|
Notka |
|
Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-08-22, 23:53 | #1 |
Raczkowanie
|
ODPOWIEDZCIE MI..ale prawde...proszę..
Cześć
To mój pierwszy post.Mam do was pytanie Otóż teraz od Września zacznę naukę w College.Strasznie się boję bo znam kilka słówek.Będę chodziła na kurs Esol for beginners.Jak byłam na 1 spotkaniu aby pisać testy na jakim poziomie znam angielski to strasznie się trzęsłam i wydusić z siebie nie mogłam nawet słowa po angielsku..Boje się mówić.I moje pytania będą brzmieć: Czy anglicy są przyjaźni nawet jak nieznasz angielskiego.Czy można do nich podejść i zagadać? I jakie metody mają ESOL że już niektóre emigrantki po roku mówią bardzo dobrze po angielsku...Bo ja nikogo niemogę zrozumieć..No...trochę słówek niektórych rozumiem..ALE CIĘŻKO JEST...Jakie były wasze początki i jak przebiegały wasze lekcje w angielskiej szkole...jak nic nie umieliśćie? Boję się że się nie nauczę anglika.A czym bardziej że oni szybko mówią? proszę was o odpowiedzi ...proszę mam 17 lat...A możecie podać nazwę do jakiego college idziecie albo chodzicie?....może się spotkamy...^^^Bo jakaś polka na początek by mi się przydała...Mieszkam w północnym londynie... Edytowane przez Miley0099 Czas edycji: 2010-08-23 o 00:10 |
2010-08-24, 13:19 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: Odpowiedzcie mi...ale prawde...proszę..
Ja jestem w londynie półtorej roku , przyjechałąm prawie po maturze z angielskiego , nie wiem jak ją zdałam , to był cud przyjechałam i to była masakra.. ani słowa . Teraz mój angielski to niebo a ziemia , choc na college nie mam czasu , a pracuję z polakami więc języka nie mam gdzie i kiedy ćwiczyc. Tłumaczę sobie w domu piosenki , czytam angielskie gazety i wyłapuje to czego nie znam , etykiety na produktach , reklamy , i tak samo wchodzi. Moja mama jest troszkę po 40tce. Nigdy nie miała styczności z angielskim , w szkole uczyła sie rosyjskiego . Tutaj zapisała się na Esol 1 a od wrzesnia zaczyna poziom 2 . Po roku nauki jest w stanie samam dogadac sie na stacji , na poczcie w sklepie . Nie wdaje sie w wielkie dyskusje ale w podstawowych rzeczach daje sobie rade. Ty tez dasz .. Esol to angielski dla obcokrajowców , także zdąrzysz sie i ponudzić na tych zajęciach . Z mamą do grupy chodzą ludzie różnych narodowości , nie każdy ma ten sam alfabet . Pomyśl że np; hindusi z Twojej grupy będą musieli się nauczyć pisać litery tak jak ty w pierwszej klasie podstawówki . Tego wszystkiego uczą na Esolu ..
__________________
Majeczka KCIUKI DLA ANI |
2010-08-24, 14:53 | #3 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 653
|
Dot.: ODPOWIEDZCIE MI..ale prawde...proszę..
Hej!Ja co prawda zdawałam ESOL jakieś 4 lata temu ale miałam dokładnie taką samą sytuację jak ty. Mój angielski to były podstawy z polskiej szkoły, czyli właściwie nic mówienia, tylko gramatyka
ALE! właśnie gramatyka mnie uratowała i od razu dostałam sie na Entry 3, tylko z mówieniem miałam problemy, lecz na koniec kursu po wielu lekcjach cwiczenia mojego mówienia z ludźmi z klasy i nauczycielami zdałam wszystkie egzaminy i poszłam dalejsie edukowac Cytat:
nauczyciele ESOL są baaardzo przyjaźni, takim nauczycielem nie zostaje byle kto, są to ludzie specjalnie szkoleni, radośni i ogólnie jak kumple Cytat:
Cytat:
na początku możesz się trochę stresowac, wkurzac ze nie rozumiesz, ale to tylko początki, potem zobaczysz jaka to zabawa! ja czasy ESOL wspominam z łezką w oku ah...wróciłabym tam jeszcze, ale teraz studia na mnie czekają i mam stresa a nigdy nie sądziłam że od ESOLA dojdę na studia. serio powodzenia
__________________
|
|||
2010-08-24, 15:20 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: ODPOWIEDZCIE MI..ale prawde...proszę..
Dzięki za odpowiedź...Nom wiem że na początku stres i wgl...jakoś przeżyje ty też to przechodziłaś i to ja dam radę też.A teraz na esol będe miała matme.
Ty też miałaś? |
2010-08-26, 15:55 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 653
|
Dot.: ODPOWIEDZCIE MI..ale prawde...proszę..
oprócz angielskiego miałam matmę, i IT też, oraz dodatkowo Science, więc to był taki rozciągnięty kurs ESOL. ale dobrze bo poznałam słownictwo z wielu przedmiotów co ułatwiło mi dalej naukę w college'u
__________________
|
2010-08-26, 17:43 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Czarnadziura
Wiadomości: 96
|
Dot.: ODPOWIEDZCIE MI..ale prawde...proszę..
Cytat:
Nie przejmuj sie, ze kaleczysz jezyk lub Twoj akcent jest kiepski. Wiekszosc ludzi w Londynie ma jakis obcy akcent. To nie ma znaczenia. Sama przyjechalam tutaj 5 lat temu nie znajac kompletnie angielskiego i zaczynalam, jak Ty, od kursu ESOL. Mialam szczescie, bo nauczyciel byl bardzo dobry, kurs za darmo i na poczatku 8 godzin tygodniowo. To byl jedyny kurs angielskiego, reszty nauczylam sie sama. Zrobilam tutaj studia podyplomowe i zaczynam juz za kilka dni nowa prace/zawod. Bede uczyc A level biologii w lokalnym collegu . Powodzenia!
__________________
Just a perfect day... |
|
2010-09-03, 19:49 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: ODPOWIEDZCIE MI..ale prawde...proszę..
Rozumiem co czujesz, ja za dwa miesiace musze isc do high school i moj angielski tez jest raczej ... w stylu lezy i kwiczy I jestem strasza od Ciebie, ale mialam prawie rok przerwy w nauce. Potrafie przeczytac prosta ksiazke ( jak np. Harry Potter , czasami udaje mi sie zrozumiec co ktos do mnie mowi, ale pisac nie potrafie i z mowieniem mam straszny problem.) Boje sie odzywac, a jak juz to robie, to zawsze popelniam tak straszne bledy, nawet kiedy wiem, jak to powinno brzmiec poprawnie ^^ Nie wiem skad mi sie to bierze. Nie moge isc teraz na zaden kurs, ale w szkole bede miec darmowy ESL, to jest moj jedyny ratunek. A jak sie bede dogadywac w klasie - nie wiem, bede rzucac haslami z filmow i reklam, bo to tez jest moj sposob na nauke angielskiego xD Nie wyobrazam sobie nauki biologii czy historii po angielsku, ale skoro inni nie widza w tym problemu... ^^ Bedzie dobrze. Musi byc ? Zawsze mozesz z usmiechem wyjasnic, ze dopiero sie uczysz i jesli ktos z kim rozmawiasz zauwazy, ze powiedzialas cos zle, niech Cie poprawi. To dziala Sytuacja sie rozladowuje, Ty uczysz sie mowic poprawnie, a druga osoba czuje sie potrzebna i wazna ! Bo moze Cie poprawic i pobawic sie w nauczyciela I nie ma Ci juz za zle, ze kaleczysz. I wtedy mozna nawijac smialo, bez wyrzutow sumienia A wiecie, ze ludzie, ktorzy swiadcza jakies uslugi - lekarze, prawnicy itp. w takich miejscach, gdzie zamieszkuje liczna Polonia tez czesto ucza sie polskiego ? ^^ Spotkalam sie z takim zjawiskiem w Kanadzie ^^
Edytowane przez Eddie007 Czas edycji: 2010-09-03 o 20:02 Powód: Literowka |
2010-09-04, 15:56 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 17
|
Dot.: ODPOWIEDZCIE MI..ale prawde...proszę..
Minie trochę czasu zanim nabierzesz płynności w mówieniu. To normalne u każdego. ESOL to dobry kurs. Ja ukończyłam level 1, teraz robię kurs księgowy i pracuję w księgowości. Warunkiem dla rozumienia jest chęć nauki. Poza tym dobrze byłoby jakbyś jak najwięcej przebywała wśród Anglików. To Ci pomoże pokonać wszelkie bariery językowe, bądź osób innych narodowości które mówią po angielsku. Przebywanie z tymi ostatnimi pozwoli Ci opanować stres związany z wymową, bo oni się przecież też denerwują czy wszystko dobrze mówią i ich akcent też jest niedokładny. . Przebywanie z Polakami nie służy opanowaniu języka. Będzie to dla Ciebie stresujące ale poradzisz sobie, opanujesz i zaczniesz mówić szybciej niż inni. Będzie dobrze
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:45.