nieśmiałości - przynajmniej tak mi się wydaje .
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582]I nie wiedziała jak zareagować na nagłą propozycję spotkania od sąsiada, więc odpowiedziała "może", pozostawiając Tobie inicjatywę, żeby zaprosić na konkretny termin?[/QUOTE]
Może tak być. Ale nie wykluczam też tego - jak tu niektóre z Was zauważyły - że chciała mnie zbyć w delikatny sposób. Cieszyłbym się jakby się zgodziła na tą przysłowiową kawę. Zawsze moglibyśmy pozostać na stopie koleżeńskiej, a lepiej się poznać nie zaszkodzi. W każdym razie nie zamierzam jej za bardzo przekonywać. Jak się zgodzi to dobrze, a jeśli nie to trudno.
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582]Takie "może" oznaczać też może niepewność, bo to jednak dość specyficzna sytuacja, jak sąsiad zaprasza, w głowie dziewczyny od razu pojawia się myśl - ale z sąsiadem, z tego samego piętra - niektórzy uważają, że to bardzo dziwne Niektórzy by się nawet nie odważyli, bo zaraz się martwią tym co ludzie powiedzą albo że jeśli spotkanie wyjdzie kiepsko, to wciąż często będą musieli widywać tę osobę.[/QUOTE]
Racja. Zależy jak Ona na to patrzy.
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582]Jak ona odpowiedziała, że może, to mogłeś od razu przejść do ustalania jakiejś bliżej określonej daty, jeśli na konkretne propozycje odpowiadałaby odmową, to już byś miał jasny obraz sytuacji, że nie chce się spotkać.[/QUOTE]
No właśnie trochę żałuję tego że byłem za mało konkretny. Ale wtedy podchodziłem do sytuacji, że nie ma się co śpieszyć i małymi kroczkami lepiej zainicjuję znajomość. Nie wziąłem tylko pod uwagę opcji, że drugi krok może okazać się trudniejszy i że dam ciała po całości.
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582]Póki co masz szansę, możesz jej pokazać, że jesteś fajnym facetem, przecież na razie wie o Tobie tyle, że jesteś sąsiadem Nie odpowiedziała TAK, więc może nie powinieneś jeszcze bezpośrednio pukać do niej i przypominać o zaproszeniu. Czekaj na okazję, gdy znowu się spotkacie, zaaranżuj rozmowę i przypomnij o swojej propozycji, ale teraz bardziej konkretnie, żeby już się zadeklarowała, czy rzeczywiście chce, czy po prostu nie.[/QUOTE]
Tak też zrobię (mam nadzieję) . Co ma być to będzie. Dziękuję za odpowiedź .

I za wszystkie pozostałe.

EDIT:
Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
Nastepnym razam jak ja spotkasz powiedz cos w stylu- o witam moja urocza sasiadke, calkiem zapomnialem, ze bylismy umowieni na kawe

Zobacz jej reakcje, moze to i dobrze, ze wtedy nie zagadales, nie pomysli o Tobie jak o natrecie.
Na tą "uroczą sąsiadkę" to raczej nie wystarczy mi odwagi żeby tak powiedzieć. Ale reszta jak najbardziej na tak .

Edytowane przez namrepus
Czas edycji: 2014-03-11 o 08:38
namrepus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-11, 09:15   #12
Vespertine__Milo
Wtajemniczenie
 
Avatar Vespertine__Milo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 138
Dot.: Urocza sąsiadka.

a ja jako kobieta "może" zinterpretowałabym zupełnie inaczej. Może równie dobrze może oznaczać "niewykluczone że się z tobą umówię". Takie "może" czasami jest kokieteryjne.

Moja rada? Zamiast spędzać czas na dywagacjach i spalaniu się zbierz się w sobie i zapukaj któregoś razu z naturalnym uśmiechem i bardzo wdzięcznym tekstem, który napisała Mija62. Będziesz mieć sprawę jasno

a) jak drugi raz powie coś w stylu kiedyś, później może to znaczy że spławia
b) jak się zgodzi to ...super
__________________
"Powiedział, że przypominam mu jego zmarłą żonę. Oby z czasów, kiedy jeszcze żyła." Allen

[I][COLOR=sienna]Poluję: ] Le Labo Patchouli, Le Labo Another 13, Arancia di Sicilia Perris, CdG Odeur 53, Tom Daxon Iridium Kliknij dla głodnych Zwierząt: www.pustamiska.pl
Vespertine__Milo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 15:26   #13
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Urocza sąsiadka.

Przecież możesz po prostu zapukać do sąsiadki i powiedzieć, że chciałbyś się wywiązać z obietnicy i zaprosić na kawę. I w związku z tym masz pytanie, czy sąsiadka znajdzie dla ciebie wolną chwile w najbliższym czasie.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 16:16   #14
klatka
Zakorzenienie
 
Avatar klatka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
Dot.: Urocza sąsiadka.

Ja też jestem zawsze zbyt nieśmiała, empatyczna żeby odważyć się powiedzieć wprost 'nie jestem zainteresowana' więc dla zbycia również odpowiadam 'może' żeby minęło trochę czasu i sprawa ucichła, przedawniła się.
__________________

klatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 16:48   #15
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Urocza sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez namrepus Pokaż wiadomość
Witam.

Właściwie nie wiem od czego zacząć ale spróbuję od początku. Otóż... od jakiegoś czasu podoba mi się moja sąsiadka z tej z tej samej klatki (dodatkowo z tego samego piętra). Jako, że jestem nieśmiały to musiałem kombinować jak rozpocząć znajomość na trochę wyższym levelu niż "cześć-cześć" podczas mijania się w przypadkowych sytuacjach (na dobrą sprawę nawet jej imienia nie znałem) . Zawsze jak się mijaliśmy to uroczo się do mnie uśmiechała, tylko nie wiem czy to wynikało z jakiejś sympatii do mnie czy z ogólnej - czystej - otwartości na drugiego człowieka. Ze względu na to że nie jestem w związku od kilku miesięcy to postanowiłem coś z tym fantem zrobić, zaryzykować i w jakiś sposób zbliżyć się do niej - zaprosić ją na kawę bądź na spacer. Wiosna się zbliża, słoneczna pogoda więc czemu by się nie "odczarować" z tej nostalgii . Problemem jest tylko ta moja nieśmiałość, im bardziej dziewczyna mi się podoba tym bardziej czuję się skrępowany. Jak wcześniej wspomniałem - nie wiedziałem tylko jak się przełamać i zacząć robić coś w kierunku bliższej znajomości, nie wiedziałem jak zagadać. Ale do rzeczy...

Wymyśliłem więc, że pójdę do niej pod jakimś pretekstem pożyczenia czegokolwiek. Pożyczenie szklanki cukru czy coś w tym stylu wydawało mi się zbyt banalne i mało wiarygodne. Postanowiłem, że pójdę do niej i pożyczę od niej pendrive, w celu przerzucenia jakichś materiałów z kompa stacjonarnego na lapka. Oczywiście ten pendrive nie był mi zupełnie do niczego potrzebny. Plan nie był do końca pewny, bo nie mogłem przewidzieć czy ma ona takie "urządzonko" ale zawsze to był już jakiś punkt zaczepienia w kierunku rozmowy. Okazało się, że jednak ma.

Przyszedłem do niej pożyczyłem ten pendrive, podziękowałem i powiedziałem że za 10 minut zwrócę. Wróciłem, podziękowałem jeszcze raz, powiedziałem że bardzo mi pomogła i wręczyłem jej czekoladę w ramach tych podziękowań . Na koniec się sobie przedstawiliśmy i spytałem się Jej czy może nie wpadłaby na kawę któregoś dnia żeby się lepiej poznać. Uroczo się uśmiechnęła się - jak to Ona - i powiedziała "może". Byłem zadowolony z tego, że wszystko niby fajnie poszło ale...

...na dzień dzisiejszy wszystko wróciło do normy a ja jestem wk...ny na siebie. Tak się ułożyło, że przez ponad 2 tygodnie nie trafialiśmy na siebie na klatce albo na osiedlu. A jakoś nie miałem odwagi, żeby tak bezpośrednio pójść do Niej i zaprosić na kawę. Ona wychodzi i wraca do domu o różnych porach więc ciężko nawet z pozoru przypadkiem na nią wpaść. Ale dzisiaj się uwziąłem i czekałem na Nią - przed blokiem - tak długo aż wróci i wszystko zje...em . Nie wiem czy to wina stresu, czy to że miałem bardzo zły humor ale najprawdopodobniej ta nieśmiałość. Miałem niby wszystko w głowie jak z Nią gadać a ograniczyłem się jedynie do "cześć X" . Otworzyłem jej drzwi , przepuściłem ją i szedłem za nią na górę jak idiota mając nadzieję że coś z siebie wykrztuszę ale niestety bez powodzenia. I nie było żadnego zagadania... NIC. Chciałem zamienić z nią parę słów i zapytać "co z tą kawą?", czy da się zaprosić a tymczasem porażka na całej linii. Obawiam się, że teraz Ona uzna mnie za czubka jak ponownie zacznę coś zagadywać czy działać bo przecież dzisiaj miałem okazję a nic nie zrobiłem. Mogła sobie pomyśleć, że jest mi obojętna, a przecież w ogóle tak nie jest .

Żałuję teraz, że jak Ją wtedy odwiedziłem nie spytałem się o numeru telefonu, przez sms'y albo telefonując na pewno byłoby mi łatwiej się z Nią umówić. A po dzisiejszej akcji to już sam nie wiem czy wszystkiego nie zaprzepaściłem.

Drogie użytkowniczki (bądź użytkownicy) tego forum - co robić? Dać sobie spokój czy próbować coś działać? Jeśli tak to co konkretnie? Zdaję się na Was, na jakieś rady bo sam mam mętlik w głowie .
dla mnie może któregoś dnia to taka kurtuazyjna gadka, też bym odpowiedziała "może", bo "nie" to byłoby takie trochę "spadaj", a "tak", że jest napalona
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 18:36   #16
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Urocza sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez klatka Pokaż wiadomość
Ja też jestem zawsze zbyt nieśmiała, empatyczna żeby odważyć się powiedzieć wprost 'nie jestem zainteresowana' więc dla zbycia również odpowiadam 'może' żeby minęło trochę czasu i sprawa ucichła, przedawniła się.
ja też tak robię

ale tutaj nie wiadomo, dziewczyna mogła tak powiedzieć, bo było to nagle i mogła być bardzo zaskoczona

może jak spotkasz ją następnym razem, to spytaj co robi wieczorem/w weekend i wtedy zaproponuj kawę
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 19:43   #17
topdong
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
Dot.: Urocza sąsiadka.

Znam to uczucie "paraliżu". Typowy objaw, że ktoś nam się bardzo podoba i/lub poznajemy zbyt mało innych osób. Na pewno powinieneś się jej spytać co z tą kawą i wtedy będziesz miał jasną sytuację. Odpuść też sobie teksty w stylu "witam uroczą sąsiadkę", brzmią naprawdę nieodpowiednio. Być może ona już zauważyła trochę Twoją nieśmiałość i przez to teraz może być Ci trudniej, jednak bez względu na to życzę powodzenia. A jak nie wyjdzie to polecam Ci po prostu poznawanie większej ilości innych dziewczyn - wtedy zniwelujesz ten efekt "zauroczenia" i następnym razem będziesz spokojniejszy
topdong jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 22:34   #18
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Urocza sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Vespertine__Milo Pokaż wiadomość
a ja jako kobieta "może" zinterpretowałabym zupełnie inaczej. Może równie dobrze może oznaczać "niewykluczone że się z tobą umówię". Takie "może" czasami jest kokieteryjne.

Moja rada? Zamiast spędzać czas na dywagacjach i spalaniu się zbierz się w sobie i zapukaj któregoś razu z naturalnym uśmiechem i bardzo wdzięcznym tekstem, który napisała Mija62. Będziesz mieć sprawę jasno

a) jak drugi raz powie coś w stylu kiedyś, później może to znaczy że spławia
b) jak się zgodzi to ...super


Daj znać autorze jak rozwija się sytuacja
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-18, 18:30   #19
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Urocza sąsiadka.

Jakiś progres?
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-24, 18:40   #20
morhan27
BAN stały
 
Avatar morhan27
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
Dot.: Urocza sąsiadka.

no i jak się sprawy potoczyły? Napisałbyś coś
morhan27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 20:47   #21
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Urocza sąsiadka.

Skoro się nie odezwał, to pewnie nie wyszło
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 21:27   #22
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Urocza sąsiadka.

Albo spędza z nią każda wolną chwilę na tych herbatkach i nie tylko, to nie ma dla nas czasu
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 21:27   #23
morhan27
BAN stały
 
Avatar morhan27
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
Dot.: Urocza sąsiadka.

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45736109]Skoro się nie odezwał, to pewnie nie wyszło [/QUOTE]
A ja myślę,że jest zajęty randkowaniem z uroczą sąsiadką i dlatego nie ma czasu na rozpisywanie się
morhan27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-24 22:27:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:28.