2012-08-30, 16:15 | #2881 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
Okej, już ogarnęłam te cuda, które tutaj ktoś zrobił.
Widocznie źle przeczytałam post dziewczyny (jeszcze mam gorączkę), albo ona to źle ujęła, gdy odpisywałam i przeczytałam jakby wzięła dzień wcześniej. Edytowane przez Serenely Czas edycji: 2012-08-30 o 16:19 |
2012-08-30, 17:43 | #2882 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
Nigdzie nie mogłam znaleźć konkretnej odpowiedzi, a nigdy nie miałam nic współnego z antykoncepcją hormonalną, otóż wyjeżdżam 5 bądź 6tego września na wakacje, a okres powinnam dostać 7/8 września. Nie chcę dostać miesiączki w trakcie wyjazdu i stąd moje pytanie, jeżeli wezmę tabletkę w pierwszy dzień okresu (planowanego/ czy jak on już nastąpi?? ) to czy krwawienie ustąpi? okres przesunie się? Niedługo wybieram się do ginekologa, który rozwieje moje wątpliwości, ale chciałabym już wiedzieć teraz co będzie z moim wyjazdem
|
2012-08-30, 17:48 | #2883 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
Może na początek powinnaś poczytać trochę o hormonach... Miesiączka to nie jest rzecz, którą przestawisz jak zegarek. O wyjazdach i wiążących się na ten moment krwawieniach myśli się przynajmniej miesiąc naprzód, a i tak nic nie zdziałasz bez ingerencji hormonalnej.
Zapomnij, że teraz przesuniesz sobie krwawienie. Po pierwsze, tabletki nie hamują krwawienia (choć i czasem tak bywa, zależnie od organizmu). Po drugie - nie wiesz jak zareagujesz na hormony. Równie dobrze możesz plamić kolejne 3 miesiące. Po trzecie - łykanie antykoncepcji tylko w celu przesunięcia miesiączki jest idiotyczne, bo robisz sobie bajzel w organizmie. Niestety, będziesz musiała sobie poradzić. |
2012-08-30, 17:59 | #2884 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
Niestety jest to spontaniczny wyjazd, nie mogłam zaplanować tego z wyprzedzeniem. Nie chodziłoby tylko o przesunięcie okresu, ale w tym momencie byłoby to dla mnie najlepsze, ponieważ wyjeżdżam do kraju egzotycznego, a okres w takiej chwili to face palm...
|
2012-08-30, 18:56 | #2885 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
Ja też tak miałam, w wieku 19 lat. Myślisz, że mi do głowy przyszło branie tabletek antykoncepcyjnych? Nie. Byłam zbyt młoda na taką ingerencję w organizm, do tego z tak błahego powodu.
Miesiąc przed wyjazdem ginekolog przepisał mi luteinę (bo nalegałam na jakąkolwiek opcję, choćby lekkiej ingerencji hormonalnej), aby wywołać szybciej okres. Faktycznie, zjawił się szybciej, ale nie na tyle, by ominąć początek wyjazdu. Radziłam sobie wtedy Cyclonamine, która mi raczej nie pomogła. Teraz jest już za późno nawet na luteinę. |
2012-08-30, 20:43 | #2886 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Wiadomości: 317
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Cytat:
Jeśli mogę dodać coś od siebie (może halkatla0101 ucieszy się z rozbudowanej wypowiedzi ?), to uniemożliwienie zagnieżdżenia jest spowodowane tym, iż podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej narastanie błony śluzowej macicy jest mocno ograniczone, dlatego ewentualny zarodek nie bardzo miałby jak/w czym się zagnieździć. Jest jeszcze czwarty mechanizm - spowalnianie ruchu rzęsek jajowodów, które w normalnym (w sensie naturalnym) cyklu pomagają przemieszczać się komórce jajowej na spotkanie z plemnikiem-szczęśliwcem . Wiadomo, że żywotność komórki jajowej jest ograniczona, więc jeśli w odpowiednim czasie nie zostanie ona zapłodniona, to obumiera. Spowolniony ruch rzęsek (strzępek) ma wydłużyć czas przemieszczania się jajeczka, zmniejszając szansę na zapłodnienie, a zwiększając szansę na jego obumarcie. Cytat:
"Nie należy stosować metody kalendarzowej lub metody pomiaru temperatury. Metody te mogą być zawodne, ponieważ Yasminelle modyfikuje miesięczne zmiany temperatury ciała i zmiany śluzu szyjkowego.". |
||
2012-08-30, 22:46 | #2887 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Cytat:
I teraz zamierzam Cię dalej podręczyć Który hormon (zestaw hormonów?) odpowiada za to, że nie narasta błona śluzowa macicy? W fazie folikularnej estrogen działa przecież proliferencyjnie, a w lutealnej ponoć progesteron ma takie działanie (choć tutaj pewna nie jestem, mogłam coś pokręcić, choć z tego, co wiem, to progesteron jest niezbędny by zarodek mógł się zagnieździć). A w tabletkach zwykle jest i progesteron, i estrogen. Dlaczego więc w normalnym cyklu te hormony pomagają w tworzeniu błony śluzowej macicy, a w „cyklu” tabletkowym przeszkadzają? I jeszcze jedno genialne pytanie, tak poza konkursem — jak to możliwe, że luteina podawana jako luteina podtrzymuje ciążę, a progesteron z tabletki PO ponoć utrudnia zagnieżdżenie się zarodka? Jakim cudem dwa analogi progesteronu mają tak różne działanie? Jak coś bardzo pokręciłam, to przepraszam. Ale te kwestie od kilku dni mnie nurtują i mam wrażenie, że gdzieś zrobiłam błąd w swoich rozważaniach
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2012-08-31, 09:07 | #2888 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 37
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Dziękuję bardzo wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi, czuje się usatysfakcjonowana
I także chętnie poznała bym odpowiedź na zadane przez Chatul pytania, bowiem też o tym kiedyś myślałam ;p |
2012-08-31, 11:55 | #2889 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Wiadomości: 317
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Cytat:
Co zaś się tyczy pierwszego pytania, to nie wiem, czy istnieje źródło medyczne, które by dokładnie opisywało sposób, w jaki antykoncepcja hormonalna ogranicza narastanie błony śluzowej macicy (tzn. pewnie istnieje, tylko ja jeszcze go nie znam ), ale myślę, że razem możemy pokusić się o rozważania w tym temacie na podstawie posiadanej przez nas wiedzy . Masz rację, że w cyklu naturalnym za narastanie ww. błony w fazie folikularnej odpowiadają estrogeny (tu jedynie mała poprawka, bo progesteron jest jeden, a estrogenów kilka - nie pamiętam dokładnie ile, ale najważniejszym jest pewnie estradiol - więc nie estrogen, tylko estrogeny ), a w fazie lutealnej progesteron (jednak z pomocą estradiolu, bo jego poziom co prawda maleje i jest niższy niż poziom progesteronu, ale nie jest tak niski jak na samym początku fazy folikularnej czy też na samym końcu fazy lutealnej) . W większości hormonalnych preparatów antykoncepcyjnych mamy do czynienia z dwoma hormonami - syntetycznym estrogenem (najczęściej to etynyloestradiol, czyli pochodna estradiolu, nie wiem jednak, czy inne syntetyczne estrogeny są sztucznymi odpowiednikami estradiolu, czy może innego estrogenu) i syntetycznym progesteronem. Myślę jednak, że nie chodzi o sam rodzaj hormonów, a raczej o to, iż w cyklu naturalnym wszystkie zmiany, w tym narastanie błony śluzowej macicy, zachodzą m.in. dzięki określonym zmianom stężeń tych hormonów (konkretniej zapewne dzięki wzrostowi poziomu estrogenów w fazie folikularnej i progesteronu w fazie lutealnej) i sposobu, w jaki te hormony poprzez zmiany ich poziomu oddziałują na inne hormony (np. wysoki poziom estrogenów prowadzi do piku LH). W cyklu sztucznym natomiast poziom hormonów jest ciągle taki sam, bo ich dobowa dawka jest taka sama, dlatego pewne zmiany - właściwe dla naturalnego cyklu - zostają zablokowane. Poza tym ważne może być też to, iż w cyklu naturalnym wstępuje kilka estrogenów, które wzajemnie uzupełniają swoje działanie, a w cyklu sztucznym jest tylko jeden sztuczny estrogen. Oczywiście są też preparaty hormonalne wielofazowe (np. trójfazowe), w których zmiana poziomu hormonów następuje, gdyż tabletki w poszczególnych fazach mają różne dawki hormonów. Myślę jednak, iż tu producenci zadbali o to, by mimo dokładniejszego naśladowania przez te preparaty naturalnego cyklu, wahania były odpowiednie, w odpowiednich momentach, co właśnie zapobiega tym zmianom, które mają miejsce w naturalnym cyklu, czyli owulacji, narastaniu błony śluzowej macicy itp. Ha ha ha, aż się spociłam od tego myślenia i pisania (rozkminiałam to trochę w nocy nawet - tak mi się mózg rozhulał, gdy przypominałam sobie działanie hormonów w cyklu naturalnym itp., że aż ciężko mi było go uspokoić i zasnąć) . Jeśli ktoś wyhaczy w powyższych rozważaniach błąd, to bardzo proszę o poprawę ! EDIT: Sprawdziłam - we wszystkich hormonalnych preparatach antykoncepcyjnych dostępnych w Polsce, w których występuje syntetyczny estrogen, jest to zawsze odpowiednik naturalnego estradiolu. Poza tym zapomniałam o najważniejszej rzeczy: w środkach antykoncepcyjnych, które zawierają zarówno syntetyczny estrogen, jak i syntetyczny progesteron, tego drugiego zawsze jest więcej. Taki stosunek poziomu hormonów (więcej progesteronu, mniej estrogenów) jest charakterystyczny dla fazy lutealnej. Jeśli nie dochodzi w niej do zapłodnienia, to progesteron hamuje rozrastanie się błony śluzowej macicy. Skoro podczas każdego opakowania tabsy utrzymują kobietę w tak jakby sztucznej fazie lutealnej, w której nie dochodzi do zapłodnienia, to właśnie ów rozrost jest hamowany. Nie wiem, czy dość poprawnie to napisałam, ale mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi ? Edytowane przez pelna_sprzecznosci Czas edycji: 2012-08-31 o 13:37 Powód: Dopiski. |
|
2012-08-31, 19:10 | #2890 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 37
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Droga pelna _sprzecznosci Twoja odpowiedź jest świetna, cudowna i jeszcze raz świetna i co najważniejsze w pełni logiczna. Zostajesz moją boginią ;3
|
2012-09-01, 08:37 | #2891 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
Cytat:
|
|
2012-09-01, 09:38 | #2892 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
Tylko weź pod uwagę, że ten lek może w ogóle nie zadziałać.
|
2012-09-01, 09:51 | #2893 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
|
2012-09-01, 09:54 | #2894 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
Miłego wypoczynku.
|
2012-09-01, 20:59 | #2895 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: tabletki antykoncepcyjne
Hej! Pozwólcie, że wkleję tu moje pytanie o tabsy z innego wątku, może ktoś z czytających jeszcze coś mi doradzi...
Biorę w tym momencie tabletki Qlaira. Są to moje pierwsze tabletki antykoncepcyjne. Nie miałam przed rozpoczęciem brania zrobionych badań hormonalnych (lekarz powiedział, że nie trzeba, trochę mnie to zaniepokoiło, ale stwierdziłam, że skoro ta Qlaira to takie niby nowoczesne tabletki z małą ilością hormonów, to spróbuję). Jestem teraz w trakcie trzeciego opakowania. Niestety zauważyłam, że strasznie zaczęły mi wypadać włosy (innych dolegliwości nie mam, tylko to wypadanie). Poszłam wczoraj do lekarza, a on od razu wypisał mi receptę na Syndi 35. Spytałam o badania - nie trzeba Już mnie szlag trafia...przecież nie mam żadnej pewności, że Syndi 35 będą odpowiednie. Mam tak próbować do skutku? Chcę sobie zrobić badania, ale już zupełnie nie wiem kiedy. Czy jest sens robić teraz badanie hormonów skoro przyjmuję Qlairę? Może powinnam odstawić tabletki na kilka miesięcy, zrobić badania i zacząć od nowa brać?
__________________
BĘDĘ MIEĆ GĘSTE WŁOSY! |
2012-09-01, 21:46 | #2896 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 322
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Zmień swojego lekarza ginekologa, tabletek nie przepisuje sie na chybił - trafił.
|
2012-09-01, 21:56 | #2897 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Ale badania Ci nie wskażą odpowiednich tabletek, jeśli tak myślisz. One służą tylko temu, by wykluczyć problemy hormonalne (m.in. wątrobę).
Odstawiając teraz tabletki, by specjalnie zrobić badania, zrobisz sobie tylko niepotrzebny rozpierdziel w gospodarce hormonalnej. Ledwo organizm się zaczyna przyzwyczajać, a Ty już go dezorientujesz. Poza tym, czasami trzeba dać więcej czasu na przystosowanie - ja miałam trądzik 4 miesięce, ale twardo czekałam, bo nie chciałam tak szybko zmieniać. Czasami kobiety czekają pół roku nim zaczną tolerować antyki. Zmiana czasami tylko pogarsza sprawę. A co do badań po odstawieniu - powinnaś odczekać pół roku na uspokojenie hormonów. Opłaca się? Wypadanie włosów to nie jest super poważna rzecz, o ile nie zbierasz ich garściami. W takim przypadku może hormony nie są dla Ciebie. A może to tylko przejściowe? Za mało informacji podałaś. Tak czy siak, lekarz źle zrobił, że od razu Ci przepisał inne tabletki. |
2012-09-01, 23:03 | #2898 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Wiadomości: 317
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Cytat:
EDIT: halkatla0101, dziękuję za te ochy i achy, ale na Twoim miejscu wstrzymałabym się z nimi na razie, bo może Chatul wyczai jakąś lukę w moim rozumowaniu (sama błędu nie wykluczam - jest raczej mało prawdopodobny, ale możliwy) i będziemy musiały dalej szukać odpowiedzi na ww. pytanie . Jeszcze odnośnie tamtej mojej wypowiedzi - oczywiście wiem, że luteina i progesteron to to samo (żeby nie było, bo tak mógł zabrzmieć początek postu). optymissstka, nie skończyłas jeszcze 3-ego opakowania Qlairy, a właśnie przez pierwsze 3 op. organizm przyzwyczaja się do sztucznych hormonów i w tym czasie mogą występować różne skutki uboczne. O zmianie hormonalnego preparatu antykoncepcyjnego powinno się pomyśleć dopiero wtedy, gdy wszelkie dolegliwości nie miną przy 4-tym blistrze. Nie powinnaś zatem jeszcze zmieniać obecnie stosowanych tabletek na Syndi-35 - tym bardziej, że nie męczą Cię inne skutki uboczne. Poproś gina albo chociaż lekarza rodzinnego o receptę na jeszcze jedno opakowanie Qlairy i zobaczysz, czy sytuacja się zmieni na lepsze, czy nie . Badania hormonalne nie są gwarantem tego, że na ich podstawie lekarz dobierze Ci preparat prawidłowo tzn. tak, by nie powodował u Ciebie żadnych skutków ubocznych nawet podczas pierwszych trzech cykli. Edytowane przez pelna_sprzecznosci Czas edycji: 2012-09-01 o 23:30 |
|
2012-09-01, 23:46 | #2899 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 752
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-09-02, 07:58 | #2900 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Dziękuję Wam za wszystkie wypowiedzi!
Myślałam, że badania hormonalne pozwolą określić jakie tabletki powinnam brać, dlatego tak się zezłościłam na tego lekarza... (miałam zrobione próby wątrobowe i usg) Jeśli chodzi o włosy, to niestety zbieram je garściami :/ Mam już prześwity na głowie i płaczę przy każdym czesaniu. Mam z natury cieniutkie włosy, więc teraz wygląda to tragicznie... Pozostało mi chyba w tym momencie zdecydować przy wybrać jeszcze jedno opakowanie Qlairy (mam receptę na jeszcze 3) i sprawdzić czy organizm się przyzwyczai czy przejść już teraz na Syndi.
__________________
BĘDĘ MIEĆ GĘSTE WŁOSY! Edytowane przez optymissstka Czas edycji: 2012-09-02 o 08:00 |
2012-09-02, 09:40 | #2901 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
optymissstka, jeśli Ci włosy wypadają garściami, to ja nie wiem czy tutaj zmiana tabletek coś pomoże. Po pierwsze - zmiana wiąże się z kolejnym rozchwianiem gospodarki, bo dostajesz inne hormony i inną dawkę, więc może być jeszcze gorzej. Ale niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu, jeśli się mylę. Gdybym ja miała prześwity na głowie, to bym rzuciła tabletki w diabły.
|
2012-09-02, 19:34 | #2902 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 752
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Cytat:
Edytowane przez nicko Czas edycji: 2012-09-02 o 19:35 |
|
2012-09-02, 19:41 | #2903 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Nie ma sensu robić badań hormonalnych w tej chwili. Min. pół roku po odstawieniu. Chyba, że to prolaktyna czy wątroba.
|
2012-09-02, 20:27 | #2904 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Wiadomości: 317
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Tu się zgodzę z dziewczynami - jeśli jest bardzo źle (a jest), to lepiej odstawić tabsy, ewentualnie rozpocząć jeszcze jedno opakowanie Qlairy. Odradzałabym natomiast przejście na Syndi-35.
|
2012-09-02, 20:53 | #2905 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Kurcze, na dodatek dzisiaj dostałam okres... zwyczajne krwawienie w 18 dniu brania Qlairy. Mam totalny mętlik w głowie i coś czuję, że skończy się to porzuceniem antykoncepcji hormonalnej :/
Płakać mi się chce, naprawdę. Daję sobie czas do jutra na przemyślenie całej sytuacji, idę w tym tygodniu do innego lekarza na konsultację. Zobaczymy...
__________________
BĘDĘ MIEĆ GĘSTE WŁOSY! |
2012-09-02, 21:05 | #2906 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
To tylko kolejne utwierdzenie, że źle znosisz skutki uboczne. Powinnaś zasięgnąć opinii innego ginekologa - takiego, który PRZEJMUJE się dobrem pacjentki, a nie wciska jej kolejne tabletki.
|
2012-09-04, 21:03 | #2907 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 418
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Dziewczyny, a czy któraś z Was używała kiedyś plastrów antykoncepcyjnych? Kiedyś brałam tabletki, potem NuvaRing, ale przestałam, bo miałam problemy z woreczkiem żółciowym / wątrobą <?> Lekarze twierdzili, że wszystko jest ok, ale ja zwijałam sie z bólu ;/
... I już chyba 2 lata lecimy na lateksie, już mamy dość Powiecie mi coś na ten temat? Nie chciałabym znów wracać do tabletek, a plastrów nigdy nie używałam...
__________________
26.05.2005'
15.07.2011' 03.08.2013' |
2012-09-04, 21:15 | #2908 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Cytat:
__________________
|
|
2012-09-05, 15:43 | #2909 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 113
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Moje drogie! Wyjechałam dziś spoza miejsca zamieszkania, wracam jutro wieczorem. Zapomniałam zabrać ze sobą tabletek antykoncepcyjnych, które zażywam zazwyczaj o 16. Są to tabletki złożone. Dziś na pewno ich nie zażyję Jest to mój drugi tydzień. Sprawdzałam na internetowej ulotce, że w przypadku pominięcia tabletki w drugim tygodniu (ponad 12 godzin) należy przyjąć pominiętą tabletkę i dokończyć przyjmowanie tabletek z blistra.
Tylko, że jutrzejszą tabletkę przyjmę około 20-21. Więc mam przyjąć dwie pigułki? Czy tą dzisiejszą mogę pominąć? Wiem, że dla Was może być to głupie pytanie, ale opóźnienie będzie ponad 24 godzinne i nagle podwójna dawka hormonów? |
2012-09-05, 18:03 | #2910 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: Vademecum antykoncepcji!
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:49.