Macie tatuaż?

[_Brzoskwinka_]

A ja bym sobie nigdy nie zrobiła tatuażu,chyba że taki na dwa lata,czy jakoś tak.Uważam,że niektórym to pasuje,a niektórym nie,ale jak człowiek sie starzeje to niezbyt ładnie to wygląda.

[Madziorka]

a ja mam tatuaż na prawej łopatce, jest to ornamencik który wymyśliłam razem ze znajomym ma on przynosić mi szczęście i przynosi

[papryczka]

mam, na ramieniu. zrobiony kilka lat temu. teraz wlasnie kombinuje jak go zakamuflowac do sukni slubnej...

[kaska07]

Ja również posiadam na prawej łopatce, coś mnie natchnęło trzy lata temu i wcale nie żałuję. Jestem zadowolona , to jest symbol litery "om" litery wiedzy, madrości i szczęścia... podobno... na mnie to jednak jakoś nie przeszło....Teraz jednak do mnie dociera z czym to sie moglo wiązać np. z zakażeniem żółtaczką bo tak naprawde nigdy nie ma 100% pewności że wszystko bedzie oki Załować nie żałuje ale teraz bym się długo zastanawiała

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Ja robiłam niedawno, bo w wrześniu, ale decyzję podejmowałam dwa lata. Wybrałam kilka wzorów, a plastyk ze studio dostosował go do moich sugestii. Mam go z tyłu, jak kończą się plecy. Uważam (i wszyscy znajomi tak twierdzą) że jest uroczy i bardzo seksowny. Trochę bolało, ale uważam, że było warto. Raczej mi się nie znudzi, bo nawet obejrzec go dobrze nie mogę

[tygrysiatko18]

Ja sobie chce zrobic tatuaz, mam juz nawet pomysl i miejsce na ciele gdzie chce go umiescic, dostalem tez namiar na studio tatuazu w ktorym wykonawca to podobno artysta i robi piekne tatuaze chce tylko poczekac jakis czas jeszcze zeby zakonczyl sie moj rozwoj fizyczny problem jest tylko taki ze moja TZ bardzo kreci nosem na ten pomysl

[stowka]

Ja caly czas proboje sie zdecydowac (czyt.tchórz ). Ale bardzo bym chciala np. na lopatce cos subtelnego

[dosieńka]

a mamy mamy..... na dolnej czesci plecow - malego delfinka. niestety nie mam zdjecia.
w sumie to bywa ze zaluje ze go mam ale generalnie nie chcialabym sie go pozbyc. jest w takim miejscu ze nie mam problemu z zaslonieciem ( np w pracy - jestem nauczycielka, mysle ze moi uczniowie byliby przynajmniej zadziwieni)

[bird_of_paradise]

ano mamy tattoo ptaszek vel fenix aka wróbel na plecach... tzn w sumie od plecow na polowe posladka jakos takos

[~~~JOLA~~~]

Jak mialam jakies 16 lat bardzo chcialam miec tatuaz - dobrze, ze sie nie zdecydowalam, bo pewnie byloby to cos, co teraz juz by mi sie nie podobalo Pewnie wybralabym jakiegos delfinka, czy cos w tym stylu... Teraz by do mnie zupelnie nie pasowal Nadal mam zamiar zrobic sobie malutki, dyskretny tatuaz na dole plecow, ale moj TZ baaardzo jest niezadowolony z tego pomyslu Nie przekonuje go nawet fakt, ze nie chce takiego na zawsze, tylko permamentny Chyba zrobie mu po prostu niespodzianke Chyba sie ze mna nie rozwiedzie
Mam jeszcze pytanie do dziewczyn, ktore maja ten permamentny tatuaz. Czy on jakos rownomiernie schodzi, tzn. blednie po prostu, czy jak to wyglada? Bo nie mam pojecia. A chcialabym wiedziec, zanim sie zdecyduje.

[bellissa]

Napisane przez Kavala

Mnie też korci żeby zrobić sobie tatuaż, ale taki malutki dyskretny. Tylko jakoś nie mogę się zebrać, no i trochę się boję, że się zarażę czymś, choćby żółtaczką, o HIVie nie wspominając. A czy możecie polecić jakis dobry sterylny gabinet w Krakowie?
Dziewczyny wklejcie zdjęcia swoich tatuaży, pliiiis!!!!

Ja mogę polecić i to naprawdę w 100% pracownię tatuażu artystycznego "kult" , jest to gabinet który spełnia naprawdę wszystkie i to najlepsze normy pod względem sterylności, profesjonalizmu itp. Naprawdę polecam sama wykonywałam tam właśnie mój tatuaż. To jest strona tego gabinetu: http://www.tattoo.biz.pl/kult.php

[Ag_nes]

ja mam na lewej lopatce trybala. Zrobilam go jak mialam 17 lat, ale mysle ze to byla przemyslana decyzja. Podobaja mi sie tatuaze ale tak sie sklada ze mam chlopaka, ktory nie akceptuje takich rzeczy ...

[zalika]

Ja też kiedyś chciałam, ale postanowiłam to przemyśleć i poczekać, bo dobrze wiem jak to u mnie jest, 100 pomysłów na minutę, a potem...

[lufka-lbk]

JA mam tatuaż...zrobiony w wieku 15 lat...decyzja przemyślana marzenie 3 lat..od zawsze podobały mi się kolczyki ((mam 8) i tatuaże..i wreszcie mam swój upragnionyNic dużego ...Motylek ma łopatce...Nie jest zrobiony gdzieś pokryjomu w garażu ale oficjanie z tatusiem byłam i nie załuje ...Oto foto

[ewka.mnk]

Ja mam 4 tatuaże. Najstarszy ma prawie 6,5 roku, najmłodszy - 3,5.
Wszystkie ciągle lubię i nie żałuję żadnego.
(na zdjęciach ponumerowane chronologicznie)

[paula78]

Napisane przez ewka.mnk

Ja mam 4 tatuaże. Najstarszy ma prawie 6,5 roku, najmłodszy - 3,5.
Wszystkie ciągle lubię i nie żałuję żadnego.
(na zdjęciach ponumerowane chronologicznie)

co oznaczaja literkina zdj. 3?-jesli to nie tajemnica ,oczywiscie

podziwiam za zrobienie tatu na wew.stronie reki .

[alex19]

Napisane przez dosieńka

( np w pracy - jestem nauczycielka, mysle ze moi uczniowie byliby przynajmniej zadziwieni)

Ale mogli by zmienic o to bie zdanie na + jakby zobaczyli

[ewka.mnk]

Napisane przez paula78

co oznaczaja literkina zdj. 3?-jesli to nie tajemnica ,oczywiscie

podziwiam za zrobienie tatu na wew.stronie reki .

To "Wszechświat/Kosmos" po chińsku - z racji tego, że astronomia jest moim hobby.
Ten tautaż na wewn. stronie ramienia to głowa Anubisa, którą kiedyś sobie narysowałam, a potem postanowiłam mieć taki tatuaż (fascynowałay mnie kiedyś wierzenia i bóstwa starożytego Egiptu. ). Przyznaję, że miejsce trochę nietypowe, ale bardzo... praktyczne.
Ten na dole pleców też sama zaprojektowałam, no i wktótce również wylądował pod skórą.

[Bruja]

Napisane przez ~~~JOLA~~~

Mam jeszcze pytanie do dziewczyn, ktore maja ten permamentny tatuaz. Czy on jakos rownomiernie schodzi, tzn. blednie po prostu, czy jak to wyglada? Bo nie mam pojecia. A chcialabym wiedziec, zanim sie zdecyduje.

Tatuaż permanentny to właśnie tatuaż trwały (w przeciwieństwie do makijażu permanentnego, który po kilku latach schodzi ),a Tobie chyba chodzi o bio-tatuaż? Takie schodzą po kilku latach- czy równomiernie nie wiem, ale podobno wszystko zależy od jakości wykonania i rodzaju użytego tuszu .

Ja w każdym razie planuję trwałego kociaka własnego projektu na ramieniu... tylko tak planuję i planuję.. i nie wiem do którego studia się wybrać . Może ktoś wie gdzie w Lublinie lub Wawie można liczyć na profesjonalizm?i... i niskie ceny, takie na kieszeń biednej studentki?

[Różowy Strachulec]

Ja mam mały chiński znaczek - swój znak zodiaku, jest niezauważalny w normalnych sytuacjach, chowa się nawet pod kostiumem kąpielowym. "Dostałam" od TŻ po 2 czy 3 miesiącach bycia razem (straszna jestem że tego nie pamiętam). Cały czas myślę o kolejnym, sporo większym, ale jak na razie nie mogę się zdecydować

[alex19]

A do do przeciwwskazan robienia tak zwanego bio tatuazu polecam ten watek http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=76843

[alex19]

Napisane przez Różowy Strachulec

Ja mam mały chiński znaczek - swój znak zodiaku, jest niezauważalny w normalnych sytuacjach, chowa się nawet pod kostiumem kąpielowym. "Dostałam" od TŻ po 2 czy 3 miesiącach bycia razem (straszna jestem że tego nie pamiętam). Cały czas myślę o kolejnym, sporo większym, ale jak na razie nie mogę się zdecydować

No bo to uzaleznia strasznie. Dlatego wlasnie nie warto robic malych tatuazy

[tanzanit]

Ja bym chciala ale jestem troche strachliwa.
Bardzo chetne zrobilabym sobie jakis wzor wikinski albo jakies pnacze.
Zainspirowal mnie bardzo tatuaz na stopie....ale kusicie.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Bruja

Ja w każdym razie planuję trwałego kociaka własnego projektu na ramieniu... tylko tak planuję i planuję.. i nie wiem do którego studia się wybrać . Może ktoś wie gdzie w Lublinie lub Wawie można liczyć na profesjonalizm?i... i niskie ceny, takie na kieszeń biednej studentki?

W Warszawie polecam Juniora (www.juniorink.pl) cenowo nie wiem jak to teraz wygląda bo mój TŻ ma chyba pakiet "stały klient"

[Różowy Strachulec]

Napisane przez alex19

No bo to uzaleznia strasznie. Dlatego wlasnie nie warto robic malych tatuazy

Dlaczego nie warto? Od czegoś trzeba zacząć

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez Bruja

Tatuaż permanentny to właśnie tatuaż trwały (w przeciwieństwie do makijażu permanentnego, który po kilku latach schodzi ),a Tobie chyba chodzi o bio-tatuaż? Takie schodzą po kilku latach- czy równomiernie nie wiem, ale podobno wszystko zależy od jakości wykonania i rodzaju użytego tuszu .

No fakt - jak sama nazwa wskazuje - powinien byc trwaly Kiedys gdzies cos uslyszalam i tak mi zostalo Pewnie chodzilo o makijaz... Teraz sie doinformowalam i juz nie napisze takich bzdur jeszcze przez "m" No wiec chodzilo mi o ten biotatuaz. Ale po przeczytaniu wypowiedzi na jego temat stwierdzam, ze jednak sie nie zdecyduje... Trwalego tez nie chce, wiec pozostaje mi chyba tylko henna Mozna zmieniac wzor co 2-3 tygodnie

[gosz]

nie ma czegos takiego jak tatuaz czasowy, tatuaz to cos na cale zycie i juz

tez moge polecic Kult w Krakowie, ja od pewnego czasu jestem wierna klientka tego studia: www.azazel.pl, gdzie rowniez chetnie sie przekluwam

[sambrija]

ja nie mam i rzaczej nie chcialabym miec.ale nieprzeraza mnie wogole widok jesli widze u kogos tatuaz podobaja mi sie niektore.ale sama nie moglabym sei zdecydowac na taka ozdobe.

[alex19]

Napisane przez Różowy Strachulec

Dlaczego nie warto? Od czegoś trzeba zacząć

No tak ale moim zdaniem lepiej od razu cos duzego
Ja mam malego smoka na lydce i kombinuje jakby tu go powiekszyc

[daphne81]

To ja też się pochwalę - poniższe zdję cie przedstawia mojego szczęśliwego jednorożca, tatuaż zrobiłam w 4 klasie liceum, przd maturą i nigdy tego nie żałowałam