Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[distant-girl]

Hej Mógłby ktoś ocenić mój dzisiejszy jadłospis? Mam nadzieje że jest lepszy niż wczorajszy
śniadanie:1 pomarańcz+pół grejfruta+5 dag słonecznika+pół jogurtu naturalnego 0%
II śniadanie: dwie bułki pełnoziarniste z 2 kawałkami chudej szynki+2 plastry pomidora+2 plastry ogórka+garść kiełków brokuła+rucola+kawałek papryki czerwonej
III obiad: banan i potem rosół z makaronem (własnej roboty)
IV kiwi i jabłko

V: ?kolacja jajko sadzone+pół pomidora

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez Erena

No to zacznij jesc 1800-1900, dolacz aktywnosc fizyczna w sensownej ilosci i pozwol organizmowi przestawic sie w swoim tempie. I nie patrz na wage, tylko skup sie na kompozycji ciala (to mowie ja - przyklad na to, ze mozna wazyc wiecej niz w punkcie wyjscia i miec mniejsze obwody - na sfd chociazby tez jest duzo takich przykladow ).

Moje wymiary również stoją w miejscu Ćwiczę 4x w tyg 30 min cwiczen na posladki 30 min cwiczen abs i 30-40 min skakanki, oprócz tego nie robię kompletnie nic, nie pracuję, więc nie mam pojęcia jak mam przy takiej opcji wyliczyć to zapotrzebowanie. Na sfd cwiczą siłowo i stąd te przemiany u mnie cudów nie będzie jak schudną to polecą i kilogramy i centymetry bo machaniem nóżkami z mel b to ja mięsni nie wyrobię.

Ja już jestem w desperacji boję się dodać tych kalorii jest juz prawie kwiecien a ja liczyłam ze w tym momencie juz mi sie uda zbic do 53:/

[DudiBoy]

Napisane przez Erena

Definitywnie wszystkie czy tylko glutenowe (pamietam, mowiles ze bez glutenu Ci lepiej)? U mnie kwarantanna glutenowa nie przyniosa ulgi, wiec powoli wprowadzam go z powrotem i mysle co dalej, ale bez paniki i paranoi

Powoli chyba wszystkie bo czego nie kupię (kasza jaglana, kasza gryczana, amarantus, ba nawet suszone morele a co dopiero zboża) to pisze "może zawierać gluten", albo "śladowe ilości pszenicy"
Pozatym przymierzam się do dwumiesięcznego odwyku węglowodanowego bo niby jem zdrowo, ale mam napady i w efekcie tylko przytyłem ostatnio



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Erena]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Moje wymiary również stoją w miejscu Ćwiczę 4x w tyg 30 min cwiczen na posladki 30 min cwiczen abs i 30-40 min skakanki, oprócz tego nie robię kompletnie nic, nie pracuję, więc nie mam pojęcia jak mam przy takiej opcji wyliczyć to zapotrzebowanie. Na sfd cwiczą siłowo i stąd te przemiany u mnie cudów nie będzie jak schudną to polecą i kilogramy i centymetry bo machaniem nóżkami z mel b to ja mięsni nie wyrobię.

Ja już jestem w desperacji boję się dodać tych kalorii jest juz prawie kwiecien a ja liczyłam ze w tym momencie juz mi sie uda zbic do 53:/

Dobrze, ze przynajmniej masz tego swiadomosc i nie boisz sie, ze Ci sie udziska rozrosna Koniec offa sportowego z mojej strony. W takim razie musze sie zastnowic co z tym jedzeniem, ale moim zdaniem stopniowe dodanie kcal wyjdzie Ci tylko na zdrowie.

Z drugiej strony - Boze drogi, ile Ty chcesz wazyc Takie cyferkowe plany, i to w dodatku na taka wage przy taim wzroscie mnie niepokoja.

[fusiacola]

Napisane przez DudiBoy

Powoli chyba wszystkie bo czego nie kupię (kasza jaglana, kasza gryczana, amarantus, ba nawet suszone morele a co dopiero zboża) to pisze "może zawierać gluten", albo "śladowe ilości pszenicy"
Pozatym przymierzam się do dwumiesięcznego odwyku węglowodanowego bo niby jem zdrowo, ale mam napady i w efekcie tylko przytyłem ostatnio



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dudi a ćwiczysz coś? czy tylko dzięki diecie chcesz chudnąć?

[Erena]

Napisane przez DudiBoy

Powoli chyba wszystkie bo czego nie kupię (kasza jaglana, kasza gryczana, amarantus, ba nawet suszone morele a co dopiero zboża) to pisze "może zawierać gluten", albo "śladowe ilości pszenicy"
Pozatym przymierzam się do dwumiesięcznego odwyku węglowodanowego bo niby jem zdrowo, ale mam napady i w efekcie tylko przytyłem ostatnio



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

I znowu funkcjonujemy odwrotnie - u mnie ryzyko napadow jest wlasnie wtedy, kiedy mam niska podaz weglowodanow. W sumie najlepiej czuje sie na dosc wysokim bialku, srednich weglach i wysokich tluszczach (te ostatnie to poniekad z koniecznosci, zeby dobijac kcal tam, gdzie nie starcza mi "spustu" na wiecej wegli). Ale slusznosci takiej decyzji u Ciebie nie kwestionuje i trzymam kciuki za rozsadne przeprowadzenie i sukces

[Seducer]

Daaaawno mnie tu nie było mam wrażenie.. Jadłam paskudnie, staram się znów wrócić do formy. Spojrzy ktoś?

U/P

I owsianka budyniowa (2 łyżki płatków owsianych, łyżka otrębów, łyżka proszku budyniowego, 1/3 szklanki mleka 1,5%) z cukinią, kakao, migdałami, keksem śmietany 18% i niecałą łyżką syropu klonowego; marchewka, kawa z mlekiem 1,5%

II grahamka z 2 plasterkami szynki z kurczaka posmarowana almette z sałatą i ogórkiem kiszonym; jabłko

III gotowane golonko indycze bez skóry (spore), buraki tarte, ziemniaki (2 sztuki); kawa z mlekiem

Banish Fat Boost Metabolism

IV 30g ziaren słonecznika łuskanego, jakieś warzywka, herbata z miodem

V jogurt naturalny 200g z twarogiem półtłustym (ok. 60/70g), solidną garścią płatków błonnikowych, łyżeczką lnu mielonego i dżemu + cynamon; kromka chleba słonecznikowego posmarowana almette z plasterkiem schabu pieczonego i sałatą, łyżeczka kakao z 2/3 szklanki mleka 1,5%

[DudiBoy]

Napisane przez fusiacola

Dudi a ćwiczysz coś? czy tylko dzięki diecie chcesz chudnąć?

Ruszam się na tyle ile moje sadło mi pozwala
Biegam (a raczej próbuję) z kijkami.
Na razie rozkład jest 70% dieta i 30% aktywność, ale kiedy dojdę do lepszej kondycji zwiększę wysiłek fizyczny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Erena]

Napisane przez Seducer

Daaaawno mnie tu nie było mam wrażenie.. Jadłam paskudnie, staram się znów wrócić do formy. Spojrzy ktoś?

U/P

I owsianka budyniowa (2 łyżki płatków owsianych, łyżka otrębów, łyżka proszku budyniowego, 1/3 szklanki mleka 1,5%) z cukinią, kakao, migdałami, keksem śmietany 18% i niecałą łyżką syropu klonowego; marchewka, kawa z mlekiem 1,5%

II grahamka z 2 plasterkami szynki z kurczaka posmarowana almette z sałatą i ogórkiem kiszonym; jabłko

III gotowane golonko indycze bez skóry (spore), buraki tarte, ziemniaki (2 sztuki); kawa z mlekiem

Banish Fat Boost Metabolism

IV 30g ziaren słonecznika łuskanego, jakieś warzywka, herbata z miodem

V jogurt naturalny 200g z twarogiem półtłustym (ok. 60/70g), solidną garścią płatków błonnikowych, łyżeczką lnu mielonego i dżemu + cynamon; kromka chleba słonecznikowego posmarowana almette z plasterkiem schabu pieczonego i sałatą, łyżeczka kakao z 2/3 szklanki mleka 1,5%

1. A tluszcze gdzie? Widze tylko w 2 ostatnich posilkach
2. Przeraza mnie wielkosc (a raczej malosc) tej owsianki sniadaniowej. Moze nie bede mowic ile ja wsuwalam na redu i teraz na U/R, bo nie o licytacje tu chodzi, ale na pewno wiecej niz 2 lyzki platkow i podobna ilosc okladu

Bo poza tym fajne smaki - tez bardzo lubie owsianke/jaglanke/placki z cukinia w wersji na slodko

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez DudiBoy

Ruszam się na tyle ile moje sadło mi pozwala
Biegam (a raczej próbuję) z kijkami.
Na razie rozkład jest 70% dieta i 30% aktywność, ale kiedy dojdę do lepszej kondycji zwiększę wysiłek fizyczny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie, nie, to jest akurat rozsadny rozklad Ale chwali Ci sie, ze chcesz sie wiecej ruszac.
Kijki to fajna sprawa - ja ostatnio znowu rzadko korzystam, bo przy tej pogodzie z powrotem przesiadlam sie na rower, ale bardzo lubie. W porownaniu z tempem marszu bez nich dostaje sie "turbodopalacza"

[fusiacola]

Napisane przez DudiBoy

Ruszam się na tyle ile moje sadło mi pozwala
Biegam (a raczej próbuję) z kijkami.
Na razie rozkład jest 70% dieta i 30% aktywność, ale kiedy dojdę do lepszej kondycji zwiększę wysiłek fizyczny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jakbym siebie słyszała po niemal roku kondycji jak nie było tak nie ma, a moje "treningi" to w dalszym ciągu skakanka

[Ily]

Napisane przez Ily

I
Jajecznica na oliwie z 2 jaj , jedna kromka pieczywa słonecznikowego

II
Jogurt naturalny z activii (zjadłam ok 120-150 g z 210g gdyż zauważyłam że ma ok 5 g cukru w 100 g ;o ) + duże jabłko

III
Obiedzik śledziowy 2 ogromne śledzie , jeden Bismark bez tłuszczu etc a drugi śledź "po kaszubsku" odsączyłam z oleju ale cebulke zjadłam + rzodkiewka , sałata , pomidor , odrobiną szczypiorku + 2 małe kromki z pieczywa słonecznikowego

IV
smoothie bananowe ze składem : 1 banan , mleko , mix płatków owsianych etc .

V
1/3 wędzonej makreli

i do każdego prawie posiłku zielona herbatka i woda oczywiście

aa wczoraj było tak :
I
3 kromki pieczywa słonecznikowego , masło , 2 kromki z jajkiem gotowanym ,a jedna ze szczypiorkiem , jakąś szynką (chyba wiśniowa bądź jakaś cygańska pieczona) pomidorem +zielona herbatka

II
Wstałam po 12 więc żeby nie jeść przed obiadem za dużo zjadłam jabłko i zieloną herbatkę

III
Karkówka pieczona w rękawie z sporą ilością kapusty kiszonej + zielona herbatka

IV
Kawałek mięsa z obiadu , jabłko

up , up błaaaagam

[Maddie]

Napisane przez Maddie

Redukcja:

I: owsianka - 4ł. płatków owsianych, 1ł. otrąb gryczanych, 1 łyżka ziarenek chia, mleko, jabłko, serek wiejski, cynamon.
II: omlet cesarski z dwóch jajek, łyżki mąki, małego jabłka i łyżeczki rodzynek smażony na maśle klarowanym.
III: pół woreczka ryżu brązowego, filet z kurczaka smażony na oleju kokosowym z mrożoną mieszanką chińską, troszkę domowego sosu słodko kwaśnego i plaster ananasa
IV: sałatka z pekińskiej, pomidora, cebuli i tuńczyka z sosem na oliwie.

4 posiłki, bo późno wstałam. Będę wdzięczna za zerknęcie

I ja swój podniosę, może ktoś rzuci okiem. Wpadło jeszcze jedno jabłko, mam ostatnio straszne ssanie na jabłka

[Agusiaaa]

Bardzo proszę o zerknięcie, dopiero przechodzę na zdrowsze jedzenie. Proszę o rady

Moja dzisiejsza R

- woda z cytryną

7.00
4 łyżki płatków owsianych + łyżeczka słonecznika + łyżeczka siemienia lnianego + mleko 0,5 % + 2 kiwi


11,00
sałatka owocowa: garść roszponki + kiwi + pomarańcz + kilka nerkowców + łyżeczka słonecznika + kromka chleba domowej roboty na zakwasie

14,00
2 jabłka, 4 migdały, 4 orzechy laskowe


17,30
- naleśnik nadziewany mięsem mielonym i cebulą + sałatka ( 1 jajko, garść roszponki, 3 ogórki, 2 rzodkiewki)

szklanka rumianku

W ciągu dnia : woda niegazowana

[Erena]

Napisane przez Agusiaaa

Bardzo proszę o zerknięcie, dopiero przechodzę na zdrowsze jedzenie. Proszę o rady

Moja dzisiejsza R

- woda z cytryną

7.00
4 łyżki płatków owsianych + łyżeczka słonecznika + łyżeczka siemienia lnianego + mleko 0,5 % rownie dobrze mozna na wodzie daj choc 2% + 2 kiwi


11,00
sałatka owocowa: garść roszponki + kiwi + pomarańcz + kilka nerkowców + łyżeczka słonecznika + kromka chleba domowej roboty na zakwasie

14,00
2 jabłka, 4 migdały, 4 orzechy laskowe liczysz orzechy na sztuki


17,30
- naleśnik nadziewany mięsem mielonym i cebulą + sałatka ( 1 jajko, garść roszponki, 3 ogórki, 2 rzodkiewki)

szklanka rumianku

W ciągu dnia : woda niegazowana

Jakos ciezko mi sie do tego jadlospisu odniesc. Wydaje mi sie duzo owocow (czy nie za duzo?). Mam troche takie wrazenie, ze ogolnie jesz za malo, za to zapychasz sie owocami. To, co zjadlas o 14, to nie jest posilek, tylko raczej przekaska. Konkretne zrodla bialka masz tylko w ostatnim posilku.

Maddie, jest fajnie.
Ily - potem skrobne pare slow, ok?

[zetuzetia]

Napisane przez Erena

Dobrze, ze przynajmniej masz tego swiadomosc i nie boisz sie, ze Ci sie udziska rozrosna Koniec offa sportowego z mojej strony. W takim razie musze sie zastnowic co z tym jedzeniem, ale moim zdaniem stopniowe dodanie kcal wyjdzie Ci tylko na zdrowie.

Z drugiej strony - Boze drogi, ile Ty chcesz wazyc Takie cyferkowe plany, i to w dodatku na taka wage przy taim wzroscie mnie niepokoja.

Mogę powiedzieć na swoim przykładzie, że kiedy jadłam bylejak i nie ćwiczyłam w ogóle, najlepiej wyglądałam właśnie przy 53-54kg i dążenie do takiej wagi nie było w moim przypadku pogonią za cyferkami, ale wynikało z świadomości tego, kiedy wyglądam lepiej. Tyle, że Khaleesi ćwiczy , więc może to inaczej wyglądać.

[Ily]

Erena jasne , nie ma problemu ! Mogę poczekać , każda rada/ocena jest dla mnie na wagę złota bo chcę żeby wszystko było OK a na redukcji dużo nie trzeba żeby wszystko popsuć

[distant-girl]

Hej Mógłby ktoś ocenić mój dzisiejszy jadłospis? Mam nadzieje że jest lepszy niż wczorajszy
śniadanie:1 pomarańcz+pół grejfruta+5 dag słonecznika+pół jogurtu naturalnego 0%
II śniadanie: dwie bułki pełnoziarniste z 2 kawałkami chudej szynki+2 plastry pomidora+2 plastry ogórka+garść kiełków brokuła+rucola+kawałek papryki czerwonej
III obiad: banan i potem rosół z makaronem (własnej roboty)
IV kiwi i jabłko

V: 2 jajka sadzone+pół pomidora+pół papryki +rucola

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez Erena

Z drugiej strony - Boze drogi, ile Ty chcesz wazyc Takie cyferkowe plany, i to w dodatku na taka wage przy taim wzroscie mnie niepokoja.

Wiesz każdy ma inny układ ciała, jedni przy tym wzroście są szersi itd ja jestem dość drobnej budowy i ja z tym 55kg to jestem otłuszczona, jak usiądę to mam wałeczki na brzuchu, na twarzy jestem jakaś pucołowata, przy 53 jest idealnie, płaski brzuch nic mi się nie zawija, uda mi sie nie obcierają o siebie i ogólnie lepiej się czuję.

Zobaczymy, będę testować jak to z tymi kaloriami będzie...

[akot80]

Napisane przez Erena

I znowu funkcjonujemy odwrotnie - u mnie ryzyko napadow jest wlasnie wtedy, kiedy mam niska podaz weglowodanow.

Ja mam tak samo. Miesiąc byłam na low carb (20-70W) i już mnie zaczyna ssać na węgle. Boję się, że rzucę się na wszystko zaraz, więc powoli zwiększam W.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez distant-girl

Hej Mógłby ktoś ocenić mój dzisiejszy jadłospis? Mam nadzieje że jest lepszy niż wczorajszy
śniadanie:1 pomarańcz+pół grejfruta+5 dag słonecznika+pół jogurtu naturalnego 0%
II śniadanie: dwie bułki pełnoziarniste z 2 kawałkami chudej szynki+2 plastry pomidora+2 plastry ogórka+garść kiełków brokuła+rucola+kawałek papryki czerwonej
III obiad: banan i potem rosół z makaronem (własnej roboty)
IV kiwi i jabłko

V: 2 jajka sadzone+pół pomidora+pół papryki +rucola

DLaczego na śniadanie tylko pół jogurtu i to w dodatku o%? Twój obiad to nie obiad. Nie jesz mięsa ani ryb? IV to przekąska. Jak dla mnie troszkę za mało.

[201606270916]

Napisane przez Abigal

1. jajka to nie nabiał, nie robi się ich z mleka prawda? Płatki owsiane z jajkiem mogą być zarówno owsianką jak i plackiem, wystarczy poszukać w google. Nigdy nie piszę czegokolwiek, pisząc mięso miałam na myśli mięso ssaków i drób, ponadto nie liczę szynki jako mięsa, to raczej wyrób mięsopodobny.

2. jajek jadam 2-4 dziennie i nie uważam tego za przesadę, nie wiem co miałby niby w nich szkodzić żeby ograniczać się do X na tydzień

to że tak napisałam nie oznacza, że nie przeczytałam o owcach, strasznie się czepiasz. Ja nie wiem na co masz ochotę do jedzenie nie jestem Tobą, chodziło mi o to, że masz sporo nabiału...

3. Nie wiem na jakiej podstawie piszesz, że nie czytam tego co napisałaś, bo moim zdaniem po prostu nie za bardzo rozumiesz co piszę, może po prostu ten sposób Ci nie odpowiada, a sprzeczne informacje... nie bardzo rozumiem o co chodzi

4. Wiesz moje zdanie jest takie, że w ciągu doby powinno się jeść 3-5 pełnowartościowych posiłków (zależnie od aktywności i zapotrzebowania), zawierających pełne źródła białka, węglowodanów i tłuszczu. Ty wykluczasz takie rozwiązanie bo bardzo wielu produktów nie jesz bo nie lubisz/nie możesz, w związku z tym nie wiem, jeśli Ci to pasuje to tak jedz.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

5. To nie ma znaczenia, bo trzeba wziąć poprawkę na te dane. Po pierwsze nie wszystko co jemy przyswajamy, a przyswajalność białka z nabiału waha się pomiędzy 50-60%, jajko natomiast przyswaja się prawie w 100% i jest to białko wzorcowe (ma komplet aminokwasów). Ponadto jajko to bezcenne źródło podstawowych witamin (A,D,E,) a także pierwiastków jak (cynk, żelazo, selen, wapń), także w stosunku do jajka mleko i to jeszcze homogenizowane/pasteryzowane/odtłuszczone wypada blado...

1. Z definicji jajka to nabiał, masz linki, cytowałaś post z nimi. Idąc tym tokiem rozumowania mleko to nie nabiał bo nie robi się go z mleka tylko jest mlekiem Tak samo ja nie siedzę w Twojej głowie żeby sobie pomyśleć że może ryba to Twoim zdaniem nie mięso (to co jak nie mięso? )
Nie jem owsianki. Jem na zimno płatki z mlekiem. Myślę, że pewnym kompromisem będzie zatem np. pół szklanki mleka do płatków i ugotowane jajko i zacznę jeść taki zestaw. Do czegoś zatem ta dyskusja doprowadziła.

2. Też nie wiem, nie znam się, ale teorie są różne. Ty uważasz akurat tak, można też spotkać inne poglądy i stąd moje wątpliwości.

3. Jeśli nie rozumiem to myślę że dlatego że piszesz nieprecyzyjnie. "Nie ma białka" a "nie ma łatwo przyswajalnego białka" to różnica. Tak samo "pisząc mięso nie mam na myśli ryb": można się zdziwić jak w propozycjach wymieniasz m. in. rybę a każesz nie szaleć z ilością mięsa.
Poza tym pytasz, czy jem kasze, ja w odpowiedzi daję link do wypowiedzi że nie jem kasz, ryżu i ziemniaków a Ty mi odpisujesz "aha to może zjedz ziemniaki/ryż?" - i jak tu nie twierdzić że nie czytasz?

4. Przez to pytałam czy np. węgle z obiadu mogę sobie przerzucić na podwieczorek chociażby żeby zjeść na słodko z owocami. Do teraz nie doczekałam się odpowiedzi. Dieta nie ma być męczeniem się dlatego "lubienie/nielubienie" odgrywa u mnie przynajmniej póki co dużą rolę: szczególnie że eliminuję w tym momencie strasznie dużo rzeczy które lubię. A eliminuję i ze względu na dietę, i ze względu na alergie.

5. I to są jakieś konkrety a nie "nie ma białka". Dzięki

Redukcja - dzisiaj:
I śniadanie: 4 łyżki płatków owsianych, łyżeczka wiórków kokosowych, szklanka mleka, garść borówek
II śniadanie: 2 kromki chleba orkiszowego z masłem (!!! )
obiad: placek ziemniaczany z mięsem wołowym, sosem pomidorowym, cebulą i papryką
podwieczorek: jogurt naturalny z wiórkami kokosowymi i borówkami
kolacja: tuńczyk z warzywkami (sałata, czerwona kapusta, pomidorki, groszek), szklanka soku pomidorowego

Niestety migdały po tym jak wczoraj zjadłam muszę zdecydowanie skreślić z listy rzeczy które mogę jeść Oddam w dobre ręce

Redukcja - jutro:
I śniadanie: 3 łyżki płatków owsianych, łyżeczka wiórków kokosowych, pół szklanki mleka, banan, ugotowane jajko z musztardą
II śniadanie: grahamka z twarogiem, polędwicą z indyka i majonezem, żółta papryka
III śniadanie: sałata z łyżką majonezu i łyżką jogurtu, żółtą papryka, groszkiem, 3-4 pomidorami suszonymi, szklanka soku pomidorowego
późny obiad: 150 g piersi z kurczaka usmażone na 2 łyżkach oliwy z pieczarkami, bakłażanem i przecierem pomidorowym
kolacja: coś jak na obiad ale trochę mniej mięsa

[fusiacola]

Krolowa Julianna mam wrażenie, że nie piszesz tutaj swojego menu, żeby pytać o radę, tylko chyba żeby pokazać, że sama wiesz najlepiej. Nie zdziw się jak już nikt nie będzie chciał komentować Twoich jadłospisów, bo zaraz na niego naskoczysz, że Ty przecież tego nie lubisz i żeby czytał kompleksowo Twoje posty.

[201606270916]

Napisane przez fusiacola

Krolowa Julianna mam wrażenie, że nie piszesz tutaj swojego menu, żeby pytać o radę, tylko chyba żeby pokazać, że sama wiesz najlepiej. Nie zdziw się jak już nikt nie będzie chciał komentować Twoich jadłospisów, bo zaraz na niego naskoczysz, że Ty przecież tego nie lubisz i żeby czytał kompleksowo Twoje posty.

Nie, piszę żeby ułożyć listę zakupów Nie mam nic przeciwko radom ale takim które jestem w stanie wykorzystać. Póki co skorzystałam tyle że dodałam majonez do kanapek skoro raczej nie używam masła i zaczynam wprowadzać inne rzeczy: wiórki kokosowe, migdały (to niestety odpada), kolejne będą orzechy. Jak ktoś ocenia jadłospisy i nie czyta co piszę to nie dziw się, że są to dla mnie rady bezwartościowe i nie przyklaskuję

Nie wymagam też znajomości wszystkich moich wypowiedzi Jednak jak piszę, że nie lubię produktu X, Y i Z, a ktoś w odpowiedzi na to mi pisze "aha, nie lubisz X, to może zjedz Y lub Z?" to co mi taka rada daje?

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez distant-girl

Hej Mógłby ktoś ocenić mój dzisiejszy jadłospis? Mam nadzieje że jest lepszy niż wczorajszy
śniadanie:1 pomarańcz+pół grejfruta+5 dag słonecznika+pół jogurtu naturalnego 0%
II śniadanie: dwie bułki pełnoziarniste z 2 kawałkami chudej szynki+2 plastry pomidora+2 plastry ogórka+garść kiełków brokuła+rucola+kawałek papryki czerwonej
III obiad: banan i potem rosół z makaronem (własnej roboty)
IV kiwi i jabłko

V: ?kolacja jajko sadzone+pół pomidora

Nadal kiepsko. Szynka pewnie kupna, sklepowa, a tam ciężko coś dobrego znaleźć (nie liczy się cena a skład). Jogurt 0% to żaden jogurt, kup normalny taki co ma chociaż 1,5% tłuszczu. Tłuszcze dla nas, kobiet są bardzo ważne. Warzywa to nie jedzenie. Owszem są bardzo ważne i należy je jeść, ale nie wliczamy ich do bilansu.

[201607111050]

R na jutro:
I
Placuszki bananowe (banan, dwa jajka), jogurt naturalny z łyżeczką miodu i kakao, dwa sezamki
II
Kubek rosołu.
Grzanka z ciemnego chleba z pomidorem, bazylią i oliwą.
III
Dwa naleśniki z mąki owsianej z dżemem domowej roboty polane jogurtem naturalnym.
Garść orzechów.
IV
Duszone mięso wieprzowe z pieczonymi warzywami.
V
Serek wiejski.

Czy mogłaby któraś z Was rzucić okiem?

[Erena]

Napisane przez Ily Pokaż wiadomość

I
Jajecznica na oliwie z 2 jaj , jedna kromka pieczywa słonecznikowego byly jakies warzywa do tego?

II
Jogurt naturalny z activii (zjadłam ok 120-150 g z 210g gdyż zauważyłam że ma ok 5 g cukru w 100 g ;o ) + duże jabłko Bez urazy, ale jablkiem pieknie uzupelnilas ten cukier, ktorego nie zjadlas zostawiajac czesc jogurtu - moze nie w 100%, ale jednak Dla mnie jogurt i jablko to nie jest posilek.

III
Obiedzik śledziowy 2 ogromne śledzie , jeden Bismark bez tłuszczu etc a drugi śledź "po kaszubsku" odsączyłam z oleju ale cebulke zjadłam + rzodkiewka , sałata , pomidor , odrobiną szczypiorku + 2 małe kromki z pieczywa słonecznikowego

IV
smoothie bananowe ze składem : 1 banan , mleko , mix płatków owsianych etc . tluszcze jakies byly?

V
1/3 wędzonej makreli

i do każdego prawie posiłku zielona herbatka i woda oczywiście a warzywa tez do kazdego posilku byly?

aa wczoraj było tak :
I
3 kromki pieczywa słonecznikowego , masło , 2 kromki z jajkiem gotowanym ,a jedna ze szczypiorkiem , jakąś szynką (chyba wiśniowa bądź jakaś cygańska pieczona) pomidorem +zielona herbatka jakas sensowna ilosc tego pomidora byla?

II
Wstałam po 12 więc żeby nie jeść przed obiadem za dużo zjadłam jabłko i zieloną herbatkę nie czepialabym sie, gdyby ostatni posilek byl wiekszy

III
Karkówka pieczona w rękawie z sporą ilością kapusty kiszonej + zielona herbatka jakies wegle tu byly? i tluszcze?

IV
Kawałek mięsa z obiadu , jabłko a jakies tluszcze?

W drugim dniu nie widze w ogole tluszczy i wegli zlozonych poza sniadaniem.

Ogolnie zastanawia mnie mala ilosc warzyw (chyba ze jesz duzo a z wypiski wynika inaczej, to wtedy przepraszam) i to, ze zrodlem wegli sa u Ciebie niemal wylacznie owoce i pieczywo.

[Seducer]

Napisane przez Erena

1. A tluszcze gdzie? Widze tylko w 2 ostatnich posilkach
2. Przeraza mnie wielkosc (a raczej malosc) tej owsianki sniadaniowej. Moze nie bede mowic ile ja wsuwalam na redu i teraz na U/R, bo nie o licytacje tu chodzi, ale na pewno wiecej niz 2 lyzki platkow i podobna ilosc okladu

Bo poza tym fajne smaki - tez bardzo lubie owsianke/jaglanke/placki z cukinia w wersji na slodko

Zazwyczaj tłuszczu mam więcej w owsiance i obiedzie, przyznaję. Np. jutro będzie fasolka po bretońsku, więc wiadomo
Ok, popracuję nad porcją śniadaniową, obiecuję! Cukinia na słodko jest fantastyczna, a jak mówię znajomym, że jadłam cukinię+kakao to patrzą się na mnie jak na świra...

Dziękuję za ocenę!

[Ily]

Erena , dzięjuje za pomoc !
i no tak , do I tz jajecznicy warzyw nie było a na drugie śniadanie na uczelni zamiast jabłka i jogurtu mam zrobić kanapkę jakąś ? oczywiście z warzywami , szynka / jajko etc - nie robiłam kanapek gdyż chciałam ograniczyć pieczywo/węgle bo sporo jadłam pieczywa na redukcji kiedyś a teraz odzwyczaiłam się . Swego czasu na II ś na uczelni jadłam sałatkę grecką albo robioną jak miałam czas albo kupną , a kupna to masakra.. 2 oliwki ,4 kostki sera , trochę warzyw i sałata i głodowałam !

a co do tłuszczy oraz węgli złożonych starałam sie pod wieczór unikać z powodu ? No sama nie wiem , chciałam dobrze przeważnie na kolację po treningu bądź nie jadłam 2 ugotowane jajka z jakimś warzywkiem przeważnie ogórkiem , i to lepsze ? oraz wieśniaka z warzywkami zdarzało mi się wcześniej jeść na któryś posiłek ... chyba powrócę do tych dań.

Oczywiście co do węgli złożonych na obiad często jadam , zazwyczaj jest to kurczak na parze + kasza oraz warzywka . Rzadziej ryż z kurczakiem a ziemniaków nie jadam-odzwyczaiłam się (to one mnie utuczyły...) a częściej robię zupki na 2 max 3 skrzydełkach i kostce i z ryżem i tak sobie zjadam , i marchewkę gotowaną przy okazji a tak to jeśli zupa to warzyw mało

[agaczini]

cześć, wrzucam dzisiejszy jadłospis R, wczoraj też wrzuciłam - z fotkami ale jakoś przeszło bez echa a tak sie starałam! <wstydniś> heheheh

I - omlet z cieciorką i cukinią z 2 jajek

II - imieninny mojej najlepszej koleżanki w pracy więc pozwolę sobie na 2 kawałki pizzy z tuńczykiem i warzywami oraz mały kawałeczek tortu śmietankowego w ramach cheata

III - pierś kurczaka smażona na oliwie,ziemniaki, surówka z marchwi z porem, zupa jarzynowa

zumba i trening siłowy: barki - rozpiętki w opadzie tułowia, łydki - wspięcia na palce ze sztangą, górne plecy - szrugsy, brzuch - 15 minutowy trening na macie

IV - tuńczyk z puszki, ogórek, kromka razowca żytniego

BĘDĘ NA BIEŻĄCO AKTUALIZOWAĆ ZDJĘCIA POSIŁKÓW

[fusiacola]

agaczini świetny pomysł z tymi zdjęciami! sama też chętnie będe wstawiać, tylko muszę wykombinować jak zdjęcia z telefonu zgrać na kompa, bo on nie miał chyba kabla w zestawie ale już wczoraj cykłam zdjęcie moich pierożków i dzisiaj śniadania

[agaczini]

ooo fusiacola super )) a ja przesyłam przez bluetooth albo mailem bo takie kable zawsze gdzieś mi się gubią ;p