Mama pokaż cały świat, bo ja nie chcę leżeć tak! Mamusie XI-XII 2013r. cz. II

[paulinaizabela]

Firjal - ładnie Kacperek przybral
My jutro mamy szczepienie i już się boję wieczora

Fajna taka imprezka

Ryba - super, że są postępy w kąpieli

[ryba91]

wiesz co

Napisane przez paulinaizabela

rosną nam dziewczyny

piszczałka kochana

Haha dobrze mu tak nie słuchaj go



Współczuję łysienia i skoku....wszystko minie

Ryba - hmm ciężko powiedzieć a oby dwa produkty wprowadziłaś tego samego dnia?

wiesz co, dzien po dniu. wczoraj kleik dzis jablko.

No ja myślałam ze ten kleik to uczulić nie może, to raz. Dwa nie sądziłam że mam to sprawdzać przez x dni. a po 3 nie brałam jako "obiadku" tak jak warzywka. I choć warzywka mam przetestowane te które chce narazie podawać, chciałam sprawdzic jak z owocami. Jedyne teraz które wprowadzić zamierzałam to jabłko i gruszka Z gruszką nie ma problemu a z jabłkienm najpierw zielona kupa mimo ze zjadł bardzo mało a teraz jakieś pręzenie. Jutro podam tylko jabłko, bez kleiku.

Pytanie za milion pkt czy jak codziennie podaje np troche marchewki albo dyni to teraz codziennie musze cos podac czy np. mogę nie podawać przez 3 dni nic z tych reczy i same mleko podawac?

[lineczka1989]

wiecie, powiem Wam że dla mnie to rozszerzanie diety to jest masakra ja już nic z tego nie ogarniam

[ryba91]

Mój pierdzioszek <3

Lineczko- ja tez nie ogarnialam, teraz nadal nie ogarniam wszystkiego a poza tym mam wrażenie ze na każdym kroku robie coś źle.

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

Mój pierdzioszek <3

Lineczko- ja tez nie ogarnialam, teraz nadal nie ogarniam wszystkiego a poza tym mam wrażenie ze na każdym kroku robie coś źle.

warzywa chyba w miarę spoko się podaje ale już gluten jest straszny, czytam czytam i dalej nic nie wiem

[Firjal]

Napisane przez ryba91

Mój pierdzioszek <3

Lineczko- ja tez nie ogarnialam, teraz nadal nie ogarniam wszystkiego a poza tym mam wrażenie ze na każdym kroku robie coś źle.

hahaha szałowy jest

[babku]

Napisane przez lineczka1989

Ze mitem jest to ze dziecko sie przyzwyczaja do spania z rodzicami ze to jest okres przejsciowy jak ssanie piersi i najlepszy czas na uczenie spania w lozeczku jest miedzy 10 a 16 mz i ze pediatrzy sami zalecaja spanie z malychem raz na jakis czas


TZ jutro ma wolne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No właśnie ja nie wiem czy ja dobrze robię, przenosząc go do tego łóżeczka. Mamy bardzo duże łóżko, więc jeśli o nasz sen chodzi, to jest to bez różnicy. Jakoś strasznie mi z tym źle, że on tam taki sam Jest tu jakaś mama, która nadal śpi z dzieciątkiem?

Napisane przez lineczka1989

wiecie, powiem Wam że dla mnie to rozszerzanie diety to jest masakra ja już nic z tego nie ogarniam

Lineczka ja też tego nie ogarniam i jestem coraz bardziej przerażona.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez ryba91

Mój pierdzioszek <3
.

Ale śmiesznie

[anulka2205]

Slodki Kacper. Obiadekvto niby nie przymus kazdego dnia ale po co chcesz wracac do samego mleka?

Firjal chcemy chcemy to moze łyse nie bedziemy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Babku nie łam sie to Tobie z tym zle a nie Filpkowi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinaizabela]

Dla mnie też to rozszerzanie diety to jakaś czarna magia a za pare dji zamierzam podać marcheweczkę

Nie kumam jak z kaszkami, kleikami

Ryba - Kacperek

Miałam kstatnio Majkę wrzucić a mi nie załadowało, potem prąd wyłączyli to spróbuję teraz

Nie chcą się wgrać

[Miss Triss]

Witam wieczornie!

Mała śpi już od godzinki a ja wizażuję, muszę w końcu nadrobić ten dzień. Odwiedziny się udały, Zosia dostała gryzaczek od ciotki. Trochę pogadałyśmy, wypiłyśmy kawkę. Fajnie tak od czasu do czasu pogadać z kimś innym niż mąż czy rodzice.

Napisane przez anulka2205

Zaczyna się robić za starych dobrych czasów- NIE OGARNIAM idę poczytać dalej

Oooo tak! Wreszcie coś się dzieje i jest co czytać. Teraz powinnyśmy szybciej wykańczać wątki.

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Witajcie
Nadrobiłam wczoraj, ale padłam i nie bylo jak odpisywać.
Przedwczorajsza noc masakra, moja niunia ma już szynę i niestety ale jest katorga, nie potrafi ruszać nóżkami tak jak w gipsie, nie potrafi jeszcze podnieść dwóch nóżek na raz, no a jednej się nie da. Eh ciężki los mojego dziecia, no ale jak trzeba to trzeba.
Mój mały ma skaze białkową-dalej "chyba" i AZS też "chyba" moja pediatra sama nie wie. Po nutramigenie buźka ładna, po fenistilu też więc możliwe że to skaza. Do tego smarujemy buzie kroplami do oczu-przepisane przez pediatre i jest czysty.

Chwalę się, że jesteśmy też po chrzcinach. 16 osób w mieszkaniu, gotowane wszystko przeze mnie, mamę i teściową.

za chrzciny i za przygotowanie ich, dobrze, że obie mamuśki pomogły.
Strasznie współczuję Twojej Malutkiej, że musi się męczyć z tą szyną. Na pewno to jest strasznie niewygodne i troszkę potrwa zanim się do niej przyzwyczai, ale to wszystko dla jej dobra. Lepiej, że ma tą szynę teraz póki jest jeszcze malutka i nie świadoma tego.
A Mały też się męczy z tą buźką. Może jakaś wizyta u dobrego dermatologa wyjaśniłaby sprawę skoro pediatra sama nie wie co to jest.
Tulę Was mocno!

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Już ja miałam kryzys i chciałam jej to ściagnać ale wiem, ze to zniszczy efekty.

A tak to wygląda

Wygląda to przerażająco, ale najważniejsze, że pomaga. Bądź dobrej myśli.

Napisane przez niunia_20

Ordynator mowil ze szanse sa nadal zwlaszcza ze te wody się uzupełniają. Póki co nic mnie nie boli, szyjka na 3 cm wiec dobrze.

Jeśli ordynator tak powiedział to trzeba mu uwierzyć. Musi być dobrze! Tym razem się uda! Wierze w Was mocno i ściskam!

Napisane przez Olenka_24

Witam się z Wami z kawką w ręce. Leon na spacerze z dziadkami, a ja zdycham w domku bo jakieś choróbsko mnie chce dopaść Mam nadzieję że odpuści wrrr...

Dziewczyny strasznie mi zaczęły włosy wypadać, masakra którejś z Was też tak wypadają ?

Walcz z tą chorobą i nie daj się jej dopaść! Zdrówka Ci życzę!
Mi też garściami wypadają włosy. Nie wiem czy mogę coś z tym zrobić, smarować czy łykać jakieś witaminy.

Napisane przez paulinaizabela

Dzieć przysnął a ja zamiast sie ogarnąć to nadrabiam
U nas nocka też ładna, Majka obudziła się o 6 na jedzonko a spała już po 22 Małż karmił a ja spałam sobie do 9 Teraz ma krótką drzemke to muszę się streszczać, bo jeszcze chcę prysznic wziąśc i śniadanie zjeść

Miss - u mnje to już rytuał...mąż codziennie wieczorem idzie po wodę na mleko i mi przynosi herbatkę Sam idzie spać a ja sobie buszuję po wizażu

Ej Ty nie za dobrze masz z tym swoim mężem!? On karmił rano, a Ty spałaś i jeszcze wieczorna herbatka do łóżka! Ej ja też tak chce!

[paulinaizabela]

Może przez apkę się uda

Ulubione sówki, z którymi codziennie rano rozmawia

Polubiłam leżenie na brzusiu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ryba91]

pomyslałam sobie, że jakbym ze 4 dni nic nie podawała a potem znów zaczęła stopniowo i nie robiła takich błędów to on sie nie bedzie męćzyĆ bo mam wrażenie ze popełniam błąd za błędem. Najpierw marchew go zatwardziła i robił kupkę raz na tydzień, potemsie polepszyło, a teraz znów źle.. . pEWNIE JUŻ wymyślam ale dzisiaj dał mi popalić. od 13tej do 21 jedna drzemka na 13 minut dokładnie. Oprócz tego godzinny płacz. pręzenie się, noszenie na rękach. 10 minut zabawy i znów płacz pręzenie się. BŁAGAM NIECH MÓJ SYN WRÓCI . ja nie wiem co źle zrobiłam ze budzi sie w nocy i to nie na jedzenie, ze w dień taki maruda.. Nie wierze ze to wszystko wina ząbków- no nie wierze. I choć jak widzę ze aż "wytarłby" dziąsła i placze to smaruje i na 1,5h mam syna... tylko ze nie bede mu smarować tego co 1,5h.. poza tym- ostatnio prawie 2h na macie leżał, godzine na leżaczku. a teraz??????

Powiedzcie mi .. jak podajecie marchew to czy robicie cos zeby Wam sie maluch nie zatwardził? nie wiem.. podajecie wiecej herbatek koperkowych, albo jakieś soki ..? czy po prostu czekacie?

Przepraszam ze Wam tak narzekam ale nawet nie mam z kim pogadać. na meża jestem zła i nie wiem kiedy mi przejdzie.

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez dizi

Lineczko dla Nelki. Pięknie

Olenka zdrowiej nam

Taszanta jej, dobrze, że małej nic się nie stało. Miałaś niezły refleks, że ją osłoniłaś

Lusesita za wagę.

Dziewczyny po CC ćwiczycie coś? Ja chętnie bym zaczęła.

Ja tez bym chciała zacząć ćwiczyć, ktoś wie ile czasu trzeba odczekać po CC?

Napisane przez ryba91

mam dość. jest mi smutno i przykro źle sie czuje.

Wróciłam. Ogólnie fajnie było. Kacperek od "ciotki" dostał 3body

Mały taki opatulony bo zimno było, [teraz tez jest;/]
Lubie ten wózek ale ma za mały kosz jak dla mnie albo ja mam za dużo rzeczy

Basiuuuuu- wygląda to strasznie, ale to dla Jej dobra. ;*
Nie dostałam żadnej wiadomości ;( na PW tez nie . ;(

Komorowska tak my też dopajamy. Obecnie jabłko rozcieńczone... albo inaczej- 50ml wody 2 łyżki soku ;P ,, woda i rumianek ale rumianek rzadziej ostatnio. Super że u okulisty wszystko ok




Zaraz bedziemy jesc słoiczkowe jabłuszko... jak nie posmakuje to ja nie wiem..............

prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
ja to pewnie byłabym samolubna i nie pomogłam więcej temu kto teraz nie chce Cię wesprzeć.

Zerknij proszę wiadomość inne na fb

Napisane przez iga9

Basiaaaaaaaaa- u nas na wątku ze starszymi dziećmi mamy chłopczyka, który od urodzenia z szyną właśnie. Później już tylko na noc. Ale jest poprawa, więc warto. A dziecko się przyzwyczaja i dla niego to naturalne jest później.

Dziewczyny ale kusicie z tym rozszerzaniem. Pola tak łakomie patrzy jak coś jemy. Aż korci jej coś podać

A z miłych wieści byłam wczoraj u fryzjera. Włosy też mi już lecą garściami. Zrobiłam sobie pasemka na odrosty i podcięłam sporo. Czułam się bosko - taki luksus.

Moje treż tak patrzą, ruszają buzią a Aurelia nawet językj wysuwa. Czasami mam ochote im dać to co akurat jem. Teściowa się smieje, zartuje i mówi daj kotleta, bedzie wesoło


Pytanko, mam 150 ml mleka w butli mojego, czy jak malec zje np 100 mogę mu podać np za pare godzin resztę, czy to działa tak samo jak w mm? ze wylewamy po 30 min. ?

[ryba91]

Napisane przez paulinaizabela

Może przez apkę się uda

Ulubione sówki, z którymi codziennie rano rozmawia

Polubiłam leżenie na brzusiu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jak ona sie ślicznie uśmiecha

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

basiaaaaaaaaaaaaaaa- odpisalam ale czemu w inne?

[anulka2205]

Basiaaaaaaa jak przy mm, ale możesz trzyamć godziinę nie pół

Paula Majeczka jaka śliczna, taka delikatna jest

Ryba weź nie wydziwiaj, co niby robisz źle, no wkręcasz sobie jak nic. Czasem dziecko po prostu czegoś nie toleruje albo jeszcze nie toleruje, ale jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz

[lineczka1989]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Ja tez bym chciała zacząć ćwiczyć, ktoś wie ile czasu trzeba odczekać po CC?




prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
ja to pewnie byłabym samolubna i nie pomogłam więcej temu kto teraz nie chce Cię wesprzeć.

Zerknij proszę wiadomość inne na fb



Moje treż tak patrzą, ruszają buzią a Aurelia nawet językj wysuwa. Czasami mam ochote im dać to co akurat jem. Teściowa się smieje, zartuje i mówi daj kotleta, bedzie wesoło


Pytanko, mam 150 ml mleka w butli mojego, czy jak malec zje np 100 mogę mu podać np za pare godzin resztę, czy to działa tak samo jak w mm? ze wylewamy po 30 min. ?

Mozesz.. w temperaturze pokojowej Twoje mleko moze stac chyba 24 godziny tylko nie mozesz mieszac ze swiezo odciagnietym a mm moze stac godzine tak jak AR a dwie godziny zwykle mm

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinaizabela]

Napisane przez Miss Triss

Witam wieczornie!

Mała śpi już od godzinki a ja wizażuję, muszę w końcu nadrobić ten dzień. Odwiedziny się udały, Zosia dostała gryzaczek od ciotki. Trochę pogadałyśmy, wypiłyśmy kawkę. Fajnie tak od czasu do czasu pogadać z kimś innym niż mąż

Ej Ty nie za dobrze masz z tym swoim mężem!? On karmił rano, a Ty spałaś i jeszcze wieczorna herbatka do łóżka! Ej ja też tak chce!

Fajnie, fajnie czasem pogadać o czymś innym niż kupki

On codziennie w nocy karmi
Dobrze mam wiem, mężuś mi się trafił jak ślepej kurze ziarno

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Moje treż tak patrzą, ruszają buzią a Aurelia nawet językj wysuwa. Czasami mam ochote im dać to co akurat jem. Teściowa się smieje, zartuje i mówi daj kotleta, bedzie wesoło


Pytanko, mam 150 ml mleka w butli mojego, czy jak malec zje np 100 mogę mu podać np za pare godzin resztę, czy to działa tak samo jak w mm? ze wylewamy po 30 min. ?

Majka tak samo patrzy aż mi jej szkoda Dlatego niedługo dostanie marchewę, zobaczymy jaki kozak wtedy będzie

Wydaje mi się, że nie podaje się po tak długim czasie...chodzi o bakterie.

Ale wizaż pogorszył jakość zdjęć

[Firjal]

Napisane przez anulka2205

Slodki Kacper. Obiadekvto niby nie przymus kazdego dnia ale po co chcesz wracac do samego mleka?

Firjal chcemy chcemy to moze łyse nie bedziemy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Babku nie łam sie to Tobie z tym zle a nie Filpkowi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A więc piszę co wiem:
Ogólnie żeby jakakolwiek kuracja przeciw wypadaniu włosów dała efekty to trzeba ją stosować minimum 6 miesięcy potem zrobić max 2 miesiące przerwy i znów. Wszystkie produkty są apteczne:
- Tabletki na włosy Silica
- Mycie: szampon Dermena
- Pielęgnacja: Loxon 2% płyn wcierać w umytą skórę głowy co 2 dni
Maska Wax dla włosów wypadających co 5 dni, nałożyć czepek i ciepły ręcznik na godzinę
- oprócz tego dużo nawilżać włosy maskami nawilżającymi, olejami, odżywkami w sprayu bo ta kuracja na wypadanie powoduje że włosy są matowe i szalone.
Taką dostałam rozpiskę - jeszcze nie wypróbowane.

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez ryba91

pomyslałam sobie, że jakbym ze 4 dni nic nie podawała a potem znów zaczęła stopniowo i nie robiła takich błędów to on sie nie bedzie męćzyĆ bo mam wrażenie ze popełniam błąd za błędem. Najpierw marchew go zatwardziła i robił kupkę raz na tydzień, potemsie polepszyło, a teraz znów źle.. . pEWNIE JUŻ wymyślam ale dzisiaj dał mi popalić. od 13tej do 21 jedna drzemka na 13 minut dokładnie. Oprócz tego godzinny płacz. pręzenie się, noszenie na rękach. 10 minut zabawy i znów płacz pręzenie się. BŁAGAM NIECH MÓJ SYN WRÓCI . ja nie wiem co źle zrobiłam ze budzi sie w nocy i to nie na jedzenie, ze w dień taki maruda.. Nie wierze ze to wszystko wina ząbków- no nie wierze. I choć jak widzę ze aż "wytarłby" dziąsła i placze to smaruje i na 1,5h mam syna... tylko ze nie bede mu smarować tego co 1,5h.. poza tym- ostatnio prawie 2h na macie leżał, godzine na leżaczku. a teraz??????

Powiedzcie mi .. jak podajecie marchew to czy robicie cos zeby Wam sie maluch nie zatwardził? nie wiem.. podajecie wiecej herbatek koperkowych, albo jakieś soki ..? czy po prostu czekacie?

Przepraszam ze Wam tak narzekam ale nawet nie mam z kim pogadać. na meża jestem zła i nie wiem kiedy mi przejdzie.

Ja nie rozszerrzam jeszcze, nie znam się a moze gryzak do lodówki na chwilę, pomoże mu na "ząbki"

Mnie mąż też wk..., znaczy się zdenerwował. Każde siedzi przy swoim kompie, ale ja nie odpuszcze, ciche dni przed nami.

Widzialyście: http://kafeteria.tv/Noworodek-nie-ch...ref_map=%5B%5D

kiedy te nasze maluszki były takie małe

[Miss Triss]

Napisane przez Taszanta

Kurcze a ja miałam wypadek, zsunęłam się ze schodów niosąc małą. Na szczęście nic jej się nie stało, ale ja osłaniając ją poobijałam całę plecy i łokieć i aż nie chcęmyśleć że to mogło się inaczej skończyć bo obok schodów jest kaloryfer z ostrą krawędzią

No nic trzeba pozbierać połamane kości i zbierać się na spacer

Jeeejciu, dobrze, że Helence się nic nie stało i skończyło się szczęśliwie tylko na kilku Twoich siniakach. Nawet sobie nie mogę wyobrazić co mogłoby się strasznego stać. Dobrze, że ja nie mam w domu schodów po których musiałabym chodzić z Małą na rękach.

Napisane przez lineczka1989

będę próbować chociaż ciężko złapać

Aaaaaa! Złapana na gorącym uczynku! I jaka zdziwiona! Kurde, ale ona jest śliczna!

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Do 3-4 roku życia

Długo. Ale zdrowie Małej najważniejsze.

Napisane przez anulka2205

Dziś jakiś trefny dzień, bo ja też na klatce na drugim schodku od góry zaczepiłam gondolą i poręcz, wykręciłam nogę w kostce i straciłam równowagę, na szczęscie nie spadłam, ale stesu tyle, nie chcę nawet mysleć jak to się mogło skończyć

Dobrze, że nie spadłaś z tą gondolą, bo mogło być strasznie. Trzeba bardzo uważać przy tym schodzeniu żeby się nogi nie poplątały.

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Teraz 3 miesiące non stop- ściągamy tylko do kąpania. Po tych 3 miesiącach, całą noc i 2-3 h dziennie w trakcie spania, spaceru itp.

Jakby któraś chciala zobaczyć raczkujące maleństwo z szyną http://www.youtu.be.com/watch?v=XYTndu-A1S8 trzeba usunąć kropkę jakby się wykrzaczyło

Najgorzej mamy z ubraniami, nie można ściagać szyny do przebierania, przewijania więc musimy mieć takie ubranka z guziczkami/napami aż do końca ubranka, a jak na złość mam tylko takie 2. Jedne śpiochy z guziczkami pocięłam, tzn odcięłam stópki :P

Dziewczyny czy Wasze maluchy dostrzegły już telewizor? zostawiłam małego w bujaczku ,w ogóle nie zwróciłam uwagi ze patrzy na tv i poszłam do kuchni. Przyszłam zasłoniłam mu tv a on w ryk, odsłoniłam zaczął się śmiać i tak dwa razy. Wzięłam go na rączki, ale wyginał głowę w stronę tv.

Całkiem nieźle sobie ten maluch radzi z tą szyną i nie wygląda jakby mu bardzo przeszkadzała więc Twoja też się przyzwyczai.
Z tymi ubrankami to faktycznie kłopot. Może wybierz się do jakiegoś lumpka i pokupuj śpiochy czy pajace rozpinane w kroku i poobcinaj stópki.
Moja Zośka też często gapi sie w telewizor. Ja jej się coś bardzo spodoba to kiedy wyłączam go ta zaczyna marudzić. Muszę teraz ograniczyć oglądanie.

Napisane przez lusesita23

w ogole chyba się nie chwaliłam - waga dalej spada mam już -24 kg na minusie
tj. o 5 kg mniej niż wazylam przed ciążą

za wagę. Nieźle leci! Ja dobiłam do wagi sprzed ciąży i stoi w miejscu, ale ja to dużo słodyczy jem.

Napisane przez iga9

U nas niestety Kuba znowu wirusa przywlókł z przedszkola Ma mega gorączkę i kaszel taki suchy męczący. Więc mam już 2 nocki zarwane, bo non stop wstaję albo karmić albo latam sprawdzić, czy mu gorączka nie skacze, albo leki podać.

Zdrówka życzę dla Kuby, żeby Was nie pozarażał, a Tobie życzę siły i cierpliwości żeby ogarnąć chorowitka i małego bąbla.

Napisane przez kOmorowska

Dziś byłyśmy już na drugiej wizycie kontrolnej u okulisty (Natala nawet tak bardzo nie płakała) i jest ok
Jak człowiek ma wcześniaka to się najeździ do tych poradni i specjalistów ale najważniejsze dziecię jest.

za udaną wizytę u okulisty. Dobrze, że jeździcie do poradni i lekarzy to przynajmniej masz pewność, że Natalia jest zdrowa i dobrze się rozwija, a to jest najważniejsze!

[ryba91]

DObra wymyslam. musze zejsc na ziemie i ogarnąć sie troche. Wybaczcie

[Lilith890502]

Napisane przez Firjal

A więc piszę co wiem:
Ogólnie żeby jakakolwiek kuracja przeciw wypadaniu włosów dała efekty to trzeba ją stosować minimum 6 miesięcy potem zrobić max 2 miesiące przerwy i znów. Wszystkie produkty są apteczne:
- Tabletki na włosy Silica
- Mycie: szampon Dermena
- Pielęgnacja: Loxon 2% płyn wcierać w umytą skórę głowy co 2 dni
Maska Wax dla włosów wypadających co 5 dni, nałożyć czepek i ciepły ręcznik na godzinę
- oprócz tego dużo nawilżać włosy maskami nawilżającymi, olejami, odżywkami w sprayu bo ta kuracja na wypadanie powoduje że włosy są matowe i szalone.
Taką dostałam rozpiskę - jeszcze nie wypróbowane.

zanotowałam o olejach same dobre rzeczy słyszałam względem nawilżania, resztę zakupię przy najbliższych zakupach w aptece dziękuję

[Miss Triss]

Napisane przez ryba91

mam dość. jest mi smutno i przykro źle sie czuje.

Wróciłam. Ogólnie fajnie było. Kacperek od "ciotki" dostał 3body

dla ciotki za prezencik!
Nie smutaj się! Jutro będzie lepszy dzień!

Napisane przez paulinaizabela

Byłyśmy jednak na spacerku prawie 2h, bo się rozpogodziło Zahaczyłyśmy o przychodnię i mała waży 5220 Ładnie nam rośnie niuńka, ażnie mogę uwierzyć, że ma prawie 4kg więcej niż przy urodzeniu

za piękną wagę Majci! Różnica tych 4kg od urodzenia do teraz jest wielka. Super, że tak ładnie przybiera!

Napisane przez ryba91

aaa bo zawsze jak ktos potrzebuje pomocy to nie odmawiam. Ja potrzebuje dzisiaj. NIkt nie moze mi dzisiaj pomóc Wszyscy mają inne plany. A ja dzisiaj z małym odkąd wróciliśmy nie daje sobie rady. Boli mnie głowa, dwa ketonale za mną, a gdzie tam do 21... nie mam czasu i możliwości nawet baka puścić, wiec nie wspomianm o herbacie...

Za dobra jesteś dla wszystkich, a powinnaś czasami odmówić i odpocząć. Ja bym z chęcią Ci pomogła tylko mój teleport się chyba popsuł, bo już dawno byłabym u Ciebie! Prześpij się, odpocznij, a jutro wstaniesz z nową energią i siłą do działania.

Napisane przez aaby

Piszecie o wypadkach z dziećmi. Mąż wczoraj wieczorem robił herbatę i po wlaniu całego kubka ten pękł w połowie i cały wrzątek spłynął po blacie i podłodze, rozpryskując się i oblewając po drodze nogę mojego męża. I tak sobie pomyślałam co by było gdyby Nina była większa i tam stała Przecież kto mógł pomyśleć, że kubek pęknie? Chyba będę robić herbatę w zlewie

Nikt nie mógł przypuszczać, że pęknie i trzeba się tylko cieszyć, że Nina jeszcze nie chodzi i nie była uczepiona nogi tatusia. Trzeba być ostrożnym, ale bez przesady, bo niektórych rzeczy na prawdę się nie da przewidzieć.

Napisane przez 89Beatka

Liwia dziś odkryła nową możliwość zmiany tonu głosu i cały dzień piszczy i to takim wysokim głosem że aż uszy bolą ale fajne to jest jak tak gaworzy

maż właśnie mnie wqrzył, ( skomentował ze jak siędzę to mam oponkę na brzuchu)on schudł wiec mam na niego patrzeć i coś mu powiedzieć ale że ja schudłam to cisza, wiec mu powiedziałam ze ja byłam w ciąży i urodziłam dziecko a on nie, wiec niech się odczepi nie skomentuje brzydkim słowem bo ktoś mnie poda i zostanę ukarana przez admina

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

ale właśnie los się na nim zemścił bo przebierał Liwie i zaczęła sikać tak ze musi jej body przebrać

dla Liwcie za piskanie! Niezłą macie z niej radochę!
A dla męża należy się klapsior Nie ładnie tak się przyczepiać oponki. Dobrze mu powiedziałaś i jeszcze Liwka poparła mamusię obsikując go. Następnym razem niech się ugryzie w język zanim coś powie.

Napisane przez Firjal

Mi jest ciężko stwierdzić czy wypada mi więcej niż zawsze bo mam kręcone i czeszę tylko po myciu a wtedy zawsze wyłazi masa
Ale byłam ogarnąć moją czuprynę wczoraj u mojej koleżanki fryzjerki i podała mi kurację na wypadanie włosów dla mojej mamy. Jak chcecie to napiszę, ale nie sprawdzałyśmy jeszcze.

Mały w 12 tygodniu waży 5155 g i w końcu jesteśmy między 3 a 10 centylem. Na szczepieniu trochę płakał - dostał 4 piki - standardowe i załapaliśmy się na darmowe pneumokoki. Niestety nie obyło się bez gorączki i mega płaczu. Dwie godziny leżałam z nim na gołej klacie pod kocykiem a każdy mój ruch to zaraz się budził i w płacz. Bidul mój.

W sobotę wybieramy się na imprezkę do lokalu na 50 urodziny mojego taty i 75 babci - robią razem. Słodka kreacja dla Kacpra gotowa
Pojemy pyszności

Ja bym poprosiła o przepis na tą kurację. A wiesz czy można ją stosować przy kp, czy to nie ma różnicy?
za wagę Kacperka. Już kolejna osoba pisze o gorączce i płaczu po szczepieni na pneumokoki. Widocznie bardzo bolesna jest ta szczepionka. A jej trzeba podać 4 lub 5 dawek. Masakra.
Ale fajna Wam się imprezka szykuje! Gratulacje i życzenia zdrówka i szczęścia przekaż tacie i babci!
Pokaż piękną kreację Młodego. Prosimy!

[89Beatka]

Napisane przez paulinaizabela

Może przez apkę się uda

Ulubione sówki, z którymi codziennie rano rozmawia

Polubiłam leżenie na brzusiu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aż wlazłam na kompa żeby mała zobaczyć już okrąglutka jest a jej oczyska

Napisane przez Miss Triss

dla Liwcie za piskanie! Niezłą macie z niej radochę!
A dla męża należy się klapsior Nie ładnie tak się przyczepiać oponki. Dobrze mu powiedziałaś i jeszcze Liwka poparła mamusię obsikując go. Następnym razem niech się ugryzie w język zanim coś powie.

!

właśnie

[aaby]

Napisane przez lineczka1989

Czytam wlasnie Mamo to ja i jest o: obalaniu mitow o spaniu razem z dzieckien w lozku, o alergii pokarmowej, o anemii, co zrobic jak dziecko nie chce pic z butelki i o rozszerzaniu diety

Ooo, i co pisza o uparciuchach niebutelkowych?

Napisane przez 89Beatka

maż właśnie mnie wqrzył, ( skomentował ze jak siędzę to mam oponkę na brzuchu)on schudł wiec mam na niego patrzeć i coś mu powiedzieć ale że ja schudłam to cisza, wiec mu powiedziałam ze ja byłam w ciąży i urodziłam dziecko a on nie, wiec niech się odczepi

Looo... Poplynal...
Moj by sie nie odwazyl - no ale dla niego to tez nie nowosc, opone mam od zawsze

[Miss Triss]

Napisane przez paulinaizabela

My jutro mamy szczepienie i już się boję wieczora

Nie bój się, bo i tak prędzej czy później musiałabyś zaszczepić. Miej przygotowaną wodę z sodką na okłady i coś przeciwbólowego i przeciwgorączkowego w razie W. Będzie dobrze! A Mała będzie dzielna!

Napisane przez lineczka1989

wiecie, powiem Wam że dla mnie to rozszerzanie diety to jest masakra ja już nic z tego nie ogarniam

Oj, mnie to strasznie przeraża i na razie mało co o tym czytam, żeby się nie stresować. Jak przyjdzie pora u mnie na rozszerzanie to będę się edukować, a poza tym już większość mamuś tutaj będzie wprawiona w tym i będę liczyła na pomoc i dobre rady.

Napisane przez ryba91

Mój pierdzioszek <3

Jaki on jest słodziutki! Oglądałam już 3 razy i nie mogę się na niego napatrzeć!

Napisane przez babku

No właśnie ja nie wiem czy ja dobrze robię, przenosząc go do tego łóżeczka. Mamy bardzo duże łóżko, więc jeśli o nasz sen chodzi, to jest to bez różnicy. Jakoś strasznie mi z tym źle, że on tam taki sam Jest tu jakaś mama, która nadal śpi z dzieciątkiem?

Tobie jest źle, że on tam jest sam, ale przecież krzywda mu się nie dzieje żadna. Tai właśnie jest minus spania z dzieckiem, a potem "odstawiania" dziecka do swojego łóżeczka, że najbardziej na tym cierpi matka. Babku jemu jest tam dobrze, zrozum to i przestań się niepotrzebnie zadręczać.

Napisane przez paulinaizabela

Ulubione sówki, z którymi codziennie rano rozmawia

Polubiłam leżenie na brzusiu

Ale ładniutka Majeczka. Sóweczki są świetne!

Napisane przez ryba91

pomyslałam sobie, że jakbym ze 4 dni nic nie podawała a potem znów zaczęła stopniowo i nie robiła takich błędów to on sie nie bedzie męćzyĆ bo mam wrażenie ze popełniam błąd za błędem. Najpierw marchew go zatwardziła i robił kupkę raz na tydzień, potemsie polepszyło, a teraz znów źle.. . pEWNIE JUŻ wymyślam ale dzisiaj dał mi popalić. od 13tej do 21 jedna drzemka na 13 minut dokładnie. Oprócz tego godzinny płacz. pręzenie się, noszenie na rękach. 10 minut zabawy i znów płacz pręzenie się. BŁAGAM NIECH MÓJ SYN WRÓCI . ja nie wiem co źle zrobiłam ze budzi sie w nocy i to nie na jedzenie, ze w dień taki maruda.. Nie wierze ze to wszystko wina ząbków- no nie wierze. I choć jak widzę ze aż "wytarłby" dziąsła i placze to smaruje i na 1,5h mam syna... tylko ze nie bede mu smarować tego co 1,5h.. poza tym- ostatnio prawie 2h na macie leżał, godzine na leżaczku. a teraz??????

Powiedzcie mi .. jak podajecie marchew to czy robicie cos zeby Wam sie maluch nie zatwardził? nie wiem.. podajecie wiecej herbatek koperkowych, albo jakieś soki ..? czy po prostu czekacie?

Przepraszam ze Wam tak narzekam ale nawet nie mam z kim pogadać. na meża jestem zła i nie wiem kiedy mi przejdzie.

Narzekaj, od tego jesteśmy aby Cię wysłuchać i doradzić.
Ja na rozszerzaniu diety nie znam się kompletnie, ale ja zrobiłabym tak: jakieś nowe danie (czy to kaszka czy warzywko lub owoc) wprowadzała pojedynczo tzn jednego dnia daję normalnie mleko + jeden posiłek z tym produktem i tak przez najbliższe 3-4dni. Tzn. mleko + marchewka przez 3 dni. Wtedy dokładnie możesz obserwować jak Mały to przyjmie.
Następnie na takiej samej zasadzie wprowadzać kolejny nowy produkt i obserwować. Tzn. mleko + jabłko przez 3 dni. Itd itd.
Bo w tej chwili wydaje mi się, że za dużo na raz nowych rzeczy mu podałaś, bo i kleik i jabłuszko i to może w brzuszku mu się pokotłowało i organizm nie może tego przyjąć i sobie poradzić.
Ale to tylko moje osobiste zdanie, nie musisz się z nim zgadzać, a tym bardziej mnie słuchać.

Napisane przez Firjal

A więc piszę co wiem:
Ogólnie żeby jakakolwiek kuracja przeciw wypadaniu włosów dała efekty to trzeba ją stosować minimum 6 miesięcy potem zrobić max 2 miesiące przerwy i znów. Wszystkie produkty są apteczne:
- Tabletki na włosy Silica
- Mycie: szampon Dermena
- Pielęgnacja: Loxon 2% płyn wcierać w umytą skórę głowy co 2 dni
Maska Wax dla włosów wypadających co 5 dni, nałożyć czepek i ciepły ręcznik na godzinę
- oprócz tego dużo nawilżać włosy maskami nawilżającymi, olejami, odżywkami w sprayu bo ta kuracja na wypadanie powoduje że włosy są matowe i szalone.
Taką dostałam rozpiskę - jeszcze nie wypróbowane.

Zapisałam do wypróbowania.

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Widzialyście: http://kafeteria.tv/Noworodek-nie-ch...ref_map=%5B%5D

Niesamowity widok. Taki maleńki a już wie, że przy mamie najlepiej.

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

To się zasiedziałam!
Dziecko mi śpi prawie od 3godz, a ja zamiast spać z nim to siedzę przed kompem. Dobrze, że mąż w pracy, bo inaczej już dawno by mi korki wykręcił i wygonił do łóżka.
Poczytałam, popisałam, a teraz mogę spokojnie iść spać.

Dobranoc! Kolorowych snów cioteczki!

[89Beatka]

Napisane przez ryba91

dziewczyny, mam problem

kilka dni temu już nie wiem dokłądnie co to za dzień, podałam jabłko malemu i mu nie smakowałlo zjadł dosłownie odrobinę, reszte wypluł z płaczem... następnego dnia była zielona kupa. Potem mu dałam ugotowane to jabłko, nie zjadł... wiec olałam .. przez 3 dni dawałam co innego. Potem dałam gruszkę bo nie robił długo kupki, po gruszce kupka piękna na dwa pampy. Dałam mu wczoraj pierwszy raz kleik, nic nie zauwazyłam. Dzisiaj dostał też kleik i dałam mu jabłko ze słoiczka- zasmakowało, choć troche sie krzywił.. no i po zjedzeniu jabłka[ok 5 łyżeczek], jakies 40 minut później zjadł mleko z kleikiem i od tamtej pory maly sie ciągle pręży, marudzi, stęka, płacze i znów pręży. Jabłko czy kleik?

a może zjadł po prostu za dużo? jabłka chyba powodują wzdęcia ale może się mylę i raczej surowe a nie gotowane. Ostatnio mówiłaś ze mniej je. a skoro zagęszczasz kleikiem to posiłek jest bardziej syty.
Podawaj mu przez 2 dni jeszcze jabłko ale tak z 4 łyżeczki te małe.
Mały musi uczyć się jeść z łyżeczki ale nie wszystko będzie lubił i jadł wiec raczej nie rób przerw wogóle od podawania owoców i warzyw, tylko zmieniaj mu co 2,3 dni smaki. I obserruj, jak stwierdzisz że to jabłko to wróć do niego np. za miesiąc, może już wtedy jego brzuszek dojrzeje do jabłka, jesli to ono jest problemem.
A jak się pręży i płacze to rumianek podaj, bezpieczniej niż koperek bo koperek może nasilić. A jeśli będzie miał zatwardzenie to podaj gruszkę, już wiesz jak działa
I nie stresuj się tak dziś wystarczająco zły dzień miałaś

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez Miss Triss

Narzekaj, od tego jesteśmy aby Cię wysłuchać i doradzić.
Ja na rozszerzaniu diety nie znam się kompletnie, ale ja zrobiłabym tak: jakieś nowe danie (czy to kaszka czy warzywko lub owoc) wprowadzała pojedynczo tzn jednego dnia daję normalnie mleko + jeden posiłek z tym produktem i tak przez najbliższe 3-4dni. Tzn. mleko + marchewka przez 3 dni. Wtedy dokładnie możesz obserwować jak Mały to przyjmie.
Następnie na takiej samej zasadzie wprowadzać kolejny nowy produkt i obserwować. Tzn. mleko + jabłko przez 3 dni. Itd itd.
Bo w tej chwili wydaje mi się, że za dużo na raz nowych rzeczy mu podałaś, bo i kleik i jabłuszko i to może w brzuszku mu się pokotłowało i organizm nie może tego przyjąć i sobie poradzić.
Ale to tylko moje osobiste zdanie, nie musisz się z nim zgadzać, a tym bardziej mnie słuchać.


---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ---------
Poczytałam, popisałam, a teraz mogę spokojnie iść spać.

Dobranoc! Kolorowych snów cioteczki!

dobrze piszesz, jak dla mnie, przez 2, 3 dni podawać to samo wtedy się widzi czy się przyjmuje, a do tego jesli korzystamy se słoiczków to ekonomicznie jest bo otwarty może stać 24-48 h w zależności od firmy.
A dzieć na początku i tak niewiele je tylko pluje.

[paulinaizabela]

Wszyscy śpią to i ja się zmywam

Miss - ale z Ciebie pilna wizażanka
a tak apropo tych okładów, bo wcześniej nie musiałam robić...to ile sody na ile wody?? tak w razie w jakby były konieczne jutro

Beatka - ładnie to napisałaś
Jakoś coraz jaśniej już widzę to rozszerzanie diety...tylko nie wiem kiedy podawać kaszki ryżowe czy kukurydziane kiedy zacząć i jakie najlepiej? a kleiki? ehh...tak wiele pytań

Spokojnej nocy mamusie i maluchy

[Kociak85]

Mnie również przeraża rozszerzanie diety i na pewno będę wtedy zadawała mnósrtwo pytań. Choć jak mi położna tłumaczyła to wydawało się takie proste... dobrze że u mnie to jeszcze duuuuużo czasu do tego.

My po karmieniu ale młoda się coś gniecie w łóżeczku. Wczoraj wybyłam do kauflanda na szybkie zakupy a z Igą mąż został. Jak wróciłam to spała mu na klacie. Biedna nie mogła zasnąć w łóżeczku bo ja już przed wyjściem próbowałam ją uspać. Grunt że nie płakała. I po kąpieli dostała na próbę butlę. Wypiła 90 ml ale było jej mało więc musiałam cyca podać i dalej nie wiem czy przed snem rytualnie musi mieć jedzenie czy potrzebuje przytulić się do cyca.

Babku, musisz się przyzwyczaić. Ty, nie Filip. Jemu w łóżeczku źle nie jest.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CorkaCzarownic]

A ja się witam na pierwszym karmieniu od 22 mała zasnela o 20,obudzila się o 22 na szamke i spala do 5.20. Zjadla 150ml i teraz usiłuje usunąć w lozeczku a ja czekam... I nawet wyspana jestem