Powiedz to tutaj, część 42.

[Wenus21]

tylko ja potrafie oglądac godzinami profile ludzi na fb i im zazdrościc normalnego ,życia

Muszę pofarbować włosy

[Lubie Milke]

"Bolą mnie te niedziele,
gdy idę sama przez odświętny tłum,
Idę i szukam kogoś
- kto w barwnym tłumie jest tak samo sam."

[red_tea]

Z jednego shitu wpadam w drugi. Ehh, red_tea, pora najwyższa się ogarnąć.
Chciałabym zasnąć i obudzić się za rok.
Ciągle wracam do tego myślami. "Tak się kończy prowokowanie mnie". Twoje usta, Twój zapach, wszystko mi się miesza.

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Doszłam do takiego etapu w swoim życiu, że nie chcę w ogóle słuchać dramatów, wymyślania problemów na siłę, użalania się nad sobą..
Nie chcę obok siebie ludzi, którzy zabierają moją energię.
Chcę żyć pełnią życia, cieszyć się każdą chwilą.
I chcę robić to z Tobą..

[zielona_nadzieja]

Obudziłam się z okropnym bólem głowy, a tabletek w domu brak

[tamtaglista]

Napisane przez Wenus21

tylko ja potrafie oglądac godzinami profile ludzi na fb i im zazdrościc normalnego ,życia

Muszę pofarbować włosy

nie tylko Ty. i nie o farbie mowa

[201611090905]

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

Doszłam do takiego etapu w swoim życiu, że nie chcę w ogóle słuchać dramatów, wymyślania problemów na siłę, użalania się nad sobą..
Nie chcę obok siebie ludzi, którzy zabierają moją energię.
Chcę żyć pełnią życia, cieszyć się każdą chwilą.
I chcę robić to z Tobą..

Dokładnie, mam tak samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pocaluj_zabke_w_lapke]

Napisane przez zielona_nadzieja

Obudziłam się z okropnym bólem głowy, a tabletek w domu brak

współczuje, ja wlasnie chodze po scianach z powodu bólu zęba, tabletki się znalazły, ale i tak już nie dają rady

mam nadzieje, że dentysta pomoże. moje prokrastynowanie byłoby lepszym pretekstem to nie zrobienia niczego. nic nie zrobię i jeszcze się męcze

[zielona_nadzieja]

Napisane przez tamtaglista

nie tylko Ty. i nie o farbie mowa

Chyba sobie żartujesz

Napisane przez pocaluj_zabke_w_lapke

współczuje, ja wlasnie chodze po scianach z powodu bólu zęba, tabletki się znalazły, ale i tak już nie dają rady

Nie miałam wyjścia i poszłam do apteki, ale ból tak się rozhulał, że aż mi niedobrze

[tamtaglista]

Napisane przez zielona_nadzieja

Chyba sobie żartujesz


Nie miałam wyjścia i poszłam do apteki, ale ból tak się rozhulał, że aż mi niedobrze

dlaczego?

[haniavit]

yoga time

[okapi]

Będzie długa saga z gatunku "życie z toksyczną matką":

W liceum i ok. rok po nim miałam dużo problemów natury psychicznej, co odbijało się na mojej nauce. Bardzo duży czynnik w ich powstaniu i podtrzymywaniu miały moje relacje z matką i ogólna atmosfera w domu. Ledwo zdawałam w liceum i beznadziejnie napisałam maturę (najważniejsze rozszerzenia) za pierwszym podejściem. Rok później poprawiając miałam podobne wyniki... Najpierw spędziłam rok na studiach, które mi nie pasowały, ale dopiero niedawno sobie uświadomiłam, że tak naprawdę zrobiłam to pod presją toksycznej matki "no bo jak to tak nie studiować nic". Po roku je rzuciłam, żeby zrobić sobie gap year, w którym się trochę doprowadzę do porządku, a następnego roku (tj. od tego października) pójdę na coś, co mi bardziej pasuje. No i tak się stało, ale nawet nie chce mi się przypominać, jak przez cały ten rok matka co dnia mi wypominała, że jak to tak rzuciłam studia, że pewnie nie dostanę się i tak na nic (a dostałam...), że spędzę życie na kasie w biedronce i w ogóle, jaka jest mną rozczarowana. Po lipcowej rekrutacji i złożeniu dokumentów nagle zaczęła być milsza, ale teraz z kolei truje mi nad głową, że pewnie się nic nie uczę i wylecę, a ona nie będzie mnie utrzymywać do końca życia. Szkoda, że pomija przy tym fakt, że to ona miała dużą rolę w tym, co się ze mną działo w poprzednich latach.... Już pomijam całkowicie kwestię wiecznego krytykowania i wyśmiewania wszystkiego co robi.ę. Teraz nie jestem w stanie się wyprowadzić przez kwestie finansowe i zdrowotne, ale jestem aktualnie na etapie obmyślania planu, jakby tu doprowadzić do tego, żeby było mnie stać na wyprowadzę i całkowite uniezależnienie za jakieś 2-3 lata...

[Wenus21]

chcę ,żeby życie sprawiało mi w końcu radość a nie było wieczną męką i udręką .
i chcę Ciebie znowu ,chociaż na chwilę
drugiej tak leniwej osoby jak ja to w sumie nie znam.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez okapi

Teraz nie jestem w stanie się wyprowadzić przez kwestie finansowe i zdrowotne, ale jestem aktualnie na etapie obmyślania planu, jakby tu doprowadzić do tego, żeby było mnie stać na wyprowadzę i całkowite uniezależnienie za jakieś 2-3 lata...

Trzymam kciuki za to by Ci się udało

[Shevya]

Bilet na święta do Polski wciąż jest podpisany Twoim imieniem. Mieliśmy tam być razem, razem marznąć i pić grzane wino, razem lepić bałwana, razem jeść wigilijną kolację. Tak chciałam, żeby to się spełniło, a teraz wracam taksówką z resztą moich rzeczy, które przed chwilą zabrałam z Twojego domu. Zobaczyłam, że na stercie moich rzeczy położyłeś moją bluzę, w której spędziłeś większość z tych siedmiu miesięcy razem i serce pękło mi trochę kolejny raz...

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Kiedy przyjdzie czas i na nas?

[Buzzerka]

Co za produktywna niedziela. W sumie jestem z siebie dumna. Szkoda tylko, ze to wszystko po to, zeby nie myślec

Smutno mi. Nie, przykro mi. Bardzo mi przykro


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

W sumie jak napiszesz to pojadę do Ciebie. Co mi szkodzi

[helvetet]

kocham Cię, jestem z Tobą szczęśliwa, chcę Ciebie.. ale czasem.. kiedy widzę Jego zdjęcia z innymi dziewczynami, w ogole Jego zdjęcia coś ściska mi serce.. minęło już tyle czasu, parę lat, a ja... czuję, że gdzieś w głębi serca ciągle jesteś. czasem czuję, że oszukuję samą siebie, mam wrażenie, że nie jestem w porządku wobec Ciebie jak wspominam tamte dni. byłam gówniarą, ale już nigdy nikogo tak mocno nie kochałam jak Jego.

[Wenus21]

Miały być studia,miali byc nowi znajomi mialo sie zmienić na lepsze .
Ale nie wypalilo.
Co dalej ?

[Cindy28]

Napisane przez tamtaglista

A teraz daj kawałek

:-D

Napisane przez Lubie Milke

"Bolą mnie te niedziele,
gdy idę sama przez odświętny tłum,
Idę i szukam kogoś
- kto w barwnym tłumie jest tak samo sam."

Głos Sipińskiej i teksty Osieckiej - nic tak bardzo nie wzrusza... <3

Napisane przez Shevya

Bilet na święta do Polski wciąż jest podpisany Twoim imieniem. Mieliśmy tam być razem, razem marznąć i pić grzane wino, razem lepić bałwana, razem jeść wigilijną kolację. Tak chciałam, żeby to się spełniło, a teraz wracam taksówką z resztą moich rzeczy, które przed chwilą zabrałam z Twojego domu. Zobaczyłam, że na stercie moich rzeczy położyłeś moją bluzę, w której spędziłeś większość z tych siedmiu miesięcy razem i serce pękło mi trochę kolejny raz...

Pocaluj zabke w lapke, zdrowiej .

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pms w natarciu :-/.

[MalySSak]

I znowu sama...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Po 5 latach w naturalnym kolorze znowu jestem ruda
Ciekawe, co na to powiesz za tydzień...

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Czuję przy Tobie spokój.

[Maguda_]

Chcesz gadać to gadaj, a nie ja muszę się domyślać... Nadal nie rozumiesz pewnych mechanizmów ani że mogę nie mieć czasu, że ze znajomymi się umawiam z dużym wyprzedzeniem i jest to normalne, życie, każdy jest czymś zajęty, a mamy kontakt. Z Tobą też mam. Więc przestań marudzić, że nie widujemy się tak spontanicznie jak kiedyś, tylko doceń co masz.

[Floydka]

Wracam do mieszkania. Jakie myśli? Same najgorsze. Smutek, niemoc, strach co zastanę, ale Ciebie muszę uspokajać, że wszystko będzie dobrze.

Bardzo chciałabym, abyś się tak moją sytuacją nie przejmowała. Widziałam dziś, jak skoczyło Ci ciśnienie i jaka byłaś dobita przez resztę dnia. Serce mi pęka, gdy widzę, jak bliscy przeze mnie cierpią.
I może niekoniecznie ze względu na Ciebie, choć też chciałabym, żebyś była szczęśliwa, to ze względu na mnie muszę w końcu podjąć radykalne kroki. Jeśli nie teraz, to już nigdy.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Powiedziałam mamie, że nie przyjadę w przyszłym tygodniu, bo będziesz w krk, a ona na to, że możemy przecież przyjść razem na obiad

[tresca]

dobrze wiedzieć,że jest grupka ludzi pamiętających o twoich urodzinach bez powiadomienia na facebooku. wprawdzie mało liczna,ale jakże kochana!
życzę sobie więcej szczęścia w miłości,podróży i mniej użalania się nad sobą. trochę jednak lubię to swoje introwertyczne życie.

[Narith]

Nie udawaj, że nic się nie stało, że niczego nie było, że ci przeszło... gdyby tak było, nie zachowywałbyś się przy mnie w ten sposób

[tresca]

opowiadasz wszystkim jak bardzo ci się podobam i jak wstydzisz się zagadać. szkoda tylko,że milczysz też w moje urodziny. czyżbyś nagle zmienił obiekt?