Kwestia "brzydzę się" - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-06, 12:05   #61
KochanaGadzinka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Ja w ogóle nie rozumiem jak można nagle teraz dochodzić jakiś chorych domysłów ze chłopaki autorki się jej brzydzi.Wielu osobom na tym forum zdarzyło się nieraz palnąc jakąś głupote.I nie sądze że chłopak nagle się brzydzi bo zdarzyło mu się to 1 raz , tak sobie bez sensownie powiedzeć , co innego jakby powiedział jej poważnie "Kochanie wiesz bo Ja bym chciał zebyś nie dotykła mojego jedzenia palcami".Wtedy rozumiem że z gościem mogło by być coś nie tak że nagle sobie stwierdza że niechce , aby jego dziewczyna dotykała jedzenia rękami.

Wiesz co, mi się wydaje, że jakby ten chłopak powiedział właśnie "Kochanie wiesz bo Ja bym chciał zebyś nie dotykła mojego jedzenia palcami", to świadczyłoby to o Jego szacunku do niej, a nie, że jest z nim coś nie tak i nie chodzi mi o to CO mówi, tylko w jaki sposób.
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka"

Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki!
KochanaGadzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 12:07   #62
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez KochanaGadzinka Pokaż wiadomość
Wiesz co, mi się wydaje, że jakby ten chłopak powiedział właśnie "Kochanie wiesz bo Ja bym chciał zebyś nie dotykła mojego jedzenia palcami", to świadczyłoby to o Jego szacunku do niej, a nie, że jest z nim coś nie tak i nie chodzi mi o to CO mówi, tylko w jaki sposób.
Daruj sobie te parafrazy, zwłaszcza, że sądząc po twoim wieku, masz znikome doświadczenie o związkach.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 12:13   #63
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Daruj sobie te parafrazy, zwłaszcza, że sądząc po twoim wieku, masz znikome doświadczenie o związkach.
Szczyty arogancji No widzisz...też Ci się właśnie zdarzył brak taktu i szacunku do drugiej osoby. Zdarza się ? Zdarza. Porozmawiajcie o tym

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-06-06 o 12:15
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 12:17   #64
HollyG
Zadomowienie
 
Avatar HollyG
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Istnieje takie pojęcie jak oliwkowy odcień skóry i ona wtedy rzeczywiście jest z takim lekkim odcieniem szaro-zielonkawym, ale myślę, że eyo jest na tym punkcie nieco przewrażliwiona i przesadza Tzn gdybyśmy my zobaczyły te jej ręce pewnie byśmy nie uznały ich za powód do kompleksów czy wstydu.

Miałam koleżankę z takim odcieniem skóry i wyglądała ładnie, normalnie
ja podobno mialam taki kolor jako niemowle i to podobno było na korzysc
__________________
Moher to siła.Moher to władza.
Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza.

Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr
Moherowy beret opanuje świat.

"Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek."
~Kłamczucha

HollyG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 12:17   #65
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Szczyty arogancji
Widisz, mamy odmienne pojęcie o szczycie arogancji, bo moim zdaniem to była wypowiedź, którą zacytowałam.

Akurat wypowiedzi Diamentowej w tym temacie są konkretne i na temat, a wyśmiewanie i kpienie z nich świadczy o małym pojęciu o współżyciu ludzi w związku, co potwierdził wiek autorki owego posta.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 12:17   #66
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Diamentowa (cieszy mnie, że też zauważyłaś, że coś nie halo), daj spokój , no przecież mu się tak wyrwało, bez zastanowienia, wszystko ok
Bo mnie już zbudowała się w głowie pewna wizja (bardzo, podkreślam bardzo na wyrost) związku z powiedzmy tym, dziesięcioletnim stażem, gdzie mężczyzna do kobiety zwraca się co drugie zdanie: "No, rusz grubą dupę wychodzimy", albo "Zwiąż te swoje tłuste kudły, bo ci wchodzą do jedzenia", "Spójrz na siebie jaki ty masz ryj". Kobieta coraz bardziej zakompleksiona, zamknięta w sobie. godzi się na to, bo przecież- nie pije, nie bije i do domu pieniądze przynosi. Czy to w realnym życiu, czy w filmach- każdy miał okazję zaobserwować taki "styl życia". Wiadomo, że w pierwszym okresie związku, facet nie zwracał się do kobiety w ten sposób- bo na pewno nie tym ją w sobie rozkochał . To przyszło stopniowo, wraz ze stażem związku, i nie uprawiam tu czarnowidztwa- chodzi mi jedynie o to by zareagować za pierwszym razem, nie bagatelizować tego. Bo to można zatrzymać, odpowiednio wcześnie wyznaczając granice, a nie wciąż je przesuwając.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 12:27   #67
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
Bo mnie już zbudowała się w głowie pewna wizja (bardzo, podkreślam bardzo na wyrost) związku z powiedzmy tym, dziesięcioletnim stażem, gdzie mężczyzna do kobiety zwraca się co drugie zdanie: "No, rusz grubą dupę wychodzimy", albo "Zwiąż te swoje tłuste kudły, bo ci wchodzą do jedzenia", "Spójrz na siebie jaki ty masz ryj". Kobieta coraz bardziej zakompleksiona, zamknięta w sobie. godzi się na to, bo przecież- nie pije, nie bije i do domu pieniądze przynosi. Czy to w realnym życiu, czy w filmach- każdy miał okazję zaobserwować taki "styl życia". Wiadomo, że w pierwszym okresie związku, facet nie zwracał się do kobiety w ten sposób- bo na pewno nie tym ją w sobie rozkochał . To przyszło stopniowo, wraz ze stażem związku, i nie uprawiam tu czarnowidztwa- chodzi mi jedynie o to by zareagować za pierwszym razem, nie bagatelizować tego. Bo to można zatrzymać, odpowiednio wcześnie wyznaczając granice, a nie wciąż je przesuwając.
Otóż to.
Zaczyna się od bagatelizowania małych spraw, aż w pewnym momencie wielki szokers, co się w związku dzieje...



Poza tym.
Ktoś tu (nie chce mi się już wracać na poprzednie strony, żeby podać nicka, kto) napisał, że skoro uprawiają seks, to autorka wątku nie ma się czym martwić...
Średnia (a nawet marna) to pociecha, moim zdaniem, bo wystarczy rozejrzeć się trochę po ulicach, sąsiadach, żeby się przekonać, że nawet te brzydkie i zaniedbane rodzą dzieci, co jest dowodem na to, że ktoś z nimi ten seks uprawiał
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-06, 12:33   #68
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Dobra gdyby wątek miał tytuł "chłopak powiedział do Mnie weź ryj z ekranu bo nie widze meczu" to odrazu bym mówiła weź ogarnij chłopa bo powie kiedyś do Ciebie , stara leć po piwo! A tu tylko są brudne rączki , każdy ma brudne rączki nawet chłopak , skoro nie ma oporu całować się z NIą kochać , dotykać , całowac np. po czole a przecież każdy sie poci.To bez przesady.

I mówienie że chłopak nie ma do dziewczyny szacunku tez jest stwierdzeniem pochopnym , bo przyszedł i powiedział Przepraszam a mogł w ogóle nic nie mowic.

Poza tym.
Ktoś tu (nie chce mi się już wracać na poprzednie strony, żeby podać nicka, kto) napisał, że skoro uprawiają seks, to autorka wątku nie ma się czym martwić...
Średnia (a nawet marna) to pociecha, moim zdaniem, bo wystarczy rozejrzeć się trochę po ulicach, sąsiadach, żeby się przekonać, że nawet te brzydkie i zaniedbane rodzą dzieci, co jest dowodem na to, że ktoś z nimi ten seks uprawiał


Zdarzają sie takie przypadki , ale nie wyolbrzymiajmy tutaj pojęc.Brzydkie i zaniedbane rodzą dzieci bo może ich mężowie kochają je za to jakie są.Albo widzą tylko jedno w kobiecie,a w naszym wątki nie widać takiego przypadku.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM

Edytowane przez m@rtynka
Czas edycji: 2009-06-06 o 12:36
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 12:42   #69
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Jakie brudne rączki? eyo wyraźnie napisała, że nie miała brudnych rąk
Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Dobra gdyby wątek miał tytuł "chłopak powiedział do Mnie weź ryj z ekranu bo nie widze meczu" to odrazu bym mówiła weź ogarnij chłopa bo powie kiedyś do Ciebie , stara leć po piwo! A tu tylko są brudne rączki , każdy ma brudne rączki nawet chłopak , skoro nie ma oporu całować się z NIą kochać , dotykać , całowac np. po czole a przecież każdy sie poci.To bez przesady.
Odnośnie wytłuszczonego:
Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Poza tym.
Ktoś tu (nie chce mi się już wracać na poprzednie strony, żeby podać nicka, kto) napisał, że skoro uprawiają seks, to autorka wątku nie ma się czym martwić...
Średnia (a nawet marna) to pociecha, moim zdaniem, bo wystarczy rozejrzeć się trochę po ulicach, sąsiadach, żeby się przekonać, że nawet te brzydkie i zaniedbane rodzą dzieci, co jest dowodem na to, że ktoś z nimi ten seks uprawiał


---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Poza tym.
Ktoś tu (nie chce mi się już wracać na poprzednie strony, żeby podać nicka, kto) napisał, że skoro uprawiają seks, to autorka wątku nie ma się czym martwić...
Średnia (a nawet marna) to pociecha, moim zdaniem, bo wystarczy rozejrzeć się trochę po ulicach, sąsiadach, żeby się przekonać, że nawet te brzydkie i zaniedbane rodzą dzieci, co jest dowodem na to, że ktoś z nimi ten seks uprawiał

Zdarzają sie takie przypadki , ale nie wyolbrzymiajmy tutaj pojęc.Brzydkie i zaniedbane rodzą dzieci bo może ich mężowie kochają je za to jakie są.Albo widzą tylko jedno w kobiecie,a w naszym wątki nie widać takiego przypadku.
Tego pierwszego też raczej nie, skoro nie życzy sobe, żeby mu dotykała jedzenie rękami.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 13:55   #70
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Daruj sobie te parafrazy, zwłaszcza, że sądząc po twoim wieku, masz znikome doświadczenie o związkach.


To jest typowy argument ad personam, a jak wiadomo za takie to punkciki czasem lecą...

Poza tym nie rozumiem czemu się dziewczyny czepiasz.

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Widisz, mamy odmienne pojęcie o szczycie arogancji, bo moim zdaniem to była wypowiedź, którą zacytowałam.

Akurat wypowiedzi Diamentowej w tym temacie są konkretne i na temat, a wyśmiewanie i kpienie z nich świadczy o małym pojęciu o współżyciu ludzi w związku, co potwierdził wiek autorki owego posta.
Coś chyba nie wyszło z tym cytowaniem, bo nikt nie kpił z wypowiedzi diamentowej...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 13:55   #71
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Uffff, Ami (nareszcie ktoś rozumie o co tak naprawdę chodzi! )

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------


Tak, wiedziałam, że tak będzie: ktoś mówi to, co autorka chce usłyszeć to jest cacy, a ktoś mówi coś innego to jest be.
A już najbardziej w porządku jest chłopak, który (uwaga, cytat) "nie będzie jadł niczego, co trzymałaś w swoich brudnych łapach"... (no cóż, wychodzi na to, że rzeczywiście jestem jakimś dziwnym dinozaurem, bo może teraz takie się komplementy prawi? a ja niczego nie rozumiem i (uwaga, znowu cytat, a właściwie zapożyczenie, bo nie z tego wątku) rozbijam g. na atomy )

wiesz dużo wygodniej przy moim poziomie zdenrwowania wczoraj byłoby mi usłyszeć, że to on jest skończonym chamem i powinnam go kopnąć w 4 literty i wystawić na deszcz...

ale jednak jakoś do mnie przemawia wersja : spokoju plus obserwacjii reakacji w razie czego na przyszlosc

Cytat:
Napisane przez KochanaGadzinka Pokaż wiadomość
Zgadzam sie ja mojego TZ tez pytam czy mył rączki np przed jedzeniem/seksem itp ale On jestporzadny chlopak i zawsze dbał o higiene
I też mimo, że się JEGO nie brzydzę nie zjadłabym czegoś co zrobił gdyby np był w toalecie i nie umył po niej rąk. dlatego, że brzydzę się BAKTERII.
Dlatego nie dziwię się Jemu, ale Tobie również nie, bo miałaś prawo trochę się obruszyc...

Tylko wytłumacz mi jak można miec zieloną skórę? Coś Ci sie chyba pomieszały kolory, może chodzi Ci o śniadą, opaloną skórę, a nie... oliwkową...?
Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Istnieje takie pojęcie jak oliwkowy odcień skóry i ona wtedy rzeczywiście jest z takim lekkim odcieniem szaro-zielonkawym, ale myślę, że eyo jest na tym punkcie nieco przewrażliwiona i przesadza Tzn gdybyśmy my zobaczyły te jej ręce pewnie byśmy nie uznały ich za powód do kompleksów czy wstydu.

Miałam koleżankę z takim odcieniem skóry i wyglądała ładnie, normalnie
lexie idealnie określiła zieloną skórę z tą skórą to jest jak z popielatymi włosami - nie są szare ale jak się skupić to są szarawe... tak moja skóra nie jest zielona jak ufoludka ale jak się skupić wygląda nieco jak oliwka


btw - grzecznie tutaj, nie chcę żeby mój "problem" stał sie jakimś powodem do kłotni
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-06, 14:07   #72
dusia139
Wtajemniczenie
 
Avatar dusia139
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mój mały pokoik na drugim piętrze...
Wiadomości: 2 624
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Wiesz, przeczytałam cały wątek i mam wrażenie, że troszkę przesadzasz. Mogłoby się wydawać, że podobnie jak Twój Tż, nie mam jakichś nawyków, by przesadnie dbać o higienę. Zawsze daję "gryza", daję pić z mojej szklanki/butelki. Jednak wcale tak łatwo mi to nie przechodzi.
Nawet jeśli kocham jakąś osobę najbardziej na świecie, to nie daję jej "obmacywac" jedzenia- ot, taka moja mała obsesja.
Poprostu mnie to brzydzi.
Jestem skłonna upomnieć nawet kogoś, na kim mi bardzo zależy. Myślę, że to nie jest wielki problem, bo przecież jeśli chcecie być razem, to nie możecie udawac "wiecznie uśmiechniętych, z wiecznie dobrym humorem. Nie na tym polega bycie w związku. Musicie byc normalni względem siebie. Urazic mogło Cię nazwanie Twych rąk "brudnymi łapami". Ale wiesz jacy są mężczyzni..
__________________
Jest już za późno!
Nie jest za późno!
Jest już za późno!
Nie jest za późno!
dusia139 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:13   #73
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Jakby mi chłopak memlał jedzenie w rękach albo coś i później wrzucił to do kubeczka/miseczki z której będe jeść to też bym mu zwróciła uwage.Ale naj ogólniej uwazam temat "brudnych łap" za błachy.


A właśnie bo zapomniałam , to zalezy jak kto odbiera pewne słowa swojej drugiej połówki.Ja bym z tego problemu nie robiła-to zależy od osoby.Zresztą Ja w związku nie mniewam jakiś niedomówien , bo jak mi się coś nie podoba to odrazu o tym rozmawiamy.To tylko i wyłącznie zalezy od człowieka!
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM

Edytowane przez m@rtynka
Czas edycji: 2009-06-06 o 14:19
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:18   #74
iz0lek
Rozeznanie
 
Avatar iz0lek
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: dom.
Wiadomości: 516
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

eyo, myślę, że najgorsze w tym wszystkim jest nie to, ze tak do ciebie powiedział, tylko fakt, że wychodzi i tak na prawdę nie mozesz z nim o tym porozmawiac.
Wyobraz sobie ze przy kazdym konflikcie bedzie taka sytuacja - trzasnie dzwiami a ty sobie rob co chcesz. I jeszcze mowi ze to twoja wina smiechu warte.
Powinnas sie zastanowic na ile ci na nim zalezy. I wowczas podjac decyzje co dalej zrobic.
Jesli chcesz go "sprawdzic", mozesz powiedziec ze zapomnisz o wszystkim jesli cos dla ciebie zrobi. Powinno to byc cos co bedzie od niego wymagalo wysilku, nie tam jakies kupienie kwiatka tylko cos bardziej wyjatkowego. Wtedy bedziesz wiedziala w jakim stopniu zaluje tego co zrobil (bo byc moze przeprasza, mimo iz nie zaluje, po prostu chce sie pogodzic bo mu z toba dobrze, ale takie zachowania beda sie nasilac w miare jak bedzie przestawal sie starac).
Moj TZ na przeprosiny kiedys robil kolacja mimo iz zupelnie nie umie gotowac! Zrobil lazanie i ulozyl na stole ze swieczek serce
Lazanie sie rozpadly przy krojeniu, ale przynajmniej wiedzialam, ze sie postaral i na pewno dlugo zapamieta to co zlego zrobil, i bedzie wiedzial, ze takie zachowanie sie nie oplaca

Kolezanka mi mowila, ze jej babcia powtarza, ze mezczyzne sobie trzeba wytresowac, calkiem tak jak psa Wiec do dziela kobieto!
iz0lek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:32   #75
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Dobra gdyby wątek miał tytuł "chłopak powiedział do Mnie weź ryj z ekranu bo nie widze meczu" to odrazu bym mówiła weź ogarnij chłopa bo powie kiedyś do Ciebie , stara leć po piwo! A tu tylko są brudne rączki , każdy ma brudne rączki nawet chłopak , skoro nie ma oporu całować się z NIą kochać , dotykać , całowac np. po czole a przecież każdy sie poci.To bez przesady.

Jeśli dla Ciebie to jest ok, to w porządku. Dla mnie Twój facet może Cię obrażać do woli. Poza tym była mowa, że myła ręce. Nie wiem, ja osobiście nie odezwałabym się tak nawet do koleżanki, a już na pewno nie do osoby, którą szanuję np. mamy, czy mojego mężczyzny. Jeżeli dla Ciebie to jest fajnie i ok, jak najbliższe osoby tak się do siebie zwracają to nie mamy o czym gadać. U mnie w domu nikt tak do siebie nie mówił, i w moim domu i rodzinie jaką stworzę też nikt tak się do siebie odzywać nie będzie. Już moja w tym głowa.

A seks moja droga to zupełnie odrębna sprawa. Powiedzmy, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" (bądź leżenia w tym przypadku)

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
I mówienie że chłopak nie ma do dziewczyny szacunku tez jest stwierdzeniem pochopnym , bo przyszedł i powiedział Przepraszam a mogł w ogóle nic nie mowic.
No tak... i pozwolił jej nawet zaczekać u siebie na autobus... szalenie wspaniałomyślny.

Szkoda, że młodzi ludzie nie przywiązują już wagi do czegoś takiego jak wzajemny szacunek i ciepło w związku. Ale czego można się spodziewać po pokoleniu, w którym nawet koleżanki zwracają się do siebie per "cipo". To nie w kierunku autorki, ale taka ogólna refleksja.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:47   #76
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
Jeśli dla Ciebie to jest ok, to w porządku. Dla mnie Twój facet może Cię obrażać do woli. Poza tym była mowa, że myła ręce. Nie wiem, ja osobiście nie odezwałabym się tak nawet do koleżanki, a już na pewno nie do osoby, którą szanuję np. mamy, czy mojego mężczyzny. Jeżeli dla Ciebie to jest fajnie i ok, jak najbliższe osoby tak się do siebie zwracają to nie mamy o czym gadać. U mnie w domu nikt tak do siebie nie mówił, i w moim domu i rodzinie jaką stworzę też nikt tak się do siebie odzywać nie będzie. Już moja w tym głowa.

A seks moja droga to zupełnie odrębna sprawa. Powiedzmy, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" (bądź leżenia w tym przypadku)



No tak... i pozwolił jej nawet zaczekać u siebie na autobus... szalenie wspaniałomyślny.

Szkoda, że młodzi ludzie nie przywiązują już wagi do czegoś takiego jak wzajemny szacunek i ciepło w związku. Ale czego można się spodziewać po pokoleniu, w którym nawet koleżanki zwracają się do siebie per "cipo". To nie w kierunku autorki, ale taka ogólna refleksja.


Ale Ja bym czegoś takiego od swojego chłopaka nie usłyszała.I on nie usłyszał by odemnie i uwierz mi ze bardzo przywiązuje uwage do tego żeby zwracać się do chłopak z szacunkiem tak jak i on do mnie.A nie zawsze myślimy nad tym co mówimy.I ja tez staram się szanować otocznie w którym się znajduje bo jak Ja ich traktuje z szacunkiem tak i oni mnie.


Chyba autorka sama obróciła się na pięcie i wyszła??jeśli dobrze pamiętam , zawsze winy szuka się u faceta ale patrząc na zachowanie wyjścia i strzelenia focha też nie było fer.

Nie każdy z "tego pokolenia młodzieży" zachowuje się źle.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:50   #77
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Chyba autorka sama obróciła się na pięcie i wyszła??jeśli dobrze pamiętam , zawsze winy szuka się u faceta ale patrząc na zachowanie wyjścia i strzelenia focha też nie było fer.
A nie miała powodu? Ja tam nie muszę tu żadnej winy szukać. Ona jest ewidentna.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:52   #78
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Ale Ja bym czegoś takiego od swojego chłopaka nie usłyszała.I on nie usłyszał by odemnie i uwierz mi ze bardzo przywiązuje uwage do tego żeby zwracać się do chłopak z szacunkiem tak jak i on do mnie.A nie zawsze myślimy nad tym co mówimy.I ja tez staram się szanować otocznie w którym się znajduje bo jak Ja ich traktuje z szacunkiem tak i oni mnie.
Ja też bym do mojego TŻeta tak nie powiedziała ani on do mnie, dlatego mnie dziwi machnięcie ręką na to, że TŻet autorki wątku tak do niej powiedział. Czy ona nie ma prawa oczekiwać od niego szacunku?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:53   #79
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Chyba autorka sama obróciła się na pięcie i wyszła??jeśli dobrze pamiętam , zawsze winy szuka się u faceta ale patrząc na zachowanie wyjścia i strzelenia focha też nie było fer.
Tylko, że ona zrobiła to, żeby mu pokazać jak to jest. Pisała gdzieś, że ona tak nie robi i że ciężko jej było tak po prostu wyjść. To on był osobą, która zawsze wychodziła zostawiając ją samą, nie kończąc kłótni. Sama wiem jak to jest, bo mój Tż też często tak robi i nie ma chyba sytuacji, w której czułabym się bardziej bezsilna i zlekceważona.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-06, 14:53   #80
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
A nie miała powodu? Ja tam nie muszę tu żadnej winy szukać. Ona jest ewidentna.
Według autorki miała.Według mnie nie, mogła tam zostać i pogadać ze nie zyczy sobie takich uwag , chłopak by ją przeprosił.I teraz nie było by jakiegoś chorego obrażania się na siebie.


Fresa

Gdyby Mnie to uraziło , co powiedzial chłopak.To odrazu zwróciła bym mu uwage.Ma prawo wymagać szacunku , niech odrazu reaguje.

v-x-n

A co to przedszkole jest że będziemy sobie teraz pokazywać jak się kto zachwouje , rozmowa i wyjaśnienie.Bo dla mnie odgrywanie się nic nie daje.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM

Edytowane przez m@rtynka
Czas edycji: 2009-06-06 o 14:57
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 14:58   #81
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Według autorki miała.Według mnie nie, mogła tam zostać i pogadać ze nie zyczy sobie takich uwag , chłopak by ją przeprosił.I teraz nie było by jakiegoś chorego obrażania się na siebie.
Aha... facet ma prawo postępować nierozsądnie, nie przemyśleć dobrze swoich wypowiedzi i zachowań. Ale kobieta powinna rozważyć wszystkie za i przeciw jeśli chce zadziałać pod wpływem emocji.
No cóż... widzę, że patrzymy na problem z zupełnie innej perspektywy.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:04   #82
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
Aha... facet ma prawo postępować nierozsądnie, nie przemyśleć dobrze swoich wypowiedzi i zachowań. Ale kobieta powinna rozważyć wszystkie za i przeciw jeśli chce zadziałać pod wpływem emocji.
No cóż... widzę, że patrzymy na problem z zupełnie innej perspektywy.
Może tak napisałam że teraz szuka się winy w facecie.Nie dokonca mi o to chodziło wina w takiej sytuacji jest po oby dwóch stronach , bo żadne z nich tak naprawde nie pogadało ze sobą tylko obrót na pięcie i drzwi.A gdzie własnie jest ta rozmowa przez którą dochodzi się do rozwiązania.Jestesmy ludzmi i każdemu zdarza powiedzieć , zrobić gafe.Tylko czy odrazu musimy sie obrażać o głupio palnięte słowa.Takie jest moje zdanie.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:17   #83
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
A co to przedszkole jest że będziemy sobie teraz pokazywać jak się kto zachwouje , rozmowa i wyjaśnienie.Bo dla mnie odgrywanie się nic nie daje.
Wiesz, też uważam, że takie zachowanie nic nie daje i ogólnie cała sprawa mocno przesadzona, ale rozumiem poniekąd reakcję - mi się też zdarzyło ze dwa razy wyjść w trakcie kłótni właśnie po to, żeby Tżtowi pokazać jak to jest. Nic to specjalnie nie dało (?), ale czasem z bezsilności już mi ręce opadały. W każdym razie po tym drugim razie jak wyszłam i nie odzywałam się kilka dni (mój Tż także to miał w zwyczaju) Tż w trakcie sprzeczek nie wychodzi. Nie wiem, czy to zasługa pokazania mu jego taktyki, czy też nieustannego wbijania do głowy, że ja chcę rozmawiać, rozwiązywać problem.
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:21   #84
VVanilla
Raczkowanie
 
Avatar VVanilla
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 147
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Wyglądało to tak, jakby on się Ciebie brzydził :/ Nie można być z kimś, kto tak mówi! Swoją drogą, on jest chyba niepoważny...
VVanilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:29   #85
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Uffff, Ami (nareszcie ktoś rozumie o co tak naprawdę chodzi! )


Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ale skąd wniosek, że on się GENERALNIE brzydzi rzeczy, których dotyka jego dziewczyna ? Na podstawie tego JEDNEGO zdarzenia ? Ja bym się zaczęła martwić gdyby palnął taki tekst jeszcze raz czy kilka razy wraz z pojawieniem się ogólnej niechęci do kontaktu z eyo, ale po jednej gafie i to na temat suchej truskawki tak uogólniać ? Przesada. Ja twierdzę, że skoro nie ma innych obajwów wskazujących na wstręt do dziewczyny, warto to traktować w kategoriach gafy, niezręczności. Może miał zły dzień, wkurzony był od rana, czy jak...Nie zdarza wam się ofuknąć faceta z powodu jakiejś głupoty ? Wiele hałasu o nic.
Gdy ktoś po chamsku wyskoczy z takim tekstem, gdy przez pięć lat mu się nie zdarzało to jednak uważam, że coś jest nie halo - potraktowałabym to jako atak na swoją osobę.

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
Aha... facet ma prawo postępować nierozsądnie, nie przemyśleć dobrze swoich wypowiedzi i zachowań. Ale kobieta powinna rozważyć wszystkie za i przeciw jeśli chce zadziałać pod wpływem emocji.
No cóż... widzę, że patrzymy na problem z zupełnie innej perspektywy.
Nie będę cytowała wszystkich postów, które napisałaś, ale podpisuję się pod nimi
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 15:30   #86
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Wiesz, też uważam, że takie zachowanie nic nie daje i ogólnie cała sprawa mocno przesadzona, ale rozumiem poniekąd reakcję - mi się też zdarzyło ze dwa razy wyjść w trakcie kłótni właśnie po to, żeby Tżtowi pokazać jak to jest. Nic to specjalnie nie dało (?), ale czasem z bezsilności już mi ręce opadały. W każdym razie po tym drugim razie jak wyszłam i nie odzywałam się kilka dni (mój Tż także to miał w zwyczaju) Tż w trakcie sprzeczek nie wychodzi. Nie wiem, czy to zasługa pokazania mu jego taktyki, czy też nieustannego wbijania do głowy, że ja chcę rozmawiać, rozwiązywać problem.


W danym momencie często reagujemy pod wpływem emocji , mnie tez nie powiem zdarzyło wyjść tylko mój chłopak ,złapał mnie powiedział pogadajmy,i od tej pory wiem że lepiej jest pogadać.

I to wbijanie do głowy też jest ważne.Mówić , mówić i jeszcze raz mówić.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 16:47   #87
Śnieżka
Zakorzenienie
 
Avatar Śnieżka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

Dziwne,jestescie ze sobą tyle czasu....niby sie kochacie,wiadomo wzajemne zaufanie itd.raczej nie wyobrażam sobie zeby chłopak był z dziewczyna 5.5roku i sie jej brzydził ze ona weźmie cos w palce a on sadzi text zeby nie dotykała swoimi brudnymi łapami....jak dla mnie dziwne mnie napewno by to zabolało ale oznajmiłabym mu że nie życzę sobie żeby tak do mnie mówił i ze skoro ze mną jestto chyba nie powinien sie brzydzic?tym bardziej ze sie całujecie itd.a czasem dziewczyna nawet cos ugotuje dla chłopaka(nie mowie ze kazda ja np.nie no ale bywa tak ;p)
cos mi tu nie gra i nie powinien sie tak zwracac do Ciebie bo potem stopniowo to sie będzie pogłębiac az w ogóle każda rozmowa tak bedzie wyglądała....
ja bym mu powiedziala ze po pierwsze mam czyste ręce,po drugie ma sie tak do mnie nie zwracac nigdy więcej a po trzecie skoro sie tak brzydzi to niech poszuka sobie innej dziewczyny


ja osobiście jestem brzydliwa ale nie swoich znajomych czy chłopaka skoro mamy razem życ to normalne ze jedno drugiemu cos poda czy nie wiem zrobi kanapke
pozatym znam ta osobe wiec nie mam co sie brzydzic (chyba ze jest flejtuchem ale takich znajomych nie mam i napewno Ty tez nim nie jestes )
__________________
pewność siebie i radość życia.
dbam o siebie.
rozwój intelektualny/praca/mod.

Edytowane przez Śnieżka
Czas edycji: 2009-06-06 o 16:50
Śnieżka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 19:30   #88
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

podpisuje sie pod postami Diamentowej.

owszem, wydaje mi sie, ze mu sie wyrwala jakas bzdura, po prostu palnal glupote i zalowal, skoro nie zdarzaly sie takie sytuacje wczesniej. Ale:
1. powiedzial to w bardzo chamski sposob, jak dla mnie nie do przyjecia.
2. co to za fochy, wychodzenie, nie odbieranie telefonu, zloszczenie sie o chec porozmawiania o problemie? to dziecinada.

moim zdaniem glownym problemem miedzy wami jest zla komunikacja lub wrecz jej brak. tym bardziej mnie to dziwi, ze jestescie 5,5 roku. jestescie mlodzi, a z uplywem czasu beda prawdopodobnie powazniejsze problemy do rozwiazania. twoj TŻ musi zrozumiec, ze nie da sie ich rozwiazac wychodzac i zamiatajac problem pod dywan.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 21:19   #89
andune
Rozeznanie
 
Avatar andune
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 817
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

myślę, że problem z truskawką prawdopodobnie by nie powstał, gdybyś od razu powiedziała coś na temat tej nieszczęsnej truskawki ja bym nie wytrzymała, tylko z zachwytem bym stwierdziła, że mi się szalenie ona podoba i że ją sobie wykorzystam do czegośtam (również po to, żeby on mi jej nie zeżarł ) - ale trudno, nie ma co płakać i się rozwodzić.

Z tym wychodzeniem w połowie, to nie wiem co ci poradzić. Sama miałam podobny problem, że mój ex prawie zawsze jak coś się działo, to wychodził - i to jeszcze trzaskając drzwiami, i miotając pod nosem przekleństwa. A ja zostawałam w domu i jeszcze musiałam się tłumaczyć swoim rodzicom, dlaczego JA go tak rozzłościłam, ech szkoda gadać.
Z tym że z moim było widać, że jeśli ja go nie puszczę, to on mnie w końcu kiedyś uderzy... natomiast na tyle go było (czasem) stać, że usiłował porozmawiać. Zazwyczaj jeszcze w gniewie, 5 minut po tym swoim wielkim wyjściu dzwonił i żądał, żeby się z nim spotkać tam i tam, bo ON chce wszystko wyjaśnić.

Wracając do sedna ciężko to będzie przeprowadzić, ale myślę że w jakiś sposób musisz go zmusić do rozmowy. ja wymyśliłam coś takiego: gdy się uspokoiłam, on też, spotkaliśmy się. Powiedziałam, że chcę mu coś powiedzieć, że jest mi ciężko o tym mówić (bo na dodatek miałam problemy z komunikacją, no ale z takim typem to nic dziwnego) i żeby mnie wysłuchał. I NIE ODPOWIADAŁ od razu, tylko żebyśmy się wtedy rozstali, on by sobie wszystko spokojnie PRZEMYŚLAŁ i wyraził swój punkt widzenia innym razem. Nie do końca to działało, ale zawsze sposób wart wypróbowania. Nie będzie się fochał w połowie, jeśli obieca na początku, że wysłucha do końca. A jeśli się znowu sfocha, to chyba nie dorósł do związku, bo to naprawdę zachowanie godne gimnazjum. Albo przedszkola.
andune jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 21:46   #90
Igusia92
Zakorzenienie
 
Avatar Igusia92
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
Wiadomości: 3 912
Dot.: Kwestia "brzydzę się"

dziwna sytuacja mi też było by pewnie przykro/ głupio
tym bardziej że tż. to naprawdę najbliższa osoba a słysząc takie słowa poczułabym się pewnie dziwnie, obco.
i niby taka pierdółka a rozumiem jak to mogło zaboleć...

ale... próbując się zdystansować można założyć że to jego taka mała obsesja i że nie dotyczy konretnie Ciebie?
chociaż tekst o brudnych łapach... swojej ukochanej dziewczyny? dziwne...

aa jeszcze a propos wychodzenia...
wiele razy ,,wychodziłam" wkurzona na tż ale kończyło się to głównie na staniu na klatce, szkoda mi było jechać d domu (tym bardziej że mam kawałek a widujemy się rzadko) więc to ja pukałam do drzwi z podkulonym ogonem nawet czując że miałam racje...
zastanawiam się czy taka akcja z wychodzeniem w razie co może zrobić,,wrażenie" na tż?
żeby go skłonić do zastanowienia sięnad swoimi słowami
__________________

Edytowane przez Igusia92
Czas edycji: 2009-06-06 o 21:52
Igusia92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:25.