Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-10-05, 13:32   #1171
plywok
Zakorzenienie
 
Avatar plywok
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez enigmatyczna Pokaż wiadomość
Melduje się! I od razu piszę, że....

ZDAŁAAAAAM!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem taaaaka szczęśliwa!
gratuluje.
__________________


(;
plywok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:33   #1172
keeendy
Zakorzenienie
 
Avatar keeendy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ciemna strona miasta .
Wiadomości: 6 410
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez enigmatyczna Pokaż wiadomość
keeendy dziękuję Wam
Wcale nie jestem aż takim dobrym kierowcą, po prostu mi się poszczęściło

oj nie gadaj

ale skoro zdałaś to chyba musisz potrafić jeździć
za dupe tego prawka nie zdałaś
__________________
ale człowiek może odczuwać nieszczęście tylko do pewnego określonego stopnia, wszystko zaś, co przekracza jego wytrzymałość, może człowieka już tylko zniszczyć lub uczynić obojętnym.
keeendy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:36   #1173
smv
Zakorzenienie
 
Avatar smv
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

widze ze sporo dziewczyn zdalo enigmatyczna gratuluje az sobie swoj egz przypomniałam
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
smv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:40   #1174
speedstar
Raczkowanie
 
Avatar speedstar
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 255
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Błagam, odpowiedzcie szybko bo zaraz mam egzamin!

Co mam zrobić jeżeli będę na światłach i zapali mi się zielona strzałka, która zaraz zgaśnie?! Ruszam sobie powoli i powiedzmy że kiedy będę już na przejściu strzałka zgaśnie!? Co robić zatrzymać się na przejściu czy za przejściem, czy jechać? Znając moje szczęście to takie cuś się zdarzy ;( a ja znowu zwariuje i nie bede wiedziała co robić. Druga sprawa to kiedy mam odpalić silnik? Jak już se ustawie ten fotel, lusterka itp? to od razu odpalać? i jak opisałyście płyn do spryskiwaczy? ;p odkręcamy korek i jeżeli widzimy lustro płynu,to w porządku, a jak nie widzimy to po prostu go dolewamy. Można tak powiedzieć?

enigmatyczna - gratuluje
__________________
BLA BLA i tak tych podpisów nikt nie czyta...

Edytowane przez speedstar
Czas edycji: 2009-10-05 o 13:49
speedstar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:48   #1175
jambose
Raczkowanie
 
Avatar jambose
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W ramionach Twych <3
Wiadomości: 358
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Wg mnie powinnaś najpierw powiedzieć egzaminatorowi, że wiesz, że nie możesz wjechać na skrzyżowanie, ale chcesz zjechać z przejścia dla pieszych, żeby nie utrudniać im ruchu.
A odpalenie samochodu dopiero po tych wszystkich sprawdzaniach, ustawianiach itp
__________________
http://suwaczek.pl/cache/b01c2c4ee7.png
NASZ suwaczek

Maturzystka 2010

Prawko zdane za pierwszym podejściem - 28.10.2009 r.

Edytowane przez jambose
Czas edycji: 2009-10-05 o 13:49 Powód: dopisek
jambose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:59   #1176
enigmatyczna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 115
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

speedstar ja miałam dzisiaj pokazać płyn do spryskiwaczy. To powiedziałam, że musi być tak przed maksimum, a jeżeli go nie widać to możemy spryskać szybę [ta wajcha od wycieraczek do siebie] i wtedy będziemy wiedzieć czy jest.
Powodzenia!

Dziękuje za gratulacje ;*
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli."
Bridget Jones

[szczęśliwa] studentka fizjoterapii UM Poznań


Edytowane przez enigmatyczna
Czas edycji: 2009-10-05 o 14:03
enigmatyczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:04   #1177
speedstar
Raczkowanie
 
Avatar speedstar
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 255
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

mam nadzieję że korka nie muszę odkręcać
__________________
BLA BLA i tak tych podpisów nikt nie czyta...
speedstar jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-05, 14:44   #1178
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

ENIGMATYCZNA - wielkie gratulacje!
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 15:05   #1179
Papiszynka
Zakorzenienie
 
Avatar Papiszynka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez syyluusiiaa Pokaż wiadomość

Papiszynka
mysle ze przelew wystarczy
Tia... dzisiaj dzwonilam, dzisiaj moje dokumenty dostali takze tyle dobrze ze w sumie nie stracilam tego tygodnia no ale coz... przelew, owszem, moge zrobic, ale kwitek i tak musze doniesc, wspaniala polska biurokracja na szczescie nie musze tego robic osobiscie. No i babka powiedziala ze mam zaplacic na dworcowej, nie wiem skad ta rozbieznosc

Cytat:
Napisane przez jambose Pokaż wiadomość
Właśnie instruktor nauczył mnie tego sposobu, ale on sam tego nie wymyślił, tylko mój kolega kilka miesięcy temu. Mnóstwo ludzi tym sposobem parkowało i zawsze się udawało. Mój instruktor mówi, że MUSI na egzaminie być miejsce pomiędzy dwoma samochodami i co najmniej dwóch długości samochodu.
P.S. Opisany przez Ciebie sposób jest właściwie taki sam jak mój, masz tylko inne punkty odniesienia. Mój sposób zawsze działa, parkowałam tak kilkanaście razy i wychodził, więc nie rozumiem, czemu się tak denerwujesz
Sorry, troche mnie ponioslo nie zrozum mnie zle, nie mam do Ciebie nic, poprostu sobie dyskutuje ale nadal nie przekonuje mnie ten sposob. Mam w ksiazeczce wypisane kryteria zadan i naprawde nie ma nic o tym, ze parkowanie musi sie odbyc miedzy dwoma samochodami. a wychodzilo pewnie dlatego, ze instruktor sobie znajdywal dogodne miejsce.
A w ogole z tego co piszesz kolega nauczyl instruktora sposobu parkowania? a kolega kim jest?

Enigmatyczna gratuluje

Edytowane przez Papiszynka
Czas edycji: 2009-10-05 o 15:06
Papiszynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 15:15   #1180
ninitoja
Rozeznanie
 
Avatar ninitoja
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 782
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Dziewczyny poległam !!! Jestem wściekła bo całkiem dobrze mi szło i co najważniejsze nie byłam jakoś strasznie zdenerwowana.
Teoria- 0 błędów. Światła pozycyjne i płyn do spryskiwaczy. Bez problemu. Obawiałam się łuku, ale wyszedł idealnie. Górka też.
Byłam druga z grupy. Egzaminator- służbista, ale nie chciał chyba mnie na siłę oblać, ani w sumie też nie ułatwiał mi niczego. Strasznie długo jeździliśmy. Zrobiłam chyba wszystko oprócz ronda i parkowania równoległego. Zawracałam na skrzyżowaniu, przy użyciu biegu wstecznego, parkowanie skośne. Zaznaczył mi błąd przy omijaniu- twierdził, że nie włączyłam kierunkowskazu. Włączyłam, ale chyba zbyt krótko bo go nie zobaczył. Dobra, trudno. Raz próbowałam ruszyć z dwójki . No i raz źle pojechałam jak miałam skręcić w lewo. Myślałam, że jestem na dwukierunkowej i nie zjechałam do lewa. Za chwilę wróciliśmy a to samo miejsce to już wiedziałam co zrobiłam źle. Tak poza tym to do niczego się nie przyczepił. Melduję, że jeździłam 52 minuty i byłam przekonana, że mnie w końcu puści. Ale jeździliśmy i jeździliśmy, i jak skończona kretynka nie zatrzymałam się na warunkowej strzałce. NIE WIEM dlaczego to zrobiłam. Coś mi się ubzdurało, że muszę zdążyć nim zgaśnie. Najbardziej boli mnie to, że tyle czasu jeździłam i nie spodziewałam się, że aż tak mi dobrze pójdzie, a tu taki błąd z własnej głupoty. Nie płakusiałam, ale najgorsze było dla mnie to, że wiedziałam, że w ośrodku czeka na mnie chłopak, który na pewno jest przekonany, że zdałam, skoro tyle czasu mnie nie było.
Oczywiście wszyscy już mnie obdzwonili, a ja każdemu musiałam to samo opowiadać. Z mojej grupy nikt nie zdał. W poprzedniej sporo jednak zaliczyło. Proszę o dopisanie mnie na 04 listopada. Oj, ile trzeba czekać. Mój TŻ powiedział, że mogłam się zapisać na dwa dni później- wtedy mam urodziny i może by łaskawiej na mnie spojrzeli.
Boję się, że następnym razem będę się już strasznie stresować, że warunki na drodze będą dużo gorsze i że będzie mi dużo ciężej zdać . Najgorsze jest teraz to czekanie.
Dziękuję Wam ooooogromnie za trzymanie kciuków i gratuluje tym co się udało .
ninitoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 15:25   #1181
enigmatyczna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 115
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

ninitoja strasznie mi przykro, tym bardziej, że tak dobrze Ci szło.
Dzielna jesteś dziewczyna i następnym razem na pewno się uda! Ja w to wierzę!
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli."
Bridget Jones

[szczęśliwa] studentka fizjoterapii UM Poznań

enigmatyczna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-05, 15:50   #1182
agiii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hongkong
Wiadomości: 1 490
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

mam pytania:

1. czy na egzaminie czesto jest wyprzedzanie? bo moj instruktor tego ze mna nie ćwiczyl bo mowi ze tego nie dają, bo ogolnie inni jeżdza szybciej niż 'L' wiec nie ma po co.

2. co to jest zawracanie na skrzyżowaniu z użyciem biegu wstecznego? ja zawsze robie to zwykle, po prostu jade i zawracam sobie. nigdy zadnego z giebiem wstecznym na skrzyzowaniu.
agiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 15:53   #1183
plywok
Zakorzenienie
 
Avatar plywok
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

ninitoja nie martw się
a co do warunków np w listopadzie to się mówi właśnie, że idą na rękę jeżdzącym. tzn jak będzie padał deszcz będziesz mogła jechać wolniej i wszystko dobrze zobaczysz. przynajmniej tak mi instrktor mówil.
jednak ja i tak panikowałam (przepraszam, wiem to akurat już nie było pocieszające)
__________________


(;
plywok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 15:53   #1184
ankossek
Raczkowanie
 
Avatar ankossek
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 263
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Standardowo: gratuluje wszystkim którzy zdali od mojego ostatniego postu !!! jakoś zauważyłam, ze ostatnio wiele osób zdaje oby było tak do conajmiej 29 października

ninitoja
o jak długo jeździłaś.... tak to strasznie szkoda... juz lepiej od razu sie wywalić, bo później to tak przykro, że jeszcze 'jedno skrzyżowanie dzieliło mnie od zdania...'. Ale nie przejmuj się prawko w końcu się zda a jak zdasz to zapomnisz juz o tym egzaminie i będziesz żałowała, że się smuciłaś. !

ja mam nadzieje, że do kolejnego egz podejde juz zupełnie inaczej. stres napewno będzie ale już zupełnie inny (chociaż jak teraz o tym myśle, to mi sie tak w brzuchu dziwnie robi... D: ). będzie wiadomo czego sie spodziewać zwyczajnie
__________________

1.12.09- miszczuuuunio kierownicy prawko zdane !!


AGH



ankossek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 15:57   #1185
plywok
Zakorzenienie
 
Avatar plywok
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez agiii Pokaż wiadomość
mam pytania:

1. czy na egzaminie czesto jest wyprzedzanie? bo moj instruktor tego ze mna nie ćwiczyl bo mowi ze tego nie dają, bo ogolnie inni jeżdza szybciej niż 'L' wiec nie ma po co.

2. co to jest zawracanie na skrzyżowaniu z użyciem biegu wstecznego? ja zawsze robie to zwykle, po prostu jade i zawracam sobie. nigdy zadnego z giebiem wstecznym na skrzyzowaniu.
1. wyprzedzanie takie naprwdę jest zależne od warunkó panujących na drodze. a więc np jadący rower. ale raczej zbyt często to się na egzaminie nie wyprzedza bo my musimy jechać zgodnie z prędkością. a że reszta wyprzedza to nieznaczy, że jedzie akurat z tym np dopuszczalnym 50 km\h. co mnie niestety starsznie bolało jak jedziłam z "L" na dachu. i wszyscy mnie wyprzedzali

2. co do drugiego pytanie to nie wiem mimo, że prawko właśnie zdałam
__________________


(;
plywok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 16:31   #1186
candace1
Zakorzenienie
 
Avatar candace1
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 15 873
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

ninitoja strasznie mi przykro
Następnym razem zdasz! Zobaczysz!

Ja właśnie boję się, że zrobię ten sam błąd co ty, po prawie zawsze go robię
Patrzę jak ta głoopia na innych kierowców przede mną co robią i jak ta ślepa owca robię to samo co oni
No bo, któ się zatrzymuje na strzałce warunkowej, kto ma prawko? No KTO? NIKT!!!
__________________
'If nobody hates you,
you're doing something wrong'
House
candace1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 16:51   #1187
karolinkal1
Raczkowanie
 
Avatar karolinkal1
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: z domu;p
Wiadomości: 275
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

jutro mija 2 tygodnie a na stronie statusu spraw interesanta ani be ani me ani kukuryku brak spraw w toku
jutro dzwonie do wydzialu komunikacji i sie zapytam bo nerwowo nie wytrzymam lol
__________________
Warto mieć marzenia...by doczekać się ich spełnienia

karolinkal1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 17:00   #1188
keeendy
Zakorzenienie
 
Avatar keeendy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ciemna strona miasta .
Wiadomości: 6 410
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ninitoja Pokaż wiadomość
Dziewczyny poległam !!! Jestem wściekła bo całkiem dobrze mi szło i co najważniejsze nie byłam jakoś strasznie zdenerwowana.
Teoria- 0 błędów. Światła pozycyjne i płyn do spryskiwaczy. Bez problemu. Obawiałam się łuku, ale wyszedł idealnie. Górka też.
Byłam druga z grupy. Egzaminator- służbista, ale nie chciał chyba mnie na siłę oblać, ani w sumie też nie ułatwiał mi niczego. Strasznie długo jeździliśmy. Zrobiłam chyba wszystko oprócz ronda i parkowania równoległego. Zawracałam na skrzyżowaniu, przy użyciu biegu wstecznego, parkowanie skośne. Zaznaczył mi błąd przy omijaniu- twierdził, że nie włączyłam kierunkowskazu. Włączyłam, ale chyba zbyt krótko bo go nie zobaczył. Dobra, trudno. Raz próbowałam ruszyć z dwójki . No i raz źle pojechałam jak miałam skręcić w lewo. Myślałam, że jestem na dwukierunkowej i nie zjechałam do lewa. Za chwilę wróciliśmy a to samo miejsce to już wiedziałam co zrobiłam źle. Tak poza tym to do niczego się nie przyczepił. Melduję, że jeździłam 52 minuty i byłam przekonana, że mnie w końcu puści. Ale jeździliśmy i jeździliśmy, i jak skończona kretynka nie zatrzymałam się na warunkowej strzałce. NIE WIEM dlaczego to zrobiłam. Coś mi się ubzdurało, że muszę zdążyć nim zgaśnie. Najbardziej boli mnie to, że tyle czasu jeździłam i nie spodziewałam się, że aż tak mi dobrze pójdzie, a tu taki błąd z własnej głupoty. Nie płakusiałam, ale najgorsze było dla mnie to, że wiedziałam, że w ośrodku czeka na mnie chłopak, który na pewno jest przekonany, że zdałam, skoro tyle czasu mnie nie było.
Oczywiście wszyscy już mnie obdzwonili, a ja każdemu musiałam to samo opowiadać. Z mojej grupy nikt nie zdał. W poprzedniej sporo jednak zaliczyło. Proszę o dopisanie mnie na 04 listopada. Oj, ile trzeba czekać. Mój TŻ powiedział, że mogłam się zapisać na dwa dni później- wtedy mam urodziny i może by łaskawiej na mnie spojrzeli.
Boję się, że następnym razem będę się już strasznie stresować, że warunki na drodze będą dużo gorsze i że będzie mi dużo ciężej zdać . Najgorsze jest teraz to czekanie.
Dziękuję Wam ooooogromnie za trzymanie kciuków i gratuluje tym co się udało .
moje biedactwo

następnym razem będzie dopsie
__________________
ale człowiek może odczuwać nieszczęście tylko do pewnego określonego stopnia, wszystko zaś, co przekracza jego wytrzymałość, może człowieka już tylko zniszczyć lub uczynić obojętnym.
keeendy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 17:51   #1189
Papiszynka
Zakorzenienie
 
Avatar Papiszynka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

ninitoja wspolczuje, zwlaszcza ze tak dlugo jezdzilas

Cytat:
Napisane przez candace1 Pokaż wiadomość
No bo, któ się zatrzymuje na strzałce warunkowej, kto ma prawko? No KTO? NIKT!!!
No jak nikt ja sie bede zatrzymywac moj TŻ sie zatrzymuje, duzo ogolnie ludzi sie zatrzymuje. Ja jakos sobie wbilam do lba ze trzeba sie zatrzymac jeszcze przed kursem i nigdy mi sie nie zdarzylo nie zatrzymac

Cytat:
Napisane przez karolinkal1 Pokaż wiadomość
jutro mija 2 tygodnie a na stronie statusu spraw interesanta ani be ani me ani kukuryku brak spraw w toku
jutro dzwonie do wydzialu komunikacji i sie zapytam bo nerwowo nie wytrzymam lol
A zaplacilas za prawko? bo faktycznie strasznie dlugo...

Moja kolezanka ma jutro egzamin, trzymajcie kciuki ale ma wieczorem dopiero, a po poludniu bedzie jezdzic z moim instruktorem

A poza tym to wczoraj TŻ dal mi sie przejechac spod sklepu do parkingu (jakies 20m ), a pozniej zaparkowac. Kawalek do parkingu byl super parkowanie juz mi gorzej szlo, ale to dlatego ze musialam wjechac pod kraweznik i na polsprzegle sie nie dalo, ale ogolnie uwazam ze nie bylo tak zle to niestety moj TŻ ma takie wymagania zeby wszystko bylo idealnie co do centymetra :P
Papiszynka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-05, 17:52   #1190
souvenir
Zadomowienie
 
Avatar souvenir
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 857
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez speedstar Pokaż wiadomość
Błagam, odpowiedzcie szybko bo zaraz mam egzamin!

Co mam zrobić jeżeli będę na światłach i zapali mi się zielona strzałka, która zaraz zgaśnie?! Ruszam sobie powoli i powiedzmy że kiedy będę już na przejściu strzałka zgaśnie!? Co robić zatrzymać się na przejściu czy za przejściem, czy jechać? Znając moje szczęście to takie cuś się zdarzy ;( a ja znowu zwariuje i nie bede wiedziała co robić. Druga sprawa to kiedy mam odpalić silnik? Jak już se ustawie ten fotel, lusterka itp? to od razu odpalać? i jak opisałyście płyn do spryskiwaczy? ;p odkręcamy korek i jeżeli widzimy lustro płynu,to w porządku, a jak nie widzimy to po prostu go dolewamy. Można tak powiedzieć?
nigdy nie można się zatrzymać na przejściu, wiec trzeba zatrzymać się za, lepiej powiedzieć, bo może egzaminator być nadgorliwy i wcisnąć hamulec. W sytuacji jak zmienia się światło na czerwone, nie zdążymy ani wychamować przed przejsciem ani przejechac to mozna zatrzymac się za pasami, tylko wtedy mozliwe ze nie bedziemy widziec sygnalizatora i trzeba patrzec na innych uczestników ruchu. A co do spryskiwaczy to u mnie wystarczylo powiedzieć, że dolewa się do pełna i wtedy nie zabraknie a to od oleju to poprostu wskaźnik poziomu oleju co sie wyjmuje, bo wczesniej ktoś o tym pisał, że każdy ma inne nazwy

ninitoja, przykro mi, szło Ci ok, a następnym razem jako że człowiek uczy się najlepiej na swoich błędach to na strzałce na pewno się zatrzymasz i wszystko pójdzie pięknie ale rozumiem, że jesteś na siebie zła, bo wiesz, że to był Twój błąd, no ale co tam, nie ma co się dobijać i zamartwiać w dniu urodzin będziesz miała podwójną okazję do świętowania

enigmatyczna- gratuluję, poniedziałki potrafią być fajne !

Edytowane przez souvenir
Czas edycji: 2009-10-05 o 17:58
souvenir jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 17:55   #1191
201804100943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ninitoja Pokaż wiadomość
Dziewczyny poległam !!! Jestem wściekła bo całkiem dobrze mi szło i co najważniejsze nie byłam jakoś strasznie zdenerwowana.
Teoria- 0 błędów. Światła pozycyjne i płyn do spryskiwaczy. Bez problemu. Obawiałam się łuku, ale wyszedł idealnie. Górka też.
Byłam druga z grupy. Egzaminator- służbista, ale nie chciał chyba mnie na siłę oblać, ani w sumie też nie ułatwiał mi niczego. Strasznie długo jeździliśmy. Zrobiłam chyba wszystko oprócz ronda i parkowania równoległego. Zawracałam na skrzyżowaniu, przy użyciu biegu wstecznego, parkowanie skośne. Zaznaczył mi błąd przy omijaniu- twierdził, że nie włączyłam kierunkowskazu. Włączyłam, ale chyba zbyt krótko bo go nie zobaczył. Dobra, trudno. Raz próbowałam ruszyć z dwójki . No i raz źle pojechałam jak miałam skręcić w lewo. Myślałam, że jestem na dwukierunkowej i nie zjechałam do lewa. Za chwilę wróciliśmy a to samo miejsce to już wiedziałam co zrobiłam źle. Tak poza tym to do niczego się nie przyczepił. Melduję, że jeździłam 52 minuty i byłam przekonana, że mnie w końcu puści. Ale jeździliśmy i jeździliśmy, i jak skończona kretynka nie zatrzymałam się na warunkowej strzałce. NIE WIEM dlaczego to zrobiłam. Coś mi się ubzdurało, że muszę zdążyć nim zgaśnie. Najbardziej boli mnie to, że tyle czasu jeździłam i nie spodziewałam się, że aż tak mi dobrze pójdzie, a tu taki błąd z własnej głupoty. Nie płakusiałam, ale najgorsze było dla mnie to, że wiedziałam, że w ośrodku czeka na mnie chłopak, który na pewno jest przekonany, że zdałam, skoro tyle czasu mnie nie było.
Oczywiście wszyscy już mnie obdzwonili, a ja każdemu musiałam to samo opowiadać. Z mojej grupy nikt nie zdał. W poprzedniej sporo jednak zaliczyło. Proszę o dopisanie mnie na 04 listopada. Oj, ile trzeba czekać. Mój TŻ powiedział, że mogłam się zapisać na dwa dni później- wtedy mam urodziny i może by łaskawiej na mnie spojrzeli.
Boję się, że następnym razem będę się już strasznie stresować, że warunki na drodze będą dużo gorsze i że będzie mi dużo ciężej zdać . Najgorsze jest teraz to czekanie.
Dziękuję Wam ooooogromnie za trzymanie kciuków i gratuluje tym co się udało .
a gdzie miałas egzamin? W Katowicach?
(bo tam jest własnie taka podchwytliwa jedna trasa- w połowie mniej więcej jest jednokierunkowa odwołana i jest się na dwukier. http://www.zdamprawko.pl/index.php/k...dy_jednokierun )
201804100943 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 18:00   #1192
kasiekasiek
Zadomowienie
 
Avatar kasiekasiek
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 431
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

enigmatyczna, gratulacje kierowco!!!

ninitoja, bardzo mi przykro, że Ci się nie udało Ale sama zauważyłaś, że szło Ci naprawdę nieźle, więc następny egzamin to będzie już tylko formalność. Swoją drogą bardzo długo jeździłaś...
__________________
17
kasiekasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 18:01   #1193
karolinkal1
Raczkowanie
 
Avatar karolinkal1
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: z domu;p
Wiadomości: 275
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Papiszynka Pokaż wiadomość
ninitoja wspolczuje, zwlaszcza ze tak dlugo jezdzilas



No jak nikt ja sie bede zatrzymywac moj TŻ sie zatrzymuje, duzo ogolnie ludzi sie zatrzymuje. Ja jakos sobie wbilam do lba ze trzeba sie zatrzymac jeszcze przed kursem i nigdy mi sie nie zdarzylo nie zatrzymac



A zaplacilas za prawko? bo faktycznie strasznie dlugo...
u nas sie placi dopiero przy odbiorze
__________________
Warto mieć marzenia...by doczekać się ich spełnienia

karolinkal1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 18:25   #1194
Agnes140489
Zadomowienie
 
Avatar Agnes140489
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 438
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

enigmatyczna gratulacje serdeczne

ninitoja szkoda ale nie przejmuj się, bo przecież kiedyś musi się udać, widocznie tak miało być a i już trzymam kciuki za następny egzamin
__________________


It is the first step that is troublesome

Edytowane przez Agnes140489
Czas edycji: 2009-10-05 o 18:27
Agnes140489 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 18:27   #1195
candace1
Zakorzenienie
 
Avatar candace1
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 15 873
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Papiszynka Pokaż wiadomość

No jak nikt ja sie bede zatrzymywac moj TŻ sie zatrzymuje, duzo ogolnie ludzi sie zatrzymuje. Ja jakos sobie wbilam do lba ze trzeba sie zatrzymac jeszcze przed kursem i nigdy mi sie nie zdarzylo nie zatrzymac

Za koleżankę oczywiście

Ale Twój TŻ pewnie zrobił prawko jakoś niedawno bo mój nigdy się nie zatrzymuje no prawie nigdy
__________________
'If nobody hates you,
you're doing something wrong'
House
candace1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 18:47   #1196
effciaa16
Zakorzenienie
 
Avatar effciaa16
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 874
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez enigmatyczna Pokaż wiadomość
Melduje się! I od razu piszę, że....

ZDAŁAAAAAM!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem taaaaka szczęśliwa!

No to teraz relacja.
Testy 8:15. Bezbłędnie.
Potem podeszłam pod barierki i czekałam na swoją kolej na placu. Trzęsłam się jak cholera, z zimna i ze strachu. Zabrałam koledze [który ze mną też dzisiaj zdawał] mp3, trochę się uspokoiłam, ale tylko na moment. Po 5 minutach stania przy barierce, słyszę: "Pani Dominika S. proszona do samochodu nr 21". Patrzę na samochody stojące koło górki, kurka, żaden nie 21. Patrzę dalej, a 21 stoi tuż przed łukiem. Trafiłam na panią egzaminatorkę: Elżbietę S. Trochę mnie to przestraszyło, bo słyszałam o niej niezbyt miłe rzeczy. [Mój kuzyn też u niej nie zdał, chociaż jeździł świetnie.] Ale stwierdziłam, że nie będę się przejmować gadaniem innych, po prostu mam zrobić swoje. Ok. Pierwsze zadanie: światła mijania i zbiornik płynu do spryskiwaczy. Zaliczone. Przygotowanie się do jazdy-ok. No i ten zdradliwy łuk. Podjeżdżam do koperty, a noga zaczyna mi drżeć na sprzęgle. No to mówię do niej: "Spróbuj się zatrzęś, to cię odrąbie!" Chyba się wystraszyła, bo posłuchała. Łuk wyszedł idealnie za pierwszym razem, potem od razu na górkę, też poszło świetnie. Zjeżdżam, włączam światełka, a ta podchodzi i mówi, żebym zjechała na bok, zatrzymała się i zgasiła silnik, bo ona musi na chwilę iść. No ok, czekam i czekam. W między czasie masuje nogę i gadam do niej żeby była spokojna na mieście, zdążyłam jeszcze odmówić zdrowaśkę i dalej czekam, gadam do siebie. [Jakby ktoś obejrzał to nagranie z kamery, to by miał niezłą brechę ze mnie]. W końcu wraca po jakiś 10-15 min. Ok, wyjazd z placu w lewo, potem na główną, w lewo. I tu jakiś głąb mi się zatrzymał i mnie przepuszcza. A ja się zaparłam jak osioł kopytami i stoję twardo. W końcu zmiękł i pojechał dalej. No to ja skręcam. Potem zawracanie z wykorzystaniem bramy, następnie zawracanie na skrzyżowaniu bez użycia biegu wstecznego. I tu taka akcja, przymierzam się już do zawracania, przepuszczam jakieś autko z prawej, a tu z lewej idzie jakiś facio z krówkami . "Ło kurde, myślę." Oblać za wymuszenie pierwszeństwa na krowach?. Ale zdecydowałam się, jadę, zdążyłam zawrócić zanim one weszły na skrzyżowanie . Dobra, potem jakieś skrzyżowania ze światłami, dwujezdniowe, potem jakieś jednokierunkowe. Parkowanie prostopadłe przodem! . Ograniczenia prędkości, wyprzedzanie jakiejś koparki, skręcanie w prawo na sygnalizacji warunkowej, hamowanie do zatrzymania we wskazanym miejscu. No i do ośrodka! Podjeżdżam koło górki. Zaczyna wypełniać dopiero tą kartkę. Wszystko pozytywne za pierwszym razem! I mówi: Wynik egzaminu pozytywny. Proszę jeździć ostrożnie" Czas egzaminu: 30 min. Wybiegam z tego samochodu z taaaakim bananem!
Ogólnie jechałam bardzo ostrożnie, bo wiedziałam, że ta pani przeszła już wypadek na egzaminie kilka lat temu. I od tego czasu jest bardzo strachliwa i hamuje często, nawet jeśli samochód jest daleko i by się nie wymusiło pierwszeństwa. Nie rozmawiała ze mną, wydawała tylko polecenia. Od razu wiedziałam, że nie chciała mnie koniecznie udupić.

Dziękuję Wam kochane za trzymanie kciuków!

P.S. Trochę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe.
Kocham poniedziałki!
haha i takie recenzje lubię gratuluję

Cytat:
Napisane przez ninitoja Pokaż wiadomość
Dziewczyny poległam !!! Jestem wściekła bo całkiem dobrze mi szło i co najważniejsze nie byłam jakoś strasznie zdenerwowana.
Teoria- 0 błędów. Światła pozycyjne i płyn do spryskiwaczy. Bez problemu. Obawiałam się łuku, ale wyszedł idealnie. Górka też.
Byłam druga z grupy. Egzaminator- służbista, ale nie chciał chyba mnie na siłę oblać, ani w sumie też nie ułatwiał mi niczego. Strasznie długo jeździliśmy. Zrobiłam chyba wszystko oprócz ronda i parkowania równoległego. Zawracałam na skrzyżowaniu, przy użyciu biegu wstecznego, parkowanie skośne. Zaznaczył mi błąd przy omijaniu- twierdził, że nie włączyłam kierunkowskazu. Włączyłam, ale chyba zbyt krótko bo go nie zobaczył. Dobra, trudno. Raz próbowałam ruszyć z dwójki . No i raz źle pojechałam jak miałam skręcić w lewo. Myślałam, że jestem na dwukierunkowej i nie zjechałam do lewa. Za chwilę wróciliśmy a to samo miejsce to już wiedziałam co zrobiłam źle. Tak poza tym to do niczego się nie przyczepił. Melduję, że jeździłam 52 minuty i byłam przekonana, że mnie w końcu puści. Ale jeździliśmy i jeździliśmy, i jak skończona kretynka nie zatrzymałam się na warunkowej strzałce. NIE WIEM dlaczego to zrobiłam. Coś mi się ubzdurało, że muszę zdążyć nim zgaśnie. Najbardziej boli mnie to, że tyle czasu jeździłam i nie spodziewałam się, że aż tak mi dobrze pójdzie, a tu taki błąd z własnej głupoty. Nie płakusiałam, ale najgorsze było dla mnie to, że wiedziałam, że w ośrodku czeka na mnie chłopak, który na pewno jest przekonany, że zdałam, skoro tyle czasu mnie nie było.
Oczywiście wszyscy już mnie obdzwonili, a ja każdemu musiałam to samo opowiadać. Z mojej grupy nikt nie zdał. W poprzedniej sporo jednak zaliczyło. Proszę o dopisanie mnie na 04 listopada. Oj, ile trzeba czekać. Mój TŻ powiedział, że mogłam się zapisać na dwa dni później- wtedy mam urodziny i może by łaskawiej na mnie spojrzeli.
Boję się, że następnym razem będę się już strasznie stresować, że warunki na drodze będą dużo gorsze i że będzie mi dużo ciężej zdać . Najgorsze jest teraz to czekanie.
Dziękuję Wam ooooogromnie za trzymanie kciuków i gratuluje tym co się udało .
nie przejmuj się.
__________________
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy bezpowrotnie przestajemy pytać dlaczego.

effciaa16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 18:53   #1197
Papiszynka
Zakorzenienie
 
Avatar Papiszynka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez candace1 Pokaż wiadomość
Za koleżankę oczywiście

Ale Twój TŻ pewnie zrobił prawko jakoś niedawno bo mój nigdy się nie zatrzymuje no prawie nigdy
Moj TZ ma prawko 10 lat mozliwe ze zatrzymuje sie tylko jak jezdzi ze mna, po tym jak go 100 razy opierdzielilam tak samo nauczylam go eco driving`u i sam przyznal, ze teraz na baku moze przejechac 80km wiecej wiadomo, ze czasami sie nie zatrzyma, bywa. U nas na osiedlu w pewnym miejscu czesto ustawia sie policja i czatuje na tych, co sie na strzalce nie zatrzymali raz go zatrzymali, co najlepsze policjant sie pyta czemu sie nie zatrzymal, a on mowi ze bylo zielone (bo faktycznie bylo), policjantowi zrobilo sie glupio, powiedzial "niemozliwe" i puscil TŻta ja tam uwazam ze na niczym sie nie straci jak sie zatrzyma, w koncu po cos ten przepis jest... Nigdy Ci nie przejechal przed nosem taki kierowca, ktory sie na strzalce nie zatrzymal? U mnie to moze czlowiek stac na srodku ulicy, a Ci prawie po stopach przejada, chamstwo niektorych kierowcow nie zna granic...
Papiszynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 19:07   #1198
speedstar
Raczkowanie
 
Avatar speedstar
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 255
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

zdałam!
__________________
BLA BLA i tak tych podpisów nikt nie czyta...
speedstar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 19:10   #1199
effciaa16
Zakorzenienie
 
Avatar effciaa16
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 874
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez speedstar Pokaż wiadomość
zdałam!
gratuluję

dziewczyny a o jakie Wam chodzi strzałki? (warunkowe?)
__________________
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy bezpowrotnie przestajemy pytać dlaczego.

effciaa16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 19:25   #1200
benia1169
Zadomowienie
 
Avatar benia1169
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 162
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez speedstar Pokaż wiadomość
zdałam!
Gratulacje

Ninitoja - Tobie też dobrze szło, więc gratuluję, że dobrze jechałaś, szkoda tylko, że się nie udało zaliczyć tego egzaminu, ale nie załamuj rąk - pierwsze koty za płoty - cokolwiek by to mialo znaczyć. Następnym razem się uda
benia1169 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.