Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

[imalau]

Jak to nie ma łatwych facetów? Co to jest w ogóle za tekst? Jak facet się zachowuje, jak męska dziwka to nie jest łatwy?

[lolek9000]

Damian nie planuje je zabierac do łóżka ale w portfelu zawsze noszę na wszelki wypadek heh...

[White_Dove]

Napisane przez lolek9000

Damian nie planuje je zabierac do łóżka ale w portfelu zawsze noszę na wszelki wypadek heh...

nie powinno sie trzymac gumek w portfelu bo sie niszcza Jak długo ja tam nosisz.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez imalau

Jak to nie ma łatwych facetów? Co to jest w ogóle za tekst? Jak facet się zachowuje, jak męska dziwka to nie jest łatwy?

To już macho moja droga *


* tez tego nie rozumiem

[imalau]

Napisane przez White_Dove

nie powinno sie trzymac gumek w portfelu bo sie niszcza Jak długo ja tam nosisz.

Przyjdzie co do czego to się okaże, że jakieś pęknięte i pozamiatane.

Napisane przez White_Dove

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

[/COLOR]
To już macho moja droga *


* tez tego nie rozumiem

Muszę być strasznym dziwadłem bo patrzę na to w inny sposób

[White_Dove]

Napisane przez imalau

Przyjdzie co do czego to się okaże, że jakieś pęknięte i pozamiatane.

" i sie nie wypłaci" Ja bym sie obawiała trwałosci takiej gumki. Na filmach maja w portfelu bo to film oni tam seksu nie uprawiają

[imalau]

Napisane przez White_Dove

" i sie nie wypłaci" Ja bym sie obawiała trwałosci takiej gumki. Na filmach maja w portfelu bo to film oni tam seksu nie uprawiają

Taki się stereotyp zrobił Gumka w portfelu to pewno jakieś problemy z trwałością. Ale w sumie gorzej, jak taka gumka wypadnie na przykład w trakcie zakup... Albo płacenia rachunków

[thirky]

Dziewczyny, czemu wy rozmawiacie z tymi seksistami którzy w każdym poście pokazują jak bardzo rzygają na kobiety? W sensie, jaki jest wasz cel?

[pechowianka]

Napisane przez thirky

Dziewczyny, czemu wy rozmawiacie z tymi seksistami którzy w każdym poście pokazują jak bardzo rzygają na kobiety? W sensie, jaki jest wasz cel?

tez sie nad tym zastanawiam

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Elfia4]

Ja już tylko zerkam na te ich żale. Na więcej szkoda czasu.

[imalau]

Zawsze to jakiś trening

Wysłane z mojego SM-T211 przy użyciu Tapatalka

[stefanBatory]

Napisane przez Atavish

I powrót Chrobrego w pełnej krasie. Drżyj wątku!

Umarł król, niech żyje król!

[CarycaKatarzynaI]

Napisane przez White_Dove

Przesadzasz. Skad miałą o tym wiedziec? Tego akurat nie sprawdziła bo na poczatku zwiazku moze nie było to konieczne? Nikt na 1 randce nie gada o geografii. To moze co test z wiedzy o świecie na poczatku znajomosci? Wychodzi na to że najlepiej na poczatku znajomosci wspolnie rozwiazywac krzyżowki/ qiuzy czy facet nie jest przypadkiem tępy. Na poczatku to mozna sprawdzić czy nie robi błędow orto, czy jest dyslektykiem czy po prostu leniem. Tepak nie ma napisane na czole " jestem debilem" żeby go brać sobie świadomie.
Ja miałam o tyle fart że to że facet nie ma podstawowej wiedzy wyszło na 2 spotkaniu poza tym czego sie spodziewac po facecie ktory nawet nie miał szkoły średniej.

Po pewnym czasie się zorientowałam jaka z niego niedojda to był związek młodzieńczy i miałam dość utopijną wizję świata. Były naprawdę dobrze się maskował. Nie robił błędów ortograficznych, w miarę dobrze się wypowiadał. Na początku znajomości spotykaliśmy się raz na tydzień, na początku rozmawiając jak nam tydzień mijał, jakie są nasze problemy, zmartwienia, później najczęściej film. Jeździliśmy do kina czy na przejażdżki rowerowe. Wydawało mi się, że każdy ma chociaż podstawową wiedzę ogólną i że każdy ma maturę ojoj jaka ja byłam głupia jak po mojej maturze czekałam z koleżanką na naszych ówczesnych facetów i temat zeszedł na temat wypracowania na maturze z polskiego. Po roku bycia razem były przyznał się, ze on w ogóle matury nie ma! Zaczęłam drążyć temat i jeszcze się okazało, że on jedną klasę oblał. Powiem tak, że nikomu nie życzę przeżyć takiego szoku. Ale to było tylko moja naiwność. Machnęłam na to ręką, przecież nie każdy musi mieć wykształcenia. Dobrze, że będąc na studiach moje myślenie się zmieniło i rzuciłam drania!

Teraz się pytam potencjalnych partnerów jakie mają wykształcenie, chociaż to doświadczenie mnie czegoś nauczyło

[stefanBatory]

Napisane przez _Jinx_

Z punktu ewolucyjnego to było dla nich bardzo praktyczne. Byli/są to głównie mieszkańcy gór i wysp, z ograniczoną powierzchnią gruntów pod uprawy - mieszkańcy Tybetu, Himalajów, Cejlończycy, a swego czasu mieszkańcy Brytanii czy Spartanie. Zbyt duża populacja mogłaby doprowadzić ich do dużych problemów z brakiem żywności.

Osobiście uważam, że to właśnie nasze kulturowe dążenie do tego by jak najwięcej się rozmnażać jest walnięte. Ludzie już żyją w miastach jak króliki w klatkach, ale dalej panikują: "niż demograficzny! o rany rany, powymieramy!". A tak naprawdę nic strasznego by się nie stało, gdyby tak co nieco przerzedzić ludzkość. Kto wie, może wyszłoby nam to nawet na dobre.

Poliandrię w wielu miejscach zniszczyli Europejczycy - kolonializm, narzucone normy moralne i prawne - po prostu stała się nielegalna, bo za bardzo oburzała, nie mieściła się w głowach światłego Europejczyka.

Ciekawostka - w wielu kulturach, gdzie była obecna poliandria, kobiety miały zupełnie inny status. Można powiedzieć: "w kwestii równouprawnienia Europa była sto lat za Murzynami" Pierwszą na świecie kobietą-premierem została Cejlonka: Sirimavo Ratwatte Dias Bandaranaike - pełniła ten urząd przez trzy kadencje w czasach, kiedy w Europie, w Szwajcarii, kobiety nie miały jeszcze nawet praw wyborczych.

Spartanie? Ty Jinx na poważnie? Wiesz, że wiele książek powstaje na zasadzie "niech prawda nie zepsuje ciekawej historii"? O Sparcie to już w ogóle dużo bajek krąży bo wystarczy napomknąć, że "Spartanie to, Spartanie tamto" i opowiadanie, mimo iż mija się z prawdą, jest automatycznie ciekawsze. To były tylko domniemania, które wydają się być nieprawdziwe. Już tłumaczę dlaczego. Spartanie większość swojego życia spędzali wojując. Ginęli więc często. W społeczeństwie więcej było zatem kobiet, które musiały rodzić dzieci aby uzupełniać szeregi przyszłych wojowników. Jaki byłby sens poliandrii? A co z resztą kobiet? Kobiet, które w Sparcie są bardzo zdrowe i płodne. Przecież to się kupy nie trzyma wcale. Taki przerzedzony wojnami oddział Spartan jest nawet korzystny, bo z reguły przeżywają najsilniejsi, i oni wtedy zapładniają kobiety ze swoich miejscowości rodzinnych, których jest w takiej sytuacji więcej, swoimi dobrymi genami.

Wysoka pozycja kobiet wynikała z tego, że rodzą dzieci. Kobieta z dzieckiem to dla Spartan taka sama wartość jak dobry wojownik. Przecież to dziecko będzie albo żołnierzem albo matką przyszłych żołnierzy. Tam się wszystko wokół wojen toczyło. Kobiety do tego były też często inteligentniejsze od facetów bo więcej czytały, podczas gdy faceci wojowali.

Tak jak wspomniałaś, w innych plemionach, którym zagraża przeludnienie, poliandria może ona mieć sens(dla mnie i tak to głupota bo nadwyżkę ludzi można zawsze jakoś wykorzystać).

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez pechowianka

tez sie nad tym zastanawiam

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ja też. Jak tam Pan z T ?

[stefanBatory]

Napisane przez MissChievousTess

Nie nie, są skazane na porażkę. Mamy już badania, że częsty seks zwiększa płodność. Poza tym weź pod uwagę, że przeżywalność ludzkich dzieci bez super nowoczesnej opieki medycznej nie jest wysoka i jeszcze jakieś 100 lat temu bywało, że by dwoje dzieci dożyło dorosłości ludzie mieli ich 8-13.
Poza tym bywa, że kobieta ma alergię na białka w męskim nasieniu i częste stosunki zmniejszają jej wrażliwość na te białka i dzięki temu ciąża jest możliwa. Bardziej skazana na porażkę jest Europa bo mężczyźni nie chcą mieć dzieci, a kobiety opóźniają ciążę. Poza tym Europejski styl życia jest niezdrowy i to zmniejsza płodność mężczyzn. Prędzej przeżyje to plemię niż np. naród Polski biorąc pod uwagę naszą demografię. Nie mówiąc o tym, że my chcemy zwiększyć przeżywalność najsłabszych jednostek, a tam przeżyją tylko najsilniejsze i najzdrowsze dzieci.

Aha i uważasz, że więcej dzieci urodzi się w społeczeństwie poliandrycznym? Przecież Jinx napisała, że zapobiega ona przeludnieniu.

Co do pogrubionego. Tymi zdaniami właśnie potwierdziłaś, że poliandria nie ma najmniejszego sensu w Europie. Przecież, jeśli mało facetów chce mieć dzieci to właśnie oni mogą je mieć z wieloma kobietami, które też te dzieci chcą. Przypada wtedy więcej kobiet na faceta. Facet może przecież dalej zapładniać, podczas gdy kobieta jest w ciąży. Czy Twoim zdaniem zwiększamy przyrost naturalny, jeśli ograniczymy dostęp kobietom do mężczyzn? Przecież wtedy jeszcze więcej kobiet pozostaje bez możliwości rozmnażania.

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Maja102

i zero dziewczyn?
ja mam w dziale jakieś 20% kobiet, a na podyplomówce na polibudzie aż 40%
edit: choć faktycznie, u dostawców kobiet bardzo mało albo wcale


no właśnie ja sobie swoje życie prywatne uporządkowałam i ustabilizowałam i nie chcę na razie w nim nic mieszać ani zmieniać

No nie mów. Jeszcze może na "Java EE ― produkcja oprogramowania"? Miałem na to iść w tym roku z kumplem ale ostatecznie tylko on poszedł.

Jednak faktycznie zamierzałaś się uczyć programowania. Gratulacje za wytrwałość. Programowanie to naprawdę fajny kawałek chleba. Trzeba to tylko lubić.

[zuz123]

Napisane przez thirky

Dziewczyny, czemu wy rozmawiacie z tymi seksistami którzy w każdym poście pokazują jak bardzo rzygają na kobiety? W sensie, jaki jest wasz cel?

Jako prawie 25-letnia singielka bardzo lubię ten wątek, ale jak pojawiają się sfrustrowani seksiści to jakoś się robi nieprzyjemnie...]

Przy okazji, witam

[Damian666]

Heh ja też trochę programuje. Znacie suchar o kobietach i informatyce?

[pechowianka]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;67068551]Ja też. Jak tam Pan z T ? [/QUOTE]
spoczko czystko kolezenska relacja wiec jestem zadowolona ze sie juz normalnie odzywa

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez zuz123

Jako prawie 25-letnia singielka bardzo lubię ten wątek, ale jak pojawiają się sfrustrowani seksiści to jakoś się robi nieprzyjemnie...]

Przy okazji, witam

najlepiej ignorowac wkoncu im sie znudzi

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[_Jinx_]

Napisane przez zuz123

Jako prawie 25-letnia singielka bardzo lubię ten wątek, ale jak pojawiają się sfrustrowani seksiści to jakoś się robi nieprzyjemnie...]

Przy okazji, witam

Cześć Zuz123 Ja wracam tu co jakiś czas i za każdym razem powtarzają się te same żenujące, seksistowskie wypowiedzi. Męczące to trochę.

Zapisz

[Damian666]

Jakie seksistowskie?

[kasia5266]

Napisane przez _Jinx_

Cześć Zuz123 Ja wracam tu co jakiś czas i za każdym razem powtarzają się te same żenujące, seksistowskie wypowiedzi. Męczące to trochę.

Zapisz

Popieram w pełni.

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez Atavish

Dziękuję, zrobiłaś mi tym dzień <3

A ja sobie porozmawiałam z Panem, z którym niedawno spałam. Ogółem nie znaliśmy się jakoś dobrze (kilka wspólnych imprez), ale kurcze - jak się pierwszy raz spotkaliśmy sami, to przegadaliśmy kilka godzin. Wcześniej na komunikatorze może ze dwa razy rozmawialiśmy i to samo - rozmowa się mega klei. Teraz ponownie. Można się z nim podroczyć, jest bystry, zręcznie ripostuje i bezproblemowo możemy skakać z tematu na temat. I właśnie czegoś takiego mi brakuje na portalach. Żeby ta rozmowa była taka "z ikrą", naturalna i sprawiająca mi autentyczną frajdę. Zamiast tego trafiam na fochy i narzekanie oraz "co u Ciebie i czym się zajmujesz?". Echhh...
Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Mam identycznie. Od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że znalezienie ciekawego rozmówcy na portalu to jak trafienie 6 w totka.

[pannajoanna71]

Napisane przez Damian666

Łatwe jest życie obcokrajowców w polskich klubach ahh rozmarzyłem się....

Kup nowego ajfona i na imsprezie udawaj turystę. Najlepiej ze Skandynawii albo Niemiec

[stefanBatory]

Napisane przez _Jinx_

Cześć Zuz123 Ja wracam tu co jakiś czas i za każdym razem powtarzają się te same żenujące, seksistowskie wypowiedzi. Męczące to trochę.

Zapisz

No tak... Gdzie kończą się argumenty zaczyna się seksizm.

[czekoladowoo]

Napisane przez DopplegangerEddarda

W ogóle tego nie komentuj bo szkoda czasu, prądu i klawiatury

Szkoda, zwłaszcza na komentowanie tego że ktoś komuś coś wmawia
Wolałam spożytkować zaoszczędzoną energię na zumbie

Napisane przez Elfia4

Ja już tylko zerkam na te ich żale. Na więcej szkoda czasu.

Stwierdzam to samo

Jednak ignorowanie to najlepsza metoda.

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Po pewnym czasie się zorientowałam jaka z niego niedojda to był związek młodzieńczy i miałam dość utopijną wizję świata. Były naprawdę dobrze się maskował. Nie robił błędów ortograficznych, w miarę dobrze się wypowiadał. Na początku znajomości spotykaliśmy się raz na tydzień, na początku rozmawiając jak nam tydzień mijał, jakie są nasze problemy, zmartwienia, później najczęściej film. Jeździliśmy do kina czy na przejażdżki rowerowe. Wydawało mi się, że każdy ma chociaż podstawową wiedzę ogólną i że każdy ma maturę ojoj jaka ja byłam głupia jak po mojej maturze czekałam z koleżanką na naszych ówczesnych facetów i temat zeszedł na temat wypracowania na maturze z polskiego. Po roku bycia razem były przyznał się, ze on w ogóle matury nie ma! Zaczęłam drążyć temat i jeszcze się okazało, że on jedną klasę oblał. Powiem tak, że nikomu nie życzę przeżyć takiego szoku. Ale to było tylko moja naiwność. Machnęłam na to ręką, przecież nie każdy musi mieć wykształcenia. Dobrze, że będąc na studiach moje myślenie się zmieniło i rzuciłam drania!

Teraz się pytam potencjalnych partnerów jakie mają wykształcenie, chociaż to doświadczenie mnie czegoś nauczyło

Mój hit to do dzisiaj jest jak facet napisał mi że mnie... koha



Apropo informatyki i pokrewnych. Zbieram kase na kurs z baz danych

[_Jinx_]

Napisane przez stefanBatory

Spartanie? Ty Jinx na poważnie? Wiesz, że wiele książek powstaje na zasadzie "niech prawda nie zepsuje ciekawej historii"? O Sparcie to już w ogóle dużo bajek krąży bo wystarczy napomknąć, że "Spartanie to, Spartanie tamto" i opowiadanie, mimo iż mija się z prawdą, jest automatycznie ciekawsze.

Chrobry, ja nie przytaczam tu historii z książek fantasy ;D W ten sposób to można sobie zakwestionować wszystko. Mnie teoria o poliandrii w Sparcie przekonała, zwłaszcza że natknęłam się na pewne szczegóły, które idealnie do niej pasowały w innej książce, która poruszała zupełnie inny temat. Natknęłam się na nie nawet dziś, czytając Simone de Beauvoir:
1. Sparta była miastem, w którym kobietę traktowano prawie na równi z mężczyzną.
2. Żona nie była przykuta do ogniska domowego męża.
3. Spartanie nie znali pojęcia cudzołóstwa.
4. Mężczyźni nie byli właścicielami potomstwa.

To są cechy, które bardzo często powtarzają się w kulturach poliandrycznych. Wręcz charakterystyczne dla nich. Póki co wszystko układa się w logiczną całość.

Napisane przez stefanBatory

Jaki byłby sens poliandrii? A co z resztą kobiet? Kobiet, które w Sparcie są bardzo zdrowe i płodne. Przecież to się kupy nie trzyma wcale.

Już tłumaczę (za autorami). Chodziło o to, że kobiety często czekały na powrót mężów w wojen. Jak mężowie długo nie wracali - brały kolejnych mężów. Jak mężowie po kilku latach jednak wrócili - nie było żadnej tragedii - miały dwóch mężów.
Spartanie podchodzili do tego nawet praktyczniej niż Ty Skoro jest zdrowa i płodna to po co ma czekać, kiedy nie wiadomo czy w ogóle się doczeka.

Napisane przez stefanBatory

Wysoka pozycja kobiet wynikała z tego, że rodzą dzieci.

Kobiety wszędzie rodziły dzieci, wojowników również. Jednak w większości miejsc nie podnosiło to ich pozycji. Nie robiłabym z tego zależności.

Napisane przez stefanBatory

(dla mnie i tak to głupota bo nadwyżkę ludzi można zawsze jakoś wykorzystać).

Na przykład robiąc z nich zieloną pożywkę?

[lolek9000]

EEee ? ja seksistowski ?

[_Jinx_]

Napisane przez stefanBatory

No tak... Gdzie kończą się argumenty zaczyna się seksizm.

Ty też popierasz tezę, że "faceci nie dają, bo są zawsze łatwi, a kobiety dają bo są trudne, ale te Polki są takie łatwe, że tak dają" Teksty, które się tu pojawiają są już nawet ze sobą sprzeczne, ale dalej łączy je jedno - ocenianie ludzi na podstawie ich życia seksualnego i deprecjacja kobiet.

[December12]

A ja byłam na spotkaniu z facetem 'z internetu', bo nikogo nie znam w okolicy. Dawno nie spotkałam tak nieśmiałego i nieogarniętego faceta. Ale szukam znajomych, nie związku, więc fajnie było wreszcie z kimś spoza pracy pogadać

[stefanBatory]

Napisane przez _Jinx_

Ty też popierasz tezę, że "faceci nie dają, bo są zawsze łatwi, a kobiety dają bo są trudne, ale te Polki są takie łatwe, że tak dają" Teksty, które się tu pojawiają są już nawet ze sobą sprzeczne, ale dalej łączy je jedno - ocenianie ludzi na podstawie ich życia seksualnego i deprecjacja kobiet.

Ja ten temat olewam. Głupi jest. Myślałem, że moje posty traktujesz jako seksistowskie. Postów tego Damiana69 już nie czytam.

[marta8888888]

Napisane przez czekoladowoo

Apropo informatyki i pokrewnych. Zbieram kase na kurs z baz danych

Pracujesz w branży IT? Chciałabym zmienić branżę i myślę właśnie o IT. Tylko nie wiem od czego zacząć... Jestem księgową