STRINGI-co sądzicie???

[stokrotka1404]

Witam

CO uważacie o stringach?Często nosicie:confuse d:
Za i przeciw.
Uważacie, że są sexi: confused:

[gooniek]

nie nosze, lepiej sie czuje w figach

[201704051255]

jesli masz ladna pupe sa super seksowne
nigdy tez nie mialam wygodniejszej bielizny
po domu czasem zdarzaja mi sie spodenki, a tak tylko stringi
figi gryza mnie w posladki, bolesnie sie odciskaja i widac je pod spodniami

[stokrotka1404]

Napisane przez pushit

jesli masz ladna pupe sa super seksowne
nigdy tez nie mialam wygodniejszej bielizny
po domu czasem zdarzaja mi sie spodenki, a tak tylko stringi
figi gryza mnie w posladki, bolesnie sie odciskaja i widac je pod spodniami

A nie jest też tak że od czestego noszenia stringów są infekcje?

[karolynka90]

praktycznie cały czas chodzę w stringach, jest mi w nich dużo wygodniej niż w figach czy bokserkach. Lubię je, a TŻ wprost uwielbia.

Co do infekcji, nigdy nie miałam, a stringi noszę od hmm kilku ładnych lat.

[xx Maya xx]

Wg mnie, stringi są bardzo seksowne. Szczególnie, jeśli ma się ładny, zgrabny tyłeczek. Noszę stringi prawie codziennie, mnie również jest w nich wygodniej, niż w figach. Infekcji nie miałam jeszcze żadnej nigdy.

[201704051255]

Napisane przez stokrotka1404

A nie jest też tak że od czestego noszenia stringów są infekcje?

od golenia, stringow, coraz to nowszych rzeczy sie dowiaduje

nosze stringi dzien w dzien od 10 lat
nigdy nie mialam nawet grzybicy

[mmm87]

Nie noszę zbyt często - tylko pod obcisłe spódnice, cienkie sukienki, albo czasem na jakieś łóżkowe fiku-miku. Moje biodra i pupa słabo prezentują się w stringach z 2 cienkich paseczków i trójkąta z przodu, więc wybieram bardziej zabudowane modele stringów, najlepiej z koronką (coś takiego, jak na zdjęciu) i takie wydają mi się bardziej seksowne. Ale kilka par takich typowych "nicniezasłaniających " też mam.

[ever-dream]

Dla mnie stringi są kompletnie aseksualne. Nie podobają mi się i nie noszę

[stokrotka1404]

Napisane przez pushit

od golenia, stringow, coraz to nowszych rzeczy sie dowiaduje

nosze stringi dzien w dzien od 10 lat
nigdy nie mialam nawet grzybicy

oooo rany tylko zapytałam: mur:
<wow>ciężko w to uwierzyć, że nie było infekcji:pr osi:

[pabi28]

Każdy ma gust co do bielizny
Ja stringi zakładam tylko wtedy gdy Tż chce
A tak to raczej bokserki

[rare bird]

nosze czesto stringi, uwazam je za wygodne i seksowne.

nie przepadam za figami i bokserkami, chyba ze sa koronkowe/satynowe, bo takie zwykle bawelniane sa dla mnie aseksualne i kojarza mi sie z "galotami".

[masmeli]

Napisane przez stokrotka1404

A nie jest też tak że od czestego noszenia stringów są infekcje?

hehe jak ktoś się nie myje i nie dba o higienę to stringi do infekcji nie są potrzebne...

ja odkąd pamiętam noszę stringi i jest to najwygodniejsza bielizna jaką posiadam.... owszem figi, szorty też zdarza mi się nosić

a i żadnej infekcji nie miałam z tego powodu i żadnych innych sk€tków ubocznych hehe

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez stokrotka1404

oooo rany tylko zapytałam: mur:
<wow>ciężko w to uwierzyć, że nie było infekcji

jejku piszemy Ci (dziewczyny które na co dzień noszą stringi od dobrych paru lat), że nie miałyśmy żadnej infekcji...

To skoro ciężko Ci uwierzyć to podaj mi jakieś argumenty dlaczego stiringi prowadzą do infekcji

No nie mogę....

[monika13k]

Stringi są sexy czasem noszę i czuję się w nich dobrze.
aha, czyli, że bielizna prowadzi do grzybicy? troche to idiotyczne. rozumiem jeśli ktoś nie zmienia bielizny to i owszem a tak to nie sadzę. w sumie majtki jak majtki

[stokrotka1404]

Napisane przez monika13k

Stringi są sexy czasem noszę i czuję się w nich dobrze.
aha, czyli, że bielizna prowadzi do grzybicy? troche to idiotyczne. rozumiem jeśli ktoś nie zmienia bielizny to i owszem a tak to nie sadzę. w sumie majtki jak majtki

Nigdzie nie napisałam, że tak jest. Napisałam to ze znakiem zapytania.
Zresztą pytanie jak każde inne. Skoro uważasz/uważacie że jest idiotyczne to proszę nie odpowiadać

Aaaaa może jeszcze nie miałyście infekcji.
aha i nie wystarczy się tylko myć

[muszynianka]

;p cały czas noszę bawłeniane majtki ze snoopim czy hello kitty
w stringach do łóżka nawet nie mogę wytrzymać.
zdarzy się raz na jakiś czas, na pewno są wygodniejsze niż koronkowe bokserki

[Myszunia19]

ja uwielbiam stringi - nawte myślę że to uzależnienie
moj TZ tez je uwielbia( oczywiscie chodzi mi o to ze uwielbia jak ja je mam na sobie)

[mykam]

noszę praktycznie tylko stringi, infekcji nie miałam nigdy i uważam, że jak się ma zgrabną pupę, to stringi to tylko podkreslają

[stokrotka1404]

Przeczytajcie co tam piszą w poniższym linku...

http://forum.styl.fm/skutki-noszenia...gow.t77504.htm

Co sądzicie???

[marysienka]

ja też noszę stringi od już dłuższego czasu i jak dla mnie są wygodniejsze a wcale nie uważam, że mam ładną pupę, wręcz wielką i niezgrabną, figi noszę tylko podczas okresu.

[201704051255]

Napisane przez stokrotka1404

Nigdzie nie napisałam, że tak jest. Napisałam to ze znakiem zapytania.
Zresztą pytanie jak każde inne. Skoro uważasz/uważacie że jest idiotyczne to proszę nie odpowiadać

Aaaaa może jeszcze nie miałyście infekcji.
aha i nie wystarczy się tylko myć

"napisalam to ze znakiem zapytania, ale z gory wiem lepiej, bo wy po prostu jeszcze nie mialyscie infekcji, a napewno bedziecie miec"

fajny tok myslenia

Hej dziewczyny...
mam do was takie pytanie - ostatnio moja kuzynka, która pracuje jako pielęgniarka w szpitalu powiedziała mi, ze przyjmują na oddział coraz więcej młodych dziewczyn z różnymi problemami jelit i odbytu...jest to podobno spowodowane noszeniem stringów, które cały czas podrażniają pewną część ciała...

mam nadzieje, ze ta kuzynka nie jest lekarzem
boze co za bzdura
pewnie o stresie, somatyzacji i nerwicy zoladka nigdy nie slyszala...
a jelita sa w srodku

ale spoko fajna teza
chore jelita od stringow, nalezy to podeslac na forum Crohna i do redakcji J-elita, napewno nie noszenie stringow przysluzy sie do wyleczenia wielu pacjentow, moze nawet uniknąć stomii

[Black Rainbow]

Nie noszę stringów, nie cierpię ich, są (jak dla mnie) bardzo niewygodne. Zresztą mojemu chłopu też się nie podobają. Uważam, że strasznie powiększają pośladki. Oglądając zdjęcia kobiet w stringach widzę tylko mały cienki sznureczek, który ginie między wielkimi pośladkami A fe!

[stokrotka1404]

Napisane przez pushit

"napisalam to ze znakiem zapytania, ale z gory wiem lepiej, bo wy po prostu jeszcze nie mialyscie infekcji, a napewno bedziecie miec"

fajny tok myslenia
mam nadzieje, ze ta kuzynka nie jest lekarzem
boze co za bzdura
pewnie o stresie, somatyzacji i nerwicy zoladka nigdy nie slyszala...
a jelita sa w srodku

ale spoko fajna teza
chore jelita od stringow, nalezy to podeslac na forum Crohna i do redakcji J-elita, napewno nie noszenie stringow przysluzy sie do wyleczenia wielu pacjentow, moze nawet uniknąć stomii

Przekręcasz moje wypowiedzi. Wiecej nie będę odpisywać na Twoje...

Pozdrawiam i powodzenia życzę.

[201704051255]

http://media.ebaumsworld.com/picture...0005XSmall.jpg gdzie one sa wielkie? chcialabym takie kuleczki

[stokrotka1404]

Napisane przez Black Rainbow

Nie noszę stringów, nie cierpię ich, są (jak dla mnie) bardzo niewygodne. Zresztą mojemu chłopu też się nie podobają. Uważam, że strasznie powiększają pośladki. Oglądając zdjęcia kobiet w stringach widzę tylko mały cienki sznureczek, który ginie między wielkimi pośladkami A fe!

dokladniee

[dorka1980]

ja tylko stringi noszę, jest mi najwygodniej, w zwykłych majciochach czuje się źle, jak w spodenkach, jakos mi gorąco
natomiast nie znoszę stringów z paseczków samych i trójkącika, takich maxymalnie minimalnych
nigdy nie miałam infekcji, grypy ani bólu zęba od stirngów

[Liama]

Noszę bawełniane figi, często kolorowe, z jakimiś obrazkami:P Często mam infekcje, bo mam ogólnie słabą odporność i jednym słowem nie mogę się przeziębić...mam kilka par stringów, czasem zakładam, ale też takie minimalistyczne- wszelkie koronki mnie gryzą

[bubus900]

Stringi noszę bardzo rzadko. Nie przepadam, a wręcz nie lubię, są dla mnie bardzo niewygodne, czuje się mega niekomfortowo, dlatego też w mojej szafie zdecydowanie dominują figi.

[anyaclandee]

Przeważnie noszę figi, ale zdarzają się też stringi i bokserki. Stringi uważam za ciut mniej wygodne (choć też zależy jakie), ale jakoś ogólnie mi nie przeszkadzają. Mogę nosić. Noo i Tż był do nich obojętnie nastawiony...dopóki mnie w nich nie zobaczył

[mmm87]

Zaczęło się od niewinnego pytania o stringi, a teraz jakaś krucjata autorki wątku przeciwko stringom. Owszem ciasna, obcierająca bielizna może powodować otarcia, które sprzyjają infekcjom, ale nie można od razu skreślać stringów, bo dla jednych są wygodne i nie obcierają, a ktoś inny faktycznie może pośrednio przez nie nabawić się infekcji.