wysyłanie zdjęć osobom poznanym przez internet?

[megalaska]

otóż ostatnio korzystam trochę z czatów internetowych i zdarzyło mi się poznać kilku miłych facetów ale jest taka sprawa że wszyscy z którymi piszę proszą mnie o zdjęcie i oferują swoje w zamian tłumacząc to tym że lubią widzieć z kim rozmawiają. I ja do tej pory nikomu fotki nie dałam bo tyle słyszałam o tym że takie fotki potem przechodzą przez photoshopa albo i nie i trzfiają na coś w stylu wiocha czy wyciekają w różnej formie do sieci. I tu moje pytanie co myślicie na temat wymienienia się zdjęciem z osobą z internetu? czy uważacie że to bezpieczne? boje się też że po wysłanie zdjęcia ktoś powie mi coś niemiłego na temat mojego wyglądu, wyśmieje mnie czy coś takiego. co myślicie?

[shansa]

Ryzyko jest zawsze.
Nawet wtedy kiedy zakładasz konto na nk, fb, fotce czy na forum, lub wysyłając fotkę w dokumentach aplikacyjnych do pracy.
Żyjemy w dobie internetu.

[Anethka]

Bez przesady. Na portalach społecznościowych są miliony (miliardy?) zdjęć różnych osób. Jeśli komuś zależy na przerobieniu jakiejś foty i umieszczeniu jej na stronie typu wiocha.pl, to zrobi to bez żadnego problemu, bez konieczności pisania do obcych ludzi na czacie.

boje się też że po wysłanie zdjęcia ktoś powie mi coś niemiłego na temat mojego wyglądu, wyśmieje mnie czy coś takiego

Na ulicy też ktoś może wyśmiać Twój wygląd, a mimo to nadal wychodzisz z domu.

[megalaska]

czyli mówicie żeby sie nie bać tylko wysłać to zdjęcie??

[jyyli]

Ja bym trochę jednak zaczekała z tym wysyłaniem, na pewno nie przy pierwszej rozmowie Ale jak już odrobinę poznasz tę osobę i będziesz czuła, że chcesz tego faceta poznać bliżej

[jodame]

Ja bym nie wysłała.
Zwłaszcza nowo "poznanej" osobie.
Ale mnie w ogóle nie przekonuje takie nawiązywanie znajomości, więc pewnie dlatego też nie wysłałabym.

Są osoby, które szukają w ten sposób znajomych i wysyłają zdjęcia i nic im się nie dzieje.

Tylko żebyś nie świrowała potem "wysłałam! a może to zboczeniec?..a może..?"

[bober111]

Moja rada najlepiej wysylajcie te zdjecia ktore macia na nk albo fb bo potem zawsze mozna powiedziec ze sam je sciagnal z tamtad.

[201704051255]

Napisane przez megalaska

otóż ostatnio korzystam trochę z czatów internetowych i zdarzyło mi się poznać kilku miłych facetów ale jest taka sprawa że wszyscy z którymi piszę proszą mnie o zdjęcie i oferują swoje w zamian tłumacząc to tym że lubią widzieć z kim rozmawiają. I ja do tej pory nikomu fotki nie dałam bo tyle słyszałam o tym że takie fotki potem przechodzą przez photoshopa albo i nie i trzfiają na coś w stylu wiocha czy wyciekają w różnej formie do sieci. I tu moje pytanie co myślicie na temat wymienienia się zdjęciem z osobą z internetu? czy uważacie że to bezpieczne? boje się też że po wysłanie zdjęcia ktoś powie mi coś niemiłego na temat mojego wyglądu, wyśmieje mnie czy coś takiego. co myślicie?

Nie wysłałabym, bo facet na bank chciałby się ze mną umówić z powodu wyglądu, a nie na tym mi zależy.

Ale wracając - bez przesady. Masz zdjęcia na facebooku, naszej klasie, myspace... Każdy może je ściągnąć, wstawic na fotka pl czy inne wsiowe portale.

Jeśli nie cykasz sobie dziubków w bieliźnie nie do pary przed lustrem, to nikt Cię na wiochę nie wstawi


Jeżeli facet Ci powie "jesteś brzydka", to plus dla ciebie. Dlaczego? Walić to co napisał, nie tracisz czasu na randke, od razu wiesz, ze to głupi cep.

Ja bym celowo wysyłała zdjęcie, na którym wyglądam niekorzystnie. Odsiałabym tych, którzy chcą sobie, ze tak brzydko powiem tylko poru... ładną dup...

[Mojwa]

pushit - gratuluję bardzo wysokiego mniemania o sobie (bez ironii i dogryzania, żeby nie było)

ja nie mam z tym problemu, omg, moje zdjęcia w sieci są w tylu miejscach, że gdybym miała się bać, że ktoś je przephotoshopuje to bym chyba wylądowała w psychiatryku.

[Syringa]

Nie od razu i nie każdemu, ale nie bać się wysyłać
Poczekaj - pogadaj, jak "zasłuży" to wyślij.

[UserOne]

Zdjęcie możesz opatrzyć znakami wodnymi, od góry do dołu.
Facet będzie wiedział jak wyglądasz, ale nie będzie mógł tego zdjęcia wykorzystać do nadużyć, lub będzie to trudne. Wiec powinno to zniechęcić ewentualnego gagatka do kradzieży tożsamości.

[mm444]

Treść usunięta

[201704051255]

Napisane przez Mojwa

pushit - gratuluję bardzo wysokiego mniemania o sobie (bez ironii i dogryzania, żeby nie było)

ja nie mam z tym problemu, omg, moje zdjęcia w sieci są w tylu miejscach, że gdybym miała się bać, że ktoś je przephotoshopuje to bym chyba wylądowała w psychiatryku.

To nie chodzi o wysokie mniemanie, tylko o to, jak mnie postrzega płeć przeciwna, którą notabene również z tego powodu uważam za półślepą

[201704051255]

Napisane przez faktora

To prawda, że w dobie internetu o zdjęcie nie jest trudno. Ale mimo wszystko ja bym się wstrzymała z wysyłaniem zdjęć facetom z gg czy czata, którego dopiero co poznałam. Nawet nie chodzi mi tylko o możliwość wykorzystania tego zdjęcia, co bardziej o to, że skoro proszą mnie o zdjęcie, to wydaje mi się, że po to, żeby ocenić czy warto ze mną rozmawiać czy nie. A jak ktoś podejmuje decyzję o tym na podstawie wyglądu, to mi się nie podoba. Natomiast sam precedens wykorzystywania zdjęć mocno mi się nie podoba. Generalnie tam gdzie mogę, to staram się blokować dostęp do moich zdjęć obcym osobom. Na fb np. album udostępniam tylko znajomym. Na mydwoje z kolei, gdzie też dałam kilka swoich zdjęć, jest na szczescie opcja ze udostepniam je takze indywidualnie wybranycm przeze mnie osobom, do tego maja dodatkowe blokady kopiowania zdjęć i nie tak latwo można pobrać z tego portalu, dzięki czemu czuję się pod tym względem trochę bezpieczniej. Ale wiadomo, gdzieś w necie pozostawały po mnie ślady i jak ktoś się uprze, to mnie odnajdzie, ale chyba nie ma sensu popadać w jakąś paranoję i cały czas przejmować się tymi zdjęciami.

Wystarczy print screen i sobie mozna blokady kopiowanie schowac... miedzy bajki

[normalnyFacet]

Napisane przez pushit

To nie chodzi o wysokie mniemanie, tylko o to, jak mnie postrzega płeć przeciwna, którą notabene również z tego powodu uważam za półślepą

Tu chodzi też o to, że musi być i WYGLĄD I CHARAKTER. Możecie gadać i 5 lat.. i po 5 latach wysłać sobie zdjęcia i nagle czar pryska... po co na co? Wygląd normalna rzecz, tak samo jak i chęć zobaczenia drugiej osoby. Poza tym nie widzę NIC ZŁEGO w przysłowiu "wyglądem przyciągnie a zatrzyma charakterem"... BO TAK JEST, a nie każdy się do tego przyzna....

Napisane przez faktora

To prawda, że w dobie internetu o zdjęcie nie jest trudno. Ale mimo wszystko ja bym się wstrzymała z wysyłaniem zdjęć facetom z gg czy czata, którego dopiero co poznałam. Nawet nie chodzi mi tylko o możliwość wykorzystania tego zdjęcia, co bardziej o to, że skoro proszą mnie o zdjęcie, to wydaje mi się, że po to, żeby ocenić czy warto ze mną rozmawiać czy nie. A jak ktoś podejmuje decyzję o tym na podstawie wyglądu, to mi się nie podoba. Natomiast sam precedens wykorzystywania zdjęć mocno mi się nie podoba. Generalnie tam gdzie mogę, to staram się blokować dostęp do moich zdjęć obcym osobom. Na fb np. album udostępniam tylko znajomym. Na mydwoje z kolei, gdzie też dałam kilka swoich zdjęć, jest na szczescie opcja ze udostepniam je takze indywidualnie wybranycm przeze mnie osobom, do tego maja dodatkowe blokady kopiowania zdjęć i nie tak latwo można pobrać z tego portalu, dzięki czemu czuję się pod tym względem trochę bezpieczniej. Ale wiadomo, gdzieś w necie pozostawały po mnie ślady i jak ktoś się uprze, to mnie odnajdzie, ale chyba nie ma sensu popadać w jakąś paranoję i cały czas przejmować się tymi zdjęciami.

jeju dziewczyny... przecież nie wstawiacie swoich aktów (o ile w ogóle je robicie).. zwykłe fotki...

Poza tym trafienie na "wykorzystanie" zdjęcia w zły sposób to szansa jak 1 do n-tej

[cava]

Nie ukrwam że jakąś tam obsesję chyba mam, ale nigdy nikomu swjego zdjecia nie wysłałam.
Bo niby po co? Chce mnie wdzieć z (wzajemnością!!!!) to zapraszam. Świat teraz nie jest aż tak wielki.
A moje zdjęcia to moja sprawa i po moim trupie będą się po sieci plątać.
I w sumie nawet nigdy nie wpadłam na pomysł że ktoś mógłby je gdzieś umieścić bez mojej zgod, na pośmewisko czy przerobić, po prost nigdy nie znalazłam nawet pół powodu do szastania swim wizerunkiem.

[mm444]

Treść usunięta

[karolinaaa92]

ja bym chyba nie wysłała jeśli spodobałby się mu mój charakter to by się ze mną umówił i wtedy stwierdziłby czy mu się podobam czy nie

[magda170325]

Ja raz jak byłam jeszcze młoda, głupia i naiwna to wysłałam pewnemu panu. I nigdy więcej nie popełnię tego błędu..

[201605170931]

to w sumie zależy, sama obecnie korzystam z czatu, na którym piszą ludzie z całego świata i zdarza mi się wysłać swoje zdjęcie, czy link do mojego facebooka. Fotki są 'normalne' że tak powiem, nic, dzięki czemu mogłabym wylądować na stronach typu wiocha czy sex telefon ;p jakoś nie mam stracha, że kontakt urwie nam się po wysłaniu zdjęcia- w 100% przypadków już samego rozpoczynania rozmowy masz pewność, że tego kogoś nie będziesz miała okazji spotkać osobiście, więc nikt nie mailuje tylko z powodu fajnego zdjęcia

[fankam]

Napisane przez magda170325

Ja raz jak byłam jeszcze młoda, głupia i naiwna to wysłałam pewnemu panu. I nigdy więcej nie popełnię tego błędu..

a co sie stalo?

[nadia24l]

[QUOTE=normalnyFacet;32802 446]Tu chodzi też o to, że musi być i WYGLĄD I CHARAKTER. Możecie gadać i 5 lat.. i po 5 latach wysłać sobie zdjęcia i nagle czar pryska... po co na co? Wygląd normalna rzecz, tak samo jak i chęć zobaczenia drugiej osoby. Poza tym nie widzę NIC ZŁEGO w przysłowiu "wyglądem przyciągnie a zatrzyma charakterem"... BO TAK JEST, a nie każdy się do tego przyzna....



Dokładnie! Poza charakterem musi być jeszcze wygląd, chyba że ktoś już jest tak zdesperowany, że nie patrzy na to czy druga osoba mu się podoba i go pociąga tylko zależy mu na tym byleby kogoś mieć

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez faktora

To prawda, że w dobie internetu o zdjęcie nie jest trudno. Ale mimo wszystko ja bym się wstrzymała z wysyłaniem zdjęć facetom z gg czy czata, którego dopiero co poznałam. Nawet nie chodzi mi tylko o możliwość wykorzystania tego zdjęcia, co bardziej o to, że skoro proszą mnie o zdjęcie, to wydaje mi się, że po to, żeby ocenić czy warto ze mną rozmawiać czy nie. A jak ktoś podejmuje decyzję o tym na podstawie wyglądu, to mi się nie podoba. Natomiast sam precedens wykorzystywania zdjęć mocno mi się nie podoba. Generalnie tam gdzie mogę, to staram się blokować dostęp do moich zdjęć obcym osobom. Na fb np. album udostępniam tylko znajomym. Na mydwoje z kolei, gdzie też dałam kilka swoich zdjęć, jest na szczescie opcja ze udostepniam je takze indywidualnie wybranycm przeze mnie osobom, do tego maja dodatkowe blokady kopiowania zdjęć i nie tak latwo można pobrać z tego portalu, dzięki czemu czuję się pod tym względem trochę bezpieczniej. Ale wiadomo, gdzieś w necie pozostawały po mnie ślady i jak ktoś się uprze, to mnie odnajdzie, ale chyba nie ma sensu popadać w jakąś paranoję i cały czas przejmować się tymi zdjęciami.

i co w tym złego, zdj działa trochę na wyobraźnię i tyle.... jest dodatkiem

[Fruchtgeele]

Ja bym nie wysyłała, ale ja w ogóle mam paranoję że tam sami zboczeńcy siedzą i jakoś czaty i inne portale tylu fotka.pl nie są dla mnie.

[Ottos]

Bo ja wiem czy ten wygląd jest tak niesamowicie ważny, ja zdjęciem mojego TŻeta zobaczyłam po pół roku znajomości, gdy już byłam poważnie zauroczona jego wyglądem i trochę się rozczarowałam, kompletnie nie mój typ, ale charakter miał tak cudowny, że dałam mu szansę i jesteśmy ze sobą nadal. Więc nie przeceniałabym też tak wartości wyglądu, fajnie jak jest, ale jak nie ma to da się to nadrobić.
Moje zdjęcia wysyłam bez krępacji, nie widzę w tym żadnego zagrożenia.