|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-03-10, 21:59 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 14
|
Urocza sąsiadka.
Witam.
Właściwie nie wiem od czego zacząć ale spróbuję od początku. Otóż... od jakiegoś czasu podoba mi się moja sąsiadka z tej z tej samej klatki (dodatkowo z tego samego piętra). Jako, że jestem nieśmiały to musiałem kombinować jak rozpocząć znajomość na trochę wyższym levelu niż "cześć-cześć" podczas mijania się w przypadkowych sytuacjach (na dobrą sprawę nawet jej imienia nie znałem) . Zawsze jak się mijaliśmy to uroczo się do mnie uśmiechała, tylko nie wiem czy to wynikało z jakiejś sympatii do mnie czy z ogólnej - czystej - otwartości na drugiego człowieka. Ze względu na to że nie jestem w związku od kilku miesięcy to postanowiłem coś z tym fantem zrobić, zaryzykować i w jakiś sposób zbliżyć się do niej - zaprosić ją na kawę bądź na spacer. Wiosna się zbliża, słoneczna pogoda więc czemu by się nie "odczarować" z tej nostalgii . Problemem jest tylko ta moja nieśmiałość, im bardziej dziewczyna mi się podoba tym bardziej czuję się skrępowany. Jak wcześniej wspomniałem - nie wiedziałem tylko jak się przełamać i zacząć robić coś w kierunku bliższej znajomości, nie wiedziałem jak zagadać. Ale do rzeczy... Wymyśliłem więc, że pójdę do niej pod jakimś pretekstem pożyczenia czegokolwiek. Pożyczenie szklanki cukru czy coś w tym stylu wydawało mi się zbyt banalne i mało wiarygodne. Postanowiłem, że pójdę do niej i pożyczę od niej pendrive, w celu przerzucenia jakichś materiałów z kompa stacjonarnego na lapka. Oczywiście ten pendrive nie był mi zupełnie do niczego potrzebny. Plan nie był do końca pewny, bo nie mogłem przewidzieć czy ma ona takie "urządzonko" ale zawsze to był już jakiś punkt zaczepienia w kierunku rozmowy. Okazało się, że jednak ma. Przyszedłem do niej pożyczyłem ten pendrive, podziękowałem i powiedziałem że za 10 minut zwrócę. Wróciłem, podziękowałem jeszcze raz, powiedziałem że bardzo mi pomogła i wręczyłem jej czekoladę w ramach tych podziękowań . Na koniec się sobie przedstawiliśmy i spytałem się Jej czy może nie wpadłaby na kawę któregoś dnia żeby się lepiej poznać. Uroczo się uśmiechnęła się - jak to Ona - i powiedziała "może". Byłem zadowolony z tego, że wszystko niby fajnie poszło ale... ...na dzień dzisiejszy wszystko wróciło do normy a ja jestem wk...ny na siebie. Tak się ułożyło, że przez ponad 2 tygodnie nie trafialiśmy na siebie na klatce albo na osiedlu. A jakoś nie miałem odwagi, żeby tak bezpośrednio pójść do Niej i zaprosić na kawę. Ona wychodzi i wraca do domu o różnych porach więc ciężko nawet z pozoru przypadkiem na nią wpaść. Ale dzisiaj się uwziąłem i czekałem na Nią - przed blokiem - tak długo aż wróci i wszystko zje...em . Nie wiem czy to wina stresu, czy to że miałem bardzo zły humor ale najprawdopodobniej ta nieśmiałość. Miałem niby wszystko w głowie jak z Nią gadać a ograniczyłem się jedynie do "cześć X" . Otworzyłem jej drzwi , przepuściłem ją i szedłem za nią na górę jak idiota mając nadzieję że coś z siebie wykrztuszę ale niestety bez powodzenia. I nie było żadnego zagadania... NIC. Chciałem zamienić z nią parę słów i zapytać "co z tą kawą?", czy da się zaprosić a tymczasem porażka na całej linii. Obawiam się, że teraz Ona uzna mnie za czubka jak ponownie zacznę coś zagadywać czy działać bo przecież dzisiaj miałem okazję a nic nie zrobiłem. Mogła sobie pomyśleć, że jest mi obojętna, a przecież w ogóle tak nie jest . Żałuję teraz, że jak Ją wtedy odwiedziłem nie spytałem się o numeru telefonu, przez sms'y albo telefonując na pewno byłoby mi łatwiej się z Nią umówić. A po dzisiejszej akcji to już sam nie wiem czy wszystkiego nie zaprzepaściłem. Drogie użytkowniczki (bądź użytkownicy) tego forum - co robić? Dać sobie spokój czy próbować coś działać? Jeśli tak to co konkretnie? Zdaję się na Was, na jakieś rady bo sam mam mętlik w głowie . |
2014-03-10, 22:17 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 798
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Wiesz, mi się wydaje, że ona tym "może" Ciebie spławiła. Chociaż nie było mnie tam i nie wiem w jaki sposób to powiedziała, ale to pierwsze co mi przyszło na myśl po przeczytaniu Twojego posta.
Biorąc pod uwagę, że jesteś nieśmiały to i tak dużo zrobiłeś Próbowałeś ją wyszukać na fb? Może ona ma chłopaka albo dopiero niedawno zakończyła związek?
__________________
"When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A. |
2014-03-10, 22:30 | #3 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Moja pierwsza myśl też była taka, że spławiła. Gdybym ja chciała iść na kawę z facetem który rzuca taką propozycję, powiedziałabym że chętnie. A gdybym chciała delikatnie odmówić, to coś w stylu "może kiedyś"
|
2014-03-10, 22:40 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Następnym razem nie czekaj pod domem bo może sobie jakoś z tego zdać sprawę i naprawdę będzie to wyglądało dziwnie, nieco desperacją powieje Skoro już skiepściłeś taki plan to chociaż przekonałeś się, że nie najlepiej wychodzą Ci sytuacje zaaranżowane Ja poczekałabym cierpliwie aż na nią wpadnę ponownie i rzuciła coś a la, że zdobyłam jakąś smaczną herbatę i czekam na nią (z tą herbatą) jeśli nadal ma ochotę ją ze mną wypić (w tym momencie mógłbyś przejść do szczegółów typu dzień i godzina). Nie próbowałabym w tych okolicznościach zaczepiać dziewczyny elektronicznie, bo nie byłoby to naturalną koleją rzeczy Możesz też dodać, że od pewnego czasu czekają też jakieś pyszne ciasteczka do tej herbaty. Wtedy poczuje się może bardziej ośmielona, a na pewno dostrzeże, że się postarałeś. Jeśli i tego nie podchwyci, to myślę, że możemy przyjąć zdanie Lexie za najbardziej prawdopodobne.
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-03-10 o 22:46 |
2014-03-10, 22:44 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 267
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Niekoniecznie od razu spławiła Może była zaskoczona, może nie chciała od razu się deklarować, może nie była pewna.
Wydaje mi się, że to, że tym razem się spłoszyłeś, i do niej nie zagadałeś, może nawet wyjść na dobre - jest szansa, że dziewczyna się zacznie zastanawiać, czemu tym razem tylko 'cześć' To, że nie byłeś w stanie nic z siebie wydusić, też jest normalne - w końcu tyle czasu stałeś pod blokiem i na nią czekałeś, że w końcu zbudowałeś sobie takie napięcie, które Cię sparaliżowało gdy przyszło co do czego. Moim zdaniem następnym razem jak ją przypadkiem spotkasz, powinieneś ją zaprosić na tę kawę - w najgorszym wypadku odmówi, rezultat będzie więc ten sam, co gdybyś odpuścił A ty nie będziesz miał wyrzutów sumienia, że nie próbowałeś. |
2014-03-10, 22:51 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Kup ciasto czy coś innego i idź do niej i powiedz że "sam nie dasz rady zjeść i szkoda żeby się zmarnowało"
|
2014-03-10, 23:24 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 359
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
a sasiadka w ogole mieszka sama...?
__________________
http://www.next-stop-adventure.com اذا ضحك لك الزمان فكن على حذر... لأن الزمان لا يضحك طويلا |
2014-03-10, 23:24 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
No proszę, ta cała sytuacja brzmi dla mnie bardzo znajomo Miałam w pewnym sensie podobnie, jak chcesz to możesz się odezwać na priva, bo nie będę opowiadać szczegółów publicznie
Jest kilka opcji. Dziewczyna też mogła być nieśmiała (wygląda na taką?) I nie wiedziała jak zareagować na nagłą propozycję spotkania od sąsiada, więc odpowiedziała "może", pozostawiając Tobie inicjatywę, żeby zaprosić na konkretny termin? Takie "może" oznaczać też może niepewność, bo to jednak dość specyficzna sytuacja, jak sąsiad zaprasza, w głowie dziewczyny od razu pojawia się myśl - ale z sąsiadem, z tego samego piętra - niektórzy uważają, że to bardzo dziwne Niektórzy by się nawet nie odważyli, bo zaraz się martwią tym co ludzie powiedzą albo że jeśli spotkanie wyjdzie kiepsko, to wciąż często będą musieli widywać tę osobę. Jak ona odpowiedziała, że może, to mogłeś od razu przejść do ustalania jakiejś bliżej określonej daty, jeśli na konkretne propozycje odpowiadałaby odmową, to już byś miał jasny obraz sytuacji, że nie chce się spotkać. Póki co masz szansę, możesz jej pokazać, że jesteś fajnym facetem, przecież na razie wie o Tobie tyle, że jesteś sąsiadem Nie odpowiedziała TAK, więc może nie powinieneś jeszcze bezpośrednio pukać do niej i przypominać o zaproszeniu. Czekaj na okazję, gdy znowu się spotkacie, zaaranżuj rozmowę i przypomnij o swojej propozycji, ale teraz bardziej konkretnie, żeby już się zadeklarowała, czy rzeczywiście chce, czy po prostu nie. |
2014-03-11, 07:20 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Jak dla mnie to niestety Cię spławiła lub w lepszym przypadku zaskoczyłeś ją i nie wiedziała co odpowiedzieć. Następnym razem, gdy będziecie się mijać z naturalnym uśmiechem spytaj ją czy wpadnie do Ciebie na tą kawę, tylko już nie wystawaj przed blokiem .
__________________
|
2014-03-11, 08:32 | #10 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Nastepnym razam jak ja spotkasz powiedz cos w stylu- o witam moja urocza sasiadke, calkiem zapomnialem, ze bylismy umowieni na kawe
Zobacz jej reakcje, moze to i dobrze, ze wtedy nie zagadales, nie pomysli o Tobie jak o natrecie.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2014-03-11, 08:33 | #11 | ||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582] Jest kilka opcji. Dziewczyna też mogła być nieśmiała (wygląda na taką?)[/QUOTE] Jeśli już się z nią rozmawia to wydaje się śmielsza. Ale w takim pierwszym kontakcie to jest w niej trochę nieśmiałości - przynajmniej tak mi się wydaje . [1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582]I nie wiedziała jak zareagować na nagłą propozycję spotkania od sąsiada, więc odpowiedziała "może", pozostawiając Tobie inicjatywę, żeby zaprosić na konkretny termin?[/QUOTE] Może tak być. Ale nie wykluczam też tego - jak tu niektóre z Was zauważyły - że chciała mnie zbyć w delikatny sposób. Cieszyłbym się jakby się zgodziła na tą przysłowiową kawę. Zawsze moglibyśmy pozostać na stopie koleżeńskiej, a lepiej się poznać nie zaszkodzi. W każdym razie nie zamierzam jej za bardzo przekonywać. Jak się zgodzi to dobrze, a jeśli nie to trudno. [1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582]Takie "może" oznaczać też może niepewność, bo to jednak dość specyficzna sytuacja, jak sąsiad zaprasza, w głowie dziewczyny od razu pojawia się myśl - ale z sąsiadem, z tego samego piętra - niektórzy uważają, że to bardzo dziwne Niektórzy by się nawet nie odważyli, bo zaraz się martwią tym co ludzie powiedzą albo że jeśli spotkanie wyjdzie kiepsko, to wciąż często będą musieli widywać tę osobę.[/QUOTE] Racja. Zależy jak Ona na to patrzy. [1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582]Jak ona odpowiedziała, że może, to mogłeś od razu przejść do ustalania jakiejś bliżej określonej daty, jeśli na konkretne propozycje odpowiadałaby odmową, to już byś miał jasny obraz sytuacji, że nie chce się spotkać.[/QUOTE] No właśnie trochę żałuję tego że byłem za mało konkretny. Ale wtedy podchodziłem do sytuacji, że nie ma się co śpieszyć i małymi kroczkami lepiej zainicjuję znajomość. Nie wziąłem tylko pod uwagę opcji, że drugi krok może okazać się trudniejszy i że dam ciała po całości. [1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45531582]Póki co masz szansę, możesz jej pokazać, że jesteś fajnym facetem, przecież na razie wie o Tobie tyle, że jesteś sąsiadem Nie odpowiedziała TAK, więc może nie powinieneś jeszcze bezpośrednio pukać do niej i przypominać o zaproszeniu. Czekaj na okazję, gdy znowu się spotkacie, zaaranżuj rozmowę i przypomnij o swojej propozycji, ale teraz bardziej konkretnie, żeby już się zadeklarowała, czy rzeczywiście chce, czy po prostu nie.[/QUOTE] Tak też zrobię (mam nadzieję) . Co ma być to będzie. Dziękuję za odpowiedź . I za wszystkie pozostałe. EDIT: Na tą "uroczą sąsiadkę" to raczej nie wystarczy mi odwagi żeby tak powiedzieć. Ale reszta jak najbardziej na tak . Edytowane przez namrepus Czas edycji: 2014-03-11 o 08:38 |
||||
2014-03-11, 09:15 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 138
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
a ja jako kobieta "może" zinterpretowałabym zupełnie inaczej. Może równie dobrze może oznaczać "niewykluczone że się z tobą umówię". Takie "może" czasami jest kokieteryjne.
Moja rada? Zamiast spędzać czas na dywagacjach i spalaniu się zbierz się w sobie i zapukaj któregoś razu z naturalnym uśmiechem i bardzo wdzięcznym tekstem, który napisała Mija62. Będziesz mieć sprawę jasno a) jak drugi raz powie coś w stylu kiedyś, później może to znaczy że spławia b) jak się zgodzi to ...super
__________________
"Powiedział, że przypominam mu jego zmarłą żonę. Oby z czasów, kiedy jeszcze żyła." Allen [I][COLOR=sienna]Poluję: ] Le Labo Patchouli, Le Labo Another 13, Arancia di Sicilia Perris, CdG Odeur 53, Tom Daxon Iridium Kliknij dla głodnych Zwierząt: www.pustamiska.pl |
2014-03-11, 15:26 | #13 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Przecież możesz po prostu zapukać do sąsiadki i powiedzieć, że chciałbyś się wywiązać z obietnicy i zaprosić na kawę. I w związku z tym masz pytanie, czy sąsiadka znajdzie dla ciebie wolną chwile w najbliższym czasie.
|
2014-03-11, 16:16 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Ja też jestem zawsze zbyt nieśmiała, empatyczna żeby odważyć się powiedzieć wprost 'nie jestem zainteresowana' więc dla zbycia również odpowiadam 'może' żeby minęło trochę czasu i sprawa ucichła, przedawniła się.
__________________
|
2014-03-11, 16:48 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Cytat:
|
|
2014-03-11, 18:36 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Cytat:
ale tutaj nie wiadomo, dziewczyna mogła tak powiedzieć, bo było to nagle i mogła być bardzo zaskoczona może jak spotkasz ją następnym razem, to spytaj co robi wieczorem/w weekend i wtedy zaproponuj kawę
__________________
|
|
2014-03-11, 19:43 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Znam to uczucie "paraliżu". Typowy objaw, że ktoś nam się bardzo podoba i/lub poznajemy zbyt mało innych osób. Na pewno powinieneś się jej spytać co z tą kawą i wtedy będziesz miał jasną sytuację. Odpuść też sobie teksty w stylu "witam uroczą sąsiadkę", brzmią naprawdę nieodpowiednio. Być może ona już zauważyła trochę Twoją nieśmiałość i przez to teraz może być Ci trudniej, jednak bez względu na to życzę powodzenia. A jak nie wyjdzie to polecam Ci po prostu poznawanie większej ilości innych dziewczyn - wtedy zniwelujesz ten efekt "zauroczenia" i następnym razem będziesz spokojniejszy
|
2014-03-11, 22:34 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Cytat:
Daj znać autorze jak rozwija się sytuacja |
|
2014-03-18, 18:30 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Jakiś progres?
|
2014-03-24, 18:40 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
no i jak się sprawy potoczyły? Napisałbyś coś
|
2014-03-24, 20:47 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Skoro się nie odezwał, to pewnie nie wyszło
|
2014-03-24, 21:27 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
Albo spędza z nią każda wolną chwilę na tych herbatkach i nie tylko, to nie ma dla nas czasu
|
2014-03-24, 21:27 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
|
Dot.: Urocza sąsiadka.
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;45736109]Skoro się nie odezwał, to pewnie nie wyszło [/QUOTE]
A ja myślę,że jest zajęty randkowaniem z uroczą sąsiadką i dlatego nie ma czasu na rozpisywanie się |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:28.